Shoutbox 0 nowych PW 


2 Stron V   1 2 >  
Reply to this topicStart new topic
> Najlepszy i najgorszy samochód jaki posiadaliście, Czyli sentymentalny temat na zimowe wieczory
roswell89
post Fri, 21 Jan 2022 - 15:35
Post #1


Frequent User
Dołączył: Fri, 12 July 2013





Panowie,

tak mi się nasunęło na wspomnienia i wpadłem na pomysł, że fajnie byłoby poznać Wasze odpowiedzi.

Jaki jest najlepszy i najgorszy samochód jaki posiadaliście? Prosiłbym o krótką odpowiedź - dlaczego właśnie on?
Warto też jakby dodać wersję silnikową/rocznik, bo czasem to bardzo dużo zmienia.

Może w takim razie sam zacznę:

Najlepszy: czerwona EP3, na którą de facto jako forumowicze pomogliście mi się zdecydować. A za co? Za dźwięk, wkręcanie na obroty, świetnie pracującą skrzynie i ogólną solidnośc

A najgorszy: Corsa B 1.5D, moje pierwsze auto. Za jej biodegradowalność, dynamikę wink.gif i parowanie szyb nie do opanowania

Pozdrawiam z zaciekawieniem Waszymi odpowiedziami!
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Fri, 21 Jan 2022 - 15:35
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
Rezor
post Fri, 21 Jan 2022 - 16:14
Post #2


Forum Killer
Dołączył: Mon, 26 October 2015





Zależnie jakie kryteria przyjąć do najlepszego to: Mustang '94 (czeka na swap ale póki co 5.0), Avensis 2.2 D-4D '05 lub 300c 5.7 AWD '05
Najgorsze padło: Chrysler Pacifica 4.0, żałuje, że nie wszedłem na grupę fb przed zakupem. Samochód wizualnie poprawny, IMO nie wzbudza żadnych większych emocji, a ludzie którzy tym jeżdżą ładują kasy jak w zabytki biggrin.gif Masochizm jak się patrzy. Blacha tam jest biodegradowalna, co rusz ktoś lamentuje bo mu samochód spłonął, z produkcji części zamiennych nie zrezygnowali tylko chińczycy (albo wyprodukowali za wczasu tyle, że tylko im zostały jakieś biggrin.gif) do tego tak popierniczony, że nie wspiera go chyba żaden popularniejszy soft (ostanio JScan dodał obsługę ale nie mam już tego wozu więc nie sprawdzę na ile).


--------------------
Projekt: Mustang SN95 '94 coupe 302W 280KM
Daily: 300C '05 Wagon 5.7 AWD 360KM
Praca: Rimac <TBD>
Go to the top of the page
 
+Quote Post
piwo
post Fri, 21 Jan 2022 - 19:00
Post #3


I live here !
Dołączył: Wed, 03 February 2010
Skąd: Marki





Najgorszy to (i tak nie jest to maluch ktory psul sie na potege ale tez sprawial wiele radosci w jezdzie na limicie poslizgu jak jakies male porsche) a winer is skoda fabia 1,9tdi 2012 105KM mega pluzyla przodem i miala mega laga po dodaniu gazu
Najlepszy poki co ( tak nie jest to opel speedster ktory poza wygladem i szybkoscia niewiele ma zalet) mazda 3 skyactive 2,0. 2014. Nie ma sie do czego przyczepic. SPoro miejsca w srodku z przodu i tylu, cicho, przyjemnie na kazdym miejscu, malo pali przy wysokich predkosciach, ladna, nie psuje sie, nie generuje kosztow, przyzwoity uklad kierowniczy i zawieszenie. jest tanio i dobrze.
A wspominam z utesknieniem i leska mazda 323f bg 1,8gt 90r. Swietny uklad kierowniczy (duzo lepszy niz w oplu speedsterze czy mazdzie 3), swietnie wyczuwalny pedal hamulca i gazu, dobre osiagi (8s) niskie spalanie (8l) i spore wnetrze. Jezdzilo sie mega fajnie dopoki nie zaczalem psuc tuningiem.


--------------------
930kg 320KM RWD Torsen RaceTCS lotus111r abs
1/4 2013r 180KM 13,806s
0-200km/h 2020r www.youtube.com/watch?v=jj-Hbidv43s
Poznań 1m48,467s 2021; Łódź 57,517s 2023 a052 fr, vr2 r7a(hl) tyl
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Chris320
post Fri, 21 Jan 2022 - 19:41
Post #4


Frequent User
Dołączył: Sun, 10 April 2005
Skąd: Chojnice





Najlepszy to e36 328 (poważnie !) Zrobiłem blacharkę , zawias KW ,wnętrze z M3 i mam przyjemny ,w miarę szybki i bezawaryjny dupowóz... no i nie ma problemy z wyskoczeniem na trackday-a.
Najgorszego nie mam,bo każdy zakup był przemyślany i jeździło mi się dobrze zarówno Asconą 1.9 z 77roku ,e30 325i z 87r jak i Sierrą z 1991r. Miały swoje bolączki,ale przynajmniej nauczyłem się podstaw mechaniki smile.gif
Dawno temu dostałem od ojca do użytku tak na rok poloneza 1990 rok (półrocznego z przebiegiem coś koło 4k km) tak i to byłby ten najgorszy.


--------------------
E31
E36 w budowie
F150
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Lincoln e30ix
post Fri, 21 Jan 2022 - 20:12
Post #5


Forum Killer
Dołączył: Tue, 17 February 2009
Skąd: Pomorze





Najgorszy - Civic sedan 1.4i 99', za powolność i biodegradację, choć to było trwałe auto.

Najlepsze z tego samego roku co Civic jego przeciwieństwo: BMW M5 - akustyka, responsywność, klimat, uniwersalność i trwałość.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Leo
post Fri, 21 Jan 2022 - 21:48
Post #6


Audi. Turbo. quattro.
Dołączył: Sat, 12 October 2002
Skąd: Opalenica





a ja jak zwykle włożę kij w mrowisko: najgorszy dla mnie - vito tourer 116 2016 rok. Nienawidzę tego auta.
Najlepszy ? Jeszcze nie znalazłem, lecz ... nadal i wciąż, na tyle aut iloma jeździłem - Audi S2. Dla mnie najlepszy. Choć w obu tych przypadkach skrajnych - pomijam kwestie finansowe, bo to i tak zależy jak się kupi - w obu skrajnych przypadkach.
To subiektywna opinia.


--------------------
Audi Coupe S2 @ GT3071R
400KM 440Nm and the life goes on...
--Audi way of life--
Suzuki V-Strom DL1000
www.AudiKlub.org
Go to the top of the page
 
+Quote Post
arexsewen
post Fri, 21 Jan 2022 - 23:16
Post #7


User
Dołączył: Sat, 30 October 2010
Skąd: W-wa





W młodości krótko posiadałem Triumpha TR7 znanego z legendarnej elektryki Lucasa. Auto miało 5 lat,ale było nie do jazdy ,poprostu koszmar.(wadliwy układ chłodzenia,nie dający sobie rady w warunkach tropiku i tysiąc innych problemów).
Powiedziałem sobie, nigdy więcej brytyjskiego auta.(z oczywistych względów straciło to aktualność)
W innym wątku była dyskusja,czy auta starsze, czy nowsze są lepsze.
Z racji wieku, powinienem sympatyzować z klasykami,ale np.1977 911Carrera była wielkim zawodem i nie chciałbym jej z powrotem.
Najlepsze auto na mój gust, to Lotus Elise \Exige (osiągi,estetyka, radość z jazdy) ewentualnie rx7 FD,ale niestety ceny klasyków nie mają racjonalnego uzasadnienia.
Ja piszę o samochodach sportowych , bo „daily” nie są dla mnie ważne.


--------------------
06 Elise (Rotrex)
05 Elise (Eaton) sold
92 suz.dr350
03 wrx hybrid/sold
Go to the top of the page
 
+Quote Post
pawel934
post Sat, 22 Jan 2022 - 00:36
Post #8


Forum Homee
Dołączył: Fri, 10 November 2006
Skąd: Warszawa WN





Nie wiem, czy to przez przemyślane zakupy vs. własne preferencje, czy może po prostu przez wrodzony optymizm, ale mimo posiadania już wielu aut nie jestem w stanie wytypować żadnego jako "złe"...smile.gif

Na pewno na plus zapamiętałem:

Saxo VTS - lekkość, niepozorność, prostota,

Clio 3 sport - ostre jak brzytwa, responsywne, super układ kierowniczy, dobry hamulec - chyba nie da się mieć więcej sportu w seryjnym aucie w takim budżecie,

BMW 130i E87 - obiektywnie analizując wóz zupełnie bez szału, ale chwyta za serce i tak tęskniłem (sprzedałem 8 lat temu), że udało mi się niedawno odkupić ten sam egzemplarz i jeździ nim moja żona,

BMW 328i E36 - miałem lata temu sedana z minimalnie podłubanym silnikiem, trochę krótszym dyfrem i zrobionym zawiasem. Jeździł wspaniale, czuć było lekki silnik w porównaniu z moją torówką z M50. Na RL zmierzone 5.8s 0-100 i 16s 100-200, mega czasy jak na 220 KM.

Golf V 1.9 TDI 2007 - obiektywnie nic specjalnego, ale to było moje pierwsze auto 11 lat temu. Zrobiłem program, założyłem Bilsteina B6 i jak dzisiaj sobie przypomnę jak to "chodziło" w mojej wyobraźni to dzisiaj nic tego nie przebije biggrin.gif

A najgorszy wóz? Naprawdę nie wiem, jeśli już na siłę szukać, to miałem kiedyś służbową Octavię 3FL... Mimo bogatej wersji tandetę tego auta czuć było na każdym kroku... praca zawieszenia, plastiki.. porażka.


--------------------
"If in doubt, flat out" Colin McRae

Kilka aut wywołujących uśmiech na twarzy :)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
16vg60
post Sat, 22 Jan 2022 - 12:49
Post #9


Forum Killer
Dołączył: Sat, 11 June 2011
Skąd: lublin





Najgorszy
zdecydowanie corrado g60/16vg60
Ogólnie prosta konstrukcja, łatwy w naprawach (głowice zdejmowałem w 20min jeszcze ciepła była...), ale w związku z tym ze nikt w okolicy(w Polsce może dwie osoby) były w stanie to wystroić modzilem i jeździlem na różnych kościach gotowcach,
np. część wyjazdów do wawy kończył się powrotem na trzech cyl. bo na jednym półki na tłokach pękały laugh.gif
Natomiast wcześniej miałem golfa gti g60, motor nic nie modzony ori soft, kółko na kompresorze, zero problemów, do UK do roboty nim pojechem i tam śmigałem, bdb. go wspominam


Najlepszy
Niby Rs4 b5 bo auto marzeń ale jeśli wziąść ogół to zdecydowanie najlepiej wspominam astra Gsi 16v c20xe
Przez 4lata co ten samochód wytrzymał to jest niepojęte,(ile to moto godzin na zimnym w odcine przyjęło to szok biggrin.gif


--------------------
GOLF MK4 R32 OEM-niuu toys
RS4 B5 SPORTEC -family cars
S3 8l ABT ,BAM ,Imola Gelb -wife car
GOLF MK2 RALLYE R32 4M...-toys
Go to the top of the page
 
+Quote Post
deejey!
post Sat, 22 Jan 2022 - 14:25
Post #10


Forum Killer
Dołączył: Sat, 13 November 2010
Skąd: Łódź





Najgorsze możliwe auto które użytkowałem to Sprinter 311 CDI, było to co prawda spooooro lat temu ale do dziś jak pomyśle o tym aucie to pluje. Totalny złom. Wielu mechaników, wymiana silnika, wtrysków, zaworków a i tak potrafił po prostu nie odpalić, zgasnąć przy wyprzedzaniu, podwozie z puszek po coli. Co więcej mieliśmy jeszcze inne auto z tym 2.2 motorem - Vito, które niestety po jakimś czasie też odwalało fikoły. Dramat totalny.

Ciężko przyjąć najlepsze auto, bo wiele aut którymi jeździłem w danej sytuacji mnie zadowalało. E46Turbo to karoseria którą mam od 12 lat. Obecna forma mnie zadowala osiągami, tym, że potrafi skupić na sobie wzrok przechodniów mimo, że nie jest jakimś drogim wozem. Choć trudno to przełożyć na ilość kilometrów którą zrobiłem gdy było to 320Cd - w które mimo modyfikacji nadal wsiadało się i jechało gdzie chciało. Wiele innych aut użytkowałem i raczej o każdym jednym wypowiem się raczej pozytywnie, ale w każdym było coś co bym zmienił, poprawił ;P


--------------------
E46Turbo || M50TUB25 @ 1.25bar
https://www.facebook.com/E46Turbo
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Nanab
post Sat, 22 Jan 2022 - 22:57
Post #11


Frequent User
Dołączył: Tue, 28 December 2021





Najgorszy(pomijając wyroby samochodopodobne jak kaszel) megane scenic 2 1.5dci, jednym słowem renault. Jedyna zaleta ze jak już udało się jechać bez lawety, to palił 3,6l/100 w trasie, wiec podobnie jak normalny samochód na lpg.
Najlepszy chyba primera P10 gt, gdyby nie ceny OC, części i słaba blacha to do teraz bym jeździł.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
nomad66
post Sun, 23 Jan 2022 - 00:48
Post #12


Forum Killer
Dołączył: Tue, 17 March 2015





Najlepsze auto które do tej pory miałem to chyba X5 e53, tak polubiłem SUV-y, że kolejny też będzie X5 (X7 jeszcze długo będzie poza zasięgiem chociaż to już mniej Sport a bardziej Utility). Brakuje mi jedynie możliwości uklejenia pięknego długiego boka; chociaż na śniegu, X-drive jest nieprzewidywalny w jeździe bokiem (przynajmniej w e53), więc na żyletki bokiem latać się nie da, raczej szerokie łuki o dużym kącie łuku i tyle (tak, żeby kontrola trakcji myślała, że jedzie prosto cool.gif ).

E36 323Ci zeswapowane na M54b30 też wspominam bardzo dobrze, jechało, słuchało się, po mieście bokiem gdzie chcesz a i w trasę 4 tyś km można było jechać bez stresu. Licznik na dyfrze 3.15 zamykało (gps na łysawych oponach 248)

Najgorsze auto: mondeo mk1 2.0 pb. Paliło jak 3.0i od BMW o jechało jak lanos 1.6 v. Totalna rzepa. I drugie auto na jakiego widok dostaje ciarek to citroen berlingo 1.6 hdi. Zrobiłem nim ponad 20tyś km, auto dla masochisty chyba, że wozi skrzynki z wioski na targ max 20km.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
soltyk
post Sun, 23 Jan 2022 - 21:48
Post #13


Super User
Dołączył: Mon, 10 February 2014





Skoro ,,jaki posiadaliśmy", to pomijam służbowe i cudze.

Mój najlepszy samochód: BMW e30. Jeden egzemplarz, z 2,5 pod maską, wciąż mam. Piękne nadwozie, wysokoobrotowy silnik, świetne osiągi (jak na lata produkcji), dźwięk. Dzisiaj już rzadko spotykany klasyk. Jadnak najbardziej kocham ten samochód za prowadzenie i wrażenia z jazdy.

W zeszłym roku, byłem na Bliskim Wschodzie. Jednego dnia spadł deszcz. Otwarto przejazd kolejowy, ruszył sznur aut (a w mieście ostre podjazdy z zawijasami). Wszyscy jechali po papiesku, a ja jedyny, każdy zakręt bokiem! Wystarczyło jechać tempem lokalsów i leciutko dodać gazu. To było coś pięknego! Dla takich momentów, warto znosić hałas w kabinie i spalanie e30.

Najgorszy samochód: Polski Fiat/FSO 125p (miałem różne roczniki/silniki). Trudno wybrać inny, skoro ten był najstarszy. Kiepskie było w nim zawieszenie (lata 50-te ub.w.). Na seryjnym zawiasie i kołach, to wcale nie prowadzi się. V-max też słaba. Jednak najgorsze, to awaryjność. Rzeczy, które w zachodnich autach starczają na 20 lat, tutaj trzeba było naprawiać co roku (np. nowy tłumik dziurawy po 7 miesiącach). Trasa 1000 km bez awarii to był cud. Tak wprawiłem się w remontach, że potrafiłem zrobić generalkę silnika przez weekend. I to bez napinki. W piątek po południu, wjeżdżałem na podwórko z dziurą w tłoku lub wyoranym cylindrem, a w niedzielę, silnik już był dotarty.

No i jeszcze ta biodegradowalność - Opel i Honda nie mają podejścia. Z drugiej strony, co można było wtedy kupić? Malucha, Zastawę, Skodę 12x, Wartburga, Ładę. Moim zdaniem, 125p to był najlepszy wybór. Tylko 10 cm krótszy od e30, za to 200 kg lżejszy - nawet jakoś to ruszało.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Loobo
post Sun, 23 Jan 2022 - 22:03
Post #14


Frequent User
Dołączył: Fri, 23 September 2005
Skąd: WB





Najgorsze; e46 328i jeżdziło ekstra, ale trafiła mi się chyba jakaś wersja na Włochy i rdzewiało masakrycznie. Miałem wrażenie, że zaraz tapicerka zacznie rdzewieć. Peugeot 106 - kiedyś kupiliśmy to do upalania, ale to raczej było auto do naprawiania, a nie upalania. Służbowe Kangoo i Partner - to były mega padaki. Nie było powrotu z dłuższej trasy, żeby coś nowego się nie sypnęło. Mój Pug przekręcił panwię przy 107tys km.

Najlepsze, to chyba które teraz mam: rx8 z k24. Mega pod każdym względem. Lexus is200 - trochę brakowało mocy, ale ile to auto zniosło bez ani jednej poważnej awarii, to klękajcie narody. Civic 5g z d16z6 - masa trackday'ów, masa chłosty, sporo pucharków, zawsze powrót na kołach. Piękne chwile smile.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
lemur
post Mon, 24 Jan 2022 - 21:06
Post #15


Frequent User
Dołączył: Thu, 14 August 2003
Skąd: Klucze





Najgorsze: Astra I 1.4 16v - nie było wyjazdu żeby się nie zepsuło
w211 2.7 cdi - w porównaniu do e39 to dramat , no może blacha lepsza

Najlepsze:
e39 3.0d i w124 z 3.0 m103 pod maską-wspaniałe auto.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Tommo
post Tue, 25 Jan 2022 - 12:04
Post #16


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 12 February 2008
Skąd: NMiasto





Temat bez sensu, no może poza jednym, wylewamy swoje troski i żale dla poprawy samopoczucia. Nic więcej.


--------------------
A110S
Go to the top of the page
 
+Quote Post
hubi91
post Tue, 25 Jan 2022 - 13:16
Post #17


Super User
Dołączył: Fri, 17 June 2011
Skąd: Warszawa





CYTAT(Tommo @ Tue, 25 Jan 2022 - 12:04) *
Temat bez sensu, no może poza jednym, wylewamy swoje troski i żale dla poprawy samopoczucia. Nic więcej.

to mało? Normalnie psycholog/psychoanalityk/terapeuta bierze za to gruby hajs i trzeba się umawiać, a tak cyk typu:
Najgorszy mondeo mk4 bo diesel mimo, że się nie psuł i wszystko było z nim w porządku, oprócz tego, że to nie BMW biggrin.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
DeMarian
post Tue, 25 Jan 2022 - 14:09
Post #18


Frequent User
Dołączył: Tue, 02 October 2012
Skąd: Bytów





Najgorsze:
1. E34 2.5 tds - mimo, że fajna opcja to auto padaczka. Rdza, 2 silniki i żaden do końca nie działał, jak na diesla palił dużo a jechał raczej słabo.
2. Mercedes v220cdi 2002 - egzemplarz od nowości przez jakieś 13 lat w rodzinie a następnie u mnie, z oryginalnym przebiegiem ok. 250kkm, bezwypadek, jeżdżony i serwisowany z głową.
Rdzewiał okrutnie, wstyd było jeździć a nie warto remontować, jednego razu w Niemczech na autostradzie odpadł wydech (od połowy auta do końca


--------------------
Laguna 3 2.0dci
E36 323i
Go to the top of the page
 
+Quote Post
[Yossarian]
post Tue, 25 Jan 2022 - 14:19
Post #19


Forum Killer
Dołączył: Wed, 19 August 2009
Skąd: Białystok





Najgorsze: E36 M44B19 - ani osiągów, ani bezawaryjności. Za ten debilny algorytm z przestawianiem odcięcia na 5500 ob/min. to najchętniej zdzieliłbym projektanta w jego głupi szwabski ryj

Najlepsze: Civic VIII 1.8 - idealne daily: nie psuje sie, bardzo praktyczne (system Magic Seats jest epicki), a i nawet mam puchar zdobyty nim na KJS gdy moja ówczesna rajdówka nie nadawała się do jazdy smile.gif Czyli tą Hondą zdobyłem w KJS więcej niż cholernym E36 tongue.gif


--------------------
_http://autobezsens.blogspot.com/ <- nudne gadanie o niczym
Drive like lightning, crash like thunder
Civic fk2 R18A2 + Civic EG B16
było: E36 4d M44B19 - "(b)awaria", Astra F GSi 16v - "Disastra"
Go to the top of the page
 
+Quote Post
roswell89
post Tue, 25 Jan 2022 - 14:21
Post #20


Frequent User
Dołączył: Fri, 12 July 2013





Tommo,

Twój post opisuje chyba większość, jak nie wszystkie tematy z dzialu Off-topic wink.gif
Tematy pokroju paszporty covid, Robert Kubica, Dowcip, Forum Umiera mają większy sens niż wylewanie żali/ poprawę samopoczucia?
Go to the top of the page
 
+Quote Post

2 Stron V   1 2 >
Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Thursday, 25 April 2024 - 17:59