Thalia - zawias zrobiony co dalej? Opcje

[mrugaczek]

Mam pewien problem, bo w sumie nie wiem w którą stronę iść.
Mam Thalie z silnikiem 1.4 8v i dla własnej przyjemność (nie rozmawiajmy tutaj o sensie i logice tego, bo jej nie ma) przez lata poprawiałem jej własności jezdne podczas napraw. Czyli łączniki stabilizatora się zużyły to wjechały poliuretany, tuleje w wahaczach się skończyły to wsadziłem poli, amortyzatory skończyły swój żywot to wjechał zestaw o skróconym skoku itd.
Na dzień dzisiejszy po ostatnim upalaniu #cliozdupa na torze Silesia Ring wiem, że lepsze hamulce i lekki negatyw musi wjechać, aby szybciej pokonywać zakręty. Jak po tym OpenTracku wiem co zrobić, czyli w jakie rozwiązania pójść (planuje Camber Bolty i tarcze+klocki MIKODA seria GT). Tak nie wiem co mogę dalej zrobić, aby ten samochód łatwiej się napędzał i poprawić jego wyniki na prostej. Chciałbym, żeby samochód nadal nadawał się do codziennej jazdy do pracy (30km), wycieczki (100-150km) i trasy (300-500km).
Jako, że na przekór wszystkim chce zostać przy seryjnym silniku to myślę co by tu zrobić szalonego. Mam kilka pomysłów, ale nie wiem czy to dobry trop, a mianowicie:
- Ostre/Sportowe wałki (obawiam się tylko jak tym się będzie jeździć na codzień)
- Doładowanie kompresorem lub Soft Turbo (generalnie mało miejsca i mega koszty pewnie)
- Lekkie koło zamachowe (przy mocy 75 kucy to może być mało komfortowe)
- cały wydech przejść z 1.75" na 2"
Wiem, że mogę zrobić porting głowicy itd., ale nie chciałbym na dzień dzisiejszy otwierać silnika.
Z góry dziękuję za wsparcie i pomoc

[Wspieraj forum]

[specnaz14]

Jeśli do pracy, na wycieczki i w trasy nie przeszkadza Ci jeździć samemu to wywal całe wnętrze, "darmowe konie mechaniczne".

[done4]

Załóż używane sliki 13 (150zł/szt) ale jest duże prawdopodobieństwo że na pierwszym zakręcie wylądujesz na dachu.

[Andrzejsr]

...tarcze+klocki MIKODA seria GT...


- Doładowanie kompresorem lub Soft Turbo (generalnie mało miejsca i mega koszty pewnie)...

Te tarcze to te słynne dziurkowane ? jak tak to jakieś lite załóż (ATE/Brembo/zimmerman itp) , po doświadczeniach niejednego z dziurkowanymi sporo czasu zaoszczędzone

Co do tego kompresora to pewnie najwięcej da, ale i komplikacji najwięcej .

Co do wywalania wnętrza gdy jeździ się trasy 500km to trochę masochistyczne by było

[As_]

Wiem, że mogę zrobić porting głowicy itd., ale nie chciałbym na dzień dzisiejszy otwierać silnika.
Z góry dziękuję za wsparcie i pomoc

też bym go nie otwierał,
tylko wywalił i wsadził coś mocniejszego

[drag_op]

Był tu kiedyś taki jeden co zaturbiał megane Classic 1.4 bodajże. Po przerobieniu silników z rodziny K, jak pamietam wrzucił F4Rt czy coś takiego.
Z silników K to może najłatwiej byłoby wrzucić motor z twingo RS, 1.6 wolnossak 133km.
Albo może kup clio sporta w angolu, przełóż co trzeba, co zostanie pogonisz dalej.

[InnyLogin]

na przekór wszystkim chce zostać przy seryjnym silniku

Panowie zapomnieli ale tu jest walka!

[As_]

w takim razie stożek zostaje

[BlackDaro]

Mam pewien problem, bo w sumie nie wiem w którą stronę iść.
Mam Thalie z silnikiem 1.4 8v i dla własnej przyjemność (nie rozmawiajmy tutaj o sensie i logice tego, bo jej nie ma) przez lata poprawiałem jej własności jezdne podczas napraw. Czyli łączniki stabilizatora się zużyły to wjechały poliuretany, tuleje w wahaczach się skończyły to wsadziłem poli, amortyzatory skończyły swój żywot to wjechał zestaw o skróconym skoku itd.
Na dzień dzisiejszy po ostatnim upalaniu #cliozdupa na torze Silesia Ring wiem, że lepsze hamulce i lekki negatyw musi wjechać, aby szybciej pokonywać zakręty. Jak po tym OpenTracku wiem co zrobić, czyli w jakie rozwiązania pójść (planuje Camber Bolty i tarcze+klocki MIKODA seria GT). Tak nie wiem co mogę dalej zrobić, aby ten samochód łatwiej się napędzał i poprawić jego wyniki na prostej. Chciałbym, żeby samochód nadal nadawał się do codziennej jazdy do pracy (30km), wycieczki (100-150km) i trasy (300-500km).
Jako, że na przekór wszystkim chce zostać przy seryjnym silniku to myślę co by tu zrobić szalonego. Mam kilka pomysłów, ale nie wiem czy to dobry trop, a mianowicie:
- Ostre/Sportowe wałki (obawiam się tylko jak tym się będzie jeździć na codzień)
- Doładowanie kompresorem lub Soft Turbo (generalnie mało miejsca i mega koszty pewnie)
- Lekkie koło zamachowe (przy mocy 75 kucy to może być mało komfortowe)
- cały wydech przejść z 1.75" na 2"
Wiem, że mogę zrobić porting głowicy itd., ale nie chciałbym na dzień dzisiejszy otwierać silnika.
Z góry dziękuję za wsparcie i pomoc

A Ty jeszcze walczysz z tą Thalią he he. Już rok temu pytałeś, jak zrobić z niej bolid

1.Tylko nie Mikody. Jak masz tym jeździć też na codzień, to zwykłe tarcze (np. ATE) + Ferrodo DS Performance lub wyżej. Niebo, a ziemia w porównaniu do zwykłego klocka.

2. Wałki, kompresor, turbo, po drodze jeszcze inne rzeczy, flansze, kolektory, czymś to trzeba wysterować, ktoś to musi jeszcze wystroić i finalnie za kupe siana masz wydumke która nie jest pewna do codziennej jazdy, bo nie masz pewności czy dojedziesz do celu. Nie jestem specjalistą od Renault, ale o wiele taniej, a przede wszystkim PEWNIEJ kupić jakieś całe rozbite clio, megane 1.6 16v 110KM ze złomu i przełożyć cały napęd. Jak w renault wygląda zrobienie hybrydy obecnego 1.4 z dołem od 1.6 8v 88KM nie wiem, w innych markach dało sie to zrobić (wtedy zostaje nawet oryginalny sterownik, sprzęgło i cała reszta) lub cały 1.6 8v w miejce tego co masz teraz. Może 1.8 też. To są dziś bardzo tanie silniki. Czy to siada na tą skrzynie co masz teraz nie wiem. Czy kolektory w 8v renault są zamienne nie wiem. Temat co z tego zostaje i czym da sie zastąpić jest złożony, musi wypowiedzieć sie ktoś kumaty w renówkach. Tą drogą masz 100 lub więcej fabrycznych, pewnych koni i więcej momentu, które nie sprawiają problemu, nie wku&wiaja i zawsze dowiodzą do celu.

3. Lata temu szedłem tą samą drogą, ale wkońcu zmądrzałem. Ile godzin i zdrowia straciłem już nie mówie 10 lat miałem corse b 1.4 8v 60konną. Robiłem z niej bolid he he. Głowica, kolektory, przepustnica od 1.8, wydech, cuda i wianki na kiju, finalnie robiłem tym 1.4 60KM 90konne civici, ale znudziło mi sie, bo to i tak nie jechało. Sprzedałem, dołożyłem 4k i kupiłem 206 2.0 benzyne. Corsa 103Nm (później 125Nm) vs 190Nm w 206-tce. Różnica jakbym przesiadł sie na samolot przy prawie takim samym spalaniu. Tak kochałem tą corse, że żal było ją sprzedać, a z dzisiejszym rozumem zrobiłbym to kilka lat wcześniej i nie grzebałbym w gównie. Ewentualnie odrazu zmieniłbym silnik na większy. W takim starym samochodzie jak ma być szybko, pewnie i bezawaryjnie, to musi być jakieś fabryczne 2.0 itp, które wytrzyma długo, a nie jakieś turbione 1.4 N/a które może wyzionąć ducha w każdej chwili.

Wiem, że grzebanie w aucie jest fajne (i to uczucie jak babskim/dziadkowym autkiem objedziesz honde albo bm-ke). Tylko, że czasami warto stawiać na sprawdzone rozwiązania. Ja tam widze jakieś 1.6 lub 1.8 a najlepiej 2.0, ma to wtedy sens.
Z tego 1.4 nic sensownego nie zrobisz. Ostry wałek, to trzeba zrobić remap, żeby był efekt, a na końcu okaże sie, że masz 85KM, które jeszcze w najgorszym wypadku ożyło dopiero między 5, a 6,5tys.obr. i jeszcze straciło dół.

Powodzenia.

[Nanab]

Najlepiej wyjdzie turbo, koszty 1000-2000zł a można spokojnie wzrost mocy o 100% zrobić przy cywilizowanej kulturze pracy o ile silnik ma odpowiednie rezerwy wytrzymałości.

[Ziuzio]

A Ty jeszcze walczysz z tą Thalią he he. Już rok temu pytałeś, jak zrobić z niej bolid

1.Tylko nie Mikody. Jak masz tym jeździć też na codzień, to zwykłe tarcze (np. ATE) + Ferrodo DS Performance lub wyżej. Niebo, a ziemia w porównaniu do zwykłego klocka.

...

3. Lata temu szedłem tą samą drogą, ale wkońcu zmądrzałem. Ile godzin i zdrowia straciłem już nie mówie 10 lat miałem corse b 1.4 8v 60konną. Robiłem z niej bolid he he. Głowica, kolektory, przepustnica od 1.8, wydech, cuda i wianki na kiju, finalnie robiłem tym 1.4 60KM 90konne civici, ale znudziło mi sie, bo to i tak nie jechało. Sprzedałem, dołożyłem 4k i kupiłem 206 2.0 benzyne. Corsa 103Nm (później 125Nm) vs 190Nm w 206-tce. Różnica jakbym przesiadł sie na samolot przy prawie takim samym spalaniu. Tak kochałem tą corse, że żal było ją sprzedać, a z dzisiejszym rozumem zrobiłbym to kilka lat wcześniej i nie grzebałbym w gównie. Ewentualnie odrazu zmieniłbym silnik na większy. W takim starym samochodzie jak ma być szybko, pewnie i bezawaryjnie, to musi być jakieś fabryczne 2.0 itp, które wytrzyma długo, a nie jakieś turbione 1.4 N/a które może wyzionąć ducha w każdej chwili.

Wiem, że grzebanie w aucie jest fajne (i to uczucie jak babskim/dziadkowym autkiem objedziesz honde albo bm-ke). Tylko, że czasami warto stawiać na sprawdzone rozwiązania. Ja tam widze jakieś 1.6 lub 1.8 a najlepiej 2.0, ma to wtedy sens.
Z tego 1.4 nic sensownego nie zrobisz. Ostry wałek, to trzeba zrobić remap, żeby był efekt, a na końcu okaże sie, że masz 85KM, które jeszcze w najgorszym wypadku ożyło dopiero między 5, a 6,5tys.obr. i jeszcze straciło dół.

Powodzenia.

+1
Najtańsze konie do Thalii, choć trzeba "przełożyć" trochę pracy własnej najlepiej: https://www.olx.pl/d/oferta/renault-clio-sp...D5-IDPtRYh.html

[_adams_]

Za grubo jak na autora tematu, potrzeba jeszcze z 5 lat i z 10 k włożyć w tą Thalie aby zrozumieć bazsens tych wszystkich zabiegów

[mrugaczek]

A Ty jeszcze walczysz z tą Thalią he he. Już rok temu pytałeś, jak zrobić z niej bolid

1.Tylko nie Mikody. Jak masz tym jeździć też na codzień, to zwykłe tarcze (np. ATE) + Ferrodo DS Performance lub wyżej. Niebo, a ziemia w porównaniu do zwykłego klocka.

2. Wałki, kompresor, turbo, po drodze jeszcze inne rzeczy, flansze, kolektory, czymś to trzeba wysterować, ktoś to musi jeszcze wystroić i finalnie za kupe siana masz wydumke która nie jest pewna do codziennej jazdy, bo nie masz pewności czy dojedziesz do celu. Nie jestem specjalistą od Renault, ale o wiele taniej, a przede wszystkim PEWNIEJ kupić jakieś całe rozbite clio, megane 1.6 16v 110KM ze złomu i przełożyć cały napęd. Jak w renault wygląda zrobienie hybrydy obecnego 1.4 z dołem od 1.6 8v 88KM nie wiem, w innych markach dało sie to zrobić (wtedy zostaje nawet oryginalny sterownik, sprzęgło i cała reszta) lub cały 1.6 8v w miejce tego co masz teraz. Może 1.8 też. To są dziś bardzo tanie silniki. Czy to siada na tą skrzynie co masz teraz nie wiem. Czy kolektory w 8v renault są zamienne nie wiem. Temat co z tego zostaje i czym da sie zastąpić jest złożony, musi wypowiedzieć sie ktoś kumaty w renówkach. Tą drogą masz 100 lub więcej fabrycznych, pewnych koni i więcej momentu, które nie sprawiają problemu, nie wku&wiaja i zawsze dowiodzą do celu.

3. Lata temu szedłem tą samą drogą, ale wkońcu zmądrzałem. Ile godzin i zdrowia straciłem już nie mówie 10 lat miałem corse b 1.4 8v 60konną. Robiłem z niej bolid he he. Głowica, kolektory, przepustnica od 1.8, wydech, cuda i wianki na kiju, finalnie robiłem tym 1.4 60KM 90konne civici, ale znudziło mi sie, bo to i tak nie jechało. Sprzedałem, dołożyłem 4k i kupiłem 206 2.0 benzyne. Corsa 103Nm (później 125Nm) vs 190Nm w 206-tce. Różnica jakbym przesiadł sie na samolot przy prawie takim samym spalaniu. Tak kochałem tą corse, że żal było ją sprzedać, a z dzisiejszym rozumem zrobiłbym to kilka lat wcześniej i nie grzebałbym w gównie. Ewentualnie odrazu zmieniłbym silnik na większy. W takim starym samochodzie jak ma być szybko, pewnie i bezawaryjnie, to musi być jakieś fabryczne 2.0 itp, które wytrzyma długo, a nie jakieś turbione 1.4 N/a które może wyzionąć ducha w każdej chwili.

Wiem, że grzebanie w aucie jest fajne (i to uczucie jak babskim/dziadkowym autkiem objedziesz honde albo bm-ke). Tylko, że czasami warto stawiać na sprawdzone rozwiązania. Ja tam widze jakieś 1.6 lub 1.8 a najlepiej 2.0, ma to wtedy sens.
Z tego 1.4 nic sensownego nie zrobisz. Ostry wałek, to trzeba zrobić remap, żeby był efekt, a na końcu okaże sie, że masz 85KM, które jeszcze w najgorszym wypadku ożyło dopiero między 5, a 6,5tys.obr. i jeszcze straciło dół.

Powodzenia.

AD. 1
Mikoda z tego co wiem robi dla Brembo, więc jakbyś mógł rozwinąć myśl to byłbym wdzięczny

AD. 2
Jedyna przekładka jaka dla mnie wchodzi w gre (która nie będzie generowała chorych kosztów) to wsadzenie 1.6 8v z Dacia, bo ma to w serii 90 kucy, a z megany czy innego auta zostaje nadl 75 kucy, ale dużo więcej momentu obrotowego, a jest dużo różnic innych po drodze, które utrudniają życie.

AD. 3
Zdaje sobie, że to jest bez sensu i nijak to się ma do opłacalności. Instalacja LPG mnie jeszcze trzyma, bo mam zestaw na max 120 kucy, a chciałbym uzyskać 90-100 koni z tego silnika, aby to miało jakąś racje bytu.

Nie ukrywam lubię pogrzebać przy aucie, a wiedząc, że powoli zbliża się wymiana jeszcze sprzęgła (przynajmniej tak mi się wydaje) to myślałem nad odchudzeniem koła zamachowego jak już będzie dostęp do niego. Tylko nie mam pojęcia jak to będzie wtedy jeździć przy codziennym użytkowaniu.

Jak dobrze Was rozumiem to abstrachując od racjonalności i sensu. To lepiej zostać przy tym co mam. Kupić coś mocniejszego i jedynie zadbać, aby obecne auto jeździło bezawaryjnie. Chyba zaczne szukać Thalie z silnikiem 1.6 16v Graty przełożę i będę miał już połowe sukcesu

[F60]

AD. 1
Mikoda z tego co wiem robi dla Brembo, więc jakbyś mógł rozwinąć myśl to byłbym wdzięczny

Skąd masz takie bzdurne informacje?

[Dziku]

Bez swapa tu nie podziałasz.
Najfajniejsze byłyby k4m854(twingo rs) albo k4m862(clio3gt), ale są tak sobie dostępne, za to z k4m782(scenic, 122hp) już powinno być łatwiej. Dłubanie k7j mija się z celem, bo za jakiekolwiek fajne fanty do niego zapłacisz tyle co za komplet na swapa ze scenica...
Swap na f-type niby fajny bo w lepszych wersjach mocy sporo, ale lrpsze wersje drogie i trudniej dostępne. Jeszcze alternatywą może być d4ft, ale nie wiem ile tam korby i tłoki wytrzymują...

[mrugaczek]

F60, od mechaników/warsztatu u których dłubie sobie przy aucie.
Dziku, Tylko, żeby zrobić taki swap to muszę całą elektrykę zmieniać, bo wiązki są inne. D4FT bęz otwierania silnika przyjmuje 200 koni, ale sterownik silnika przyjmuje tylko około 175 koni. Tutaj nie wiem jak wiązka silnika jest rozwiązana. Tylko nadal zostaje temat instalacji LPG, bo jak wspomniałem wcześniej to mnie trzyma, aby nie generować jeszcze chorych sum na takie zabawy.

[Reaper]

A koniec końców i tak byle dziesięcioletni diesel ci nawkłada bez większego wysiłku i w relatywnym komforcie

[CZUCZU]

Uspokojcie się proszę

[YoGii]

"D4FT bez otwierania silnika przyjmuje 200 koni, ale sterownik silnika przyjmuje tylko około 175 koni." mógłbyś rozwinąć myśl dlaczemu ecu przyjmuje tylko 175KM?!mało pamięci? bo nierozkminiam

[mrugaczek]

Diesle mnie odpychają ze względu na ich brzmienie i brak emocji. Przynajmniej ja nie miałem takiego w rękach który by coś takiego dawał.
Jest gość w Tarnowie albo w okolicach który dłubie przy tych silnikach i w rozmowie z nim wyszła taka informacja. Po prostu ECU nie ogarnia tego.