Porysowane felgi przy zakładaniu opon Opcje

[trbman]

Bardziej jemu niż tobie.

[Wspieraj forum]

[ledziu]

Bardziej jemu niż tobie.

Miałeś proste pytanie więc odpowiedz na nie. Mi możesz nie ufać a do tego nie wklejam fot.

[grzesiek84]

Całe szczęście.

[ledziu]

Całe szczęście.

Temat jest o felgach i fot ich dotyczących a co Ci sprawia szczęście tego nie wiemy i chyba średnio chcemy wiedzieć.

[Lefty]

No niestety, współczuję. Trzeba wybierać sprawdzone serwisy z pracownikami świadomymi tego co robią i znających swój sprzęt na którym działają.
Tu ewidentnie niechlujstwo i zaniedbanie serwisanta. Taką maszynę można źle ustawić do felgi, maszyna może być wyeksploatowana(albo dziadowski chińczyk) i mieć luzy, co przy dociskaniu łyżką, łapa dociśnie do felgi i rysy gotowe.

[nomaster]

Firma ostatecznie zgodziła się aby koszty pokryło ubezpieczenie. Tak czy inaczej nie rozumiem podejścia, po co się wypierać i psuć sobie opinię w dodatku w tak perfidnej i oczywistej sprawie...

[Lincoln e30ix]

Dodam tylko, że te felgi były warte około 6 tys więc nie jest to jakieś gówno z odzysku, ori felgi s A8 D4 po odnowieniu lakieru i zmianie koloru. Przed zmianą opon z jednym odpryskiem wielkości ziarnka pieprzu. A teraz sami widzicie, 4szt tak pięknie obrobione.

Nie chcę Cię zasmucić, ale kupiłem jakiś czas temu taki zestaw Ori 20' z lekko podrapanymi rantami poniżej 2k w ori lakierce (dużo trwalsze niż to z foto), więc na moje szkoda prądu.

[grzesiek84]

Temat jest o felgach i fot ich dotyczących a co Ci sprawia szczęście tego nie wiemy i chyba średnio chcemy wiedzieć.

Źle mi złączyło posta, idź na forum Toyoty pierdolić swoje bzdury,a nie sorki stamtąd też ci kazali się oddalić frustracie....

[ledziu]

Źle mi złączyło posta, idź na forum Toyoty pierdolić swoje bzdury,a nie sorki stamtąd też ci kazali się oddalić frustracie....

Grzeniu wyluzuj chłopie, wiemy że Twój awatar wesołej żabci zobowiązuje do bycia fajnym ale:

to że tobie coś źle połączyło to nie jest moja wina.

Zadałem konkretne pytanie więc nie było w tym żadnego "pierdolenia" które ciągle Ci chodzi po głowie.

Nikt z z f. Toyoty nie kazał mi się oddalić.

[emtees]

Firma ostatecznie zgodziła się aby koszty pokryło ubezpieczenie. Tak czy inaczej nie rozumiem podejścia, po co się wypierać i psuć sobie opinię w dodatku w tak perfidnej i oczywistej sprawie...

Mocno się stawiali?

[nomaster]

Cały dzień nerwów i wypierania, na drugi zadzwonili już z inną narracją. Ciekawe jak teraz ta sprawa się dalej potoczy.

[Lefty]

Jeszcze dodam, że są taki nakładki z tworzywa sztucznego które nakłada się na rant felgi tam gdzie łyżka dociska ramię maszyny w początkowej fazie ściągania opony. Niestety nie wszystkim się to chce używać bo to dodatkowy czas...