pytanie nie do konca streetracingowe :wink: Opcje

[kuba.ch]

Witam wszystkich forumowiczów

tytułem wstępu spróbuję usprawiedliwić założenie tego tematu w tym miejscu, mimo że nie do końca jest on "streetracingowy"...

padło na to forum, bo z tego co się zorientowałem przeglądając sieć, jest to jedyne miejsce w którym można zadać pytanie na temat japończyków i uzyskać odpowiedź: rozsądną i niekoniecznie brzmiącą "XXX jest najlepsze"

w telegraficznym skrócie:

projekt: niewielki samochód do codziennego użytku, dający maksimum przyjemności z jazdy (preferowany kabrio)

przewidywany budżet: okolice 50k pln

wymagania: możliwie niezawodny, "fun to drive", rozsądny w eksploatacji, mieszczący się w budżecie "ready to drive"

typy: mr2, mx5, ?? (sugestie mile widziane)

no i pytania (wiem że strasznie ogólne, ale jakiekolwiek podpowiedzi pomogą mi w dalszych rozważaniach)

plusy i minusy powyższych (i innych) propozycji - tak ogólnie, co na pewno należy brać pod uwagę
sens pomysłu i realność budżetu
(koszty serwisowania, niezawodność, dostępność części)
wersje i roczniki na które warto zwrócić uwagę
i jakiekolwiek uwagi jakie Wam się nasuną - na prawdę będą dla mnie cenne
(btw, ktorys rokuje nadzieje na ew. mody?)

dzięki za wyrozumiałość
k.

[Wspieraj forum]

[hwojtek]

MR2 i MX5 występują w podobnych cenach w odpowiednich rocznikach i mają podobne właściwości, tylko bagażniki po przeciwnych stronach. Mam sentyment i do Mazdy i do Toyoty, więc nie wiem co bym wybrał.
Chyba to, co się kręci wyżej, ma więcej KM i jest lżejsze...
Co do modów- umiarkowanie skomplikowane uturbienie MX5 lub latwiejsze zakompresorowanie MR2 kompresorem TTE - bolt on. No nie wiem... na tor taki kompresor dołożony do bardzo dobrego układu jezdnego może być ciekawym rozwiązaniem.
Zaletą MX5 jest to, że w tych pieniądzach kupujesz już model ze szperą, do MR2 trzeba ściągąć takową.

Fajny problem. Nigdy nie sądziłem, że odpowiadając na takie pytanie pomyślę "a może by..."

[kuba.ch]

czyli problem mają również spece od tematu
przyznam szczerze, że w obecnej chwili "więcej KM" nie jest dla mnie priorytetem - bo po prostu wiem, że nie ogarnę tak na dzieńdobry. mam świadomość własnych możliwości a raczej ich braku...

pytanie jak podzielić budżet?
ile na zakup, ile na "rozruch" (bez modów) - to chyba pomoże decydować...

przyznam się - moje "a może by..." powstało pod wpływem micry cc

[hwojtek]

No chyba nie pod wpływej tej różowej z TG?

Spójrzmy na rynek. Rocznik 2000 MR2 to około 40k, ten sam MX5 - około 30k. Czyli wygrywa MX5, ale znalazłem tylko wersje wyposażone w słabsze silniki, więc żeby wskoczyć na poziom mocy MR2, trzeba pewnie liczyć się z dołożeniem tej dychy.
Wygląd - wiem, sprawa drugorzędna, ale MR2 to awangarda, MX5 - reinterpretacja klasyki.
Jak jeżdżą - no tutaj nie da się o tym decydować, trzeba usiąść i jechać. Dla mnie MX5 (szwagrowa) wydawała się być autem znacznie łatwiejszym niż moja MR2, choć mimo braku takiej "narowistości", daje ogromną przyjemność z jazdy.
MR2 zawsze budziła mój podziw swoją "kompletnością" i pewnie narażę się posiadaczom MX5, gdy powiem, że inżynierowie Mazdy powinni zrewidować swoje zdanie n/t Jinba Ittai kilkoma jazdami MR2.
MX5 z drugiej strony ma coś, czego nie ma MR2 - jeśli jedzie się wolno z otwartym dachem, nikt nie dziwi się takiej jeździe...

Moim zdaniem to kwestia serca - auta mimo różnych layoutów są dość podobne, które pokochasz, to będzie lepsze.

[kuba.ch]

właśnie ta trudność mr2 mnie trochę przeraża...
z tego co można przeczytać na forum - trudniejsze warunki + chwila nieuwagi = papa :-/

z kolei design - raczej przychylam się do mr2

sama idea takiego samochodu - to kwestia serca
dla równowagi wypadałoby teraz użyć rozumu
czyli lekko w stronę mx'a

[jtjerry]

miata, do tego zrób silnik z turbo albo swapuj cos w okolicach 250-300 koni. wystarczy.
polecam jeszcze pod rozwage s14. nie jest to vert ale mimo to polecam. do 300 koni jakos sie uda go dokulać niezbyt wielkimi kosztami. poza tym te 300 koni to juz nie w kij dmuchał.
pozdr