Na dniach będę miał volvo s40 '07. Z tego co wiem pod maską siedzi 2.0 HDi od PSA. Pytanie co z tym można zrobić żeby jeździło się przyjemnie? Jakiś remap + większy boost? Zawieszenie daje radę? Warto wymienić na gwint od TA?
PS. ktoś wie co zrobić z tym paskudnym kokpitem? Jak zobaczyłem zdjęcia to stwierdziłem, że ich zdrowo przy projetowaniu poj*** żeby wsadzić w kokpit pilot od TV
Zawieszenie daję radę. Z mocą/momentem cudów nie nadziałasz, mają gifty seryjnie, wtryskiwacze i FAP to nie jest mocna strona tych silników, ugrasz 160KM max bez kopcenia.
Przydałoby się przy tej masie ze 180 Zobaczę jeszcze jak to jeździ. Słabo ogarniam diesle ale rozumiem, że w gre wchodzą tylko te śmieszne boxy co podbijają dawkę paliwa? Doładowania nie idzie jakoś podbić?
Rzeczami, które Cię interesują czyli ciśnieniem na railu, kątem wtrysku, dawkami paliwa i doładowaniem steruje ECU.
Masz tam Siemensa SIDa 803A obstawiam, można mu zmienić soft przez OBD dobrym sprzętem albo na stole większością sprzętów (ecu jest za nadkolem przednim lewym).
170 się zrobi, natomiast ja bym się mocno zastanowił - te wtryskiwacze bardzo szybko zaczynają "podlewać" czego skutkiem są gifty, na które właściciele się cieszą a nie powinni. Robienie w takim przypadku moda tylko przyspiesza proces wypalania denka tłoka
to przypadłość akurat tej wersji HDi? Swojego czasu dużo się nasłuchałem o rozwojowości HDi w 206, stąd miałem nadzieję, że te silniki maja spory zapas na seryjnych gratach
Ja swojego 307sw z tym samym silnikiem miałem zrobionego na 186km. Latał aż miło i był na simensie. Może się także trafić wersja na delphi.
W 2007 w Volvo na pewno nie będzie Delphi
Samochód jest w bardzo dobrym stanie. Ma lekko ponad 200k, od pierwszego właściciela. Przeznaczenie to raczej daily do gonienia po trasie. Ma zastąpić 300C na jakiś rok góra dwa aż wezmę coś lepszego w leasing więc raczej większe inwestycje odpadają .
Tu na forum ktorys z kolegow ma focusa z tym silnikiem na big turbo. Chyba 220km w podpisie jest. Poszukaj podpytaj.
To chyba już pieśń przeszłości, tam teraz zdaje się siedzi volvowskie T5 na EMU.
Po małym rozeznaniu stwierdzam, że najlepsze co można z tym volvo zrobić to sprzedać i kupić jakiegoś lexusa IS300
Częściowo się zgadzam.
I tak i nie. Zależy od potrzeb. Jak ma dobre sprzęgło, dwumas i wtryski i nie ma DPFa to zrobić softa i pojeździć. To największe inwestycje z eksploatacyjnych elementów.
Na trasy taki po sofcie jest zarówno dynamiczny jak i ekonomiczny.
W tym rzecz, albo poduchy padły albo dwumas zdycha . Dpf jest i ma się dobrze. Co do ekonomii to OC droższe o ok 200zł od 300C a przy gazie 100km wychodziło mi podobnie 35zł. Jedyny interes że kupiłem go sporo taniej
Odgrzeje kotleta.. mam 2.0d w c30 z 2010r więc to samo co S40/V50
Po usunięciu DPFa wyszło po programie 180ps i ok 380nm
Wahałem się nad hybrydą ale moim zdaniem jeśli nie robi się tego z większym coolerem i większymi wtryskami to nie ma sensu.
Auto generalnie jedzie lepiej jak seria w wyższym zakresie obrotów i płynnie w całym zakresie.
Co bym teraz zrobił wiedząc jak to jedzie? kupiłbym 2.4d albo juz coś z nowszych diesli typowo Volvo
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)