Dynamiczne auto min. 180-200 ps Opcje

[RajdowiecPolski]

Witajcie!
Mam pytanie, jakie byście poradzili zakupić auto za ok 35 tys. z mocnym dynamicznym silnikiem, takie minimum to 180 koni, najlepiej 200 + możliwości rozwoju, modyfikacji.
Myślałem o takich modelach
- Golf V GTI/Audi A3 2,0 TFSI 200 KM - ale podobno te silniki są nieudane, osadzający się nagar, pochłanianie hektolitrów oleju i problemy chyba z rozrządem (?)
- Ford Focus ST 2,5 T 225 KM - niby fajny ale czy coś z tej mocy da się wyciągnąć? Taki rzadki typ jeśli chodzi o chiptuning, nie to co grupa VW
- Renault Megane RS 2,0T

lub coś bez modyfikacji ale od razu fabrycznie mocne typu Audi A3 3,2 V6 250 ps lub Audi TT 3,2 V6

Co sądzicie czy faktycznie silniki TSI są takie kiepskie? bo prawde mówiąc długi czas jeździłem A3 1,8T i to było fajne auto ale tych silników już teraz w nowszych odsłonach tych aut nie ma..tylko wszystko FSI/TSI

Ewentualnie VW Polo IV GTI 1,8T lub jakieś A4 B7? 1,8T...ale nie wiem czy jest sens tak skakać po segmentach..


Dzięki, pozdrawiam

[Wspieraj forum]

[siewcu]

a do czego to auto ma być? kjsy, wyścigi, rajdy, daily?

[xpl1337]

w v gti tfsi jest na pasku, z tymi silnikami nie bylo wiekszych problemow. Za to w 3.2 vr6 rorzad tez sobie lubi poleciec

[RajdowiecPolski]

Nie no zastosowanie raczej daily...tak po prostu do jeżdżenia dynamicznego i zapewniającego frajdę.
No właśnie tylko w TFSI ponoć osadza się nagar na zaworach? pochłania hektolitry oleju?
A 3,2 V6 jest pewniejszy a rozrząd z tego co wiem da się zweryfikować już podczas zakupu auta..?

Nie wiem słyszałem że TSI = poważne awarie..które zmuszają do solidnych remontów lub zakupów słupków silnika..wolałbym sobie takich gadżetów nie fundować.

[xpl1337]

Tsi to nie to samo co tfsi. Tsi wsadzali dopiero w golfie 6 gti w 5 byl inny silnik na pasku. Z nim nie bylo wiekszy prboblemow, z tego co sie orientuje nie braly oleju tak jak nowsze tsi na pasku, ktore maja za cienkie pierscienie olejowe. W 5gti byly problemy z popychaczem pompy paliwa ktory trzeba zmieniac co ok 30tys km (koszt ok 130zl). Jak ja ogladalem a3 z 3.2 z przebiegiem 120k to juz rozrzad dawal o sobie znac. Ja na twoim miejscu szukal bym focusa st. Szmelcwagena sobie odpusc.

[doktor1981]

ST 225KM zmodzisz niedrogo na 300KM, poogladaj wykresy z firmy gcstuning
z tego co podales to cos innego niz te same golfy na kazdym rogu

[uxon]

Tylko jaka jest podaz ST a jaka GTI. Spoko, jakby bylo w czym wybierac, to ST wydaje sie fajnym autem, na pewno ma bardziej charakterny silnik T5 (ktory jednak tez ma swoje slabe stony - poczytaj o pekaniu cylindrow).
Przede wszystkim nie napisales ile masz do wydania na samochod, ile na pakiet startowy, ile na ewentualne mody.

[lightman]

jezdże A3 3.2 DSG i poza silnkiem największy fun daje skrzynia- to jest po prostu przeskok technologiczny.Z perspektywy czasu i jazdy mocniejszymi manualami uważam, że mozna zrezygnować z kilku dodatkowych koni na rzecz superszybkiej skrzyni

[masnyng]

Podepne sie pod wypowiedz kolegi lightman.DSG,R32,Naped na 4 lapy co daje nam wieksze bezpieczenstwo i fun w zime,zawieszenie dupy nie urywa ale jest stabilnie(mowa o s-line)Wykonczenie samochodu jest na dobrym poziomie.Trzeba zwrocic uwage na rorzad(wydaje mi sie ze byl wadliwy w pierwszych rocznikach produkcji)Z gory moge polecic ten samochod.Niby maly,cichodki,niepozorny ale nie jeden sie zdziwi.

[RajdowiecPolski]

Ok tylko czy taki kolubryniasty silnik 3,2 V6 w takiej budzie skromnej nie jest przesadą? w sensie podsterowność, ogólnie prowadzenie? Poza tym DSG podobno lubi się posypać a koszty napraw są tragicznie drogie?
No i nie wiem bo TFSI jest kiepskie ale z drugiej strony 2,0 TFSI po modyfikacjach typu dłubnięty wydech i strojeniu na 260 KM wg mnie będzie się lepiej zbierać czy niekoniecznie? bo te 3,2 V6 są strasznie ciężkie mają 1700 kg..gdzie zwykłe mk5 czy A3 to tam 1300 kg max..
A poza tym te koszty napraw, tarcze, klocki, układ zapłonowy, serwisowanie w ASO..nie wiem czy warto? Bo ponoć mechanicy robią wielkie oczy jak widzą coś takiego jak 3,2 v6..i nie wiem na ile to prawda ale ludzie piszą że 4x4 w tych autach to zabawka, dołączany elektronicznie Haldex a nie prawdziwe 4x4, więc się nie sprawdza ale może to błędna opinia (?)

Na razie się zastanawiam nad GTI mk5 lub Focusem ST

[lightman]

Zależy co kto woli. Boisz się VR6 (z tym rozrządem to przesada) to weż TFSI.Chodziło mi o to że ze skrzynią DSG to przepaść technologiczna jeśli chodzi np. o takiego Focusa.
Ja wybrałem VR6 żeby móc bez problemu w przyszłości atakować 500 koni.No i ten dźwięk...
Poza tym im większa pojemność tym lepiej powie ci to każdy kto dłubie silniki...
jeśli chodzi o dłubanie DSG to seria z dobrym programem znosi 500-550 Nm
Co do naprawy to skrzynie sie nie psują czasem może odezwać się mechatronika ale naprawa to banał...odkręcasz płytke z boku skrzyni wysyłasz kurierem do Multitronica Zielona Góra i po max 2 dniach zakładasz z powrotem i śmigasz.Koszt ok 1300zł z gwarancją więc bez przesady...ktos w ogłoszeniach oferował tutaj skrzynie z mechatroniką za ok.3kzl więc dalej spoko.
Jeśli chodzi o bude to ja mam 3dr więc jest lżejsza masa własna 1660kg i zaś czy taki silnik to naprawdę przesada w 4x4?
Haldex to kolejna generacja pracująca szybciej/płynniej wiadomo torsen to to nie jest.Można zmienic na programowalny sportowy układ i wtedy masz np. stały napęd 4x4 na ćwiare czy na jakies sniegi etc.
Poza tym A3 8p to wcale nie takie małe autko bo w środku jest więcej miejsca niż np. w e46

[Rapcio]

Boisz się VR6 (z tym rozrządem to przesada)

Jeżeli chodzi o sam silnik R32 to dokładnie rok czasu użytkuje silnik 3.2 VR6 250km BMJ z 2004r i silnik spisuje się super. Auto używam na co dzień i zrobiłem przez rok 20tys km i silnik cały czas chodzi bez awaryjnie. Przebieg aktualny 132tys km i rozrząd oryginalny nie zmieniany. Jedynie co wymieniłem przy silniku przez rok czasu to 2x olej + filtry i świece zaraz przy kupnie i tyle wydatków na dzień dzisiejszy.

[Joker]

Jeżeli chodzi o sam silnik R32 to dokładnie rok czasu użytkuje silnik 3.2 VR6 250km BMJ z 2004r i silnik spisuje się super. Auto używam na co dzień i zrobiłem przez rok 20tys km i silnik cały czas chodzi bez awaryjnie. Przebieg aktualny 132tys km i rozrząd oryginalny nie zmieniany. Jedynie co wymieniłem przy silniku przez rok czasu to 2x olej + filtry i świece zaraz przy kupnie i tyle wydatków na dzień dzisiejszy.

Sorry, nic kompletnie do Ciebie personalnie nie mam, ale naprawdę te obecne opinie na zasadzie:

- jeżdżę już (aż !) rok czasu
- zrobiłem 20 000 km !
- mam ponad 100 tys. km na blacie !

I NIC SIĘ NIE DZIEJE ! ....

...nie wiele wnoszą.

Jeśli występuje jakaś wada dla danego auta/silnika/itp. to jednemu może pojawić się przed magiczną "setką" tys. km a innemu po 180 kkm.

Jeżeli ktoś pisze, że autem zrobił min. 60-80 kkm i ma na szafie chociaż te 160 000 -200 000 km , zna historię auta lub ma je od nowości to rozumiem....ale nie rok czasu/20 tys. km i do tego przy przebiegu lekko ponad 100 kkm.

[Honada]

Sorry, nic kompletnie do Ciebie personalnie nie mam, ale naprawdę te obecne opinie na zasadzie:

- jeżdżę już (aż !) rok czasu
- zrobiłem 20 000 km !
- mam ponad 100 tys. km na blacie !

I NIC SIĘ NIE DZIEJE ! ....

...nie wiele wnoszą.

Jeśli występuje jakaś wada dla danego auta/silnika/itp. to jednemu może pojawić się przed magiczną "setką" tys. km a innemu po 180 kkm.

Jeżeli ktoś pisze, że autem zrobił min. 60-80 kkm i ma na szafie chociaż te 160 000 -200 000 km , zna historię auta lub ma je od nowości to rozumiem....ale nie rok czasu/20 tys. km i do tego przy przebiegu lekko ponad 100 kkm.

Joker, a bo Ty się znasz? Miałeś nowego VW? jakiś czas temu na facebooku pojawił mi się post faceta który prowadzi jakiegoś bloga o swoim Golfie VII 1.4 TSI.

Facet oznajmił całemu światu, że "bajki" o awaryjności nowych VW są wyssane z palca. Zrobił autem od nowości równe 30 tys. km i nic, no dosłownie nic się w nim nie zepsuło!!!

Jego zdumienie nad jakością niemieckiej myśli technicznej było tak wielkie, że prawie wybiło mi one z głowy fakt, że Golf IV 1.6 102 KM mojego chrzestnego zrobił 210 tys. km i poza akumulatorem oraz cewką nic w aucie nie odmówiło posłuszeństwa. Nawet wydech wytrzymał (choć auto użytkowane głównie w trasie). Tak więc wiesz, 20 tys. km rocznie i ponad "stówa" na blacie to nie są zwykłe rzeczy w VW

[Rapcio]

Joker widzisz ja użytkuje ten silnik a ty ? Już na innych forach miałem podobną odpowiedz do Twojej gdy ktoś pytał o taki silnik i zawsze muszą przyczepić się osoby które nie miały auta z tym silnikiem. Chodzi mi o to że zauważyłem że przyjęło się na forach że R32 ma wadliwy rozrząd (ogólnie silniki VR6) i piszą to przeważnie ludzie którzy nie użytkowali tego silnika. Ja mam styczność z tymi silnikami bo je użytkuje od x lat . Najpierw 2x VR6 12v , potem VR6 2.8 24v a teraz R32 i nie miałem nigdy z żadnym silnikiem VR6 problemu z rozrządem. 2.8 24v VR6 204km BDE kupiłem z przebiegiem 160tys km i i zrobiłem nim 40tys km. Rozrządu nie zmieniałem i przy 200tys km pokazał 215km na hamowni. Potem silnik ten sprzedałem kumplowi do sharana bo kupił z uszkodzonym silnikiem i do dziś go użytkuje i ma na blacie ponad 200tys km i silnik chodzi dobrze a rozrząd 2.8 BDE jest taki sam jak w 3.2.

[xpl1337]

Z tego co pamietam to nawet w instrukcji od 3.2 vr6 jest napisane ze rozrzad trzeba wymienic. Chyba przy 120 czy 150k. A nowe vw sa bardzo dobre i bezawaryjne. Moje 2.0 tsi ma 100tys i bierze tylko 1l oleju na 1000km, a ostatnio jak mi pękł króciec od nagrzewnicy to jak go wyjmowalem to doslownie pokruszyl mi sie w palcach. Widac ze nie oszczedzaja na niczym.

[Joker]

Joker widzisz ja użytkuje ten silnik a ty ? Już na innych forach miałem podobną odpowiedz do Twojej gdy ktoś pytał o taki silnik i zawsze muszą przyczepić się osoby które nie miały auta z tym silnikiem. Chodzi mi o to że zauważyłem że przyjęło się na forach że R32 ma wadliwy rozrząd (ogólnie silniki VR6) i piszą to przeważnie ludzie którzy nie użytkowali tego silnika. Ja mam styczność z tymi silnikami bo je użytkuje od x lat . Najpierw 2x VR6 12v , potem VR6 2.8 24v a teraz R32 i nie miałem nigdy z żadnym silnikiem VR6 problemu z rozrządem. 2.8 24v VR6 204km BDE kupiłem z przebiegiem 160tys km i i zrobiłem nim 40tys km. Rozrządu nie zmieniałem i przy 200tys km pokazał 215km na hamowni. Potem silnik ten sprzedałem kumplowi do sharana bo kupił z uszkodzonym silnikiem i do dziś go użytkuje i ma na blacie ponad 200tys km i silnik chodzi dobrze a rozrząd 2.8 BDE jest taki sam jak w 3.2.

Napiszę krótko :

Tu piszesz, że od dawna masz do czynienia z tymi silnikami.

Ja piszę, że niezależnie od kontrargumentu na wadę fabryczną (nie miałem na myśli nic konkretnego ani VW)
Twój poprzedni post po którym nie da się wywnioskować tego co wyżej zacytowałem jest mocno słabe.

Jeśli nie widzisz różnicy w swoich dwóch wypowiedziach i nie rozumiesz o czym pisałem - trudno :-)

[Jureczek2016]

Panowie, a wracając do tematu to mam dylemat bo 3,2 V6 pięknie brzmi....ale boję się kosztów utrzymania, bo taki rozrząd czy problemy ze skrzynią no są to jakieś koszty, z resztą w takim aucie cokolwiek może paść bo to już nie sa młode auta i potem klops..

A jak to jest z TFSI czy faktycznie biorą hektolitry oleju i tylko wtedy remoncik?

To może lepiej rzeczywiście zrezygnować z VW w całości...
a np Megane RS 2,0T? chociaż prawdę mówiąc średnio mi się podoba to auto.
albo coś z BMW np. 330i mocnego bez modyfikacji i wolnossącego ale z solidnym silnikiem...

[mitusm]

Jak myślisz modzić to tylko turbo, np focus st, volvo v30 2.5T
A jak bmw to 130i gdzie masz 265ps w serii i motor praktycznie bez wad.
Dobry znajomy miał golfa mk4 2.8, nie jechało a paliło swoje.

[lightman]

Czyli podsumowując bierz BMW
albo
https://vimeo.com/77928875