auto dla małolata Opcje

[Apiro]

Wiem, że trochę nie wypada na tym forum pytać o tego typu auta, ale stwierdziłem, że macie większe doświadczenie.
Chce kupić jakieś tanie auto jak dla świeżaka, żeby uczyć się jeździć (prawko mam). W związku z tym chciałbym się zapytać czy jest sens napalać się na konkretne modele czy po prostu brać to co jest w najlepszym stanie? Bo mnie raczej interesował by prosty silnik (żeby można było coś samemu porobić) i tanie części. Wyposażenie, kwestie estetyczne mnie raczej nie interesują.
Budżet - skromny.

Na razie rozglądam się za Golfem II, Uno itp. Sporo ludzi odradza stare francuzy - myślicie, że mają racje?

[Wspieraj forum]

[PiurielSR]

Nie użyłeś szukajki, a podobny temat na tej samej stronie : http://www.racingforum.pl/Codzienne-auto-d...tka-t83238.html

[Apiro]

Czytałem ten temat. Tylko, że gościu tam chce auto za 15 tys., a to chyba znaczna różnica

[HMP_inc]

[quote name='Apiro' date='Sun, 26 Dec 2010 - 10:36' post='867478']
Budżet - skromny.
/quote]

Jeżeli nie masz stałego miesięcznego dochodu to nie stać Cię na utrzymanie żadnego samochodu. Samochód to nie wino ani skrzypce. Jeżeli chcesz mieć na podwórku żywy skansen do nauki mechaniki to kup cokolwiek. Temat z dupy, niegodny forum.

[pieszy]

Wiesz, ja kiedys (na studiach) też nie miałem stałego żródła dochodów a auto kupiłem i uźywałem. Rodzice i stypendia.
Przyznaję jednak, ze taki temat juz sie tu wielokrotnie przewijał.