Szpera płytkowa w FWD , zachowanie w wolnych ciasnych zakrętach Opcje

[Andrzejsr]

Czy mogliby użytkownicy aut FWD ze szperami płytkowymi się wypowiedzieć (czy też mający do czynienia w ogóle z takimi wozami) - jak zachowują się w wolnych zakrętach bez wysprzęglania, w ruszaniu ze skręconymi kołami czy przyspieszaniu w zakrętach (ale drogowym) ?

Nie miałem osobiście do czynienia niestety z takim ustrojstwem, zachowanie w powyższych sytuacjach można opisać jako trzaas trzask trzask / metaliczne strzelanie zgodne z szybkością obrotów koła , dochodzące z rejonu szpery właśnie, przypominające uszkodzony przegub. Z towarzyszącą chęcią do przeskakiwania jednego koła w zakręcie co powoduje wstrząsy całego wozu.

Czy to jest to opisywane wszem typowe zachowanie szpery płytkowej ? (jako strzelanie uciążliwe przy manewrach parkingowych)
Mam zainstalowaną właśnie świeżo szperę płytkową Kaaz (do FWD) , właśnie jestem po procedurze docierania zgodnie z instrukcją (ufff... bite pół godziny kręcenia ósemek - gaz lekki na prostej, sprzęgło , zakręt siłą rozpędu, wyprostowanie, gaz itd.) .
Jeszcze oleju nie zmieniłem (docelowo Motul 75W140) na docieraniu był przeciętny 80W90 bez dodatków do szper.

Z tego co wyczytuję to niby normalne, jako jedna z przyczyn niezalecania płytkowych LSD do aut na ulicę. Ale czy na pewno ? Czytam, że olej do LSD płytkowych czy dodatki do szper płytkowych zmniejszają te strzelania, czy faktycznie ?

Obwiam się, że będzie tak "strzelać" przy np. ciasnych Kieleckich łukach na kartingu, to pewnie nic dobrego raczej dla napędu a i dla zachowania auta - nie idzie płynnie.
Wiem ,że docelowy olej i jazda torowa może inaczej wyglądać , ale w najbliższym czasie torowo wypróbować nie mogę, olej na zmianę też musi poczekać kilka dni (wiem , że trzeba się przejechać żeby go pomieszać przed zlaniem).

[Wspieraj forum]

[Rezor]

Imo olej. Nawet w rwd po założeniu LSD bez dodatku dla LSD płytki nie mają odpowiedniego uslizgu i działają zerojwdynkowo. Znajomy miał takie strzały/przeskoki przy puszczeniu gazu jak zalał zły płyn po remoncie. Może już uwaliles szpere.

[Kras]

IMHO olej i ogolnie swiezosc szpery jeszcze. Po zmianie powinno byc lepiej.

[Andrzejsr]

Coś na stronach Kaaz USA znalazłem, że wydaje "szczękające odgłosy" - zwłaszcza w FWD właśnie, mają jakieś wersje z powłoką na płytkach gdzie to ma być ograniczone, ale do mojego auta nie występowała.

(FAQ
My unit makes chattering noise - is this normal?

Many clutch type differentials do produce chattering noises. This should only occur during low speed turns or at the initial point of engagement. You may feel or hear more chattering in front wheel drive platforms due to the differential being located at the front of the vehicle. SuperQ units are designed to be virtually noiseless when compared to most differentials on the market, if you are concerned about chattering then this unit is suggested for you.



Świeża jest - z pudełka prosto, uwalić też nie uwaliłem na pewno, zresztą kurcze jak można ją "uwalić" , zakładałem głównie z powodu słabości fabrycznego dyferencjału, liczę na trwałość.

[soltyk]

Ciekawe rzeczy piszecie o oleju. Kiedyś na forum BMW znawcy szper pisali, że jest dokładnie odwrotnie. Na zwykłym oleju właśnie jest za duży poślizg. Nie ma tarcia i szpera nie trzyma. I to nawet po późniejszym wlaniu dodatku LSD, bo warstwa starego oleju zostaje na płytkach i konieczny jest remont.

[Andrzejsr]

Co do oleju to Kaaz zaleca własny olej GL5 80W90 , pisali gdzieś w swoim FAQ że zwykłe syntetyczne będą za "sliskie" i właśnie ni3e będzie działać prawidłowo. Ale z dostępnością krucho, a i cena wysoka. Szukając i pytając znalazłem to :

http://www.racingforum.pl/index.php?s=&...t&p=1066691

oraz opinie osób związanych z autami na wyścigi górskie - że leją "wszyscy" Motula 75W140 , jedynie żeby go rozgrzać (co się zgadza z odpowiedzią z Kaaz powyższą) .

Na to dotarcie zalałem zwykły, ale nie można raczej powiedzieć że "nie trzyma" szpera skoro powoduje efekt sztywnej osi wyrażany tym przeskakiwaniem i szczękaniem właśnie ?

[Rezor]

Ciekawe rzeczy piszecie o oleju.

Ja poniekąd z doświadczenia. po zalaniu zwykłego oleju szpera u kolegi strzelała przy puszczeniu gazu ale w rwd. Po wymianie tarczek i zalaniu dodatku do szper jest dobrze

[soltyk]

Po wymianie tarczek i zalaniu dodatku do szper jest dobrze

Czyli to prawda, że po zwykłym oleju trzeba wymienić tarczki. Tylko że inne relacje mówią o braku spięcia, a nie strzałach. Może takie strzały to pierwszy objaw, a dopiero potem olej przypala się i jest permanentny poślizg.

[Andrzejsr]

Ale jak - "przy puszczeniu gazu" ? one strzelają przy dodawaniu gazu w zakręcie, przy puszczaniu czy przy wysprzęglaniu właśnie nie.

A ktoś kto ma powiedzmy od 5-10 lat auto ze szperą płytkową mógłby się wypowiedzieć ?

No bo jednak sam producent pisze że to normalne, wie o tym i robi wersje z jakąś powłoką na płytkach. I w sumie to chyba rozumiem, bo robi się jakby sztywna oś i jedno koło przeskakuje (jedno wolniej, drugie szybciej w zakręcie się kręci) albo przeskakuje na szperze. Ale ja laik i nie mam kontaktu z takimi wozami, stąd pytam tych co je mają.

[GrzesiekK.]

Ale jak - "przy puszczeniu gazu" ? one strzelają przy dodawaniu gazu w zakręcie, przy puszczaniu czy przy wysprzęglaniu właśnie nie.

A ktoś kto ma powiedzmy od 5-10 lat auto ze szperą płytkową mógłby się wypowiedzieć ?

No bo jednak sam producent pisze że to normalne, wie o tym i robi wersje z jakąś powłoką na płytkach. I w sumie to chyba rozumiem, bo robi się jakby sztywna oś i jedno koło przeskakuje (jedno wolniej, drugie szybciej w zakręcie się kręci) albo przeskakuje na szperze. Ale ja laik i nie mam kontaktu z takimi wozami, stąd pytam tych co je mają.

Jaki preload i kąty ramp masz ustawione ?

[Rezor]

"przy puszczeniu gazu"

Żeby być dokładnym: Przy mocniejszym depnięciu słychać było mocny strzał, po odpuszczeniu gazu po chwili pukało jakby na wale kota wkręciło (nie pytać skąd wiem ...) głuche dość szybkie stukanie. Przestawało po paru metrach.
Fonetycznie: (wciskamy gaz) JEB! lub czasem JEB, !JEB!; (puszczamy gaz) ŁUP!-łup!-łup-łup-łup

PS. Żeby nie było nie upieram się, że masz walniętą szperę tylko tłumaczę jak było w tym konkretnym przypadku.

[Andrzejsr]

Jaki preload i kąty ramp masz ustawione ?

Wg danych jakie do tego modelu DBA 2020 znalazłem (zakładam że zgodne z realem, zamontowana prosto z pudełka ) :

SPECIFICATIONS:

Transmission - 5 speed manual
Diff position - front
Standard diff - open
LSD Type - basic
Plate count - 12
Plate size - SS
Ramp angle - 1.5 way (Cam angle degrees are 50x25)

Czyli 50 stopni na przyspieszanie i 25 stopni hamowanie
A preload'u nie znalazłem.

[GrzesiekK.]

Wg danych jakie do tego modelu DBA 2020 znalazłem (zakładam że zgodne z realem, zamontowana prosto z pudełka ) :

SPECIFICATIONS:

Transmission - 5 speed manual
Diff position - front
Standard diff - open
LSD Type - basic
Plate count - 12
Plate size - SS
Ramp angle - 1.5 way (Cam angle degrees are 50x25)

Czyli 50 stopni na przyspieszanie i 25 stopni hamowanie
A preload'u nie znalazłem.

Zmierz preload na aucie, klucz dynamometryczny w rękę, auto na podnośnik i jazda. Przy dużym preload'zie będzie sprawna szpera w FWD strzelać jak najbardziej.

[Andrzejsr]

Zmierz preload na aucie, klucz dynamometryczny w rękę, auto na podnośnik i jazda. Przy dużym preload'zie będzie sprawna szpera w FWD strzelać jak najbardziej.

Dzięki serdeczne!


Zadajesz mi trudne zadania ale to chyba będę umiał wykonać/
Ten klucz na nakrętkę centralną domyślam się, i z uniesionymi oboma kołami ?
Ile to taki duży preload ? - mam klucz do max coś 110 czy 120N, ale mogę skombinować mocniejszy. Domyślam się że mierząc tak co jakiś czas można mierzyć ewentualne zużycie i konieczność przeglądu szpery ?

[GrzesiekK.]

120N starczy Ci aż nadto do typowego LSD FWD. Mierząc w ten sposób będziesz widział jak szybko szpera traci preload i kiedy ja otworzyć i serwisować.

[MadeInPoland]

Jedno koło tylko w powietrzu.

[kidzio_r5gtt]

przy 120 nie dziwne że strzela...

[MadeInPoland]

Andrzejsr moja szpera jak była nowa to też strzelała. Wystarczy skręcić kierownicę nawet nie do końca i pchać samochód na parkingu na luzie bez pracującego silnika i słychać jak strzela. Po czasie zużywają się tarczki i przestaje. Pytanie czy to dobrze? Kolega z taką samą szperą, która już nie strzelała robił lepsze czasy, kąty takie same. Moja jak się zużyła to można było odczuć, że jak wychodziłem gdzieś na pierwszym biegu to jedno koło targało asfalt, a drugie trzymało i ślizgała się szpera. Szpera Gripper z niesymetryczną ilością tarczek. Ty masz symetryczną czy też taka lipa jak Gripper?

2.30 słychać jak się szpera poddaje:
https://www.youtube.com/watch?v=m5l_sHauLAg

[GrzesiekK.]

przy 120 nie dziwne że strzela...

Nikt jeszcze nie zmierzył że tam jest/było 120N

[Andrzejsr]

Nie kpij, zmierzę, zmierzę wiesz że powoli , ale coś tam do przodu idzie tak jak pisałem że w najbliższych dniach nie zmienię oleju, ani nic nie zrobię, inne priorytety w dzień, a w nocy to sobie mogę poklikać i się podowiadywać od mądrzejszych czegoś, czy popatrzeć na wóz, a nie hałasować

MadeInPoland - co do tarczek i porównania z innymi , to za trudne pytanie jak dla mnie. Innych firm nie porównywałem, bo to był po prostu jedyny dostępny do tej 156 LSD tego typu. Wahałem się nad torsenem quaifie, ale jak nie spróbuję to się nie dowiem z czym się te słynne "płytki" je. A spróbować nie mam gdzie jak nie na sobie.
Wiem tylko to co pisze producent jak wyżej w specyfikacji. Że jest 12 tych tarczek, no to chyba parzysta. A to jakaś istotna różnica jest ? mi to niewiele mówi. Co do filmu to tam tyle się dzieje na tej trasie, że nie wyłapuję Długo (ile km OSowych) Ci się zużywała ta szpera ? i czy w szybkiej jeździe na zakrętach już nie było czuć tego strzelania ? (bo to musi destabilizować auto przecież, a tego nie chcemy w zakręcie)

Choć w rajdach to inaczej pewnie, co chwilę koło w powietrzu albo na luźnym . Sam nie wiem, mam wątpliwości czy pozytywnie wpłynie na czasy. W zasadzie po sporym odelżeniu przodu ładnie ten przód auta się zachowywał, choć na wyjściu z zakrętów z gazem - wyjeżdżała na zewnątrz czasem. Ale czy to z powodu niewydolności viskotycznej szpery w nim , czy czysta fizyka i siła odśrodkowa większa niż opon męczonych i nią i przyspieszaniem? Trochę liczę na ciut wcześniejsze rozpędzanie się wychodząc z zakrętu. Choć ta wiskoza co jest w 156 to chyba niegłupia jest całkiem, szkopuł z nią taki że nie wiem czy właśnie działa czy nie, nie jeździłem nigdy na torze autem z otwartym dyferencjałem więc nie mam porównania. No i liczę na trwałość - w sensie że może się i będzie zużywać, ale stopniowo i nie rozpadnie na starcie imprezy przy ruszaniu jak dyferencjał standardowy, który bez powodu specjalnego w 150 konnym aucie mi się rozleciał.
Tak mi się przypomina że ciut podobny efekt przeskakiwania koła już miewałem, z tą wiskotyczną szperą właśnie, ale znacznie delikatniejszy i tylko w ciasnych wolnych zakrętach - jak grzałem opony na przykład czy wyjeżdżałem z parkingu, zwalałem to na slicka a to może było działanie viscodrive właśnie.