Niedługo kończę 18lat, pewnie się domyślacie niedługo planuje zakup pierwszego samochodu. Po krótkim czasie uświadomiłem sobie, że będzie to auto japońskie (inne też preferuje). Przedewszystkim chciałbym aby auto było nie tuzinkowe, obojętnie czy to sedan czy kombi czy coupe
Duża moc -----> duża waga oraz Mała moc ----> mała waga
Moje typy:
- Honda civic aerodeck vti
- Daihatsu sirion
- Toyota celica VI/V
- Mazda mx5/6
- Mazda xedos 6/9
- Mitsubishi Eclipse
- Lexus Is200
- Toyota carina E
A jakie są wasze propozycje?
Budżet: 10k
pytanie zasadnicze ile poźniej miesięcznie będziesz dostawał od rodziców/dorobisz żeby auto utrzymać w stanie do jazdy?
rozrzut na tej liście co podałeś to jak rozrzut starej pepeszy na strzelnicy
jak na pierwsze auto to polecam Toyote Starlet
najpierw zobacz ile kosztuje na Ciebie ubezpieczenie. Mojej żony brat jak miał 18 lat i kupiliśmy mu peugeota 206 1.4 to na ubezpieczenie roczne na siebie musiał zapłacić około 50% wartości auta. Na współwłasność z mama jedyne 25% wartości auta.
Potem zadaj sobie pytanie ile będziesz miał kasy na utrzymanie tego auta. Bo utrzymanie to nie tylko paliwo. A kupić auto które później będzie stało bo nie ma czegoś sprawnego i/lub nie ma na paliwo to też bez sensu. Propozycja pierwsza z góry bardzo dobra na pierwsze. Ewentualnie yaris.
Polecam Seicento 1.1
Black Daro ale co w tym dziwnego? Pewnie kupił już Phaetona za te 50 tys. ale koszty utrzymania sprawiły, że trzeba było sprzedać i pokryć pożyczki na jego naprawy. Zostało 10 tys. i wcale mnie nie dziwi, że teraz kolega chce Japońca
jak japończyk to Yaris
Trochę mi tu trollingiem wieje, ale co tam...
Na pierwsze auto coś o małych kosztach ubezpieczenia i utrzymania, a nie ekstrawaganckie i nietuzinkowe. Znajoma ostatnio kupiła dla córki w podobnym wieku Corollę E12.
Japońce do 10kzł to będą późne lata 90-te, czyli mogą nie rzucać cienia. Skupiłbym się nie tyle na tym jakie, tylko w jakim stanie.
Zdecydowanie Subaru Impreza GT GC8 w angliku. Bezawaryjne, bo japońskie, ubezpieczenie ok bo 2 litry, jak będziesz miał więcej budżetu to tuning łatwy. Przekładkę robią tylko frajerzy.
Za dychę znajdzie już przełożona albo nawet coś ze Szwajcarii i to będzie najlepszy wybór!
I oc za rok w stolicy tylko 5 tysi
Panowie umiecie przecież czytać. Więc po co te wypociny ?
http://www.racingforum.pl/index.php?act=Search&nav=au&CODE=show&searchid=112ec940b185d0dd08b205a2d49ec6f3&search_in=topics&result_type=topics
dobry typ, sporo juz tych aut przeszlo mu przez glowe.
Albo jakiś bloger i zbiera opinie
Arosa 1.0
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)