Shoutbox 0 nowych PW 


4 Stron V  < 1 2 3 4 >  
Reply to this topicStart new topic
> Silnik uszkodzony przez warsztat, ocena zniszczen,sposob naprawy,jak dochodzic swoich praw(Impreza WRX)
Misior
post Mon, 05 Mar 2018 - 10:31
Post #41


Forum Homee
Dołączył: Fri, 10 March 2006
Skąd: Małopolska





CYTAT(rrrr @ Sat, 03 Mar 2018 - 13:36) *
Nie rozmawiamy o tym co jest dopuszczalne, a co nie bo moja sugestia do klienta była taka, że kładziemy komplet zaworów i robimy szczelność na gniazdach. Nikt mu nie mówił, że sam silnik magicznie się naprawi i niech tylko parę razy jebnię w odcinkę i będzie lala. Klient jak to klient nie zgodził się, ze względu na koszty i to była jego decyzja, że tak zostawiamy (i jego ryzyko do którego ma prawo pod warunkiem, że ktoś go o nim poinformuje). Niestety nie żyjemy w idealnym świecie gdzie robimy wszystko zgodnie ze sztuką, nie dlatego że ktoś jest druciarzem jak pięknie podsumowałeś, tylko taka jest wola klienta - w końcu klient nasz Pan i nie mamy 5 lat żeby się obrażać i wyrzucać go za bramę. Profesjonalizm polega na właściwej ocenie uszkodzeń i potencjalnych konsekwencji jakie one w przyszłości mogą ze sobą nieść. Zgodnie z moją przepowiednią, zawór urwał się typowo zmęczeniowo przed następną wymianą oleju, a klient poniósł wtedy już większe koszty szukając już drugiego słupka który w wypadku tego silnika był wielokrotnie droższy niż wymiana zaworów i obróbka głowicy z wymianą. Nie miał do mnie pretensji bo znał moje zdanie na temat i przyjął na klatę ten "dar losu".

Spisujesz jakieś oświadczenie czy coś na taką okoliczność?
Czy jeszcze żaden klient nie próbował Ci potem wcisnąć że miałeś naprawić dobrze a się urwało?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Mon, 05 Mar 2018 - 10:31
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
rrrr
post Mon, 05 Mar 2018 - 13:14
Post #42


User
Dołączył: Sun, 11 December 2016





Z tego co wiem to spisywanie takich oświadczeń nie ma jakiegokolwiek sensu bo w sądzie i tak my jesteśmy fachowcami i na nas spada odpowiedzialność za wykonanie naprawy niezgodnie z technologią mimo wyraźnego życzenia klienta żeby tak ją wykonać...

A co do tej sytuacji z uklepywaniem zaworów to ja nic nie naprawiałem - zrobiłem wstępną weryfikację uszkodzeń smile.gif Pomiar kompresji, endoskop i zeznania klienta wystarczyły żeby wiedzieć co się wydarzyło i gdzie. Nie miałem takich problemów żeby ktoś mi coś wciskał bo gdy ktoś wymagał ode mnie druciarstwa zwyczajnie odmawiałem i rezygnowałem z przeprowadzenia naprawy tak jak wyżej wspominał Adam smile.gif Tutaj chytry dwa razy stracił bo urwał się zawór, przemieliło cały silnik i trzeba było szukać słupka co w wypadku tego silnika swego czasu kosztowało 8-10k plus oczywiście wymiana podstawowy serwis takiego itd.... Wiem, że głupio się śmiać z czyjegoś nieszczęścia, ale możecie sobie wyobrazić moją minę jak zadzwonił jakiś czas później mówiąc, że nie zgadnę co się stało biggrin.gif Zgadłem oczywiście biggrin.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
simon.pg
post Mon, 05 Mar 2018 - 19:46
Post #43


Frequent User
Dołączył: Sun, 14 April 2013
Skąd: Gdańsk





Z tymi oświadczeniami tak jest jak kolega rrr napisał. My jako mechanicy jesteśmy fachowcami a klient gamoniem który ma wymagać i za prawidłowo technologicznie wykonaną naprawę zapłacić. Ja napraw silników nie wyceniam i jeśli to komuś nie pasuje to nie naprawiam. W skrzynkę pakuję wystawiam z warsztatu kasuję za dotychczasowe wykonane prace i już. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego znaleźć w nieznanym silniku i wycenić. Potem jest tak, że klient usłyszał raz jakąś kwotę i innej już na stół nie połozy. Ja tylko ustalam wstępnie że 12tyś na gotowo OKOŁO, a jak rozbiorę i zobaczę jakie zniszczenia to dam znać. Wychodzi 14,2 tyś i już. Klient wiedział, że to i tamto. Zadowolony, wszystko na fakturze opisane i śmiga.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
siewcu
post Mon, 05 Mar 2018 - 21:01
Post #44


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 04 December 2007
Skąd: Wrocław





Takie rzeczy to już lepiej mailowo ogarniać. Choć PONOĆ warsztat może uniknąć odpowiedzialności(o ile w ogóle można to tak nazwać) za naprawienie klientowi tak, jak chciał jeśli to było naprawiane niezgodnie ze sztuką - ale obija się to o jakąś papierologię. Z drugiej strony takie numery to też mega chamówa ze strony klienta - zawieźć, naprawić byle tylko jeździło, pokatować i darmowy remont.

simon.pg - dlaczego nie wyceniasz? Jedziesz stawkami za maksymalny zakres prac + ceny gratów i masz górną granicę kosztów, np dzwoni z 1.8t i masz pół godziny później(strzelam, że mniej więcej tyle zajmie policzenie kosztów części i spisanie kwot) wycenę, że naprawa przy zachowaniu seryjnych gratów bez kucizny etc to max 20k. Trochę jak z pizzą, "będzie do godziny" a przyjeżdża po 15 minutach biggrin.gif


--------------------
www.time4rally.pl
Go to the top of the page
 
+Quote Post
GrzesiekK.
post Tue, 06 Mar 2018 - 08:03
Post #45


Forum Homee
Dołączył: Sun, 09 December 2007





CYTAT(siewcu @ Mon, 05 Mar 2018 - 21:01) *
Takie rzeczy to już lepiej mailowo ogarniać. Choć PONOĆ warsztat może uniknąć odpowiedzialności(o ile w ogóle można to tak nazwać) za naprawienie klientowi tak, jak chciał jeśli to było naprawiane niezgodnie ze sztuką - ale obija się to o jakąś papierologię. Z drugiej strony takie numery to też mega chamówa ze strony klienta - zawieźć, naprawić byle tylko jeździło, pokatować i darmowy remont.

simon.pg - dlaczego nie wyceniasz? Jedziesz stawkami za maksymalny zakres prac + ceny gratów i masz górną granicę kosztów, np dzwoni z 1.8t i masz pół godziny później(strzelam, że mniej więcej tyle zajmie policzenie kosztów części i spisanie kwot) wycenę, że naprawa przy zachowaniu seryjnych gratów bez kucizny etc to max 20k. Trochę jak z pizzą, "będzie do godziny" a przyjeżdża po 15 minutach biggrin.gif



Z kim mailowo ? Z klientem przychodzącym do wasztatu? Zapomnij no way smile.gif Siedzę "po drugiej stronie barykady" w sporym warsztacie i to co próbują wyczyniać klienci to jakaś kpina, zwłaszcza pokolenie różowych koszul z korpo. Poprawnie zsumować kwot na zleceniu naprawy po wstępnej wycenie nie potrafią nawet jak im się kalkulator podstawi pod nos, bo przecież to nie możliwe żeby tyle wychodziło ile widza przed oczami a co mówić jakbym im kazal kosztorys przejżeć i zaakceptować smile.gif



--------------------
Renault Clio Sport 2 - rajdówka w ciągłej budowie ....
Go to the top of the page
 
+Quote Post
simon.pg
post Tue, 06 Mar 2018 - 20:24
Post #46


Frequent User
Dołączył: Sun, 14 April 2013
Skąd: Gdańsk





Siewcu- Nie wyceniam bo się nie da. Jeśli ktoś co rusz robi 1.8 t to spoko. My mamy taki rozrzut silników które robimy i zwykle w stanie wskazującym na zatarcie, że ciężko mi wycenić co ile będzie kosztować. Owszem, 1.6 benzyna 8v na palenie oleju kosztuje tyle i tyle z przerobieniem tłoków pod inne pierścienie olejowe. 1.2 16V tyle a tyle wraz z modernizacją tłoków. Ecotec tyle a tyle. Co jeśli jednak zwalisz głowicę, klientowi powiedziałeś, że będzie około 3.7kzł a tam tłoki latają w cylindrze (toyota t25, lub silnik mazdy 1.8 16v (notabene fordowski)), Nie jesteś w stanie tego stwierdzić skoro auto śmigało ale chlało 1;l oleju na 1000km;/ Szlif jak w ryj i umówione 3.7 poszło się walić i jest 6.5kzł;/ Alo niedawny przypadek 2.2 crdi na mrugającą kontrolkę oleju. Jak to wycenić?? Wywalasz motor rozbierasz, musisz usiąść bo jest mega grubo (wymielona pompa oleju wraz z wałkami wyrów, panewki zabite, urwane koło napędu potłukło korbowód dysze natryskową i ogólne masakra a silnik z używki będzie nie lepszy i do modernizacji a jego kwota zakupu to połowa kwoty remontu). Padło hasło róbcie bo jeździć trzeba a kupować kota w worku to bez sensu. Naprawa 15kzł. Klient oczywiście wszystko widział był zaproszony na oględziny zwłok i tyle....



Ważna kwestia, że gównozjadów nie robimy bo gdy usłyszą 1-2 miesiące czekania to szybko odpadają. Stąd z normalnymi ludźmi można normalnie silniki robić.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
uxon
post Wed, 07 Mar 2018 - 20:16
Post #47


Super User
Dołączył: Mon, 29 October 2012





Wracajac do tematu, napisalem do kilku wrsztatow zajmujacych sie subaru oraz do kilku warsztatow obrabiajacych silniki. Kazdy odpisal mi, ze konieczna jest dalsza weryfikacja stanu silnika (jedni pisali o koniecznosci pomierzenia cylindrow i sprawdzenia zaworow, inni o koniecznosci sprawdzenia stanu walu, panewek, smoka itd.). W zwiazku z sugestiami jakie pojawily sie w mailach i w tym temacie mam do was pare pytan:
- czy wal albo panewki mogly oberwac na tym cylindrze? jakie symptomy mogly by na to wskazywac? Czy uderzenia od ciala obcgo mogly tam spowodowac mikro uszkodzenia i jak duza jest szansa, ze po zalozeniu nowego tloka, po paru tysiacach km obroci mi panewke na tym cylindrze?
- co dokladniej oznacza dokonanie pomiarow w kontekscie mojego silnika? CO dokladniej sie mierzy i czy wystarczy zmierzyc to na jednym cylindrze, bez rozierania silnika na czesci pierwsze?
- co dokladnie trzeba wedlug was sprawdzic w silniku przed podjeciem decyzji o naprawie?

Jesli chodzi o glowice to dostalem po dwie sprzeczne opinie: w dwoch miejcach mi powiedziano, ze glowica jest jak najbardziej do uratowania, moze nawet bez napawania; w dwoch innych miejscach powiedziano mi ze glowica nie nadaje sie do regeneracji. I badz tu madry smile.gif
Jesli chodzi o cylinder, to w wiekszosci dostawalem opinie, ze cylinder "nadaje sie na pierwszy szlif". Raz dostalem pomysl naprawy: szlif 0,005 do 0,01 mm i honowanie a do tego nowy tlok nominalny - jako minimalny sposob naprawy, jesli tylko cylinder trzyma wymiar. Co o tym myslicie, warte zastanowienia?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
simon.pg
post Wed, 07 Mar 2018 - 21:07
Post #48


Frequent User
Dołączył: Sun, 14 April 2013
Skąd: Gdańsk





Wał nie dostał panewki nie dostały do sprawdzenia jest korba, do wymiany tłok. Jeśli cylindry są wyperdolone to szlif i tyle, jeśli jest siatka honownicza a jest widoczna to drugi tłok pierścionki nowa czapka choć tej nie dyskwalifikuję i jazda.

Jeśli jednak komuś coś przeszkadza proponuję zakupić drugi silnik wymienić wystawić rachunek a stary oddać ubezpieczonemu i tyle. Zwrot kosztów i już.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
addam24
post Wed, 07 Mar 2018 - 21:23
Post #49


Forum Killer
Dołączył: Sat, 12 June 2010





No pisalem ze kolega jest niezle przewrazliwiony..
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mis
post Thu, 08 Mar 2018 - 00:52
Post #50


Forum Clubber
Dołączył: Wed, 07 January 2009
Skąd: Rzeszów





CYTAT(simon.pg @ Tue, 06 Mar 2018 - 20:24) *
Siewcu- Nie wyceniam bo się nie da. Jeśli ktoś co rusz robi 1.8 t to spoko. My mamy taki rozrzut silników które robimy i zwykle w stanie wskazującym na zatarcie, że ciężko mi wycenić co ile będzie kosztować. Owszem, 1.6 benzyna 8v na palenie oleju kosztuje tyle i tyle z przerobieniem tłoków pod inne pierścienie olejowe. 1.2 16V tyle a tyle wraz z modernizacją tłoków. Ecotec tyle a tyle. Co jeśli jednak zwalisz głowicę, klientowi powiedziałeś, że będzie około 3.7kzł a tam tłoki latają w cylindrze (toyota t25, lub silnik mazdy 1.8 16v (notabene fordowski)), Nie jesteś w stanie tego stwierdzić skoro auto śmigało ale chlało 1;l oleju na 1000km;/ Szlif jak w ryj i umówione 3.7 poszło się walić i jest 6.5kzł;/ Alo niedawny przypadek 2.2 crdi na mrugającą kontrolkę oleju. Jak to wycenić?? Wywalasz motor rozbierasz, musisz usiąść bo jest mega grubo (wymielona pompa oleju wraz z wałkami wyrów, panewki zabite, urwane koło napędu potłukło korbowód dysze natryskową i ogólne masakra a silnik z używki będzie nie lepszy i do modernizacji a jego kwota zakupu to połowa kwoty remontu). Padło hasło róbcie bo jeździć trzeba a kupować kota w worku to bez sensu. Naprawa 15kzł. Klient oczywiście wszystko widział był zaproszony na oględziny zwłok i tyle....



Ważna kwestia, że gównozjadów nie robimy bo gdy usłyszą 1-2 miesiące czekania to szybko odpadają. Stąd z normalnymi ludźmi można normalnie silniki robić.

Dawno nie czytałem tak mądrych i mających pokrycie w rzeczywistości słów kogoś, kto zajmuje się mechaniką samochodową. wink.gif


--------------------
RS3 8V2 nardo limo pl 540HP 680NM
109-Performance
Go to the top of the page
 
+Quote Post
badboy2673
post Thu, 15 Mar 2018 - 15:33
Post #51


Frequent User
Dołączył: Fri, 19 June 2015





Witam. Tez uwazam ze reklamacja sie nalezy.najrozsadniej albo dogadaj sie z nimi tak jak koledzy wyzej radzili, albo w innym warsztacie z ich ubezpieczenia. Jednak nie licz na to ze dostaniesz nowy silnika albo cala kapitalkie na nowych gratach bo ubezpieczyciel obliczy amortyzacje (auta z nowym silnikiem im nie wstawiles a odebralem wrazenie ze jak juz tak sie stalo to powinni nowy wstawic) kazdemu sie to moze zdarzyć a jak chca naprawic to poczuwaja sie do winy wiec z ich strony ok. Do tych co tak krzycza co to sie nalezy, bo przecież jest bez samochodu czy wy jak spowodujecie wypadek i firma od mówi auta zastepczego dajecie na wlasny koszt albo swoje? Moim zdaniem zawsze trzeba patrzec na 2strony monety a nie tylko na swoja. Pozdrawiam
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rudiger
post Tue, 20 Mar 2018 - 23:11
Post #52


Forum Killer
Dołączył: Sat, 08 October 2011





Wracajac do tematu, napisalem do kilku wrsztatow zajmujacych sie subaru oraz do kilku warsztatow obrabiajacych silniki. Kazdy odpisal mi, ze konieczna jest dalsza weryfikacja stanu silnika (jedni pisali o koniecznosci pomierzenia cylindrow i sprawdzenia zaworow, inni o koniecznosci sprawdzenia stanu walu, panewek, smoka itd.). W zwiazku z sugestiami jakie pojawily sie w mailach i w tym temacie mam do was pare pytan:
- czy wal albo panewki mogly oberwac na tym cylindrze? jakie symptomy mogly by na to wskazywac? Czy uderzenia od ciala obcgo mogly tam spowodowac mikro uszkodzenia i jak duza jest szansa, ze po zalozeniu nowego tloka, po paru tysiacach km obroci mi panewke na tym cylindrze? NIE, ZA MAŁE SIŁY
- co dokladniej oznacza dokonanie pomiarow w kontekscie mojego silnika? CO dokladniej sie mierzy i czy wystarczy zmierzyc to na jednym cylindrze, bez rozierania silnika na czesci pierwsze? TRZEBA ZMIERZYĆ owalizację cylindra czy mieści się jeszcze w granicach normy producenta. Jeśli tak to można kłaść inny tłok nominalny, nowy i nowe pierścienie. Przez jakiś czas silnik może pić więcej oleju nim się nowe pierścienie ułożą do zowalizowanego cylindra (nawet jeśli mieści się on w normie). Nie zakładać używanych pierścieni bo będą włożone w innym położeniu i ich wcześniejsze dotarcie w cylindrem i tam weźmie w łeb.
- co dokladnie trzeba wedlug was sprawdzic w silniku przed podjeciem decyzji o naprawie?

Jesli chodzi o glowice to dostalem po dwie sprzeczne opinie: w dwoch miejcach mi powiedziano, ze glowica jest jak najbardziej do uratowania, moze nawet bez napawania; w dwoch innych miejscach powiedziano mi ze glowica nie nadaje sie do regeneracji. I badz tu madry smile.gif
W GŁOWICY zagładzić wgnioty, splanować. Jeśli będzie tylko zabielona powiedzmy o 0,05-0,7mm to drugą sobie odpuścić. Jeśli więcej to splanować i drugą.
Potem zrobić 2-3tyś km i obserwować zużycie oleju i być w kontakcie z warsztatem.
Rozumiem, że jesteś wkur...ny całą sytuacją jeśli silnik wcześniej chodził dobrze. To, że warsztat się poczuwa do fuck'upa to tez dobrze. Myślę, że możesz wymagać od nich tego co napisałem wyżej. Możesz też ewentualnie przemyśleć "wariant +" czyli zrobienie np. prowadnic zaworowych/uszczelniaczy czy splanowanie obu głowic lub innej naprawy - nie znam słabostek tego silnika. I taki wariant+ przedyskutować z warsztatem jako ekstra płatny z Twojej strony ale na preferencyjnych warunkach. To pozwoli zakończyć sprawę na zasadzie win-win.

Co do rys na gładzi - nie wiem jak są głębokie ale powstały zapewne po tym jak coś z tej nakrętki , czy co tam wpadło, się odkruszyło i wpadło pomiędzy tłok a gładź.


--------------------
narkotyczny zapach dogrzanych slicków...
powered by PENRITE
vmistrz klasy 2-1300 Classicauto Cup 2012
mistrz klasy 2-1300 Classicauto Cup 2015
Go to the top of the page
 
+Quote Post
simon.pg
post Wed, 21 Mar 2018 - 21:40
Post #53


Frequent User
Dołączył: Sun, 14 April 2013
Skąd: Gdańsk





Dawno nie czytałem tak mądrych i mających pokrycie w rzeczywistości słów kogoś, kto zajmuje się mechaniką samochodową. wink.gif


Misiu poszukuje aluzji ale nie odnalazłem;/ Pomożesz??


Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mis
post Thu, 22 Mar 2018 - 01:04
Post #54


Forum Clubber
Dołączył: Wed, 07 January 2009
Skąd: Rzeszów





CYTAT(simon.pg @ Wed, 21 Mar 2018 - 21:40) *
Dawno nie czytałem tak mądrych i mających pokrycie w rzeczywistości słów kogoś, kto zajmuje się mechaniką samochodową. wink.gif


Misiu poszukuje aluzji ale nie odnalazłem;/ Pomożesz??

Tu nie ma żadnej aluzji/ironii/sarkazmu, lubię je stosować, ale pracując w usługach przy wozach klientów dokładnie takie same mam doświadczenia i zdanie jak Ty. Za Twoimi słowami przemawia zdrowe podejście, bycie w porządku i praktyka z autami/ludźmi. smile.gif


--------------------
RS3 8V2 nardo limo pl 540HP 680NM
109-Performance
Go to the top of the page
 
+Quote Post
simon.pg
post Fri, 23 Mar 2018 - 10:14
Post #55


Frequent User
Dołączył: Sun, 14 April 2013
Skąd: Gdańsk





Miło w takim razie, że nie "rozjechałem się" ze zdrowym rozsądkiem. Wyznaję zasadę bycia jednak prokonsumenckim. Karma niestety wraca.


Pozdro Mis;]


Autorowi postu także życzyłbym prokonsumenckich warsztatów w karierze moto oraz szybkiego "powrotu do zdrowia";]
Go to the top of the page
 
+Quote Post
ABRAM
post Mon, 04 Jun 2018 - 21:33
Post #56


Frequent User
Dołączył: Fri, 28 September 2007
Skąd: Sędziszów, świętokrzyskie





uxon , podobno temat został załatwiony że tak powiem na Twoją korzyść?
Info z pewnego źródła które nas poznało na Memoriale przed Waszym weselem wink.gif

Pochwal się. Może komuś w przyszłości się przyda
Pozdro
Go to the top of the page
 
+Quote Post
uxon
post Tue, 05 Jun 2018 - 10:31
Post #57


Super User
Dołączył: Mon, 29 October 2012





Jak mnie tak personalnie wywolujesz do tablicy, to opisze krotko obecna sytuacje wink.gif
Ostatecznie warsztat okazal sie porzadna firma, ktora ma ubezpieczenie na takie wypadki i szkoda zostala rozliczona z OC. Ubezpieczyciel nie mial problemu z zaakceptowaniem szkody - do wymiany dol silnika i jedna glowica (rzeczoznawca niczego nie rozbieral i nie mierzyl, widoczne golym okiem uszkodzenia kwalifikuja silnik do wymiany), bezsprzeczna wina warsztatu. Natomiast jak to zwykle z ubezpieczycielami bywa, wartosc odszkodowania zostala zanizona (zanizono wartosc samochodu i policzono szkode calkowita).
Oczywiscie obecne odszkodowanie jest duzo lepsze niz pierwsza propozycja warsztatu, ale na pewno sporo braknie do wymaganej naprawy silnika. A najwiekszym minusem calej sytuacji jest to, ze jestem bez auta czwarty miesiac (niedawno byla robiona na nowo wycena, a obecnie silnik czeka na inne glowice).
Go to the top of the page
 
+Quote Post
siewcu
post Tue, 05 Jun 2018 - 10:44
Post #58


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 04 December 2007
Skąd: Wrocław





A dlaczego nie zakwalifikował obu głowic? Albo całego shortblocku? Fajnie, że w ogóle mają ubezpieczenie i uda się to rozwiązać w ten sposób, ale ja bym zakwestionował opinię rzeczoznawcy. Weź to teraz poskładaj tak, żeby udało się dobrać grubość uszczelki...


--------------------
www.time4rally.pl
Go to the top of the page
 
+Quote Post
uxon
post Tue, 05 Jun 2018 - 17:44
Post #59


Super User
Dołączył: Mon, 29 October 2012





Wg. wyceny ubezpieczyciela do wymiany jest shortblock oraz jedna glowica (chyba pomyliles z longblokiem). Drugiej nie zakwalifikowali bo nie jest uszkodzona.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
siewcu
post Tue, 05 Jun 2018 - 19:12
Post #60


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 04 December 2007
Skąd: Wrocław





A, fakt. Mój błąd smile.gif Oczywiście o longblock chodziło. Ciekawe jak teraz dobrać uszczelkę...


--------------------
www.time4rally.pl
Go to the top of the page
 
+Quote Post

4 Stron V  < 1 2 3 4 >
Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Thursday, 25 April 2024 - 23:51