Pada śnieg - można się poślizgać Opcje

[Azrael]

Ja się dziś pierwszy raz dłużej slizgałem autem czteropędnym i IMO to jest banalne w porównnaiu z FWD. Jak sobie radzisz z FWD to z tym napewno sobie poradzisz tylko musisz się przyzwyczaić. A na uciekanie przodu jest wiele sposobów. Przede wszystkim znajdź więcej miejsca i po prostu dodaj dużo gazu... gwarantuję że jeżeli masz sprawny napęd to Ci przód przestanie uciekać....

Generalnie z pierwszej lekcji jazdy czterołapem która otrzymałem - im dynamiczniej jedziesz tym łatwiej Ci zrobić różne rzeczy i mniej się musisz namęczyć. Jak będziesz jechał wystarczająco szybko to potrzebne są tylko małe ruchy kierownica i duże gazem. Ale na poczatek o wiele wolniej, ale nadal spore ruchy gazem. POobserwuj jak się auto zachowuje. AWD jest o tyle dziwne że dodając gazu można zaróno auto wyprostować jak i złozyć głębiej zależnie od tego ile się tego gazu doda. Odejmując możesz wywołac zarówno pod jak i nadsterownośc. Dość złożone, ale w praktyce się okazuje jednak możliwe do zrobienia.
Impreza na sliskim jechałem jak na razie raz i strasznie uciekała przodem - jak się okazało winna była spalona wiskoza. Mam nadzieje że to nie to u Ciebie.

[Wspieraj forum]

[PrOsIaQ]

no chyba cale szczescie nie.
faktycznie jak sie da power i zlapie cisnienie to odlatuje jak czesc wiktor. ale.. no wlasnie ale.. zanim zlapie tyl na tyle dobrze zeby porzadnie slizgac sie, to jednak przod przewaznie juz jest troche daleko z przodu (czytaj w strone niedobrego kraweznika) i pozniej jak auto idzie w bok jest zazwyczaj troche blisko...
. juz jeden kraweznik zaliczylem... lekko bo lekko...

p.s. chyba jutro zaloze spowrotem 15"

[Azrael]

Bo w AWD trzeba skręcać o wczesniej.... Skręcasz przed zakrętem, a nie po zakręcie i tyle :-) Wiem że to niełatwe i sam mam z tym duży problem ale widziałem z prawego fotela jakie cuda to pozwala czynić :-) Tylko trzeba uważac żeby nie przesadzić i nie wylądować w wewnetrznym rowie :-)

Jak to fajnie że ja nie muszę czekac na doładowanie :-)

[osa]

ja odkąd w zeszłą zimę zobaczyłem u siebie jak się blokuje centralny dyferencjał to opracowałem taka technikę jazdy bokiem 4wd po śniegu: wycelować kierownicę tam, gdzie chce się jechać i pełnym! wiadomo, że zawsze trzeba troche poprawić w którąś stronę ale zacząłem wyjeżdzać z zakrentów długimi poślizgami
no i podstawowa zasada: ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć...

[Azrael]

Dobrze gadasz. Szkoda że natura i przedmioty martwe przeciw mnie :-( Ale cosik tam zaczyna wychodzić.

[Danielek]

za to znajomy załozył takie opopny ze przy jego przednionapędówce auto nie dało się wprowadzić w poślizg.. od razu wracało na tor jazdy..

[Azrael]

Nie ma za dobrych opon, są tylko za słabi kierowcy...

[osa]

ale poślizgowy dzień..
jeżdzenie przednionapędem po śniegu - dla mnie żadna zabawa,
charadka 4wd spisuje sie rewelacyjnie ale, żeby tym poszaleć to już trzeba trochę miejsca, sporo śniegu i wyższych prędkości,
ale to co dzisiaj się działo to była masakra!!
cały dzień przejeżdziłem maluszkiem tzn 126p!
chyba nakręce "driftworks 6" by Osa
taaakimi bokami się wszędzie latało, że tego się nie da opisać. Przechodzenie z prawego poślizgu w lewy, zakręty, łuki i wszystko gdzie było tylko troszeczkę śniegu, jak było miejsce na jezdni to poślizgi po 100-150metrów
zwiedziłem: piastów, reguły, opacz, michałowice i raszyn
no poprostu dzisiaj więcej jechałem bokiem niz prosto
japończycy mogą ślizgać się tymi swoimi nissankami ale oni nie wiedzą co to jest prawdziwy drifting bo chyba żąden nie jeździł maluchem po śniegu na prawie łysych oponach.
niech ktoś mi powie, że jest lepszy samochód niż maluch do ślizgania po śniegu... czekam

[Smasher E30]

nie ma...

wyobraźcie sobie RWD z podtrzymaniem turbiny ... jedno muśnięcie gazu i zanim spadną obroty to juz jedziemy w druga stronę

Malczerson jest suuuper ... szczególnie jak jest choć trochę przygotowany

Apropos przygotowania:
[url:18x2k05m]http://www.handbrakes.friko.pl[/url:18x2k05m]

[Bullitt]

A na uciekanie przodu jest wiele sposobów. Przede wszystkim znajdź więcej miejsca i po prostu dodaj dużo gazu... gwarantuję że jeżeli masz sprawny napęd to Ci przód przestanie uciekać....

ZONK!


Nie stosować w wypadku układu TORSEN w A4!!

Been there, seen that, i mało co się nie zabiłem.

Moja propozycja, pracowac ujeciami gazu a nie dodawaniem i bawić się w inercję....

Wogóle takie mocne wciskanie pedału w wypadku przejścia zkrętu bokiem jakoś mi się nie sprawdza...

Ogólnie musze robic tak:

1Dojście do łuku koniecznie na wysokich obrotach.
2 Tuż przed zakretem, albo redukcja albo cos w rodzaju kombinowanej rybki
3 I faza zkrętu palnik
4 środek zakrętu- ujecie
5 wyjście z zakrętu w zalezności palnik/ujecie- najczęściej na przemian.

Generalna uwaga- z gazem nie przsadzać bo to generalnie pogarsza "elegancję" manewru i jest dośc niebezpieczne. Pozatym zbyt dużo gazu powoduje koniecznośc używania kierownicy na wyjściu co z koleji jest brzydkie, niepotrzebne i bez sensu.

To tak w skrócie ode mnie.

[Azrael]

Bullit jak podsypie np. jutro to tzreba by się spotkać i porównać. Jestem strasznie ciekaw AWD z TorSenem i różnic od klasycznego z wiskozą... Ja mam bardzo mocną wiskoze teraz i mi się auto relatywnie mocno prostuje a jednak wygląda na to że znacznie mniej niż Tobie.

[Mancer]

W "Szybkich i grzecznych" było trochę widać jak Bullitta A4 po zakrętach jeździ. Wrażenie było takie, że strasznie przód na zewnątrz wynosi. Prawie jak w moim FWD.
To Audi się tak prowadzi, czy tylko mi się coś zdawało (złe ujęcie ) ?

[Azrael]

Znajomi z doświadczeniami z Audi mówią że wszystkie ryją prozdem jak świnki, te ze znaczkiem RS tylko odrobine mniej. Ale czy to prawda nie wiem więc chętnie sprawdzę.

[PrOsIaQ]

no ja zaliczylem tego dnia co bylem u Janka pozniej polgodzinna sesje po terenie AK-Pol. na Bemowie...

gaz w podlodze lub okolicach to dobre jego polozenie.

mozna tak jechac np. okregi o srednicy dokladnie dowolnej.

bez slupkow i krawoli fajnie sie kombinuje jednak...

co ciekawe:
niewykonaly w tym napedzie (ImprezaGT) wydaje mi sie dlugi bok w kontrze... ta pozycja kierownicy pojawia sie w zakrecie tylko dwa razy. na wejsciu po bujnieciu i na wyjsciu przy prostowaniu.
reszta to okolice polozenia kol na wprost i praca gazem.
autko naprawde szybko prostuje sie do takiej mniej wiecej pozycji ze kola sa na wprost (ze wskazaniem na koniecznosc czasem poglebiania deliktanego) a jedziemy bokiem. Me likes it

[Azrael]

No to to co napisałem gdzie indziej było niesłuszne - masz sprawne autko :-) Impreza tak ma :-)

Inna sprawa że długi bok się da zrobić ale tzreba by wykorzystać kinetykę samchodu i mieć jej naprawdę sporo.... po prostu wjechać za szybko w zakręt i "rzucić psem"....

[Mr_Root]

Pogoda i mi sprzyja do driftowania wiec nocka jezdze na moja stala miejscowke (ta znana z filmiku keyser & root winter ).
Ogolnie droga jest juz wyjezdzona wiec nie jest juz tak lodowato i trzeba szybciej i mocniej wejsc w zakret aby wszystko wygladalo ladnie. I tak wlasnie robie.
Technika driftu? Jak zwykle jade na 3-ce, przed zakretem redukcja i reszta dojazd na sprzegle, wchodze mocno od zewnetrznej, strzal ze sprzegla, bok, lekkie ujecie gazu, ustabilizowanie kata jazdy i dalej juz gaz do konca. Wychodzi idealnie

[osa]

proponuje przy 4wd przyspieszając na zakręcie delikatnie kopnąć w sprzęgło nie puszczając gazu
rewelacyjnie rzuca samochód w poślizg czterech kół

ale moją ulubioną techniką jest ostre wyhamowywanie w pierwszej połowie zakrętu co przy wcześniejszym nadrzuceniu w przeciwną stronę zaczyna stawiać samochód lekko bokiem, lub jeśli tak nie działa to podczas hamowania w odpowiednim momencie zredukować bieg do 3 lub 2 co momentalnie wprawia samochód w poślizg i w drugiej połowie i dalej gaz w podłodze jak się uda bez odjęcia. jeśli wszystko się uda to wychodzi ładne długie wyjście z zakrętu przejechane bokiem
rewelacja, można tak bez końca

[Azrael]

Osa... ale moje auto się stawia z samego dodania. Mam ciut więcej mocy ;-) Problem jest żeby się za bardzo nie napędzić i że się boje a nie że muszę kopać w sprzęgło ;-)

[osa]

mimo tego ze Ci wystarcza mocy z samego dodania to spróbuj kopnąć w sprzęgło tak jak pisałem bo to jest wtedy zupełnie inaczej
spróbujesz to sam zobaczysz osohozi
tylko to trzeba zrobić w odpowiednim momencie zakrętu, żeby właśnie z niego nie wypaść tak jak piszesz

pozdro

[castor]

Znajomi z doświadczeniami z Audi mówią że wszystkie ryją prozdem jak świnki, te ze znaczkiem RS tylko odrobine mniej. Ale czy to prawda nie wiem więc chętnie sprawdzę.

Nieprawda

Wyciaga jak kazde inne Audi! Torsen w RS ma takie same przelozenie jak w innych modelach.

RS rozni sie konfiguracja zawieszenia co daje nam lepsza dynamike. Jest ono rowniez podsterowne ale nie tak jak w innych modelach Audi. Normalne Audi ciezko reaguje tylkiem na ujecie gazu a RS daje se z tym rade ...oczywiscie nie tak jak misiek

Krotko mowiac RS to samochod ,ktory malo daje nam satysfakcji z jazdy, a czasami nawet denerwuje.

Pozdrawiam