Witam, czy mogl by mi ktos pomoc zmienic temperature cieczy ze 105° na 90° w oryginalnym pliku ? Oczywiscie zaplace ile trzeba. Auto to BMW 745i E65 333HP. Dziekuje i Pozdrawiam
Skąd jesteś?
Z Bydgoszczy, ale mieszkam w DE.
https://www.facebook.com/bimmergaragechoszczno/
Odezwij się do tego kolegi. Ogarnął temat w swoim aucie i masz po drodzę do nas jadac z DE
Napisalem tam koledze wiadomosc. Zobaczymy czy cos zdzialam
Jak narazie to mam trzy opcje:
1. Przerobka termostatu tutaj http://www.termostat.pl/?page=kontakt 120zl z przesylka
2. Termostat + przerobka softu tutaj https://www.facebook.com/bimmergaragechoszczno/ 500zl
3. Gotowy termostat z USA https://www.ebay.de/itm/153170253180 podobno bez bledu w DME
Napisz proszę - po co chcesz zmniejszyć temperaturę? Wiesz o tym, że docelowo wpłynie to na resztę osprzętu?
Poniżej 100k spokojnie potrafią polecieć uszczelniacze gdy np. auto lata z dużymi predkościami po autostradzie. Koszt wymiany to koło 3k pln. Moim zdaniem awarie mechaniczne w tym motorze zdarzają się przez obciążenie termiczne wlasnie. Widziałem ich kilka rozebranych, wydaje mi się że silnik jest konstrukcyjnie dobry, a obniżenie temperatury może dać tylko pozytywne efekty. Jak masz inną teorie, to chętnie się dowiem
Remontowalem N62B44 dwa razy od podstaw. Rozne podzespoly byly popekane, skruszale, oraz przebarwione przez zbyt wysoka temperature. Uszczelniacze zaworowe twarde jak kamien. Poza tym najlepsza wydajnosc silnika jest przy okolo 90°C. Instalacja LPG, reduktor, weze tez nie sa zadowolone z tych 105°C.
S62 które bazuje na M62 ma termostat 80stopni (albo nawet 78) a ten drugi 107. PIerwszy nie ma problemu z uszczelniaczami, wężami i rurkami, drugi owszem.
Przy wyższej temp jest wyższa wydajność i łatwiej spełnić normy spalin
Z norma spalin sie zgodze, ale nie z wydajnoscia. Przy 90°C jest lepsza wydajnosc niz przy 105°C, pewnie marginalnie lepsza, ale jednak.
Tu chodzi tylko i wylacznie o ekologie, kosztem elementow silnika i osprzetu.
Czyli przy 105°C silnik jest mocniejszy, niz przy 90°C ?
Pewnie nie. Ale mniej pali. Przynajmniej w teorii.
Dokładnie, wyższa sprawność cieplna.
Może bym i u siebie przeprogramował...
Ktoś w okolicy KRK w sofcie? Nie chcę zakładać tuningowych gadżetów, które później święcą na szafie błędem.
Chyba faktycznie lepiej nie zmieniac tej temperatury. Zawsze myslalem ze temperatura oleju jest wyzsza od temperatury cieczy, a tu sie okazuje ze jest odwrotnie.
https://www.youtube.com/watch?v=vhmNIhouJSU
Jezeli przy temperaturze cieczy 105°C, temperatura oleju wynosila bedzie okolo 90-95°C no to wydaje mi sie ze wszystko gra
No właśnie nie do końca wszystko gra. Bo w silniku chłodzonym cieczą temperatura bloku i głowicy będzie zbliżona do temperatury cieczy a nie oleju. To raz. Dwa że ten film nic nie dowodzi, różne silniki inaczej się nagrzewają, a prosty wymiennik ciepła woda-olej (który posiada N62) dużo szybciej grzeje olej. Olej w tak mało wysilonych jednostkach jak najbardzej będzie miał mniejszą temp od wody, ale co z tego ?
wydłużenie interwałów olejowych oraz podniesienie temperatury cieczy chłodzącej ponad 100 stopni były pierwszymi krokami ekologów do zmniejszenia emisji spalin oraz zmniejszenia wytrzymałości jednostek silnikowych. Od czasu do czasu zaglądam do auta z silnikiem m62 które ma już termostat na 105 stopni. Oringi po pół roku są twarde jak kamień i leci z nich olej (ASO). Jakoś w tych silnikach które mają niższą temperaturę pracy guma nie ulega takiej degradacji.
To zmieniac termostat na chlodniejszy czy nie?
Tak.
Wiec wychodzi na to, ze jezeli obnizymy temperature np. do 90°C to ewentualnie przedluzymy zywotnosc uszczelniaczy i oringow. Natomiast gdy zostawimy tak jak jest 105°C to bedziemy mieli mniejsze spalanie, oraz lepsze osiagi ?
Mi nie chodzi o jakies tam oringi (smieszne), mi chodzi bardziej o uklad korbowy, tloki, pierscienie, tuleje, wiec jezeli temperatura oleju jest w granicach 90°C, znaczy to w moim mniemaniu ze ukladowi korbowemu to nie szkodzi, a wrecz przeciwnie.
Gdyby temperatura 105°C wplywala negatywnie na tloki, pierscienie, tuleje, wal korbowy, panewki, to bez zastanowienia wymienil bym termostat, lecz jezeli jest to tylko kwestia gumowych uszczelniaczy i jakis tam oringow, to dlaczego wymieniac oryginalny termostat sterowany wedlug mapy i nie korzystac z mniejszego spalania paliwa oraz kultury pracy i osiagow silnika ?
Taka marka jak BMW, a te o-ringi i inne uszczelki to jest tragedia, wszystko się twardę robi jak kamień i rozpada w rękach. Zrobili by je z vitonu i był by spokój na lata. Celowo chyba wrzucają to gumowe gówno.
Suma sumarum - w KRK ktoś przeprogramuje? Wolę dać normalny termostat i przeprogramować aby nie rzucało błędem.
gdyby cieplejszy silnik był korzystny w sporcie to pewnie jednostki pracowały by w temperaturach dużo wyższych niż 105 stopni. No i nie potrzebne byłyby intercoolery w silnikach turbo
Ale intercooler jest po to by chlodzic (zageszczac) powietrze a nie chlodzic silnik...
przecież w wolnossaku silnik nagrzewa wszystko, te 15 stopni więcej pod maską nagrzeje wszystko bardziej. Powietrze, olej, komorę silnika. Doskonale wiem po co jest cooler. Kolektor w v8 jest pomiędzy głowicami pod osłoną więc jest jednym z najbardziej rozgrzewanych elementów osprzętu.
Weź sobie policz albo poczytaj ile taki silnik m^3 powietrza przepompowuje przez siebie, przy otwartej przepustnicy jest taki przepływ, że się to powietrze nie zdąży zagrzać od silnika. Termodynamika się kłania, górne i dolne źródło ciepła.
Problem z termostatami jest taki, że jest dwóch producentów do wyboru. Jeden z USA z chorą ceną a drugi Hamburg-technic, który to nie ma ciekawych opinii..
Może ktoś z Was coś innego znalazł? Czy może kupić oryginalny i oddać do termostat.pl (nie znam firmy).
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)