Shoutbox 0 nowych PW 


90 Stron V  « < 86 87 88 89 90 >  
Closed TopicStart new topic
> F1 sezon 2020 i 2021
Maciek1234
post Sun, 19 Dec 2021 - 14:56
Post #1741


Forum Homee
Dołączył: Tue, 11 January 2005
Skąd: łódzkie





CYTAT(_adams_ @ Sun, 19 Dec 2021 - 11:07) *
Hamilton wyczerpał już limit szczęścia przez te 7 lat, nudne to już było, mimo że jest jednym z najlepszych kierowców w stawce.

Obraz Hamiltona fałszuje bardzo bolid, który jeździł. W zasadzie, to Hamilton przegrał mistrza w tym roku na własne życzenie i przez własny błąd. W Baku, po przebiciu opony przez Maxa, przestrzelił pierwszy zakręt, lądując na końcu stawki. To był niewymuszony błąd, niczym nie sprowokowany, a kosztował go 25 punktów.

Co więcej, takich błędów w swojej karierze miał znacznie więcej (wjazd do boksu na zakazie podczas GP Włoch 2020, wjechanie na czerwonym w Raikkonena na GP Kanady 2008 to tylko wierzchołek góry lodowej), tylko samochód w erze hybrydowej miał znacznie szybszy niż reszta stawki (różnicę w osiągach widać było podczas GP Brazylii 2021), więc te błędy nie raziły tak w oczy i nie miały takiego znaczenia jak błędy z 2021 roku.

Te 7 lat to nie było szczęście, tylko bolid. Nie musiał ryzykować, jechać na granicy, bo tym Mercedesem wystarczyło się nie rozbijać, by dojeżdżać na pudle. Sezon 2021 był trochę inny, bo w końcu ktoś zbliżył się do Mercedesa (podobnie jak Ferrari w 2018, gdy Leclerc nagle stał się objawieniem, no ale Mercedes złożył protest i silniki Ferrari straciły ze 100KM laugh.gif ).

Zobaczymy, jak będzie wyglądał sezon 2022. Mam nadzieję, że do walki o zwycięstwo dołączy przynajmniej Ferrari, a świetnie byłoby, gdyby i McLaren. Hamilton, Russell, Max, Perez, Sainz, Leclerc, Norris, Ricciardo w równie szybkich bolidach - sezon marzenie wink.gif


--------------------
Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Sun, 19 Dec 2021 - 14:56
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
piwo
post Sun, 19 Dec 2021 - 17:10
Post #1742


I live here !
Dołączył: Wed, 03 February 2010
Skąd: Marki





To jak wygrywal z alonso w jednym teamie jako mlodziak nie jest wystarczajacym dowodem jego umiejetnosci? Ok mial farta. Ale to nie umniejsza jego potencjalowi


--------------------
930kg 320KM RWD Torsen RaceTCS lotus111r abs
1/4 2013r 180KM 13,806s
0-200km/h 2020r www.youtube.com/watch?v=jj-Hbidv43s
Poznań 1m48,467s 2021; Łódź 57,517s 2023 a052 fr, vr2 r7a(hl) tyl
Go to the top of the page
 
+Quote Post
_adams_
post Sun, 19 Dec 2021 - 18:47
Post #1743


Forum Killer
Dołączył: Thu, 17 December 2009
Skąd: Kruszwica





Maciek jak zawsze mocno nie docenia Lewisa, zapominając o wyścigach w których przebijał się z końca stawki o 15, 18 pozycji, gdy tym czasem Bottas tym samym bolidem nie umiał nawet połowy tego. Jednak nie każdy pojedzie tak samo bolidem Merca wink.gif

Ale nie ma co biadolić - prawda że Ham losy tytułu rozstrzygnął wcześniej własnymi błędami, tak jak Vettel kiedy walczył z nim jak równy z równym, ale sam pozbawiał się punktów. Mistrzem zostaje ten kto dojeżdża do mety i to Max robi perfekcyjnie.

P.S. Wie ktoś gdzie można w lutym obejrzeć Race of Champions?


--------------------
Życie jest rumakiem który nie znosi tchórzliwego jeźdźca.

B6 1.8T@GT28RS>B9 2.0T Allroad
Punto Evo 1.4T
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Maciek1234
post Sun, 19 Dec 2021 - 19:37
Post #1744


Forum Homee
Dołączył: Tue, 11 January 2005
Skąd: łódzkie





CYTAT(_adams_ @ Sun, 19 Dec 2021 - 19:47) *
Maciek jak zawsze mocno nie docenia Lewisa, zapominając o wyścigach w których przebijał się z końca stawki o 15, 18 pozycji, gdy tym czasem Bottas tym samym bolidem nie umiał nawet połowy tego. Jednak nie każdy pojedzie tak samo bolidem Merca wink.gif

"nie docenia" to złe słowo. Po prostu mam wrażenie, graniczące z pewnością, że kogokolwiek by się nie posadziło do bolida Lewisa, to zdobyłby mistrzostwo. Co zresztą zostało udowodnione w zeszłym sezonie, gdy Russell, zawodnik-czerowona latarnia, w swoim debiucie w aucie Hamiltona, z marszu wywalczył P2, a później długo prowadził w wyścigu. Jakby miał cały sezon, to błędy zespołu nie pozbawiłyby go tytułu.
Bolid Hamiltona i Bottasa są mniej więcej takie same jak Kubicy i Russella w Williamsie, kto jak kto, ale kibic Kubicy powinien czuć różnicę między bolidami tego samego zespołu.

Poza tym, mam wrażenie, że Botti został "ułożony" poza kulisami. Miał być nosiwodą, miał jechać w wyścigu, blokować Maxa, a nie rozbijać się w walce z Ricciardo, czy innym Norrisem. Ale to tylko spekulacje.

Tak na marginesie, to Vettel też zawdzięcza wszystkie swoje tytuły bolidowi z innej ligi. Skończyła się sekundowa przewaga, pojawiła się presja, to pojawiły się proste błędy. A teraz, pałęta się gdzieś w ogonie.


--------------------
Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
_adams_
post Thu, 23 Dec 2021 - 10:07
Post #1745


Forum Killer
Dołączył: Thu, 17 December 2009
Skąd: Kruszwica





https://pl.motorsport.com/f1/news/audi-wcho...-do-f1/6932780/

Podobno w miejsce Hondy smile.gif


--------------------
Życie jest rumakiem który nie znosi tchórzliwego jeźdźca.

B6 1.8T@GT28RS>B9 2.0T Allroad
Punto Evo 1.4T
Go to the top of the page
 
+Quote Post
tomek evo
post Sun, 26 Dec 2021 - 21:54
Post #1746


Forum Killer
Dołączył: Thu, 19 August 2004
Skąd: Sosnowiec





Panowie co poniektórzy Wy tak serio? Hamilton miał bolid 1 sek szybszy? Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Naprawdę nie spodziewałem się takich opinii na tym forum. Ewidentnie nie doceniacie jak dobrym kierowcą jest Lewis. Może nie jest on najlepszym kierowcą w historii ale wg. mnie jest jednym z najlepszych. Miał to szczęście, że wiele sezonów miał do dyspozycji bardzo dobre- często bezkonkurencyjne bolidy. Ale jak się najlepszego kierowcę w stawce wsadzi do najlepszego bolidu to trudno oczekiwać, że ktoś może być od niego lepszy. Lewis w przeciwieństwie do Sebastiana wielokrotnie pokazał, że jest kierowcą genialnym i potrafi wygrywać nawet jeśli konkurencja ma podobny a nawet lepszy sprzęt. Oczywiście miał szczęście ale mówienie o tym ,że tytuły dobył tylko dzięki bolidowi to dla mnie jest zwykłe pier..nie głupot. W tym sezonie tak naprawdę trudno jednoznacznie rozstrzygnąć kto miał lepszy bolid. Jeśli Mercedes to bardzo nieznacznie. Tym razem Lewis trafił jednak na godnego (może nawet ciut szybszego) przeciwnika. Moim zdaniem nikt inny poza Verstappenem z obecnej stawki kierowców za kierownicą RBR nie byłby w stanie odebrać Lewisowi tytułu. Ferrari 2 razy miało konkurencyjny (raz nawet prawdopodobnie lepszy) bolid w stosunku do Mercedesa tylko nie mieli kierowcy o skali talentu takiej jak Max. Bo gdyby tegorocznego Max-a wsadzić wtedy do Ferrari to prawdopodobnie 1 tytuł by wtedy Hamiltonowi odebrał. Owszem w stawce jest kilku kierowców, którzy mogli w przeszłości (Alonso) czy w przyszłości ( Russel, może Leclerc czy Norris) wygrać z Lewisem "na równych warunkach" jednak na dzień dzisiejszy mógł tego dokonać jedynie Max. W tym sezonie niezależnie od tego czy tytuł zdobyłby Lewis czy Max każdy z nich zasługiwał moim zdaniem tak samo na ten tytuł. Przez większość sezonu moja sympatia raczej była po stronie Maxa ale w końcówce sezonu kibicowałem raczej Lewisowi. Moim zdaniem ekipa RBR robiła wszystko, żeby w oczach opinii publicznej zrobić z siebie tych biednych pokrzywdzonych przez FIA i pompowała narracje, że gdyby nie niesprawiedliwa FIA i zły Mercedes to Max miałby tytuł już przed ostatnim wyścigiem. I jak widzę wielu z was się na tę narracje nabrała. W F1 na szczycie nie ma świętych i każdy wywiera naciski i próbuje przeforsować swoje stanowisko. RBR zrobił bardzo sprytnie rozsiewając rozmaite insynuacje o tym, że Mercedes być może oszukuje samemu stawiając się w roli pokrzywdzonych ostatnich sprawiedliwych walczących z siłami ciemności. A Ciemny Lud to kupił.
Max kierowcą jest genialnym ale moim zdaniem niekoniecznie ma w głowie wszystko poukładane na swoim miejscu. Od lat jeżdzi bardzo agresywnie i bezkompromisowo. W tym sezonie wielokrotnie jego ataki (i obrony) były bezpardonowe. Wielu wiesza psy na Lewisie za to co stało się na Silverstone ale tak naprawdę Max sam się w końcu doigrał bo wcześniej wielokrotnie "jechał po bandzie" zgodnie ze swoją dewizą "wszystko albo nic". Na Monzy mieliśmy kolejny przykład bezpardonowej walki w wykonaniu Max-a, gdzie de facto pozbawił Lewisa odrobienia do niego kilku punktów (choć kto wie gdzie skończyłby Lewis gdyby nie odpadł). W ostatnich wyścigach Max ewidentnie szukał kontaktu i zarówno jego obrony jak i ataki to było dla mnie jechanie po bandzie. I to mi się niestety nie podobało. Owszem Merc miał w końcówce sezonu przewagę ale bez fenomenalnej dyspozycji Hamiltona (szczególnie w Brazylii) i jego opanowania nie mielibyśmy takiej walki do ostatnich metrów. W ostatnim GP sędziowie ewidentnie zadziałali na korzyć Max-a i niekorzyść Lewisa. I to jest nie ocena a stwierdzenie faktu bo ich decyzje w samej końcówce były ewidentnie na korzyć Max-a. Tylko naiwniak mógłby sądzić, że Lewis się na takich oponach obroni. Dla mnie było oczywiste, że w momencie gdy sędziowie usunęli z drogi bolidy oddzielające Lewisa od Max-a to Max ten tytuł zdobędzie (były tylko opcja czy wyprzedzi czysto czy dojdzie do kolizji). Czyste ściganie to byśmy mieli gdyby po rozbiciu bolidu przez Latiffiego od razu wywieszono czerwoną flagę i obaj Panowie mogliby się pościgać na takich samych oponach a czasu by starczyło na ataki i na kontrowanie. A tak de facto po tym co zrobili sędziowie Max musiał postawić tylko kropkę nad i. Oczywiście świetnie się to oglądało i dla mniej wtajemniczonych sytuacja mogła wydawać się "czysta" od strony sportowej jednak jak pisałem szanse Lewisa na tych oponach były bliskie zeru.
Max zasłużył na tytuł jak najbardziej jednak tak po ludzku to żal mi trochę Lewisa bo stracił tytuł w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach. Owszem wcześniej też było sporo kontrowersji i zarówno jeden jak i drugi kierowca mógł czuć się bardziej lub mniej pokrzywdzony przez sędziów czy pecha po prostu to jednak ostatni wyścig decydował o wszystkim. Obrazując co innego jak sędzia myli się w środku seta a co innego jak podczas piłki meczowej. I marne pocieszenie, że być może wcześniej jeden raz więcej pomylił się na nasz korzyść. Przepisy regulujące wyjazd SC i procedury z tym związane są na tyle elastyczne, że najprawdopodobniej nie doszło do ich złamania jednak to co zrobili sędziowie na pewno nie było sprawiedliwe. Nie da się też ukryć, że tytuł dla Max-a jest zdecydowanie na korzyść władzą
F1. Odnośnie Max-a to będzie on w przyszłości wplątany w niejedną poważną scysję z innymi kierowcami i kilka afer z jego udziałęm mamy jak w banku. Wspomnicie moje słowa.


--------------------
sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
Go to the top of the page
 
+Quote Post
dzikidaniel
post Mon, 27 Dec 2021 - 10:56
Post #1747


Frequent User
Dołączył: Mon, 20 August 2007





Ty po prostu zakładasz że sędziowie grali na Maxa, a jak dla mnie sędziowie grali na widowisko, a że jeden zespół zrobi odwrotnie niż drugi to jakaś nowość? W tym wypadku końcówka potoczyła się tak a nie inaczej. Jednak odpowiedz sam, kto powinien wygrać w tym sezonie? Kto nie ze swojej winy stracił więcej punktów? Chyba wiesz. Max był lepszy i mimo większego pecha to dowiózł. Zaś gierki psychologiczne są częścią sportu i kolejny raz gdy Hamilton ich nie wytrzymał. I chyba nie zaprzeczysz że końcówka sezony była Mercedesa, a tempo wyścigowe było duże lepsze niż tempo RB, ba to jak Lewis odjeżdżał na zużytych oponach Maxowi chyba świadczy o tym.
Zresztą, powiedz sobie sam, jak to jest że taki Perez mógł blokować Hamiltona przez jedno okrążenie (na bardzo słabych oponach względem nowych opon w Mercu), a taki Max wyprzedził Lewisa przy pierwszym dohamowaniu? 3 razy w taki sam sposób dał się objechać i do końca nie wyciągnął z tego wniosków.
PS. Lewis stracił tytuł gdy nie wytrzymał i przestrzelił zakręt w Azerbejdżanie, a to że do końca miał taką szansę to było dzięki pechowi Maxa, szczęściu że jego Mercedes w końcówce sezonu "poprawił się" i wyścigach kwalifikacyjnych.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Maciek1234
post Mon, 27 Dec 2021 - 13:29
Post #1748


Forum Homee
Dołączył: Tue, 11 January 2005
Skąd: łódzkie





Ach ci niedobrzy sędziowie biggrin.gif
Wystarczy popatrzeć na cały sezon - zamieńmy wyścig - Silverstone na Abudabi.

Silverstone jest ostatnim wyścigiem sezonu, przed wyścigiem Max ma 24 punktów przewagi, tylko zwycięstwo Hamiltona i DNF Max daje mistrza Hamiltonowi. Na jednym z pierwszych zakrętów, Lewis uderza w Maxa, Max ląduje w barierach, Lewis jedzie dalej, otrzymując karę 10 sekund. Ostatecznie dowozi zwycięstwo i zostaje mistrzem świata.

Albo jeszcze lepiej - zamieńmy GP Węgier na ostatni wyścig - Max ma 17 punktów przewagi, tylko zwycięstwo Hamiltonowi i DNF Maxa daje mistrza Hamiltonowi. Pierwszy zakręt i Botti rozwala Norrisa, Pereza i Maxa. Lewis jedzie niezagrożony po zwycięstwo. A nie, jeszcze po drodze, Lewis jak ostatni leszcz, zostaje na torze, podczas, gdy inni zmieniają opony na slicki. Mamy do czynienia ze startem kuriozum - Lewis sam na gridzie, reszta w boxie biggrin.gif Po pierwszym okrążeniu po restarcie, Hamilton ląduje na końcu stawki biggrin.gif W normalnych warunkach pewnie nawet nie wbiłby się w punkty, ale mając Mercedesa, ląduje na 3-cim miejscu, a po dyskwalifikacji Vettela, nawet na drugim - i zdobywa mistrza.

Nota bene, Węgry to kolejny wyścig, gdzie Hamilton pokpił sprawę - zamiast łatwego zwycięstwa i 25 punktów, zdobył "tylko" 18, i to wyłącznie dlatego, że dysponował olbrzymią przewagą sprzętową.



CYTAT(tomek evo @ Sun, 26 Dec 2021 - 22:54) *
Panowie co poniektórzy Wy tak serio? Hamilton miał bolid 1 sek szybszy?
od Haasów, Alf, Alpine, Ferrari, to zdecydowanie więcej biggrin.gif

CYTAT(tomek evo @ Sun, 26 Dec 2021 - 22:54) *
Lewis w przeciwieństwie do Sebastiana wielokrotnie pokazał, że jest kierowcą genialnym i potrafi wygrywać nawet jeśli konkurencja ma podobny a nawet lepszy sprzęt.
Gdzie? Kiedy? Jak? Wszystkie tytuły w Mercedesie zdobywał z przewagą ponad 100 punktów nad pierwszym zawodnikiem z innego zespołu. Jak Ferrari było blisko, to Mercedes nie miał skrupułów, by poświęcać Bottasa - w sezonie 2017 to Botti był bohaterem mistrzostw, bo wielokrotnie blokując Vettela, pomagała Lewisowi zwyciężyć generalkę. Był to jedyny sezon, gdy przewaga Lewisa nad pierwszym zawodnikiem innego zespołu wyniosła mniej niż 50 punktów.

Pisałem o tym wcześniej - Lewis miał do dyspozycji maszynę o klasę lepszą od innych, więc wszystkie jego błędy nie miały znaczenia, bo i tak wszystko maskował bolid. Sezon 2021 faktycznie wymagał perfekcji. To Max jeździł perfekcyjnie, ani jednego poważnego błędu - P1 i P2, reszta wyścigów nieukończona z winy opony, Hamiltona i Bottasa. A Hamilton? Wspomniany błąd GP Węgier, w GP Baku przestrzelił zakręt i zamiast P1, skończyło się P15. To tak na szybko. W poprzednich sezonach błędów była masa, ale przy przewadze punktowej 100 pkt na koniec sezonu, nie miały żadnego znaczenia.


Nie chce mi się dalej analizować, bo to naprawdę nie ma sensu. W tym sezonie po raz pierwszy mieliśmy rywalizację dwóch kierowców, z różnych zespołów, którzy musieli wspomagać się giermkami i na całym dystansie lepszy okazał się Max. To nie sędziowie wygrali mu ten tytuł, wystarczy spojrzeć na cały sezon. Aczkolwiek trzeba przyznać, że Mercedes gdzieś tak od GP Turcji rzucił wszystko, co miał, zrobił silnik doskonały

Teraz można pogłówkować, czy Lewis wróci do F1 i jakie warunki postawi Wolfowi, żeby się dalej ścigać - wszak nazwisko Hamilton przynosi milionowe zyski Mercedesowi.

Na pewno bolid musi dawać gwarancję walki o mistrza świata. Bez takiej gwarancji, to nawet nie ma co szukać Lewis na przyszłorocznym gridzie.

Po drugie, Totto będzie musiał mocno wyłuszczyć Russellowi, że jest numerem dwa, nosiwodą, giermkiem, chłopcem do bicia. Leclerc szybko spacyfikował Vettela i Siedmokrotny Mistrz Świata nie chce powtórzyć historii Seba. Dla mnie wcale nie jest oczywiste, że zobaczymy Hamiltona w F1. Teraz odchodzi w glorii chwały, jako 7-krotny mistrz, z kontrowersyjnie straconym mistrzostwem. W przyszłym sezonie, z Russellem pod pachą, będzie mu piekielnie ciężko utrzymać status lidera, nawet, jeśli Totto oficjalnie to ogłosi. Leclerc też miał być pomagierem, a z wyścigu na wyścig, coraz bardziej ośmieszał Vettela.


--------------------
Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
cowboy
post Mon, 27 Dec 2021 - 13:37
Post #1749


Administrator
Dołączył: Mon, 21 August 2006
Skąd: Wawa





dodajmy tą dramaturgie budowaną przez HAM i mercedesa
zwykle koncza się opony, nie ma na czym jechac 20 okrążeń przed metą
a potem jakgdyby nigdy nic robi bez wysiłku best lapa o 1,5 sek lepszego wink.gif

Hamilton to jeden z najszybszych kierowców ale nawet Rosberg potrafił go pokonac gdy się skupiła na modzie a nie na F1 w pierwszej czesci sezonu
zmotywowany MAX jednak jest obecnie najlepszy


--------------------
Go to the top of the page
 
+Quote Post
_adams_
post Mon, 27 Dec 2021 - 16:34
Post #1750


Forum Killer
Dołączył: Thu, 17 December 2009
Skąd: Kruszwica





Nie wierzę w powrót Hamiltona. On wie że Russel nie będzie nikogo słuchał i będzie z nim walczył.

To coś jak Rosberg po zdobyciu Mistrza - chce zostać zapamiętany jako Mistrz, a nie zbity kundel przez kilku kierowców w stawce. Dostawał baty od Maxa i czuje że już wyżej niż te 7 tytułów nie sięgnie.


--------------------
Życie jest rumakiem który nie znosi tchórzliwego jeźdźca.

B6 1.8T@GT28RS>B9 2.0T Allroad
Punto Evo 1.4T
Go to the top of the page
 
+Quote Post
tomek evo
post Wed, 02 Feb 2022 - 20:56
Post #1751


Forum Killer
Dołączył: Thu, 19 August 2004
Skąd: Sosnowiec





Sezon 2022 zbliża się wielkimi krokami ale chciałbym jednak nawiązać do sezonu 2021 i niektórych stwierdzeń jakie tutaj padły. Przy całym szacunku ale niektóre stwierdzenia to dla mnie po prostu farmazony nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Pierwsza i podstawowa kwestia to czy się to komuś podoba czy nie to decyzje sędziów w Abu-Zabi miały kluczowy i decydujący wpływ na rozstrzygniecie losów mistrzostwa. I to nie jest opinia tylko stwierdzenie faktu. Wiele osób ze świata motor sportu (niekoniecznie Brytyjczyków) dokładnie w ten sposób skomentowało całą sytuację. Np. tacy Panowie jak Kubica czy Ogier. Ale co się tam oni znają kanapowy kibic jest mądrzejszy. Pozostaje kwestia sporna czy zostały złamane przepisy. FIA twierdzi, ze nie bo sędziowie w takich sytuacjach mają dość duże pole działania i pewne rzeczy nie są jasno sprecyzowane. Mercedes twierdzi, że przepisy złamano bo nie wolno ich stosować tak wybiórczo (dla przykładu gdyby zadecydowana, że może się oddublować tylko jeden konkretny bolid to wg. linii obrony przyjętej przez FIA też byłoby to dopuszczalne) . Stwierdzenie, że sędziowie postawili na widowisko jest prawdziwe tylko należy dodać, że postawili na widowisko, w którym finał tego widowiska był dziecinnie łatwy do przewidzenia. Tylko wyjątkowo naiwna osoba mogła sadzić, że Lewis na tych oponach jest w stanie obronić się przed Maxem. Oglądałem wyścig z kilkoma osobami i każdy z nas stwierdził po decyzji sędziów, że już pozamawiane i po Lewisie. Ja nie miałem złudzeń i Toto też nie miał złudzeń. Prawdziwe widowisko byśmy mieli gdyby wyścig był zatrzymany i każdy wymienił by opony na świeże. Wtedy można by mówić o pechu Lewisa (bo wyścig miał pod kontrolą) a nie o celowym działaniu.
Kolejny często przytaczany argument to, że gdyby nie sytuacja z Silverstone to Max byłby już Mistrzem wcześniej. Po pierwsze pakiet Lewis+Mercedes był tego dnia szybszy i Lewis poradziłby sobie z Maxem na torze. Fakt Max stracił potencjalnie 18 punktów. To całkiem sporo ale o tym dalej. Po drugie to o czym już wcześniej pisałem styl jazdy Maxa jest bezkompromisowy i musi się on liczyć, że nie zawsze przeciwnik wymięknie i mu ustąpi. Jak się ma dużo do stracenia to się powinno bardziej kalkulować a jak nie to kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. Po trzecie Lewis został po tym incydencie ukarany przez sędziów i choć można się spierać czy ta kara była sprawiedliwa to można się również spierać o to czy w ogóle nie należy tego incydentu rozpatrywać w kategoriach incydentu wyścigowego. Być może większość winy leży po stronie Lewisa ale nie jest tak, że Max nie mógł nic zrobić. Obaj pojechali ostro i żaden z nich nie odpuścił. Proszę zauważyć, że Lewis potem kilkukrotnie odpuszczał w sytuacjach gdy Max ewidentnie "szedł na zwarcie". Po czwarte ten incydent, w dodatku spowodowany bezkompromisową postawą obu zawodników a nie decyzją sędziowską wydążył się w połowie sezonu i nie można go stawiać na równi z tym co się wydarzyło w Abu Zabi.
Lewis zyskał a Max stracił ale jak mnie pamięć nie myli to Max spowodował kolizję z Lewisem we Włoszech. I w tym wypadku wina to stronie Maxa jest raczej ewidentna. Przyznali to nawet Holendrzy obecni na torze wiec mam nadzieję, że nie będzie w tej kwestii kontrowersji. Ile stracił na tym Lewis. Być może tylko kilka punktów ale niewykluczone, że na świeżych oponach byłby w stanie przesunąć się wyżej a nawet wygrać. Red Bull nie miał tempa na tym torze a choć Mercedesowi i Lewisowi sobota i pierwsza część wyścigu nie ułożyły się najlepiej to jednak byli wyraźnie szybsi. O ile dobrze pamiętam to Max dostał za to +3 w kolejnym wyścigu. Też można się spierać czy kara adekwatna.
Kolejna sprawa to kuriozalny weekend (bo nie wyścig)w Belgii. Jakoś wszyscy zapominają ale w wyniku wykręcenia najszybszego okrążenia w kwalifikacjach Max został zwycięzca wyścigu i dopisano mu 25 punktów. Abstrahując od faktu, że puszczenie kwalifikacji w takich warunkach jest co najmniej kontrowersyjne to po takiej loterii przyznawanie punktów za wyścig jest co najmniej nie na miejscu. Max miał farta, bo w normalnych warunkach w wyścigu przegrałby z Lewisem a obstawiam, ze McLaren mógłby być bardzo blisko (a może nawet wyżej). Red Bull miał najprawdopodobniej słabsze tempo na tym obiekcie, który charakterystyką zdecydowanie bardziej pasował Mercedesowi. Zresztą na Monzie było widać, że Red Bull "nie jedzie" i choć pakiety są nieco inne to jednak pewne znaczące analogie występują. Potencjalnie Lewis stracił nawet więcej punktów (w stosunku do Maxa) w Belgii niż Max stracił (w stosunku do Lewisa) na Silverstone.
Mamy wiec w uproszczeniu po jednej kolizji spowodowanej przez każdego z zawodników, za które zostali oni ukarani oraz fartowny dla Maxa "wyścig" w Belgii gdzie zyskał w stosunku do Lewisa 20 punktów albo więcej. Oczywiście potencjalnie bo tego nie wiemy tak samo tego czy incydent na Silverstone w ogóle miał znaczenie bo przecież Max mógł go nie ukończyć z innego powodu a na Monzie mogło być na odwrót. Ja zakładam najbardziej prawdopodobny scenariusz opierając się o dostępne dane.
Pozostaje kwestia Węgier, gdzie Max miał pecha. Ale teorie o celowej winie Bottasa to już gruba przesada. Musiałby naprawdę nieźle kombinować aby tak ustrzelić Maxa i przypadkiem nie uszkodzić Lewisa. To naprawdę SF. W wyścigach tak jest, że ktoś robi błąd doprowadza do kolizji, której skutki odczuwają "postronni". Max miał pecha i tyle. Tak samo jak Lewis w Abu Zabi miał pecha, że Latiffi się rozbił w takim momencie. Bo gdyby nie ta kolizja to nie byłoby w ogóle kontrowersyjnej decyzji sędziów ani tytułu dla Maxa. Ale takie rzeczy się zdarzają i takie są wyścigi. To co jednak potem zrobili sędziowie wogóle nie powinno się zdarzyć.
Podsumowując mamy po 1 kolizji i każe dla każdego, fartowną dla Maxa Belgię i niefartowne Węgry. Nawet gdyby pominąć niefart Lewisa w ostatnim wyścigu spowodowany wypadkiem Latiffiego (bez którego nie było by tematu) i uwzględnić potencjalne straty Maxa w Belgii to w alternatywnym scenariuszu bez kolizji , fartów i niefartów raczej drugie miejsce Maxa w Abu Zabi nie zagwarantowały by mu tytułu.
Czemu w ogóle robię taką analizę (która powinna być bardziej wnikliwa i fachowa ale nie mam zamiaru się z tego doktoryzować) ? Powodem jest często powtarzana teza, że gdyby nie Silverstone (alternatywnie gdyby nie Silverstone i Hungaroring) to Max byłby już dawno Mistrzem. Dlatego radzę się nad tym zastanowić i podejśc trochę krytycznie do tematu.
Kolejny często używany argument to, że Max pokonał Lewisa a miał gorszy bolid ( tego , że Lewis miał podobno 1 sek szybszy bolid nie chce mi się kolejny raz komentować). Czytałem/słuchałem kilka analiz i opinii na ten temat i wniosek jaki nasuwa się jest taki, że przewagę miał raz jeden bolid raz drugi w zależności od toru. Trudno jednoznacznie stwierdzić, który bolid w przekroju całego sezonu był szybszy. Końcówka na pewno należała do Mercedesa ale pierwsza cześć sezonu na pewno do Byków. Jedno jest pewne którykolwiek był szybszy to byłą to minimalna różnica można powiedzieć nie dająca istotnej przewagi w walce o tytuł. Ciekawa analiza jest np ta :
https://parcfer.me/f1/red-bull-czy-mercedes...-w-sezonie-2021
ale oczywiści część osób będzie święcie wierzyło, że Mercedes był zdecydowanie szybszy.
Gdyby Mercedes w przekroju całego sezonu był wyraź szybszy to by Lewis zdobył tytuł i to pewnie nie musiałby czekać do ostatniego GP bo różnica w szybkości miedzy Maxem a Lewisem jest naprawdę minimalna (w jakąkolwiek stronę). Ocenę bolidu zakłócać może forma i zdobycze zawodników nr 2. Bottas spisał się lepiej od Pereza. To fakt ale proszę zwrócić uwagę na fakt jak wielkie problemy z dostosowaniem się do tego bolidu miał Perez. Bolid Red Bulla jest bardzo specyficzny i jak sam Perez przyznał było to coś całkowicie odmiennego od tego do czego przywykł przez cała karierę w F1. On się cały sezon tego bolidu uczył i nie do końca go ogarnął nawet na konic sezonu. Jak ktoś nie wierzy to proszę poczytać co sam Perez o tym mówi.
Radze wiec trochę pomyśleć zanim się napisze coś .. Cokolwiek. To naprawdę nie boli.
Nie jestem wcale fanem Hamiltona i antyfanem Maxa. Można powiedzieć, że jak już to raczej na odwrót. Mam nawet zaprzyjaźnionych Holenderskich fanów Maxa, z którymi w tym roku wspólnie planujemy wyjazd na GP Belgii, gdzie pewnie tak jak w zeszłym roku w Austrii będziemy wspólnie kibicować Maxowi.
To co się jednak wydarzyło w ostatnim GP budzi mój niesmak a komentarze niektórych Kolegów tym większy. Deprecjonowanie umiejętności Lewisa jest naprawdę sporym błędem i jest po prostu niesprawiedliwe.
Moim zdaniem obaj zasłużyli na tytuł i jeździli w tamtym sezonie na kosmicznie wysokim poziomie. Mistrz może być tylko jeden ale to w jakich okolicznościach do tego doszło będzie się zawsze ciągnąć za Maxem bo w samej końcówce nie miało to wiele wspólnego ze ściganiem jak usiłuje nam wmawiać FIA.


--------------------
sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
Go to the top of the page
 
+Quote Post
dzikidaniel
post Thu, 03 Feb 2022 - 12:48
Post #1752


Frequent User
Dołączył: Mon, 20 August 2007





Wybiórczo sobie wybierasz argumenty. Zapominasz o rozwalonej oponie w Baku gdzie Max stracił 25 pkt (a Hamilton po swoim błędzie spadł na koniec), zapominasz że wielokrotnie Lewis robił głupie rzeczy i to mu uchodziło bez kar. Co więcej, piszesz bzdury jak 25 pkt za spa (gdzie dano połowę punktów).
Też nie zgodzę się z Tobą że obaj równie zasłużyli. Max ciągle szukał limitu auta, Lewis w żadnym wyścigu nie pokazał takiego błysku, a miał w końcówce prawdziwą rakietę.
PS. Jak to jest że taki słaby Perez potrafił powstrzymać Lewisa na starych oponach przez ponad okrążenie a Lewis puścił Maxa przy pierwszej możliwości?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
_adams_
post Thu, 03 Feb 2022 - 16:03
Post #1753


Forum Killer
Dołączył: Thu, 17 December 2009
Skąd: Kruszwica





Bo Hamilton bardziej kalkuluje. Było, minęło - analiza 3 miesiące po to jak musztarda po objedzie wink.gif

Może lepiej jakieś newsy o nowym sezonie?



--------------------
Życie jest rumakiem który nie znosi tchórzliwego jeźdźca.

B6 1.8T@GT28RS>B9 2.0T Allroad
Punto Evo 1.4T
Go to the top of the page
 
+Quote Post
tomek evo
post Thu, 03 Feb 2022 - 18:12
Post #1754


Forum Killer
Dołączył: Thu, 19 August 2004
Skąd: Sosnowiec





CYTAT(dzikidaniel @ Mon, 27 Dec 2021 - 10:56) *
Ty po prostu zakładasz że sędziowie grali na Maxa, a jak dla mnie sędziowie grali na widowisko, a że jeden zespół zrobi odwrotnie niż drugi to jakaś nowość? W tym wypadku końcówka potoczyła się tak a nie inaczej. Jednak odpowiedz sam, kto powinien wygrać w tym sezonie? Kto nie ze swojej winy stracił więcej punktów? Chyba wiesz. Max był lepszy i mimo większego pecha to dowiózł. Zaś gierki psychologiczne są częścią sportu i kolejny raz gdy Hamilton ich nie wytrzymał. I chyba nie zaprzeczysz że końcówka sezony była Mercedesa, a tempo wyścigowe było duże lepsze niż tempo RB, ba to jak Lewis odjeżdżał na zużytych oponach Maxowi chyba świadczy o tym.
Zresztą, powiedz sobie sam, jak to jest że taki Perez mógł blokować Hamiltona przez jedno okrążenie (na bardzo słabych oponach względem nowych opon w Mercu), a taki Max wyprzedził Lewisa przy pierwszym dohamowaniu? 3 razy w taki sam sposób dał się objechać i do końca nie wyciągnął z tego wniosków.
PS. Lewis stracił tytuł gdy nie wytrzymał i przestrzelił zakręt w Azerbejdżanie, a to że do końca miał taką szansę to było dzięki pechowi Maxa, szczęściu że jego Mercedes w końcówce sezonu "poprawił się" i wyścigach kwalifikacyjnych.


Wybacz ale Twoja wypowiedź dowodzi po prostu, że nie zrozumiałeś co napisałem. Ty w ogóle widziałeś wyścig bo wydaje mi się, że albo nie widziałeś albo nie masz o F1 zielonego pojęcia. Hamilton i Mercedes zrobili wszystko perfekcyjnie. I nie ja nie zakładam, że sędziowie grali na Maxa. Ja po prostu stwierdzam fakt, że arbitralna i kontrowersyjna decyzja sędziów była decydująca dla losów tytułu.
To, że w ogóle porównujesz sytuację, w której Perez blokował Hamiltona do tej, w której Hamilon bronił się przed Maxem świadczy o Twojej nieznajomości tematu. Po pierwsze opony Pereza były w o niebo lepszym stanie (i w zasadzie na tym byśmy mogli zakończyć tłumaczenie) po drugie Hamilton miał komplet twardych opon, na których potencjalnie musiał przejechać jeszcze jakieś 2/3 dystansu wyścigu. Nie wiem czy wiesz ale twardsze ogumienie jest dużo wolniejsze od tego miękkiego o tym super miękkim nie wspominając. Perez mógł sobie w dodatku zarządzać oponami i wręcz zaczekać na Hamiltona aby go spowolnić. Byki na pewno zakładały taki scenariusz i wielce prawdopodobne jest, że od pierwszych okrążeń Perez dbał o opony szykując się na potencjalne stracie z Hamiltonem. Hamilton miał w starciu z Perezem dużo wolniejsze opony, o które musiał zadbać a dodatkowo musiał bardzo uważać aby nie doszło do kolizji. Perez bronił się bardzo inteligentnie ale też bardzo ostro na granicy przepisów. Hamilton musiał wyprzedzić w miarę szybko ale jednocześnie bezpiecznie.
Max dostał nowe najszybsze opony, o które nie musiał w ogóle dbać bo de facto były na 1 szybkie okrążenie a Hamilton miał bardzo mocno zużyte najwolniejsze opony. W dodatku mógł sobie pozwolić na kolizję i maksymalny atak. Jak ktoś nie widzi różnicy to radzę zmienić dyscyplinę.


--------------------
sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
Go to the top of the page
 
+Quote Post
tomqu
post Thu, 03 Feb 2022 - 18:39
Post #1755


Rookie
Dołączył: Wed, 16 September 2009
Skąd: Krk





Decyzja fakt była kontrowersyjna ale pewnie była też wynikiem tego jak wcześniej próbowano wpływać na sędziów i dyrektora wyścigu. Pokazała jaki był tam chaos (zmiana dezyzji o oddublowaniu itp.)
Hamilton i Merc nie byli perfekcyjni bo nie zaryzykowali 2 razy zmiany opon.
Nie jest to jedyny sport w którym sędziowanie zmieniło wynik mistrzostw i trzeba się z tym pogodzić albo być Lewisem tongue.gif

Ja czekam na nowy sezon a to Ty się zastanów czy go oglądać skoro odgrzewasz ten temat.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
dzikidaniel
post Thu, 03 Feb 2022 - 20:21
Post #1756


Frequent User
Dołączył: Mon, 20 August 2007





tomek, nie wiem jak Ty myślisz o ściganiu, ale zostawienie otwartych drzwi Maxowi nie jest najlepszym rozwiązaniem, a taki błąd zrobił Lewis przy pierwszej okazji. Gdyby sytuacja była odwrotna i to Max był z przodu na starych oponach, a Lewis na nowych softach, nie wierze że zrobił dla Lewisa miejsce by mógł wejść pod łokieć.
Co do potyczki z Perezem, to znowu zapominasz że RB był wolniejszy na tym torze, Lewis miał na nowych oponach tempo 3s szybsze a mimo to przez pełne okrążenie nie był wstanie go wyprzedzić. Ba, nawet dał sobie wejść pod łokieć przy pierwszej kontrze. Dla mnie to jego samochód był idealny, ale Lewis dał ciała (3 razy) i trochę stratedzy też, chociaż to raczej wina błędnych założeń.
Te twoje wydaje się sobie wsadź gdzieś tam gdzie uważasz, to że ktoś inaczej patrzy na dany temat nie znaczy że go nie zna.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
PiurielSR
post Thu, 03 Feb 2022 - 21:25
Post #1757


Forum Killer
Dołączył: Sat, 17 November 2007
Skąd: Łódź





Wystarczy żeby kazali Bottasowi zatrzymać auto, bo wyciek/awaria i już by dojechali za SC szczęśliwie. Było minęło. Lewis jak wróci to po łomot imho.


--------------------
╭∩╮〔︶︵︶〕╭∩╮
Go to the top of the page
 
+Quote Post
_adams_
post Fri, 04 Feb 2022 - 19:39
Post #1758


Forum Killer
Dołączył: Thu, 17 December 2009
Skąd: Kruszwica





No chyba się zapędziłeś trochę... a może nie oglądasz F1? rolleyes.gif

Nie można tak bez powodu zatrzymać bolidu i zmienić wynik wyścigu - takie sytuacje są bardzo drobiazgowo badane, choćby z uwagi na protest zespołu który na tym traci.


--------------------
Życie jest rumakiem który nie znosi tchórzliwego jeźdźca.

B6 1.8T@GT28RS>B9 2.0T Allroad
Punto Evo 1.4T
Go to the top of the page
 
+Quote Post
specnaz14
post Fri, 04 Feb 2022 - 21:29
Post #1759


Forum Killer
Dołączył: Sun, 03 December 2006





CYTAT(dzikidaniel @ Thu, 03 Feb 2022 - 20:21) *
tomek.... .
Te twoje wydaje się sobie wsadź gdzieś tam gdzie uważasz, to że ktoś inaczej patrzy na dany temat nie znaczy że go nie zna.


+1.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Maciek1234
post Sat, 05 Feb 2022 - 11:37
Post #1760


Forum Homee
Dołączył: Tue, 11 January 2005
Skąd: łódzkie





w przededniu sezonu 2022, drobienie nad sezonem 2021 to trochę przesada. W ostatnim wyścigu sezonu naprawdę ciężko zarzucić sędziom, że zrobili na złość Hamiltonowi. A kto pozwolił Lewisowi ściąć pierwszą szykanę? biggrin.gif

Na koniec wyścig, dyrektor mógł podjąć kilka decyzji:
1. dojechać za Safety Carem do końca
2. zrobić restart z boksów
3. zrobić restart na trasie, bez oddublowywania
4. oddublować tylko kierowców dzielących Hamiltona i Maxa.

I wszystkie decyzje byłyby zgodne z regulaminem. Nawet niespecjalnie później śledziłem, czy w jakikolwiek sposób, starał się uzasadniać swoją decyzję dyrektor wyścigu. Jak ktoś ma linka, to chętnie poczytam.

Fakt jest taki, że Mercedes złożył protest (a nawet dwa), który został rozpatrzony przez zespół sędziowski. I protest odrzucono, bo nie dopatrzono się złamania regulaminu przez kogokolwiek. To zakończyło sprawę. Hamilton przegrał tytuł w walce sportowej zgodnej z regulaminem. Czasem mistrzowie nie mogą pogodzić się z taką porażką (albo tym, że nie mają wpływu na sędziów i regulamin), więc tworzą własną federację (tak było kiedyś w szachach, czy boksie).

CYTAT(PiurielSR @ Thu, 03 Feb 2022 - 22:25) *
Wystarczy żeby kazali Bottasowi zatrzymać auto, bo wyciek/awaria i już by dojechali za SC szczęśliwie. Było minęło. Lewis jak wróci to po łomot imho.
Botti to raczej nie, bo to był jego ostatni wyścig dla Mercedesa, ale jakby tak Russell podczas dogrzewania opon walnął w barierki... laugh.gif

To jest naprawdę "szczęście w nieszczęściu", że to Latifi przywalił w ścianę, a nie Perez, czy ktoś z Alpha Tauri.

Dobra, wracając do sezonu 2022, który zapowiada się zagadkowo - wg mnie Hamilton czeka na wyniki testów bolidu Mercedesa. Jak się okaże, że nie będzie to najszybszy bolid w stawce, to już Lewisa nie zobaczymy w F1. Chłop po prostu za długo był "bogiem F1", żeby teraz pałętać się w połowie stawki. Jeśli zaś Mercedes znowu będzie 1-2 sekundy przed konkurencją, to powrót po "skradziony" tytuł będzie oczywisty. A z Russellem da sobie jakoś radę wink.gif


--------------------
Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07)
Go to the top of the page
 
+Quote Post

90 Stron V  « < 86 87 88 89 90 >
Closed TopicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Thursday, 18 April 2024 - 05:23