V10 rozleciał się w drobny mak |
V10 rozleciał się w drobny mak |
Sun, 21 Jan 2018 - 08:47
Post
#341
|
|
Forum Homee Dołączył: Fri, 10 March 2006 Skąd: Małopolska |
Skracanie życia produktu to dominujący trend od 20 lat w sektorze moto. W połączeniu z rosnącymi kosztami napraw zmusza ludzi do zakupu nowych aut zamiast naprawiać to co się ma lub kupować używane. Nie tylko moto. Ale w ostatnich latach, w połączeniu z dostępnością leasingów nieźle to ruszyło do przodu. Dużo sprzedawców samochodów nowych twierdzi, że ludzie kupują samochody te które im się podobają a nie te, które są trwałe. Bo niby po co komuś trwałe auto? Przejeździć leasing 3-5lat i niech się następny martwi. |
|
|
Wspieraj forum |
Sun, 21 Jan 2018 - 08:47
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
Sun, 21 Jan 2018 - 08:54
Post
#342
|
|
Forum Clubber Dołączył: Fri, 09 March 2007 Skąd: Błonie |
ten następny to George540
-------------------- VEMS rozkminiłem do ostatniego rezystorka - chętnie pomogę
|
|
|
Sun, 21 Jan 2018 - 10:27
Post
#343
|
|
Rookie Dołączył: Mon, 04 January 2016 Skąd: Szczecin |
Jakiś czas temu widziałem wyniki ankiety przeprowadzonej na rynku niemieckim na temat oczekiwań kierowców co do nowych samochodów. Okazało się, że mało kogo interesuje bezawaryjność, czy to co pod maską siedzi, a liczą się ... gadżety. Od razu przyszedł mi do głowy nowy system multimedialny w BMW, gdzie trzeba łapami machać przed ekranem, aby chociażby podnieść głośność utworu muzycznego. ... Jakby komuś przeszkadzało poczciwe pokrętło, do którego odruchowo się sięgało bez odwracania uwagi od tego co na drodze podczas jazdy. Taki świat, tu symulacja dźwięku silnika z głośników, tu machanie ręką itp. ... setki nikomu (wydawać by się mogło) nie potrzebnych bajerów, a jednak
No, ale to temat o czymś innym. Kibicuję koledze od dawna i trzymam kciuki. Podziwiam za upór i wytrwałość. |
|
|
Sun, 21 Jan 2018 - 10:27
Post
#344
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 17 December 2009 Skąd: Kruszwica |
Mało jest aut których silniki aż tak się niszczą i to tak niespodziewanie.
Każdy producent musi brać pełną odpowiedzialność za to co dostarczają podwykonawcy/dostawcy części. Bo w tym przypadku to podwykonawca dał ciała, a w fabryce nie zostało to należycie sprawdzone. Gdyby tyczyło to kompakta to pal licho, ale nie auta które ma uchodzić za limuzynę. Ceny tych Audi lecą na łeb, w sumie mając auto z tym silnikiem najrozsądniej chyba zapodać swap na V10T i spokojnie cieszyć się mocą. -------------------- Życie jest rumakiem który nie znosi tchórzliwego jeźdźca.
B6 1.8T@GT28RS>B9 2.0T Allroad Punto Evo 1.4T |
|
|
Sun, 21 Jan 2018 - 11:08
Post
#345
|
|
Forum Clubber Dołączył: Fri, 09 March 2007 Skąd: Błonie |
Mało jest aut których silniki aż tak się niszczą i to tak niespodziewanie. Tak bo więcej jest tych które niszczą się ciutke dłużej wpędzając właściciela w koszty zanim i tak wymieni silnik albo pozbędzie się auta ;-) -------------------- VEMS rozkminiłem do ostatniego rezystorka - chętnie pomogę
|
|
|
Sun, 21 Jan 2018 - 15:05
Post
#346
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 February 2008 Skąd: NMiasto |
kontrolom między centralką za 5 dolców a flagowym i luksusowym samochodem jest spora różnica. Porównanie bez sensu.
Nie wiem na czym miałby zarabiać producent, wprowadzając świadomie bubla na rynek. Chyba tylko utratę ciężko zapracowanej renomy i zaufanie klientów do ich produktu. Tym bardziej przy tak dużej konkurencji jaka jest w tym segmencie. Problem prawdopodobnie był gdzieś na etapie kontroli jakość, być może podwykonawcy ale to nie ma znaczenia większego. Zawiodło jakieś ogniwo, czynnik ludzki. Dobrze, że zostało to już poprawione i kolejnych seriach tych silników już nie występuje. Fajnie że sprawa ruszyła z miejsca. Teraz jest większa szansa na jej pozytywne rozstrzygnięcie. -------------------- A110S
|
|
|
Mon, 22 Jan 2018 - 09:51
Post
#347
|
|
I live here ! Dołączył: Wed, 20 August 2008 Skąd: 3city |
Zwróccie uwagę, jak producenci do tego podchodzą. Powinna być akcja serwisowa na wszystkie fury z tym defektem, tymbardziej, żę to nie samochoód za 50k pln .
To jest zachowanie podobne do modnego ostatnio potrącenia człowieka samochodem i ucieczki z miejsca zdarzenia - jak mnie nie złapią, to mi się udało. -------------------- -Poznań 1:44.1 (extreme) -Łódź 54.6 -Pomorze 40.19 -Toruń 28.4 -Koszalin 48.9 (extreme)
|
|
|
Mon, 22 Jan 2018 - 10:13
Post
#348
|
|
Forum Killer Dołączył: Sat, 12 November 2016 Skąd: Stolica |
zastanawiam się teraz, czy ta historia dotarła do innych właścicieli tego modelu.
Czy czasem ktoś nie zdecyduje się za chwilę na otwarcie swojego silnika, podobną ekspertyzę i wówczas producent auta jest w ciemnej dupie. Pokazało by to, że to nie jedna sztuka ma te wady [a zapewne to będzie linia obrony, że ten jeden egzemplarz nie pyknął] a być może wszystkie te silniki to lipa. Takich ludzi jak George540 nam potrzeba! Trzeba walczyć o swoje. Szacunek, że znalazłeś i skłoniłeś do współpracy światowej klasy specjalistę metaloznawstwa. Audi grubo beknie.... Może zaraz w prezencie dostaniesz nówkę audi -------------------- Sleeper R30T 744KM 789Nm
0-100 2.99 100-200 5.8 ET 10.539 |
|
|
Mon, 22 Jan 2018 - 11:02
Post
#349
|
|
Forum Clubber Dołączył: Fri, 04 February 2005 Skąd: Pruszków |
zastanawiam się teraz, czy ta historia dotarła do innych właścicieli tego modelu. Czy czasem ktoś nie zdecyduje się za chwilę na otwarcie swojego silnika, podobną ekspertyzę i wówczas producent auta jest w ciemnej dupie. Pokazało by to, że to nie jedna sztuka ma te wady [a zapewne to będzie linia obrony, że ten jeden egzemplarz nie pyknął] a być może wszystkie te silniki to lipa. Takich ludzi jak George540 nam potrzeba! Trzeba walczyć o swoje. Szacunek, że znalazłeś i skłoniłeś do współpracy światowej klasy specjalistę metaloznawstwa. Audi grubo beknie.... Może zaraz w prezencie dostaniesz nówkę audi Hah no bez przesady. Po pierwsze zobacz ile to trwa, po drugie nikt tego za darmo nie zrobi, po trzecie i tak od sądu zalezy co dalej sie wydarzy... i dalej to trwa. Nawet jakbym miał takie auto to nie wpadłbym na pomysł otwierać silnika i to wysyłać na ekspertyze. A co jakby było wszystko ok ? Może jednak 3,4,5 przypadków na 1000/2000 aut to nie dużo ? Nie wiem jak to producent liczy. Nówki nikt tu nie dostanie, dealer i tak chujowo sie zachowywał od początku więc podejrzewam że chujowo będzie się zachowywał do samego końca, a do końca jeszcze chyba nie tak blisko -------------------- Lexus IS200t
|
|
|
Mon, 22 Jan 2018 - 11:36
Post
#350
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 19 August 2004 Skąd: Sosnowiec |
Tutaj sprawa nie jest taka prosta bo to, że była wada materiałowa to fakt ale czy w świetle prawa taka wada ujawniona po okresie gwarancji oznacza, ze producent w świetle prawa ma jakieś zobowiązania do osoby, która na skutek tej wady poniosła wymierne straty? Sprzedawca raczej się nie wywinie ale producent pewnie stwierdzi, że jest to sytuacja jednostkowa i że ujawniła się dopiero po okresie gwarancji więc w ogóle o co kaman. Mam tylko nadzieję, że sprawa dostatecznie rozejdzie się w internecie (w kraju i za granicą) wśród osób potencjalnie zainteresowanych. Na miejscu Audi zdobyłbym się na jakiś gest handlowy bo nawet wymiana silnika na nowy nie jest dla nich zbyt dużym kosztem w stosunku do potencjalnych strat wizerunkowych.
BTW. przypominało mi się, że jakieś odlewy do silników grupy VAG były robione w Chinach. Dowiedziałem się o tym zupełnie przypadkiem gdy teść, który ma małą firmę transportową dostał zlecenie na transport takich "elementów" i z papierów jak byk wynikało, że towar z Chin dla VW i są to jakieś odlewy silników (nie pamiętam dokładnie co). Duzi poddostawcy bardzo wiele pod zlecają Chińczykom tylko mało kto się tym chwali i głośno mówi. Chińczycy potrafią zrobić super jakość ale problem jest taki, że każdy chce jak najtaniej więc oni też "oszczędzają" i czasami wychudzą różne kwiatki. -------------------- sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
|
|
|
Mon, 22 Jan 2018 - 12:06
Post
#351
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie |
Wniosek końcowy zacytuję dosłownie i w całości: "Główną przyczyną awarii badanego silnika samochodowego, były pęknięcia gwintu śruby korbowodowej A1 (M9, klasy 12,9) w górnej części stopy korbowodowej w miejscu X korbowodu A (data lub seria wykonania korbowodu 07-1?11.06.07LAE). Pęknięcia te zostały zainicjowane prawdopodobnie podczas montażu (lub demontażu) silnika, lub wskutek nieprawidłowej technologii wykonania gwintu śruby korbowodowej. Z pewnością nie były one wynikiem nieprawidłowej eksploatacji silnika. Szczególnie istotne dla potwierdzenia wniosku, że w/w pęknięcia nie powstały jako skutek wtórny awarii, (niezależnie od warunków obciążenia silnika), są widoczne pęknięcia zwojów gwintu śruby korbowodowej A1, poza nieobciążonym zwojem gwintu korbowodu (zaznaczono strzałkami "O" na rys. 38 i 40 oraz oznaczono strzałkami na rys. 45 i 46). Widoczne na w/w rysunkach wady w postaci pęknięć na zwojach gwintu śruby korbowodowej A1, były miejscem inicjacji pęknięć zmęczeniowych, a następnie przełomu śruby, powodując tym samym awarię badanego silnika." Tyle jeśli chodzi o bezpośrednią przyczynę awarii. Niestety badanie wykazało również inne niedopuszczalne wady, które choć nie były przyczyną awarii, mogły w przyszłości również ją spowodować. Jeśli chodzi o korbowody, to w wyniku badań mikroskopowych stwierdzono cyt." pod ich powierzchnią stwierdzono liczne zawalcowania i pęknięcia.W/w wady wskazują, że badane korbowody zostały wykonane nieprawidłowo i niestarannie. Mogło to być przyczyną istotnego obniżenia ich własności wytrzymałościowych oraz powodować powstawanie pęknięć podczas eksploatacji. Nie stwierdzono zastosowania zabiegów ulepszania cieplnego korbowodów (sic)!" Osoby obeznane z metaloznawstwem, będą wiedzieć co to oznacza. W wyniku przeprowadzonych badań twardości stwierdzono, że twardość jednej śruby nie spełnia wymagań normy dla śrub klasy 12,9. Twardość pozostałych śrub spełnia wymagania normy, ale wykazuje dolną granicę dla śrub tej klasy. Opinia wskazuje również, że w wyniku specjalistycznych badań panewek, nie stwierdzono obecności śladów wskazujących na występowanie procesów ich zacierania podczas eksploatacji silnika. Nie znam jeszcze kwoty za wykonanie przedmiotowej opinii, ale z całą pewnością, nie będzie ona niska. Ale to już mnie jakby nie dotyczy. Być może po przeczytaniu powyższych ustaleń, bardziej zrozumiałe będą te wszystkie dziwaczne awarie silników 5,2 w Audi S6 i S8 z roczników 2006-2008. Kiedy to ani z gruchy ani z pietruchy, silnik rozpadał się niby bez powodu. Bo coś mi się osobiście nie wydaje, żeby takie wadliwe korbowody były tylko w tym jednym badanym egzemplarzu. Przepraszam za ten przydługawy opis, ale było to konieczne w celu zgodności z wydaną opinią. czyli w uproszczeniu, winna jest śrubka za kilka złotych (klasa 12,9 to bardzo wysoka klasa wytrzymałości, ale nie można mówić o jakiejś nieosiągalnej technologii). Wychodzi na to, że pech chciał, że jedna ze śrub obarczona była wadą materiałową (zdarza się). Diler w zasadzie jest rozgrzeszony, bo nie można wymagać, żeby silnik w każdym używanym silniku był rozbierany na drobne części, a struktura każdej śrubki badana pod mikroskopem. Producent pojazdu też jest niewinny, bo to nie on produkuje elementy złączne, a też nie można wymagać, żeby każdą ze śrub badał rentgenem pod kątem właściwości wytrzymałościowych. A jeszcze wszystko wydarzyło się długo po gwarancji... Ciężko będzie wymusić na duecie producent/diler cokolwiek. Na mojego nosa, to Audi w końcu trafiło na użytkownika, który jeździł tym V10 zgodnie z przeznaczeniem (czyli pełny but i do przodu) i w końcu śruba się poddała. Zwykły pech. -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
Mon, 22 Jan 2018 - 12:16
Post
#352
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 19 August 2004 Skąd: Sosnowiec |
Sprzedawca może winy nie ponosi ale konsekwencje awarii już powinien ponieść. To jest jego ryzyko. Zarabia na tym i musi liczyć się z konsekwencjami. Sprzedał auto, które miało wadę. Jak materiałowa wada ukryta to niech się dochodzi z producentem albo może jest jakieś ubezpieczenie na ten wypadek dla sprzedawcy. Zgodzę się, ze sprawa nie jest jednoznaczna do oceny przez Sąd i pewnie będą odwołania.
-------------------- sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
|
|
|
Mon, 22 Jan 2018 - 18:56
Post
#353
|
|
Rookie Dołączył: Fri, 28 June 2013 |
Witam, myślę że powinienem wyjaśnić kilka kwestii. Tak, śruba była oczywiście za jedno euro, jednak jak jest ona ważna w silniku to każdy z nas wie.
Wyjaśnię może bliżej na czym dokładnie polegała wada śruby. Na zębach gwintu śruby były od nowości samochodu, naderwania czy pęknięcia wielkości ok. 0,1 mm. Po przecięciu śruby wzdłuż,widoczne są one dokładnie na zdjęciach wykonanych mikroskopem świetlnym i kamerą CCD. W miarę jak rósł przebieg samochodu, jedno z pęknięć stopniowo się powiększało, ale śruba jeszcze "trzymała". W momencie awarii śruba "trzymała" już tylko na ok. połowie swojej średnicy. Niestety, było to już zbyt mało i w momencie kickdownu pękła całkowicie. Muszę powiedzieć że na tym etapie, sprawa jest w 100% jednoznaczna pod względem sądowo - prawnym. Taka opinia jak ta, wykonana przez instytut naukowy ma większą wagę, niż opinia wykonana przez "zwykłego" biegłego i jest już właściwie wyrokiem w sprawie. Sprawa jest przez sprzedawcę przegrana i żadne apelacje nic już tu nie pomogą. Sąd po prostu nie może wydać innego wyroku. W kwestii wyboru instytutu naukowego do wydania opinii, ja jako powód nie miałem nic do gadania, bo była to niezależna decyzja Sądu. Pisząc wcześniej o innych niedopuszczalnych wadach, miałem na myśli wady materiałowe korbowodów (notabene kutych !!). Natomiast odnośnie kosztów "batalii", to oczywiste jest że wszystkimi kosztami, zostanie obciążony ten kto przegrał sprawę. Jasne jest, że sprzedawca nie mógł wiedzieć o wadzie śruby bo o tym nikt nie wiedział, ale reklamacja była składana do niego i to on odpowiada prawnie za jej przebieg. Jako doświadczony sprzedawca powinien wiedzieć, że w takich przypadkach nie można pochopnie lekceważyć reklamacji, tylko starać się porozumieć z klientem. Skądinąd wiem, że temat interesuje również innych dealerów aut komisowych (po gwarancji), zatem można mieć nadzieję że w podobnych przypadkach, reklamacje nie będą oddalane na zasadzie "nie bo nie", ale z namysłem i kalkulacją zysków i strat. A wygląda ona na chwilę obecną tak, że gdyby jakiś komis sprzedał taki samochód jak mój w 2012r. za np 100 tys., to teraz po wyroku, musiałby oddać klientowi co najmniej 180 tys. Oczywiście mógłby sobie za to odebrać starego, zardzewiałego grata. I taki to jest interes. |
|
|
Mon, 22 Jan 2018 - 21:24
Post
#354
|
|
User Dołączył: Sun, 18 January 2015 |
Kurde podziwiam Cię za zawziętość i za skrupulatne podejście do sprawy, a z drugiej strony chciałbym kupić od Ciebie samochód o takiej samej wartości i żeby nastąpiła taka sama lub podobna w skutkach awaria, ciekawe co byś zrobił i powiedział. Jak dla mnie dealer nie ponosi tu żadnej winy i nie do niego powinieneś się zwracać o koszty ( bo nikt nie rozbiera całego auta silnika itp żeby wszystko prześwietlić i później go odsprzedać) tylko do AUDI. Skoro stać na takie auto to stać też i na naprawy. Sprzedawca nie mógł wiedzieć ani przypuszczać że coś takiego stanie się w tym egzemplarzu także ja bym był ostrożny z tym wydawaniem wyroków bo widzę że jesteś pewien swojej wygranej. Ja na miejscu dealera zrobił bym tak jak robią markety przynosisz coś na gwarancję wysyłasz ten towar do serwisu naprawczego w którym uznają co jest powodem usterki i potem ewentualnie naprawiają na koszt producenta jeżeli jest to jednoznaczna wina producenta lub na koszt właściciela jeżeli wyrazi zgodę i do tego wszystkie koszta transportu lub się odwołujesz, a jak już jest coś po okresie gwarancji po prostu jej nie przyjmuję i walcz bez pośrednio z producentem.
Heh nie będę już więcej pisał ale wiem jedno Ci co mają dużo pieniążków przeważnie są największymi sknerami i jak przychodzi co do czego to wszyscy winni tylko nie on i od wszystkich by wymagali rekompensat odszkodowań itp a sami też powinni ponosić ryzyko przy zakupie używanego samochodu. Jak byś kupił auto nówkę salon i w okresie gwarancji by się stało coś takiego to masz prawo się ubiegać o darmową naprawę + jakieś zadośćuczynienie. pozdro |
|
|
Mon, 22 Jan 2018 - 22:53
Post
#355
|
|
Forum Clubber Dołączył: Thu, 17 February 2005 |
Kurde podziwiam Cię za zawziętość i za skrupulatne podejście do sprawy, a z drugiej strony chciałbym kupić od Ciebie samochód o takiej samej wartości i żeby nastąpiła taka sama lub podobna w skutkach awaria, ciekawe co byś zrobił i powiedział. Jak dla mnie dealer nie ponosi tu żadnej winy i nie do niego powinieneś się zwracać o koszty ( bo nikt nie rozbiera całego auta silnika itp żeby wszystko prześwietlić i później go odsprzedać) tylko do AUDI. Skoro stać na takie auto to stać też i na naprawy. Sprzedawca nie mógł wiedzieć ani przypuszczać że coś takiego stanie się w tym egzemplarzu także ja bym był ostrożny z tym wydawaniem wyroków bo widzę że jesteś pewien swojej wygranej. Ja na miejscu dealera zrobił bym tak jak robią markety przynosisz coś na gwarancję wysyłasz ten towar do serwisu naprawczego w którym uznają co jest powodem usterki i potem ewentualnie naprawiają na koszt producenta jeżeli jest to jednoznaczna wina producenta lub na koszt właściciela jeżeli wyrazi zgodę i do tego wszystkie koszta transportu lub się odwołujesz, a jak już jest coś po okresie gwarancji po prostu jej nie przyjmuję i walcz bez pośrednio z producentem. Napisałeś swoją opinię podczas gdy prawo+fakty mówią coś innego. Kumasz, c'nie? Powyżej ktoś dobrze napisał - nawet jeśli komis nie wiedział o problemie, a pewnie nie wiedział, to jako firma zajmująca się tym ponosi konsekwencje takich problemów. Poczytaj o rękojmi. Heh nie będę już więcej pisał ale wiem jedno Ci co mają dużo pieniążków przeważnie są największymi sknerami i jak przychodzi co do czego to wszyscy winni tylko nie on i od wszystkich by wymagali rekompensat odszkodowań itp a sami też powinni ponosić ryzyko przy zakupie używanego samochodu. Ty tam obok przechodziłeś i tym korbowodem w łeb dostałeś? -------------------- E90 330d LCI
BTG 9:49 (IS200) |
|
|
Mon, 22 Jan 2018 - 23:10
Post
#356
|
|
Forum Killer Dołączył: Fri, 28 November 2008 |
Kurde podziwiam Cię za zawziętość i za skrupulatne podejście do sprawy, a z drugiej strony chciałbym kupić od Ciebie samochód o takiej samej wartości i żeby nastąpiła taka sama lub podobna w skutkach awaria, ciekawe co byś zrobił i powiedział. Jak dla mnie dealer nie ponosi tu żadnej winy i nie do niego powinieneś się zwracać o koszty ( bo nikt nie rozbiera całego auta silnika itp żeby wszystko prześwietlić i później go odsprzedać) tylko do AUDI. Skoro stać na takie auto to stać też i na naprawy. Sprzedawca nie mógł wiedzieć ani przypuszczać że coś takiego stanie się w tym egzemplarzu także ja bym był ostrożny z tym wydawaniem wyroków bo widzę że jesteś pewien swojej wygranej. Ja na miejscu dealera zrobił bym tak jak robią markety przynosisz coś na gwarancję wysyłasz ten towar do serwisu naprawczego w którym uznają co jest powodem usterki i potem ewentualnie naprawiają na koszt producenta jeżeli jest to jednoznaczna wina producenta lub na koszt właściciela jeżeli wyrazi zgodę i do tego wszystkie koszta transportu lub się odwołujesz, a jak już jest coś po okresie gwarancji po prostu jej nie przyjmuję i walcz bez pośrednio z producentem. Heh nie będę już więcej pisał ale wiem jedno Ci co mają dużo pieniążków przeważnie są największymi sknerami i jak przychodzi co do czego to wszyscy winni tylko nie on i od wszystkich by wymagali rekompensat odszkodowań itp a sami też powinni ponosić ryzyko przy zakupie używanego samochodu. Jak byś kupił auto nówkę salon i w okresie gwarancji by się stało coś takiego to masz prawo się ubiegać o darmową naprawę + jakieś zadośćuczynienie. pozdro Często Ci co mają kasę to mają ją dlatego że szanują każdą złotówkę - nie wiem czy to od razu oznacza że są sknerami. Pisanie że stać Cię na auto to i na naprawę całego silnika jest moim zdaniem cokolwiek słabe... -------------------- Nie ma takiego okrucieństwa, do którego nie posunie się rząd, kiedy braknie mu pieniędzy
|
|
|
Mon, 22 Jan 2018 - 23:42
Post
#357
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 19 August 2004 Skąd: Sosnowiec |
Dzisiaj rozmawiałem na ten temat z przyjacielem radcą prawnym (poważna kancelaria w top 30 w PL) i powiedział, ze w zasadzie sprawa jest oczywista i diler stoi na przegranej pozycji. Mogą się oczywiście odwoływać i pewnie będą al nic innego raczej nie wskórają.
-------------------- sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
|
|
|
Tue, 23 Jan 2018 - 06:27
Post
#358
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 February 2008 Skąd: NMiasto |
Z tego co wcześniej można było przeczytać, linia obrony dealera/sprzedawcy feralnego samochodu, opierała się na niewłaściwej eksploatacji i użytkowaniu przez jego nabywcę. Co w konsekwencji miało prowadzić do uszkodzenia silnika.
Ta ekspertyza jednoznacznie całą tą teza obala. Czy teraz możemy już powiedzieć, że sprawa jest wyjaśniona i przesądzona? Chyba jeszcze na to jest za wcześnie. Nie wiemy co zrobią prawnicy dealera, czy nie zmienią strategii obrony itp. Sąd pierwszej instancji nawet jak ogłosi pozytywny wyrok dla bohatera tematu, to są jeszcze procedury odwoławcze z których obrońca dealera z pewnością skorzysta. -------------------- A110S
|
|
|
Tue, 23 Jan 2018 - 09:43
Post
#359
|
|
Forum Homee Dołączył: Mon, 29 January 2007 Skąd: Z Mercedesów i Hond |
Kurde podziwiam Cię za zawziętość i za skrupulatne podejście do sprawy, a z drugiej strony chciałbym kupić od Ciebie samochód o takiej samej wartości i żeby nastąpiła taka sama lub podobna w skutkach awaria, ciekawe co byś zrobił i powiedział. Jak dla mnie dealer nie ponosi tu żadnej winy i nie do niego powinieneś się zwracać o koszty ( bo nikt nie rozbiera całego auta silnika itp żeby wszystko prześwietlić i później go odsprzedać) tylko do AUDI. Skoro stać na takie auto to stać też i na naprawy. Sprzedawca nie mógł wiedzieć ani przypuszczać że coś takiego stanie się w tym egzemplarzu także ja bym był ostrożny z tym wydawaniem wyroków bo widzę że jesteś pewien swojej wygranej. Ja na miejscu dealera zrobił bym tak jak robią markety przynosisz coś na gwarancję wysyłasz ten towar do serwisu naprawczego w którym uznają co jest powodem usterki i potem ewentualnie naprawiają na koszt producenta jeżeli jest to jednoznaczna wina producenta lub na koszt właściciela jeżeli wyrazi zgodę i do tego wszystkie koszta transportu lub się odwołujesz, a jak już jest coś po okresie gwarancji po prostu jej nie przyjmuję i walcz bez pośrednio z producentem. Heh nie będę już więcej pisał ale wiem jedno Ci co mają dużo pieniążków przeważnie są największymi sknerami i jak przychodzi co do czego to wszyscy winni tylko nie on i od wszystkich by wymagali rekompensat odszkodowań itp a sami też powinni ponosić ryzyko przy zakupie używanego samochodu. Jak byś kupił auto nówkę salon i w okresie gwarancji by się stało coś takiego to masz prawo się ubiegać o darmową naprawę + jakieś zadośćuczynienie. pozdro Pozdro pozdro ale nie pisz już pierół bo mnie głowa boli. Jak ma kase to może niech sam sobie właściciel przękręci w przód przebieg auta żeby był taki jak przed cofnięciem przez dilera Przeczytaj cały ten temat jeszcze raz. Ja osobiście Autorowi kibicuje od samego początku do samego końca. -------------------- SONDA powstania działu Elektryka/Elektronika/Strojenie/Kodowanie/Logowanie/Diagnostyka
(Prosze wklejac link bez pierwszego znaku _) _http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=155892&hl |
|
|
Tue, 23 Jan 2018 - 15:00
Post
#360
|
|
User Dołączył: Sun, 18 January 2015 |
Wyraziłem swoje zdanie i tyle.Uważam że dealer nie jest tu winny i to nie on powinien ponosić odpowiedzialność finansową tylko producent, tym bardziej że te ekspertyzy to potwierdzają. Niech się sądzi z AUDI może ktoś miał podobny problem i wtedy będzie można zrobić pozew zbiorowy niech się sądzi o naprawę, odszkodowania i Bóg wie co jeszcze czego mu życzę bo w końcu rozchodzi się o to aby producenci zaczęli robić lepsze i trwalsze samochody gdzie mają do dyspozycji wysokozaawansowane technologie. Przekręcenie licznika na pewno nie spowodowało mikro pęknięcia śrubki która później się urwała.
pozdro |
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Thursday, 18 April 2024 - 03:22 |