Kombi/liftback do 30/35 tyś Opcje

[piwo]

parę serwisów samochodowych moich kolegów duże parostanowiskowe, wszędzie z tyłu stoją Yarisy zwykłe jak i Verso silniki 1,0-1.3 małe przebiegi często max 100tkm we wszystkich silniki do remontu, prym wiodą stare 1.3 4-cylindry i 1.0 3-cyl ale generalnie stoją i jarki z 2003 jak i z 2015 - żrą olej hektolitrami w każdym motorze wyrąbane cylindry jakby robione z gównolitu jak w UAZach Żukach itp., bardzo często tłoki mają pozaciskane pierścienie tak jakby chciały zmiażdżyć pierścienie Po ułśyszeniu kosztów remontu właściciele często zostawiają je w rozliczeniu szczególnie że zazwyczaj auta trapią inne często poważne usterki i nie opłaca się tego robić. Remontuję część z tych silników gdzie właściciele na remont się zdecydowali. Podobnie jest w silnikach Suzuki. Rozwiercam wkładam większe tłoki z innych marek, modeli i wtedy to zaczyna być bezobsługowe.
Natomiast widać tu japońską technologię - silnik wpierdziela 4l oleju na 1000km a często więcej i NIE DYMI Szacun. Peugeot zjada 1-1.5 litra na 10tkm i już poddymia
Jedyne co tak naprawdę praktycznie wogóle nie trafia na motorschaden to silniki z hybryd - te niby takie same ale widać całkowicie inna materiałówka albo proces wykonania, łańcuchy nawet się nei wyciągają gdzie w innych potrafią 3x w ciągu 100tkm. WIdać Toyota nie chciała ludzi zrazić do hybryd jakby się jeszcze ebały jak inne ich modele

P.S. wszystkie te trupy to czyste benzyny żadnego LPG. Oleje widać często zmieniane żadnego szlamu. Zresztą co chwile dolana bańka to starego oleju nie uświadczysz
Mój szef pierwszy właściciel od nowości Avensis 1.8 VVTi przy 200tkm jak jechał na stacje to co tankowanie kupował litr oleju nawet nie patrzył na bagnet. Wszystkie naprawy robione w ASO ale jak mu podliczyli koszt wymiany pierścieni to pchnął auto do żyda i kupił nowy model nówka oczywiście tym razem 2.2D i po 24 bodajże tysiącach miał już nowy silnik pod maską

ja jezdze obecnie jariska 2017 1,6l 4 cyylindrowa . poki co po 190tys km oleju nie wciaga. od wymiany do wymiany. psuc tez jakos sie nie psuje poki co ale przejechalem dopiero 40tys km ale wydaje mi sie ze zaczyna odzywac sie mechanizm roznicowy w skrzyni ale nie ejstem jeszcze tego pewien. znasz kogos z camry xv70? tam tez cos pada? troche to rpzerazajace co piszesz. nigdy bym 3 cylidrowego silnika turbo nie kupil bo wiem jakie to gowno tak samo diesli 4 cylindrowych. jak juz to pewnie 6 cyldrowe rzedowe diesle. taka mazda cx60 3,3l dieselek wyglada na fajny motorek choc nie wiem czy 300tys km przejedzie bezawaryjnie.

[Wspieraj forum]

[kontrolm]

ja jezdze obecnie jariska 2017 1,6l 4 cyylindrowa . poki co po 190tys km oleju nie wciaga. od wymiany do wymiany. psuc tez jakos sie nie psuje poki co ale przejechalem dopiero 40tys km ale wydaje mi sie ze zaczyna odzywac sie mechanizm roznicowy w skrzyni ale nie ejstem jeszcze tego pewien. znasz kogos z camry xv70? tam tez cos pada? troche to rpzerazajace co piszesz. nigdy bym 3 cylidrowego silnika turbo nie kupil bo wiem jakie to gowno tak samo diesli 4 cylindrowych. jak juz to pewnie 6 cyldrowe rzedowe diesle. taka mazda cx60 3,3l dieselek wyglada na fajny motorek choc nie wiem czy 300tys km przejedzie bezawaryjnie.

akurat 4-cylindrowe diesle to w większości dopracowane konstrukcje i akurat z tego zalewu szajsu który jest na rynku włączając w to benzyny na bezpośrednim wtrysku jak ebiące się ecoboosty puretechy i tym podobne to na dzień dzisiejszy dla portfela i spokojnej głowy najlepsza propozycja . Trochę teraz baąganu narobił Adblue ze swoim ebiącym się na potęgę w niektórych markach osprzętem.
6 Cylindrowe akurat potrafią narobić niezłego bałaganu w portfelu choć bardzo przyjemnie się tym jeździ. Mazda bardzo przemawia do mnie wyglada to dobrze, oby po latach nie było jak z innymi mazdami w ich dieslu gdzie w polsce jest dwóch mechaników którzy się znają ale jednemu się nic nie chce a drugi jest już na emeryturze.
Camry, RAV4 hybrydowe 2.5 z przebiegami 200 plus bez żadnych awarii - paru znajomych czy to prywatnie czy to w firmach ma i nie narzekają.