Witam, jako że ostatnio trochę jeżdżę po europejskich autostradach, i nic nie zapowiada że coś w tym temacie ma się zmienić - szukam auta którym w komfortowy osób przewioze 3 osoby na drugi koniec Europy.
Jako że bardzo lubię beemki to od razu pomyślałem o 750i - ale boje się tego silnika, a przejażdżka 730d jakoś nie wywołała szału to szukam zamiennika w innych markach klasy wyższej.
Tutaj moje pytanie do forumowiczów którzy jeździli takimi autami- co polecacie?
Wymagania
Budżet 150 tys brutto
Napęd rwd /AWD
Raczej benzyna - bez szaleństw z ilością koni
Wentylowane fotele X4
Long
Szukam oczywiście złotego środka między rocznikiem, bezawaryjnoscia, i kosztami utrzymania
Aktualnie myślę o A8 3.0 333km
Mam uczulenie na toyoty;)
Moim zdaniem F02 750d LCI albo A8 4.2 TDI
IMO stabilność F01 jest bardzo fajna przy szybkiej jeździe, używałem przez miesiąc F01 730d i faktycznie nie było szału co do osiągów (ale to tylko 258ps na wielka krowę), ale bardzo podobała mi się stabilność tego auta przy prędkościach przelotowych powiedzmy powyżej 160. 750d to motor 381ps wstawiany tez np do M550d
Diesel da Ci elastyczność i większy zasięg na jednym tankowaniu, a jak to ostatnie to nie przeszkoda, to może wystarczy na S63 W221 albo Jaguara XJR (te mi się bardzo podobają, ale nie miałem zbytnio styczności z nowymi benzynami od Jaga odnośnie awaryjności etc)
Tutaj przykładowa sztuka 750d (krótka) https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-7-individual-3-0d-381km-hifi-dsp-headup-surroundview-ceramic-ID6BCKip.html
znajomy sprzedaje audi a7 https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a7-s-line-jak-rs7-4-sek-do-100-ID6Cu8h2.html#247b8f420a 450 koni w budżecie się mieści. Mały przebieg 79tys
a może Panamera?
https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-panamera-4-8-v8-400-km-salon-pl-ii-wl-serwis-aso-porsche-dealer-keller-ID6C6V0S.html#940d7c0123
Ja bym szedł w 3.0TFSI + jakiś stage, buda jaka się podoba
740d lub 750d + program wydaje mi się najrozsądniejszym wyborem do zjadania kilometrów na autostradzie.
OT Sekunda do setki urwana w 450 KM aucie z automatem i 4x4, dzięki lżejszym felgom? EOT
Ja opisu nie pisałem w każdym razie tam jest 450hp/550nm jak na daily to już jest ok. Autem jeździłem sam nie raz i jest w świetnym stanie.
Z tym że 730d szału nie zrobila, chodziło mi o to że sporo wibracji z silnika dostaje się do srodka, nie chodziło mi o osiągi. Myślałem że w "7" nie powinno być takich problemów, ciekawe co by było zimą przy -10. Auto było z programu premium selection I miało 150k nalotu.
Przy tym zakupie chciałbym po raz pierwszy w życiu kierować się rozumem, s63 jest autem marzeń, ale na pewno nie jest rozsądnym zakupem. Wszystkie te mocniejsze wersje aut są trochę upośledzone w codziennym użytkowaniu, tutaj ma to być rozsądny i bezproblemowy zakup.
Nie chcę też nadwozia coupe jak wielkie i komfortowe by nie było więc auta typu A7 czy Panamera, która nawiasem mówiąc jest paskudna - odpadają.
Jako właściciel F01 LCI 740d xdrive polecam na trasę, miałem i w221 s500 a matic i a8 4.2 FSI, BMW jako jedyne daje przyjemnośc z jazdy z dużym komfortem przy wysokich prędkościach. s500 totalna izolacja, audi jest totalnie nijakie, zniechęca do szybkiej jazdy autostradą. Żadnych wibracji ani hałasu nie mam, może jechałeś uszkodzonym egzemplarzem. jako bonus spalanie do 10L
Być może dla niektórych kontrowersyjne ale polecę e66 760Li. Mialem to auto w individualu. Niebywale wygodny na trasy. F się chowa pod tym względem. I najlepsze, nawet cukierkowego wieloryba kupisz za pół ceny, serwis będzie tańszy a komfort lepszy. Trzeba tylko zaakceptować wygląd i bardziej archaiczne multimedia.
Jak to ma przejechać pół Europy, to oczywiście tylko nówka klasy D. Żadne przechodzone S-klasy, czy Siódemki. Szkoda nerwów. Po zachodnich autostradach jeździ się zupełnie inaczej niż w Polsce. Tam nie ma jazdy 'ile fabryka dała', wyprzedzania pasem awaryjnym, zajeżdżania, blokowania.
Austria, Włochy, Francja, Hiszpania - tu wszystko jeździ 110-130kph, wyjątkowo trafi się ktoś, kto jedzie 140-150kph, ale to rzadkość. W Niemczech jest jeszcze gorzej - owszem, są odcinki, gdzie można jechać bez limitu, ale są one bardzo krótkie, bo zaraz wpadasz w ograniczenie, roboty drogowe, albo korek. Wystarczy popatrzeć, jakimi autami jeżdżą Niemcy - jakieś 320d, 318i, czy A4 2,0 TDI. Nawet się nie ma z kim pościgać W Europie styl jazdy jest znacznie inny niż w Polsce, tu nie ma potrzeby posiadania wielkiej ilości koni, bo obowiązuje partnerstwo na drodze, a nie rywalizacja. Dodatkowo, mandaty za przekroczenie prędkości są na tyle wysokie, że rzadko kto je przekracza.
Przy takich prędkościach, nawet nie odczujesz różnicy, czy jedziesz Renault Talismanem, czy BMW 7.
Do tego wszystkiego, jaki jest sens, jechać 2000 km w samochodzie w 20-25 godzin, jak można taniej i bez zmęczenia, pokonać ten dystans w 3-4 godziny samolotem (2 godziny na lotnisku, 2 godziny lot), a na miejscu wypożyczyć samochód.
Bierzesz nowego Renaulta Talismana Initiale Paris 2,0d 200KM i cieszysz się komfortową i ekonomiczną jazdą w aucie z gwarancją.
Audi A6 C7 z 3.0 TDI i 8-biegowym ZF w kombi (sedana nie miałem). Dużo mniejsze szumy przy 200 km/h niż w A7, na 8-mym biegu przy 200 km/h zaledwie 2400 RPM i do tego niesamowita cisza. Sedan może być głośniejszy, więc musisz to sprawdzić jak nie chcesz kombi. Ja miałem wysokie wersje wyposażenia i tylko kombiaki, wiec pewnie i trochę lepsze wyciszenie przez to, ale tak jak nie przepadam za VAG-iem i dieslami, tak tę C7 z 3.0 TDI polecam. Podobno się sypią te mocniejsze wersje 3.0 TDI (uszczelka), ale jedyny egzemplarz, który znam z eksploatacji zrobił ponad 300 tys. km i narazie spokoj z silnikiem i skrzynią. Tylko że olej co 10 tys. km wymieniany (na zwykły orlenowski long life).
Mondeo ma wentylowane fotele z przodu
Talisman ma wentylowane siedzenia, zaawansowany masaż obu foteli, podwójne szyby, regulowane zawieszenie, aktywny tempomat. Nie wiem, czy ma aktywne utrzymanie pasa - świetna zabawka, idealna na długie, autostradowe trasy.
Klasa wyższa za 150k brutto to przebiegi około 150kkm i jakieś 5-6 lat - najgorszy z możliwych, bo większość ważnych elementów (hamulce, amortyzatory) należy wymienić na nowe, a to kosztuje krocie. Poza tym, akurat wychodzi gwarancja i można się przywitać z naprawdę drogimi niespodziankami. Pół biedy, jak się jeździ w koło komina i check engine nie powoduje większych strat. Gorzej, jak dzieje się to 1500km od bazy i na szybko trzeba organizować pomoc drogową, nocleg, auto zastępcze.
Nówka klasy D też odpada, do tej pory pokonuje te trasy BMW F36 420ix i tutaj ja i pasażerowie odczuwają to dosyć mocno. Przesiadke na mondeo czy talisaman traktowałbym jako karę..
Mam świadomość z czym wiąże się zakup starszego auta z takiej półki.
Mam świadomośc że samolotem podrózuje się szybciej - ale w moim przypadku nie zawsze moge wybrać samolot.
Auto musi miec 4 pełnoprawne fotele,myśle że dam jeszcze jedną szanse 730d F01, może zobaczę inny egzemplarz. Na rynku w tym budżecie sa w zasadzie tylko 750i i 730d ...
Może się myle ale w F01 nie można mieć chyba active lane asist, a w audi d4 już tak co w połączeniu z ACC jest już cąłkiem przyjemne.
Zaproponowałbym coś pomiędzy: S90 D5 AWD. W podanej kwocie będzie dwuletnie, z przebiegiem do 50 000. Bardzo komfortowe.
A o w212 nie myślałeś? Jak jeździłem to bardzo komfortowe i dobrze wyciszone auto, dostaniesz coś z końca produkcji pewnie.
Ostatni weekend (2500km) przelatałem W213 2,0d 4matic. Mocy może nie ma za wiele (200ps) lecz: prędkość 180km/h/ to na 9ym biegu ok. 1700 obrotów. Cisza jak w S-klasie i fajna elektronika w środku. Z pasażerami z tyły rozmawiałem jak przy stoliku w zacisznej kawiarni. Na trybie Sport przeciąga biegi do czerwonego pola. Na autostrady naprawdę bym się nie zastanawiał.
A8 D4 3.0tfsi.
Haha
Skoro Talisman i Mondeo są rozwiązaniem to i latanie i jazda na miejscu wynajętym Fiatem Tipo też..
Tego kto ma frajdę z jazdy samochodem nie zrozumie ten kto używa samochodu jako skorupy do transportu z A do B.
https://www.otomoto.pl/oferta/hyundai-genesis-genesis-g80-sport-3-3-turbo-pokochasz-albo-znienawidzisz-ID6Cu4nW.html
Ja to tylko tutaj zostawię :-)
W213 w nic nie palącym 2.2 (193KM) z relatywnie niewielkim przebiegiem.
Miałem takie auto przez miesiąc. Moim zdaniem to idealne auto na codzień i na autostrade, szedl nie wiele gorzej od lekko dłubniej mps6
Na autostradzie E klasa płynie w ciszy, mocy wystarczy żeby lecieć sobie 220 bez większego wrażenia.
Koniecznie się przymierz. Moim zdaniem jest fajniejsze od beemki 5 ( też miałem )i audi A6
Zgadzam się w kwestii w213, a dodatkowa zaleta taka, że wygląda prawie jak w222 (do czasu jak nie stanie taka obok), ale i wada, bo niewiele lepiej jak w205. Choć to szczegół.
Masz M5, to bdb auto na długie trasy.
W205 i W213 wyglądają identycznie.
193 KM w nowej E klasie jedzie prawie jak 300 konny MPS? Coś kręcisz
7,5 do setki 15,5 na 1/4 i 30+ do 200 to są osiągi 200-220 konnych aut z tamtych lat.
Chyba że miał ultraleggery to wtedy do 100 być może w miarę podobnie
Miało nie być toyoty, ale lex LS to chyba byłaby dobra opcja?
Stinger swietne, mocne i wygodne auto, ale 3.3 w tych pieniadzach nie bedzie. Zostaje 2.0 tylko, tyle ze za kolo 150tys mozna pokusic sie o nowy.
Naprawdę ciekawy ten Genesis.
Tamte 213 którym jeździłem było totalnie nowe. 2.2 napisałem z przyzwyczajenia do mercedesów. Pamiętam że tam jest dwa litry nie 2.2
Mps jechał nie wiele lepiej. Nie wiem kto tam dłubał. Zami byliśmy zdumieni.
Myślę że ten ktoś jest tu na forum a na bank forumowicze będą wiedzieć o kogo może chodzić
Był to czerwony MPS6 po wydechu z siedlec serwisowany prawdopodobnie w Street Shadows Garage ( z tyłu napis na zderzaku)
Hm...ale e220d do 180 kmh przyspiesza o prawie 10 sekund wolniej od MPS.
swirlization tylko zwróć uwagę, że Stingera czy Genesisa masz praktycznie nowego w tym budżecie a siódemka jakby nie patrzeć będzie miała już kilka ładnych lat, a 8 czy 9 letnie auto klasy premium to już potrafi swoje kosztować podczas zbliżających się szybciej niż później większych czy mniejszych napraw.
Widzę że wywiązała się ciekawa rozmowa. Na kolejny wyjazd biorę właśnie M5- seryjny zawias i laminowane szyby powinny zrobić swoje. Tylko że M5 nie chce zakatować na autostradach musiałbym pewnie z 3 razy w miesiącu zmieniać olej no i w tym aucie budzą się moje najgorsze instynkty, więc ekonomię jazdy zawsze szlag trafi.
Napiszę jeszcze raz że do tej pory jeżdżę BMW 4 gran coupe, wątpię żeby stinger podniósł komfort podróżowania. Myślę że BMW 6 też by go nie podniosło znacznie. To jest kwestia nadwozia coupe które zawsze będzie kompromisem i w tym przypadku potrzeba limuzyny.
Lexus to toyota, nie podobają mi się te ich wnętrza i smak, ale jeżeli będę mógł kupić takiego ls460 poniżej budżetu, będzie bezproblemowy i komfortowy to czemu nie?
Mercedesa nie znam wogole, ale jedzilem trochę BMW g31 520d było poprawnie pod każdym względem, więc wiem czego mniej więcej się spodziewać.
Na razie mam na tapecie BMW i Audi tylko brak czasu coś podjechać i obejrzeć.
Mam do was pytanie o A8 hybrid z 2 litrowym silnikiem i fwd - jak bardzo zakup czegoś takiego nie ma sensu?
Lexus to toyota właśnie, dlatego latasz i się nie martwisz czy dojedziesz.
LS460 ma od pierwszych wypustów 2007 roku w opcji aktywny tempomat, jakiś system pre safe zapobiegający zderzeniom, monitoruje zmęczenie kierowcy.
Słaby silnik, ale bardzo dobra skrzynia już wtedy lex stosował 8 biegową skrzynię bo to w końcu toyota, potężny koncern, który sam sobie robi skrzynie biegów.
Jak chcesz bardziej komfortowy wóz to bez pneumatycznego zawieszenia nie masz czego rozważać.
P.S. LS460 po lifcie 2012 ma opcję nawilżania powietrza w kabinie. Na długie trasy w zimie ciekawa opcja redukująca ryzyko infekcji grn dróg oddechowych, a w przypadku anginy zbawienna bo mocno wówczas, bardzo mocno podnosi tolerowanie przebywania poza domem z bolącym gardłem.
MIP co do silnika w LS460 masz na myśli jakieś konkretne wady?
Dla mnie brak doladowanych silników w ls to jest problem.
Tu masz przykład audi 4.0 700 koni 5 osób klima, wentyle, masaże włączone a obroty niskie, spalanie znosnie, a jak wdepniesz to pojedzie jak trzeba. Na długie trasy bym jednak brał święta trójce. (s klase, bo jak w niej jedziesz to odpoczywasz nawet przy kilku godzinnej jeździe)
Ja nie mialem nigdy ls460, ale jezdzilem i sie przymierzalem do tego samochodu jako wieloletni zadowolony uzytkownik ls430 i nie kupilem. Moj motor w ls430 po 330000 przelotu chodzi cicho, a w ls460 rzezi lancuch po 200 000 po odpaleniu zanim napinacz dostanie olej jak w corolli. Troche tego dziwnie sie slucha w takim wozie. Dla mnie naturalny wybor w tym segmencie to s63 chociaz morde ma strasznie pedalska ten dolny wlot srodkowy pod wasami jak wg mnie zbyt waski i troche to komicznie wyglada. Z bmw nie ma co brac bo motory sa albo slabe albo lipne. Ls460 jest za slaby. Do 400KM wg mnie ls460 najlepszy wybor a jak ma byc moc to zostaje mercedes. Audi ma uklad napedowy rolniczy wiec tylko dla fanatykow marki.
Mowa była o szybkiej w213 z 2.0 dieslem. One mają też w serii chyba 245km w modelu e300d jak się nie mylę, a to dalej 2.0 jest.
Któryś z kolegów wspomniał o a6 c7 . Mam 3.0 bitdi , skrzynia jest długa , ale w aucie jest głośno . Tak mi sie wydaje . Powyżej 160-170 slychac silnik i wydech . 190-200 km/h jest moim zdaniem meczace dla uszu . Moze z moim egzemplarzem jest cos nie halo , ale moj znajomy ma polift a6 c7 3.0 tdi 272 ps i twierdzi to samo . Auto po modach jest bardzo szybkie i pali 8-9/100 .Generalnie jako fan marki nie polecam na długie trasy . Mam taka obserwacje , V6 z racji dodatkowych 2 cylindrów przy 2000 rpm „brzęczy” tak jak r4 przy około 3000 rpm . Co z tego , ze przy 200 km/h mam 2400 jak mam wrażenie jak bym miał 4000 ... . Niedługo zmieniam auto na a6 C8 i musze sie przejechać gdzieś po autostradzie , bo chciałbym miec względna ciszę ...
Jaką masz wersję? sedan czy kombi? wersja 272 KM ma tylko 7-biegowe DSG (S tronic). Jaką wersje wyposażenia masz? Ja miałem tylko topowe wersje, za ponad 440 tys. zł (więcej wygłuszeń, grubsze przede wszystkim), tylko z końcówki produkcji (roczniki wszystko 2016, 3 wersje, łacznie z Allroadem i Competition).
2012 Avant . 2x s-line , nowy kosztował 90.000 euro . Moze ktos nastawił sie na wygląd i osiągi , a nie dobrał dodatkowych wygłuszen . Powiem Ci , ze ja jestem lekko poirytowany tym tematem . Teraz auto ma juz najechane , ale jak miało 150kkm tez tak chodziło . Dodatkowo mam aktywny wydech i przy wypalaniu Dpf z automatu auto chyba otwiera wydech na full bez dźwięku z głośników , efekt jest taki , ze słychać wyraźne buczenie z wydechu .
Inny znajomy ma allroada 313 ps i tez mowi , ze. Diesla juz nigdy nie kupi , tylko eske . Nie wie tylko jeszcze , ze teraz audi S jest tylko w dieslu ...
Inny ma a7 tez 3.0 Bitdi i podobne spostrzeżenia .
I teraz uwaga , najlepiej po autostradzie jechało mi sie 2.0 177 ps multittronic ( skrzynia , która uważam za totalna kupę i nigdy bym auta z nia nie kupił )
Sprawdzałem juz kiedyś firmy zewnętrzne zajmujące sie wygłuszeniem , zeby latać po autostradzie ze spokojem ...
Generalnie chciałbym , zeby szumy pzy dużej predkosci były wieksze niz odgłosy silnika i wydechu i np. W starym audi 80 1.8 tak było . Przy 180 nie słychać było napędu tylko szum . A to auto konstrukcyjnie z przed 30 lat ...
Nie wiem po co pchać się diesle, miałem A6C7 z 3.0tfsi zrobionym na 430KM. IDEALNE auto w trasy, spalanie przy 130-160kmh ok 8-9l/100. Skrzynia DSG stronic 7 biegowa także auto było ciuchutkie na austostradzie, wygodne, szybkie, zarąbiste auto. Mam też glc merca 220d nowego z salonu i według mnie to auto przy A6 jest głośne. Polecam A6C7...dynamika też na przyzwoitym poziomie 4,7 do 100 i 11,5 100-200. Jechałem nią też i 270+ i mega luz.
W c7 możesz(pewnie w każdym Niemcu w tej klasie) mieć podwójne szyby, aktywny wydech, masaże wentyle i stado innych rzeczy, które powodują, że wychodzisz z samochodu jakbyś wstawal rano z łóżka (no chyba że ktoś ma niewygodne )
Fakt v8 wolnossak na dobrym wydechu brzmi najlepiej, ale jednak w takich ciężkich krowach musi być turbo...
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)