Shoutbox 0 nowych PW 


5 Stron V   1 2 3 > »   
Reply to this topicStart new topic
> Polskie samochody - uda się, czy się nie uda ?
XQG
post Thu, 14 Mar 2019 - 18:04
Post #1


Rookie
Dołączył: Sat, 08 March 2008
Skąd: wawa





Pewnie się orientujecie, że polska motoryzacja ulega powolnemu odrodzeniu. Idzie to bardzo powoli i niestety po wielu trupach. Leopard - martwy. Syrenka - martwa.



Pominmy kontrowersje, które narosły w okół Arrinery, oraz opóźnienia i kłótnie w kfso, które najpierw pokazało prototyp syrenki, a potem, po kłótni z inną firmą, opracowało od zera Vosco i skupmy się na samych autach.

Czy Waszym zdaniem jest sens w tych samochodach ? Czy mają szanse na sukces ?

Mamy:
Arrinerę - supersamochód, moim zdaniem niekoniecznie skazany na sukces. Zbyt niszowy i mało znany. Podobno do tej pory kupiła go tylko 1 osoba. W Grand Tour go fajnie podsumowali, ze kupno supersamochodów z szopy to niesamowite ryzyko.

Vosco - no o ile będzie tani,to wydaje mi sie, ze ma realną szanse stać się takim polskim autem dla mas. Niestety chyba przez to, ze planują nie produkować ich za dużo rocznie (gdzieś czytałem, ze do 1000 sztuk max rocznie), to boje sie, ze cena będzie zaporowa

Co do tego elektryka to sam nie wiem. Niby ok, ale ten vmaks troche odstrasza.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Thu, 14 Mar 2019 - 18:04
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
burski
post Thu, 14 Mar 2019 - 18:35
Post #2


Super User
Dołączył: Thu, 13 September 2007
Skąd: Warszawa





Nie.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
wskers
post Thu, 14 Mar 2019 - 18:46
Post #3


User
Dołączył: Fri, 18 March 2016





Nigdy w życiu.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
no_fear
post Thu, 14 Mar 2019 - 19:31
Post #4


Frequent User
Dołączył: Mon, 30 January 2006





Never ever.


--------------------
Sklep przeniesiony poza forum.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
grzesiek84
post Thu, 14 Mar 2019 - 19:35
Post #5


Frequent User
Dołączył: Wed, 06 February 2013
Skąd: Namysłów





Nic z tego nie będzie.


--------------------
Crx Ballade Zc1&Bmw E36 328,Bmw E46 330i.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
emtees
post Thu, 14 Mar 2019 - 19:54
Post #6


Super User
Dołączył: Mon, 01 February 2010
Skąd: Toruń





Myślę, że Arrinera ma szansę, to projekt przyszłości. Ponoć ciągle zbierają zamówienia.

















































































laugh.gif


--------------------
Był - Escort MK5 2.0, S4 B5, A3 1.9 TDI, Tipo, E36 318i, Astra GSi, E46 330d,
Aktualnie - Accord CN2, Civic EJ2, Renault 21
Go to the top of the page
 
+Quote Post
XQG
post Thu, 14 Mar 2019 - 20:27
Post #7


Rookie
Dołączył: Sat, 08 March 2008
Skąd: wawa





nie no ale nawet Vosco Waszym zdaniem nie ma szans ?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kompot
post Thu, 14 Mar 2019 - 22:01
Post #8


Forum Clubber
Dołączył: Thu, 17 February 2005





Zainwestowali 11 mln zł w auto, no ładnie. Skonstruowanie samochodu premium kosztuje do 5 mld, czyli około 500x więcej. OK, w przypadku produkcji małoseryjnej, klasy niższej i z żywicy a nie odciskając nadwozie w metalu na pewno mniej, no ale... rolleyes.gif Z ciekawostek podobno McLaren P1 kosztował koło 1 mld zł. Realnie marże na autach tego typu to ok. 10% przy wielkiej skali, ale i jakości produktu i inżynierii stojącej za nim w BMW/VW (mini i beetle podawane są jako konkurencja Vosco).
Pogłoski mówią, że taki projekt zgłasza się po dofinansowanie do maszyn, które po tym jak projekt już zdechnie zostają w firmie - parę baniek do przodu.
Podobno spora kasa stoi, czy raczej może stać, za projektem samochodu elektrycznego (EDIT: dla jasności chodziło mi o projekt elektromobilnosc), ale tutaj też mam spore wątpliwości, bo temat jest bardzo na 'hurra', zobaczymy co dalej.


--------------------
E90 330d LCI
BTG 9:49 (IS200)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wombat
post Fri, 15 Mar 2019 - 07:39
Post #9


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 16 February 2003
Skąd: Wawa Ursus





od 30 (a nawet więcej) lat nie mamy własnej motoryzacji w takich segmentach jak osobówki czy motocykle. Nie mamy historii współczesnych błędów na których możemy się uczyć. Nie mamy produktu udoskonalanego ostatnie 30 lat. Nie mamy kadr i nawet szkół dla takich kadr i w zasadzie nie mamy zaplecza produkcyjnego z odpowiednią technologią, nie mamy torów testowych i nic naszego nie startuje w motorsporcie - który jest świetnym poligonem testowym dla takich wyrobów.
Nawet nie bardzo mamy pomysł na to co byśmy chcieli produkować - nasz główny pomysł to "rewitalizować jakąś marke".. coś znanego - syrene, warszawe.
Z tego wynika to że żeby coś wyprodukować to by w to trzeba zainwestować gigantyczne pieniądze które sie nie zwrócą pewnie w pierwszych 2-3 modelach bo ten produkt będzie niemal prototypem. Byśmy wylądowali jakością na poziomie chin czy indii - ale nawet oni wpadli już na to że lepiej kopiować niż tworzyć od nowa.
Nawet nie zrobiliśmy tego co inne byłe demoludy - nie pozwoliliśmy sie przejąć z jedną czy druga marką jakiemuś dużemu koncernowi który by w jakieś sposób zapewnił "ciągłość" doświadczeń. I być może dzisiejszy Polonez by był tańszą wersją starszego modelu renówki czy najtańszym VAG-iem ale po 2 pokoleniach (powiedzmy 20-25 pracy w takich fabrykach "na cudzym") mechaników/pracowników będących "na bieżąco" można by z czymś zaczynać bo by było kim zaczynać.
Z braku takich ludzi nie mamy firemki/firemek które by tworzyły już coś w ilości 100-200 sztuk rocznie co się przyjęło (nawet w niszy) ale z ambicją na więcej. Gdzieś tam powstają garażowo/uczelnianie jakieś jednostkowe wynalazki - ale to pasjonaci. Oni nie stworzą "przemysłu" nawet maksymalnie promując swój produkt. Nawet jezeli te jednostkowe przypadki miewają w pewnych aspekatach rewolucyjne rozwiązania, zdobywają jakieś nagrody - to jest to tylko jakiś element - a takich zdarzeń jest 3-5 rocznie. A współczesny samochód na PRZYZWOITYM (ledwo) poziomie to 500 takich elementów połączonych. I nawet nie smiem na myśli mieć czegoś takiego jak P1 czy coś czym miała być arinera (juz pomijając wszystko inne) ale raczej coś tak elementarnego i (tylko) poprawnego jak dacia duster czy skoda fabia z podstawowym wyposażeniem.
Motoryzacji nie buduje sie na maklarenach, ferrararch i labrodżinach za milion tylko na golfach, passatach, uniakach, pandach, cinkłeczentach, corollach. Zawsze zaczyna sie od "samochodu dla ludu" - bo nie da sie inaczej. Dla porównania - budujemy świetne jachty (od zawsze)... ale nie mamy przemysłu jachtowego bo odbiorca jest niszowy. Nie zrobimy motoryzacji na czymś co kupi 10 osób rocznie.
Wiec tak zasadniczo to - z czym do ludzi?


--------------------
____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie...
Wombat
Go to the top of the page
 
+Quote Post
MadeInPoland
post Fri, 15 Mar 2019 - 07:48
Post #10


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 15 July 2008
Skąd: Katowice





Wszystko kwestia pieniedzy. W polsce nie brakuje ludzi, ktorzy pracuja w tym przemysle zarowno tych nizszego szczebla jak i projektantow pracujacych dla roznych koncernow. Budowa pojazdu to nie lot na Mars, a nawet w tym mamy swoj nienajgorszy udzial.


--------------------
Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wombat
post Fri, 15 Mar 2019 - 07:57
Post #11


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 16 February 2003
Skąd: Wawa Ursus





Tak, tylko że ich tu nie ściągniesz. Nie wyrwiesz z koncernu gdzie im dobrze i ciepło. Nie na gwizdek.
To o czym piesz to jest to o czym ja pisałem że "mamy udział" w tym czy w tamtym i nagrodę za to. Ale ten udział to jest jakiś element z całości, procent.
To tak jak z tym naszym udziałem w tym locie na Marsa. Zaprojektowaliśmy świetne robotyczne ramie i doskonały zamek do włazów a może nawet centralny sterownik czegośtam. I pewnie rewolucja i pewnie bez naszych by nie dali rady tak dobrze. tylko teraz zestaw te nasze 3 polskie detale z całym programem lotów kosmicznych - kosmodromem, halami, obsługą, centrum kontroli z całym oprogramowaiem, ilomaś tam programami badawczymi., rakietami wynoszącymi z tym wszystkim co też jest cześcią misji na Marsa. I sie okaże że to nasze "rewolucyjne" i choc bardzo wazne to jednak mieści sie w sumie w 3 skrzynkach na jabłka przy całym ogromie takiego projektu.

My się "narodowo" zawsze świetnie odnajdowaliśmy szlifując detale "u kogoś" - czasem do perfekcji. Gorzej z czymś od zera własnym. To nie tylko kasa. To też czas, doświadczenie, pewien patriotyzm. Trzeba chcieć robić nasze - z założenia na początku toporne i wadliwe i podpisywac sie pod tym przez dłuższy czas znosząc podśmiechujki. Tez nie każdy chce nawet za kasę.


--------------------
____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie...
Wombat
Go to the top of the page
 
+Quote Post
MadeInPoland
post Fri, 15 Mar 2019 - 08:36
Post #12


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 15 July 2008
Skąd: Katowice





Wombat zasadniczo z tym projektem na Mars to masz sporo racji natomiast co do naszego 'narodowego' to się z Tobą nie zgodzę.


--------------------
Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
[Yossarian]
post Fri, 15 Mar 2019 - 10:00
Post #13


Forum Killer
Dołączył: Wed, 19 August 2009
Skąd: Białystok





CYTAT(Wombat @ Fri, 15 Mar 2019 - 07:39) *
Nawet nie zrobiliśmy tego co inne byłe demoludy - nie pozwoliliśmy sie przejąć z jedną czy druga marką jakiemuś dużemu koncernowi który by w jakieś sposób zapewnił "ciągłość" doświadczeń.


Zrobiliśmy. Było takie coś jak Daewoo-FSO tongue.gif. Tylko trochę ten duży koncern średnio ogarnięty wyszedł. Fiat to cały czas jest u nas. Tylko że wyłącznie jako montownia. Tak samo Opel itd.

Zgodzę się jednak z całą resztą. Nie ma komu tego robić. I nie ma z czego. A pomysły na wskrzeszanie trupów syreny i warszawy szanse na powodzenie mają zerowe. Bo nawet jakby wprowadzić to do produkcji, to kto to zechce kupić? Za granicą to są marki totalnie nieznane. A w Polsce to każdy woli używanego Passata po niemcu tongue.gif


--------------------
_http://autobezsens.blogspot.com/ <- nudne gadanie o niczym
Drive like lightning, crash like thunder
Civic fk2 R18A2 + Civic EG B16
było: E36 4d M44B19 - "(b)awaria", Astra F GSi 16v - "Disastra"
Go to the top of the page
 
+Quote Post
yotomeczek
post Fri, 15 Mar 2019 - 11:24
Post #14


Forum Killer
Dołączył: Fri, 28 November 2008





Nie uda się ... niestety
Te wszystkie "próby" to takie kit cary bardziej niż rodzima myśl inżynieryjna - bierze się gotową platformę (płyta podłogowa, zawieszenie, silnik, przeniesienie napędu) i dorabia nostalgiczne nadwozie. Kiedyś cła miały chronić rodzimą motoryzację a jak jej zabrakło stały się kolejnym narzędziem łupienia "durnych" ludzi którzy chcą jeździć swoim pojazdem. Chyba komuś zależało na zlikwidowaniu nawet takiej słabej konkurencji i nie ma już u nas rodzimej motoryzacji (w każdym razie w osobówkach).


--------------------
Nie ma takiego okrucieństwa, do którego nie posunie się rząd, kiedy braknie mu pieniędzy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wombat
post Fri, 15 Mar 2019 - 14:43
Post #15


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 16 February 2003
Skąd: Wawa Ursus





CYTAT
Zrobiliśmy. Było takie coś jak Daewoo-FSO tongue.gif. Tylko trochę ten duży koncern średnio ogarnięty wyszedł. Fiat to cały czas jest u nas. Tylko że wyłącznie jako montownia. Tak samo Opel itd.

To wiem. Tylko jak widać takie coś (montownie) nie tworzą "rodzimej motoryzacji" bo nikt nawet składając "opela" sie z nim nie utożsamia.
Jak czasem oglądam Legendy PRL - te w których co starzy inżynierowie występują i coś opowiadają. Jak mówią jaka to była walka żeby coś wdrożyć, przepchnąć - ile w tym było energii, pasji i zapału. Nawet te Junaki składane z części po całej Polsce tworzonych..itd. przecież ile my tych konstrukcji mieliśmy z PZL, SHL, WSK, Rometa i one były rozwijane.
A teraz - proza życia. Na torze testowym FSO budują osiedle apartamentowców, nasz przemysł ciągnikowy (ja akurat Ursus jestem i po technikum przy ZM Ursus) leży i kwiczy a w sumie nie istnieje - a jeżdżą po całym świecie te traktory. Te stare. Na terenach ZM Ursus burzą hale i bedzie osiedle "Miasteczko Ursus", na terenach FSO to samo. A to przecież nie tylko ciągniki - to i historycznie ważne bo to czerwiec 76 i protesty robotników.


--------------------
____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie...
Wombat
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Tommo
post Fri, 15 Mar 2019 - 15:18
Post #16


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 12 February 2008
Skąd: NMiasto





Najpierw trzeba zadać sobie podstawowe pytanie. Czy Świat i ludzie czekają na polski samochód? Czy w ogóle jest zapotrzebowanie na masową skalę takiego produktu w obecnym czasie? Czy w obliczu takiej sytuacji rynkowej, gdzie ogromne koncerny mające bogactwo historii, tysiące wiernych fanów i użytkowników, nieocenione doświadczenie w tej dziedzinie i przy okazji masę problemów z przetrwaniem na tak konkurencyjnym rynku, jest miejsce na tworzenie czegoś od nowa? Kto zaryzykuje kilka wagonów siana w tak niepewny i wątpliwy biznes? A ryzykowny jest bardzo, kiedy mimo tytanicznej walki wielu firm, nie udało się uratować tak znamienitej marki jak Saab.


--------------------
A110S
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Skiba
post Fri, 15 Mar 2019 - 15:29
Post #17


Forum Killer
Dołączył: Wed, 14 July 2004
Skąd: Rz





To nie chodzi o poziom inżyniera/konstruktora tylko o poziom managera - im wyżej tym mniej umiejętności a więcej chce się zarobić/zgarnąć dla siebie i to jest powód dlaczego Polscy Inżynierowie na zachodzie potrafią coś zrobić - tam cała otoczka jest na odpowiednim poziomie.


--------------------
Quality means doing it right when no one is looking.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kompot
post Fri, 15 Mar 2019 - 22:44
Post #18


Forum Clubber
Dołączył: Thu, 17 February 2005





Na czeską skodę też nikt nie czekał, a w odpowiednich warunkach (rękach) i z VAGowskim zapleczem technicznym osiągnęła sukces.

CYTAT(MadeInPoland @ Fri, 15 Mar 2019 - 06:48) *
Wszystko kwestia pieniedzy. W polsce nie brakuje ludzi, ktorzy pracuja w tym przemysle zarowno tych nizszego szczebla jak i projektantow pracujacych dla roznych koncernow. Budowa pojazdu to nie lot na Mars, a nawet w tym mamy swoj nienajgorszy udzial.

Nie da się złożyć zespołu, który może stworzyć samochód od zera z samych polskich rezydentów - pewnie działy inżynierii po prostu w Polsce nie istnieją.
W przynajmniej jednym dużym projekcie są podejmowane próby ściągnięcia inżynierów do Polski, ale głównym problemem są powody jakie podał Wombat.

Wombat - ogólnie czysta racja*

*w tym temacie.


--------------------
E90 330d LCI
BTG 9:49 (IS200)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
flapjck1
post Fri, 15 Mar 2019 - 23:13
Post #19


Forum Homee
Dołączył: Tue, 14 November 2006





ooo Wombat chodził do PIKu?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wombat
post Sat, 16 Mar 2019 - 00:12
Post #20


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 16 February 2003
Skąd: Wawa Ursus





Piecka smile.gif. Jak jeszcze był W. Pieckiem. Jak kończyłem to już nie był. Doszły te klasy wielozawodowe i inne barachło. No i przestali nam płacić pensje za chodzenie do szkoły.
Za to omineło mnie to przymusowe "odpracowanie" w ZM Ursus tych pensji.


--------------------
____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie...
Wombat
Go to the top of the page
 
+Quote Post

5 Stron V   1 2 3 > » 
Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Thursday, 28 March 2024 - 18:01