Zima sie zbliza malymi kroczkami wiec moj stary 6 letni aku od szwaba wyzional ducha. Pora kupic cos nowego, celowo pomijam te wszystkie pierdoly o pojemnosciach, prundach itd. Produkt jakiej marki polecacie kupic? Planowalem Boscha S5 lub Varte, ale czy sa warte swojej ceny? Akumulator chinol no-name to koszt ~200zl, podobny parametrami Varty to juz 350zl. Wszystkie maja gwarancje na 2 lata, wiec w teorii nawet no-name daje mozliwosc 2 letniej bezproblemowej eksploatacji. Markowy odpowiednik powinien wytrzymac wiec 4 lata (lub 4 normalne zimy). Auto to TDIk, wiec maly zabojca akumulatora. Jakie sa wasze doswiadczenia z obecnie produkowanymi akumulatorami?
Ja sobie chwalę Bergena i hurtownię http://moto.allegro.pl/sklep/11294049_alcor-business-partner?shop_id=11294049&view=gtext&order=p&change_view=1&category=0&p=0&page_id=0 (nie mam nic z nimi wspólnego - kupuję tylko oleje i aku raz na jakiś czas do mych aut)
Ojciec ma chińskiego 62Ah za 220zł, ja mam 62Ah za prawie 400 Bosha bo mowiłem, że to g.... i nie warto kupować. Efekt jest taki, że po 3 latach ja na zimę muszę kupić aku a chinol po miesiącu w aucie odpalił dizla bez większego problemu. Na dodatek bosh jest lżejszy.
ja kupiłem centrę futurę (masz tam pakiet gwarancyjny, że jak padnie to podjedzie ktoś i wymieni) tyle, że chyba są na tyle trwałe, że ten cały assistance nie jest potrzebny. Kupowałem również w ALCORze.
ZAP Piastów. ja zawsze kupuje do auta największy jaki wchodzi
Centra. Najlepiej większą pojemność niż dedykowana. Siedzisz w aucie z laską całą noc, muza łupie a i tak zapali
W benzyniaku Futura faktycznie bardzo dobrze sie sprawdza, przy nie za duzej pojemnosci odpala zawsze od 3 lat, nawet kiedy w okolicach 0 stopni przez pare dni sluchalem radia. Za to w TDi po roku w jednym aku padla cela i miał mniej niż 10V (wymiana na nowy na gwarancji), inna Futura skonczyla sie po troche ponad 3 latach. Jednak z tego co zauwazylem w autach w rodzinie i u znajomych zaden akumulator nie wytrzymal w TDi dluzej niz 3,5 roku i klekaly calkowicie zupelnie nie dajac znaku wczesniej. Na Centre zawsze bylo 3 lata gwarancji.
Centra Futura daje tylko 3 lata gwarancji! Na pozostałe jest 2 lata. Jak już Centre ruszyć to tylko Futurę. Innych nie warto.
Można pomyśleć nad Gigawattem (produkt Boscha) 2 lata gwarancji ale bardzo dobrze się sprawują. Tak jak centra standard i plus leci na reklamacje to z Gigawatem 0 problemu
Tego sie spodziewalem, ile osob tyle opinii. Centra Futura cenowo stoi w klasie Boscha, wiec to dobry zakup dla kogos kto zamierza jezdzic autem dluzej niz 2 lata. Ten Gigawatt wychodzi najlepiej w skali cena/jakosc. Zobaczymy jak bedzie sie sprawowal.
A ja kupuje 4max, Budget itp. Działają tak samo długo jak Bosch czy inna Varta, a różnica w cenie to czasem 1/3. Bez napinki
Kwas jest kwas i ołów jest ołów - wiele w budowie akumulatora się nie wymyśli i nie zawsze cięższy jest lepszy.
To ja wam może przerwę to pianie nad centrą
Cała seria futura rzeczywiście miała dobre opinie, więc i ja kupiłem ich kilka ( w sumie mam 7 czy 8 w kilku samochodach ).
Problem w tym, że ostatnio 2 niezależnie od siebie padły. Aktualnie są w reklamacji - co dalej zobaczymy. Tym niemniej przygnębiająca statystyka jak na półtoraroczne akumulatory.
Co gorsza po poszukaniu w sieci opinii, okazuje się, że nie tylko ja mam złe doświadczenia z futurą.
Centra futura - rozladowana 2 razy do zera i ladowana po takim zajsciu prawie natychmiastowo, no i zj**ła sie tydzien po gwarancji nie dajac zadnych znakow , dobrze ze mialem znajomego w sklepie... no i mam nowa futurke narazie jest ok. Ogolnie z tego co pytalem futurki lubia byc czasami podladowywane z zewnatrz tak do ok 15-15,5V to sa niby wapniowe sprzety, podobno wtedy nie ma problemow wiec tak tez robie z nowym akusem.
Aha - dodam ze ten poprzedni jezdzony na krotkich odcinkach 15km i duzo po miescie czeste zapalanie + automatyczne swiatla po alternatorze + car audio ktore czasami potrafilo spalic bezpiecznik 60A , ale na codzien przeciez sie tak nie gra wiec raczej te krotkie odcinki po miescie daly mu popalic.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi w tym temacie.
Ja długi czas szukałem aku firmy Delkor - w Daewoo Lanosie przeżył 10 lat, w tym kilka ostrych zim i dwa całkowite rozładowania.
Kupiłem ZAP i trzyma już 3ci rok - na razie bez problemów.
Generalnie co człowiek to opinia - jedni chwalą Centrę, inni na nią narzekają. itp. itd.
Ważne, żeby nie leżakował na magazynie rok czasu...
Centra Futura - moja ma juz 6 lat, 2 lata temu rozładowała sie do 0, naładowałem porządnie i od tamtej pory śmiga. Moge tylko polecić.
Z kolei kolega, który jest spedytorem mówi, że w ciężarowych padały im w firmie jak muchy.
Ja mam Boscha S5 i jak na razie jest ok, a jeżdżę dosyć krótkie odcinki, często korki itd. Jestem ciekaw jak w zimie się spisze
Polecam ZAP.
Centra futura idioto odporna służy mi już jakieś 5 lat w dwóch autach a u mnie to już za długo
jeden chyba 2 razy rozładowałem ,
dalej działają bez zarzutów
teraz testuje w trzecim dostawczaku forse ponoć bardzo dobre ale to się okaże
w dwóch V8 mam Centry, jedna Futura druga Standard, obie spisują się na medal i w lato i w zimę nawet przy mega mrozach
pzdr
Mnie też czeka wymiana akku z jakimi parametrami najlepiej wziąć do 1.9 tdi GIV?
Fakt,Centra daje rade.Mam dwie i po około trzech latach nie ma z nimi problemu(mowa o dużych aku).Piastów w Ursusie nie miał siły odpalić po pierwszym roku.Wynalazki typu Jenox spisują się ok ale niestety tylko do dwóch lat.Miałem okazje kupić Jenoxy,sześć sztuk.Dwie 6V reszta 12V.Zostały montowane w odstępach ok miesiąca i zaczeły zdychać w kolejności w jakiej zostały założone chwile po upływie dwóch lat...
a ja futury nie polecam.. mialem taka w nissanie ktorym jezdzilem o swieta.. po 1,5roku przelozylem do omegi.. przez kolejne 1,5 roku wszystko bylo lux..
miesiac po zakonczeniu gwarancji zrobilo sie zimno.. przy codziennej eksploatacji jest ok.. ale po >2dniach stania samochod nie chce zapalic...
no ja chyba wezmę ZAP-a do mojego paździerza tylko
74ah 640A czy 74ah 680A?
im wiekszy prad rozruchowy tym lepiej
Odświeżę. Szukam aku do dupowozidła. Co polecacie? Można jeszcze dostać taki, w którym pod naklejkami są korki od cel?
aku do maszyn, maja koreczki standardowo, moze w tych poszukac. zazwyczaj tez sa odporniejsze na wstrzasy itp.
Yuasa.
4MAX z oferty IC ma korki. Za tą cenę są to bardzo dobre akumulatory.
volmaster z tych tanich jest dobry. 4 lata już jeżdzę, nie dzieje się nic. Znajomi i rodzina też nic nie narzekają. A to jeden z tych tańszych. Gość w sklepie powiedział mi: bierz najtańszy jak się zepsuje to reklamacja, jak nie to jeździsz z najtańszym akumulatorem i się śmiejesz. MaxGear to jest loteria jedynie z tych tanich.
Topla czerwona. 3 rok mam. Kręci bez zająknięcia.
Ja uparcie polecam Futurę z własnego doświadczenia.
Kupiłem kieeeedyś nową futurę do malucha ale maluch stał więcej niż jeździł i aku poszło do CC 900, po 3 latach intensywnej eksploatacji i około 120tys. km cienias wyzionął ducha, przełożyłem aku do Almery, pojeździłem dwa lata i sprzedałem japończyka koledze jako "naukę jazy" po zdanym prawku. Kumpel pojeździł kolejne dwa lata i sprzedał dalej tą almerę z tą futurą i ktoś jeszcze tym śmiga więc jak dla mnie super akumulator. I proszę mi nie pisać, że bajki opowiadam , bo u Ojca w Corolli 2004r. fabryczny akumulator siedzi i w moim Volvo 2002r. również.
To ja tez doloze cegielke do Centra Futura, ojciec sobie kupil takie aku do auta. To gowno nawet roku nie przezylo, nie polecam. No wiec kupil kolejna. Znow to samo. Szrot. Yuasa natomiast eksploatowana 6lat...a woz od pewnego czasu stoi wiecej niz jezdzi i wiele razy byl rozladowany praktycznie do zera. Miesiac auto w zimie stalo i nawet tam nikt nie zagladal. I tak wiele razy. Tylko sie pojemnosc zmniejszyla ewidentnie. Ale przezyl i Boscha i Varte i ta gowniana Centre.
Ja miałem 4max x2 w dwóch autach, jeden wytrzymał troche ponad dwa lata drugi 3. Niestety korki wymagają ciągłego uzupełniania niedoborow elektrolitu. Pogięło cele i do widzenia stąd teraz preferuje akumulatory bezobsługowe. Mam boscha S4 w dieslu 2.0 i smiga juz 3-4 rok bez zająknięcia. W benzynie 1.5 mielismy chyba S3 albo S4 i po 6 latach sprzedalismy auto - żadnego problemu w zimie nigdy a auto kręciło się tylko po mieście. W kolejnym aucie (Mazda) jest fabryczna Yuasa x2 jeden do startstop drugi rozruchowy i mają w tej chwili 5 lat bez kłopotu. Co lepsze? Chyba trochę loteria i kwestia użytkowania.
moze cos psuje te akumulatory?
Albo są leżakami magazynowymi albo zawieszenie beton niszczy cele....
Z moich informacji wynika że najltansze akumulatory za 150zl np. Noruato z łapka w gore nie różnią się prawie niczym od varty za 450zl...
Dodam rylko że u nas w tesco akumulatory bosh za pół ceny są na jakiejśwyprzddaży. Kupiłem sobie do zabawki i seja dałem 300 za dwa
Moj stary temat, ale dodam ze:
Banner - nic nie warty (chyba leca na sponsorowanym marketingu), nie dal rady 3 sezonow w Saxo VTS.
ZAP - dwie sztuki wyzionely mi ducha w dwoch autach, bo padly cele.
Teraz kupuje nowe najtansze, byle nie z marketow bo to czesto lezaki magazynowe. Bosch S pewnie wytrzyma 2x tyle, ale kosztuje rowniez x2.
Varta Blue mam taka już 7 lat, kupiłem samochód z nią, ostatniej zimy ją załatwiłem wiadomo przez co. Jak całkiem padnie to biore jakaś taniochę z 2 letnią gwarancja.
W poprzednim samochodzie (mały benzyniak) miałem:
-centra futura
Już po roku słabo kręcił, 2 lata i smietnik.
-zap piastów
To samo, po roku słabo, 2 lata smietnik.
-varta
Jak wyżej.
Łącznie 6 lat wkurwiania sie na akumulatory
Wszystkie parametry sprawdzone, alternator regenerowany, nic nie zjadało prądu, żadnego audio itp.
W akcie desperacji kupiłem to co akurat było przy wejsciu w sklepie, padło na Bannera.
Kupowałem akumulator nie patrząc na parametry, tylko z miarką w ręku, wziąłem największy jaki wejdzie, w sklepie patrzyli na mnie jak na wariata
Od tamtej pory moje problemy z akumulatorami skończyły sie, mogłem nawet zostawić samochód kilka godzin na światłach i nadal kręcił jak głupi. 2 rok, 3 rok i to samo, zapomniałem o problemie. Teraz będzie 4 rok, w sumie to już 5-ty leci, nowy właściciel założył jakieś mocne audio i łupie całe wieczory aż sie buda trzęsie i nadal lata na tym akumulatorze.
Jakiś czas temu przerzuciłem się na PUMA/DELKOR i nie mam zamiaru wracać do "uznanych" marek
Varta z tego co słyszałem podupadła na jakości. Ktoś może próbował tego i ma jakieś opinie?
https://specpart.pl/akumulator-grom-premium-74ah-720a-en-prawy-plus.html
A cos w tym jest. Pol roku temu kupilem Varte do Q7 i jest dramat. Dwa razy mi wydupilo akumulator (raz po 30 minutowym sluchaniu radia na wylaczonym silniku....), wymienili mi na gwarancji, zobaczymy co dalej.
Brat ma tez w 1.9tdi varte silver i po drugiej zimie mu sie wysral (a co to za zimy byly?..)...
Jestem zawiedziony poki co...
Ja za kilka lat nie miałem jeszcze ani jednej reklamacji na vartę a trochę ich sprzedaje.
To, że pada akumulator to niekoniecznie jest jego wina.
Ja od zawsze banner i zero kłopotów.
W moim przypadku
-Bosch w różnych autach bez jakichkolwiek problemów, najdłużej miałem 4 lata potem sprzedałem auto. Kupowane w Bricomarche gdzie wymieniają je na nowe bez jakichkolwiek problemów.
-Banner sprawdza się u mnie wzorowo w samochodach ciężarowych, dużych maszynach z czystym sumieniem polecam
Ja mam Varte Silver 52Ah 2 lata, przełożoną od roku z 2.0 benzyny do 2.3 TD, nawet mimo zbyt niskiego prądu daje rade lato i zima bez garażowania, ale pierwsze co pytałem to kiedy mieli dostawę, mieli sprzed tygodnia to brałem. W planach miałem bannera ale w tamtym okresie wszędzie był wycofany bo mieli pełno zwrotów, jakaś zmiana miejsca produkcji była i kicha powychodziła. Nie wiem jak jest teraz, ale nie widać spadku jakości Varty, jeszcze jej się nie umiera, chociaż raz się zapomniałem i radio ją wyzerowało(chyba zostawia zasilanie na pendrivie), tak więc pewnie ogniwa spęczniały i trochę jej to skróci żywot.
Jenox Classic. Mam już we wszystkch autach. Podziękowałem za Varte Silver jak w dwóch autach wytrzymała nieco powyżej 2 lat (żadna nie dobiła do 3). Jest jeszczce coś takiego jak Batman (albo coś podobnego) co podobno jest na licencji Jenoxa. Mam go w okazjonalnie używanym Pugu. Odpala od roku na dotyk a jeździ głównie na krótkich trasach. Za 62Ah płaciłem chyba 130 zł? Mogę polecić.
Jenox w kategorii cena/jakość jest moim zdaniem bezkonkurencyjny. Ja się co prawda szarpię na GOLDy, ale classic to też porządny produkt, a co dla mnie ważne polski produkt.
Banner to też high end jeżeli chodzi o akumulatory, ale tu Ameryki zapewne nie odkrywam. Kupiłem auto z Bannerem rok produkcji 2010 4 lata temu. Akumulator śmiga do dziś, a nie ma łatwo, bo to okazjonalnie używany roadster...
Siemanko Panowie.
Jest ktoś jeszcze poza mną kto lata na akumulatorach Kozak? Ktoś ma z nim większe doświadczenie? U nas jak na razie od 2 lat bez zarzutu w 3 autach a ceny chińskie.
Tak odnośnie padania akumulatorów.
Mam wypożyczalnie samochodów i zmagałem się z tym, że żaden akumulator nie wytrzymał 3 lat. Ktoś mi podpowiedział że to prawdopodobnie przez spadek napięcia na aku, i że trzeba co jakiś czas aku podpiąć do ładowania.
Co miesiąc podpinam każdy samochód do prostownika na kilka godzin, od tego czasu nie wymieniłem jeszcze żadnego akumulatora.
Ja juz do czwartego samochodu kupilem najtanszego MaxGeara z autopartnera (w tym dwa AGMy do start/stopu). Najstarsze maja po 3 lata i ani jeden nie potrzebowal do tej pory ladowania. Cena smieszna, gwarancja na 2 lata jak wiekszosc wiec szkoda przeplacac moim zdaniem
Zawsze w autach które stały przez dłuższy czas zdejmowałem klemę, jeśli auto nie było użytkowane zimą to zabierałem akumulator do ogrzewanego pomieszczenia, podładowałem go i spokojnie wytrzymywał do wiosny.
Mi się wydaję, że z tym rozładowywaniem to jest też trochę kwestia producenta. I to nie koniecznie w stosunku do ceny.
Ja tam nie wiem czy polecam, bo aku w terenówce ma 13 lat i nie wiem czy jeszcze go produkuja w tej jakosci, ale mam tam optima red top i dziala nadal, do zakrecenia ma silnik 2,7tdi, nieraz uzywana wyciagarka. W tej samej terenowce wczesniej ZAP padl prawdopodobnie od drgan, bo podczas jazdy chyba cela sie zerwala, zaraz po gwarancji.
a jakis lekki akumulator ktory znosi dlugie rozladowania i wstrzasy? niestety uzytkuje opla dosc rzadko i czesto mi aku juz z napieciem siada. dwa to dosc duze wibracje i dgrania na pojezdzawkach (twarde zawieszenie). mialem juz kilka aku i wytrzymuja zazwyczaj maks dwa lata. obecnie ukrainski forse siedzi i na poczatku byl super ale teraz po dwoch latach juz tragedia. i tak zmieniam co dwa lata ale to dosc wkurzajace.
to może warto się zastanowić dlaczego umierają co 2 lata?
niewłaściwa obsługa zapewne jak 98% przypadków.
Głębokie rozładowania, przegrzewanie, przemarzanie.... skoro rzadko auta używasz to pasowało by od czasu do czasu podłączyć go do prostownika. nawet szybko-złącze możesz sobie na taką ewentualność wyprowadzić co by za każdym razem nie podnosić machy czy gdzie tam masz aku.
ja używam aku marki banner, szczerze polecam jeśli ktoś rozważa.
tylko te ceny optimy..... około 800 za 50-55ah. srooogo. 55ah - 20kg więc w kwestii wagi nic do ugrania raczej
w grupach car audio można używki poszukać ale cholera wie co się trafi
Jeżeli samochód używany tylko na pojeżdżawki to nie widzę sensu używania akumulatora o dużej pojemności i o wysokim prądzie rozruchowym.
Zawsze kupuję najtańsze akusy i nigdy mi jeszcze żaden nie padł. Raz kupiłem Fiamm to mam go już chyba ze 4 lata i działa elegancko.
Mam GWL Power, LiFePO4 20Ah, waży 3.5kg. https://shop.gwl.eu/LiFeYPO4-batteries-12V-1-1/Lithium-Battery-LiFePO4-12V-20Ah.html
a może jakiś AGM motocyklowy?
Nie mam ani czasu ani ochoty na doładowywania. Już dużo prościej w takim razie dla mnie jest wymienianiu Aku co dwa lata. Dużo prostsze i przyjemniejsze.
Taki bezpiecznik to zamiast wył głównego ?
A doładowywanie to ot dla sprawdzenia przy przygotowywaniu się do wyjazdu i tak i tak jest się przy wozie, cośtasm szykuje, pakuje , nie trzeba specjalnej wycieczki dla _doładowania_. To element sprawdzania przed wyjazedem - ładowarka automatyczna po podłączebniu zaraz pokazuje czy musi ładować mocno czy tylko podtrzymuje = aku sprawny, do odhaczenia. Może inaczej być gdy auto z elektrycznym wstecznym i się manewruje dużo po trackday'u.
A jak pokazuje że wymaga dużego doładowania to jak ktoś wyżej zauważył - coś nie gra - regulator napięcia? coś innego ? i lepiej to sprawdzić bo można sobie wyjazd zmarnować , a tak to jedna rzecz mniej z otencjalnych problemów.
Inna sprawa jak auto 3 lata stoi .
Akumulatory o ile wiem nie lubią stać rozładowane, takie sprawdzenie przy całej litanii spraw do przygotowyania na wyjazdy to niezauważalne przecież jest.
Edit, a najlżejszy aumulator to taki jest :
https://www.youtube.com/watch?v=CN9F_tIUIOc
Polecam te grupe:
https://pl-pl.facebook.com/groups/mrAkumulatorFORUM/
Chyba nadchodzi już pora na mojego Molla 100Ah, i raczej chętnie kupie takiego samego - trzyma już ponad 8 lat w 3.0d, w zimie codziennie rano 15min. webasto, krótkie odcinki, ale doładowywany w każdą sobotę.
Orientuję się ktoś z Was, czy jest na śląsku jakiś sklep co ma świerze MOLLe na miejscu ?
Fanem Jenoxa był mój znajomy jeszcze parę lat temu a ma flotę aut. Od 2 lat kupuje już tylko Boscha lub Vartę. Zbyt dużo miał zwrotów, problemów z Jenoxem. Ponoć kiedyś był bdb.
Ja cztery lata temu kupiłem Kozaka bo był ciężki i w dobrej cenie. Parę dni po zakupię mi go rozładowało, wtedy znalazłem złodzieja prądu, podładowałem. No i żadnych problemów od tamtej pory. Nawet jak samochód stał po pół roku ze ściągniętą klemą, założyłem pokręciłem i odpala. Nie ładowałem go od pierwszego razu.
Inna kwestia że ja rzadko zmieniam akumulatory, bo nie mam potrzeby.
W samochodach miałem/mam zazwyczaj Vartę lub Boscha bo z takimi kupiłem. Boscha jakiegoś śmiesznie małego mam w samochodzie kupionym 3 lata temu i działa.
Kiedyś w zabawce do kjs która stała całą zimę (z Boschem czy Vartą). Nawet klemy nie ściągałem bo tam nie miało co prądu kraść. Po 5 miesiącach i zimie do pond -20. Pokręcił i odpalił. Miał co najmniej 2 lata.
Jakbym miał brać tani wziąłbym Kozaka. A jak coś fajnego to japońską Yuase, używam dość często ich produktów w rzeczach całkiem innych niż samochody i nigdy nie było z nimi problemów. Lekkie, wydajne. Albo po prostu Bosch, Varta.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)