Szybkie, małe, całoroczne do max. 75 tys. PLN Opcje

[mAbZ]

Co daje nam o 1/4 (jakieś 25 tysięcy) wyższą cenę od zakładanej przez autora. 75 tysięcy to max, a fiesta idealnie się mieści w założeniach.

Tak tylko że moja wypowiedź odnosiła się do zacytowanego zdania:
"Nic nowego do 100tyś zł i lepszego pod względem skręcania nie znajdziesz."

[Wspieraj forum]

[wizard]

mAbZ Meg to wyższa półka cenowa i jeden z najlepszych jak nie najlepszych HH rozpatrując stosunek ceny do osiągów. Z rabatami ja dostałem ST za równo 70tyś Doposażyłem ją o szperę quife'a i gdybym dziś stanął przed ponownym wyborem kupiłbym to samo auto. Jeździłem też Megane RS i nie powiedziałbym by była dwie klasę szybsza. Na technicznym , krętym Wyrazowie oraz na torze Fiata różnica w czasach do takiej Meganki była stosunkowo niewielka, a driver nie był jakimś nowicjuszem. Pewnie na prostej różnica w osiągach jest bardziej wyczuwalna-nie sprawdzałem i średnio mnie to interesuje.
No i ciekawostka: http://www.mountune.com/index.php/news-sto...how-fast-may-14
Na track day'u zorganizowanym przez Mountune'a 215 konne Fiesty wykręcały czasy jak 375 konne Focusy RS

[mAbZ]

Fiesta to dobre, szybkie auto, ale bez przesady.
Nawet w wynikach Mountune masz 2,3 sek różnicy między pierwszym Focusem a drugą Fiestą.
To duża różnica przy czasie rzędu 1:30. Resztę różnic tłumaczą różne umiejętności kierowców.

Bardziej miarodajnym jest test z tym samym kierowcą - np. w Top Gear
Megane RS 265, Focus RS i Fiesta ST miały tam odpowiednio 1:27,00, 1:29.30 i 1:32,70.
Prawie 6 sekund różnicy między Megane a Fiestą to sorry ale przepaść.

Jeszcze raz: Fiesta to niezłe auto, Ford umie robić super układy jezdne, ale Twoje zdanie:
"Nic nowego do 100tyś zł i lepszego pod względem skręcania nie znajdziesz"
jest po prostu abstrakcją.

Natomiast gdy wybór stoi między nową Fiestą ST za 70 tys a lekko używaną Megane Cup- nie ma się co zastanawiać.
Chyba że komuś zależy głównie na gwarancji.

[Lapeno]

Moment w którym ta mini-dyskusja się zaczyna i kończy jednocześnie to porównanie Fiesty do Megane. Megane to nie jest konkurencja dla Fiesty tylko dla Focusa.

[ari]

Rozpatrując auta używane - owszem, jest konkurencją. To inny segment, ale ten sam typ aut. Jasne, RS to zdecydowanie wyższa półka, ale w cenie 3-4 letniej można łyknąć praktycznie świeżą Fiestę, której nie mogą się nachwalić niemal wszystkie czołowe magazyny świata. Ford jest w swojej klasie tym, czym Renault segment wyżej - najlepszą, a zarazem najtańszą propozycją. Osiągi z pakietem Mountune dają radę, a w mniejszej budzie dodatkowo mocniej je czuć. Dlatego porównanie tych aut jako nowych jest niezbyt uzasadnione, tak jako używki jest całkowicie naturalne, bo tu istotny jest czynnik value for money.

Co do 130i - gratuluję i zazdroszczę świetnego egzemplarza, niemniej jednak szukam hot hatcha z manualem. No i 65k za 8-letni (bądź co bądź) kompakt jest dla mnie niestety ceną zaporową.

[ju-by]

Ta jedna 130-tka z forum, którą kojarzysz, to może moja

BMW 130i to całkiem fajna fura. Prowadzi się nieźle, precyzyjnie, układ kierowniczy bardzo dobry (mam active steering). Osiągi nie są złe, aczkolwiek moc jest rozwijana liniowo i nie ma takiego kopa jak silnik z turbo. Kręci się do 7500 obr/min. Dźwięk jest zajebisty (nie do porównania z E90 i E60 z tym samym silnikiem). Jednak coś za coś, bo jak lecisz w trasie tak 160-200 to słychać już wydech, co na dłuższą metę może męczyć. Auto jest dość słabo wyciszone, wcześniej miałem 118d po lifcie i było duużo ciszej (pewnie coś zmienili podczas liftu).

Moja ma przebieg 95 tys i nie działo się nic, tylko wymiany eksploatacyjne (jak kupiłem to miała 78 tys - przebieg pewny, salon PL i można powiedzieć, że od nowości w znajomych rękach). Fakt, ciężko to auto znaleźć, ale za 75k powinno już się udać przyprowadzić coś sensownego z Niemiec (na mobile.de jest trochę tych aut). Aha, pamiętaj o jednym - inżynierowie BMW poza projektowaniem fajnych silników i układów jezdnych potrafią także projektować zaskakująco ciasne w stosunku do gabarytów auta wnętrza. I tak, jak E90 ma w środku możesz porównać do kompaktu, to E87 już tylko do auta klasy B. A z zewnątrz wcale nie jest taka mała, bo rozstaw osi 2650 mm jest jednym z większych z kompaktów z tamtych lat.

Auto jest powszechnie uważane wraz z E65 za paskudne, jednak w jakimś żywym kolorku i M-paku moim zdaniem nie ma dramatu /foto jeszcze autorstwa poprzedniego właściciela i na jego blachach/



Jakbyś miał jakieś pytania, to pytaj śmiało.

EDIT: Dopiero przeczytałem wymaganie wieku. Może być ciężko dostać 130i z 2010 w takiej cenie. Ja za swoją zapłaciłem trochę mniej niż 75k, a było to rok temu (moja jest '06).

Na zywo wyglada lepiej. BTW - chyba jestesmy sasiadami ;-)

[wizard]

To inny segment, ale ten sam typ aut. Jasne, RS to zdecydowanie wyższa półka, ale w cenie 3-4 letniej można łyknąć praktycznie świeżą Fiestę, której nie mogą się nachwalić niemal wszystkie czołowe magazyny świata. Ford jest w swojej klasie tym, czym Renault segment wyżej - najlepszą, a zarazem najtańszą propozycją.

To zdanie doskonale obrazuje co chciałem przekazać. Nie mam zamiaru zestawiać samochodów z różnych segmentów. Ot uważam świetna alternatywa do często wymęczonych używek zgodna z tematem (do 75tyś zł) Sam brałem pod uwagę Megane RS, ale chyba nie miałem szczęścia do napotkanych egzemplarzy dlatego wybór padł na nowe. Top Gear track ma trochę długich prostych i tam przewaga 65KM robi swoje. Natomiast co do samego skręcania jak napisałem (a nie napędzania) będę się upierał, że z NOWYCH do 100tyś oprócz wymienionej Megane trudno znaleźć coś lepszego. Jeśli ktoś chce by było szybko i na prostej-wizyta w Pumaspeed stage 3 i dalej zostaje sporo w portfelu.

BTW 130i wygląda dobrze, zobaczyć zawsze można. Można spotkać trupa po 2-3 latach i równie dobrze świetny egzemplarz po 8 latach.

[pawel934]

Już za późno, dzisiaj moja 130i odjechała do Gdańska

[ari]

Podczas przeglądania rynku trafiłem na coś takiego:

http://allegro.pl/show_item.php?item=4638878327

I tu się pojawia pytanie - czy kubły Recaro nie były czasem częścią pakietu Cup?

[mAbZ]

Nie, to oddzielna opcja. Czy auto ma Cup - a więc szperę- widać po czerwonych, zamiast srebrnych, zaciskach hamulcowych Brembo.

[Maciek@]

Nie do wyciągnięcia w założonym budżecie + taka buda, a osiągi na poziomie Clio 3 RS (auta sprzed dobrych paru lat). Wiem, że to RWD N/A więc jest szał, ale na co dzień głupi RCZ 200PS jest subiektywnie dużo bardziej zrywny. Nie jestem zwolennikiem takich wiertarek w roli DD, więc GT86 i UFO Type-R odpadają. Jak już wolnossak, to z większą pojemnością.

GT86 jest może słaba na papierze, ale frajda z jazdy jest bardzo bardzo duża.

Do jazdy na codzień od strony charakterystyki silnika sprawdza się sporo lepiej niż type-r.

[ari]

Może i daje frajdę (na torze), ale nie mieści się w budżecie i jest za wolne na co dzień. Nie rozumiem sensu tego auta, wygląda zadziornie, ma raczej spartańskie wnętrze, a osiągi jak hot hatche sprzed dekady.

Za to jeśli chodzi o coupe, zacząłem rozważać jednak tego Genesisa 3.8. W ciągu ostatnich dni pochłonąłem sporo recenzji tego auta, z mediów naszych i zagranicznych, no i wychodzi, że wszyscy chwalą ten wóz. Podobno nie jest to kanapowe GT z gumowym układem kierowniczym :) W PL są do wyciągnięcia 2 sztuki w moim budżecie i obie sprzedawane przez salon Hyundai - przy zakupie używki to bardzo mocny argument. Szkoda tylko, że w aucie tej klasy brakuje nawigacji (do przeżycia) i ksenonów (skandal). Umówiłem się na jazdę testową, zobaczymy z czym to się je...

Do Was mam jednak pytanie - ktoś coś wie jak auto wypada pod względem awaryjności/kosztów utrzymania?

[Maciek@]

Może i daje frajdę (na torze), ale nie mieści się w budżecie i jest za wolne na co dzień. Nie rozumiem sensu tego auta, wygląda zadziornie, ma raczej spartańskie wnętrze, a osiągi jak hot hatche sprzed dekady.

Frajdę daje właśnie na codzień, w jeździe po bułki, w szybkim jeżdzieniu po krętych drogach, w upalaniu w zasadzie we wszystkim,
poza sciganiem się ze świateł.

Porównując do type-r który jest fajny w zasadzie tylko przy upalania, to gt86 jest fajny też przy wielu innych codziennych zastosowaniach.

Co do budżetu widziałem już za 19 keur na mobile, powyżej twojego budżetu, ale nie znów tak dużo.

Sens tego auta jest taki sam jak mx5.
Różnica to rodzaj nadwozia, 2 awaryjne dodatkowe miejsca, możliwość wożenia kól na track-day'e, a także
niższy środek ciężkości i dużo lepsze zawieszenie, super układ kierowniczy.

Za to jeśli chodzi o coupe, zacząłem rozważać jednak tego Genesisa 3.8. W ciągu ostatnich dni pochłonąłem sporo recenzji tego auta, z mediów naszych i zagranicznych, no i wychodzi, że wszyscy chwalą ten wóz. Podobno nie jest to kanapowe GT z gumowym układem kierowniczym W PL są do wyciągnięcia 2 sztuki w moim budżecie i obie sprzedawane przez salon Hyundai - przy zakupie używki to bardzo mocny argument. Szkoda tylko, że w aucie tej klasy brakuje nawigacji (do przeżycia) i ksenonów (skandal). Umówiłem się na jazdę testową, zobaczymy z czym to się je...

Do Was mam jednak pytanie - ktoś coś wie jak auto wypada pod względem awaryjności/kosztów utrzymania?

Poszukaj na youtube test genesisa robiony przez byłego stiga, specjalnie nie zostawia na nim suchej nitki.

[ari]

W PL bezwypadkowe egzemplarze zaczynają się (!) od ok. 82-85k PLN, więc poza zasięgiem. Hyundai ma tę zaletę, że w moim budżecie mieści się 3-letnie coupe RWD z mocnym V6 (nie biorę pod uwagę 2.0T), bogato wyposażone i - przede wszystkim - z pewną historią. Jasne, nie będzie tak ostre jak GT86 czy BMW, ale kosztuje też zupełnie inne pieniądze.

[Honada]

Frajdę daje właśnie na codzień, w jeździe po bułki, w szybkim jeżdzieniu po krętych drogach, w upalaniu w zasadzie we wszystkim,
poza sciganiem się ze świateł.

2 awaryjne dodatkowe miejsca, możliwość wożenia kól na track-day'e, a także
niższy środek ciężkości i dużo lepsze zawieszenie, super układ kierowniczy.

Poszukaj na youtube test genesisa robiony przez byłego stiga, specjalnie nie zostawia na nim suchej nitki.

Dokładnie, widzę że kolega chyba miał bliższy kontakt z GT86.

Ja testowałem niedawno GT86 wzmocnione przez TRD. Powiem tak - najlepsze auto sportowe jakim jeździłem. Nie przebił go nawet nowy Boxster S choć to też świetny wóz.

GT86 ma fenomenalny układ kierowniczy. Mimo ze jest tam silnik elektryczny, kompletne tego nie czuc. rozkłada na łopatki to co oferuje obecnie BMW. Precyzja, siła wspomagania, czucie drogi...bajka!

O prowadzeniu chyba nic nie trzeba dodać. rozklad mas 53:47, szpera i słabe oponki Primacy HP robią robotę nic lepiej bokiem nie idzie, za to na torze można pojechać nim cholernie szybko i stabilnie.

GT86 TRD dużo lepiej się zbiera z dołu gdzie dzieki wydechowi ma dodatkowe 25 Nm przy ok. 2 000 rpm. No i brzmi dużo, dużo lepiej niż klasyczne GT86.

Do poprawy można zaliczyć heble, 294 mm z przodu to nieco mało na dzień dzisiejszy. Na rozwalonych drogach auto jest mało komfortowe. Jeśli chodzi o wykończenie kabiny to jest napewno lepiej niż RAV4 czy Aurisie.

Totalnie się w tym aucie zakochałem. Jeśli ktoś szuka sportowego auta a nie pseudo sportowego kompakta, to bedzie zadowolony. Chyba, że celem nadrzędnym jest ćwiartka. Tu pewnie rewelacji nie będzie.

PS. nie wiem czy to ważne dla kogoś, ale spalanie GT86 to prawdziwy kosmos. w mieście spokojnie zmieścić się można w 9-10 l na 100 km, przy katowaniu po torze wypluł raptem 13,2 l . Szacunek.

[Lapeno]

Ja nie wiem. Niektórzy tutaj traktują większość tematów jako swój własny "folwark" i proponują auta kompletnie z czapy bez względu na założenia autora tematu.
GT86 autem całorocznym, naprawdę chce to zobaczyć! Szpera i napęd na tył to coś idealnego na codzień, zimą także musisz tylko w to mocno uwierzyć. Jazda tym samochodem zimą po mieście (80% z założenia autora) to musi być prawdziwa frajda.
Bierz tą Toyote i daj znać w kwietniu jak to wyglądało.
PS. To już chociaż bierz BRZ

[mAbZ]

O prowadzeniu chyba nic nie trzeba dodać.
[...] słabe oponki Primacy HP robią robotę nic lepiej bokiem nie idzie,
za to na torze można pojechać nim cholernie szybko i stabilnie.

No to się zdecyduj: precyzja i stabilność czy brak przyczepności i chodzenie bokiem?
Szybko na torze chyba tylko w porównaniu do wspomnianych przez Ciebie RAV4 i Aurisa

Nie zrozumcie mnie źle. BRZ to auto moich marzeń, ale w wersji STi z silnikiem 300 KM - oby taka wreszcie była.
(chodzą ploty o prototypie z silnikiem 2,5 turbo)

[Maciek@]

No to się zdecyduj: precyzja i stabilność czy brak przyczepności i chodzenie bokiem?
Szybko na torze chyba tylko w porównaniu do wspomnianych przez Ciebie RAV4 i Aurisa

Nie zrozumcie mnie źle. BRZ to auto moich marzeń, ale w wersji STi z silnikiem 300 KM - oby taka wreszcie była.
(chodzą ploty o prototypie z silnikiem 2,5 turbo)

Nowe ploty mówią, że nic mocniejszego nie będzie.

[Lapeno]

Przewinął mi się gdzieś projekt firmy ze stolicy jak dłubali niebieskie BRZ możesz się dowiedzieć co wyszło. Nawet jest jeden na alledrogo do tej kwoty, tylko trzeba zmienić te koła bo są tragiczne
alledrogo

Edit: Jednak zestawiając ten samochód z ostatnią częścią posta cyt. "Przyzwyczaiłem się do względnego komfortu (w rozumieniu kabiny, nie zawieszenia), więc auto powinno być porządnie wykonane, hojnie wyposażone i atrakcyjne. Aha, wóz będzie garażowany, ale eksploatowany całorocznie - 80% miasto, 20% trasa" nie pasuje mi nijak ten samochód, sorry.

[Honada]

No to się zdecyduj: precyzja i stabilność czy brak przyczepności i chodzenie bokiem?
Szybko na torze chyba tylko w porównaniu do wspomnianych przez Ciebie RAV4 i Aurisa

Szybko jak na 200 KM auto, które jest tak krytykowane za kiepskie osiągi. Nawet na tych Primacy HP można pojechać szybko po torze na limicie. Właśnie to mi się w nim podoba.

M235i też idzie ostro bokiem, momentalnie zrywa przyczepność nawet na dużo lepszych oponach, a po torze potrafi iśc szybko. Cuda?


Co do BRZ Lapeno: Subaru jest jeszcze twardsze i bardziej sztywne w prowadzeniu niż GT86.