Zmniejszenie podsterowności Opcje

[Czru]

Witam panowie.
W moim meśku W220 strasznie irytuje mnie podsterowność w ciaśniejszych zakrętach, przód leci nawet na suchym. Opony to Pirelli P Zero r19 245/45 (tył 275/40) pompowane na 2.5 bara, bieżnik niedawno był 5.5mm.
Co można z tym zrobić? Ostatnio obniżyłem go o jakieś 2cm z przodu i jest troszkę lepiej, ale pokombinowałbym z geometrią, bo niedługo będę robił silentblocki. Co proponujecie? Delikatna rozbieżność czy może troszkę większy negatyw? Większa nadsterowność mnie nie martwi. Swoją drogą myślałem o wymianie stabilizatora bo przodem trochę buja (ahh ten airmatic) ale nie wiem czy do takiego samochodu w ogóle są dostępne inne.
Chciałbym też zwiększyć KWSZ bo na szerszych kapciach (oryginalnie były 225) słabiej się prostuje, jednak nie wiem o jaką wartość warto zwiększyć.
Pozdrawiam

Dołączam fabryczne nastawy zawieszenia:
przód nachylenie -1 (u mnie pewnie troszkę więcej przez obniżenie)
tył nachylenie -1.5
zbieżność przód +0.1
zbieżność tył +0.35
kwsz -9

[Wspieraj forum]

[piwo]

Może pogadaj z EssiRS
http://www.racingforum.pl/index.php?showto...t=0&start=0
Swoje patenty chyba ma na bycie szybkim.

[Al Ed Upek]

Podsterowność możesz zniwelować na kilka sposobów;
1. Geometria - spokojnie możesz ustawić 2 stopnie negatywu z przodu. Kwsz masz spory w serii i nie wiem czy jest sens ruszać.
2. Sztywniejszy stabilizator z tyłu - daje spektakularne efekty ale samochód bardziej gwałtownie reaguje na ujęcie w zakręcie (czasem to też +)
3. Twardsze sprężyny z tyłu.
Najlepsze efekty daje kombinacja wyżej wymienionych, musisz mieć jednak na uwadze, że samochód będzie nieco trudniejszy w prowadzeniu.

[Czru]

To, że będzie trudniejszy w prowadzeniu nie przeszkadza mi. Zauważyłem że przedni stabilizator jest grubaśny a tylny bardzo cienki. Teraz pytanie, nie mam zbyt dużego pojęcia o tuningu, taki stabilizator mogą wykonać mi na zamówienie? Bo oczywiste jest, że do takiej limuzyny nie ma żadnych customowych, chyba że podpasują z innego modelu (albo z wersji AMG, chociaż pewnie będzie drogo).

Dzięki za rady, ciekawi mnie jeszcze kwestia zbieżności na przedniej osi przy rwd, dodatnia ujemna czy na zero? W f1 jeżdżą ze sporą zbieżnością na plus i ponoć pomaga im to składać się w ostrzejsze zakręty i zapobiega podsterowności

[Al Ed Upek]

Stabilizator można wykonać na zamówienie jeśli nie ma innej opcji, niestety żadnych namiarów nie podam. Zbieżność przodu ustawiam na zero, ale chętnie poczytam co inni mają do powiedzenia w tym temacie. Myślę że f1 jest tak daleka od naszych samochodów, że nie można się nią tak bezpośrednio sugerować.

[kompot]

W220 podsterowny w ciasnych winklach, nie lada gratka hehe
Trudna sprawa, proponuję kombinację jak pisano wyżej:
negatyw przód, moze zaczac od -1.5 -2, ale bedzie żarło opony
obnizajac przod co stalo sie z negatywem i negatywem w skrecie?
jakie jest seryjnie cisnienie w oponach przod/tyl?
moze przerobka staba przod zeby byl bardziej miekki

[Czru]

Negatyw z przodu po obniżeniu nieco się powiększył (nie wiem jak w skręcie), po dzisiejszych jazdach stwierdzam że lepiej się prowadzi, ale coś bym poprawił choćby dla doświadczenia.

Seryjne ciśnienia:
https://w220.ee/images/thumb/d/dc/A22058416...ssure_plate.jpg

[kompot]

OK, spróbuj dać tył na 2.0 bara albo nawet niżej, powinien chętniej się obracać na niższym ciśnieniu ze względu na wyższy kąt znoszenia.

[jackkpl]

Tak jak koledzy piszą:
1) Przód negatyw 2 stopnie
2) Grubszy stab z tyłu - jak jest miejsce, to można na prasie zgnieść oryginalny i dowiercić otwory tak, żeby ramię stabilizatora było mniejsze. W ten sposób go utwardzisz
3) Twardsze sprężyny na tył.
Z tyłu masz już rozbieżność i nadal ryje przodem?

[Czru]

Zbieżność jest minimalnie dodatnia, nie mam rozbieżności. Jakby nie ważył 2 ton to pewnie by nie rył

Co do tej pory zauważyłem po zglebieniu przodu, łatwiej wyczuć skrajną przyczepność i podsterowność została zdecydowanie ograniczona, moment utraty przyczepności został przesunięty zauważalnie dalej. Wydaje mi się że głównie przez negatyw, na oko wyszedł koło 2 stopni, okaże się na ustawianiu geometrii. Jutro spuszczam tył i zobaczymy jak będzie latać, ale obawiam się w skrajnych przypadkach zsunięcia opony z rantu, moje runflaty mają sztywne boki i już raz mi odwaliły taki numer... Możliwe że to błąd wulkanizatora.

jackkpl - jesteś w stanie podesłać jakiś temat/filmik o takiej modyfikacji stabilizatora? O ile dobrze rozumiem to nie będę w stanie zmniejszyć ramienia, nie będzie miejsca ok już rozumiem, sprawdzę czy na pewno jest miejsce i od razu wezmę się za to bo brzmi ciekawie

[jackkpl]

Zbieżność jest minimalnie dodatnia, nie mam rozbieżności. Jakby nie ważył 2 ton to pewnie by nie rył

Co do tej pory zauważyłem po zglebieniu przodu, łatwiej wyczuć skrajną przyczepność i podsterowność została zdecydowanie ograniczona, moment utraty przyczepności został przesunięty zauważalnie dalej. Wydaje mi się że głównie przez negatyw, na oko wyszedł koło 2 stopni, okaże się na ustawianiu geometrii. Jutro spuszczam tył i zobaczymy jak będzie latać, ale obawiam się w skrajnych przypadkach zsunięcia opony z rantu, moje runflaty mają sztywne boki i już raz mi odwaliły taki numer... Możliwe że to błąd wulkanizatora.

jackkpl - jesteś w stanie podesłać jakiś temat/filmik o takiej modyfikacji stabilizatora? O ile dobrze rozumiem to nie będę w stanie zmniejszyć ramienia, nie będzie miejsca ok już rozumiem, sprawdzę czy na pewno jest miejsce i od razu wezmę się za to bo brzmi ciekawie

Ja u siebie w stabie RX-a taki patent zastosowałem i jakoś to działa.
Ustaw zbieżności na 0 przód i tył. Tył zbieżny powoduje niechęć tylnej osi do obracania, więc najpierw daj na 0 i zobacz, jaki będzie efekt. UStawiaj to w domu sznurkiem, bo szkoda płacić co chwilę za usługę .

[Tommo]

Z którego roku produkcji masz te Pirellki?

[Al Ed Upek]

Jackkpl jak to w końcu jest z tym zbieżnym tyłem? Kiedyś gdzieś wyczytałem że pomaga inicjować skręt. Wcześniej miałem tył bliski zeru, obecnie mam koło 26 stopni zbieżności całkowitej i nie zauważyłem zwiększenia podsterowności. Jednocześnie zwiększyłem jednak nieco rozstaw przednich kół, więc nie mam bezpośredniego porównania.

[piwo]

Ja jak miałem 0 na tyle to mi się lekkie driftowoz zrobił. Dużo większy banan na twarzy niż zbieżne 30 minut, które stabilizuje każdy drift i auto robi się trochę szybsze i trudniejsze na granicy poslizgu.

[jackkpl]

Jackkpl jak to w końcu jest z tym zbieżnym tyłem? Kiedyś gdzieś wyczytałem że pomaga inicjować skręt. Wcześniej miałem tył bliski zeru, obecnie mam koło 26 stopni zbieżności całkowitej i nie zauważyłem zwiększenia podsterowności. Jednocześnie zwiększyłem jednak nieco rozstaw przednich kół, więc nie mam bezpośredniego porównania.

Wez to na glowe. Jak edziesz w zakrecie, to obciazasz zewnetrzne kolo. Zbieznie ustawione kolo patrzy do srodka auta,czyli dziala anty obracniu (cos jak 4ws w porsche). Zbieznosc tylu ogolnie pomaga znalezc trakcje na wyjsciu z zakretu w rwd, ale powoduje podsterownos w calym zakrecie

[Al Ed Upek]

Czyli idąc Twoim tropem warto ustawić lekko rozbieżnie?

[Sikor44]

polecam to kompendium http://www.rapid-racer.com/suspension-tuning.php

wszystko zebrane do kupy. jest też cała sekcja o zbieżności/rozbieżności (toe-in/toe-out)
"http://www.rapid-racer.com/suspension-tuning.php#Toe In and Toe Out."

[jackkpl]

Czyli idąc Twoim tropem warto ustawić lekko rozbieżnie?

Sprawdze na swoim aucie i dam znac, najpierw ustawie u siebie na 0 (najmniejsze opory toczenia). Rozbieznosc w rwd wydsje sie hardkorem .

[grayfox]

Rozbieżność przede wszystkim zwiększy responsywność samochodu w początkowej części zakrętu, auto będzie bardziej agresywne przy wejściu w zakręt, ale kosztem ogólnej stabilności.
Ostatnio na rozbieżnym przodzie w MR2 zrobiłem swój życiowy czas na torze na którym jeżdżę, ale wracając autostradą bałem się jechać szybciej, bo auto zauważalnie "pływało".

Zawieszenie się konfiguruje bardziej pod preferencje kierowcy. Jeżeli jeździsz na czas, to może być tak, że zwiększona nadsterowność wcale Ci nie pomoże, a wręcz zaszkodzi. Wszystko jest kwestią proporcji.

[jackkpl]

Rozbieżność przede wszystkim zwiększy responsywność samochodu w początkowej części zakrętu, auto będzie bardziej agresywne przy wejściu w zakręt, ale kosztem ogólnej stabilności.
Ostatnio na rozbieżnym przodzie w MR2 zrobiłem swój życiowy czas na torze na którym jeżdżę, ale wracając autostradą bałem się jechać szybciej, bo auto zauważalnie "pływało".

Zawieszenie się konfiguruje bardziej pod preferencje kierowcy. Jeżeli jeździsz na czas, to może być tak, że zwiększona nadsterowność wcale Ci nie pomoże, a wręcz zaszkodzi. Wszystko jest kwestią proporcji.

Ja akurat miałem z przodu mega rozbieżność (nieświadomie, w okolicy 0.5 stopnia), bo po obniżeniu gwintu na torze jakoś na to nie zwróciłem uwagi. Dopóki wspomaganie mi działało, to nie zauważałem problemów, ale jak sięwyłączyło, to chciało mi urwać ręce . Czasy kręciłem podobne jak na zerowej rozbieżności. Trzeba to po prostu potestować i samemu ocenić, bo każde auto i kierowca jest inny.