Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Classic rally, race & sportscars _ Żółte blachy a zmiana silnika/pojemności

Napisany przez: sari Mon, 27 Mar 2017 - 21:48

Panowie z Waszego doświadczenia lub z tego co słyszeliście na ile akceptowana przez rzeczoznawce jest zmiana jednostki na znacznie młodszą przy zachowaniu oryginalności pojazdu?

Napisany przez: Rezor Mon, 27 Mar 2017 - 22:06

Zależy od rzeczoznawcy i samochodu. Dopuszcza się modyfikacje samochodu jeśli pochodzą z jego epoki. Strokera raczej nikt nie będzie w stanie łatwo zweryfikować ze swapem już gorzej, chyba że taka była wtedy moda. Przykład to amerykańskie fordy i dwie różne v8. Cleveland i Windsor. Ludzie zakładali głowice z Windsora na Clevelanda i powstawał popularna hybryda Clevor

Napisany przez: kkkacper Tue, 28 Mar 2017 - 15:51

Sari jesli pytasz o swoj przyklad to raczej moze byc niedopuszczalna.. chociaz wiadomo jak to w tym kraju jest, z kim zagadasz tyle zalatwisz..

Napisany przez: PietereQ Thu, 30 Mar 2017 - 14:26

Dlatego nie widzę żadnego sensu w rejestrowaniu zabytków na żółte, jedynie poza przypadkami gdy nie mamy papierów do samochodu. Jak dla mnie od pewnego czasu żółte tablice to aspiracyjny szpan na zasadzie "jeżdżę starym autem nie dlatego, że jestem biedny, tylko mnie stać na taką fanaberię" Widać to na całej masci E30, w124, 125p i innych "niespotykanych" klasyków...

A wracając do pytania, skoro upaństwawiasz własne auto wpisując je w rejestr zabytków, to stajesz się jego kustoszem i Twoim obowiązkiem jest utrzymanie tego auta w oryginale - głównych podzespołów takich jak silnik wymieniać nie można bez zgody konserwatora. Wsadzenie znacznie nowszego silnika dyskwalifikuje takie auto jako pojazd zabytkowy.

Napisany przez: sari Sat, 01 Apr 2017 - 10:57

PietereQTroszkę nad interpretujesz. Żółte przede wszystkim to zaleta przy dzwonie, kolejna sprawa to nie mam zamiaru zmieniać nic po opinii rzeczoznawcy. Tylko wprowadzam zmianę przed rozpoczęciem procedury. Pytam tutaj nie o etykę tylko o Wasze doświadczenia.

Napisany przez: marszall Sun, 02 Apr 2017 - 19:32

Ciekawi mnie to zformuowanie modyfikacje z epoki. Czyli jak zalozylem silnik ktory w tym modelu wystepowal i chcialbym go tez stuningowac na "epokowych" gratach to nadal mam szanse na zolte tablice jakby co?

Napisany przez: RasPL Wed, 12 Apr 2017 - 21:06

Takie same jakbys wstawił zupełnie inny silnik. Chyba ze tloki czy tam wałki sobie wymienisz na inne. Rozmawialem z sedzią technicznym pzm i jest tak jak kkkacper pisze. Po przejsciu na żółte trzeba trzymać się zasad

Napisany przez: Q40 Wed, 12 Apr 2017 - 23:15

CYTAT(marszall @ Sun, 02 Apr 2017 - 19:32) *
Czyli jak zalozylem silnik ktory w tym modelu wystepowal i chcialbym go tez stuningowac na "epokowych" gratach to nadal mam szanse na zolte tablice jakby co?

nie, auto ma być seryjnie oryginalne to priorytet "klasyków".

Napisany przez: Driftman Thu, 13 Apr 2017 - 11:12

A jeżeli wstawimy najmocniejszy silnik jaki występował w danym nadwoziu i do tego najkrótsza skrzynia jaka występowała w tym nadwoziu ?
Reszta auta oryginalna, bardzo dobrze zachowana.

Napisany przez: Rezor Thu, 13 Apr 2017 - 12:15

@up
Rozmawiałem z facetem który ma mustanga na żółtych i właśnie przerabia go tak żeby mieć 4ro biegowy automat montowany w 4tej generacji i podobno nie ma problemu.

Napisany przez: marcinm Thu, 13 Apr 2017 - 20:38

Z jednej strony coś podłubać można, z drugiej zabytek ma sens (i wartość) wtedy, kiedy jest jak najbliższy temu, co wyszło z fabryki.

Moim zdaniem to właśnie odróżnia stare auto od zabytkowego, że w starym aucie można zrobić wszystko wg własnego pomyślunku, byle było zgodne z przepisami i przeszło przegląd techniczny, a w zabytku powinno się dążyć do oryginału. Inaczej: to trochę jakbyś zabytkowy budynek z cegły ocieplił styropianem, bo będzie cieplej i będziesz mógł wybrać kolor tynku...

Napisany przez: sari Thu, 13 Apr 2017 - 22:30

Panowie tutaj nikt nie chce rozpatrywać żółtych blach jako podnoszenia/obniżania wartości, prestiżu, bólu dupy itp. Żółte blachy się po prostu opłacają przy stłuczce i dlatego wielu ludzi się na nie decyduje, prawda jest taka że wiele leży po stronie właściciela i jego umiejętności przekonywania rzeczoznawcy.

Napisany przez: simon.pg Mon, 01 May 2017 - 07:51

Zakładając, że jeździsz dużym fiatem i wymienisz 1.5 na 2.0 dohc to płaczu nie będzie, jeśli tak jak ja jesteś audikowy i wywalisz wolnossące 2.2 by wsadzić silnik który występował w takim nadwoziu czyli 2.2 10vt to spoko. Jeśli jednak planujesz robić swapa z motorem który jest dobrze połowę młodszy od twojego biorcy to słabo.

Póki jeździć będziesz sam sobie na spacery, nie będziesz pokazywać tego na spotach, chwalić się na forach i chodzić z tym to konserwy to nawet wiedzieć nie będzie. Jeśli jednak wstawisz świeży wynalazek to "żółtoblaszastego" a kogoś dupa boleć będzie i naskrobie do pana od zabytków to może przywołać Ciebie do porządku.

Twoim zadaniem jest utrzymać obiekt objęty ochroną w stanie nie pogorszonym. Znam jednak przypadek zarejestrowania pojazdu na żółte ze względu na brak dokumentów, przerobienie go zgodnie z uknutym planem w głowie właściciela a następnie wystąpienie do rzeczoznawcy ponownie o stwierdzenie utraty wartości zabytkowej pojazdu. Owszem jest to możliwe i dzięki temu zaczęło śmigać na białych blachach. Łatwiej to sprzedać z zyskiem, a i niejednokrotnie odbudowa czy kompleksowy remont w oryginał naprawdę potrafi dać w kość stąd takie machloje;]

Ja jestem jednakże zdania, że skoro ktoś zakupił egzemplarz i zrobił z niego zabytek to niechaj on będzie zabytkiem w oryginale bo tylko takie trzymają wartość. Ja przynajmniej taki mam plan;]


Napisany przez: K@rol Sun, 07 May 2017 - 17:58

Mi sie wydaje,ze z tymi ''zoltymi'' troche ''wolna amerykanka''

Po sieci krazy zdjecie W123 polakierowanego na jakis granatowy kolor, ma brewki, spoilery i zolte blachy... z 5 lat temu widzialem w Poznaniu E34 Touring na zoltych....

Napisany przez: xxMAXIMxx Sun, 07 May 2017 - 19:48

K@rol to prawda. Wszystko zależy od rzeczoznawcy.

Napisany przez: simon.pg Wed, 10 May 2017 - 06:19

Tyle tylko, ze rzeczoznawca robi przygotowuje dokumentacje na zlecenie właściciela pojazdu. Konserwator natomiast przyjmuje takie auto lub nie. Nie jest zobowiązany do wydania pozytywnej decyzji.

W trójmieście a w sumie na jego obrzeżach na żółtych spotkać można lupo, pastucha b5, cayene i jeszcze kilka dziwactw którym nadano prawo legitymowania się żółta blacha. Tyle tylko, ze owe auta jako własności muzealne maja ku temu prawo by być żółto blaszastymi.


Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)