Witam Panów i Panie (o ile jakieś tu zajżą) chcę kupić mazdę mx 5 i już planuję mody (wysokoobrotowe 1.6 N/A) Jeden z pomysłów to zwiększenie stosunku długości korbowodu do skoku tłoka do wartości 2
(Mniejsze siły działające na wał i sworzeń) tylko brakuje trochę bloku silnika XD
I tu pojawia się moje pytanie, czy działał by taki układ: blok silnika z wkręconymi szpilkami, na to płyta z żeliwa wycięta tak, żeby pokrywały się cylindry i kanały (albo plaster z innego bloku). Pomiędzy to dwie cieniutkie miedziane blachy jako uszczelka, skręcić to delikatnie i szlif z honowaniem. Potem standardowa uszczelka, głowica i skręcić na nakrętki tak, by zachowany był moment dokręcania. Czy ma to prawo działać?
a co z rozrzadem bo się zmieni odrazu długosc paska lub łancucha, taki cudak mogłby zadzialac, o ile będzie perfekcyjnie spasowanie bo jak się pierscien wychyli poza twoj blok i napotka jakąś krawędż to wiesz co bedzie
Wystarczy dać dłuższy pasek/łańcuch (raczej będzie ten drugi) bo ilość zębów w przekładni jaką jest układ rozrządu się nie zmieni.
Odnośnue pierścieni, z tego powodu wszysto by przechodziło szlif razem, najbardziej zastanawia mnie, czy "uszczelka" z miedzi nie wycierała by się na tyle szybko, że wymagała by wymiany razem z olejem. I czy nie było by przedmuchów w tym miejscu.
Widzi ktoś jeszcze jakieś możliwe problemy?
Dzięki za szybką odpowiedź
o jakich wogóle obrotach rozmawiamy, i jaki wałek wchodzi w grę
Wałki najpeeniej będą robione u świątka. Korby tytan z NSX, tłoki kute do civic'a przeliczyłem, to do około 12k nie powinien wybuchnąć
Jak ktoś zacznie krzyczeć, że HLA nie wyrobi, to już odpowiadam. Głowica będzie z Z serii mazdy, bo pasuje i ma stałe popychacze, no i większe kanały
P.S.
I wał korbowy z 1.5
P.P.S
Tak wszystko było sprawdzane pod kątem wymiarów.
Zeby takie cos dzialalo to tuleja cylindra w tym plastrze MUSI wejsc w pogłebioną tuleje bloku. Inaczej przy obciążeniach termicznych wszystko sie rozjedzie i rozsypie
Masz na myśli, że cylinder w bloku powinien być zfazowany, a dokładka mieć wypust?
Grizzli ten mod co chcesz zrobić nazywa się tall deck plate, żeby to zadziałało musisz zatulejować blok razem z płytą (RasPL napisał dokładnie OCB). Jest pełno info jak o zrobić na forach hond i chevroleta.
No i na start dłuższy pasek rozrządu
https://www.s2ki.com/forums/s2000-naturally-aspirated-forum-213/f24c-long-rod-engine-build-2-4l-1161441/page8/#post24157263
Dzięki Piotrze, szukałem sporo u hamburgerów (od nich mam info, że głowica z Z serii pasuje) pod różnymi hasłami typu "how to make engine block higher" itp i nie znalazłem. Pytanko jeszcze, jak dużo miejsca trzeba mieć między cylindrami, żeby tuleje weszły, bo w B6ZE(RS) po rozwiercie do 81mm między cylindrami zostaje, o ile mnie pamięć nie myli 2.1 mm i to może być mało, ale się nie znam nigdy jeszcze nie tulejowałem po rozwiercie. Ktoś jest w stanie się wypowiedzieć?
Pytaj w krasnobrodzkiej/autoszifie/dziaka, nie mam takiej wiedzy.
Takie pytanie czysto hipotetyczne, po włożeniu takiego nakładu pracy i pieniędzy na jaki wynik jeśli chodzi o moc byś liczył?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, czyli uda się zaadaptować zmienne fazy rozrządu z 1.8, zrobić też na wydechu to tak ze 190 koni mechanicznych, jeśli nie, to uwaźam, że 160 jest realne, bo jednak wtedy rozrząd trzeba będzie ustawić ciut pod elastyczność, żeby to jakoś jechało od 6k rpm, a nie od 8.7k
Jaki by nie wyszedł, to ten pomysł jest totalnie bez sensu jak wziąć pod uwagę nakład i koszt prac, które trzeba wykonać. Zmień obiekt zainteresowań na coś, co zrobi konkretny wynik bez przebudowy, w której seryjne zostanie 5 śrubek.
Wiem, że sztuka dla sztuki i lepiej było by zbudować hondowskie B16B i je wsadzić, ale chcę sztuki dla sztuki. Jak ktoś ma 1.6 w miacie to jest "swapuj, albo uturb" wiem, że pomysł jest szalony, kosztować to będzie drugie tyle co samochód. Nie dbam o to, chcę pójść inną drogą, choć to głupie, a miaty nie zamienię na nic innego, do czasu, aż dwa miejsca staną się zbyt małą ilością. Coraz śmielej myślę, czy nie założyć warsztatu i chcę się sprawdzić, czy będę w stanie zrealizować tak szalony projekt.
Nie omieszkam. Przed swapem trochę się bronię psychicznie. Że to nie będie ten sam samochód, no i praktyczne. Dorabianie łap, modyfikowanie ramy (silnik jrst połączony z dyfrem specjalną ramą), dzwona w skrzyni/flansza a potem i tak silnik do zera i poskładać na nowych gratach, no drożej wychodzi. I za K24 wyższe OC i więcej pali (taki żarcik XD)
Może wypowiedzieć się ktoś, kto zna się na tulejowaniu, bo nie wiem, czy mój projekt ma szansę zadziałać.
nie pytaj tutaj tylko w zakładzie, ktory moze to zrobić. 160KM to pewnie zrobisz kupujac walki, jakis dolot i dobry wydech. jesli 1.8 jest na tyle blizniacze, ze wejdzie Ci do 1.6 wal z 1.8 to wiadomo co dalej. przedluzanie bloku z praktycznego punktu widzenie to raczej bezsens. samo zrobienie tego nie bedzie problemem, ale w trwałe uszczelnienie-w sensie na lata smiem wątpic. Twoj sielnik pewnie jest zeliwny, hondowski jest alu. podkrecone K24 robiłoby robote.
wiekszac ludzi tu mowi pewnie z doswiadczenia. zamiast jezdzic bedziesz grzebał. madrzejszych slucha sie ciezko, ale lepiej sie na tym wychodzi na koncu. najpierw sobie policz koszty roznych wersji.
Jak chcesz robic sam to ze swapem k24 pewnie w 5 bys sie zamknął. przy dlubaniu 1.6 to dopiero otwarcie, a mocy mniej
aaa ciekawy jestem czy w PL ktos juz robił takie wydłuzenie bloku
Nie są, 1.8 to niemal idealna kopia 1.6, tyklo o kilka % powiększona dla przykładu 81mm to max rozeiertu w 1.6, a w 1.8 seria ma 85 bodajże. Krótko mówiąc wał korbowy jest dłuższy. Ktoś wie ile waży k24, bo przekonujecie mnie powoli, ale fenomen miaty polega na balsnsie. Znając mnie, najpierw zrobię po swojemu, a jak mi tłok wpier***i przez maskę, to stwierdzę, że byliście mądrzejsi i wrzucę K24 albo B16B, bo zmiana kierunku obrotów to nie taka trudna rzecz, trzeba zrobić lustrzane odbicia wałków, zająć się zapłonem i rozrusznik puścić w drugą stronę.
Ile to chcesz krecic?Mowisz ze do 12kola ma nie wybuchnac?Mi sie wydawalo ze na przestrzeni lat,kazda firma ktora budowala taki motor.Dzialala w ten sposob ze zwiekszala srednice cylindra i zmniejszala skok tloka.A ty na odwrot..Ten smietnik w serii po duzych modach,da sie zakrecic na 12 tys chociaz raz?A co dopiero po zwiekszeniu skoku tloka?
Nigdzie nie napisałem, że chcę zwiększyć skok. Chcę dać większe tłoki, wał korbowy o mniejszym skoku i znacząco dłuższe korbowody, bo dłuższe korbowody przy takim samym wale generują mniejsze siły działające na ten drugi. W F1 stosunek długości korbowodu do skoku tłoka przekracza dwa. I żeby dojść do wartości 2 brakuje mi bloku i od tego zaczął się temat.
P.S.
W serii jedynym, co powstrzymuje przed kręceniem tego motoru do 9-10k są hydrauliczne popychacze, które bez zmiany pompy oleju na dającą wyższe ciśnienie nie wyrabiają się i na tłokach mamy piękne wgłębienia po zaworach.
To zle zrozumialem.Za duzo wina..
Bredzisz przyjacielu, wina nigdy dość
Możesz mmie Grzegorzu (o ile taka bezpośredniość Ci nie przeszkada) powiedzieć o co tam dokładnie chodzi? Po tym jak dowiedziałem się, że głowica jest w zasadzie do wyjeba... Znaczy się wyrzucenia, to zamiast skupiać się na niej zacząłem szukać alternatywy, którą z resztą znalazłem. Odnośnie zmiany kierunku obrotów silnika, rzeczywiście lekko uprościłem. No jest jeszcze jedna opcja, silnik zostawić w spokoju i pomiędzy skrzynię a dyfer dać zamiast wału dwa wały i skrzynkę przekładniową.
a nie łatwiej po prostu wrzucić BPeka z np. VVT który w serii ma teoretyczne 146KM, do tego wałek, wydech i powinno być te zakładane 160KM, tyle że nie będzie takie łał z kręcenia do 12krpm .
Jest cięższy, mało, ale zawsze, a moim zdaniem robienie wszystkich demontowalnych paneli i poszycia drzwi z laminatu (taki jest plan) po to, żeby wóz nie przytył względem stanu początkowego to lipa.
a jaka jest niby różnica wagi między tymi silnikami?
Różnica w wadze silników to prawie trzydzieści kilogramów.
P.S.
A B6ZE(RS) po takich modach prawdopodobnie był by lżejszy od seryjnego.
Serio chcesz przez to wszystko powiedzieć, że nikt na świecie nie rozkminił sensownego swapa do takiego auta jak Twoje i wszystkie opcje będą trwale psuły ten fenomenalny balans, nad którym tak się rozwodzisz..?
PS.
I nie, nie zrobisz B16B, bo jest zasadniczo nie do kupienia, a jak je znajdziesz, to i tak odpuścisz, bo zabije Cię cena.
To nie lepiej będzie wyciąć cały blok z aluminium na CNC?
B16B to blok z B18, wał korbowy z B16, tłoki i korbowody są własne, głowica chyba z B16A2, taki zlepek. Odnośnie rozkładu masy, ten samochód ma niemal idealny rozkład masy 50:50 co daje świetne zachowanie w zakrętach. Wsadzenie jakiegoś klocka spowodowało by wynoszenie przodu.
Odnośnie bloku cnc, o ile dało by się to zrobić, o tyle gotowy jestem na duźe, a nie kosmiczne koszta.
B16B to nie jest tak prosty zlepek jak Ci się wydaje. Jak dojdziesz do 185+ koni z B16, to pogadamy o kosztach i sensowności tego zabiegu.
Jeśli gotów jesteś myśleć o bloku CNC, to ja wymiękam, niech ten wątek dalej się toczy, jestem ciekaw kiedy otrzeźwiejesz
Extreme Tuners robią bloki na CNC. Napisz do nich.
No to wypada napisać jak to na SR.PL
BIERZ BMW !!!!
A tak serio pomyśl o dmuchnięciu, tanio, szybko, solidnie.
Dlatego, że 1.6 w serii wytrzymuje jednego bara, to dmuchali już turbo, kompresorem i wiatraczkiem z chińczyka, krótko mówiąc nic specjalnego, a N/A już prawie nikt nie dłubie jakoś mocniej. Old school do mnie przemawia. Jestem młody, ale podejście do tuningu mam jak dinozaur. A BMW śmierdzi (bez obrazy, pierwsze drifty waliłem e36 kompotem 2.5 z zeszperowanym najkrótszym dostępnym dyfrze, co prawdza pożyczanym od kochającego dziadka, ale zawsze) Ale serio to nie jest jakiś wybitnie kosztowny projekt. Za rozwiert i tulejowanie, plus dokładka, jakieś pięć koła, wałki koło dwuch, wydech chcę wyspawać sam, ale i tak jakiś tysiąc za materiał, głowica tysiąc, EMU trzy kafle, tłoki trzy koła, korby trzy koła, nowe wtryski pół, sumując i zaokrąglając 20 tysięcy. Teraz turbo, sama turbina dwa tysie, ic tysiąc, emu znów trzy tysie, wtryski pół, spiek dwa, trzy tysiące, wydech to samo, orurowanie z nierdzewki i sylikonu tysiąc. Głowica tysiąc, zestaw zaworów, pewnie kolejny tysiąc, koniecznie większe kapcie i felgi bo moment trzy tysie, wałki i tak by wpadły dwa tysie. Wychodzi z marginestem na niespodzianki 18 tysięcy, ale regularnie będę musiał kupować droższe opony i regenerować sprzęgło, zamiast za połowę tego kupić nowy zestaw od 1.8.
Chłopaku za 20k srebrników to z K serii zrobisz dużo ponad 300KM.
sztuka dla sztuki, ja bym szedł w moc. Dłubie się najmocniejszy silnik a nie najsłabszy bo to nie ma żadnego sensu, a spiek nie pada po 10tys km zwłaszcza przy jakiś 300koniach
Bez przesady, taka K seria to jest nadal auto do jazdy po bułki do sklepu
Linarr zwykle tak jest, ale tu jest łatwiej dłubać 1.6, bo pasują głowice z z serii, bo jest dużo możliwości z wałami korbowymi, żeby nie skłamać chyba cztery. Hamburgery ten silnik oblatały w każdą stronę i ma potencjał. A to tłuczone K24 waży niemal dwa razy więcej.
To powiedz mi proszę ile waży k24, bo B6ZE z olejem, kolektorami i resztą osprzętu waży 220 funtów.
K20 wazy w okolicach 280funtow wiec jak ci za ciężko to weź K serie rovera z vvti to okolice 210 funtów według angoli.
Nie ma możliwości zrobić tego tak, aby cylinder był dzielony. Nawet gdybyś dokładkę przytwierdził do bloku na stałe, padnie to bardzo szybko. Jedyna opcja to tuleje zrobić wyższe od bloku o wymiar tej dokładki pod głowicę. No i poza tym co wymieniłeś, musiałbyś pewnie dobrać dłuższe śruby głowicy/szpilki. Jak chcesz go wyżej kręcić to zamień popychacze na mechaniczne, do 12 na pewno nie zakręcisz, ale opisany problem wyeliminujesz, trochę rpm zyskasz (o ile jest sens tak wysoko kręcić ten motor). Ja osobiście bym posłuchał chłopaków, kilka aut zrobisz to będziesz miał takie samo zdanie.
Wsadz latwodostepny i rozwojowy silnik ,a braki w wadze i balansie rozwiazesz zawieszeniem. Jakis Ohlins pewnie da sie wyregulowac pod te kilka kg wiecej
Chlopaki Ci tu dobrze radza. Zamiast zrobic zwykly swap chcesz ulepic jakiegos pascia. Ulepisz go, dojdziesz do wniosku, ze to jednak nie ma szans dzialac. Sprzedasz pascia za grosze lacznie z wozem lub samego pascia i zrobisz normalny swap. Tak tez sie to skonczy. Masz kase wydaj ja na cos co bedzie jezdzic a nie stac w co chwile to innym warsztacie.
Skoro ten cudowny balans jest Ci aż tak niezbędny to nie lepiej po wsadzeniu np K24 dorzucić coś na drugą stronę auta? Na pewno wyjdzie lepszy bilans kg/KM niż dłubiąc ten silnik za worek hajsu.
A co wysokoobrotowego byście polecali? Tak, pier***ony gimbus chce kosiarkę, a tak na serio chcę zachować ori skrzynię, która jest krótka w opór i jest szóstką.
Jak dorzucają kabel 2000km to biorę od ręki XD JK ofc
1.6 w miacie? -> turbo
Chcesz sie bawić w wysoko obrotowe w stylu F1 to nie obejdzie się bez mega kosztów, natomiast sam bardzo chętnie zobaczę coś w takim stylu, zazwyczaj są to projekty incognioto, które nie trafiają na fora publiczne, sam keidyś byłem pod wrażeniem kręcocego się to 10500rpm, oplowskiego 1.6... ale to sztuka dla sztuki.
Nie jeden sie przejechał na takim 'projekcie' gdzie efekt był mizerny a i tak finalnie wleciał inny silnik i było po kłopocie.
Ale jak ma się $ dużo czasu i jest się młodym to czemu nie, niektorzy uczą sie na swoich błędach a nie na czyichś
Prawie wszyscy swapuj i swapuj, to na co sugerujecie, podatny na mody do 250funtów wagi.
Renesis. 1300cc, 190/230 koni, 250funtow wagi i krecisz po 10k, tani w zakupie. No i to mazda.
Dajcie mu sie przejechac. Niech sobie przeliczy wszystko tak jak uwaza.
Ps. Tylko wersja z pierwszej strony pokazana przez Piotrek.L
1.8 z Mazdy + jakieś turbo i za około 12 tyś masz 220KM. Chcesz więcej, obrobić głowicę i przy tym samym doładowaniu rzędu 0,7 bara masz 250KM.
Słupek seryjny wytrzymuje okolice 340Nm i 300KM. Seryne sprzegło z 1.8 obite kewlarem na 220KM i 290-300Nm starcza.
Phi 13b już kojot przerabiał i w serii, żeby nie skłamać kręci się do 11, tylko jest jeden problem 1.3, pali jak 3.0, a płacić trzeba jak za 2.6 plus oprócz kosztów swapa trzeba doliczyć koszt remontu silnika zakatowanego przez janusza, który o tym, że ma wankla dowiedział się od mechanika. No i oleju pali więcej niż civic (no offence)
Boli Cię remont tego silnika, jego spalanie i koszt ubezpieczenia, ale bliżej nieokreślona ilość wywrotek hajsu na Twoje wydumane mody jest uzasadniona i ma sens..? No błagam, ile Ty masz lat?
Niech ktoś to wreszcie zamknie, albo przynajmniej przeniesie do OT
Vankiel pali olej z zasady... taka budowa silnika
a kto Ci zrobi walki do mazdy pod te obroty co chcesz, swiatek? najpierw sie zorientuj czy ktos zrobi lub za ile jesli tak. jesli nikt w ofercie nie ma to raczej zamawiac nalezy nie u janusza:).
za 20 koła moze juz jakiegos LSa wsadzisz, a balans to juz latwo wyrównać, złom jest tani.
jezdziles jakims 1.6 T, jezdziles jakims mocnym n/a? jak nie to nawet nie wiesz jak to bedzie jezdzilo, a T w lekkiem rwd jest slaba opcja (do latania po zakretach tym bardziej)
Że pali olej z zasady, to wiem, uszczelniacze wymagają smarowania. Odnośnie jazdy mocnym N/A nigdy w życiu, bo nie znam nikogo, kto takowe ma zwłaszcza w rwd.
bo dłubanie N/A w dzisiejszych czasach mija się z celem (szczególnie w przypadku Mazdy) - chyba że mówimy o czymś co ma sensowną pojemność. Na forum MX5 było kilka projektów N/A i wszystko zawsze kończyło się tak samo, tzn. FI .
Jak na moje to się zgubiłeś trochę w zeznaniach .
Jak chcesz sobie zbudować wysokoobrotwy silnik Mazdy bo taki masz kaprys i chciałbyś sprawdzić swoją więdzę/ się dokształcić (jak to na początku pisałeś) to zamiast kombinować ze swapami trzeba iść w to, a jak chcesz zbudować szybkie auto którym pojeździsz, a nie będzie budowane latami to nie kombinuj tylko uturbiaj 1.6 albo wrzucaj BP i to uturbiaj, a zgubiny balans olej albo dodaj kilka kg na tył jak to już kilka osób wspomniało. Zobacz ile jest uturbionych MX5ek i jakoś całkiem dobrze sobie radzą na winklanch. Takie moje zdanie. Wszystko zależy co chcesz osiągnąć
Wysokoobrotowe N/A widziałem kiedyś w Maździe od Hayabusy i chyba nawet uturbione było
Małe, lekkie, kręci się ponad 10tysi i do tego rzeźby w ch...j- spełnia wymagania ;D
o proszę:
http://www.motoiq.com/MagazineArticles/ID/1519/Project-MiataBusa--Part-1-What-The-Hell-Are-We-Thinking.aspx
Autor tematu raczej obudził się z jakiegoś narkotycznego snu, albo nie do końca wie o czym pisze. Łączone tuleje cylindrów błagam cię , wsadź motocyklowy silnik, waga ci się zgodzi, nie próbuj robić z siebie inżyniera z F1, albo Pisz dalej swoje herezje, ale chyba tylko jako monologi, bo nie sądzę żebyś miał jakiekolwiek doświadczenie w budowie silników skoro piszesz o odwracaniu obrotów skrzynkami, łączeniu gładzi cylindrów, kręceniu na hydro do 13tysi.
Jestem teoretykiem, to się zgadza, dotąd tylko naprawiałem silniki, bez modyfikacji i chcę to zmienić. Nigdzie nie pisałem, że do 13, tylko do 12, bo tyle wychodzi z obliczeń. Nigdzie też nie wspominałem o odwracaniu obrotów skrzyni, pisałem o odwracaniu kierunku obrotów silnika, bądź zastosowaniu skrzynki przekładniowej między skrzynią biegów, a dyferencjałem.
Ale zmuszenie silnika do krecenia sie w lewo to nie jest takie proste ze zmieniam walki ,zaplon i heja. Nie wiem czy wogole trzymales w reku tlok albo pompe oleju.
No i jak bedziesz juz mial silnik ktory kreci sie do 12000obr/min to co na to reszta ukladu napedowego? Jak cos sie podda to co dalej?
Myślę, że autor jest świadom tego, że taki silnik długo nie wytrzyma.. a bardziej traktuje to jako zbawe bądź experyment w celu poszerzenia swojej wiedzy.
Swap na motor wankla z RX8 albo przygotuj i kręć do 7.5-8k RPM to co masz + Eaton M45/M62/M65 i będziesz już miał coś co kręci się wysoko i ma te 200(+) koni a reakcja na gaz jest praktycznie jak w N/A.
Q40 dokładnie, spodziewam się remontu co 50 tyś km.
Grzesi(E30)k układ napędowy wytrzymuje projekty dmuchnięte na jednego bara, sądzę, źe taki ulepek teź przeżyją. Odnośnie tłoków tak, pompy oleju nie.
Szczerze mówiąc nie, ta wątpliwość dodatkowo mi się rozmyła, kiedy zobaczyłem B6ZE normalnie jeżdżące na tłokach z hondowskiego B16. A odnośnie przeżywanych obrotów, to bliżej im do o połowé wyższych.
P.S.
Gdyby pierwszy mój projekt wgl odpalił był bym już dość szczęśliwym człowiekiem
Z anglika mam B1 i szykuję się do B2 tak więc nie powinno być większych problemów.
Autorze, ustawiaj w gglach opcje wyszukiwania w jezyku angielskim i szukaj po znanych hasłach, a także zaglądaj do przetłumaczonych stron japońskich, miłej lektury a może coś Cie natchnie.
Dzięki najgorsze jest to, że nie mogę się połączyć z serwerami miata.net, a to chyba największa skarbnica wiedzy.
Grizzli uczepiłeś się tego B16B i B6ZE jak rzep psiego ogona. Napisałem Ci na pierwszej stronie alternatywy na mocny 1.6 z potencjałem na wysokie obroty. Chcesz eksperymentować to baw się na bloku K24 możesz wrzucić wał z 2.0 i kręcić wysoko albo stroker na 2.7l (jak 4pistonracing) i atakować 350-370KM, a jak mocno poje8@ło to i 520KM w N/A
Jak bardzo szukasz jakiejś mocnej szlifiery to kup sobie Hartleya H1 albo coś ze stajni JUDDa.
B16B się nie uczepiłem, kręci się w złą stronę, to olać. B6 się uczepiłem, bo odpadają problemy z montażem. I teraz zacząłem się zastanawiać, czy zamiast tego nie dać z serii, bo 1.5 ma zmienne fazy i generuje 130 koni, to może być droga.
Jest sens jeszcze bardziej schodzić z pojemności? To chyba jest najbardziej podstawowy element mocnego n/a. Może jakieś starsze 4g63? Albo oblatany na wszystkie możliwe strony 4a-ge albo samoróbki 5a-ge, 7a-ge.
W maździe 1.5 i 1.6 mają inne tylko wały korbowe i korbowody. A to oznacza szybką podmiankę.
Chcesz takie cuda, kontaktuj się z Extreme Tuners. Ich Evo kręci się do 13k, CR 15,8:1, zdestrokowane do 1,8 l i robi dobrze ponad 1500 KM. Na pewno znajdą jakieś rozwiązanie na Twoje problemy i dylematy, bo skoro jesteś gotowy na wydanie odpowiedniej ilości gotówki, która pozwoli na zakręcenie silnika do 12k... I możesz być pewny, że to nie blok jest tu największym problemem.
Eh, i temat upadł. A tak fajnie się zapowiadał...
Ja już piwo i chipsy szykowałem a tu prosze ...
Może teraz wpadł pomysł wankla jak ma być tak wysoko kręcony :-P
A może wysłał maila do extreme tuners i jak zobaczył kwotę to spadł na podłogę i nie jest w stanie się z krzesła podnieść
JAk kolega pisze masz kase chcesz sie bawić pakuj wankla 13B-rew do mx5 bedzie pogrom masz wiecej kasy poszukaj jakie moce robią z wankli NA 3 albo 4 rotorowych lub nawet 6 rotorowych ale sądze ze to kasa okrutna
https://www.youtube.com/watch?v=Bzi2_oiBMmY
Wankiel nie, bo już takie swapują... Dziwne ma podejście właściciel, bo jedyne co spełnia założenia to silnik z motocykla. A idąc drogą tego projektu, to wydaje mi się, że kilkadziesiąt tysięcy lekką ręką pójdzie...
Co się śmiejecie z chłopaka? Dobrze myśli, ale nie widzę tego progu i jak pierścienie się na to zapatrują.
Większość tu wpada i pyta o głupoty w stylu filtr powietrza, magnetyzer, tłumik, a tutaj widać gość ma zdolności analityczne.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)