Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Chcę kupić auto, kupiłem auto _ Małe, zwinne, perspektywiczne, torowe auto

Napisany przez: HappyEnforcer Wed, 17 Mar 2021 - 16:24

Koledzy proszę o poradę, planuje kupić jakieś ciekawe zwinne auto z przeznaczeniem 100% na tor. Rozważam już milion opcji i mam coraz qiekszy mętlik w głowie.

Poniżej moje propozycje (kolejność nieprzypadkowa)
1. Clio 3 RS (197)
2. Megane 2 R26
3. BMW e36 2.8i
4. Type R ep3

Alternatywy:
Ad. 1 Peugeot 207 RC
Ad. 2 Golf V Gti, Seat Leon Cupra R
Ad. 3 i 4 Type R FN2 (ufo)

Plan minimum w każdym z tych aut to szpera, wyzbycie się wszystkiego co waży itd. sukcesywnie bym budował to auto.

Teraz sam nie wiem na co się zdecydować, czy podane przeze mnie alternatywy są w ogóle Waszym zdaniem godne porównania z pierwszą listą?

Ja wiem, że po worku pieniędzy wszystko można ale jaki ma to sens dla tak leciwych aut do katowania po torze.

Auto ma służyć do ćwiczeń, nauki i dawania maksimum frajdy za minimalne nakłady.

Macie jakieś doświadczenia z tymi autami? Alternatywy?

Wiem, że najrozsądniejsze wydaje się Clio ale po jazdach próbnych to auto dla mnie, które "nie ma ciosu" przyśpiesza nudnie ale zakręty robi bajecznie...

Może jesteście w stanie polecić coś innego? Co np. z 207 RC wyposażone w turbo?



Napisany przez: burski Wed, 17 Mar 2021 - 16:41

Alternatywy hothatchowe:
Fiesta ST, Corsa OPC, DS3 Racing

Zależy jaki budżet, z mojego punktu widzenia te mniejsze ciekawsze niż potwory typu Cupry, Megany RS etc. ale to rzecz gustu.

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 17 Mar 2021 - 16:51

Kitcar - po co się "wszystkiego sukcesywnie wyzbywać" skoro od podstawy może być wyzbyty z wszystkiego zbędnego. Jazda nieporównywalna z tymi puszkami ciężkimi.

Napisany przez: mystek Wed, 17 Mar 2021 - 17:08

Toyota MR2 ZZW30 - lekkie w serii, ciosu nie będzie z seryjnym silnikiem, ale oferuje więcej frajdy z powodu RWD i MR

Napisany przez: kontrolm Wed, 17 Mar 2021 - 19:30

Chłopie co dopiero były takie pytanio tematy i znów...rozumiem że użyłeś szukajki ?

Co do Twojej listy pominąłeś Peugeota 206 RC - i zaprawdę źle że go pominąłeś bo to bardzo fajny kawałek naprawdę dobrej perspektywicznej torowej fury

Napisany przez: The Driver Fri, 19 Mar 2021 - 09:16

Mystek, tylko znajdź u nas nie ulepione ZZW30, będzie mega ciężko.

e36 od razu bym skreślił z listy, ani to małe, ani zwinne, to ciężki i ociężały kloc w serii. O ile może dawać kupe frajdy z jazdy to jednak na czasówki to kiepski wybór.

Napisany przez: lovwelas Fri, 19 Mar 2021 - 10:45

MX5 NB
Świetny lekki wóz, z fajnym zawiasem. Można znaleźć z seryjnym Torsenem.
Po podstawowych modach, na torze sprawuje się na prawdę zacnie.
Główna ich bolączka to rdza, poza tym raczej bezawaryjne auto, przy którym miło sie pracuje a części jest mnóstwo i kosztują raczej nie wiele.


Napisany przez: h8r Fri, 19 Mar 2021 - 12:23

Clio3 i ep3 jest ciężko znaleźć w stanie "może być", chyba, że jesteś gotów wyłożyć dużo powyżej średniej otomoto, ale zapomnij o perełce za 30k, wozy zmęczone upalaniem przez 15 lat, często po większych dzwonach, ruda też bywa już problemem. Podobna historia jest z e36, ale tu można kupić ładną budę i swapować, na tym etapie kupiłbym budę e46 już.
MX5 to raczej NC, NB (to NA z końca lat 80 w przebraniu) w tym wieku ma już podłużnice przegnite, plus to stara konstrukcja i niezbyt sztywna. NC jest w serii z prawdziwym rollbarem, występuje wersja z hardtopem, wóz jest współczesny, najlepiej kupić 1.8 + swap na 2.5, trochę ciężko dokupić szperę.

Napisany przez: kremat0r Fri, 19 Mar 2021 - 12:26

Pamiętaj też o funie FWD vs RWD wink.gif

Napisany przez: mystek Fri, 19 Mar 2021 - 12:39

#Driver - czy ja wiem? Bardziej MR2 SW20 słynęło z dzwonów (sam swoim wydzwoniłem 3 tygodnie po zakupie), ZZW30 jest bardziej współczesne już. Można kupić RHD, części od zajumania na olx, sporo jest porozbieranych aut na części. Hardtop też można dokupić z lekkością, sporo części tuningowych i opcja na 2ZZ lub K20/24

Napisany przez: zmoświ Fri, 19 Mar 2021 - 14:29

CYTAT(h8r @ Fri, 19 Mar 2021 - 12:23) *
MX5 to raczej NC, NB (to NA z końca lat 80 w przebraniu) w tym wieku ma już podłużnice przegnite, plus to stara konstrukcja i niezbyt sztywna. NC jest w serii z prawdziwym rollbarem, występuje wersja z hardtopem, wóz jest współczesny, najlepiej kupić 1.8 + swap na 2.5, trochę ciężko dokupić szperę.

Warto dodać, że nb mechanicznie jest to na w przebraniu, nc to zawieszeniowo rx8.
Co do nc + swap to weż pod uwagę, że zwykłe 1,8 ze szmatą w stanie igła kosztuje około 30k + do tego 11-13k na swap z kolektorem i wydechem oraz ecutekiem i strojeniem na 2,5 wink.gif

Napisany przez: Type-R Fri, 19 Mar 2021 - 14:36

Nie ma co szukać kwadratowych jaj, i kombinować z jakimiś zeswapowanymi MR2, czy innymi wynalazkami, do których nie ma gratów i know-how.
Ja miałem/mam Type-R i E36, i te mogę polecić. Oprócz tego E46 compact (w ost. sedan/coupe), Clio II/III, Civic, MX5. Kup to, co będzie w najlepszym stanie blacharskim i mechanicznym, i chociaż wstępnie przygotowane. Z opcji budżetowych, saxo/106. Zawsze na fb "Otwarta giełda rajdowa" jest parę potencjalnie fajnych aut.
Wszelkie wozy z turbo (czy to 1.6, czy 2.0) wpadają do klasy z >400 km Lancerami Evo i STi lub BMW M3, co będzie miało znaczenie, kiedy będziesz chciał gdzieś wystartować....

Napisany przez: kremat0r Fri, 19 Mar 2021 - 14:48

CYTAT(Type-R @ Fri, 19 Mar 2021 - 14:36) *
Nie ma co szukać kwadratowych jaj, i kombinować z jakimiś zeswapowanymi MR2, czy innymi wynalazkami, do których nie ma gratów i know-how.
Ja miałem/mam Type-R i E36, i te mogę polecić. Oprócz tego E46 compact (w ost. sedan/coupe), Clio II/III, Civic, MX5. Kup to, co będzie w najlepszym stanie blacharskim i mechanicznym, i chociaż wstępnie przygotowane. Z opcji budżetowych, saxo/106. Zawsze na fb "Otwarta giełda rajdowa" jest parę potencjalnie fajnych aut.
Wszelkie wozy z turbo (czy to 1.6, czy 2.0) wpadają do klasy z >400 km Lancerami Evo i STi lub BMW M3, co będzie miało znaczenie, kiedy będziesz chciał gdzieś wystartować....


Jak porównanie Type-R (ktory gen?) vs E36/e46?

Napisany przez: kontrolm Fri, 19 Mar 2021 - 14:59

CYTAT(Type-R @ Fri, 19 Mar 2021 - 14:36) *
Z opcji budżetowych, saxo/106. Zawsze na fb "Otwarta giełda rajdowa" jest parę potencjalnie fajnych aut.

+1 i dla saxo 106 i dla FB bo pojawiają się tam fajne autka.

Co do 106 wejdź na wyniki z ostaniej rundy w Słomczynie i zobacz co ogarnięty kierowca (Janek Kisiel auto nr. 116) jest w stanie zrobić 106 niewiele odbiegającą od serii (silnik seria i to już nie najświeższy z modów tylko kolektor 4-2-1 i szpera Torsen w skrzyni biegów). Więc proponuję brać coś po prostu w dobrym stanie już może trochę pomodzone ale charakterystyką pasujące Tobie i uczyć się i uczyć.



Tylko jedna Honda przed nim i to piekielnie mocna i doinwestowana, po 5 rundach strata jedynie 1 sekundy do Dawida Smółki i jego piekielnego BMW 1M którym on naprawdę potrafi jeździć - kto był to wie co to auto wyczynia.
W Modlinie tą 106 także wbija się w czasy 200+KM Hond.

Napisany przez: Type-R Fri, 19 Mar 2021 - 15:13

Ciężko bezpośrednio porównać, bo Type-R (EP3) miałem cywila, i jedyne ujeżdżanie było na rozecie Wróbla). E36 2.8 natomiast mam już przygotowane tylko i wyłącznie pod tor.
Type-R i ogólnie Honde bedę polecał zawsze (mieliśmy w rodzinie kilka) bo w dziedzinie jakość/bezawaryjność te auta są trudne do pobicia (z wiekiem troche się to zaciera, ale dalej to czołówka). A silnik K20 uważam po paroma względami za rewelację (trwałość, charakterystyka, możliwości modyfikacji). Na fb jest ciekawie wyglądające "jajko" z zeswapowanym K20 - nie znam auta, ale jeśli jest dobrze zrobione, to naprawdę konkretny sprzęt.
E36 w sumie też pancerne, dużo wiedzy jak to budować/modyfikować (na ostatnim dniu otwartym w Słomczynie na którym byłem, praktycznie połowa wszystkich aut to E36!), brak awarii wykluczających dalszą jazdę, ale też jakieś pierdoły, wycieki (układ kierowniczy!!) - pomimo pedantycznego dbania o wóz. Odelżone, z krótkim dyfrem, odpycha się przyzwoicie. Generalnie, choć beemka uchodziła za dobrze prowadzący się w serii wóz, trzeba troche pozmieniać, żeby to dobrze jechało.

Z naprawdę budżetowych opcji, które miałem i polecam jest dość już archaiczna, Astra GSi. Jeśli uda się kupić dobry blacharsko, schludny egzemplarz, naprawdę niewielkim nakładem finansowym można z niej zrobić nieźle się prowadzące, żwawe auto (rozkminione na wszelkie sposoby). Tylko z częściami zamiennymi zaczyna już byc problem...

Napisany przez: h8r Fri, 19 Mar 2021 - 16:47

Jeśli chcesz kupić to auto i je budować, to znaczy jeździć nim kilka lat to auto powinno mieć maksymalnie 15 lat w momencie zakupu. Po 20 latach może zardzewieć wszystko łącznie z elementami nośnymi, pojawiają się problemy z częściami zamiennymi, aftermarket przestaje produkować części typu gwint, czy regulowane wahacze, zaczynają się psuć części, które nigdy nie powinny się popsuć, ciężko jest znaleźć drzwi czy błotnik w przyzwoitym stanie itd. Dlatego taki civic ep3 jest na granicy, a astry czy saxo bym zostawił do dojeżdżania innym.

Napisany przez: Type-R Fri, 19 Mar 2021 - 17:04

CYTAT(h8r @ Fri, 19 Mar 2021 - 16:47) *
Jeśli chcesz kupić to auto i je budować, to znaczy jeździć nim kilka lat to auto powinno mieć maksymalnie 15 lat w momencie zakupu. Po 20 latach może zardzewieć wszystko łącznie z elementami nośnymi, pojawiają się problemy z częściami zamiennymi, aftermarket przestaje produkować części typu gwint, czy regulowane wahacze, zaczynają się psuć części, które nigdy nie powinny się popsuć, ciężko jest znaleźć drzwi czy błotnik w przyzwoitym stanie itd. Dlatego taki civic ep3 jest na granicy, a astry czy saxo bym zostawił do dojeżdżania innym.


Nie przesadzajmy. Dlaczego 15, a nie 14,5, albo 9?
To wszystko są stare śmietniki, ale z jakiś powodów wszyscy nimi jeżdżą (i nie tylko w biednej PL). Takich aut nie ma za bardzo sensu kupować seryjnych i budować od 0 (chyba że jest się profesjonalistą, gotowym dodatkowo wydać co najmniej dubla).
Samochód przygotowany rzetelnie do sportu (nawet amatorskiego), garażowany, nie będzie "rdzewiał wszędzie łącznie z elementami nośnymi". Ich stanu blacharskiego nie można porównywać z ulicznymi odpowiednikami. To najczęściej tak naprawdę tylko skorupa, odpowiednio zabezpieczona i często w znacznej mierze laminatowa, a podzespoły mechaniczne są albo aftermarketowe, albo odświeżone/regenerowane. Aftermarketowe graty do E36, Civica czy Clio będzie można kupić jeszcze dłuugo, a rynek jest nimi zalany. Co do części blacharskich - owszem, tu powoli może być problem.

Świeższe rocznikowo odpowiedniki modelowe są a)często mniej trwałe mechanicznie, b ) cięższe, czasem gorzej się prowadza pomimo nowszej konstrukcji , c) są często turbodoładowane, co poza potencjalnie większą awaryjnością, ze względu na regulaminy pisane za króla Ćwieczka, plasuje je w grupie z potworkami EVO, gdzie są totalnie niekonkurencyjne.

I jakoś gdzie się nie pojedzie na imprezę, tam tylko BMW, Clio, Civic, Saxo, MX5, uzupełniane EVO i STi (też 15, albo więcej letnimi).

Napisany przez: mystek Fri, 19 Mar 2021 - 17:56

#Type-R - tylko Ty przeczytaj jeszcze raz czego oczekuje właściciel "Auto ma służyć do ćwiczeń, nauki i dawania maksimum frajdy za minimalne nakłady.". Polecane przez Ciebie samochody są owszem konkurencyjne, ale umówmy się, że funu da mu więcej jakieś RWD niż FWD.

Nie wiem jaki budżet ma właściciel, ale osobiście jakbym coś kupował chcąc to budować przez kilka lat, to brałbym coś świeżego, niekoniecznie konkurencyjnego, ale już dobrego jako baza, gdzie niewielkim budżetem już można komuś utrzeć nosa z ekipy CCC (Civic, Clio, Citroen).

Napisany przez: Type-R Fri, 19 Mar 2021 - 17:59



to brałbym coś świeżego, ............, ale już dobrego jako baza, gdzie niewielkim budżetem już można komuś utrzeć nosa z ekipy CCC (Civic, Clio, Citroen).
[/quote]


Wewnętrzna sprzeczność.

Napisany przez: h8r Fri, 19 Mar 2021 - 18:00

To może na inne imprezy jeździmy, bo na tych trackdayach na których ja jeżdżę najwięcej jest hot-hatchy i raczej takich 2015+, megane, focus, civic, imprezy są wciąż popularne, ale nie stare przegnite gcy z lat 90 tylko takie 2002+. E36 jeszcze sporo jeździ, ale już nie tyle co kiedyś i czeka ich los e30... tak samo civici obecnie już praktycznie nie jeździ 4g, ludzie dojeżdżają 5g i 6g, po nich znikną epki. Być może do kjsów ludzie biorą te stare śmietniki z lat 90 co składają się o barierkę jak domek z kart, na trackdaye przyjeżdżają w miarę ładne auta. Jak ktoś chce kupić i polatać sezon-dwa to wziąć niedojeżdżonego gotowca. Jak kolega chce budować to niestety trzeba wybrać ładną bazę i zrobić większość rzeczy samemu. Taki wóz po 2 sezonach ma połowę rzeczy do wymiany/regeneracji. Wszystko się przegrzewa, zużywa i kupienie gotowego wozu po kimś kończy się tym, że i tak trzeba połowę tego wymienić, gwint powinno się regenerować co 2 lata, rozwalone dyfry, zgrzytające skrzynie. Na pewno wiele osób buduje wóz po to, żeby po sezonie go komuś oddać w idealnym stanie. smile.gif

Napisany przez: Type-R Fri, 19 Mar 2021 - 18:10

A ty w ogóle gdzieś jeździsz, czy koniowanie przed monitorem? Albo wieczorne zloty bananów na BP? biggrin.gif

A na razie proponuję analizę wklejonej (nie przeze mnie) tabelki z ostatniego PTS-u na Słomczynie. Z aut 2015 +, są tam tylko Foki RS. I to jest generalka! Proponuje poszperać po klasach (do 1600, do 2000).


Oczywiście, nikt nikomu nie broni jeździć jak najnowszym autem, z pewnych względów jest to nawet wskazane. Tylko autor w zapytaniu dość wyraźnie ocenił swoje możliwości finansowe. I chyba nie obejmuja one latania uturbionym kompaktem 2015 + za >100 tys., w klasie z Lancerami EVO....

Napisany przez: rwtnt Fri, 19 Mar 2021 - 18:19

CYTAT(Type-R @ Fri, 19 Mar 2021 - 18:10) *
A ty w ogóle gdzieś jeździsz, czy koniowanie przed monitorem? Albo wieczorne zloty bananów na BP? biggrin.gif

A na razie proponuję analizę wklejonej (nie przeze mnie) tabelki z ostatniego PTS-u na Słomczynie. Z aut 2015 +, są tam tylko Foki RS. I to jest generalka! Proponuje poszperać po klasach (do 1600, do 2000).


Oczywiście, nikt nikomu nie broni jeździć jak najnowszym autem, z pewnych względów jest to nawet wskazane. Tylko autor w zapytaniu dość wyraźnie ocenił swoje możliwości finansowe. I chyba nie obejmuja one latania uturbionym kompaktem 2015 + za >100 tys., w klasie z Lancerami EVO....


Tylko on ma racje wink.gif Kocham to określenie bananowanie wink.gif by przykryć swoją nieudaczność lub swoich rodziców. Obecnie 100tys to kosztuje golf 1.5 wink.gif więc takie jest życie. Gruzy lat 90 faktycznie składają sie po uderzeniu w pachołek, zrobienie ich by robiły sensowne czasy to worek pieniędzy. Zabawa na torze tania nie jest.

Napisany przez: kontrolm Fri, 19 Mar 2021 - 18:21

h8r chyba złe bazy wybierasz bo ja katuję 30 letniego 205 (nadal mniej rdzy niż w 10 letnim Civicu) i dojeżdża na własnych kołach na wszystkie imprezy potem rajduje na 100% i wraca. Zawsze.
Robię przy nim tak mało że ludzie przy nowych autach które mamuśka używa na dowożenie dzieci do szkoły robią więcej ;-)
Mam też 206 RC - mam go z 3-4 lata nigdy żadnej awarii żadnej rdzy jeździ jak nowy. Części w uj.
Ale fakt - widzę jak co niektórzy męczą się ze swoimi bazami.

Napisany przez: Type-R Fri, 19 Mar 2021 - 18:24

CYTAT(rwtnt @ Fri, 19 Mar 2021 - 18:19) *
Tylko on ma racje wink.gif Kocham to określenie bananowanie wink.gif by przykryć swoją nieudaczność lub swoich rodziców. Obecnie 100tys to kosztuje golf 1.5 wink.gif więc takie jest życie. Gruzy lat 90 faktycznie składają sie po uderzeniu w pachołek, zrobienie ich by robiły sensowne czasy to worek pieniędzy. Zabawa na torze tania nie jest.


Oh, doprawdy, businessmanie roku z kleksem w kroku biggrin.gif
To śmigaj na tor swoim Golfem 1.5, pokaż jak jeżdżą grubasy

Napisany przez: rwtnt Fri, 19 Mar 2021 - 18:26

CYTAT(Type-R @ Fri, 19 Mar 2021 - 18:24) *
Oh, doprawdy, businessmanie roku z kleksem w kroku biggrin.gif
To śmigaj na tor swoim Golfem 1.5, pokaż jak jeżdżą grubasy


nie jeżdżę 1.5 wink.gif tylko trochę większą pojemnością, tor nie leży w moich upodobaniach.

Napisany przez: Type-R Fri, 19 Mar 2021 - 18:28

CYTAT(rwtnt @ Fri, 19 Mar 2021 - 18:26) *
nie jeżdżę 1.5 wink.gif tylko trochę większą pojemnością, tor nie leży w moich upodobaniach.


no widzisz. Ja też jeżdżę trochę większą biggrin.gif I tor leży w moich upodobaniach.

A skoro nie leży w twoich, to po ch.... się wypowiadasz w temacie doradzania auta na tor?

Napisany przez: Type-R Fri, 19 Mar 2021 - 18:29

CYTAT(rwtnt @ Fri, 19 Mar 2021 - 18:26) *
nie jeżdżę 1.5 wink.gif tylko trochę większą pojemnością, tor nie leży w moich upodobaniach.


no widzisz. Ja też jeżdżę trochę większą biggrin.gif I tor leży w moich upodobaniach.

A skoro nie leży w twoich, to po ch.... się wypowiadasz w temacie doradzania auta na tor?

Napisany przez: rwtnt Fri, 19 Mar 2021 - 18:33

bo często wpadam na trackdaye jako widz i wiem co jeździ, a co się rozpada wink.gif Marzenia o robieniu czasów starym civiciem bez wkładu można włożyć między bajki.

Napisany przez: Type-R Fri, 19 Mar 2021 - 18:44

aha biggrin.gif często wpadasz

Masz na sąsiedniej stronie, co zrobiło wynik. Poza Foką RS i w miarę świeżym EvoX (takim 13-letnim), 106, BMW E36, STi "Blob", Megane "Żelazko" i Integra biggrin.gif

Napisany przez: h8r Fri, 19 Mar 2021 - 18:58

Osobiście nie byłem ani razu na słomczynie, bo nie traktuje tego jako tor, przynajmniej taki, który leży w moich zainteresowaniach, ale bywam na Jastrzębiu czy Poznaniu, od biedy Łódź, Modlin. Nie biorę też udziału w oficjalnych zawodach, jeżdżę dla frajdy i nie płaczę w poduszkę jak mnie objedzie wybebeszone evo przywiezione na lawecie z 16 slickami czy tam Civic, który ma seryjną tylko przednią szybę. Przez ostatnie trzy sezony jeździłem focusem RS. Być może na Słomczynie zabytkowy Peugeot jest z utalentowanym kierowcą, który jedzie o życie i szlifuje każdy błotnik na szykanie zamiata wszystko, tam gdzie jeżdżę takie statki są już rzadkością. Jak dobrze rozumiem autor tematu chce sobie tak jak ja pojeździć trochę dla frajdy na torach-torach, bez szutru i beczek do okrążenia. Jakimś przyjemnym autem, które początkowo nie trzeba będzie wozić na lawecie i będzie dało się w niedziele polatać koło komina, dlatego radzę mu nie pakować się w starego trupa do karania sti jeśli tylko dojedzie do końca okrążenia tylko kupić bezpieczne współczesne auto, powoli je modyfikować i doskonalić umiejętności z roku na rok, bo nie każdy potrafi wsiąść do oklatkowanego evo na slicku i objechać wszystkich na dzień dobry. To moje zdanie, wiem że ludzie upalają te samo auto 5-10 lat i są zadowoleni, mnie się co jakiś czas nudzi i szukam innych wrażeń.

Napisany przez: Andrzejsr Fri, 19 Mar 2021 - 19:57

Kolejny raz wychodzi brak kategorii / klas przez co nerwowe nieporozumienia.

Byłyby, to byłyby pytania - " do klasy tej i tej w tym i tym - jakie auto ? " . A tak to do nauki to chyba po prostu takie które się lubi, bo to ma być frajda. I które nie wymaga budowania latami bo to żadna nauka jazdy nie jest w warsztacie.

A w temacie jak nie kitcar z jakiegoś ( niezrozumiałego wink.gif ) powodu, to chyba najbliższa mu i z pucharem Miata - MX5 faktycznie.


Napisany przez: kontrolm Fri, 19 Mar 2021 - 20:23

CYTAT(h8r @ Fri, 19 Mar 2021 - 18:58) *
Osobiście nie byłem ani razu na słomczynie, bo nie traktuje tego jako tor, przynajmniej taki, który leży w moich zainteresowaniach, ale bywam na Jastrzębiu czy Poznaniu, od biedy Łódź, Modlin. Nie biorę też udziału w oficjalnych zawodach, jeżdżę dla frajdy i nie płaczę w poduszkę jak mnie objedzie wybebeszone evo przywiezione na lawecie z 16 slickami czy tam Civic, który ma seryjną tylko przednią szybę. Przez ostatnie trzy sezony jeździłem focusem RS. Być może na Słomczynie zabytkowy Peugeot jest z utalentowanym kierowcą, który jedzie o życie i szlifuje każdy błotnik na szykanie zamiata wszystko, tam gdzie jeżdżę takie statki są już rzadkością. Jak dobrze rozumiem autor tematu chce sobie tak jak ja pojeździć trochę dla frajdy na torach-torach, bez szutru i beczek do okrążenia. Jakimś przyjemnym autem, które początkowo nie trzeba będzie wozić na lawecie i będzie dało się w niedziele polatać koło komina, dlatego radzę mu nie pakować się w starego trupa do karania sti jeśli tylko dojedzie do końca okrążenia tylko kupić bezpieczne współczesne auto, powoli je modyfikować i doskonalić umiejętności z roku na rok, bo nie każdy potrafi wsiąść do oklatkowanego evo na slicku i objechać wszystkich na dzień dobry. To moje zdanie, wiem że ludzie upalają te samo auto 5-10 lat i są zadowoleni, mnie się co jakiś czas nudzi i szukam innych wrażeń.

ten kierowca o którym napisałem ja a potem Ty dorobiłeś mu historię jeździ bardzo spokojnie i rozważnie - totalny brak nerwowości chrakterystycznej dla innych zawodników szybszych i wolniejszych od niego. Dodatkowo tym autem przyjeżdża i wraca na kołach bo nei jest to wybebeszona do granic możliwości wydmuszka.
O życie jadę ja i jestem od niego parę sekund wolniejszy ;-)
Nie liczysz chyba że ta foka RS jest seryjna bo seryjną fokę to ja objeżdżam 206 RC na krótkich torach typu Słomczyn Modlin.
Rozumiem że Słomczyn może nie być w kręgach Twoich zainteresowań ponieważ na takich torach mniej ważna jest moc auta a dużo więcej do powiedzenia ma łącznik.

Napisany przez: borman Fri, 19 Mar 2021 - 21:47

CYTAT(kontrolm @ Fri, 19 Mar 2021 - 14:59) *

żabojady to jednak potrafią zbudować hothatcha przecież na słomczynie jak leci nitka poza torem to jest syf niesamowity

Napisany przez: Type-R Fri, 19 Mar 2021 - 21:52

Ale po co jakieś yebanie w banie, i kalambury?
Pierwsze dziesiątki na zawodach na Słomczynie, Jastrzębiu, Modlinie, pokazują jasno, czym sie jeździ, aby było skutecznie. Dlaczego to wyłuszczyłem na poprzedniej stronie, i nie bedę się powielał.

Mój kolega, wielokrotny mistrz Polski w wyscigach samochodowych, ma pod opieką klienta, który 3-4 lata temu zaczął przygodę z motorsportem. Od 0. Zaczął od Caymana klasy wyścigowej GT4, bo odmówił jazdy fajną, schludną i przygotowaną E46 330i, która została zakupiona specjalnie na potrzeby nauki. Po jednym sezonie, wjechał AMG GT klasy GT4, którym przejeździł niecały sezon, bo okazał sie za wolny/mało ekscytujący, i aktualnie wjechał AMG GT GT3. Tak że można i tak. Nikomu nie bronię.

Ale to nie jedyna droga, ani nawet bym jej nie rekomendował.Autor tematu wrzucił swoje typy aut. To wozy za 20-35 tys. zł. Auto tylko do torowania. Ale netowi znawcy od jazdy torowej nie jeżdżący po torze każą mu dołożyć 120 tys. do kosztownych w utrzymaniu i usuwaniu awarii modeli, bo wstyd przed Rychem.
Mi nie jest wstyd przed Rychem, i dlatego upalam stare E36, które jest o dziwo bezawaryjne, schludne, i mogę je okleić jak tylko mam ochotę. Mógłbym wziąć którys z dailycarów, szybszych niż ona (na prostej), i zdecydowanie nowszych, ale tego nie robię. Bo jadę sobie na trening/zawody, mam samochód tylko do tego, a jak coś kleknie (tfu), mogę zwieźć beemkę lawetą albo zlecić transport, i przypomnieć sobie o niej po dwóch tygodniach. Po czym naprawić w 2 dni, za jakieś grosze. I nie musze się czaić ze zdejmowaniem tablic rejestracyjnych, czy występować pod pseudonimem, żeby leasing się nie połapał, jak właściciele Focusów RS biggrin.gif
Póki co, w mistrzostwach Polski w a) Rallycrosie b ) wyścigach płaskich jest klasa markowa E36. Nie ma natomiast Golfa VIII GTi, czy R. Polski BMW IS Cup jeździł (do zeszłorocznej afery) na Lausitz jako seria towarzysząca DTM. Niemcy, Anglicy, mają na torach pełno takich aut, i jeszcze starszych i nikt się nie spina, że to obciach.
A u nas, z powodów o których juz pisałem, te auta jeszcze długo bedą jeździły. I będą konkurencyjne. Wyleasingowany Golf R konkurencyjny nie będzie.
Jeżeli auto chce mieć fun - niech kupi cokolwiek. Jeżeli chce trochę porywalizować - nie ma sensu szukać kwadratowych jaj,

Napisany przez: Tommo Sat, 20 Mar 2021 - 04:42

Znam osobiście Janka Kisiela i chyba nie muszę pisać jaki to jest magik na torze. Chociaż z dumą przyznam, że w Jastrzębiu go wyprzedziłem, a że miałem ze dwa razy więcej mocy, to już drobny szczegół wink.gif

A wracając do meritum. Z mojego jakiegoś tam doświadczenia powiem, że można fajnie się bawić i młodszym i starszym autem. Warunek podstawowy żeby się nie psuł. Wóz musi dawać radę na torze żeby kierowca jeździł a nie go naprawiał. Walka o wyniki to nie ten etap. Najpierw trzeba się sporo nauczyć, więc samochód ma jeżdzic. To jest podstawa. Teoretycznie im nowsze auto, tym ryzyko awarii jest mniejsze. Ale jak to w życiu, różnie bywa.

Napisany przez: h8r Sat, 20 Mar 2021 - 08:34

CYTAT(Type-R @ Fri, 19 Mar 2021 - 21:52) *
Nie ma natomiast Golfa VIII GTi, czy R.

https://pim.pl/volkswagen-golf-r-cup-wystartuje-w-2013-roku/

Nie chce mi się komentować tych wszystkich bzdur, wyraziłem swoją opinię, bo tak się składa, że sam planuję przesiadkę i było mi dane obejrzeć już kilka wozów z listy z pierwszego postu. Mam znajomego, co kupił e36 w zeszłym roku, bo tanio i dużo części, zaczął swoją przygodę od remontu blacharki, więc już nie tak tanio. Takie 328 niewymagające dużych remontów na start to już klasyk za 30k+. Nikomu nie proponuję wozów za 150 tyś, tylko pytałeś czym jeździłem to masz, dużo pracuje to sobie kupiłem, bo nie mam czasu spawać progów wieczorami. To nie jest mój pierwszy samochód i miałem też stare samochody, to wiem jak wygląda ich użytkowanie. Nie uważam też, że to wstyd jeździć takim czy takim autem. Odradzam stare auta bo: gniją i mają mało sztywną budę, co wpływa na prowadzenie, a w przypadku błędu-wypadku może decydować o zdrowiu - za to niestety są cięższe, dodatkowo kończy się wsparcie producentów części, a ja np. lubię mieć do wyboru zawieszenia z różnej półki cenowej, regulowane wahacze, stabilizatory, czy wybór części używanych w stanie niewymagającym regeneracji po zakupie, w przypadku 20-letnich aut rzadko pojawia się ten komfort. Tak samo zabytkowy abs, czy aerodynamika lodówki. Mnie nie ciągnie na tory gdzie z trudem idzie 2 dokręcić, więc auta z belką z tyłu też mnie średnio kręcą, ale dla kogoś innego może to być świetna zabawa.

Napisany przez: The Driver Sat, 20 Mar 2021 - 09:26

Ja myślę h8r że o ile w zasadzie masz rację, to patrzysz już przez pryzmat doświadczonego kierowcy który mocno siedzi w temacie, i który ma już mocno wyrobione preferencje co do torów i aut. A kolega jest na początku tej drogi, i sam do końca nie wie którą drogą by chciał pójść, więc wszystkie wasze rady są spoko i żadna nie jest lepsza wink.gif

Kolega musi pojeździć tym czy tamtym i sobie zdecyduje czym i gdzie mu się będzie najlepiej jeździć, to jest mocno subiektywne a przecież nikt nie bierze udziału w żadnych mistrzostwach. Nie ma się co napinać i przejmować na początku drogi, czy się na pewno kupiło dobry wóz, czy tamten może jednak był by lepszy, trzeba próbować tyle aut ile się tylko da, traktować to wszystko jako naukę i zbiór doświadczeń, wyrobić sobie własne preferencje, i potem już nie trzeba zakładać żadnych tematów co kupić co wybrać, bo już sam będziesz wiedział czego od samochodów oczekujesz.

Napisany przez: kontrolm Sat, 20 Mar 2021 - 10:32

a niby w którym to nowym aero jest lepsze niż w starym ? Nawet jak poprawią Cx o 0,01 to tak zwiększą budę że finalnie CdA jest gorsze niż starszego mniejszego auta. Od czasów Calibry jakoś aero nie poszło mocno do przodu a mieli na to 30 lat. Buda faktycznie jest mniej sztywna tyle że jest też lżejsza co powoduje że i tak mniej się deformuje niż nowe ciężkie gabloty. I tu możesz sobie wyliczać i wyliczać....

Napisany przez: Andrzejsr Sat, 20 Mar 2021 - 12:35

CYTAT(Tommo @ Sat, 20 Mar 2021 - 04:42) *
...Warunek podstawowy żeby się nie psuł. Wóz musi dawać radę na torze żeby kierowca jeździł a nie go naprawiał. Walka o wyniki to nie ten etap. Najpierw trzeba się sporo nauczyć, więc samochód ma jeżdzic. To jest podstawa. Teoretycznie im nowsze auto, tym ryzyko awarii jest mniejsze. Ale jak to w życiu, różnie bywa.



To prawda - z niepsuciem się , ja uważam że im prostyszy tym mniei do popsucia. Im słabszy (wolnossąxcy, nie za bardzo wysilony, bez slicka dla oszczędzania przeniesienia napędu itd) tym mniej do popsucia.
Bo nowszy to będzie przez kilka TD ale po pewnej ich ilości już taki nowy to nie będzie mimo że rocznikowo tak. Wszystko obrywa więc jeszcze należy dodać przy wyborze - dobrą znajmość z warsztatem mającym moce przerobowe bez odstawiania na całe miesiące dla każdej roboty.
Wychodzi że tylko kitcar wink.gif

Napisany przez: Maciek1234 Sat, 20 Mar 2021 - 12:50

CYTAT(h8r @ Fri, 19 Mar 2021 - 19:58) *
Osobiście nie byłem ani razu na słomczynie, bo nie traktuje tego jako tor, przynajmniej taki, który leży w moich zainteresowaniach, ale bywam na Jastrzębiu czy Poznaniu, od biedy Łódź, Modlin. Nie biorę też udziału w oficjalnych zawodach, jeżdżę dla frajdy i nie płaczę w poduszkę jak mnie objedzie wybebeszone evo przywiezione na lawecie z 16 slickami czy tam Civic, który ma seryjną tylko przednią szybę. Przez ostatnie trzy sezony jeździłem focusem RS. Być może na Słomczynie zabytkowy Peugeot jest z utalentowanym kierowcą, który jedzie o życie i szlifuje każdy błotnik na szykanie zamiata wszystko, tam gdzie jeżdżę takie statki są już rzadkością. Jak dobrze rozumiem autor tematu chce sobie tak jak ja pojeździć trochę dla frajdy na torach-torach, bez szutru i beczek do okrążenia. Jakimś przyjemnym autem, które początkowo nie trzeba będzie wozić na lawecie i będzie dało się w niedziele polatać koło komina, dlatego radzę mu nie pakować się w starego trupa do karania sti jeśli tylko dojedzie do końca okrążenia tylko kupić bezpieczne współczesne auto, powoli je modyfikować i doskonalić umiejętności z roku na rok, bo nie każdy potrafi wsiąść do oklatkowanego evo na slicku i objechać wszystkich na dzień dobry. To moje zdanie, wiem że ludzie upalają te samo auto 5-10 lat i są zadowoleni, mnie się co jakiś czas nudzi i szukam innych wrażeń.

ależ dobry post! Podpisałbym się bez zmiany przecinka biggrin.gif

Od siebie dodam, że na KJSie faktycznie można jeździć autem 25+, w Superoesie też, bo to są wszystkie króciutkie odcinki i te 2 minuty na pełnym gazie jest w stanie przetrwać nawet najbardziej zajechany gruz. Natomiast jazda torowa to zupełnie inna para kaloszy. Długie proste, gdzie silnik pracuje na obrotach maksymalnych, potem dohamowanie, gdzie hamulce i zawieszenie pracują na swojej granicy wytrzymałości, potem zakręty, gdzie całe zawieszenie poddane jest maksymalnemu przeciążeniu - i tak w kółko przez 10-20 minut. No sorry, ale takiej jazdy nie przetrwa nowy, cywilny samochód, a co dopiero 25-letni wyeksploatowany grzmot, nawet zgrubnie przygotowany. Dlatego, żeby jeździć, a nie naprawiać, to się kupuje jak najmłodszy samochód, najlepiej GTI (Clio RS, 207 GTI etc).

A te E36, które tak z lubością przytaczają niektórzy, to zostały wybebeszone do gołej blachy, wszystkie elementy zawieszenia zostały wymienione na nowe, silnik po kapitalce, elektryka nowa, z rzeczy seryjnych zostaje przednia szyba biggrin.gif , a koszt takiego remontu oscyluje wokół nowego autka GTI (Hyundai i20N ma kosztować 100k, Fiesta ST 90k - oba z marszu nadają się na tor, byle tylko zabrać odpowiednią ilość opon).

Kupno +25-letniego auta z myślą o jeździe po Silesi, Poznaniu, czy nawet Łodzi skończy się po pierwszej 10-minutowej sesji. A potem czekają długie miesiące na przygotowanie auta. Jak ktoś ma czas, pieniądze i warsztat, to pewnie, że można przygotować gruz. A jak się nie ma czasu i warsztatu, to trzeba to zlecać za ciężkie pieniądze - taniej wyjdzie kupno Fiesty ST cool.gif

Napisany przez: The Driver Sat, 20 Mar 2021 - 13:01

No to du upalania nadają się jedynie nówki z salonu, ewentualnie kilku latek. Taki standardowy krajowy 10 letni wóz którego karcili od nowości, i tak będzie miał połowę rzeczy w zawieszeniu do roboty, silnik i skrzynia w każdej chwili może paść, a i cud w ogóle u nas znaleźć coś nie składane z trzech.

Napisany przez: Andrzejsr Sat, 20 Mar 2021 - 13:14

Ale nowy też oberwie, ba tym bardziej oberwie bo jest ciężki , a naprawy nowego drogie.
Zeby tak zupełnie nie myśleć o awaryjności to chyba najlepiej wypożyczany czy udział w którejś serii których się pojawia coraz więcej - MX5Cup, puchar fiata 500 - chyba najtańsza opcja / ilość jazdy / najmniej zajmowania się autem. Wydaje się że to drogo (14 tys za weekend wyścigowy jak dobrze rozumiem oznacza to : 4 treningi po 30min, warm up, kwalifikacje, 2x wyścig. Dotego nie trzeba się zajmować spr administracyjnymi , regulaminowymi, serwisem auta) .
Ale jak się policzy koszty (zakup nowego i jego naprawy , hamulce, opony , dojazdy) czy stareg (lawety, naprawy , odbudowę do pierwszego wyjazdu, swój czas któy można wykorzystać na pracę w swoim fachu a nie kolędowanie po warsztatach czy garażowanie własne ) to się może okaże nawet i taniej. I do tego wyścigi prawdziwe a nie jazda na czas. Aż strach liczyć wink.gif

Napisany przez: Maciek1234 Sat, 20 Mar 2021 - 13:27

CYTAT(Andrzejsr @ Sat, 20 Mar 2021 - 14:14) *
Ale nowy też oberwie, ba tym bardziej oberwie bo jest ciężki , a naprawy nowego drogie.
Zeby tak zupełnie nie myśleć o awaryjności to chyba najlepiej wypożyczany czy udział w którejś serii których się pojawia coraz więcej - MX5Cup, puchar fiata 500 - chyba najtańsza opcja / ilość jazdy / najmniej zajmowania się autem. Wydaje się że to drogo (14 tys za weekend wyścigowy jak dobrze rozumiem oznacza to : 4 treningi po 30min, warm up, kwalifikacje, 2x wyścig. Dotego nie trzeba się zajmować spr administracyjnymi , regulaminowymi, serwisem auta) .
Ale jak się policzy koszty (zakup nowego i jego naprawy , hamulce, opony , dojazdy) czy stareg (lawety, naprawy , odbudowę do pierwszego wyjazdu, swój czas któy można wykorzystać na pracę w swoim fachu a nie kolędowanie po warsztatach czy garażowanie własne ) to się może okaże nawet i taniej. I do tego wyścigi prawdziwe a nie jazda na czas. Aż strach liczyć wink.gif

a widziałeś, co było na początku napisane:

CYTAT(HappyEnforcer @ Wed, 17 Mar 2021 - 17:24) *
Auto ma służyć do ćwiczeń, nauki i dawania maksimum frajdy za minimalne nakłady.

za doprowadzenie takiego E46 330i do stanu umożliwiającego jazdę po torze zapłacisz 80 tysięcy. A po sezonie, czy dwóch sprzedaż go za może 30k biggrin.gif Taniej wyjdzie kupić Fiestę ST + kilka kompletów slicków. Wydasz 90k, za 2 lata sprzedasz za 90k (nawet zakładając normalną utratę wartości, to za 70k puścisz), bo obecnie auta nowe i używane niesamowicie drożeją.

Wiadomo, ze jak jest 20k w kieszeni na to hobby, to nikt nie będzie rozpatrywał nówki, tylko będzie łatał jakiegoś gruza i dopasuje imprezę pod swój samochód. Ale tu od początku była mowa o torze, a to wymaga od samochodu idealnej kondycji, gdy mowa, by wydać jak najmniej.


Napisany przez: Andrzejsr Sat, 20 Mar 2021 - 14:25

Zakładający wątek się nie wypowiada, więc traktuję te rozważania jako zbiór potencjalnych możliwości - jak można się bawić i uczyć na torach. Z wadami i zaletami . Z grubsza wyłaniają się 3 drogi do jeżdżena i uczenia się : mamy staruszki do odbudowey żeby jeździły - hobby głównie warsztatowe ale nie można odmówić ze jeżdżą , ale to njprawdziwsza prawda - czasu, pracy i nakładów włożonych się nie odzyska sprzedając w żadnym wypadku.
Mamy nowe ( prawdę mówiąc to po 2 latach torowania ta Fiersta St wątpię aby nabywcę znalazła w takiej cenie, ale może nie doceniam trwałości współczesnych aut) ,
i przytaczam 3cią - wynajem. Nie musi to być zaraz puchar, nie korzystałem ale na TD coraz cześciej się pojawiają wozy do wynajmu, ludzie jeżdżą i kończą dzień z uśmiechem na ustach to chyba dobrze. Jeden z TD w poprzednim sezonie parkowałęm obok takiej ekipy (RR Motorsport) - pełna profeska, stanowisko czyściutkie, wóz - bus z zapleczem serwisowym , dwaj ludzie którzy w chwilkę półoś w subaruy wymienili jakby to była wymiana koła, zmieniali geometrię itd a kierowca sobie suvem przyjechał, pojeżdził przygotowanym w pełni torowym (no rajdowym ale to wjeżdżanie się w auto treningowe było) , nawet nie musiał auta myć po . To jest najbardziej bezawaryjna opcja i też ma różne pólki cenowe.

Napisany przez: Type-R Sat, 20 Mar 2021 - 15:49

CYTAT(h8r @ Sat, 20 Mar 2021 - 08:34) *
https://pim.pl/volkswagen-golf-r-cup-wystartuje-w-2013-roku/

Nie chce mi się komentować tych wszystkich bzdur, wyraziłem swoją opinię, bo tak się składa, że sam planuję przesiadkę i było mi dane obejrzeć już kilka wozów z listy z pierwszego postu. Mam znajomego, co kupił e36 w zeszłym roku, bo tanio i dużo części, zaczął swoją przygodę od remontu blacharki, więc już nie tak tanio. Takie 328 niewymagające dużych remontów na start to już klasyk za 30k+. Nikomu nie proponuję wozów za 150 tyś, tylko pytałeś czym jeździłem to masz, dużo pracuje to sobie kupiłem, bo nie mam czasu spawać progów wieczorami. To nie jest mój pierwszy samochód i miałem też stare samochody, to wiem jak wygląda ich użytkowanie. Nie uważam też, że to wstyd jeździć takim czy takim autem. Odradzam stare auta bo: gniją i mają mało sztywną budę, co wpływa na prowadzenie, a w przypadku błędu-wypadku może decydować o zdrowiu - za to niestety są cięższe, dodatkowo kończy się wsparcie producentów części, a ja np. lubię mieć do wyboru zawieszenia z różnej półki cenowej, regulowane wahacze, stabilizatory, czy wybór części używanych w stanie niewymagającym regeneracji po zakupie, w przypadku 20-letnich aut rzadko pojawia się ten komfort. Tak samo zabytkowy abs, czy aerodynamika lodówki. Mnie nie ciągnie na tory gdzie z trudem idzie 2 dokręcić, więc auta z belką z tyłu też mnie średnio kręcą, ale dla kogoś innego może to być świetna zabawa.


Gościu, to że pracujesz i stać cię było żeby wziąć 5-letni leasing na Fordzinę, naprawdę nie robi na mnie wrażenia. Mam w tej chwili 8 aut, w tym 2 za wielokrotność jej wartości, i się z tym nie sadzę, bo to nie o tym temat. Stać mnie tez na to, żeby sobie kupić samochód i motocykl celowo do użytkowania wyłącznie na torze, i nie muszę w razie (hipotetycznej) awarii wychuchanego daily śmigać na przystanek, bo leasingodawca nie da mi zastępczego ze względu na wykorzystywanie niezgodnie z umową.

Część "doradców" nie była w życiu na trackdayu. Proponuję po prostu pojechać, i zobaczyć czym ludzie jeżdżą. Jakie E46 330i za 80k. , co wy p....dolicie?! Takie auto kupujesz za 30k. już przygotowane, wkładając kolejne 10-20 tys., masz niezawodne i dość szybkie auto, rozkminione na wszystkie sposoby. Na pewno nie podda się szybciej niż 207 z wielce niezawodnym 1.6 THP :-) I będzie szło 15 minutowe sesje w Poznaniu jedna za drugą, pewniej niż nowoczesne auta z turbo, co parokrotnie sprawdziłem będąc tam z wizytą u Jakuba Golca (miał swego czasu chyba 5-8 takich beemek, jak klient nie zrobił misshifta, albo nie doleciał do bandy, to nic się z nimi nie działo, a przygotowane były dość budżetowo. A kiedy jeden z nich wywalił uszczelkę pod głowicą, bo jakoś nie zwracał uwagi na temp. płynu przez 5 okrążeń, to po 2-ch dniach wóz miał nowy silnik).

Nie namawiam nikogo do starych śmietników, tylko akurat w jeździe torowej to często ma sens, na pewno większy niż w daily. Do regularnego upalania, zwłaszcza na większych obiektach, trzeba przygotować każde auto. Także to nowoczesne. I ono tak samo może klęknąć, z tym że usunięcie usterki będzie trwać, i będzie wielokrotnie droższe. Dodatkowo klasy na imprezach (amatorka to żaden wyczyn wymagający wielkiej inicjacji, można startować w zasadzie już od początku jeżdżenia), tworzone chyba w latach 80-tych XX w., z automatu przerzucają najnowsze auta do klasy podłubanych Mitsu,/Subaru/BMW M2, z naprawdę dobrymi drajwerami za fajerą.
Dobrze byłoby, gdyby w roli doradczej wypowiadali się ludzie, którzy byli na torze (jakimkolwiek) więcej niż 2 razy. A nie "przymierzają się". I proponują autorowi wozy wyjściowo o 100 tys. droższe niż TE O KTÓRE PYTA.

Napisany przez: tommi01 Sat, 20 Mar 2021 - 16:12

ja polecam civic fn2
miałem takiego przez 4 lata zaczynając od seryjnego i pozniej modziłem . skończyłem na wadze 1200kg ( bez tylnej kanapy , kubeł kierowcy ,) klima elektryka zostało . moc 250km szpera . zawias . kola 17 z evo opony tanie .
Jezdziłem na trackday od kwietnia do pazdziernika 2/3 razy w miesiącu ... oczywiście na kołach na klimie .... brak awarii przez 4 lata. było to moje jedyne auto wiec na codzień też jezdziło bez problemu .Po zmianie zawieszenia i szpery civic się mega prowadził dużo bardziej stabilne od ep3 .

jako jedno auto do wszystkiego mega polecam !

a porównywanie czasów z słomczyna czy modlina można sobie w d.. wsadzić ...

taka sama akcja jak ułęż . bmw rozwala szykanę i nawet gazu nie odpuszcza ... ja następny zwalniam i próbuję ominąć to co leży i następne kółko i znów bmw jedzie bez odjęcia gazu .. jakie to porównanie

silesia . poznan . lódz . jastrzab . tu bardziej wiarygodne wyniki

Napisany przez: Type-R Sat, 20 Mar 2021 - 16:30

Nie bardzo widzę wyższość Jastrzębia czy Łodzi nad Słomczynem biggrin.gif Ten sam (niezbyt wysoki) poziom. Modlin, z jego separatorami, to juz inna bajka.

P.S.
Była (nie wiem czy ta opcja jest aktualna) opcja wynajęcia 2-ch Mini w Interia Drive Cup: One z ca. 120 km, i dobrze przygotowanego Coopera S z ca. 220 km. Cena był naprawdę atrakcyjna, można było wypożyczyć na pojedyncze zawody albo cały sezon (ale nie wiem jak z treningami).

Napisany przez: kontrolm Sat, 20 Mar 2021 - 16:46

Narzekacie jak stare baby !!!
Słomczyn Łódź Modlin fakt pokazują jak zwinne jest autko i jak przygotowany jest łącznik do pokonywania zakrętów i szybkiego kręcenia kierownicą. To że umniejszacie znaczenie tych torów to nie znaczy że nie są to tory dla PRAWDZIWYCH kierowców bo PRAWDZIWY kierowca potrafi szybko jechać w każdych warunkach. y. Przyjedź jeden z drugim wyjmij klasę albo generalkę i wtedy gadaj że to nie Twoje klimatA pierdzielenie że mam super furę, mam full kasiory jeżdżę na tor ale się nie ścigam bo nie jadę o życie - sorry chłopie ale to już widzę że Ty z tej grupy co płaci wpisowe jeździ 10 minut a 50 stoi pali fajkę i rozpływa się w zachwytach nad swoją super furą (która nie robi czasów) ;-) Przypomina mi się mój kolega co przychodził na krav magę ale nie po to żeby ćwiczyć o nie - bić się nie lubi męczyć się nie lubi on tu będzie dyplomację uprawiać. Albo uwielbiasz się ścigać i jak tylko wracasz ze swojej sesji to odrazu ustawiasz się w kolejce na następny raz żeby jak najwięcej przejechać w danym dniu albo tylko uwielbiasz tą atmosferę i tych ludzi (ja uwielbiam ;-) ale ze ściganiem to ty nie masz za wiele wspólnego). I to narzekanie że separatory za blisko że opony za blisko serio jak nie macie lotniska to nie potraficie jeździć ? Przecież to część skilla pojechać jak najszybciej i nie ebnąć w opony albo nie wyciąć bandy jak kubica.

A co do grata może te 25 letnie się psują ale mój 30 letni może jeździć po torze 2h cały czas bez żadnego zjazdu aż mu się paliwo skończy i nie ma takiej opcji żeby coś klękło. A potem powrót do domu gdzie całą trasę pałuję silnik 6000-7000 obrotów bo skrzynia krótka a ja nie będę się wlókł. Kwestia dobrej bazy....

Napisany przez: tommi01 Sat, 20 Mar 2021 - 17:02

CYTAT(kontrolm @ Sat, 20 Mar 2021 - 16:46) *
ale ze ściganiem to ty nie masz za wiele wspólnego). I to narzekanie że separatory za blisko że opony za blisko serio jak nie macie lotniska to nie potraficie jeździć ? Przecież to część skilla pojechać jak najszybciej i nie ebnąć w opony albo nie wyciąć bandy jak kubica.


haha ta . biorąc pod uwagę że jeden reflektor kosztuje używany 3500zl przednia dokładka 3k . spryski ref. 1000zl . to jestem ciekawy jak ty byś jezdził

jadę sobie na jastrzab , silesie a nie na jakieś rajdowe odcinki .. kończę 4 bieg do szykany a tam gdzie miała być szykana to leża rozwalone opony na całej szerokości i muszę zwolnić do zera .. co to za przyjemność z jazdy ...

Napisany przez: h8r Sat, 20 Mar 2021 - 17:56

CYTAT(Type-R @ Sat, 20 Mar 2021 - 15:49) *
... leasing ... leasingodawca ...

Nie próbuje ani Tobie zaimponować ani nikomu innemu, sam się pytałeś czym jeździłem to napisałem... a dalej drążysz temat zupełnie niepotrzebnie. Przyczepiłeś się do mnie, a co to zmienia w temacie czy masz 8 aut czy 17? Albo skąd miałem na swój samochód, czy miałem leasing na 5 lat, czy mi babcia dała na 16 urodziny? Nie umiesz czytać ze zrozumieniem, nie masz nic ciekawego do napisania tylko się uczepiłeś tego leasingu jak stara baba. Wóz dawno temu spłaciłem, a niedawno sprzedałem, wliczając w to utratę wartości przez 3 lata kosztował mnie mniej niż wydawałem na swoje poprzednie torowe auto rocznie i nie musiałem 3 dni w tygodniu być u mechanika. Pod względem finansowym wliczając w to fun i koszt który poniosłem to motoryzacyjny strzał życia, pod względem czasu który zmarnowałem czekając na kolejkę u mechanika jeszcze lepiej. Tak jak to opisywał Maciek.

Napisany przez: Type-R Sat, 20 Mar 2021 - 18:06

CYTAT(h8r @ Sat, 20 Mar 2021 - 17:56) *
Nie próbuje ani Tobie zaimponować ani nikomu innemu, sam się pytałeś czym jeździłem to napisałem... a dalej drążysz temat zupełnie niepotrzebnie. Przyczepiłeś się do mnie, a co to zmienia w temacie czy masz 8 aut czy 17? Albo skąd miałem na swój samochód, czy miałem leasing na 5 lat, czy mi babcia dała na 16 urodziny? Nie umiesz czytać ze zrozumieniem, nie masz nic ciekawego do napisania tylko się uczepiłeś tego leasingu jak stara baba. Wóz dawno temu spłaciłem, a niedawno sprzedałem, wliczając w to utratę wartości przez 3 lata kosztował mnie mniej niż wydawałem na swoje poprzednie torowe auto rocznie i nie musiałem 3 dni w tygodniu być u mechanika. Pod względem finansowym wliczając w to fun i koszt który poniosłem to motoryzacyjny strzał życia, pod względem czasu który zmarnowałem czekając na kolejkę u mechanika jeszcze lepiej. Tak jak to opisywał Maciek.


Cieszę się Twoim szczęściem. Naprawdę.

Czas na następny etap - pojedź wreszcie na ten tor.
Bo na razie jesteś niewidomym prawiącym o kolorach....

Napisany przez: matteusz Sat, 20 Mar 2021 - 18:42

Nie znam się to się wypowiem, abstrahując od tych wszystkich przepychanek stare vs nowe, bo tak się składa, że miałem/mam do czynienia z trzema autami z głównej listy (oprócz EP3), wszystkie w specyfikacji raczej streetowej, bez wybebeszania, laminatów, aftermarketowych szper, BBK itd. z silnikami zbliżonymi do serii
- e36 2.8 miałem/mam kilka i w setupie zbliżonym do serii auta z rodziny Renault Sport, będą po prostu kręcić kółka wokół takiego e36, jest za ciężkie, za miękkie, zbyt podsterowne, ze śmiesznie małymi, przegrzewającymi się hamulcami, jedynie na prostych porównywalne z Clio. Oczywiście części i know how do e36 jest od groma i jedynym ograniczeniem w kwestii usprawniania go jest budżet.
- Clio 2 Sport - auto w serii dużo lepiej przygotowane do torowania od e36, właściwie wystarczy wrzucić dobry klocek i oponę i bez problemu można upalać (oczywiście jeśli jest sprawne, wiadomo że to już 15-20 letnie auta, ale to dotyczy każdego z omawianych modeli), jedzie jak przyklejone, zero podsterowności, za to przyjemny lift off oversteer, takim niemal seryjnym Clio można było bić się o podium w generalce na lokalnych rallysprintach na lubelszczyznie (oczywiście to nie poziom superoesu Kielce czy PSB, żeby nie było).
- Clio 3 RS - sprawiało wrażenie pewniej prowadzącego się od Clio 2, z mniejszą tendencją do nadsterowności, bardzo fajny feedback jeśli chodzi o układ kierowniczy i taką "sztywność/pewność" prowadzenia, niestety tym autem nie byłem nigdy na torze, więc to jedynie wrażenia z upalania po ulicy. Niestety wolne na wprost, zbyt wolne, wolniejsze od Clio 2. O wiele delikatniejsze zawieszenie i wyższe koszty eksploatacji niż Clio 2, które IMO nie przełożą się na osiągane czasy.
- Megane 2 RS (nie R26, a więc bez szpery i na zwykłym zawiasie): na wprost zdecydowanie najszybsze, a jako że to turbo to i z największym potencjałem na tanie zwiększenie mocy, prowadzenie podobne do Clio 3, z tą różnicą, że ten feedback w Clio jest jakby lepszy, ale raczej nie ma to przełożenia na prędkość w zakręcie, ogólnie auto bardzo podobne do Clio 3 pod względem budowy zawieszenia, a więc zawieszenie również jest delikatne i dość drogie w serwisie. Podobnie jak każdy RS po założeniu dobrego klocka i opony, gotowe do upalania. Kiedyś na treningu w Kielcach jeździłem jak równy z równym z Evo, STI, M4, Megane 3, Focusem RS itp, jedyne auto które robiło mnie jak taczkę z gnojem to 911 GT3 RS. Wiadomo, że na szybszych torach różnicy w mocy się nie oszuka, ale wystarczy popatrzeć co Arek Kubiak wyczynia swoim Megane, żeby przekonać się jaki potencjał ma to auto. Z głównej listy na tor to najlepszy wybór IMO.

Napisany przez: Maciek1234 Sat, 20 Mar 2021 - 21:02

CYTAT(Type-R @ Sat, 20 Mar 2021 - 19:06) *
Cieszę się Twoim szczęściem. Naprawdę.

Czas na następny etap - pojedź wreszcie na ten tor.
Bo na razie jesteś niewidomym prawiącym o kolorach....

każdy, kto liznął choć trochę regularnego motorsportu wie, że to jest niekończąca się studnia pieniędzy, przeplatana z frustracją wynikającą z awarii następujących w najmniej spodziewanych momentach. A ponieważ 99% z nas traktuje te wyjazdy na tor jako czystą zabawę, a nie sposób na zostanie 'zawodowym kierowcą wyścigowym', to staramy się jak najbardziej ograniczyć prawdopodobieństwo awarii - a można je zrobić poprzez: a) kupienie nowego samochodu na gwarancji, cool.gif wynajmowanie gotowca z zespołem, c) zlecanie serwisu auta profesjonalistom, d) serwis samodzielny.

W zależności od aspiracji, zasobności portfela, umiejętności mechanicznych, wolnego czasu, posiadanego warsztatu, każdy pod siebie wybierze opcję.

Napisany przez: kontrolm Sat, 20 Mar 2021 - 21:08

CYTAT(tommi01 @ Sat, 20 Mar 2021 - 17:02) *
haha ta . biorąc pod uwagę że jeden reflektor kosztuje używany 3500zl przednia dokładka 3k . spryski ref. 1000zl . to jestem ciekawy jak ty byś jezdził

jadę sobie na jastrzab , silesie a nie na jakieś rajdowe odcinki .. kończę 4 bieg do szykany a tam gdzie miała być szykana to leża rozwalone opony na całej szerokości i muszę zwolnić do zera .. co to za przyjemność z jazdy ...

i tu właśnie pojawia się sens czegoś ala bmw e36, peugeot 206 RC, Clio 2 itd. Bo nawet jak ebnies to nie płaczesz jak dziecko tylko traktujesz to jako trofeum i nauczkę na przyszłość zarazem. Coś jak wolny umysł małolata któremu tata dał fajną wyścigową furę. ten małolat jedzie na 110% już od małego się tego uczy i w wieku 15 lat zaczyna trzepać starych wyjadaczy. Bo on się nie martwi lampą ani spryskiwaczem - w końcu to tata płaci laugh.gif

Napisany przez: Honada Sat, 20 Mar 2021 - 21:18

A ja tym razem przychylam się bardziej ku argumentacji Type-Ra. Kolega, który założył temat, szuka auta do jazdy tylko po torze. Naprawdę chcecie mi powiedzieć, że pojedziecie na 99% możliwości (albo 110%) po torze wiedząc, że możecie takie auto rozwalić? Do tego dochodzą koszta napraw, gdzie do świeżego auta nie ma prawie żadnych zamienników. Auto na tor powinno być trwałe, ale i tak będzie zaliczać serwisy regularnie. Dlatego wybierając auto, niech kolega poszuka wcześniej mechanika, który będzie mu serwisował auto, będzie się znał na tym modelu i który będzie miał dojścia do cześci do takiego auta. Osobiście poszedłbym w e36 2.5 na żeliwnym bloku bez VANOS-a bo lubię RWD i tutaj nie liczyłbym bardzo na czasy, ale skupił się na doskonaleniu techniki szybkiej jazdy RWD (chociaż czasy też można dobre robić, bez przesady). A sensowniejszym rozwiązaniem do robienia czasów i względnie taniego serwisu będzie Megane 2 RS. Clio 2 Sport też super na czasówki, ale coraz gorzej z częściami do niego, zwłaszcza do pierwszych wersji przed liftem.

Napisany przez: kontrolm Sat, 20 Mar 2021 - 21:21

CYTAT(Honada @ Sat, 20 Mar 2021 - 21:18) *
A ja tym razem przychylam się bardziej ku argumentacji Type-Ra. Kolega, który założył temat, szuka auta do jazdy tylko po torze. Naprawdę chcecie mi powiedzieć, że pojedziecie na 99% możliwości (albo 110%) po torze wiedząc, że możecie takie auto rozwalić? Do tego dochodzą koszta napraw, gdzie do świeżego auta nie ma prawie żadnych zamienników. Auto na tor powinno być trwałe, ale i tak będzie zaliczać serwisy regularnie. Dlatego wybierając auto, niech kolega poszuka wcześniej mechanika, który będzie mu serwisował auto, będzie się znał na tym modelu i który będzie miał dojścia do cześci do takiego auta. Osobiście poszedłbym w e36 2.5 na żeliwnym bloku bez VANOS-a bo lubię RWD i tutaj nie liczyłbym bardzo na czasy, ale skupił się na doskonaleniu techniki szybkiej jazdy RWD (chociaż czasy też można dobre robić, bez przesady). A sensowniejszym rozwiązaniem do robienia czasów i względnie taniego serwisu będzie Megane 2 RS. Clio 2 Sport też super na czasówki, ale coraz gorzej z częściami do niego, zwłaszcza do pierwszych wersji przed liftem.

+1

Napisany przez: Type-R Sat, 20 Mar 2021 - 21:28

Dokładnie.
ew. ze staroci można dorwać przygotowanego Civica "jajko" (byle zdrowe blacharsko - owszem, zdarzają się :-) z 1.6 do klasy 1600, albo zeswapowanym 1.8, B20 lub K20 do wyższej.

Napisany przez: kontrolm Sat, 20 Mar 2021 - 21:41

CYTAT(Type-R @ Sat, 20 Mar 2021 - 21:28) *
Dokładnie.
ew. ze staroci można dorwać przygotowanego Civica "jajko" (byle zdrowe blacharsko - owszem, zdarzają się :-) z 1.6 do klasy 1600, albo zeswapowanym 1.8, B20 lub K20 do wyższej.

albo stosować maksymę z reklam Suzuki - albo grubo....albo wcale....i stać i palić fajeczkę w depo patrząc jak inni idą "o życie" laugh.gif
No chyba że jesteś świeżym posiadaczem Fiesty Proto wtedy robisz dwa trzy kółeczka podczas których objeżdża Cię Peugeot 205 albo inne E36 wracasz, Twoi mechanicy pakują auto na lawetę a Ty w tym czasie oznajmiasz wszystkim: "no nie mogę się wjeździć, nie wiem o co chodzi ale nie mogę się wjeździć..." biggrin.gif

Napisany przez: Maciek1234 Sun, 21 Mar 2021 - 12:06

CYTAT(kontrolm @ Sat, 20 Mar 2021 - 22:08) *
i tu właśnie pojawia się sens czegoś ala bmw e36, peugeot 206 RC, Clio 2 itd. Bo nawet jak ebnies to nie płaczesz jak dziecko tylko traktujesz to jako trofeum i nauczkę na przyszłość zarazem. Coś jak wolny umysł małolata któremu tata dał fajną wyścigową furę. ten małolat jedzie na 110% już od małego się tego uczy i w wieku 15 lat zaczyna trzepać starych wyjadaczy. Bo on się nie martwi lampą ani spryskiwaczem - w końcu to tata płaci laugh.gif

15-latek, jeśli myśli o karierze zawodowca, to ściga się z innymi 15-latkami, w zupełnie innych seriach i w zupełnie innych pojazdach, a nie ekscytuje się rywalizacją ze 'staruchami', którzy postanowili przepalić swoją forsę na spełnienie dziecięcych marzeń o jeździe w zawodach biggrin.gif Dla 15-latka jazda takim tapczanem nie ma specjalnego sensu, bo nie rozwinie go w sensie motoryzacyjnym w taki sposób, by w przyszłości spojrzał na niego jakiś sponsor. A jak sponsorem jest jego tata, to od razu będzie dzieciaka pchał w profesjonalny karting, a gdy smyk osiągnie 15 lat, to będzie kombinował, jak go wepchnąć do Formuły 4.

Myślenie ludzi mocno się zmieniło na przestrzeni tych 10-15 lat. Mało komu chce się poświęcać swój prywatny czas na dogadywanie terminów z mechanikami, organizowanie lawet, transportów etc. Ludzie z aspiracjami, by wygrywać amatorskie imprezy, gdzie główną nagrodą jest dyplom i bańka oleju, angażują wielotysięczny budżet na imprezę i wynajmują samochód z zespołem.

A dla tych, co wątpią w osiągi nówek - cóż, ostatni Superoes Kielce to pojawienie się seryjnych Yarisów GR, gdzie wymieniono tylko koła, a wyniki mówią same za siebie.

Pytanie było jasne - jeździć jak najwięcej, przy minimalnych kosztach. Pisałem, dlaczego nowym autem będzie najtaniej.

Napisany przez: As_ Sun, 21 Mar 2021 - 12:41

pozwolę sobie na małą dygresję, znajomy wpadł na jakiś track day w Jastrzębiu. Pierwszy raz w życiu.
Lawety, sterty slicków, caymany, M2 competition, wybebeszenone Foki RS.
A on dwutonową seryjną RS7 na zwykłej ulicznej oponie zrobił drugi czas.
Więc samochód samochodem ale trzeba trenować, trenować i jeszcze raz trenować.
A do tego samochód musi jeździć a nie stać u mechanika.

Napisany przez: Type-R Sun, 21 Mar 2021 - 12:56

CYTAT(Maciek1234 @ Sun, 21 Mar 2021 - 12:06) *
15-latek, jeśli myśli o karierze zawodowca, to ściga się z innymi 15-latkami, w zupełnie innych seriach i w zupełnie innych pojazdach, a nie ekscytuje się rywalizacją ze 'staruchami', którzy postanowili przepalić swoją forsę na spełnienie dziecięcych marzeń o jeździe w zawodach biggrin.gif Dla 15-latka jazda takim tapczanem nie ma specjalnego sensu, bo nie rozwinie go w sensie motoryzacyjnym w taki sposób, by w przyszłości spojrzał na niego jakiś sponsor. A jak sponsorem jest jego tata, to od razu będzie dzieciaka pchał w profesjonalny karting, a gdy smyk osiągnie 15 lat, to będzie kombinował, jak go wepchnąć do Formuły 4.

Myślenie ludzi mocno się zmieniło na przestrzeni tych 10-15 lat. Mało komu chce się poświęcać swój prywatny czas na dogadywanie terminów z mechanikami, organizowanie lawet, transportów etc. Ludzie z aspiracjami, by wygrywać amatorskie imprezy, gdzie główną nagrodą jest dyplom i bańka oleju, angażują wielotysięczny budżet na imprezę i wynajmują samochód z zespołem.

A dla tych, co wątpią w osiągi nówek - cóż, ostatni Superoes Kielce to pojawienie się seryjnych Yarisów GR, gdzie wymieniono tylko koła, a wyniki mówią same za siebie.

Pytanie było jasne - jeździć jak najwięcej, przy minimalnych kosztach. Pisałem, dlaczego nowym autem będzie najtaniej.


Ale już na szybszym/bardziej przyczepnym superoesie w Poznaniu zdaje się nie było tak różowo?

Nie, nowym autem (pomijając już abstrakcję, poniewąż najnowsze auto O KTÓRE PYTAŁ AUTOR ma chyba z 11 lat) nie będzie najtaniej. Per saldo będzie najdrożej. I najbardziej ryzykownie.

Napisany przez: h8r Sun, 21 Mar 2021 - 13:34

Moje zdrowie i życie jest więcej warte niż najdroższe auto w którym siedziałem, więc wolę wyłożyć na odbudowę nowego wozu niż zginąć zgnieciony w starym trupie. Już nie wspominając o tym, że można ubezpieczyć auto na tor. Tak samo szczęśliwie zarabiam więcej niż przeciętny mechanik, więc mój czas na odgruzowywanie trupa i wożenie go po specjalistach jest więcej wart, ale jak ktoś ma czas samodzielne dłubanie i dostęp do warsztatu to pewnie wyjdzie go taniej. Ponieważ przeszedłem obie drogi, miałem auto w które szło 30-50k rocznie i spędzałem 3 dni w tygodniu mechanika to wiem, jak jest taniej. smile.gif Choć fakt sam aspekt budowania też jest fajny i daje pewną satysfakcje jak już się pokona wszystkie problemy, ale nie o to było pytanie. Ja na przykład uwielbiam stare samochody, znaczy patrzeć na nie i kiedyś sobie kupię klasyka do jazdy po centrum miasta, ale nie na tor... nie wsiadłbym do takiego auta z lat 90 bez pełnej klatki, żeby jeździć nim po torze. Jak ktoś lubi walczyć z rudą, regenerować skrzynie itd droga wolna.

Napisany przez: Frolik Sun, 21 Mar 2021 - 13:38

CYTAT(kontrolm @ Fri, 19 Mar 2021 - 18:21) *
h8r chyba złe bazy wybierasz bo ja katuję 30 letniego 205 (nadal mniej rdzy niż w 10 letnim Civicu) i dojeżdża na własnych kołach na wszystkie imprezy potem rajduje na 100% i wraca. Zawsze.
Robię przy nim tak mało że ludzie przy nowych autach które mamuśka używa na dowożenie dzieci do szkoły robią więcej ;-)
Mam też 206 RC - mam go z 3-4 lata nigdy żadnej awarii żadnej rdzy jeździ jak nowy. Części w uj.
Ale fakt - widzę jak co niektórzy męczą się ze swoimi bazami.

Bo wybrałeś dobrze i mądrze.
Auta które są po pierwsze dobre w sporcie a po drugie, a po drugie wbrew opinii o francuzach - bardzo trwałe.

Bo wybrałeś auto pod siebie i dla siebie - a nie tak jak większość, żeby się pokazac i cos komus stale udowadniać.


A nawet jak się coś zepsuje lub przywalisz - to zapłacisz w najgorszej wersji 2 tys zł a nie 20 tys zł.
Nawet majac duże pieniadze w kieszeni lepiej wymienia się lampę która kosztuje 200zł a nie 2 tysiace.

Napisany przez: kontrolm Sun, 21 Mar 2021 - 13:51

CYTAT(Maciek1234 @ Sun, 21 Mar 2021 - 12:06) *
A dla tych, co wątpią w osiągi nówek - cóż, ostatni Superoes Kielce to pojawienie się seryjnych Yarisów GR, gdzie wymieniono tylko koła, a wyniki mówią same za siebie.

Pytanie było jasne - jeździć jak najwięcej, przy minimalnych kosztach. Pisałem, dlaczego nowym autem będzie najtaniej.


Słowem klucz w przypadku SuperOesu Kielce nie jest Toyota Yaris tylko "Artur Równiatka". ROzumiem że jako fan przede wszystkim nowości i mocy mogłeś pominąć rolę kierowcy w tyn całym zamieszaniu.
Natomiast moją uwagę przyciągnęły miejsca 11-12. Jakieś stare ociężałe trupy FWD (Fiat Stilo ????) na śnieżnej ciapie faworyzującej auta 4x4 będące tuż tuż za takimi właśnie potworami. A ile fajnych fur za nimi....

Swoją drogą ciekawe że nikt nie obrzucał błotem toru Kielce i jego słynnych band - czy to aby napewno tor dla prawdziwych ścigantów ? cool.gif

Napisany przez: nomad66 Sun, 21 Mar 2021 - 13:55

odpalcie jakikolwiek filmik z nurburgringu i zobaczcie co tam jeździ. Głównie e36, e46, nowe M, porsche, MX5, swifty sport, clio, jakieś nowe golfy i audi od czasu do czasu reszta jakaś egzotyka.
E36 bez klatki sobie nie wyobrażam. Wolnossak 2,5/2,8/3,0 właśnie w budzie e36 to super sprawa na tor. Zmiana samych tulei na wahaczach przednich na acentryczne, nowe tuleje i poli do tyłu + geometria i już inne auto, na hamulce przepisów pełno, zależy na jakim kole chcesz jeździć (16, 17, 18), ilość różnych amorów, sprężyn, gwintów co chcesz. Ale jedna rzecz: nie napalać się na ori 2.8 za 30k, nie ma sensu: lepiej kupić 1.8 z końca produkcji z całą budą nie do remontu, swapy są tak rozpracowane, że robisz co chcesz, od razu pod tor. Wszystko wyjdzie tyle samo co ori 2.8 po vin

Napisany przez: Type-R Sun, 21 Mar 2021 - 14:00

CYTAT(h8r @ Sun, 21 Mar 2021 - 13:34) *
Moje zdrowie i życie jest więcej warte niż najdroższe auto w którym siedziałem, więc wolę wyłożyć na odbudowę nowego wozu niż zginąć zgnieciony w starym trupie. Już nie wspominając o tym, że można ubezpieczyć auto na tor. Tak samo szczęśliwie zarabiam więcej niż przeciętny mechanik, więc mój czas na odgruzowywanie trupa i wożenie go po specjalistach jest więcej wart, ale jak ktoś ma czas samodzielne dłubanie i dostęp do warsztatu to pewnie wyjdzie go taniej. Ponieważ przeszedłem obie drogi, miałem auto w które szło 30-50k rocznie i spędzałem 3 dni w tygodniu mechanika to wiem, jak jest taniej. smile.gif Choć fakt sam aspekt budowania też jest fajny i daje pewną satysfakcje jak już się pokona wszystkie problemy, ale nie o to było pytanie. Ja na przykład uwielbiam stare samochody, znaczy patrzeć na nie i kiedyś sobie kupię klasyka do jazdy po centrum miasta, ale nie na tor... nie wsiadłbym do takiego auta z lat 90 bez pełnej klatki, żeby jeździć nim po torze. Jak ktoś lubi walczyć z rudą, regenerować skrzynie itd droga wolna.


Gosciu, czyniłeś mi zarzut, ze się Cię czepiam, a sam w KAZDYM poście podnosisz kwestię swojej ponadprzeciętnej zamożności (która polega na tym, że zarabiasz lepiej niż przeciętny mechanior, i stac cię było żeby wykupić Focusa po skończonym leasingu laugh.gif
Ile było w Polsce przypadków ludzi zgniecionych w "starych trupach" (często oklatkowanych) na amatorskich zawodach? A skoro amatorski motorsport tak Cię przeraża, sugeruję nabycie nowego Mercedesa Actrosa.

Jeździłeś starym trupem, nie znasz się - więc wybrałeś źle (akurat korozję nie trudno zauważyć), i masz traumę. Setki innych wybrały dobrze, są zadowoleni, i w przeciwieństwie do Ciebie, nie mantykują, JEŻDŻĄ PO TORACH, a nie mechanikach (to sporadycznie), wyżywają się tam, a jako daily mogą jeździć wygodnym tapczanem. Albo/i nowym sportowym wozem, jeśli mają taki kaprys.

Powielę się kolejny raz, bo widzę, że niest. nie łapiesz, a to dość istotna kwestia. Autor tematu nie pytał, które z nowych aut za 160-200xxx tys. zł wyleasingować/wynająć/kupić za cash. Pytał o konkretne auta UŻYWANE z przedziału cenowego 20-60 tys. złotych.

Napisany przez: matteusz Sun, 21 Mar 2021 - 15:14

CYTAT(nomad66 @ Sun, 21 Mar 2021 - 12:55) *
odpalcie jakikolwiek filmik z nurburgringu i zobaczcie co tam jeździ. Głównie e36, e46, nowe M, porsche, MX5, swifty sport, clio, jakieś nowe golfy i audi od czasu do czasu reszta jakaś egzotyka.
E36 bez klatki sobie nie wyobrażam. Wolnossak 2,5/2,8/3,0 właśnie w budzie e36 to super sprawa na tor. Zmiana samych tulei na wahaczach przednich na acentryczne, nowe tuleje i poli do tyłu + geometria i już inne auto, na hamulce przepisów pełno, zależy na jakim kole chcesz jeździć (16, 17, 18), ilość różnych amorów, sprężyn, gwintów co chcesz. Ale jedna rzecz: nie napalać się na ori 2.8 za 30k, nie ma sensu: lepiej kupić 1.8 z końca produkcji z całą budą nie do remontu, swapy są tak rozpracowane, że robisz co chcesz, od razu pod tor. Wszystko wyjdzie tyle samo co ori 2.8 po vin

+1, jak się popatrzy co jeździ po Ringu, to są to właściwie 3 marki: BMW, Renault Sport i Porsche. Sądzę, że nie przesadzę twierdząc, że te 3 marki to 2/3 latających tam aut.
Co do e36 również pełna zgoda: żadnego coupe 2.8 z VINu, tylko zdrowa buda z byle jakim silnikiem i budować wg własnych upodobań.

Napisany przez: Type-R Sun, 21 Mar 2021 - 15:28

Przecież jest pełno gotowców z 1.8 is, 2.5, 2.8, nawet 3.0. Tak samo E46 z 2.5, 3.0.
Nie bawić się w żadne budowanie od 0, tylko kupić gotowca i go ew. usprawnić.

Napisany przez: Maciek1234 Sun, 21 Mar 2021 - 16:33

CYTAT(matteusz @ Sun, 21 Mar 2021 - 16:14) *
+1, jak się popatrzy co jeździ po Ringu, to są to właściwie 3 marki: BMW, Renault Sport i Porsche. Sądzę, że nie przesadzę twierdząc, że te 3 marki to 2/3 latających tam aut.
wrzuciłem 1-szy film yt z wyszukiwarki nurburgring i w pierwszym filmie, w pierwsze 2 minuty były: Mercedes A AMG, Lambo, Skyline, jakiś Nissan, 2x E46, M4, MX5, Yaris i Citroen Xsara. Jeśli obejrzysz cały film, to daj statystyki.

CYTAT(Type-R @ Sun, 21 Mar 2021 - 16:28) *
Przecież jest pełno gotowców z 1.8 is, 2.5, 2.8, nawet 3.0. Tak samo E46 z 2.5, 3.0.
Nie bawić się w żadne budowanie od 0, tylko kupić gotowca i go ew. usprawnić.
świetny sposób na spędzenie wielu wieczorów na poznawaniu fuckupów i patentów poprzedniego właściciela. Jak ktoś lubi bawić się w detektywa, ma żyłkę mechanika, to będzie zadowolony.


Napisany przez: h8r Sun, 21 Mar 2021 - 16:59

CYTAT(Type-R @ Sun, 21 Mar 2021 - 14:00) *
Gosciu, czyniłeś mi zarzut, ze się Cię czepiam, a sam w KAZDYM poście podnosisz kwestię swojej ponadprzeciętnej zamożności (która polega na tym, że zarabiasz lepiej niż przeciętny mechanior, i stac cię było żeby wykupić Focusa po skończonym leasingu laugh.gif
Ile było w Polsce przypadków ludzi zgniecionych w "starych trupach" (często oklatkowanych) na amatorskich zawodach? A skoro amatorski motorsport tak Cię przeraża, sugeruję nabycie nowego Mercedesa Actrosa.

Ponadprzeciętną zamożność to mają Ci co upalają GT3 RS. Jak sobie poszukasz to raz do roku ktoś ulega poważniejszemu wypadkowi na torze. Nie przyjmuję rad od takich speców jak Ty. Jazda samochodem po torze to koszt, więc podkreślam to co jest tańsze w moim przypadku i dlaczego, bo nie mam dostępu do warsztatu i nie lubię spędzać wieczorów pod samochodem. To drogie i czasochłonne hobby, każdy kto się w to bawi to wie.

Czyli podsumujmy tani i prosty sposób na e36 to:
- kupić zdrowe proste tylnonapędowe 25 letnie BMW biggrin.gif łatwizna...
- oddać firmie do wspawania klatki, wzmocnienia budy i naprawy blacharki tam gdzie jednak 25 letni wóz okazał się nieidealny... taniocha
- swap napędu na jakiś lepszy silnik, pewnie najlepiej 3l, dyfer ze szperą też się przyda
- wymiana zawiasu, nie tylko amortyzatory i sprężyny, ale różne wahacze, ale to łatwe bo jest gotowy przepis
- wymiana hebli, ale to proste, bo jest dużo części
- kubły, felgi, opony to standard niezależnie od tego co się kupi

Coś pominąłem? Oczywiście do każdego renomowanego warsztatu jest kolejka na kilka miesięcy i mają swój cennik. smile.gif

No i mamy "tanie" i niezawodne auto, które waży 1.3t? I ma 230-240 koni biggrin.gif ale za to można walić na prosto przez szykanę, bo lampa jest tania smile.gif spoko
Oczywiście można kupić gotowca i wierzyć, że ktoś zbudował taki wóz w czynie społecznym i całkowicie sprawny oddaje innym, żeby mogli się uczyć, bo on chce zbudować następne smile.gif jasne

Zastanawia mnie czemu ludzie, którzy jeżdżą ładne kilka lat jak wspomniany Artur nie jeżdżą zgruzowanym saxo czy e36 tylko biorą takie Yarisa nowego, co oni mogą tam wiedzieć banany.

Napisany przez: Yaca Sun, 21 Mar 2021 - 16:59

wzorowanie sie filmikami z Nurba przy poszukiwaniu samochodu do upalania w temacie "małe, zwinne..." na polskie mini "tory" jest imo totalnie nie trafione... zreszta jak sporo innych "podpowiedzi" dla autora laugh.gif

Napisany przez: Tommo Sun, 21 Mar 2021 - 17:09

Ale między nówkami w leasingu a dwudziestoletnimi struclami jest cała masa świeżych i niedrogich samochodów, świetnie nadających się do nauki torowej jazdy. Yaris TS, Swifty Sport, Fiesta ST etc. Są tanie w utrzymaniu i malo awaryjne. Ja bym w coś takiego celował i jeździł jak najwięcej.

Napisany przez: piwo Sun, 21 Mar 2021 - 17:11

Lub MX5. Coś co nabył radzio flatout i nakręca serie cała filmów.

Napisany przez: h8r Sun, 21 Mar 2021 - 17:16

CYTAT(Tommo @ Sun, 21 Mar 2021 - 17:09) *
Ale między nówkami w leasingu a dwudziestoletnimi struclami jest cała masa świeżych i niedrogich samochodów, świetnie nadających się do nauki torowej jazdy. Yaris TS, Swifty Sport, Fiesta ST etc. Są tanie w utrzymaniu i malo awaryjne. Ja bym w coś takiego celował i jeździł jak najwięcej.

O tym pisałem od początku, ale gość się musiał przyczepić do tego czym jeździłem i ciągle go boli, że lizing, że cena, że to... dokładnie tak bym zrobił celował w ładną fiestę ST, w serii w miarę fajnie się prowadzi, ma potencjał. Trochę wyżej Megane RS. A jak chce się tylni napęd to mx5. Jakbym koniecznie chciał budować wóz na bazie bmw to pewnie byłaby 1-series (e87?), bo buda świeża i seria do serii ponad 100 kilo lżejsza od e46.

Napisany przez: Blaid Sun, 21 Mar 2021 - 17:29

A w temacie: Seria 1 E87 jak najzdrowsza, do tego skrzynia 6-biegowa ZF, wózek przód i tył z M3 E92, silnik M54. (najlepiej b30, ale za półdarmo są b25 jakby ktoś chciał na start).


Macie platformę w miarę współczesną i cywilną, z hamulcami 360, szperą, wielowahaczem na wszystkich kołach, względnie lekką i sztywną, w zasadzie seryjnie gotową na moce 450+, opona 265/35/18 powinna się zmieścić na tył, jak nie to 245/40 też jest popularne.

Silnik niezbyt mocny, ale tani i bezproblemowy, a rozwinięcie mocy na 300/400/500 koni w rodzinie M54 już jest rozpracowane na wszystkie sposoby, każdą część można kupić ori albo w chińskiej podróbce (a nawet kilka rodzajów podróbek).

Budżet na takie auto zależy od zręczności właściciela, można wydać 40k, a pewnie można 25, zależy jak kto się zakręci.

Z zalet nie szukamy tutaj sportowego hot hatcha 15 letniego (co jest zadaniem cokolwiek karkołomnym jak wiemy), tylko szukamy wersji ze słabym silnikiem, faktycznie możliwe, że jeżdżonej do kościoła, bo i tak cały drivetrain leci do wymiany

Prawdopodobnie nie trzeba też iść do najdroższego zakładu tuningowego z największym kontem na instagramie żeby taką przeróbkę stworzyli, ani jechać przez pół Polski, wystarczy podjechać na parę spotów u siebie i porozmawiać z chłopakami kto im dłubie auta, okazuje się to całkiem przyjemne bo można pogadać z żywymi ludźmi na co mamy mało okazji ostatnimi czasy

Napisany przez: Maciek1234 Sun, 21 Mar 2021 - 18:04

CYTAT(h8r @ Sun, 21 Mar 2021 - 17:59) *
Czyli podsumujmy tani i prosty sposób na e36 to:
- kupić zdrowe proste tylnonapędowe 25 letnie BMW biggrin.gif łatwizna...
- oddać firmie do wspawania klatki, wzmocnienia budy i naprawy blacharki tam gdzie jednak 25 letni wóz okazał się nieidealny... taniocha
- swap napędu na jakiś lepszy silnik, pewnie najlepiej 3l, dyfer ze szperą też się przyda
- wymiana zawiasu, nie tylko amortyzatory i sprężyny, ale różne wahacze, ale to łatwe bo jest gotowy przepis
- wymiana hebli, ale to proste, bo jest dużo części
- kubły, felgi, opony to standard niezależnie od tego co się kupi

Coś pominąłem?
tak, pominąłeś - elektryka laugh.gif

CYTAT(Tommo @ Sun, 21 Mar 2021 - 18:09) *
Ale między nówkami w leasingu a dwudziestoletnimi struclami jest cała masa świeżych i niedrogich samochodów, świetnie nadających się do nauki torowej jazdy. Yaris TS, Swifty Sport, Fiesta ST etc. Są tanie w utrzymaniu i malo awaryjne. Ja bym w coś takiego celował i jeździł jak najwięcej.

to przecież od samego początku piszemy, żeby brać jak najmłodszego seryjnego hothatcha. Tego jest na rynku całkiem sporo (do tej listy dorzuciłbym jeszcze pomijanego do tej pory Abartha 595), niekoniecznie są zajechane. Taka zabawa wychodzi najtaniej. Wg mnie, mając budżet 50 tysięcy, lepiej kupić auto za 45k plus 5k na podstawowy serwis, niż auto za 10k z perspektywą włożenia 40k na gruntowne przygotowanie. A jak kogoś stać na leasing, to tym bardziej. Jeśli będzie przeznaczenie 100% na tor, to jako wizytówka/reklama firmy, można odliczyć pełny VAT i podatek. Wtedy taka nowa Fiesta ST za 90k brutto, realnie wychodzi 60 tysięcy pln. I niekoniecznie trzeba brać leasing, bo można kupić za gotówkę (przelewem).

Te zabawy w swapowania, czy wskrzeszanie są dobre dla ludzi, dla których główną zabawą jest grzebanie w samochodzie, a wyjazd na tor jest tylko dodatkiem. A każdy, kto choć raz reanimował takie 25+ wie, że budżet na taką zabawę jest nieskończony i nie ma opcji, żeby na jakimś etapie nie przywitać się z zupełnie nieprzewidzianym, grubym wydatkiem.

Napisany przez: kontrolm Sun, 21 Mar 2021 - 18:23

CYTAT(Maciek1234 @ Sun, 21 Mar 2021 - 18:04) *
Te zabawy w swapowania, czy wskrzeszanie są dobre dla ludzi, dla których główną zabawą jest grzebanie w samochodzie, a wyjazd na tor jest tylko dodatkiem. A każdy, kto choć raz reanimował takie 25+ wie, że budżet na taką zabawę jest nieskończony i nie ma opcji, żeby na jakimś etapie nie przywitać się z zupełnie nieprzewidzianym, grubym wydatkiem.


ja mam 30+ nie wiem o czym mówisz ;-) Auto za 900 zł a najwiecej wydałem na dużo felg i opon. Całość łącznie z modyfikacjami innym zawieszeniem oponami opłatami nadal nie przekroczyła 8 tyś. Nawet taka pomijana przez Ciebie kwestia spalania gdzie ja za 100 zł dojeżdzam 70km do Słomczyna czyli już 140 a potem cały dzień upalam ile wlezie, wracam na tym i jeszcze zostało ;-) Lewa noga nonstop w użytku a już drugi rok jadę na tym samym komplecie DS Pergormacne zq 240 zł plus tarcze 50 zł sztuka. Nie stosuję żadnych wymian oleju co trackday jak to niektórzy w drogich furach. W zasadzie tylko dolewam. Paliwo tylko 95.
Dojeżdżam każdą imprezę i wracam nawet nie zaglądam pod maskę.
Wygląda hmmm.... tak sobie ale jest autem do nauki którym nie szkoda mi przyłożyć w opony i martwić się spryskiwaczem za 3 tauzeny...
Potem czeka Peugeot 206 RC - kolejne bezawaryjne auto przez 4 lata posiadania absolutnie żadnej awarii. Nowe fury Fiesty ST Clio RS z salonu nie sądzę żeby były szybsze od niego. Więc po co mam wydawać 60 tysi po wszystkich odliczeniach tylko po to żeby mieć to samo co mam tutaj za 15 (bez odliczeń). Wolę to wydać na felgi opony i eksploatację.

A tak apropono nowych fur z salonu czy wymianę silnika w Focusach RS-ach padających często poniżej 50 tyś to rozumiem traktujemy jako zwykły serwis ? Zamykanie bloków starych i nowych Subaru żeby się tylko nie rozpadły pewnie też...
To samo remonty generalne Mustangów GT przed 10 tyś km....Nowe - ZAWSZE bezawaryjne...stare - ZAWSZE się psuje.


Napisany przez: h8r Sun, 21 Mar 2021 - 18:36

CYTAT(kontrolm @ Sun, 21 Mar 2021 - 18:23) *
Potem czeka Peugeot 206 RC - kolejne bezawaryjne auto przez 4 lata posiadania absolutnie żadnej awarii. Nowe fury Fiesty ST Clio RS z salonu nie sądzę żeby były szybsze od niego.

A ja wątpię, żeby nie były:
https://zeperfs.com/en/duel1101-7324.htm
https://zeperfs.com/en/duel1101-4401.htm

przy czym 206RC to może być dobra propozycja dla autora tematu, nie wiem jak wygląda kwestia szpery tylko

Napisany przez: matteusz Sun, 21 Mar 2021 - 19:25

CYTAT(Maciek1234 @ Sun, 21 Mar 2021 - 15:33) *
wrzuciłem 1-szy film yt z wyszukiwarki nurburgring i w pierwszym filmie, w pierwsze 2 minuty były: Mercedes A AMG, Lambo, Skyline, jakiś Nissan, 2x E46, M4, MX5, Yaris i Citroen Xsara. Jeśli obejrzysz cały film, to daj statystyki.

Nie chce mi się oglądać jakichś filmów na YT, byłem i widziałem co tam jeździ, i generalnie moje odczucie było takie, że zdecydowanie najwięcej jest e36, Megane, Clio i 911, a czy stanowią one łącznie 2/3, 57% czy 44% wszystkich aut, to wybacz ale nie mam zamiaru liczyć. W każdym razie to są modele, które tam dominują czy Ci się to podoba, czy nie, a jak to się ma do pierwszego postu w tym temacie? Nie mam pojęcia wink.gif
Krótkie podsumowanie tego co chciałem przekazać: Clio/Megane są w serii "ready for track use", e36 trzeba sobie zbudować/kupić przygotowane. Dla każdego coś dobrego.

Napisany przez: Honada Sun, 21 Mar 2021 - 19:42

A czy leci z nami pilot? Czy autor tematu może się wypowiedzieć? Bo coraz to potężniejsze budżetowo pomysły się pojawiają, a mam wrażenie, że autor miał zupełnie co innego na myśli wink.gif

"Auto ma służyć do ćwiczeń, nauki i dawania maksimum frajdy za minimalne nakłady. (...) ciekawe zwinne auto z przeznaczeniem 100% na tor"


Biorąc pod uwagę propozycje autora i wartość tych aut na rynku, ciężko mi sobie wyobrazić, że autor celuje w projekt droższy niż 25 tys. zł (całość, na start z pakietem naprawczym), a tutaj opcje zakupu nowego auta (miejscami wplatają się w wątek motywy z RS7 albo GT3 RS wink.gif), najmu, leasingu, albo budowy torowej maszyny pod GT3 tongue.gif

Napisany przez: Type-R Sun, 21 Mar 2021 - 20:33

CYTAT(h8r @ Sun, 21 Mar 2021 - 16:59) *
Ponadprzeciętną zamożność to mają Ci co upalają GT3 RS. Jak sobie poszukasz to raz do roku ktoś ulega poważniejszemu wypadkowi na torze. Nie przyjmuję rad od takich speców jak Ty. Jazda samochodem po torze to koszt, więc podkreślam to co jest tańsze w moim przypadku i dlaczego, bo nie mam dostępu do warsztatu i nie lubię spędzać wieczorów pod samochodem. To drogie i czasochłonne hobby, każdy kto się w to bawi to wie.

Czyli podsumujmy tani i prosty sposób na e36 to:
- kupić zdrowe proste tylnonapędowe 25 letnie BMW biggrin.gif łatwizna...
- oddać firmie do wspawania klatki, wzmocnienia budy i naprawy blacharki tam gdzie jednak 25 letni wóz okazał się nieidealny... taniocha
- swap napędu na jakiś lepszy silnik, pewnie najlepiej 3l, dyfer ze szperą też się przyda
- wymiana zawiasu, nie tylko amortyzatory i sprężyny, ale różne wahacze, ale to łatwe bo jest gotowy przepis
- wymiana hebli, ale to proste, bo jest dużo części
- kubły, felgi, opony to standard niezależnie od tego co się kupi

Coś pominąłem? Oczywiście do każdego renomowanego warsztatu jest kolejka na kilka miesięcy i mają swój cennik. smile.gif

No i mamy "tanie" i niezawodne auto, które waży 1.3t? I ma 230-240 koni biggrin.gif ale za to można walić na prosto przez szykanę, bo lampa jest tania smile.gif spoko
Oczywiście można kupić gotowca i wierzyć, że ktoś zbudował taki wóz w czynie społecznym i całkowicie sprawny oddaje innym, żeby mogli się uczyć, bo on chce zbudować następne smile.gif jasne

Zastanawia mnie czemu ludzie, którzy jeżdżą ładne kilka lat jak wspomniany Artur nie jeżdżą zgruzowanym saxo czy e36 tylko biorą takie Yarisa nowego, co oni mogą tam wiedzieć banany.


Pomimo ze wydajesz się być gościem o ilorazie por. Jaszczuka, spróbuję jeszcze raz:
pisałem parokrotnie, że nie ma sensu budowanie pojazdu od 0. Nie masz o tym pojęcia, więc nie wiesz, że na bieżąco w ofercie jest zawsze kilka wozów już przygotowanych, i przetestowanych. W intencje sprzedających nie wnikam, czasem jest to po prostu chęć wymiany na inne auto, np. klasę wyżej. Zawsze trzeba taki wóz przejrzeć, najczęściej coś powymieniać. I robić coś, czego Ty swoim świętym Graalem Fordziną nie robisz/robiłeś - jeździć. A to, czy przyjmujesz moje rady, czy nie, mam w dupie - nie Ty jesteś założycielem tematu.
Dwukrotnie kupiłem używany wóz przygotowany do sportu, i jestem zadowolony. Nie wymieniałem zawiasu, dyfra, skrzyni biegów, nie wspawywałem klatki/kupowałem laminatów, bo to wszystko w tym aucie już było.Jak widać, nie jestem w tej drodze jedyny. To jest praktyka, w przeciwieństwie do Twoich rojeń, paroletnich kolejek do warsztatu, i użytkowników sprzedających swoje auta dopiero po zjechaniu ich do szczętu (choć są i tacy).

Napisany przez: h8r Sun, 21 Mar 2021 - 21:04

CYTAT(Type-R @ Sun, 21 Mar 2021 - 20:33) *
Pomimo ze wydajesz się być gościem o ilorazie

No i znowu chamstwo i buractwo zamiast merytorycznej dyskusji, bo cytując klasyka "w dupie byłeś i gówno widziałeś". Reszty nie ma sensu komentować, szkoda, że to forum nie jest moderowane.

Napisany przez: Type-R Sun, 21 Mar 2021 - 21:22

CYTAT(h8r @ Sun, 21 Mar 2021 - 21:04) *
bo cytując klasyka "w dupie byłeś i gówno widziałeś"


Idealnie, po prostu perfekcyjnie podsumowałeś swoje wypociny w tym temacie.


a teraz leć na skargę do moda.

Napisany przez: h8r Sun, 21 Mar 2021 - 22:01

http://www.tptd.pl/2021/1ed2021/lista.php
pierwszy TPTD tego roku, seryjna Fordzina zdeklasowała zbudowane E36 z klatką biggrin.gif i to wyjątkowo słaby czas na Focusa, ale pewnie przez pogodę, choć na zdjęciach deszczu nie ma

Napisany przez: Type-R Sun, 21 Mar 2021 - 22:08

to rzeczywiście dowód biggrin.gif

Piszesz o tym z czasem 2:02? Bo widzę że taki sam zrobiła 20-letnia Honda biggrin.gif


Nie pisząc już o tym, że, jak powtarzam ci już piąty raz, nikt tu nie rozważa zakupu Focusa....

Napisany przez: h8r Sun, 21 Mar 2021 - 22:12

Tak, ze skrzydłem wyższym od dachu, szybami z plastiku i zaślepkami w miejscu przednich lamp. smile.gif Lekko zmodyfikowana...

Napisany przez: Type-R Sun, 21 Mar 2021 - 22:19

CYTAT(h8r @ Sun, 21 Mar 2021 - 22:12) *
Tak, ze skrzydłem wyższym od dachu, szybami z plastiku i zaślepkami w miejscu przednich lamp. smile.gif Lekko zmodyfikowana...


No. I kosztująca 1/5 tego co Święty Graal biggrin.gif I na każdej imprezie polegającej na pomiarze czasu plasująca się klasę niżej.
Ale co kto lubi.

Chciałbym też, po raz szósty, bo albo nie kumasz, albo to celowo ignorujesz, nakierować cię na fakt o którym wspomniałem powyżej. Autor nie rozważa Focusa RS.

Napisany przez: h8r Sun, 21 Mar 2021 - 22:25

TPTD jest imprezą z pomiarem czasu, seryjna Foka wpada w klasę street, zdłubany do granic możliwośći civic jest w klasie PROFI smile.gif Megana była jeszcze szybsza. Ty się przyczepiłeś do focusa, a ja go nigdzie nie proponuje, bo więcej masz do napisania na mój temat niż o samochodach.

Napisany przez: Type-R Sun, 21 Mar 2021 - 22:29

CYTAT(h8r @ Sun, 21 Mar 2021 - 22:25) *
TPTD jest imprezą z pomiarem czasu, seryjna Foka wpada w klasę street, zdłubany do granic możliwośći civic jest w klasie PROFI smile.gif Megana była jeszcze szybsza. Ty się przyczepiłeś do focusa, a ja go nigdzie nie proponuje, bo więcej masz do napisania na mój temat niż o samochodach.


Ale to nie są zawody. Gdybyś wziął udział w choć jednych biggrin.gif , wiedziałbyś że na na nich obowiazują klasy pojemnościowe (dodatkowo często uzupełniane klasyfikacją opartą na stopniu zmodyfikowania samochodu).

Napisany przez: h8r Sun, 21 Mar 2021 - 22:32

CYTAT(Type-R @ Sun, 21 Mar 2021 - 22:29) *
Ale to nie są zawody. Gdybyś wziął udział w choć jednych biggrin.gif , wiedziałbyś że na na nich obowiazują klasy pojemnościowe (dodatkowo często uzupełniane klasyfikacją opartą na stopniu zmodyfikowania samochodu).

To są zawody, są w nich klasy, są nagrody i medale. I tak, brałem w nich udział.
http://www.tptd.pl/index-klasyfikacja.php

Napisany przez: Type-R Sun, 21 Mar 2021 - 22:37

To te zawody, w których nie można wyprzedzać na zakrętach?




Ale ok.,przepraszam, zwracam honor, cofam zarzut dot. niestartowania w zawodach.

Napisany przez: kontrolm Mon, 22 Mar 2021 - 06:42

CYTAT(h8r @ Sun, 21 Mar 2021 - 18:36) *
A ja wątpię, żeby nie były:
https://zeperfs.com/en/duel1101-7324.htm
https://zeperfs.com/en/duel1101-4401.htm

przy czym 206RC to może być dobra propozycja dla autora tematu, nie wiem jak wygląda kwestia szpery tylko


według zeperfs tak - jest słabo. Natomiast parę startów w trackdayach w Słomczynie i Modlinie pokazało że auto jest szybsze niż Zeperfs ;-) i nawiązywałem wyrównaną walkę z wszystkim co się tam wtedy ruszało - focusy RS, Megane 3 RS, Honda Type-R (ta nowa w turbo). U mnie jest seria totalna wnętrze zawias, jedyne zmiany to inny airbox i wrzucony program do ECU co dało 187KM 217Nm i odcinka przesunięta na 7800. I ta odcinka w Modlinie na takim dłuższym odcinku prostej pozwalała mi rozpędzać się równie szybko cowspomniana Foka RS co było dla mnie i właściciela tej foki ogromną zagadką. Autko ma mega ABS i hamowuje zajebiście nawet na seryjnym układzie hamulcowym.

Napisany przez: Bio Mon, 22 Mar 2021 - 07:37

CYTAT(matteusz @ Sun, 21 Mar 2021 - 19:25) *
Nie chce mi się oglądać jakichś filmów na YT, byłem i widziałem co tam jeździ, i generalnie moje odczucie było takie, że zdecydowanie najwięcej jest e36, Megane, Clio i 911, a czy stanowią one łącznie 2/3, 57% czy 44% wszystkich aut, to wybacz ale nie mam zamiaru liczyć. W każdym razie to są modele, które tam dominują czy Ci się to podoba, czy nie, a jak to się ma do pierwszego postu w tym temacie? Nie mam pojęcia wink.gif
Krótkie podsumowanie tego co chciałem przekazać: Clio/Megane są w serii "ready for track use", e36 trzeba sobie zbudować/kupić przygotowane. Dla każdego coś dobrego.

jak ja byłem, to głównie Golfy GTI/R, Megany RS, Hyundaie N, 911 więc "Twój dzień na szlaufie" właściwie nie ma sensu :V zresztą jak cały "mini wątek" w tym temacie pt.: "zobaczcie co jedzie na Szlaufie i to kupcie"

Napisany przez: h8r Mon, 22 Mar 2021 - 08:35

CYTAT(kontrolm @ Mon, 22 Mar 2021 - 06:42) *
według zeperfs tak - jest słabo. Natomiast parę startów w trackdayach w Słomczynie i Modlinie pokazało że auto jest szybsze niż Zeperfs ;-) i nawiązywałem wyrównaną walkę z wszystkim co się tam wtedy ruszało - focusy RS, Megane 3 RS, Honda Type-R (ta nowa w turbo). U mnie jest seria totalna wnętrze zawias, jedyne zmiany to inny airbox i wrzucony program do ECU co dało 187KM 217Nm i odcinka przesunięta na 7800. I ta odcinka w Modlinie na takim dłuższym odcinku prostej pozwalała mi rozpędzać się równie szybko cowspomniana Foka RS co było dla mnie i właściciela tej foki ogromną zagadką. Autko ma mega ABS i hamowuje zajebiście nawet na seryjnym układzie hamulcowym.

Bo na zeperze są wyniki testów dobrych kierowców - pomiędzy którymi różnica na tym samym torze w tym samym aucie będzie 0.1s, a nie 2s. Poza tym są testowane samochody seryjne, bez slicków czy przesuniętych odcinek. Samochody z turbiną też poddaje się modyfikacjom i można uzyskać znacznie większe przyrosty niż 10koni, przy czym na tor nie zawsze ma to sens, dużo więcej daje dobry zawias i opona. Tak samo można je odchudzać, a z racji tego, że muszą podlegać bardziej rygorystycznym wymogom bezpieczeństwa i mają więcej wyposażenia to tej masy do wyrzucenia jest po prostu więcej. Kiedyś oglądałem test clio2 vs clio3 i pomimo tego, że 3 jest wyraźnie cięższa, a miała tylko kilkanaście koni więcej to na torze wciąż była szybsza.
https://zeperfs.com/en/duel1213-1348.htm

Napisany przez: matteusz Mon, 22 Mar 2021 - 09:28

CYTAT(Bio @ Mon, 22 Mar 2021 - 06:37) *
jak ja byłem, to głównie Golfy GTI/R, Megany RS, Hyundaie N, 911 więc "Twój dzień na szlaufie" właściwie nie ma sensu :V zresztą jak cały "mini wątek" w tym temacie pt.: "zobaczcie co jedzie na Szlaufie i to kupcie"

Czyli nasze odczucia w tym temacie mniej więcej się pokrywają wink.gif A że ma się to nijak do głównego wątku to inna kwestia biggrin.gif

Napisany przez: kontrolm Mon, 22 Mar 2021 - 09:32

CYTAT(h8r @ Mon, 22 Mar 2021 - 08:35) *
Bo na zeperze są wyniki testów dobrych kierowców - pomiędzy którymi różnica na tym samym torze w tym samym aucie będzie 0.1s, a nie 2s. Poza tym są testowane samochody seryjne, bez slicków czy przesuniętych odcinek. Samochody z turbiną też poddaje się modyfikacjom i można uzyskać znacznie większe przyrosty niż 10koni, przy czym na tor nie zawsze ma to sens, dużo więcej daje dobry zawias i opona. Tak samo można je odchudzać, a z racji tego, że muszą podlegać bardziej rygorystycznym wymogom bezpieczeństwa i mają więcej wyposażenia to tej masy do wyrzucenia jest po prostu więcej. Kiedyś oglądałem test clio2 vs clio3 i pomimo tego, że 3 jest wyraźnie cięższa, a miała tylko kilkanaście koni więcej to na torze wciąż była szybsza.
https://zeperfs.com/en/duel1213-1348.htm

najpierw trzeba trafić na test "obiektywny) ;-)

Napisany przez: kremat0r Mon, 22 Mar 2021 - 09:39

A jak porownanie E46 vs E87?

Druga baza nowsza to duzy plus.

W e46 wystarczy ciut modow z baza 330i i mozna smigac, ale osobiscie boje sie że za 2-3lata podzieli los trupow E36 gdzie coraz gorzej o czesci blacharskie czy dobre karoserie.


Napisany przez: mystek Mon, 22 Mar 2021 - 10:15

Takie porównania nie mają sensu, bo liczy się kierowca. Przykładowo ostatni track day na Jastrzębiu i mamy 3 samochody dość podobne:

- Renault Clio sport PH1 2.0 170KM (zdłubany na coś 180) - odelżony o jakieś 100kg albo lepiej więc pewnie masa poniżej 1000kg, fotel, kierownica, zawieszenie Gas Gold za 6000zł, opony VR2 przód i RGC tył, skrzynia po regeneracji - przełożenia seryjne, bez szpery, czas - 1:04:179

- Toyota MR2 SW20 2.0 170KM seria, 1250kg (- fotel i kierownica zamienione, więc z 15kg urwane powiedzmy), zawias sprężyna -40mm Apex na seryjnym amortyzatorze, poliuretan wszędzie, opony VR2, czas - 1:05:503

- Toyota GT86 2.0 200KM (seria, choć one nie trzymają podobno 200KM a coś pod 170-180 im wychodzi), 1250kg to zdaje się waży (wybebeszony tył, więc załóżmy optymistycznie, żę jest -50kg), sprężyny Eibach Pro Kit -20mm bodajże i stare, zjechane semi slicki Profil XR1, czas 1:03:873

Czas tego GT86 mnie mocno zaskoczył, więc pogadałem z gościem i jeździ dopiero od roku smile.gif Dobry łącznik to jest to smile.gif

Napisany przez: The Driver Mon, 22 Mar 2021 - 10:15

Podsumowując, budujemy od 0, bądź bierzemy coś świeżego, szybkiego w serii, ale wtedy nie jest tanio. Lub bierzemy starego rupcia i jeździmy, ale wtedy nie będzie zbyt szybko wink.gif

Napisany przez: kontrolm Mon, 22 Mar 2021 - 12:20

CYTAT(The Driver @ Mon, 22 Mar 2021 - 10:15) *
Podsumowując, budujemy od 0, bądź bierzemy coś świeżego, szybkiego w serii, ale wtedy nie jest tanio. Lub bierzemy starego rupcia i jeździmy, ale wtedy nie będzie zbyt szybko wink.gif

jeżeli uważasz że nowe z salonu za 90 a nawet 140 będzie szybsze na torze od 1,2,4 laugh.gif
1. Clio 3 RS (197)
2. Megane 2 R26
3. BMW e36 2.8i
4. Type R ep3

To może i masz rację ale tylko wtedy jeżeli do tego czegoś założysz świetną oponę...
Ale zawsze jest ale.....ta sama opona w tych "starych ruplach" również sprawi że będą znacznie znacznie bardziej szybkie laugh.gif

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 22 Mar 2021 - 12:44

https://zeperfs.com/en/duel175-7324.htm

na każdym torze nowa Fiesta jest znacznie szybsza mimo, że moc i waga jest ta sama.

A po drugie - przecież to są zawody o bańkę oleju, albo zwykły trackday, gdzie chodzi o to, żeby sobie pojeździć, a nie dłubać pod maską.


PS. zeperfs chyba stanie się najbardziej znielubianą tu stroną, bo bezlitośnie obala wszelkie "wydajemisie".

Napisany przez: kontrolm Mon, 22 Mar 2021 - 13:21

Jakoś przyjeżdżają te nowe FIesty na pojeżdżawki i szału ni ma i to nawet w porównaniu do mojej słabawej 205. Może wynika to z faktu że spryskiwacz kosztuje 3 tyś laugh.gif

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 22 Mar 2021 - 12:44) *
https://zeperfs.com/en/duel175-7324.htm
A po drugie - przecież to są zawody o bańkę oleju, albo zwykły trackday, gdzie chodzi o to, żeby sobie pojeździć, a nie dłubać pod maską.


ścigałeś się kiedyś ? Bo z Twoich opisów wynika że nie albo po prostu przyjeżdzałeś na zawody może i nawet brałeś w nich udział ale na pewno się nie ścigałeś jeżeli ironizujesz sobie ze ścigania za tą nędzną bańkę oleju.
Ja mam w nosie to jakie są nagrody. Przyjechałem się ścigać, śrubować czas, porównywać się z innymi, próbować przekraczać własne i auta granice. Idąc Twoim tokiem rozumowania który jest sprzeczny w wielu Twoich wypowiedziach to chyba lepiej jest się ścigać autem wartym 10x ta bańka oleju niż 500x laugh.gif - w końcu mniej tracisz....



Napisany przez: Bio Mon, 22 Mar 2021 - 14:10

CYTAT(kremat0r @ Mon, 22 Mar 2021 - 09:39) *
A jak porownanie E46 vs E87?

E46 2.8 coupe vs E87 3dr 130i - bezapelacyjnie ten drugi wygrywa. Abstrachując od dodatkowych 60+KM na korzyść 1er, to po prostu (siubiektywnie) prowadzi się odczuwalnie lepiej.

Napisany przez: Blaid Mon, 22 Mar 2021 - 14:19

IMO kupowanie e46 albo e36 na torowy projekt przy obecnych cenach E87 nie ma żadnego sensu, kupno sensownej szpery do E46 zniweluje ewentualną różnicę w cenie auta bazowego, a przewagi zawieszenia w jedynce nie nadrobisz w takim E46

Napisany przez: h8r Mon, 22 Mar 2021 - 14:20

Trzeba przede wszystkim widzieć różnicę pomiędzy ceną samochodu i całkowitym kosztem posiadania, na który składa się koszt serwisu, modyfikacji, paliwa... ale też utrata wartości, bo samochód nie wyparowuje po 3 latach jazdy, tylko zadbane auto się normlanie sprzedaje z jakąś tam utratą wartości i kupuje następne. Na to też składa się nasz czas, który musimy poświęcić, żeby tym autem jeździć (czyli dłubanie, wożenie auta do majstra itd). Reguła (wiem, są wyjątki) jest taka, że nowe auta są szybsze od starych, Megane 4 RS jest szybsze od Megane 3 RS, które jest szybsze od Megane 2 RS (seria do serii), nawet jeśli są cięższe. Współczesne hot-hatche (Megane 4 RS Trophy) objeżdżają stare M3. I to są czasy, które kręcą zawodowi kierowcy, którym się płaci za jazdę tym samochodem, a nie amatorzy podczas zawodów na Lubelszczyźnie, więc jednak bardziej obiektywne niż 'wydaje mi się'.

Dodatkowo E87 jest cały czas około 100 kilo lżejsze od e46 spróbuj tyle dodatkowo wyrzucić z auta. biggrin.gif

Napisany przez: Type-R Mon, 22 Mar 2021 - 14:34

CYTAT(The Driver @ Mon, 22 Mar 2021 - 10:15) *
Podsumowując, budujemy od 0, bądź bierzemy coś świeżego, szybkiego w serii, ale wtedy nie jest tanio. Lub bierzemy starego rupcia i jeździmy, ale wtedy nie będzie zbyt szybko wink.gif


Nie, podsumowując, nie budujemy od 0, bo to czasowo/finansowo nie ma najmniejszego sensu.

Napisany przez: Type-R Mon, 22 Mar 2021 - 14:40

CYTAT(h8r @ Mon, 22 Mar 2021 - 14:20) *
.. ale też utrata wartości, bo samochód nie wyparowuje po 3 latach jazdy, tylko zadbane auto się normlanie sprzedaje z jakąś tam utratą wartości i kupuje następne."



Kolejny raz pokazujesz, ze nie masz pojęcia o czym piszesz. Auto do motorsportu (nawet amatorskiego), jeśli tylko jest w sensownej specyfikacji, i utrzymasz je w dobrej kondycji, nie traci na wartości. W ogóle. Sprzedajesz je za tyle, za ile kupiłeś, lub więcej. Oczywiscie, koszta poniesione na jego eksploatację/usprawnianie to inna sprawa. Ale również w seryjnym aucie bez nich się nie obejdzie.

Napisany przez: h8r Mon, 22 Mar 2021 - 14:45

CYTAT(Type-R @ Mon, 22 Mar 2021 - 14:40) *
Oczywiscie, koszta poniesione na jego eksploatację/usprawnianie to inna sprawa.

No i o te kosztY się rozchodzi, to one są głównym problemem projektów.

Napisany przez: Type-R Mon, 22 Mar 2021 - 14:56

Eee tam. jeśli dużo pracujesz, i zarabiasz lepiej niż przeciętny mechanik, to chyba żaden problem?

Napisany przez: h8r Mon, 22 Mar 2021 - 15:02

CYTAT(Type-R @ Mon, 22 Mar 2021 - 14:56) *
Eee tam. jeśli dużo pracujesz, i zarabiasz lepiej niż przeciętny mechanik, to chyba żaden problem?

Finansowy może i nie, ale odkryłem lepsze sposoby na spędzanie wolnego czasu. smile.gif

Napisany przez: Type-R Mon, 22 Mar 2021 - 15:06

Cóż, najwyraźniej jazda po torze do nich nie należy biggrin.gif

Napisany przez: h8r Mon, 22 Mar 2021 - 15:09

Na pewno jazda niesprawnym gratem do nich nie należy smile.gif

Napisany przez: Type-R Mon, 22 Mar 2021 - 15:25

No nie. To go usprawnij biggrin.gif

Napisany przez: Tom-Lee Mon, 22 Mar 2021 - 15:28

Niech ktos posprzata te wycieczki.

Panowie nie robcie zamieszania. wink.gif

Napisany przez: Type-R Mon, 22 Mar 2021 - 15:36

[quote name='kremat0r' date='Mon, 22 Mar 2021 - 09:39' post='1364782']
A jak porownanie E46 vs E87?

RadzioFLATOUT robił takie porównanie - powinien być filmik na youtube.

Napisany przez: kremat0r Mon, 22 Mar 2021 - 15:39

CYTAT(Bio @ Mon, 22 Mar 2021 - 14:10) *
E46 2.8 coupe vs E87 3dr 130i - bezapelacyjnie ten drugi wygrywa. Abstrachując od dodatkowych 60+KM na korzyść 1er, to po prostu (siubiektywnie) prowadzi się odczuwalnie lepiej.


Dzięki, musze zagłębić temat 1er E87 bo zawsze mi sie to nie podobało, jakies takie brzydkie, no ale jak szybkie to i rybka.

Ciekawe jak tam z zawieszeniem, szperami itp smile.gif Poczytam

Dzieki

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 22 Mar 2021 - 15:53

CYTAT(Honada @ Sun, 21 Mar 2021 - 20:42) *
A czy leci z nami pilot? Czy autor tematu może się wypowiedzieć? Bo coraz to potężniejsze budżetowo pomysły się pojawiają, a mam wrażenie, że autor miał zupełnie co innego na myśli wink.gif

no, autor ze dwa miesiące temu założył temat o niestarym Porsche Boxsterze z przeznaczeniem na tor, więc budżet na nówkę z leasingu na tor pewnie może mieć biggrin.gif

Napisany przez: matteusz Mon, 22 Mar 2021 - 16:53

CYTAT(h8r @ Mon, 22 Mar 2021 - 13:20) *
I to są czasy, które kręcą zawodowi kierowcy, którym się płaci za jazdę tym samochodem, a nie amatorzy podczas zawodów na Lubelszczyźnie, więc jednak bardziej obiektywne niż 'wydaje mi się'.

Nie wiem czemu pijesz do amatorskich zawodów na Lubelszczyznie, ale post w którym zawarłem to sformułowanie jest jednym z najbardziej merytorycznych w tym temacie. Ja opisałem swoje odczucia z jazdy (w tym jazdy po torze) trzema z czterech branych przez autora pod uwagę samochodow, za to Ty proponujesz mu auto 5x droższe. I wcale nie twierdzę, że Clio 2 będzie szybsze od Megane 4, czy to na Ringu czy też na przytaczanej Lubelszczyznie laugh.gif

Napisany przez: h8r Mon, 22 Mar 2021 - 17:16

CYTAT(matteusz @ Mon, 22 Mar 2021 - 16:53) *
Nie wiem czemu pijesz do amatorskich zawodów na Lubelszczyznie, ale post w którym zawarłem to sformułowanie jest jednym z najbardziej merytorycznych w tym temacie. Ja opisałem swoje odczucia z jazdy (w tym jazdy po torze) trzema z czterech branych przez autora pod uwagę samochodow, za to Ty proponujesz mu auto 5x droższe. I wcale nie twierdzę, że Clio 2 będzie szybsze od Megane 4, czy to na Ringu czy też na przytaczanej Lubelszczyznie laugh.gif

Sorki, akurat nie mam nic do Lubelszczyzny ani do Ciebie, chodziło mi o lokalne "zawody" gdzie przyjeżdżają tylko lokalni amatorzy (akurat wspomniałeś o Lubelszczyźnie i to pierwszy rejon który mi przyszedł do głowy zupełnie przypadkiem) w porównaniu do profesjonalnych kierowców, oficjalnych wyników w torów etc, bo kolega kontrolm nie mógł uwierzyć, że nowe clio będzie szybsze od starego, bo wiadomo wszystkie testy są sponsorowane, a zawodowi kierowcy specjalnie wolniej jeżdżą i obserwują nas jaszczuroludzie etc. I jeszcze raz, nigdzie nie proponuje auta 5x razy droższego tylko doradziłem, żeby kupić najświeższe na jakiego stać autora. Nigdzie nie proponowałem focusa rs czy megane 4, zostałem zapytany czym jeździłem, a że się tego nie wstydzę to napisałem ot co.

Napisany przez: matteusz Tue, 23 Mar 2021 - 00:17

CYTAT(h8r @ Mon, 22 Mar 2021 - 16:16) *
Sorki, akurat nie mam nic do Lubelszczyzny ani do Ciebie, chodziło mi o lokalne "zawody" gdzie przyjeżdżają tylko lokalni amatorzy (akurat wspomniałeś o Lubelszczyźnie i to pierwszy rejon który mi przyszedł do głowy zupełnie przypadkiem) w porównaniu do profesjonalnych kierowców, oficjalnych wyników w torów etc, bo kolega kontrolm nie mógł uwierzyć, że nowe clio będzie szybsze od starego, bo wiadomo wszystkie testy są sponsorowane, a zawodowi kierowcy specjalnie wolniej jeżdżą i obserwują nas jaszczuroludzie etc. I jeszcze raz, nigdzie nie proponuje auta 5x razy droższego tylko doradziłem, żeby kupić najświeższe na jakiego stać autora. Nigdzie nie proponowałem focusa rs czy megane 4, zostałem zapytany czym jeździłem, a że się tego nie wstydzę to napisałem ot co.

Spoko, no offence smile.gif Clio 4 będzie szybsze od Clio 2, a Megane 4 od Megane 2 i kwestia wiary nie ma tu nic do rzeczy. Gdyby tak z Megane 4 Trophy wywalić wszystko oprócz fotela kierowcy i zdjąć ze 200 kg, dorzucić 50 KM, poprawić aero i wrzucić profi zawias torowy... ehh, to dopiero byłby przeciąg wink.gif No ale na taki sprzęt w amatorskim ściganiu z oczywistych powodów pewnie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Napisany przez: piwo Tue, 23 Mar 2021 - 06:14

nowe vs stare smile.gif

Napisany przez: kontrolm Tue, 23 Mar 2021 - 06:34

CYTAT(matteusz @ Tue, 23 Mar 2021 - 00:17) *
Spoko, no offence smile.gif Clio 4 będzie szybsze od Clio 2, a Megane 4 od Megane 2 i kwestia wiary nie ma tu nic do rzeczy. Gdyby tak z Megane 4 Trophy wywalić wszystko oprócz fotela kierowcy i zdjąć ze 200 kg, dorzucić 50 KM, poprawić aero i wrzucić profi zawias torowy... ehh, to dopiero byłby przeciąg wink.gif No ale na taki sprzęt w amatorskim ściganiu z oczywistych powodów pewnie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

czyli gdyby wziąć nowe megane za 150 kafli do tego dorzucić kolejne 50 to moze byłoby to szybsze niż Megane 2 za ostatnio widziałem ofertę za 15 tam zainwestować 30 tyś w lepszy zawias, odelżenie, aero. Może a dlatego bo póki co w PL na torach na które ja uczęszczam żadna 3 nie jest szybsza niż 2 i nawet się do nich nie zbliżają. A dlaczego 30 a nie 50 jak w przypadku nowej 4 ? Bo starsze auta takie modyfikacje mają już rozpykane na milion sposobów, jest wiele konkurujących ze sobą firm dostarczających takie rozwiązania co sprawia że ceny są znacznie niższe niż w przypadku takich samych rozwiązań dla nowego auta z salonu.


To samo jest ze wspomnianym przeze mnie Peugeotem RC gdzie koszty modyfikacją są po prostu śmieszne przy tym co Wy tu próbujecie opisać. Głowne przełożenie 5,1 tysiąc złotych, szpera torsen 1800zł, szpera płytka 3500-4500, wkłądy kłowe do skrzyni 9 tyś, profi zawieszenie nowe 6-12 tyś i jeszce do tego ultralekkie fele magnezowe 15 cali za 200 zeta idealne pod Extreme w 15.

I tak niestety dane z zeperfsa biora w łeb bo wiadomo że jakieś mniejsze lub większe mody człowiek przy wyjazdach na tor czyni bo seria Yaris GR szału na torze nie robi - pomodzony już owszem. Tyle że mam wrażenie ze tylko tu na tym forum są tak zamożni szanowni userzy dla których to mniejszym problemem jest włożyć w nowe auta za 150k kolejne 50k niż w auto za 5-20k kolejne 5-10k i mieć fajną zabawkę do nauki na torze która będzie znacznie szybsza niż nowa fiesta ST za ułamek jej ceny.

O masie nowych aut nie chce mi się wspominać jaki to ma wpływ na żywotność opon i osiągi. Przecież połowa tajemnicy sukcesu nowego Yarisa GR tkwi w jego masie.

Napisany przez: h8r Tue, 23 Mar 2021 - 07:40

CYTAT(kontrolm @ Tue, 23 Mar 2021 - 06:34) *
czyli gdyby wziąć nowe megane za 150 kafli do tego dorzucić

Czyli gdyby wziąć nowe megane... albo takie 2 letnie to okazuje się, że w niektórych wersjach ma już szperę, zawias ohlinsa, dobry hebel, lekkie felgi. Nic nie trzeba budować, można pojechać, zrobić czas na poziomie pobudowanych projektów ze szperą za 5k, przełożeniem za 2k i zawiasem za 12k. Z reguły w każdym aucie zalecam drugi komplet kół/opon, lepsze klocki i płyny, czasem stabilizatory. Wieczorem tego samego dnia tym samym megane można zabrać kobietę na kolację, w poniedziałek zawieźć dzieci do przedszkola, a w następny weekend na wakacje.

Napisany przez: piwo Tue, 23 Mar 2021 - 07:48

CYTAT(kontrolm @ Tue, 23 Mar 2021 - 06:34) *
O masie nowych aut nie chce mi się wspominać jaki to ma wpływ na żywotność opon i osiągi.

dodatkowo na klocki tarcze gumy w zawieszeniu przeguby itd. nizsza masa to duzo nizsze koszty eksploatacji na torze i to jest niezaprzeczalny fakt. przy nizszej masie wszystko zuzywa sie duzo wolniej, albo na odwrot przy duzej masie ponad 1200kg wszystko na torze zuzywa sie duzo szybciej.

Napisany przez: Honada Tue, 23 Mar 2021 - 08:12

CYTAT(kontrolm @ Tue, 23 Mar 2021 - 06:34) *
czyli gdyby wziąć nowe megane za 150 kafli do tego dorzucić kolejne 50 to moze byłoby to szybsze niż Megane 2 za ostatnio widziałem ofertę za 15 tam zainwestować 30 tyś w lepszy zawias, odelżenie, aero. Może a dlatego bo póki co w PL na torach na które ja uczęszczam żadna 3 nie jest szybsza niż 2 i nawet się do nich nie zbliżają. A dlaczego 30 a nie 50 jak w przypadku nowej 4 ? Bo starsze auta takie modyfikacje mają już rozpykane na milion sposobów, jest wiele konkurujących ze sobą firm dostarczających takie rozwiązania co sprawia że ceny są znacznie niższe niż w przypadku takich samych rozwiązań dla nowego auta z salonu.

To samo jest ze wspomnianym przeze mnie Peugeotem RC gdzie koszty modyfikacją są po prostu śmieszne przy tym co Wy tu próbujecie opisać. Głowne przełożenie 5,1 tysiąc złotych, szpera torsen 1800zł, szpera płytka 3500-4500, wkłądy kłowe do skrzyni 9 tyś, profi zawieszenie nowe 6-12 tyś i jeszce do tego ultralekkie fele magnezowe 15 cali za 200 zeta idealne pod Extreme w 15.


Coś w tym jest. Byliśmy tydzien temu na I rundzie EXIDE na Słomczynie i w zasadzie Megane II RS było bezkonkurencyjne na suchym. Prawie 100 aut na starcie, nowe i stare hot hatche, a w czubie tylko one. A to co zrobił Kisiel w Peugeocie 106 to już w ogóle kosmos, widać że chłopak ma talent. Na 100 aut był 11 w generalce i często w pierwszej 10-tce pośród kilkukrotnie mocniejszych aut. Oczywiście specyfika toru mu sprzyjała, ale to akurat kwestia wyboru auta pod dane wyścigi.

https://dailydriver.pl/nowosci/motorsport/exide-pucharu-toru-slomczyn-2021-i-prawie-100-aut-na-starcie/

Napisany przez: kontrolm Tue, 23 Mar 2021 - 08:50

CYTAT(Honada @ Tue, 23 Mar 2021 - 08:12) *
Coś w tym jest. Byliśmy tydzien temu na I rundzie EXIDE na Słomczynie to w zasadzie Megane II RS było bezkonkurencyjne na suchym. Prawie 100 aut na starcie, nowe i stare hot hatche, a w czubie tylko one. A to co zrobił Kisiel w Peugeocie 106 to już w ogóle kosmos, widać że chłopak ma talent. Na 100 aut był 11 w generalce i często w pierwszej 10-tce pośród kilkukrotnie mocniejszych aut. Oczywiście specyfika toru mu sprzyjała, ale to akurat kwestia wyboru auta pod dane wyścigi.

https://dailydriver.pl/nowosci/motorsport/exide-pucharu-toru-slomczyn-2021-i-prawie-100-aut-na-starcie/

Byłem byłem widziałem startowałem ;-)
To co te 2 wyprawiają to jest szok, nawet jak jest mokro to idzie to jak złe.

Kisiel przyjeżdża do Modlina i też mu sprzyja, jedzie do Ułęża i też mu sprzyja ;-)

Napisany przez: kontrolm Tue, 23 Mar 2021 - 08:57

CYTAT(h8r @ Tue, 23 Mar 2021 - 07:40) *
Czyli gdyby wziąć nowe megane... albo takie 2 letnie to okazuje się, że w niektórych wersjach ma już szperę, zawias ohlinsa, dobry hebel, lekkie felgi. Nic nie trzeba budować, można pojechać, zrobić czas na poziomie pobudowanych projektów ze szperą za 5k, przełożeniem za 2k i zawiasem za 12k. Z reguły w każdym aucie zalecam drugi komplet kół/opon, lepsze klocki i płyny, czasem stabilizatory. Wieczorem tego samego dnia tym samym megane można zabrać kobietę na kolację, w poniedziałek zawieźć dzieci do przedszkola, a w następny weekend na wakacje.

powiem Ci coś ciekawego. Jak umiesz jeździć to weźmiesz nowego Seata Cuprę czy FR jakieś 2.0 300Km bodajże tam wychodzi z salonu założysz do niego dobre naprawdę dobre opony za parę kafli i zrobisz mega czas w Modlinie Słomczynie Łodzi (innych nie znam więc się nie wypowiadam).
I teraz - weźmiesz używanego Peugeota 206 RC taką serię - założysz do niego naprawdę dobre opony za parę kafli na odpowiednich felgach bo seryjne są moim zdaniem za ciężkie - i nie odpuścisz temu Seatowi nawet na milimetr na tych torach o których pisałem.

W obydwóch autach posłuchasz muzyczki ochłodzisz się klimą a wieczorem weźmiesz kobietę i dwójkę dzieci do kina a potem na pizzę. No może Seatem już na pizzę nie bo gość jest uboższy o 140 tyś laugh.gif

Napisany przez: Honada Tue, 23 Mar 2021 - 08:59

CYTAT(kontrolm @ Tue, 23 Mar 2021 - 08:50) *
Byłem byłem widziałem startowałem ;-)
To co te 2 wyprawiają to jest szok, nawet jak jest mokro to idzie to jak złe.

Kisiel przyjeżdża do Modlina i też mu sprzyja, jedzie do Ułęża i też mu sprzyja ;-)


Wiesz, zawsze ktoś powie, że na Poznaniu czy Silesii to już tak różowo nie będzie bo mocy zabraknie wink.gif ale w sumie nie widziałem go jeszcze w takich warunkach za kierownicą tej 106-tki. Czym przyjechałeś? Podrzuć na priv cool.gif

Napisany przez: h8r Tue, 23 Mar 2021 - 09:19

CYTAT(kontrolm @ Tue, 23 Mar 2021 - 08:57) *
mega czas w Modlinie Słomczynie Łodzi


Ok, teraz rozumiem, rozmawiamy rzeczywiście o innej jeździe. Na Modlinie byłem może 2 razy, na Łodzi może 3, w tym raz motocyklem smile.gif pierwszy raz pojechałem, żeby zobaczyć jak to wygląda, a drugi, bo nie miałem lepszych planów, większość mocniejszych aut dopiero na 3 biegu generuje pełną moc, a na Łodzi tylko na prostej startowej dało się wrzucić 3 bieg. Na takich obiektach rzeczywiście liczy się głównie masa, dobre hamulce czy zawieszenie nie mają większego znaczenia jak się pokonuje zakręty z prędkościami parkingowymi. W takich warunkach auta o których piszę nie mają szansy rozwinąć skrzydeł.

Napisany przez: jackkpl Tue, 23 Mar 2021 - 11:27

Ciężki samochód może być przyzwoicie szybki na torze. Ale nie ma możliwości, żeby wóz był szybki i nadawał się do jazdy po ulicy. Pierwsza kwestia - zawieszenie. Na ulicę miękkie, na tor musi być sztywniejsze i wytrzymać przeciążenia. Druga kwestia - geometria. Na tor musi być camber -3 albo większy. Trzecia, która w sumie powinna być pierwsza - to fotel i pasy. Seryjny fotel absolutnie nie nadaje się do szybkiej jazdy.
Jeśli ktoś uważa,że cywilnym wozem będzie robił czasy i rywalizował, to chyba dawno nie był w kiblu wink.gif.

Napisany przez: Type-R Tue, 23 Mar 2021 - 11:30

CYTAT(jackkpl @ Tue, 23 Mar 2021 - 11:27) *
Ciężki samochód może być przyzwoicie szybki na torze. Ale nie ma możliwości, żeby wóz był szybki i nadawał się do jazdy po ulicy. Pierwsza kwestia - zawieszenie. Na ulicę miękkie, na tor musi być sztywniejsze i wytrzymać przeciążenia. Druga kwestia - geometria. Na tor musi być camber -3 albo większy. Trzecia, która w sumie powinna być pierwsza - to fotel i pasy. Seryjny fotel absolutnie nie nadaje się do szybkiej jazdy.
Jeśli ktoś uważa,że cywilnym wozem będzie robił czasy i rywalizował, to chyba dawno nie był w kiblu wink.gif.


Pamiętaj że tu doradzają teoretycy.
A z nimi nie masz szans biggrin.gif

Napisany przez: mystek Tue, 23 Mar 2021 - 12:31

Ten Jan Kisiel widzę, że młody i doświadczony kierowca wyścigowy. Są jakieś onboardy/filmy z zewnątrz z jego jazd tym Peugeotem? Nie mogę znaleźć na YT

Napisany przez: kontrolm Tue, 23 Mar 2021 - 12:43

CYTAT(jackkpl @ Tue, 23 Mar 2021 - 11:27) *
Ciężki samochód może być przyzwoicie szybki na torze. Ale nie ma możliwości, żeby wóz był szybki i nadawał się do jazdy po ulicy. Pierwsza kwestia - zawieszenie. Na ulicę miękkie, na tor musi być sztywniejsze i wytrzymać przeciążenia. Druga kwestia - geometria. Na tor musi być camber -3 albo większy. Trzecia, która w sumie powinna być pierwsza - to fotel i pasy. Seryjny fotel absolutnie nie nadaje się do szybkiej jazdy.
Jeśli ktoś uważa,że cywilnym wozem będzie robił czasy i rywalizował, to chyba dawno nie był w kiblu wink.gif.

w tym temacie naprawdę granica pomiędzy wszystkim się zaciera. Jedni piszą kup nowe to zaoszczędzisz na dotykaniu bo to kosztuje (wiem miałem przerobiłem straciłem) inni piszą kup stare przerób będzie szybko i nie tak drogo. Wtedy Ci pierwsi piszą żeś biedny boś głupiś a głupiś boś biednyś jak lubisz spędzać czas przy grzebaniu przy aucie zamiast na rybki jechać i że wogóle takim autem to potem dzieciaka nie zabierzesz na pizzę. Naprawdę zaprawdę ciężko dogodzić co nie zmienia faktu że naprawdę na jedną z pojeżdżawek w Słomczynie wpadł gość prawie nowym seryjnym Seatem 20 TFSI 300KM ale na pięknych Michałach to zrobił te wszystkie fury tak że aż oko bielało. Rozmawiałem z nim potem mówi że to te opony opony i jeszcze raz opony bo napewno nie moc auta bo ja dawałem w zakręcie 90 na przeciążeniu 1.2-1.3g według mojego telefonu i Racechrono on ponad 100 a żeby jechać 100 to maluchowi wystarczało 26KM tongue.gif
Innym razem ja sobie wpadłem moją 206 RC na Słomczyn na "zajebiście racingowych" oponach zimowych drogowych Goodyear 185/65R15 (takie balony z Dacii Logan) używkach które kupiłem poprzedniego dnia za 300zeta komplet bo na SŁomce miał leżeć śnieg i faktycznie do południa leżał. Było sporo grubych fur nowe Typery wściekłe Subaryny na profi oponach jakieś Beemy jak zaczęło się to wszystko topić aż przerodziło się w mokry asfalt to się okazało że jestem w stanie gonić dosłownie każdego nawet jak na prostej był szybszy to dochodziłem go w zakręcie głównie za sprawą mega hamulców gdzie hamowałem parę metrów dalej niż pozostali. A bitwa była mocna, posypały się zderzaki, jeden gość tak wyciął w poprzez swąją imprezą że pierdzielnął ustawiona a z 15 metrów dalej kontener. Mam trochę wieśniacko oklejone to auto i jak przyjechałem to się śmiali ale jak wyjeżdżałem to pionę przybiłem z każdym już śmiechu nie było laugh.gif
Tak - do zawodów to wogóle nie ma podejścia bo zawiecha za miękka gumy nie te, środek same fotele w RC są koszmarnie ciężkie ale do takiej niezobowiązującej zabawy to robi naprawdę mega robotę. Takie same wrażenia miałem w Modlinie gdzie jest już szybciej niż na Słomce.

H8R - Słomczyn Łódź wolny ale Porsche jak chciało się pochwalić jakie to ma szybkie nowe RS to właśnie w Łodzi chcieli pokazać jak robią w jajko Megane Kubiaka przyjechały Tiry cła obstawa profi nowe opony, profesjonalny kierowca, jeździli cały dzień i pokazali e nowe z salonu za milion plus ze sto tysi wydane na ten event tyle że on tydzień później tam pojechał bez tira bez obstawy bez drona bez panienek i pokazał kto tam rządzi i co potrafi auto za hmmmm napewno mniej niż 50 tysi biggrin.gif

Ale Modlin nie jest już taki wolny długa prosta z mostkiem potem zakręty prawo lewo znów z mostkiem ja tam wyciągam magiczne 100 moim powolnym 205 ale gość Danilczuk się nazywa gadałem z nim to On tam ma ponad 170 w swojej Evelinie. tylko tam trzeba mieć jaja żeby tyle lecieć

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 23 Mar 2021 - 13:16

Granica się zaciera, bo każdy sobie z postu pierwszego z pytaniem wybiera co chce smile.gif

nic tam o wynikach nie ma , wręcz przeciwnie - nauka jazdy torowej.
Nic o niedłubaniu nie ma, też przeciwnie - stopniowe modyfikacje .
Nie ma nic o jeździe ulicznej, wręcz przeciwnie - 100% tor. 100 procent to sto procent, na poza - tor zostaje 0%.
Jest jeszcze tytuł - "małe zwinne".
Więc całe te "swary głupie" na nic i tak skończą w zupie... wink.gif

A do założeń powyższych nie wiem czy wspominałem co by najbardziej pasowało smile.gif

Napisany przez: kontrolm Tue, 23 Mar 2021 - 13:19

CYTAT(Andrzejsr @ Tue, 23 Mar 2021 - 13:16) *
Granica się zaciera, bo każdy sobie z postu pierwszego z pytaniem wybiera co chce smile.gif

nic tam o wynikach nie ma , wręcz przeciwnie - nauka jazdy torowej.
Nic o niedłubaniu nie ma, też przeciwnie - stopniowe modyfikacje .
Nie ma nic o jeździe ulicznej, wręcz przeciwnie - 100% tor. 100 procent to sto procent, na poza - tor zostaje 0%.
Jest jeszcze tytuł - "małe zwinne".
Więc całe te "swary głupie" na nic i tak skończą w zupie... wink.gif

A do założeń powyższych nie wiem czy wspominałem co by najbardziej pasowało smile.gif


wspominałeś - jestem 100% za tylko ile to kosztuje ?

Napisany przez: jackkpl Tue, 23 Mar 2021 - 13:53

CYTAT(kontrolm @ Tue, 23 Mar 2021 - 12:43) *
H8R - Słomczyn Łódź wolny ale Porsche jak chciało się pochwalić jakie to ma szybkie nowe RS to właśnie w Łodzi chcieli pokazać jak robią w jajko Megane Kubiaka przyjechały Tiry cła obstawa profi nowe opony, profesjonalny kierowca, jeździli cały dzień i pokazali e nowe z salonu za milion plus ze sto tysi wydane na ten event tyle że on tydzień później tam pojechał bez tira bez obstawy bez drona bez panienek i pokazał kto tam rządzi i co potrafi auto za hmmmm napewno mniej niż 50 tysi biggrin.gif


GT3 jest szybkie, ale trzeba ustawić geometrię i mieć oponę. Do takich wozów opon bardzo mało (bo jaki masz wybór w 20 czy 21").
Co do robienia czasów seryjnym wozem - na mokrym jest to wykonalne, bo tam są mniejsze przeciążenia, miękki zawias promuje takie warunki (a podłubane fury ustawione na suchy tor nie jadą na 100% możliwości) i do tego kąt pochylenia koła nie musi być tak hardkorowy.
Szybkie wozy na Łodzi jeżdżą teraz okolice 56-57s. Nie ma cywila (poza gt3, może jakieś ferrari), który nawet na topowej oponie złamie 1 minutę. 3s na takim torze to przepaść.


Napisany przez: h8r Tue, 23 Mar 2021 - 13:56

CYTAT(Andrzejsr @ Tue, 23 Mar 2021 - 13:16) *
Granica się zaciera, bo każdy sobie z postu pierwszego z pytaniem wybiera co chce smile.gif

A do założeń powyższych nie wiem czy wspominałem co by najbardziej pasowało smile.gif

Po części czuje się winny za ten off-topic, ale dalej podtrzymuje zdanie, że 25-letnie bmw e36 nie jest małe, nie jest zwinne i nie jest perspektywiczne.

Czy Kit-cary da się zarejestrować i ubezpieczyć? (wiem, że nie było w wymaganiach, pytam dla siebie, przynajmniej ubezpieczenie oc jest wymagane w niektórych miejscach, czasami bt)

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 23 Mar 2021 - 14:35

Da się kupując już zarejestrowanego i ubezpieczonego - Jacek tak zrobił. Ale wg mnie jak ma być 100% na tor to niepotrzebne, coraz mniej Organizatorów wymaga rejestracji (właściwie to nie wiem kto jeszcze wymaga, Super OS chyba został bo to PZMot patronat) , przecież to podtrzymywanie fikcji patrząc na "zarejestrowamne" auta które przyjeżdżają czy raczej są przywożone. Im mniej podtrzymywania fikcji tym mniej fikcji smile.gif
Fakt fajnie byłoby się czasem przejechać po ulicach czy testy móc tak robić jak ktoś kto ma zarejestrowany.

Napisany przez: jackkpl Tue, 23 Mar 2021 - 14:40

CYTAT(Andrzejsr @ Tue, 23 Mar 2021 - 14:35) *
Da się kupując już zarejestrowanego i ubezpieczonego - Jacek tak zrobił. Ale wg mnie jak ma być 100% na tor to niepotrzebne, coraz mniej Organizatorów wymaga rejestracji (właściwie to nie wiem kto jeszcze wymaga, Super OS chyba został bo to PZMot patronat) , przecież to podtrzymywanie fikcji patrząc na "zarejestrowamne" auta które przyjeżdżają czy raczej są przywożone. Im mniej podtrzymywania fikcji tym mniej fikcji smile.gif
Fakt fajnie byłoby się czasem przejechać po ulicach czy testy móc tak robić jak ktoś kto ma zarejestrowany.

Z autem tylko na tor to trzeba mieć duży budżet. Testy to tylko tor. Strojenie tor lub hamownia. Sprawdzenie jednej zmiany (czy coś nie stuka, czy zawieszenie pracuje jak należy ) to znowu tor.

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 23 Mar 2021 - 14:47

Tak, strojenie , docieranie jest utrudnione na pewno, ale te "zarejestrowane" i tak tylko na tor stroją się jednak na drogach - opuszczonych itp.
Mając do wyboru zarejestrowany lub nie - lepiej zarejestrowany.
W zawieszeniu stuka? to się na kobyłkach sprawdza przecież i wzrokowo bo każde łączenie/przegub/tuleja na wierzchu w zasięgu ręki. Tylko naschylać się trzeba niestety sporo.

Napisany przez: Maciek1234 Tue, 23 Mar 2021 - 15:48

CYTAT(jackkpl @ Tue, 23 Mar 2021 - 12:27) *
Ciężki samochód może być przyzwoicie szybki na torze. Ale nie ma możliwości, żeby wóz był szybki i nadawał się do jazdy po ulicy. Pierwsza kwestia - zawieszenie. Na ulicę miękkie, na tor musi być sztywniejsze i wytrzymać przeciążenia. Druga kwestia - geometria. Na tor musi być camber -3 albo większy. Trzecia, która w sumie powinna być pierwsza - to fotel i pasy. Seryjny fotel absolutnie nie nadaje się do szybkiej jazdy.
Jeśli ktoś uważa,że cywilnym wozem będzie robił czasy i rywalizował, to chyba dawno nie był w kiblu wink.gif.
każdy samochód z karoserią to jest balast na kołach. Ale sam autor wyszedł z takich puszek, więc znając życie, to jednak oprócz tego 100% na torze, będzie dodatkowe 100% na drodze biggrin.gif Zamiast usprawniać coś, co ze swojej definicji nie nadaje się na tor, lepiej kupić coś równie nie nadającego się na tor, ale przynajmniej nie psuje się i nic nie trzeba poprawiać - i zachowuje jakąś wartość, gdy chcemy sprzedać takie auto.

Jak ma być lekko i efektywnie, to trzeba szukać czegoś na bazie gokartów (125ccm z szifterem schodzi do 55 sekund na Łodzi bez łaski, a jak ktoś ma wielkie jaja, to weźmie superkarta 250ccm na Poznań). Ale to zupełnie inna jazda po torze i mam wrażenie, że nie o to chodzi autorowi.

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 23 Mar 2021 - 16:44

Można się domyślać, że chodzi o wrażenia.
I o samochód.
Więc - wrażenia gokart na pewno. Ale nie jest samochodem.
Ale z samochodów - to wrażenia lekkie i powybebeszane czy zaczęte od lekkiego da kompletnie inne niż ciężkie cywilne, bo cywilne w założeniach swoich konstrukcyjnych izoluje od wrażeń. Już nie nawiązując do cech o których Jacek pisał mających wpływ na czas.
Więc nawet takie puszkowe ważące 1000kg i z zawiasem i oponami torowymi, kubłem i szelkami to inne wrażenia niż takie samo puszkowe w wersji cywilnej drogowej kilkaset kilo cięższe.
Z tą sprzedażą auta po regularnym użytku torowym to naprawdę nie wierzę że jest tak różowo. Oraz z niepsuciem się. Wszystko obrywa w takim użytku nie ma bata . Czy ktoś z tu piszących by kupił na cywilne daily, takie które musi zawsze dojechać , które bez obaw da żonie czy dziecku że nie będą dzwonić gdzieś z kraju że coś się rozkraczyło czy kontrolki świecą itp na podróż - wóz po torowym użytku ? Takim nie raz na rok ale już raz na miesiąc? (trening, trackday nie 5cio przejazdowy OS, choć OS to stosy opon i murowane trzaśnięcia o nie w końcu w _regularnym_ użytku) , jak nie większe dzwony. Będzie cywilne tylko chwilę. Boo zaraz a to płyn hamulcowy lepszy , który często trzeba zmianiać, a to woda do chłodnicy nie borygo , a to klocki nie dopuszczone do uzytku drogowego, a to felgi z rozmiarem innym niż dropuszczony do tego auta bo akurat takie się trafi lżejsze i opony dostępne, a to kanapę z tyłu wyjmę bo i tak nie używam w daily _przeważnie_ , i się krok po kroczku robi z cywilnego już mało cywilny i m,ało przyjazny w codziennym użytkowaniu.

Myślę że jak najbardziej (nowy, czy cywilny) ale ot żeby zobaczyć czy sie tym chce w to bawić i z czym to się wiąże, właśnie max kilka razy w roku i po tych kilku razach tyle jego jeżdżenia bo pójdzie po równi pochyłej a wrażeń już więcej i tak nie dostarczy niż te kilka pierwszych razów.

Napisany przez: kontrolm Tue, 23 Mar 2021 - 16:54

CYTAT(h8r @ Tue, 23 Mar 2021 - 13:56) *
Po części czuje się winny za ten off-topic, ale dalej podtrzymuje zdanie, że 25-letnie bmw e36 nie jest małe, nie jest zwinne i nie jest perspektywiczne.


znaczy ja też dostrzegam powyższe wady E36 ale ma ono trzy zalety - dużo funu, póki co masa części z których można wyskładać coś fajnego i CCC (cena czyni cuda). Choć w Słomczynie na jednym trackdayu pojawiło się raz parę rallycrossowych BMW wraz z zawodnikami i choć bardzo się starali nie byli w stanie dojść mojej słabawej 205tki gdzie różnica w mocy prawie x2 no i napęd lepszy jednak.
A z drugiej strony dobrze zrobione E36 (i bynajmniej nie M3 za masę zielonych) w rękach dobrego zawodnika Patryka Grodzkiego czyni cuda i nawet dla widza jedzie to fantastycznie.

Napisany przez: h8r Tue, 23 Mar 2021 - 16:56

Jak ktoś musi pisać na forum i pytać to raczej nie szuka auta w 100% na tor, bo nie ma pojęcia z czym to się wiąże. Wejście w oklatkowane auto na slicku do nauki jazdy na torze to skok na głęboką wodę. Pierwszy raz jak pojechałem na Ułęż z Wróblem to pokazywał mi jak się jeździ w pożyczonym mondeo bez żadnych modyfikacji, które w zakrętach "tarło lusterkami o ziemię" i jednak widzę korzyści z tego, że nie zacząłem od przejęcia zużytego projektu po kimś tylko się sam uczyłem co jaka zmiana daje.

Napisany przez: kontrolm Tue, 23 Mar 2021 - 17:10

CYTAT(h8r @ Tue, 23 Mar 2021 - 16:56) *
Jak ktoś musi pisać na forum i pytać to raczej nie szuka auta w 100% na tor, bo nie ma pojęcia z czym to się wiąże. Wejście w oklatkowane auto na slicku do nauki jazdy na torze to skok na głęboką wodę. Pierwszy raz jak pojechałem na Ułęż z Wróblem to pokazywał mi jak się jeździ w pożyczonym mondeo bez żadnych modyfikacji, które w zakrętach "tarło lusterkami o ziemię" i jednak widzę korzyści z tego, że nie zacząłem od przejęcia zużytego projektu po kimś tylko się sam uczyłem co jaka zmiana daje.

czy przypadkiem nie przyznałeś mimowolnie że fajnie jest mieć jednak swoje modyfikowane pod siebie wraz ze wzrostem świadomości co Ci naprawdę jest potrzebne autko które niekoniecznie musi być już w serii szybkie co jakby z automatu odrzuca nowe sportowe wózki z salonu ? (bo moc często początkującym zamiast pomagać przeszkadza i uczy złych nawyków)

Napisany przez: h8r Tue, 23 Mar 2021 - 17:18

CYTAT(kontrolm @ Tue, 23 Mar 2021 - 17:10) *
czy przypadkiem nie przyznałeś mimowolnie że fajnie jest mieć jednak swoje modyfikowane pod siebie wraz ze wzrostem świadomości co Ci naprawdę jest potrzebne autko które niekoniecznie musi być już w serii szybkie co jakby z automatu odrzuca nowe sportowe wózki z salonu ? (bo moc często początkującym zamiast pomagać przeszkadza i uczy złych nawyków)

Tak, super fajnie mieć auto zrobione pod siebie dokładnie takie jak się o nim marzyło, a nie gotowiec z salonu, ale trzeba mieć dużo czasu, cierpliwości, żeby zrobić to dobrze. Taniej i łatwiej jest jednak wziąć gotowe auto z salonu (a jeszcze lepiej takie 3-5 lat, które już straciło na wartości), zmienić płyny i klocki, to co najbardziej przeszkadza i jeździć.

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 23 Mar 2021 - 17:27

Pierwszy raz to nie, ale ja we właśnie w oklatkowaną i na slicku i wybebeszoną 156 pucharową (Baaardzo tania wtedy ) wsiadłem po dwóch stopniach cywilnego szkolenia SJS i chyba 3 czy 5ciu trackdayach w 156 V6 cywilnej, która to już zaczynała cierpieć po tym (no ale to Alfa to wiadomo) na różne przypadłości których by w życiu cywilnym nigdy nie zaznała. I nie ma tam żadnego znów niewiadomo czego w oklatkkowaniu , wsiada się trudniej i tyle . No i jest bezpieczniej.
Pułapką jest pójście drogą "robię modyfikacje" oj.. to jest pułapka zwłaszcza jak się zleca roboty, nie tyle wiek i utorowienie auta.

Napisany przez: h8r Tue, 23 Mar 2021 - 17:57

CYTAT(Andrzejsr @ Tue, 23 Mar 2021 - 17:27) *
I nie ma tam żadnego znów niewiadomo czego w oklatkkowaniu , wsiada się trudniej i tyle . No i jest bezpieczniej.

Tak, tylko to nie jest problem klatki tylko tego, że auto z klatką ma już wszystko inne np. slicki, które trzeba umieć dogrzać, trzeba mieć już wyćwiczone różne odruchy, bo w takim aucie wszystko dzieje się szybciej i jak traci przyczepność to nie tak progresywnie jak auto na drogowej oponie i przy większej prędkości, mogą być hamulce które wymagają grzania... i studzenia, być może jest mocna szpera, żadne systemy nie ratują. Trzeba mieć już trochę wiedzy i doświadczenia nawet jak auto nie jest szczególnie mocne.

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 23 Mar 2021 - 18:17

CYTAT(h8r @ Tue, 23 Mar 2021 - 17:57) *
Tak, tylko to nie jest problem klatki tylko tego, że auto z klatką ma już wszystko inne np. slicki, które trzeba umieć dogrzać, trzeba mieć już wyćwiczone różne odruchy, bo w takim aucie wszystko dzieje się szybciej i jak traci przyczepność to nie tak progresywnie jak auto na drogowej oponie i przy większej prędkości, mogą być hamulce które wymagają grzania... i studzenia, być może jest mocna szpera, żadne systemy nie ratują. Trzeba mieć już trochę wiedzy i doświadczenia nawet jak auto nie jest szczególnie mocne.


Inne opony nie - slicki też mają swoje okno temperaturowe a gorzej bo cywilne łatwiej przegrzać . I tak znów strasznie łup przyczepności ten slick nie traci jak zagrzany, nie demonizujmy, zwłaszcza jak się jest zintegrowanym w aucie, w ciasnym fotelu spiętym z ramą, w sztywnej ramie/karoserii to czuć bardziej. Zresztą to chyba najważniejsza rzecz do nauki - te bodźce mówiące o tym ile przyczepności opony jeszcze jest . To przeróżne bodźce łącxznie z uderzaniem żwiru o podłogę - wiemy wtedy że opona zasyfiona i nie będzie trzymać na przykład . W cywilnym tego nie usłyszymy.
To właśnie ta nauka no i wrażenia - tego się warto uczyć zanim (o ile w ogóle ) się zacznie modyfikować.
Dogrzewanie , różnice w czucie własnie czy i jak i kiedy trzyma z powodu temperatury za małej za dużej opona, a kiedy z ustawień a kiedy ze złej jazdy traci przyczepność i wtedy właśnie ta szybsza reakcja auta daje sprzężenie zwrotne do kierowcy szybciej. To jest zaleta. Tak samo działa niska masa.
W cywilnym jest to opóżnienie i izolacja z cywilności wynikające . Ze szperą przecież można się wstrzymać, zwłaszcza w RWD ale znów tak strasznie nie jest tylko niepotrzebna sprawa do serwisowania potencjalnie, chyba że visko jak w tej 156 pucharówce było pierwotnie no i przede wszystkim bez pogoni za mocą .

Napisany przez: ffsapher Tue, 23 Mar 2021 - 18:18

CYTAT(Tommo @ Sun, 21 Mar 2021 - 17:09) *
Ale między nówkami w leasingu a dwudziestoletnimi struclami jest cała masa świeżych i niedrogich samochodów, świetnie nadających się do nauki torowej jazdy. Yaris TS, Swifty Sport, Fiesta ST etc. Są tanie w utrzymaniu i malo awaryjne. Ja bym w coś takiego celował i jeździł jak najwięcej.


Czy mógłby ktoś rozwinąć za i przeciw odnośnie wyżej wymienionych aut?(Yaris TS, Swifty Sport, Fiesta ST)

Napisany przez: Type-R Tue, 23 Mar 2021 - 19:00

CYTAT(h8r @ Tue, 23 Mar 2021 - 17:57) *
Tak, tylko to nie jest problem klatki tylko tego, że auto z klatką ma już wszystko inne np. slicki, które trzeba umieć dogrzać, trzeba mieć już wyćwiczone różne odruchy, bo w takim aucie wszystko dzieje się szybciej i jak traci przyczepność to nie tak progresywnie jak auto na drogowej oponie i przy większej prędkości, mogą być hamulce które wymagają grzania... i studzenia, być może jest mocna szpera, żadne systemy nie ratują. Trzeba mieć już trochę wiedzy i doświadczenia nawet jak auto nie jest szczególnie mocne.


Człowieku, ale co ty pier....lisz?!! Po prostu ilość farmazonów, które wypisujesz, nie będąc w życiu na pojeżdżawce, poraża. Co gorsza, robisz z siebie mentora, i ktoś, kto nie bardzo się zna, gotów wziąć Twoje rady z czeluści jelita grubego na poważnie.

Auto z klatką ma slicki?! To jakiś obligatoryjny zestaw/pakiet? Bo moje auta z klatką slicków nie miały, do tej pory jeżdżę na semi. Natomiast sporo ludzi zwłascza z najwyzszych klas mocowych instaluje slicki na tor w cywilnych autach, typu Lancer Evo ,czy Focus RS.

Hamulce, które wymagają grzania i studzenia?! Grzania wymagają ew,. sportowe klocki, które możesz zainstalować także do cywila (i niektórzy tak robią, chociaż nie polecam) . Studzenia wymaga każdy hamulec, również ten w cywilnym aucie.

Wsiadłem do auta z klatką praktycznie od razu. Różnica jest taka, że jak słusznie zauważył Andrzej, trudniej się wsiada. I jest głośniej. Ew. auto się lepiej prowadzi, bo buda sztywniejsza.

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 23 Mar 2021 - 19:20

Ale nie musisz tak zaraz z pier.. itp . Bo po takich reakcjach się nie chce później pytać, a z pytań można się uczyć itd.
To od niedawna jest hobby amatorskie i mogą być różner podejścia bo różni amatorzy z różnymi celami i na różnym etapie.
Do pewnego etapu na pewno każdym autem można ćwiczyć i tu opcja cywilnego też ma rację bytu , tylko to na krótko, nie docelowo i nie "perspektywicznie" jak głosi temat tego wątku . Ale takie rzeczy jak transfer masy , rotację z odjęcia gazu itp to można każdym autem ćwiczyć, choć w przygotowanym czuć lepiej Natomiast jeżdżąc cywilnym można - po kilku razach stwierdzić że to nie to i się wycofać prawie bez kosztów. Więc wszystkie opcje mają tu rację bytu ale na różnych etapach zaangażowania. W wąskim znaczeniu tematu który brzmi "perspektywiczne auto" to jednak nie cywilne. Ale że się temat rozrósł to się różne wypowiedzi pojawiają na różne potrzeby i dobrze.
Kiedyś czytałem sporo takiego bloga spalacz.pl - jeździł cywilem, i dobrze bo takie podejście odmitologizowuje tą całą torową jazdę, bo do nie tak dawna to było takie tajne przez poufne tylko i tworzyły się mity czego to nie potrzeba żeby pojeździć po tych dużych i małych torach.
Jest Hot Hatch Cup przecież gdzie gros to cywile - część poprzerabiane ale i z klasą cywilnych i obruywają trzeba powiedzieć i na małych i dużych torach i wygląda na to że ta kategoria też się będzie rozwijać.
Tak że drogi są różne i niepotrzebne te ubliżania sobie są nawzajem.
Ale jak "małe zwinne i perspektywiczne" to się zawęża droga już do... wink.gif

Napisany przez: Type-R Tue, 23 Mar 2021 - 19:24

Ale problem polega na tym, ze on nie pyta! On radzi. Nie mając zielonego pojęcia
A porady te to stos: a) truizmów b ) półprawd c) bzdur.

Napisany przez: h8r Tue, 23 Mar 2021 - 19:53

CYTAT(Type-R @ Tue, 23 Mar 2021 - 19:00) *
Auto z klatką ma slicki?! To jakiś obligatoryjny zestaw/pakiet? Bo moje auta z klatką slicków nie miały, do tej pory jeżdżę na semi. Natomiast sporo ludzi zwłascza z najwyzszych klas mocowych instaluje slicki na tor w cywilnych autach, typu Lancer Evo ,czy Focus RS.

Hamulce, które wymagają grzania i studzenia?! Grzania wymagają ew,. sportowe klocki, które możesz zainstalować także do cywila (i niektórzy tak robią, chociaż nie polecam) . Studzenia wymaga każdy hamulec, również ten w cywilnym aucie.

Wsiadłem do auta z klatką praktycznie od razu. Różnica jest taka, że jak słusznie zauważył Andrzej, trudniej się wsiada. I jest głośniej. Ew. auto się lepiej prowadzi, bo buda sztywniejsza.

No i znowu obelgi, zamiast po prostu odpowiedzieć z jakąś logiczną argumentacją. Nie mam racji, napisz dlaczego zamiast być aroganckim burakiem. Kozak w necie...

Wszystko się robi po coś, oczywiście klatkę można sobie wstawić do zupełnie seryjnego auta i latać, ale jak żyję jeszcze nie widziałem, żeby ktoś tak robił, z reguły jednak auto jest już grubo zdłubane jak ma klatkę, laminaty, zawias etc. Skoro klocki wymagają grzania, bo mają inny zakres pracy to przy okazji grzeją się też tarcze, więc można zupełnie bezpiecznie użyć skrótu myślowego, że hamulce wymagają grzania i ok każdy wymaga chłodzenia, ale znów cywilny hamulec z racji tego, że pracuje w niższych temperaturach to wymaga krótszego chłodzenia. Czepiasz się na siłę szczegółów, a już wyżej napisałem, że auto z klatką to w pełni zbudowane, z zawiasem, slickami itd. choć na siłę można sobie wrzucić slick do clio w dieslu z seryjnym zawiasem i też pojedzie, ale dopiero poprawnie dobrany zawias pozwoli wykorzystać ich możliwości.

Napisany przez: jackkpl Tue, 23 Mar 2021 - 19:58

CYTAT(h8r @ Tue, 23 Mar 2021 - 17:57) *
Tak, tylko to nie jest problem klatki tylko tego, że auto z klatką ma już wszystko inne np. slicki, które trzeba umieć dogrzać, trzeba mieć już wyćwiczone różne odruchy, bo w takim aucie wszystko dzieje się szybciej i jak traci przyczepność to nie tak progresywnie jak auto na drogowej oponie i przy większej prędkości, mogą być hamulce które wymagają grzania... i studzenia, być może jest mocna szpera, żadne systemy nie ratują. Trzeba mieć już trochę wiedzy i doświadczenia nawet jak auto nie jest szczególnie mocne.


Każdą oponę trzeba umieć używać. Cywilna nadaje się do jazdy po ulicy. Na torze na takiej oponie jesteś po 1 track dayu 1500zł w plecy (taki przyzwoity komplet na 18"). Jeśli kierowca nie bardzo ogarnia, to nawet nie będzie wiedział, kiedy opona straci napis na ściance bocznej smile.gif.
Są opony "cywilne", które też trzeba dogrzewać (np cup2, trofeo R). Tak samo jest z semi slickiem - żeby działał na 100%, musi być w optimum temperaturowym. Taka opona wytrzyma znacznie więcej na torze, niż cywilna i chociażby z tego powodu warto mieć komplet torowy i komplet uliczny. Są też semi slicki, które działają od razu, nie trzeba ich rozgrzewać. Ale efekt dłuższej jazdy torowej na takiej oponie jest jak efekt na cywilu - opona znika w oczach.
Co do progresywności utraty przyczepności to też czytałem takie teorie. 4 lata jeździłem na semi slicku, nic takiego nie zaobserwowałem . W końcu wsadziłem slicka pierwszy raz w życiu i w 1 sesji klepnąłem personalnego best lapa. Mi się jechało łatwiej, wydawało się wręcz wolniej (bo auto mniej gubiło trakcję).

Napisany przez: kontrolm Tue, 23 Mar 2021 - 20:21

CYTAT(ffsapher @ Tue, 23 Mar 2021 - 18:18) *
Czy mógłby ktoś rozwinąć za i przeciw odnośnie wyżej wymienionych aut?(Yaris TS, Swifty Sport, Fiesta ST)

Z wszystkich opisanych największy problem na pojeżdżawkach i trackdayach miałem z Yarisem TS. Zaskakująco szybkie zwinne to było maleństwo już w serii.

Napisany przez: h8r Tue, 23 Mar 2021 - 20:22

CYTAT(jackkpl @ Tue, 23 Mar 2021 - 19:58) *
Każdą oponę trzeba umieć używać.

Tak, wszystko się zgadza, nie udało mi się w 2 zdaniach zawrzeć kompletnej wiedzy o oponach. Istnieją różne opony drogowe, torowe, torowo-drogowe, drogowo-torowe, na deszcz, na lód, na różne warunki, działają w różnych temperaturach, ciśnieniach, cykle ciepła i wiele innych rzeczy, temat rzeka. Nie miałem zamiaru pisać kompletnej encyklopedii opon w jednym poście.

Napisany przez: jackkpl Tue, 23 Mar 2021 - 20:39

CYTAT(h8r @ Tue, 23 Mar 2021 - 20:22) *
Tak, wszystko się zgadza, nie udało mi się w 2 zdaniach zawrzeć kompletnej wiedzy o oponach. Istnieją różne opony drogowe, torowe, torowo-drogowe, drogowo-torowe, na deszcz, na lód, na różne warunki, działają w różnych temperaturach, ciśnieniach, cykle ciepła i wiele innych rzeczy, temat rzeka. Nie miałem zamiaru pisać kompletnej encyklopedii opon w jednym poście.

No to nie napisałeś encyklopedii, za to powieliłeś wiele mitów. Ja odniosłem wrażenie, że nie masz pojęcia , czym się różnią takie opony. A to jest bardzo proste - mieszanką oraz sztywnością ściany bocznej.

Napisany przez: h8r Tue, 23 Mar 2021 - 20:59

CYTAT(jackkpl @ Tue, 23 Mar 2021 - 20:39) *
No to nie napisałeś encyklopedii, za to powieliłeś wiele mitów. Ja odniosłem wrażenie, że nie masz pojęcia , czym się różnią takie opony. A to jest bardzo proste - mieszanką oraz sztywnością ściany bocznej.

A które to konkretnie mity? Bo jak chcemy się czepiać to istnieją opony o mieszkankach bardzo zbliżonych do slicków (direzza 03g, trofeo r). Same slicki też posiadają przecież różne mieszanki. Główna różnica to większa powierzchnia styku spowodowana brakiem rowków odprowadzających wodę jak już brniemy w szczegóły.

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 24 Mar 2021 - 02:09

Do tego mitu slicka (w negatywnym znaczeniu) przysłużył się myślę ten z braku laku mityczny tor Poznań z jego odrębnymi przepisami dla aut że slickiem. Powielanymi przez innych organizatorów dla świętego spokoju. Cała rzecz sądzę w tym że obawiają się driverów cisnacych od pierwszego okrążenia. W tym fwd z lekkimi tyłami gdzie marne szanse na zagrzanie zwłaszcza starych opon . I superoesy jednoprzejazdowe że startami na zimnych oponach z kolejki czekania długiego do startu z dziwnymi zakazami koców grzewczych. Nie jeżdżę na motocyklach ale zdaje się tam to nie do pomyślenia. Bo to po prostu niebezpieczne. A taki zimny tył w lekkim z tyłu fwd potrafi narobić problemów.
Takie rajdowe podejście - uda się albo się nie uda ale fajnie. A tu nie o fuksy i "ratowanie się" chodzi i radość z dzwona.
Minus slickow jest taki że mają ograniczoną żywotność i nie chodzi o grubość gumy tylko , ale i ta grubość jest mniejsza znacznie .
Dlatego wracamy do najważniejszej zasady - jak najlżejsze auto . Wtedy zużywa się opona mniej i w małych są dostępne tanie 13tki miękkie szybciej nagrzewające się.
Zużycie wszystkiego zresztą w mniejszym i lżejszym mniejsze . Był taki fajny odcinek driver61 kanału gdzie to było podkreślane odnośnie kosztów jak i czucia "racingowego" auta i przewagi ilości jazdy nad modyfikacjami i kosztami eksploatacji torowej.
Więc na początek własne codzienne auto jak najbardziej. Ale co do tematu "perspektywiczne" to jak najprostsze jak najlżejsze i z dostępnym na szybko serwisem (własnym czy zewnętrznym ale pod ręką).

Napisany przez: kontrolm Wed, 24 Mar 2021 - 06:43

CYTAT(Andrzejsr @ Wed, 24 Mar 2021 - 02:09) *
Do tego mitu slicka (w negatywnym znaczeniu) przysłużył się myślę ten z braku laku mityczny tor Poznań z jego odrębnymi przepisami dla aut że slickiem. Powielanymi przez innych organizatorów dla świętego spokoju. Cała rzecz sądzę w tym że obawiają się driverów cisnacych od pierwszego okrążenia. W tym fwd z lekkimi tyłami gdzie marne szanse na zagrzanie zwłaszcza starych opon . I superoesy jednoprzejazdowe że startami na zimnych oponach z kolejki czekania długiego do startu z dziwnymi zakazami koców grzewczych. Nie jeżdżę na motocyklach ale zdaje się tam to nie do pomyślenia. Bo to po prostu niebezpieczne. A taki zimny tył w lekkim z tyłu fwd potrafi narobić problemów.
Takie rajdowe podejście - uda się albo się nie uda ale fajnie. A tu nie o fuksy i "ratowanie się" chodzi i radość z dzwona.
Minus slickow jest taki że mają ograniczoną żywotność i nie chodzi o grubość gumy tylko , ale i ta grubość jest mniejsza znacznie .
Dlatego wracamy do najważniejszej zasady - jak najlżejsze auto . Wtedy zużywa się opona mniej i w małych są dostępne tanie 13tki miękkie szybciej nagrzewające się.
Zużycie wszystkiego zresztą w mniejszym i lżejszym mniejsze . Był taki fajny odcinek driver61 kanału gdzie to było podkreślane odnośnie kosztów jak i czucia "racingowego" auta i przewagi ilości jazdy nad modyfikacjami i kosztami eksploatacji torowej.
Więc na początek własne codzienne auto jak najbardziej. Ale co do tematu "perspektywiczne" to jak najprostsze jak najlżejsze i z dostępnym na szybko serwisem (własnym czy zewnętrznym ale pod ręką).

Czyli stare Peugeoty 205 106 Citroeny AX (ten jest mega bo mechanika 106 tylko waga -100kg) Saxo Hondy Jajka i wcześniejsze, Suzuki Swift, Nissany Micra, Mitsu Colt i pewnie jeszcze parę by się znalazło - wracamy do punktu wyjścia.
Celowo nie wymieniam CC/SC ze względu na jego dramatyczne tylne zawieszenie i dosyć wysoką awaryjność w mocniejszych setupach

Napisany przez: h8r Wed, 24 Mar 2021 - 07:45

CYTAT(Andrzejsr @ Wed, 24 Mar 2021 - 02:09) *
Do tego mitu slicka (w negatywnym znaczeniu) przysłużył się myślę ten z braku laku mityczny tor Poznań z jego odrębnymi przepisami dla aut że slickiem. Powielanymi przez innych organizatorów dla świętego spokoju. Cała rzecz sądzę w tym że obawiają się driverów cisnacych od pierwszego okrążenia.

Okej, ale wreszcie bym chciał się dowiedzieć jaki jest ten mit slicka, bo najwyraźniej go nie znam. Poza tym skoro powstały jakieś przepisy i były spowodowane powtarzającymi się zdarzeniami to chyba jednak żaden mit?

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 24 Mar 2021 - 10:38

CYTAT(h8r @ Wed, 24 Mar 2021 - 07:45) *
Okej, ale wreszcie bym chciał się dowiedzieć jaki jest ten mit slicka, bo najwyraźniej go nie znam. Poza tym skoro powstały jakieś przepisy i były spowodowane powtarzającymi się zdarzeniami to chyba jednak żaden mit?


Że nagle puszcza (chyba sam pisałeś o tym) i że jest niebezpieczny (sam z siebie) .

Ja z pierwszym torowym autem dostałem stos slików (dosłownie stos) , wcześniej jeździłem na cywilnej oponie i jeden TD na semi slicku. Tym cywilnym te kilka TD na cywilnej. Ale i słuchałem instruktora Jastrzębiowego grzecznie, który podkreślał wagę pierwszych 2 kólek rozgrzewających. I się dotąd zastaniam gdzie to niebezpieczeństwo slicka i wychodzi mi na to że w kierowcy który nie uważa żeby rozgrzać.

Napisany przez: Maciek1234 Wed, 24 Mar 2021 - 10:40

CYTAT(Andrzejsr @ Tue, 23 Mar 2021 - 17:44) *
Więc nawet takie puszkowe ważące 1000kg i z zawiasem i oponami torowymi, kubłem i szelkami to inne wrażenia niż takie samo puszkowe w wersji cywilnej drogowej kilkaset kilo cięższe.
te przywoływane tutaj Peugeoty 106, czy inne Swifty są lekkie, bo są małe. I to ma swoją zaletę w postaci małej masy, ale wadę w postaci wąskiego rozstawu kół, wąskiego rozstawu osi i wysoko położonego środka ciężkości jak na takie auto. Do tego dochodzi wiotka karoseria (która po kilku okrążeniach tak się wygnie, że zawieszenie straci geometrią, a każde kółko przestanie być powtarzalne, co w jeździe torowej jest najważniejsze) i konieczność montowania klatki. Slick tu niewiele pomoże, bo ograniczeniem staje się geometria pojazdu (nie da się poszerzyć rozstawu kół o 10 cm, albo rozciągnąć rozstawu osi o 15cm), a nie przyczepność opony. Oczywiście rozmawiamy o jakimś tam poziomie wyczynowym, a nie amatorskim, gdzie same umiejętności kierowcy wypracowują przewagę kilku-kilkunastu sekund na okrążeniu minutowym.
Jak ktoś koniecznie chce się pchać w małą wyścigówkę z nadwoziem, to powinien szukać czegoś popucharowego - np. Kia Picanto, które są po prostu przygotowane do jazdy po torze. Z tego co wiem, na Superoes w Poznaniu, gdzie układy zwykle premiują auta z nadmiarem mocy, to Picanta wypadają bardzo dobrze (mimo, że tam siedzi bazowo silnik 1,2/84KM).

Ja myślę, że nie do końca się rozumiemy i mamy trochę inną filozofię podejścia do motorsportu. Ja i h8r chcemy osiągać dobre czasy samymi umiejętnościami, więc akceptujemy seryjny samochód, z jego wadami w postaci większej masy, ale za to jego świeżość pozwala na częste jazdy, przy minimum serwisu, natomiast koledzy wolą samodzielnie przygotowywać samochód i to głównie przewagą sprzętową osiągać dobre czasy. Jedno i drugie ma swoje dobre strony. Sam zasmakowałem torowej jazdy gokartem i od pierwszego spotkania z tym sprzętem wiem, że każde zwykłe auto na torze to jest bardziej zabawa, niż jazda po wynik (pomijam budowanie bolidu na bazie auta seryjnego, ale to wymaga wiedzy i doświadczenia - i kilku projektów po drodze, które "nie pykły"). Dlatego czy to będzie nowa Fiesta ST, czy 10-letni Peugeot 207 GTI, czy 30-letni 205, to to zawsze będzie jazda dla zabawy, a nie dla wyniku. Tu bardziej chodzi o kwestię indywidualnych preferencji).

CYTAT(Andrzejsr @ Tue, 23 Mar 2021 - 17:44) *
Z tą sprzedażą auta po regularnym użytku torowym to naprawdę nie wierzę że jest tak różowo. Oraz z niepsuciem się. Wszystko obrywa w takim użytku nie ma bata .
swój leasingowy bolid używam na Silesi i Łodzi biggrin.gif Oczywiście, jak auto zaczniesz używać na 20-minutowej sesji w trybie Max Attack, to auto w najlepszym razie w połowie sesji straci hamulce. Wiadomo, że wszystko obrywa i się rozleci przy katowaniu. Ale na pierwszy samochód, używany amatorsko "na spróbowanie", to jest idealne rozwiązanie. Zaczynasz jeździć, wiesz co zaczyna przeszkadzać, wiesz co można udoskonalić i albo udoskonalasz auto w leasingu, albo po kilku miesiącach sprzedajesz i kupujesz coś odpowiedniejszego. Albo, jak jest w przypadku 99% ludzi stwierdzasz, że tor nie jest dla ciebie, bo dostajesz lanie od Kia Picanto 1,2, więc auto w leasingu przestaje jeździć na tor i ściga się po mieście.
Jak kupisz jakąś starą używkę, to żeby to przejechało 20-minutową sesję na Silesi, to spędzisz długie tygodnie na przygotowaniach, a i tak w dniu próby wyjdzie coś, czego nikt się nie spodziewa - i cały trackday stracony.



Napisany przez: kontrolm Wed, 24 Mar 2021 - 10:52

Maciek ale Ty tak serio i z tą zwichrowaną karoserią i z tym Kia Piccanto ? ;-)

Nie mam klatki nie mam nawet belek wzmacniających i nie narzekam na sztywność na slickach a ludziska którzy oglądają moje auto w akcji albo za nim jadą mówią że jak dla nich to trzyma się to świetnie i stabilnie w zakrętach. A wiesz dlaczego ? Masa masa jeszcze raz masa - nie ma siły skręcającej, opony nie muszą tak ciężko pracować. Do tego wspominasz o środku ciężkości - no widzisz jest na odwrót nowe auta mają dużo bardzoj rozbudowany dach i słupki dachowe, drzwi wielką szybę czołową i waży to dużo więcej niż w starym aucie. A przecież zawsze mogę go usztywnić klatką i rozpórkami - tyle że narazie nie mam po co - nie ma takiej potrzeby.
Rozumiem że Jajko to też klasyczny przykład wysoko położonego środka ciężkości....

A Kia Piccanto - małe wysokie wywrotne pudełko do tego ciężkie. Jeździ to słabo naprawdę słabo.

Ale pracuj dalej w końcu coś znajdziesz ;-)

A tekst o umiejętnościach boski bo ja jadąc starym Peugeotem o zawrotnej mocy 94KM to konkurentom którzy wszyscy bez wyątku mają mocniejsze i bardzo często lżejsze auta(bo moje to seria z wyjętymi kanapami) na prostej tak odjeżdżam że hohohoho a i przecież jest to król zakrętów ze swoim wiotkim zawieszeniem i wysoką budą laugh.gif
Wogóle wszyscy tam jeżdżą na kwadratowo w kapeluszach a puchary przyznaje się za najlepszy stosunek mocy do masy laugh.gif

Najgorsze jest to że doszło do mnie że Ty naprawdę wierzysz w to co piszesz...

Napisany przez: h8r Wed, 24 Mar 2021 - 11:01

CYTAT(Andrzejsr @ Wed, 24 Mar 2021 - 10:38) *
Że nagle puszcza (chyba sam pisałeś o tym) i że jest niebezpieczny (sam z siebie) .

Ja z pierwszym torowym autem dostałem stos slików (dosłownie stos) , wcześniej jeździłem na cywilnej oponie i jeden TD na semi slicku. Tym cywilnym te kilka TD na cywilnej. Ale i słuchałem instruktora Jastrzębiowego grzecznie, który podkreślał wagę pierwszych 2 kólek rozgrzewających. I się dotąd zastaniam gdzie to niebezpieczeństwo slicka i wychodzi mi na to że w kierowcy który nie uważa żeby rozgrzać.

Raz, że tak nie napisałem, a dwa, że miałem na myśli to, że ponieważ na silicku z racji większej trakcji jedziesz z większą prędkością w zakręcie, więc jak już stracisz przyczepność to auto przeleci więcej metrów niż jakbyś jechał na wolniejszej oponie i dzieje się to w bardziej gwałtowny sposób (ale to moje odczucie), czyli potrzeba jednak trochę większego skilla, żeby to wyratować. W końcu jak się uczy panowania autem to na ośnieżonym parkingu lub płycie poślizgowej, a nie na slicku przy 150km/h. I dokładnie pisałem o tym, że slicki trzeba rozgrzewać i trzeba o tym wiedzieć, co nie dla każdego jest oczywiste. Ale jak to napisałem to natychmiast naskoczyli na mnie, że gówno się znam, bo niektóre semi-slicki też trzeba dogrzać, a w ogóle to w marcu jak jest 5st C to nawet letnie zwykłe opony trzeba dogrzać, ale tak samo można sobie dobrać slick na miękkiej mieszance i w czerwcu od pierwszego zakręty będzie kleić, a na drugim kółku spłynie. Można mnożyć przypadki, nie mam zamiaru pisać tu doktoratu z opon. Nie jest to lot na księżyc, ale kilka rzeczy o oponie trzeba zacząć wiedzieć nim się zacznie jeździć... choćby taką prostą jak ustawić ciśnienie, co w samo w sobie potrafi zdjąć sekundę z okrążenia.

Napisany przez: mystek Wed, 24 Mar 2021 - 11:03

Nie wiem czemu też powielany jest tu mit, że stare = awaryjne, a nowe = bezawaryjne. Wcale tak nie jest moim zdaniem. Stare auta owszem - mają już za sobą pewne zmęczenie materiału, ale nowe auta z kolei mają wiele więcej rzeczy, które mogą się zepsuć. Wydaje mi się, że powinniśmy bardziej właśnie rozmawiać o tym, co ma samochód w wyposażeniu, tj im mniej tym lepiej. Przykładowo moja 30 letnia Toyota MR2 ma tylko ABS, elektryczne szyby i tyle z udogodnień. Nie ma wspomagania, doładowania, klimatyzacji itd. Bałem się, że silnik centralnie ułożony będzie miał problem z przegrzewaniem się jako, że ma tylko 2 małe wloty po bokach - nic z tego, auto kocha długie sesje dosłownie smile.gif. Auto kupione 3 lata temu, oprócz blacharki zrobiłem w niej z rzeczy serwisowych, nie tuningowych:

- regeneracja zacisków hamulcowych z tyłu,
- wymiana linek ręcznego hamulca,
- łączniki stabilizatorów + sworznie wahaczy,
- wymiana chłodnicy (ta już ze starości bardziej, profilaktycznie, bo nie puszczała jeszcze),
- łapa alternatora była jakaś wadliwa i cały czas urywała mi śrubę mocującą alternator (pasek się luzował), więc wymieniona łapa (50zł używka) + alternator na nowy (bo już trzeba było rozwiercić inaczej otwór na śrubę, więc obudowa zniszczona - 300 czy 400zł jakoś alternator zamiennik nowy),
- osłony, odboje amortyzatorów, mnóstwo śrub itp - wszystko z ASO, koszt jakoś 500-600zł po znajomości,
- klocki hamulcowe przód Brembo jakieś zwykłe, tył... Samko za 50zł (ktoś zna tę firmę w ogóle? smile.gif ) - założone na stare tarcze hamulcowe jeszcze montowane przez któregoś z poprzedników,

i tyle. Od 3 lat jeżdżę i wymieniam olej i jakoś tam delikatnie, budżetowo modyfikuję samochód.

Teraz np przykład kumpla Nissana Primery P10 2.0 eGT. Ładną bazę kupił (totalnie zero rdzy!), ale auto już na pierwszym Jastrzębiu wywalało płyn od wspomagania - na dzień dobry nie pojeździł za dużo i jest zmuszony już kupić chłodnicę dodatkową.

Różnie to bywa z tymi autami, każdy model ma jakąś wadę po prostu

Napisany przez: jackkpl Wed, 24 Mar 2021 - 11:42

CYTAT(h8r @ Wed, 24 Mar 2021 - 07:45) *
Okej, ale wreszcie bym chciał się dowiedzieć jaki jest ten mit slicka, bo najwyraźniej go nie znam. Poza tym skoro powstały jakieś przepisy i były spowodowane powtarzającymi się zdarzeniami to chyba jednak żaden mit?

Slick nie puszcza nagle. Cywil też nie puszcza nagle.
http://racingcardynamics.com/racing-tires-lateral-force/
Każda opona ma swoją charakterystykę i slip angle, od którego zależy współczynnik tarcia.

Jeszcze jedna uwaga - prędkość w przykłądowym zakręcie w deszczu na deszczówce to 95km/h, na dobrym semi slicku na suchym 105km/h. Różnica nie jest duża. Na przyczepnej oponie zatrzymasz się szybciej, niż na mniej przyczepnej.

Później napisałeś, że hamulce "na tor" trzeba grzać i chłodzić. Każde hamulce trzeba chłodzić, tylko cywilny klocek przy 300-400 stopniach spłynie , a torowy będzie jeszcze w stanie hamować. Temperatura tarczy zależy głównie od tego, ile energii hamulce przejmują, w tym samym samochodzie ilość tej energii będzie taka sama na cywilnych i torowych klockach.

Nie atakuję Cie, ale wytykam, że pisanie w sposób "podwórkowy" na tematy, na które można znaleźć konkretne informacje wprowadza innych w błąd. W ten sposób tworzą się mity.

Napisany przez: h8r Wed, 24 Mar 2021 - 12:13

CYTAT(jackkpl @ Wed, 24 Mar 2021 - 11:42) *
Slick nie puszcza nagle. Cywil też nie puszcza nagle.
http://racingcardynamics.com/racing-tires-lateral-force/
Każda opona ma swoją charakterystykę i slip angle, od którego zależy współczynnik tarcia.

Jeszcze jedna uwaga - prędkość w przykłądowym zakręcie w deszczu na deszczówce to 95km/h, na dobrym semi slicku na suchym 105km/h. Różnica nie jest duża. Na przyczepnej oponie zatrzymasz się szybciej, niż na mniej przyczepnej.

Później napisałeś, że hamulce "na tor" trzeba grzać i chłodzić. Każde hamulce trzeba chłodzić, tylko cywilny klocek przy 300-400 stopniach spłynie , a torowy będzie jeszcze w stanie hamować. Temperatura tarczy zależy głównie od tego, ile energii hamulce przejmują, w tym samym samochodzie ilość tej energii będzie taka sama na cywilnych i torowych klockach.

Nie atakuję Cie, ale wytykam, że pisanie w sposób "podwórkowy" na tematy, na które można znaleźć konkretne informacje wprowadza innych w błąd. W ten sposób tworzą się mity.

Cytat z Twojego linku i dokładnie to chciałem napisać "Unfortunately, the tyres with higher lateral force capabilities (i. e. racing tyres) are the ones with more abrupt transition from grip to skid, and so, the racing driver has to learn how to read that from his steering system."

No i zgoda z hamulcami, tylko skoro miałeś założony torowy klocek to pewnie jednak osiągnąłeś większe temperatury, więc wracając z sesji musisz przejechać dłuższy dystans, żeby go wychłodzić do tej samej temperatury. I jeśli nie spaliłeś klocka/ugotowałeś płyn podczas sesji to seryjnym wozie wystarczy przejechać ostatnie 300m spokojnie i nic mu nie będzie,nie trzeba się specjalnie tym martwić. Ogólnie mówiąc samochody przygotowane do jazdy długodystansowej wymagają dłuższego nagrzewania i chłodzenia, niż samochody seryjne/drogowe... ale dobra wiadomość, formuła time attack oznacza, że potrzebujesz tylko jednego dobrego kółka, więc wcale nie wymieniać pół samochodu, bo seryjne auta wytrzymują spokojnie 1-2 kółko pełnym gazem na torze (czy tam 3 minutowa próbę), na seryjnych oponach, klockach, nawet płynach. Potem można zrobić kółko chłodzące i znów wóz jest gotowy do jazdy na 100%. Zresztą przecież tak są testowane przez różne magazyny motoryzacyjne.

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 24 Mar 2021 - 12:38

W lekkim łatwiej uczyć się tego czytania opon . A w tanim (co oczywiście może być względne - może to być dla kogoś jakiś porszak nówka) - dopuszczać do puszczania bez obaw o blachy.

Dodałbym jeszcze że brak wspomagania do tego czytania wozu przydatny lub przynajmniej hydrauliczne, o co teraz we współczesnych autach trudno (choć Jacek jakieś elektr montuje nie wiedzieć po co wink.gif ) , oraz hamulce na dwóch pompach i poprzeczką do regulacji balansu. Otwierają się niedostępne dla cywilnego auta przestrzenie wrażeń i obszary do exploracji.

Z tym chłodzeniem hamulców ja bym jednak w cywilnym nawet dłużej chłodził, żadna to przyjemność w codziennym aucie doświadczać bicia później. 300m to po jednej próbie typu superOS, jak najbardziej. Ale w TA nie jest tak pięknie przeweważnie - ruch spory i o czysty przejazd nie tak łatwo, więc ogniem idzie więcej , niby jedno wystarczy - dla wyniku, ale wóz musi sporo poobrywac dla dobrego czasu - ustawieina, treningi itp. Do tego opony się nie zagrzeją właściwie jazdą spacerkową czy slalomowaniem samym. Muszą sie od wewnątrz od hamowania grzać.

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 24 Mar 2021 - 14:43

Małe, zwinne, perspektywiczne, torowe auto

Youtub mi sam podpowiedział (poważnie , ten materiał dość dawno już oglądałem , o kitkarach czesto sobie podglądam, ale ten to jeden faktycznie z najlepszych, niezła ta sztuczna inteligencja co nas infiltruje wink.gif :

https://www.youtube.com/watch?v=wDMukessQtk


Co do puszczania opon - nie wiem czy bym sobie mógł pozwolić na takie sytuacje cywilem (a to tylko jeden dzień)

https://www.youtube.com/watch?v=PJKTLh4XZM4

Napisany przez: kontrolm Wed, 24 Mar 2021 - 15:03

Andrzejsr - te hamulce na dwóch pompach bez wspomagania ?
Wspomagania kierownicy już nie mam w serii co w połączeniu z krókim maglem i szeroką felgą gwarantuje nie lada wrażenia laugh.gif
Jakbym mógł jeszcze dopakować nogi to karnet na siłownię mam już za darmo

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 24 Mar 2021 - 15:22

Bez, nie trzeba siłowni trzeba dobrać średnice dobrze, tu jest przydatny kalkulator z szerokimi objaśnieniami co do siły na pedale jaką stopa generuje normalnie:

http://brakepower.com/



Napisany przez: The Driver Wed, 24 Mar 2021 - 16:22

Co do slicków to zgadzam się że większość tych historii o jakimś nagłym puszczaniu itp. to mity. Nawet niedogrzany slick i tak trzyma naprawdę nieźle i lepiej niż cokolwiek innego.

Napisany przez: h8r Wed, 24 Mar 2021 - 16:35

CYTAT(Andrzejsr @ Wed, 24 Mar 2021 - 14:43) *
Co do puszczania opon - nie wiem czy bym sobie mógł pozwolić na takie sytuacje cywilem (a to tylko jeden dzień)

https://www.youtube.com/watch?v=PJKTLh4XZM4

Żadne cywilne auto, którym jeździłem nie spinowało się tak łatwo.

Byliśmy razem na racedayu w sierpniu zeszłego roku.

Napisany przez: The Driver Wed, 24 Mar 2021 - 16:50

Andrzejsr, dlaczego nie próbujesz wyjść z tych poślizgów, tylko poddajesz się i obraca cię z kierownicą ustawioną na wprost ? śmiem twierdzić że jak byś kontrował ostro już w zarodku tych poślizgów to byś utrzymał te poślizgi. To jest aż taki nerwus że jak podetnie to lepiej sobie odpuścić bo i tak nie wyratujesz ?

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 24 Mar 2021 - 16:59

To nie auto się spinuje smile.gif to moje pierwsze RWD po około 30tu latach (poprzednio PF 125p i maluch wtedy) usprawiedliwiam się że mam prawo nie umieć obchodzić się z gazem na wyjścu. No i to bodajże pierwszy wyjazd po poskładaniu (edit - nie, ale jeden z pierwszych smile.gif ) , w takim aucie zmenić kąty można w garażu (też co prawda ze sporą ilością schylania się) na sznurki , kto sprytniejszy pewnie i na parkingu by pozmieniał na wiekszą zbieżność z tyłu.

Te 'nicki' utrudniają relacie w realu , nie wiadomo kto jest kto smile.gif

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 24 Mar 2021 - 17:10

The Driver - to jest kompilacja wyłuskana z "nieco" większej ilosci jazdy i nie zawodów a treningu to po co mam ratować . jak wyżej pisałem pierwsze przejazdy. Tamten seszon to ponad 1100km torowych tym autem, ze zmianami geometrii , wysokości czy RACE TCS , naprawdę nie spinami ciągłymi usłanych smile.gif filmy bez spinów są nudne, ale są na kanale jak ktoś ma czas na pooglądanie zapraszam , i poza jedną imprezą chyba każda z podium więc nie jest tak źle. Aha i bez awarii , tzn raz rozrusznik odpadł ale można bez niego jeździć.

Poprzednim autem (tą pucharową alfą) byłem przyzwyczajony gaz w podłogę na wyjścu bo i tak niewiele się działo, tu tak nie można bo dzieje się jak na kompilacji. Tak samo redukcja przy redukcji i wszelkie inne przyczyny . Jak już to się kierowca dowie co się dzieje i poczuje to może wyłapywać co do tego prowadzi i zapobiegać. Trudno bez utraty przyczepności na jej granicy jechać. A Jastrząb zapewnia święty spokój bo nie ma krawężników, latarni i stosów opon.

Napisany przez: The Driver Wed, 24 Mar 2021 - 17:37

Wszystko wyjaśnione Andrzejsr smile.gif To jest bardzo dobry grunt, jak się widzi swoje błędy i wie co trzeba poprawiać, zamiast szukać wiecznie problemu w samochodzie wink.gif

A co do ratowania się, to może przez to, że wychowywałem się na szutrach, lasach i innych zadupiach, to bezwarunkowy odruch ratowania się i walki do ostatniego centymetra drogi mam głęboko zakorzeniony biggrin.gif

Napisany przez: jackkpl Wed, 24 Mar 2021 - 18:38

CYTAT(h8r @ Wed, 24 Mar 2021 - 12:13) *
Cytat z Twojego linku i dokładnie to chciałem napisać "Unfortunately, the tyres with higher lateral force capabilities (i. e. racing tyres) are the ones with more abrupt transition from grip to skid, and so, the racing driver has to learn how to read that from his steering system."

No i zgoda z hamulcami, tylko skoro miałeś założony torowy klocek to pewnie jednak osiągnąłeś większe temperatury, więc wracając z sesji musisz przejechać dłuższy dystans, żeby go wychłodzić do tej samej temperatury. I jeśli nie spaliłeś klocka/ugotowałeś płyn podczas sesji to seryjnym wozie wystarczy przejechać ostatnie 300m spokojnie i nic mu nie będzie,nie trzeba się specjalnie tym martwić. Ogólnie mówiąc samochody przygotowane do jazdy długodystansowej wymagają dłuższego nagrzewania i chłodzenia, niż samochody seryjne/drogowe... ale dobra wiadomość, formuła time attack oznacza, że potrzebujesz tylko jednego dobrego kółka, więc wcale nie wymieniać pół samochodu, bo seryjne auta wytrzymują spokojnie 1-2 kółko pełnym gazem na torze (czy tam 3 minutowa próbę), na seryjnych oponach, klockach, nawet płynach. Potem można zrobić kółko chłodzące i znów wóz jest gotowy do jazdy na 100%. Zresztą przecież tak są testowane przez różne magazyny motoryzacyjne.

Nie chcę się sprzeczać. Moim zdaniem wykresy mówią same za siebie i używasz złych terminów. Pisząc, że slick puszcza straszysz ludzi, że nie opanują samochodu i się rozwalą. Slick tak jak zwykła opona, gubi przyczepność progresywnie, ale nachylenie wykresu jest bardziej strome (powiedzmy, że jak przegniesz w zakręcie, to zamiast 95% masz 90% maks siły bocznej). Gdyby gubił nagle 0-1, to żaden kierowca by nie był w stanie jechać na takiej oponie na limicie.
A co do hamulców, to po jednej sesji na torowych klockach musisz chłodzić, a na seryjnym po pół sesji byś musiał chłodzić i zjechać, bo samochód by już nie hamował. Taka różnica smile.gif.

Napisany przez: h8r Wed, 24 Mar 2021 - 19:02

CYTAT(jackkpl @ Wed, 24 Mar 2021 - 18:38) *
Gdyby gubił nagle 0-1, to żaden kierowca by nie był w stanie jechać na takiej oponie na limicie.

Nigdzie nie napisałem, że którakolwiek opona działa 0-1, ale to że pojechać na takiej oponie na limicie jest trudniej choćby z tego powodu, że ten limit jest wyższy. I wstawiony przez Ciebie link i cytat, który ja wkleiłem tylko to potwierdza. Choćby dlatego panowania nad autem początkujących kierowców uczy się na płytach poślizgowych, bo tam z kolei ten limit jest dużo niżej, ma się więcej czasu na reakcję i wyrobienie prawidłowych nawyków. Co też już drugi raz piszę, więc dało się domyśleć. Żadne mity, żadne straszenia.

Napisany przez: Type-R Wed, 24 Mar 2021 - 19:12

CYTAT(jackkpl @ Wed, 24 Mar 2021 - 18:38) *
Nie chcę się sprzeczać. Moim zdaniem wykresy mówią same za siebie i używasz złych terminów. Pisząc, że slick puszcza straszysz ludzi, że nie opanują samochodu i się rozwalą. Slick tak jak zwykła opona, gubi przyczepność progresywnie, ale nachylenie wykresu jest bardziej strome (powiedzmy, że jak przegniesz w zakręcie, to zamiast 95% masz 90% maks siły bocznej). Gdyby gubił nagle 0-1, to żaden kierowca by nie był w stanie jechać na takiej oponie na limicie.
A co do hamulców, to po jednej sesji na torowych klockach musisz chłodzić, a na seryjnym po pół sesji byś musiał chłodzić i zjechać, bo samochód by już nie hamował. Taka różnica smile.gif.


Jak się gra w szachy z gołębiem? biggrin.gif

Napisany przez: jackkpl Wed, 24 Mar 2021 - 19:19

CYTAT(h8r @ Wed, 24 Mar 2021 - 19:02) *
Nigdzie nie napisałem, że którakolwiek opona działa 0-1, ale to że pojechać na takiej oponie na limicie jest trudniej choćby z tego powodu, że ten limit jest wyższy. I wstawiony przez Ciebie link i cytat, który ja wkleiłem tylko to potwierdza. Choćby dlatego panowania nad autem początkujących kierowców uczy się na płytach poślizgowych, bo tam z kolei ten limit jest dużo niżej, ma się więcej czasu na reakcję i wyrobienie prawidłowych nawyków. Co też już drugi raz piszę, więc dało się domyśleć. Żadne mity, żadne straszenia.

Miałem wrażenie (a nie mogę tego znaleźć), że napisałeś, że slick puszcza. Jeśli nie, to przepraszam, źle zrozumiałem.
Co do przyczepności opon to moim zdaniem każdy kierowca zrobi lepszy czas na slicku, niż na cywilu niezależnie od umiejętności. Tak samo jak każdy kierowca zrobi lepszy czas na suchym, niż w deszczu.

A odnośnie Andrzeja samochodu i gubienia przyczepności, to po prostu chciał wyjść kozakiem z zakrętu i się nie udało wink.gif.
Seryjny lotus na przeciętnym semi slicku

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 24 Mar 2021 - 22:58

Ale poboczny wątek z tymi slickami smile.gif pociągnę jeszcze może trochę przewrotnie, ale może nie wcale : mają większy limit przyczepności (zagrzane i dobrane do warunków) - więc , jadąc poniżej od tego limitu , więc bezpieczniej - i tak można jechać tak samo szybko lub szybciej niż na cywilnej oponie - na jej limicie - czyli niebezpieczniej.

Napisany przez: Andrzejsr Thu, 25 Mar 2021 - 01:22

A jeszcze co do hamulców. Drogę typu cywilne auto jak najbardziej można wydłużyć zakładając po prostu sportowe klocki na trackday a na codzien znów cywilne. Tylko powoli robi się więcej zamieszania niż zabranie auta torowego cywilnym na przyczepie. Koła, narzędzia do zmiany , klocki narzędzia do zmiany, wyrzucanie i zakładanie z powrotem montaż kanapy koła zapasowego itd, zdejmowanie tablic ( wink.gif żart dla rozładowania atmosfery nie złośliwość wink.gif ) .
Dodatkowo auto odrębne ma tą zaletę że zawsze jest coś do zrobienia ( nie że naprawy ale ot takie tam rzeczy) . A to dobre jest dla zdrowia psychicznego. Cywilne szybko osiągnie poziom taki że cokolwiek do zrobienia to już grube przeróbki. Bo linie przejazdu to się szybko łapie i jest stop w czasach, cała zabawa później się zaczyna.
Ale cywilne daje szansę zobaczyć czy chce się dalej w tej sposób zabawiać. Mój ulubiony instruktor Ross Bentley mawia Hey , have fun! Czymkolwiek można dodać.
Byle nie zamykać się z góry na żadne opcje.

Napisany przez: mystek Thu, 25 Mar 2021 - 09:09

#Jack - "oh, snap!" - typowe zawołanie kierowców Toyoty MR2 i pewnie innych lekkich, krótkich wozów MR. Sam osobiście 2 razy rozwaliłem swoją Toyotę, 2 razy w deszczu. Raz na ulicy, raz na torze.

Napisany przez: HappyEnforcer Thu, 22 Apr 2021 - 12:49

Cześć przepraszam wszystkich za brak aktywności ale uznałem, że lepiej skupić się na objezdzaniu samochodów, które chcę kupić niż na czytaniu odpowiedzi w stylu: "było milion razy", "autor jeszcze niedawno pytał o Boxtera- i przesmiewcze- więc pewnie go stać", czy kolejne wnioski że szklanej kuli o "auto 100% na tor I pewnie 100% na ulicę "....
I mój ulubiony smile.gif
"Jak ktoś musi pisać na forum i pytać to raczej nie szuka auta w 100% na tor, bo nie ma pojęcia z czym to się wiąże. Wejście w oklatkowane auto na slicku do nauki jazdy na torze to skok na głęboką wodę."

Jakby jazda na slicku była czymś nie do ogarnięcia... jeździłem przygotowanymi samochodami nie raz i nie dwa, a pytam bo Interesowała mnie opinią ludzi bardziej doświadczonych ode mnie. Tu jednak co drugi to mistrz świata a każdy pytający jest traktowany jak koleś z zielonym listkiem na szybie.

Ja nie wiem skąd tyle złośliwości w ludziach smile.gif.

Tak interesował mnie nawet Lotus Elise Super Sport, nie tylko Boxster ale uznałem uczciwie, że jestem za cienki w uszach na jazdę takim autem po torze bo nie wykorzystam jego potencjału i będzie mi zwyczajnie bardzo szkoda ewentualnie uszkodzić takie auto.

Tak więc wszystkim, którzy się merytorycznie wypowiedzieli szczerze dziękuję.

Dla zainteresowanych kupiłem Megane 2 R26 wystrojone na 280 koni I to jest to czego szukałem, jest obłędny

Napisany przez: kontrolm Thu, 22 Apr 2021 - 13:04

CYTAT(HappyEnforcer @ Thu, 22 Apr 2021 - 12:49) *
Cześć przepraszam wszystkich za brak aktywności ale uznałem, że lepiej skupić się na objezdzaniu samochodów, które chcę kupić niż na czytaniu odpowiedzi w stylu: "było milion razy", "autor jeszcze niedawno pytał o Boxtera- i przesmiewcze- więc pewnie go stać", czy kolejne wnioski że szklanej kuli o "auto 100% na tor I pewnie 100% na ulicę "....
Ja nie wiem skąd tyle złośliwości w ludziach smile.gif.

Tak interesował mnie nawet Lotus Elise Super Sport, nie tylko Boxster ale uznałem uczciwie, że jestem za cienki w uszach na jazdę takim autem po torze bo nie wykorzystam jego potencjału i będzie mi zwyczajnie bardzo szkoda ewentualnie uszkodzić takie auto.

Tak więc wszystkim, którzy się merytorycznie wypowiedzieli szczerze dziękuję.

Dla zainteresowanych kupiłem Megane 2 R26 wystrojone na 280 koni I to jest to czego szukałem, jest obłędny

pośrednio sam jesteś sobie winien bo:

1. Nie przyggotowałeś się i nie przeglądnąłeś tematów z takim samym pytaniem
2. Wrzuciłeś tematy - pytania, nie podjąłeś dyskusji i się zwinąłeś a teraz wracasz niejako wrzucając tych którzy napisali Ci prawdę do jednego wora z Tobą

Niefajnie że zwrócenie Tobie uwagi na rzeczy wydawało by się oczywiste u dorosłych ludzi mylisz ze zwykłą złośliwością. Natomiast jeszcze bardziej niefajne jest to że osoby które najpierw czegoś poszukają a potem na ten temat podyskutują są już prawdopodobnie na tym świecie mniejszością i ta dysproporcja prawdopodobnie nigdy nie obierze już kierunku przeciwnego.

CO do Megane - rozumiem że nie kupiłeś ELise ani torowego Boxtera bo za wysokie progi natomiast Megane jest tak dobre że samo szybko pojedzie po zakrętach....a może nie rozumiem...

Napisany przez: HappyEnforcer Thu, 22 Apr 2021 - 13:12

Nie będę dyskutował na temat czy to była złośliwość czy nie bo nie widzę chęci "zwrócenia uwagi" w zdaniach, które przytoczyłem tylko zwykłą uszczypliwość. Nie zabierałem głosu bo byłem zajęty zarówno szukaniem jak i sprawami zawodowymi.
Nie fajne to jest pisanie dyrdymałów nie na temat, a gdybym znalazł odpowiedź na swoje pytanie we wcześniejszych postach to na bank bym nie pytał.

Natomiast bardzo serdecznie dziękuję każdemu kto tu się wypowiedział merytorycznie, wrzucając czasówki, swoje spostrzeżenia itd.

"CO do Megane - rozumiem że nie kupiłeś ELise ani torowego Boxtera bo za wysokie progi natomiast Megane jest tak dobre że samo szybko pojedzie po zakrętach....a może nie rozumiem..."
No właśnie nie rozumiesz, a ja nie chcę się wciągać w kolejna kłótnie w tym wątku. Mnie się wydaje, że dość jasno napisałem, że zająłem się objezdzaniem interesujących mnie aut I skoro wybrałem to, to chyba najbardziej mi leżało

"Natomiast jeszcze bardziej niefajne jest to że osoby które najpierw czegoś poszukają a potem na ten temat podyskutują są już prawdopodobnie na tym świecie mniejszością i ta dysproporcja prawdopodobnie nigdy nie obierze już kierunku przeciwnego"

A może problem leży po drugiej stronie? Ludzie nie chcą już brać udziału w "dyskusji" bo po raz kolejny dochodzi na tym forum do takich złośliwości, braku merytoryki i gadaniny o niczym? Kij ma dwa końce

Napisany przez: kontrolm Thu, 22 Apr 2021 - 14:03

Widzisz - to jest forum. Nie biuro realizujące zlecenia i poszukujące odpowiedzi na pytania za ciężo zarobione pieniądze.
Tu ludzie tż pracują mają swoje zajęcia a mimo tego postanowili udzielić Ci odpowiedzi, podsunęli pomysły, podali przeciw i za, wywiązała się z tgo całkiem fajna dyskusja.
Ale Ty nie miałeś czasu.

Napisany przez: jackkpl Thu, 22 Apr 2021 - 14:23

CYTAT(HappyEnforcer @ Thu, 22 Apr 2021 - 13:12) *
Nie będę dyskutował na temat czy to była złośliwość czy nie bo nie widzę chęci "zwrócenia uwagi" w zdaniach, które przytoczyłem tylko zwykłą uszczypliwość. Nie zabierałem głosu bo byłem zajęty zarówno szukaniem jak i sprawami zawodowymi.
Nie fajne to jest pisanie dyrdymałów nie na temat, a gdybym znalazł odpowiedź na swoje pytanie we wcześniejszych postach to na bank bym nie pytał.

Natomiast bardzo serdecznie dziękuję każdemu kto tu się wypowiedział merytorycznie, wrzucając czasówki, swoje spostrzeżenia itd.

"CO do Megane - rozumiem że nie kupiłeś ELise ani torowego Boxtera bo za wysokie progi natomiast Megane jest tak dobre że samo szybko pojedzie po zakrętach....a może nie rozumiem..."
No właśnie nie rozumiesz, a ja nie chcę się wciągać w kolejna kłótnie w tym wątku. Mnie się wydaje, że dość jasno napisałem, że zająłem się objezdzaniem interesujących mnie aut I skoro wybrałem to, to chyba najbardziej mi leżało

"Natomiast jeszcze bardziej niefajne jest to że osoby które najpierw czegoś poszukają a potem na ten temat podyskutują są już prawdopodobnie na tym świecie mniejszością i ta dysproporcja prawdopodobnie nigdy nie obierze już kierunku przeciwnego"

A może problem leży po drugiej stronie? Ludzie nie chcą już brać udziału w "dyskusji" bo po raz kolejny dochodzi na tym forum do takich złośliwości, braku merytoryki i gadaniny o niczym? Kij ma dwa końce

Na forum dyskusja bardzo łatwo schodzi na tematy poboczne. Szczególnie wtedy, gdy autor tematu przez miesiąc nie ma czasu się udzielać.
Pomyśl, czy za to, że zawróciłeś innym głowę (tworząc temat) i sam to olałeś nie wypadało by po prostu napisać po ludzku "przepraszam i dziękuję". Dzieci uczymy tych zwrotów, a jako dorośli chyba zapominamy te nauki...
Przykre jest, że jeździłeś tyloma samochodami,a nie miałeś 5 minut czasu, żeby opisać wrażenia z jazdy. Oczekujesz od innych dzielenia się informacjami, a sam prezentujesz jaką postawę?
To tyle z moich obserwacji. Miłego użytkowania samochodu.

Napisany przez: HappyEnforcer Thu, 22 Apr 2021 - 14:27

No nie miałem.... I gdyby koledzy tutaj nie mieli to zapewne też nie udzielili by odpowiedzi... a Ty widzę, że tylko szukasz spiny i niestety duża część ludzi tutaj wchodzi albo się z kimś posprzeczać albo komuś przygadać. Szkoda bo takie zachowanie zniechęca do udziału w dyskusji, tak jak zniechęcilo mnie... najgorsze jest to, że rykoszetem obrywają fajni ludzie, którzy naprawdę weszli coś doradzić.

Jackkpl

"Pomyśl, czy za to, że zawróciłeś innym głowę (tworząc temat) i sam to olałeś nie wypadało by po prostu napisać po ludzku "przepraszam i dziękuję""

Może przeczytaj parę postów wyżej moją wypowiedź zanim napiszesz w moim kierunku coś takiego i jak "stereotypowy użytkownik" tego forum znowu zwrócisz komuś uwagę samemu nie wysilając się w zastanowieniu czy to co napisałeś ma jakiekolwiek podstawy. Bo w pierwszym poście napisałem i przepraszam i dziękuję

Napisany przez: kontrolm Thu, 22 Apr 2021 - 14:44

to może byłoby fajnie napisać jakie auta obejrzałeś, ich plusy i minusy i dlaczego finalnie Megane ? To byłaby merytoryczna wypowiedź której nikt nie miałby CI za złe. Ba - pomógłbyś innym którzy mieli podobny problem. To lepsze niż wytykanie Ci zośliwości w temacie na 10 stron i to osobom które jednak bądź co bądź napisały tu sporo merytorycznych informacji.

Napisany przez: jackkpl Thu, 22 Apr 2021 - 14:44

CYTAT(HappyEnforcer @ Thu, 22 Apr 2021 - 14:27) *
Jackkpl

"Pomyśl, czy za to, że zawróciłeś innym głowę (tworząc temat) i sam to olałeś nie wypadało by po prostu napisać po ludzku "przepraszam i dziękuję""

Może przeczytaj parę postów wyżej moją wypowiedź zanim palniesz coś takiego i jak "stereotypowy użytkownik" tego forum znowu zwrócisz komuś uwagę samemu nie wysilając się w zastanowieniu czy to co napisałeś ma jakiekolwiek podstawy. Bo w pierwszym poście napisałem i przepraszam i dziękuję


Fajnie ,że napisałeś przepraszam i dziękuję. Nie uważam jednak, że jesteś w pozycji, żeby krytykować kogokolwiek. A dlaczego nie jesteś w takiej pozycji? A dlatego, że nie dałeś nic od siebie.
Możesz to zmienić opisując samochody, które testowałeś i dzieląc się opinią na ich temat. Dopóki tego nie zrobisz, zachowujesz się jak ten "stereotypowy" użytkownik, który założył konto ,żeby szukać spiny i pokazać innym, że wie lepiej.
To tyle OT z mojej strony. Jeszcze raz miłego użytkowania samochodu.

Napisany przez: HappyEnforcer Thu, 22 Apr 2021 - 14:54

Dziękuję. Fajnie, że napisałem "przepraszam I dziękuję " ale nie Fajnie, że Ty zamiast to przeczytać zacząłeś od "zwrócenia mi uwagi" i ani słowa o tym, że niesłusznie.
To jest właśnie problem tego forum, niedlugo bez nowych użytkowników będziecie sobie sami odpowiadać "było"...
Sorry ale jak zdaniem "społeczności forum" mówienie głośno o swoich spostrzeżeniach, które są krytyczne wobec starszych użytkowników forum jest wykroczeniem to proszę o usunięcie z grona użytkowników.

Szkoda mi jest najbardziej tych, którzy weszli tu coś naprawdę od siebie wnieść tak po koleżeńsku i tym osobom podziękowałem nie raz. Ale jak wchodzę na swój temat, gdzie przez 10 stron merytorycznych odpowiedzi jest stron 2 może 3 to Sorry ale nie miejcie pretensji, że nie biorę aktywnego udziału w dyskusji o niczym

Napisany przez: jackkpl Thu, 22 Apr 2021 - 15:01

CYTAT(HappyEnforcer @ Thu, 22 Apr 2021 - 14:54) *
Dziękuję

Jak byłem dla Ciebie niemiły, to przepraszam. Nie było to moją intencją.
Ostatnio parę ludzi takimi M2RS zaczęło jeździć i generalnie są to bardzo szybkie auta na torze. Nie są najszybsze, ale w niewielkim budżecie (chyba) nie mają konkurencji. Problem się robi, gdy takim autem chcemy szybko jechać na dużych torach (Silesia, Poznań) i trzeba dołożyć mocy. W ciepłe dni jest problem z chłodzeniem (Arek jeździł bez maski). Może Arek z Łodzi swoją Meganką odwiedzi Poznań i zobaczymy, ile to auto potrafi.

Napisany przez: HappyEnforcer Thu, 22 Apr 2021 - 15:07

Ja też nie chciałem być dla Ciebie nie miły i nie odbieraj tego personalnie. Po prostu nie traktujcie nowych użytkowników w ten sposób bo to oni ożywiają trochę to forum.

No nie wiem ale Clio 3 Rs jest jeszcze słabsze a są zawodnicy, którzy potrafią wykręcić nim czasy na Poznaniu na prawdę nie do powstydzenia.
Ja się tym autem wcale nie podniecam i nie mówię tu przecież, że jest w czymś najlepsze ale na ciasnych torach robi robotę i dla mnie to był Best Buy w relacji osiągi/jakość/cena

W swoich poszukiwaniach akurat grupę kolegów od Megane z Łodzi miałem przyjemność spotkać, dużo cennych rad, podpowiedzi i zostałem miło przyjęty. Akurat z P. Arkiem noe miałem przyjemności się spotkać ale jego wyniki i ogólnie grupy z Łodzi mówią same za siebie.

Napisany przez: kontrolm Thu, 22 Apr 2021 - 15:25

CYTAT(HappyEnforcer @ Thu, 22 Apr 2021 - 14:54) *
Dziękuję. Fajnie, że napisałem "przepraszam I dziękuję " ale nie Fajnie, że Ty zamiast to przeczytać zacząłeś od "zwrócenia mi uwagi" i ani słowa o tym, że niesłusznie.
To jest właśnie problem tego forum, niedlugo bez nowych użytkowników będziecie sobie sami odpowiadać "było"...
Sorry ale jak zdaniem "społeczności forum" mówienie głośno o swoich spostrzeżeniach, które są krytyczne wobec starszych użytkowników forum jest wykroczeniem to proszę o usunięcie z grona użytkowników.

Szkoda mi jest najbardziej tych, którzy weszli tu coś naprawdę od siebie wnieść tak po koleżeńsku i tym osobom podziękowałem nie raz. Ale jak wchodzę na swój temat, gdzie przez 10 stron merytorycznych odpowiedzi jest stron 2 może 3 to Sorry ale nie miejcie pretensji, że nie biorę aktywnego udziału w dyskusji o niczym


Sądząc po tym co się dzieje na FB i zaczyna dziać się na forach nie ma strachu o to że nowi nie przyjdą. Przyjdą będą wrzucać pytania bez żadnych szczegółów, bez przygotowania, bez swoich spostrzeżeń, bez wcześniejszego przeszukania forum, potem nie udzielą się w dyskusji mimo że jak potem się dowiesz zaglądały tu ale nie spodobał im się poziom który według ich był niższy niż to co zaprezentowali sami sobą.
Potrafią namierzyć każdą grupę i każde forum żeby wrzucić tam swoje pytanie...i tu ich umiejętności się kończą,

Ty się bronisz, piszesz że jednak taki nie jesteś więc ja nadal jednak czekam aż opiszesz te autka które oglądałeś zamiast suchego "Kupiłem Megane - jest super, więcej nie napiszę bo czasu nie mam"

Napisany przez: HappyEnforcer Thu, 22 Apr 2021 - 15:29

I nie napiszę bo nie zadałeś mi ani jednego konkretnego pytania, bo nic nie wniosłeś do mojego tematu poza tym, że mnie co chwilę atakujesz a sam nic mądrego nie napisałeś, ale upominanie mnie ze to ja źle zadałem pytanie już dla Ciebie problemem nie jest.

I przed niczym się nie bronię, nie dopowiadaj sobie ideologii

Napisany przez: kontrolm Thu, 22 Apr 2021 - 15:41

CYTAT(HappyEnforcer @ Thu, 22 Apr 2021 - 15:29) *
I nie napiszę bo nie zadałeś mi ani jednego konkretnego pytania, bo nic nie wniosłeś do mojego tematu poza tym, że mnie co chwilę atakujesz a sam nic mądrego nie napisałeś, ale upominanie mnie ze to ja źle zadałem pytanie już dla Ciebie problemem nie jest.

pisałem i to dosyć sporo, a że dla Ciebie nic mądrego.....
Pytanie które zadałem było bardzo konkretne - jakie auta obejrzałeś, ich plusy i minusy i dlaczego finalnie Megane.

Napisany przez: HappyEnforcer Thu, 22 Apr 2021 - 16:51

Tak więc bardzo proszę odpowiadam jakie były moje subiektywne odczucia, bez żadnych złośliwości, nawet ustawie chronologicznie :

1. Porsche Cayman S 987.1 ustaliłem budżet do 110 tys i od prawie 2,5 roku nie znalazłem ani jednego godnego egzemplarza, obejrzałem na żywo tylko 5 sztuk, żadna nie była bezwypadkowa, wszystkie bez wyjątku zostawiały za sobą białą smugę dymu. Uznałem więc, że nie zapłacę 100 tys za auta w takim stanie

2. Porsche Boxster 986 (3 sztuki, 2x 2.5 i jedna 2.7) historia bardzo podobna jak w przypadku Caymana, to były już niestety zajechane egzemplarze a relatywnie drogie 45-55 tys.

Tak więc poddałem się jeśli chodzi o w/w i zszedłem na inny level:

3. Clio 3Rs standard (2 sztuki)
+ bardzo intuicyjne zachowanie w zakrętach,
+ precyzyjny i bezpośredni układ kierowniczy,
+ jak na FWD bardzo dobra trakcja
+ genialne hamulce
- trzeba bardzo wysoko kręcić żeby jechało
- jak dla mnie słaba widoczność i pozycja za kierownicą (ponad 190cm)
- obie moim zdaniem miały problem ze skrzynią, zgrzyty klikanie etc.

4. BMW e36/e46 328i/330Ci (4 sztuki)
+ dla mnie jako miłośnika marki szkoda się rozwodzić nad plusami bo jest ich wiele, dla mnie chyba najważniejsze to prostota w naprawie i eksploatacji, stosunkowo mała awaryjność
- wszystko co obejrzałem było w bardzo złym stanie blacharskim, przygody i rdza
- 231 koni słabo sobie radzi z seryjna buda e46, wydaje mi się, że 10 lat temu te auta były znacznie żywsze
- większość aut po domorosłych mechanikach w złym stanie
- w e46 wyczuwalna podsterownosc, e36 dużo lepsze w prowadzeniu

5. Civic Type R ep3 (1 sztuka)
+ precyzyjny układ kierowniczy
+ zwawy silnik
+ niezle hamulce
- za mały dla mnie
- korozja na elementach konstrukcyjnych
- bardzo duża podsterownosc ale moim zdaniem w dużej mierze spowodowana oponami

6. Megane 2 Sport
+ seryjny silnik dobrze oddający moc na kola
+ przewidywalny w prowadzeniu z tendencją do nadsterownosci
+ responsywność zawieszenia, tj. Pod tyłkiem czułem wszystko co się dzieje z kołami w zakręcie, czy mi ucieka czy nie itd.
- gumowaty układ kierowniczy
- brak możliwości całkowitego wyłączenia esp/abs

7. Megane 2 Sport przygotowany do startów
+ takie jak w pkt. 6
+ laminaty, zawieszenie BC, mimo braku szpery na slicku kleił się zarówno przy starcie jak i w zakrętach, bardzo neutralny w prowadzeniu
- egzemplarz już swoje przeżył i nie podobała mi się również estetyka

8. Megane 2 R26
+ takie jak w pkt. 6
+ fabryczna szpera bardzo fajnie "wciąga" w ciasne zakręty
+ możliwość wyłączenia esp- całkowita
+ w przeciwieństwie do zwykłego Megane układ kierowniczy bezpośredni i precyzyjny jak w Clio
+ samochód sam bardzo ładnie ustawia się w zakręcie, lekko narzucając tyłem a przy tym jest bardzo przewidywalny
+ na szosowej oponie wybacza wiele błędów, celowo prowokowałem
+ sztywność zawieszenia w stosunku do zwykłego Sporta, przez to że ma tylny stabilizator
- przy 280 koniach zawieszenie CUP nie bardzo radzi sobie z odbiciem przy starcie, na torze już tego nie czuć
- pod maską rzeczywiście robi się ciepło ale szybko stygnie

Tak z grubsza to tyle jak są jeszcze jakieś pytania chętnie odpowiem

Napisany przez: Batorer Thu, 22 Apr 2021 - 17:20

E36 to fajne auta, dają dużo przyjemności z jazdy, ale chyba nie są na torze jakieś szczególnie szybkie. Czy się mylę?

Napisany przez: HappyEnforcer Thu, 22 Apr 2021 - 17:26

Porobione auto prawie każde będzie szybkie kwestia wielkości worka pieniędzy, które w nie wpakujemy. Akurat MOIM zdaniem e36 328i lub swap 330i, pozbawiony wnętrza z laminatami i dobrym zawieszeniem to naprawdę porządne auto na tor. Są filmy na YT co robi na Nurburgringu

Napisany przez: Honada Thu, 22 Apr 2021 - 17:26

CYTAT(HappyEnforcer @ Thu, 22 Apr 2021 - 16:51) *
- w e46 wyczuwalna podsterownosc, e36 dużo lepsze w prowadzeniu


Dokładnie tak jest. e36 2.5 192 KM w dobrym stanie, jeszcze na żeliwnym bloku i bez VANOS to genialnie prowadzące się auto. Powiem teraz herezję, ale mnie się tym lepiej jeździło niż M4 F82 smile.gif czucie auta wyborne na tle M4, ale osiągi, technologia to już inna epoka. Ale do dziś jak mam okazję wsiąść do dobrej e36 to wsiadam, a do M4 mnie nie ciągnie. W ogóle.

Napisany przez: Batorer Thu, 22 Apr 2021 - 17:29

Lepiej się prowadzą te na żeliwnym od tych na aluminiowym? Lepszy cięższy przód? Osobiście miałem inne odczucia

Napisany przez: HappyEnforcer Thu, 22 Apr 2021 - 17:40

CYTAT(Batorer @ Thu, 22 Apr 2021 - 17:29) *
Lepiej się prowadzą te na żeliwnym od tych na aluminiowym? Lepszy cięższy przód? Osobiście miałem inne odczucia


Uważam, (chociaż mogę się mylić) że nie ma wielkiej różnicy w wadze m50 bym obstawiał koło 180 kg a m52 160 kg... BMW ma tak fajnie cofnięte w grodz silniki, że nie powinno mieć to istotnego wpływu. Moim zdaniem problem leży w zawieszeniu i nadwoziu e36 vs e46. Natomiast uważam też, że obwinianie ciężkiego przodu za podsterownosci samochodu nie jest do końca słuszne. Ponadto, jak odelzamy auto to jeszcze bardziej zaburzamy mityczne 50:50... przecież to nie układy trans axle

Napisany przez: Batorer Thu, 22 Apr 2021 - 17:53

Ogólnie bardziej miałem na myśli różnicę miedzy R4, a R6, bo wydawało mi się, że jednak lepiej trochę R4 szło w zakrętach, ale nie jestem tego pewny

Napisany przez: matteusz Thu, 22 Apr 2021 - 18:11

CYTAT(HappyEnforcer @ Thu, 22 Apr 2021 - 15:51) *
Tak więc bardzo proszę odpowiadam jakie były moje subiektywne odczucia, bez żadnych złośliwości, nawet ustawie chronologicznie :

1. Porsche Cayman S 987.1 ustaliłem budżet do 110 tys i od prawie 2,5 roku nie znalazłem ani jednego godnego egzemplarza, obejrzałem na żywo tylko 5 sztuk, żadna nie była bezwypadkowa, wszystkie bez wyjątku zostawiały za sobą białą smugę dymu. Uznałem więc, że nie zapłacę 100 tys za auta w takim stanie

2. Porsche Boxster 986 (3 sztuki, 2x 2.5 i jedna 2.7) historia bardzo podobna jak w przypadku Caymana, to były już niestety zajechane egzemplarze a relatywnie drogie 45-55 tys.

Tak więc poddałem się jeśli chodzi o w/w i zszedłem na inny level:

3. Clio 3Rs standard (2 sztuki)
+ bardzo intuicyjne zachowanie w zakrętach,
+ precyzyjny i bezpośredni układ kierowniczy,
+ jak na FWD bardzo dobra trakcja
+ genialne hamulce
- trzeba bardzo wysoko kręcić żeby jechało
- jak dla mnie słaba widoczność i pozycja za kierownicą (ponad 190cm)
- obie moim zdaniem miały problem ze skrzynią, zgrzyty klikanie etc.

4. BMW e36/e46 328i/330Ci (4 sztuki)
+ dla mnie jako miłośnika marki szkoda się rozwodzić nad plusami bo jest ich wiele, dla mnie chyba najważniejsze to prostota w naprawie i eksploatacji, stosunkowo mała awaryjność
- wszystko co obejrzałem było w bardzo złym stanie blacharskim, przygody i rdza
- 231 koni słabo sobie radzi z seryjna buda e46, wydaje mi się, że 10 lat temu te auta były znacznie żywsze
- większość aut po domorosłych mechanikach w złym stanie
- w e46 wyczuwalna podsterownosc, e36 dużo lepsze w prowadzeniu

5. Civic Type R ep3 (1 sztuka)
+ precyzyjny układ kierowniczy
+ zwawy silnik
+ niezle hamulce
- za mały dla mnie
- korozja na elementach konstrukcyjnych
- bardzo duża podsterownosc ale moim zdaniem w dużej mierze spowodowana oponami

6. Megane 2 Sport
+ seryjny silnik dobrze oddający moc na kola
+ przewidywalny w prowadzeniu z tendencją do nadsterownosci
+ responsywność zawieszenia, tj. Pod tyłkiem czułem wszystko co się dzieje z kołami w zakręcie, czy mi ucieka czy nie itd.
- gumowaty układ kierowniczy
- brak możliwości całkowitego wyłączenia esp/abs

7. Megane 2 Sport przygotowany do startów
+ takie jak w pkt. 6
+ laminaty, zawieszenie BC, mimo braku szpery na slicku kleił się zarówno przy starcie jak i w zakrętach, bardzo neutralny w prowadzeniu
- egzemplarz już swoje przeżył i nie podobała mi się również estetyka

8. Megane 2 R26
+ takie jak w pkt. 6
+ fabryczna szpera bardzo fajnie "wciąga" w ciasne zakręty
+ możliwość wyłączenia esp- całkowita
+ w przeciwieństwie do zwykłego Megane układ kierowniczy bezpośredni i precyzyjny jak w Clio
+ samochód sam bardzo ładnie ustawia się w zakręcie, lekko narzucając tyłem a przy tym jest bardzo przewidywalny
+ na szosowej oponie wybacza wiele błędów, celowo prowokowałem
+ sztywność zawieszenia w stosunku do zwykłego Sporta, przez to że ma tylny stabilizator
- przy 280 koniach zawieszenie CUP nie bardzo radzi sobie z odbiciem przy starcie, na torze już tego nie czuć
- pod maską rzeczywiście robi się ciepło ale szybko stygnie

Tak z grubsza to tyle jak są jeszcze jakieś pytania chętnie odpowiem

Widzę, że masz bardzo podobne odczucia do moich jeśli chodzi o Clio, Megane i e36/e46.
Megane R26 ma hydrauliczną wspomę, czy również elektryczną a różnica w czuciu układu kierowniczego to tylko kwestia nastawów?

Napisany przez: HappyEnforcer Thu, 22 Apr 2021 - 18:28

Szczerze to nie mam zielonego pojęcia ale... różnica pomiędzy R26 a nawet porobionym 225 Sport jest w moim odczuciu bardzo duża. Ogólnie uczucie brania zakrętów w R26 jest jakbym rysował po torze cyrklem

Jak będę w domu to zajrzę pod maskę i zobaczę czy czasem nie mam tam zbiornika na płyn do wspomagania. Z pewnością nie ma uczucia charakterystycznego dla elektrycznego wspomagania

Ale cieszy mnie fakt, że mamy podobne odczucia bo to znaczy, że coś w tym jest

Napisany przez: kontrolm Thu, 22 Apr 2021 - 20:42

Patryk Grodzki i jego E36 udowadnia że e36 plus dobry kierowca to bardzo szybki duet

Napisany przez: prnit Thu, 22 Apr 2021 - 20:42

Wystawiałem tutaj na forum Caymana po przekładce za chyba połowe tej kwoty którą napisałeś, wszystko sprawne, auto bezwypadkowe, silnik był w stanie idealnym, poszło za 65 jakos.

Napisany przez: Honada Thu, 22 Apr 2021 - 21:35

CYTAT(Batorer @ Thu, 22 Apr 2021 - 17:29) *
Lepiej się prowadzą te na żeliwnym od tych na aluminiowym? Lepszy cięższy przód? Osobiście miałem inne odczucia


Czy prowadzą się lepiej to ciężko powiedzieć, chodziło mi o to, że te stare wersje 2.5 R6 na żeliwnym bloku są pancerne i bez VANOS-u niesamowicie żwawe i wrażliwe na każdy ruch pedału gazu. Pięknię się to sprawdza w zakrętach bo precyzja tego gazu jest świetna. Z VANOS-em już nie czułem tak ostrej reakcji na gaz, minimalna zwłoka zawsze była.

Jeśli mowa o prowadzeniu to czułem za to różnicę między 318i a 325i e36, bo 4-cylindry to jednak dużo niższa masa. Z resztą daleko nie trzeba szukać, obecnie Mustang 5.0 V8 jest wyraźnie podsterowniejszy niż 2.3 EB, który prowadzi się dużo lepiej i bardzo to czuć w slalomie. Ale w obu przypadkach wolałbym większe motory, bo podsterowność można niwelować balansując masą w zakrętach, za to osiągi i brzmienie większych silników to inna liga.

Napisany przez: pawel934 Thu, 22 Apr 2021 - 22:30

Panowie wtrącę swoje trzy grosze w temacie prowadzenia się E36 z żeliwnym vs alu blokiem.

Posiadam już prawie 10 lat E36 przygotowane na tor, 325i z 92 roku (M50 bez vanosa, żeliwny blok). Przez chwile miałem równolegle też E36 328i (aluminiowy blok), również przygotowane na tor. Różnica w prowadzeniu była mocno odczuwalna, w aucie z żeliwnym blokiem czuć ciężkość przodu i dlatego uważam, że na tor idealny silnik do E36 to jest jedna 2.8. Różnica w masie z tego co kojarzę to 30 kg, jak ktoś jest wjeżdżony w auto to czuć, lżejsza wersja wyraźnie chętniej skręca i zacieśnia tor jazdy.

Nie wiem jak jeździ Megane, ale miałem przez jakiś czas Clio 3 sport lekko przygotowane (szpera, krótsze przełożenie, poza tym cywil) i tym autem jeździło się bajecznie! Nie jestem wielkim fanem FWD, ale np. układ kierowniczy był genialny, hamulec także, cała mieszanka jak na auto w zasadzie seryjne była niesamowicie skuteczna, objeżdżałem nim na torze masę groźnie wyglądających aut.

Napisany przez: borman Fri, 23 Apr 2021 - 02:31

CYTAT(HappyEnforcer @ Thu, 22 Apr 2021 - 18:28) *
Jak będę w domu to zajrzę pod maskę i zobaczę czy czasem nie mam tam zbiornika na płyn do wspomagania. Z pewnością nie ma uczucia charakterystycznego dla elektrycznego wspomagania

w megi można clipem regulować siłę wspomagania, podejrzewam że r26 fabrycznie miało inne nastawy, z takich większych różnic to chyba w cup jest pompa hamulcowa o innej średnicy

Napisany przez: HappyEnforcer Fri, 23 Apr 2021 - 05:47

Tak Clio też jest bardzo fajne, najśmieszniejsze jest to, że auto samo w sobie nie jest jakoś powalająco szybkie ale na torze jeździ się nim tak, że nie odejmuje się nogi z gazu. Jednak Megane leżało mi dużo bardziej, a poza tym design żelazka mi się podoba bo ten "paskudny" tył przypomina mi Clio V6.

Jeżeli chodzi o różnice pomiędzy Sportem (Rs), a R26 które znam i jestem ich pewien to:
1. Inna skrzynia biegów z HLSD ("szpera"), biegi też wchodzą precyzyjniej z uczuciem "kliku"
2. Grubszy stabilizator z przodu
3. Inna belka zawieszenia z tyłu + gruby stab (inne wersje w ogóle nie mają)
4. Inne hamulce z tyłu i pompa hamulcowa
5. Lżejsze nadwozie (mój 1325 kg w serii, łatwo zejść do 1100kg) poniżej to już grubsze mody typu laminaty, wycinanie wanny itd. da się do ok. 960 -980 kg
6. Wiadomo przyzwoite ale ciężkie fotele Recaro etc.
7. Inne sprzęgło (21 zębów)
8. Zawieszenie CUP (w tym Inne wahacze przednie)
To tyle co mi do głowy przychodzi, układ kierowniczy jest zagadką ale może rozwiązaniem tej zagadki są nastawy w Clipie, o których piszesz kolega wyżej.
Chociaż to co właśnie mi najbardziej przeszkadzało w Megane 2 RS to był układ kierowniczy i w stosunku do R26 różnica jest tak diametralna, że nie wiem czy to kwestia samej regulacji. Drugą zaletą była fabryczna szpera, która dla mnie działa lepiej niż Quife, zamiast odejmowac nogę z gazu w zakręcie ja go wręcz dodaję. Podobne opinie o Quife vs OEM czytałem na angielskich forach, do zwykłych RS ludzie kupowali skrzynie z R26. Jak rozmawiałem z ludźmi z Łodzi o Meganek to stwierdzili, że Quife spoko "ale to nie to co OEM"

Ogólnie auto bardzo godne polecenia i ostatni dzwonek bo ceny szybują w górę do chorych poziomów...

Napisany przez: roswell89 Fri, 23 Apr 2021 - 23:57

Właśnie, Megane R26 ma jakieś przewagi nad Meg III RS z pakietem Cup?


Napisany przez: piwo Sat, 24 Apr 2021 - 09:42

Pewnie cenę.

Napisany przez: roswell89 Sat, 24 Apr 2021 - 11:53

To oczywiste smile.gif
A wyłączając cenę

jeżeli chodzi o konstrukcję zawiasu, ukł. kierowniczy, wyważenie, masę? Ogólnie wszystko dzięki czemu auto jest skuteczniejsze?
Są w jakimś aspekcie przewagi R26?

Napisany przez: HappyEnforcer Sat, 24 Apr 2021 - 15:43

Co do ceny to nie bardzo bym się zgodził... najtańsze R26 na zagranicznych portalach jakie widziałem kosztowało 11.500 EUR (obecnie jest 9 sztuk i najdroższe kosztuje coś koło 23.000 EUR), najtańsze w PL jakie widziałem 29.900 PLN z przebiegiem ponad 400 tys, całe malowane i ogólnie nie będę komentował bo nie chcę być o cokolwiek złego posadzony.
Jeżeli chodzi o 3RS CUP to nie wiem jak kształtują się ceny za granicą regularnie bo spojrzałem tylko teraz (przed lift od 12.000 do 19.900 EUR) bo nie szukałem ale w Polsce jak szukałem to też chętnie patrzyłem na ceny 3RS CUP i widziałem nawet za 32 tys. (Byłem nawet na Śląsku oglądać, też nie skomentuje), w świętokrzyskim była za 36 tys. nie oglądałem ale zrobiłem wywiad i nawet nie pojechałem jej oglądać.
Tak, więc różnica w cenie (nie wnikam w stan) jest niewielka raczej 5-6tys MOŻE.
R26 bardzo drożeje, dobrych egzemplarzy ludzie nie chcą sprzedawać. Za nadające się do jazdy 2RS trzeba obecnie dać 20+.

Ja bym porównał to tak wyposażeniowo ma uwczesne czasy... 2RS to taki 3RS, R26 to takie 3RS TROPHY, R26.R to takie 3RS Trophy-R na tamte czasy...
ciężko mi jednoznacznie umieścić gdzieś 3 RS CUP, mnie wydaje się ono cięższe o jakieś 100kg od R26 choć mogę się mylić, różnie źródła podają.

Z pewnością silnik 3RS CUP na serii znosi 340-360 koni, bo ma kute korby i inne turbo, jest go też łatwiej wystroić.

R26 jak i 2RS znosi dzielnie ok. 270-280 koni, a z turbo od 3RS ok. 300 koni. Dalej trzeba dół od 3RS itd. Jest też mniej specjalistów w PL którzy to wystroić potrafią (lepiej stroi się podobno R26 bo jest na sterowniku VALEO? 2Rs na Sagem)

To tyle co wiem. Myślę, że w jeździe na torze będą podobne. Musiałby się wypowiedzieć ktoś kto UŻYTKOWAŁ oba, a nie jeździł od "kolegi" etc.

Napisany przez: piwo Sat, 24 Apr 2021 - 17:20

No i warto dodać że trójka może być znacznie nowszym autem tzn nie 15 letnim a np. 5 letnim. To spora roznica.

Napisany przez: HappyEnforcer Sat, 24 Apr 2021 - 17:40

5-cio letnim to już trójka raczej nie będzie bo w 2016 weszła czwarta generacja.
Trójka przed pierwszym liftem w RS to 2009-2011 i przed drugim 2011-2013... więc też nie jest to jakieś świeże auto, chociaż bez wątpienia nowsze konstrukcyjne.

Jeżeli mówimy o 3RS po drugim lifcie 2013/2014 - 2016 to już ceny 60k+.

Napisany przez: matteusz Sat, 24 Apr 2021 - 23:48

CYTAT(HappyEnforcer @ Sat, 24 Apr 2021 - 14:43) *
Z pewnością silnik 3RS CUP na serii znosi 340-360 koni, bo ma kute korby i inne turbo, jest go też łatwiej wystroić.

R26 jak i 2RS znosi dzielnie ok. 270-280 koni, a z turbo od 3RS ok. 300 koni. Dalej trzeba dół od 3RS itd. Jest też mniej specjalistów w PL którzy to wystroić potrafią (lepiej stroi się podobno R26 bo jest na sterowniku VALEO? 2Rs na Sagem)

Silnik w 3 RS ma też inne tłoki i wytrzymuje dużo więcej niż ten w 2 RS. Sagema, który występował w ph1 rzeczywiście mało osób ogarnia, ale robi to m.in. Śpiący. R26 jest na sterowniku Valeo i robi go więcej osób.

Napisany przez: HappyEnforcer Mon, 26 Apr 2021 - 13:23

Być może ma i inne tłoki ale czy dużo więcej wytrzymują to nie wiem, bo w jednym z najlepszych serwisów (z małopolski) Panowie, którzy przygotowują Renault do motorsportu powiedzieli mi, że jesli chodzi o silnik to aby uzyskać moce 340-360 koni wystarczy dół z 3RS natomiast seryjny silnik 3Rs przyjmuje podobne moce. W obu przypadkach okolice 400+ koni to trzeba kute elementy i tak i tak.

Napisany przez: piwo Tue, 27 Jul 2021 - 19:58

https://www.otomoto.pl/oferta/opel-speedster-2-2-po-duzym-serwisie-bezwypadkowy-39300km-przebiegu-film-lotus-elise-ID6DZusm.html

Napisany przez: bogus122 Fri, 30 Jul 2021 - 18:28

@piwo - akurat ten co wrzuciłeś, to dobra perełeczka smile.gif

https://www.facebook.com/bezwypadkowe.net/photos/a.476709512360945/4390393620992495/

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/225335934_4390393630992494_6899671351251978186_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=duzRRUa7g_sAX9baFRv&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=8795f088bbb37ef6135e3220e009b2e6&oe=6129DC3F

Napisany przez: piwo Fri, 30 Jul 2021 - 19:02

O fajnie pokomentuje sobie. Lubię takie durne komentarze.

Napisany przez: bogus122 Sat, 31 Jul 2021 - 19:49

Co w tym komentarzu durnego? smile.gif Akurat to auto mi się skojarzyło, a szkoda żeby ktoś po przeglądaniu wątków tu na forum pojechał napalony coś oglądać, bo było przewinął się link do ogłoszenia.
Podaż Speedsterów poza tym gruzem jest ogromna - 0 ogłoszeń sad.gif

Napisany przez: piwo Sat, 31 Jul 2021 - 19:55

Czemu gruz uważasz? Całkiem fajny stan jak na 20 letnie auto. 20 letnie 911 w większości przypadków są dużo większymi gruzami a kosztują razy 4.

Napisany przez: bogus122 Sat, 31 Jul 2021 - 20:18

CYTAT(piwo @ Sat, 31 Jul 2021 - 19:55) *
Czemu gruz uważasz? Całkiem fajny stan jak na 20 letnie auto. 20 letnie 911 w większości przypadków są dużo większymi gruzami a kosztują razy 4.


Widziałeś zdjęcia z poprzedniego ogłoszenia - poprzedni sprzedający informuje o źle naprawionej ramie, a nowy sprzedający zmienił je w auto "bezwypadkowe" z odnowionym lakierem smile.gif
Pewnie 911 często są gorszymi gruzami, ale to nie zmienia faktu, że kupno auta z dyskusyjną naprawą ramy to dość średni pomysł, chyba że od razu zabieramy je do profi naprawy - tylko wtedy prościej będzie kupić "mniej bitego" smile.gif

Patrząć na mobile.de, to za Speedstera trzeba teraz położyć około 25k EUR i chyba jednak lepiej kupić droższego i nie mieć potem problemu ze sprzedażą jak już się znudzi smile.gif
Ale koniec off-topu o ogłoszeniu, ja się mutuję.

Napisany przez: piwo Sat, 31 Jul 2021 - 21:14

Nie kwestionuje ceny. Naprawa ramy pomocniczej silnika to może dzień roboty. To zwykły kawałek stali który jest przykręcany do budy. Koszt naprawy to koszt demontażu i montażu plus pospawanie. W 2tys zł powinno się zamknąć.
Ogólnie szukanie 20letnich aut z oryginalnym lakierem niebitych w pełni działających może być ciężkie. Nie mówię że niemożliwe ale można sobie długo szukać a wyprodukowano tylko trochę ponad 7tys sztuk.

Powiem więcej kupując 5 letnie auto miałbym duży problem ze znalezieniem niebitego nielakierowanego nigdzie w pełni sprawnego auta a co dopiero 20latek. Już widzę jak mi by było łatwo kupić niebite Clio rs czy Megane rs z początku 2000roku których wyprodukowano z 10 razy tyle. Trochę to komiczne.

Napisany przez: Blaid Sun, 01 Aug 2021 - 00:41

No tak, ale dobrze jednak żeby czytelnicy tego tematu wiedzieli, że opis tego egzemplarza zawiera zwykłe kłamstwa co do przeszłości i stanu, zwłaszcza, że w przypadku tego modelu jest dość ciężko porównać go z innymi na rynku

Napisany przez: piwo Sun, 01 Aug 2021 - 00:44

No tak.
Patrz wypadkowy speedster

Do dziś 8 lat po tym filmie jeździ (obecnie w takiej formie)

i łoi tylki innym na każdym torze ( tor Poznań poniżej 1m40, Silesia 1m46, łódź 56s i to są dopiero początki bo kierowca z autem dopiero się rozkręcają). Rama była spawana, wahacze też bo są unibale. No złom totalny. Jak to łatwo pierdolami za parę tysięcy zloty dyskwalifikować auto warte kilkadziesiąt tys. zł.

Napisany przez: Blaid Sun, 01 Aug 2021 - 00:54

No ale w czym widzisz problem, to jakiś kolega Twój? Może auto jest OK, nie przeczę, ale jak nie będzie bezczelnie kłamał w ogłoszeniu to ludzie nie będą pisać "durnych komentarzy", co to w ogóle za tok myślenia, żeby wyzywać kogoś od durniów bo pozwolił sobie wskazać na próbę oszustwa żeby przestrzec potencjalnych kupujących

Napisany przez: piwo Sun, 01 Aug 2021 - 01:10

Nie nie znam typa. I wkurza mnie że kłamie bezczelnie. Ale śmieszy mnie wytykanie palcem jakichś pierdol w 20 letnim aucie.

Napisany przez: InnyLogin Sun, 01 Aug 2021 - 15:48

No bo 20 letni Speedster to najlepsze: "Małe, zwinne, perspektywiczne, torowe auto". Nie istnieje nic lepszego na świecie, a w tym budżecie to już w ogóle jak za darmo.

Napisany przez: piwo Sun, 01 Aug 2021 - 15:53

No przynajmniej wiadomo że nie przegnite.

Napisany przez: jackkpl Sun, 01 Aug 2021 - 23:19

CYTAT(piwo @ Sun, 01 Aug 2021 - 15:53) *
No przynajmniej wiadomo że nie przegnite.

Piwo, ja mając kupić teraz wóz za 50k to bym szukał małego hot hatcha jak fiesta,albo nawet jakieś VW up.
Gdzie widziałeś szybkiego torowego speedstera? Mateusza się nie liczy bo tam parę lat prac i kupa siana.

Napisany przez: piwo Mon, 02 Aug 2021 - 06:42

np tutaj

czy modzenie speedstera wymaga sporo siana? wymaga ale nie wiem czy wiecej niz przy innych tego typu aut. wiadomo ze zestaw sterowania emu to juz 10tys ze strojeniem i wiazka. do tego wymiana silnika na saabowy 2.0t to tez trzeba liczyc 10tys z silnikiem i czesciami, z k20 kompresor to trzeba liczyc z 40tys zl. ale przynajmniej sa 2 wahacze na kazdym kole w standardzie. ale tak jak mowisz bez worka pieniedzy i dobrego mechanika to co by nie kupil i tak bedzie mizeria. no chyba ze sie kupi porsche gt3 rs i do tego slicki i w standardzie to juz jezdzi wlasciwie szybko.

Napisany przez: Bio Mon, 02 Aug 2021 - 07:32

Piwo - i jako przykład dajesz speedstera który:
Silnik ma 400KM
Hamulce AP Racing o 32mm większe
Zawias Ohlinsa
Uniballe
Oponu przód szersze o 60mm a tylne o 20
Odelżony
Aero

Faktycznie - próba kontrolna jak się patrzy :V (specka w linku podaym w opisie)

+ wg Twojego opisu - w serii silnik od razu do śmieci i właściwie trzeba do ceny zakupu dolizyć 40k. Świetny pomysł. W typowym hot hatchu, jeśli nie kupiony jakiś parch zalany sylikonem na sell, wymienisz filtry, oleje i jeździsz.

A 2 wahacze na każdym kole to masz w nawet w MX-5.


A sensowniejszy lap seryjnym speedsterem:

bliżej 8:55 BTG.

Napisany przez: done4 Mon, 02 Aug 2021 - 08:11

Te wszystkie mocno pomodzone Speedstery fatalnie się prowadzą, na onbordach widać jak wygląda jazda takim autem (cały czas walka o utrzymanie się na torze).
W tego zielonego Speedstera który jeżdzi w PL włożone tyle kasy że spokojnie starczyło by na Radicala (i to pewnie nowego).

Napisany przez: jackkpl Mon, 02 Aug 2021 - 09:02

CYTAT(done4 @ Mon, 02 Aug 2021 - 08:11) *
Te wszystkie mocno pomodzone Speedstery fatalnie się prowadzą, na onbordach widać jak wygląda jazda takim autem (cały czas walka o utrzymanie się na torze).
W tego zielonego Speedstera który jeżdzi w PL włożone tyle kasy że spokojnie starczyło by na Radicala (i to pewnie nowego).

Aż tyle to nie , radical kosztuje koło 100k euro smile.gif.

Napisany przez: piwo Mon, 02 Aug 2021 - 10:11

nie mowie ze nie wlozone. ale sporo gotowki bylo wydane bo cos tam ktos wczesniej spierdolil. cos bylo robione etapami. podejrzewam ze jakby robic raz a wlasciwie to budowa nie przekraczalaby 100tys zl z kosztem zakupu ktorry byl zdaje sie za 32tys zl. jakby robic na saabowskim 2,0t ktory spokojnie ogarnia 350KM szloby to zrobic w budzecie do 70tys zl przy kupnie auta za 30tys zl jak to drzewiej bywalo. ale ok ja tam nie widze problemu.
fakt seria nie jezdzi bo jak ma jezdzic jak ma kilka slabych punktow jak chociazby opony z przodu 175/55r17 i fele wazace po 11kg. albo seryjny abs ktory wogole nie ogarnia hamowania. ale to wszytsko mozna poprawic bo i tak w weiszkosc przypadkow jak sie juz cos robi to zaczyna sie od kol.
no ale baza fakt tania obecnie juz nie jest. co nei znaczy ze auto nie warte uwagi bo ceny jego beda tylko rosnac zreszta jak wiekszosci sportowych maloseryjnych aut.

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)