Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Filmy i Zdjęcia _ Rajdowanie dla ubogich

Napisany przez: radzio_gsi Fri, 01 Feb 2019 - 17:47

Czyli moje pierwsze zderzenie z profesjonalnym sim racingiem tongue.gif


Napisany przez: Merin Wed, 13 Feb 2019 - 07:58

Do assetto nic nie mam , grałem przez chwilę , ale chyba wolałbym jakąś najnowszą forze . Mam co prawda forze motosport 4 , ( xboxa 360 elite dostalem w " spadku " , pokupowalem sobie pare gierek ) to powiem , ze w takiej forzie , jak masz jakies mocniejsze RWD , albo nawet AWD , to przy wylaczonych kontrolach i trybie symulacji , czyli tak jak jezdze caly czas , to na prawde trzeba sie napocic , zwlaszcza na ringu ...

Napisany przez: error. Wed, 13 Feb 2019 - 09:44

To w AC przy tych ustawieniach i "odpowiednich" warunkach na torze, pewnie ciężko byłoby ci wyjechać z pita. wink.gif
Wiadomo, to wszystko jedynie gry, więc ciężko mówić o nie wiadomo jakim realizmie, ale Forza to taki trochę lepszy NFS.

Napisany przez: Merin Wed, 13 Feb 2019 - 10:16

Cięzko moze nie , od małego zawsze samochodówki i fpsy były na pierwszym miejscu , grałem na PC w AC na logitechu g29 , nie powiem , łatwo nie było , jechałem akurat e30 , co nie zmienia faktu ze jakoś nagle trudniej niż taką prawdziwą e30 .... Czasami ta fizyka w grach jest przesadzona . Wiadome jest , ze AC to bardziej symulator niż gra wyścigowa/zręcznościowa . Gdybym miał warunki , to z chęcią bym sobie postawił jakaś dobrą kierownicę z pedałami , skrzynią , odpowiednie 3 ekrany 32 cale i pod to podpiał ( na tą chwilę ) ps4 , mocnego PC , Xboxa One , co by skorzystać ze wszystkich możliwości .


NFSy , NFSami , przeszedłem ich sporo , no teraz już praktycznie wgl nie gram (wiek 24 lata ) , ale pewnie nikt nie uwierzy , ale jak wszedł NFS Shift , albo i 2 wtedy , to się cieszyłem jak pies na widok swojego właściciela , że wreszcie będzie bardziej realistyczne sterowanie , fizyka itd . Nie mówiąc o serii Colin Mcrae ... w LFS też troszkę pyknąłem . Najlepsze jest to , że jak odpalę kamerę zza auta , nie potrafię jeździć , obojętnie jaka gra by to nie była , muszę mieć kamerę ze środka , tylko i wyłącznie .


Gran turismo i tak wymięką , przynajmniej wg mnie przy forzie , co do konsol ...

P.S

error. póki co mam inne wydatki i nie stać mnie na kupno kierownicy ( a kupiłbym sobie co najmniej g25 ), a nawet w sumie przy moim wymiarze godzin pracy , nie mam czasu na granie , a te pieniadze wole wsadzic w samiochód ... Jak pisałem o forzie wtedy , ze trzeba sie napocić -> gram na padzie smile.gif

Napisany przez: Gusiew Wed, 13 Feb 2019 - 13:41

W tym momencie na PC wiekszosc gier przy LFS jest kiepskich. Iracing i Assetto jest mega trudne w ustawieniu kierownicy prawidlowo. Tez jakosc sprzetu ma znaczenie.Jezeli wydajemy kase na fanateca to tak jest mega. Jezeli uzywamy budzetowych rozwiazan jest dosc słabo.
Mam budzetowa wersje symulatora czyli g29 plus mody z allegro czyli kierownica 350mm i usztywnienie biegów plus do tego najnowsza Forza(Wyszly ostatnio patche fizyki jazdy) i nie widze zasadniczo konkurencji dla budzetowego grania. Komputer na takim samym zestawie jest duzo gorszy oprocz LFS no ale ani samochodow ani torow....

Napisany przez: error. Wed, 13 Feb 2019 - 15:36

W takim razie "wszystko jeszcze przed tobą". wink.gif Nie ma niestety za bardzo jak porównywać konkretnych tytułów grając w ten sposób.

Napisany przez: Gusiew Wed, 13 Feb 2019 - 19:13

Szczerze powiedziwszy jezdzilem na Fantecu za
Miliony monet i szczerze powiedziawszy to nie widze
Sensu jak jezdze co 2 tygodnie na tor grac w cos na wyzszym poziomie.
Forza naprawde sie poprawila i to co inne symulatory proponuja do tak zwanego taniego sprzetu jest bez sensu.

Napisany przez: Gumi5 Wed, 13 Feb 2019 - 20:52

Symulatory mają to do siebie że trzeba trochę pojeździć żeby się wczuć, potem granica realizmu się bardzo mocno zaciera.

Na słabej (ponad 10letnia DFP) kierownicy trochę się goniłem kiedyś w AC i też pierwsze kilka godzin to więcej nerwów niż zabawy, ale tak jak się wczuje w jakieś auto to serio, w wyścigu małymi mazdami nie czułem się dużo inaczej niż podczas normalnego zapierdzielania po odcinku biggrin.gif Tzn. wiadomo, no wyżej dupy się nie podskoczy, ale mówienie że fizyka w simach jest przesadzona świadczy imo tylko o tym że się w nich jeździło za mało biggrin.gif

A forza to zręcznościówka i co tu dużo mówić. Bez asyst to w każdej grze trudniej...

Napisany przez: piwo Thu, 14 Feb 2019 - 05:55

mi na kierze gralo sie okrutnie zle. guma straszna. reakcja spozniona o pol sekundy w stosunku do rzeczywistosci. zero odzwierciedlniea w rzeczywistosci. tragedia i sto razy lepiej mi sie jezdzilo na klawiaturze i strzalkach. nie wiem jaki sprzet trzeba miec by to mialo sens. ja mialem fotel kubelkowy i zestaw logitech g27 to pobawilem sie tym moze 1 godzine i sprzedalem bo wiecej sie wkurzalem niz mialem frajdy. zero przyjemnosci i zero odzwierciedlenia z rzeczywistoscia.
https://naforum.zapodaj.net/aa233a58ab97.jpg.html

Napisany przez: error. Thu, 14 Feb 2019 - 08:22

Zero przyjemności znaczy godzinę poodbijałeś się od bandy do bandy nie ogarniając fizyki gry (no właśnie, co to był za tytuł?) i stwierdzasz, że to kibel?smile.gif
Tyle to trwa poprawna konfiguracja sprzętu. Może miałeś jakiś deadzone ustawiony. Trzeba też jakie informacje i kiedy są przekazywane przez FF, dla niektórych zajmuje to więcej czasu, a dla niektórych mniej.

Gusiew to było do Merina. wink.gif

Napisany przez: The Driver Thu, 14 Feb 2019 - 08:49

CYTAT(error. @ Thu, 14 Feb 2019 - 08:22) *
Zero przyjemności znaczy godzinę poodbijałeś się od bandy do bandy nie ogarniając fizyki gry (no właśnie, co to był za tytuł?) i stwierdzasz, że to kibel?smile.gif
Tyle to trwa poprawna konfiguracja sprzętu. Może miałeś ja Trzeba zrozumieć jakie informacje i kiedy są przekazywane przez FF, dla niektórych zajmuje to więcej czasu, a dla niektórych mniej.


Dokładnie smile.gif

Niestety te wszystkie simy nie działają tak że podpinamy wszystko i jedziemy. W przypadku Logitechów i Assetto corsa jest naprawdę długa droga przez mękę żeby to wszystko poustawiać jak najbliżej rzeczywistości i żeby to było grywalne. Ja po ogarnięciu g29 śmiało rywalizuje z gośćmi na fanatecach i jakoś bardzo nie odczuwam braków w sprzęcie.

Napisany przez: radzio_gsi Thu, 14 Feb 2019 - 09:16

Moim zdaniem DOBRY SYMULATOR to nie taki, który jest łatwy czy trudny, a taki, który ogarniasz wykorzystując realne doświadczenie, a nie simowe.

Napisany przez: gilong Thu, 14 Feb 2019 - 13:29


wink.gif Pozdrawiam

Napisany przez: Bio Thu, 14 Feb 2019 - 13:59

CYTAT(radzio_gsi @ Thu, 14 Feb 2019 - 09:16) *
Moim zdaniem DOBRY SYMULATOR to nie taki, który jest łatwy czy trudny, a taki, który ogarniasz wykorzystując realne doświadczenie, a nie simowe.

no to zostają kosmiczne konstrukcje z siłownikami, etc.

Bo bez tego - dostajesz info tylko przez kierownicę + to co widzisz. I najczęściej ludziom nie idzie, bo brakuje im "informacji z reszty ciała" (plecy, zadek, przeciążenie...)

Napisany przez: [Yossarian] Thu, 14 Feb 2019 - 16:17

CYTAT(error. @ Thu, 14 Feb 2019 - 08:22) *
Zero przyjemności znaczy godzinę poodbijałeś się od bandy do bandy nie ogarniając fizyki gry


Jak trzeba się fizyki uczyć to znaczy że do realizmu daleko tongue.gif

Sam mam od wczoraj już trzecią w życiu kierownice do kompa. Po co? Bo to fajna zabawa od czasu do czasu sobie pojeździć wirtualnie. Ale jeszcze nie spotkałem symulatora dostępnego dla zwykłego gracza, w którym faktycznie można by nauczyć się dobrze jeździć tongue.gif

Napisany przez: Andrzejsr Thu, 14 Feb 2019 - 19:48

Nauczyć calosciowo pewno nie, ale pewne elementy jazdy, pracy stóp, zmian biegów, wpływu zmiany przełożeń, zmian w ustawieniach zawieszenia (w realu dość czaso i kosztochlonne), patrzenie, itp. - ćwiczyć można tanio w stos do reala, czy poznać tor, na pewno można.
Pewne różnice między wozami też po jakimś czasie obcowania z symulatorem czuć, w AC przynajmniej wydaje się całkiem nieźle oddane .
A i paski predictive łap time - na żywo pozwalają wychwycić jak jakaś zmiana wpływa na czas okrążenia. W realu zabawy z telefonami, laptimerami, a i tak takiej ilości okrążeń żeby wnioski konkretne wyciągać trudno zrobić ( mechanika, opony, inni na torze, ilość przejazdów na trackdayu , zmienne warunki deszcz itp.).

Napisany przez: radzio_gsi Fri, 15 Feb 2019 - 09:07

CYTAT(Bio @ Thu, 14 Feb 2019 - 13:59) *
no to zostają kosmiczne konstrukcje z siłownikami, etc.

Bo bez tego - dostajesz info tylko przez kierownicę + to co widzisz. I najczęściej ludziom nie idzie, bo brakuje im "informacji z reszty ciała" (plecy, zadek, przeciążenie...)


Siłowniki to bajer. W żaden sposób nie zwiekszaja realności. Natomiast dobry Feedback już tak. Szczególnie kiedy kiera „odpływa” przy podsterowności. Co do Gierek podtrzymuje tezę ze całkiem dobrym symulatorem szutrowym jest rbr i dirt rally. Na asfalcie nie jeździłem jeszcze niczym co by było równie blisko realu.

Napisany przez: The Driver Fri, 15 Feb 2019 - 11:32

Dirt Rally również polecam, w żadnej innej grze rajdowej nie można się tak fajnie poślizgać.

Tu mój przykładowy przejazd mocnym rwd

https://www.youtube.com/watch?v=KH6QemWKpvA

Napisany przez: streetu Fri, 15 Feb 2019 - 12:27

CYTAT(Andrzejsr @ Thu, 14 Feb 2019 - 19:48) *
Nauczyć calosciowo pewno nie, ale pewne elementy jazdy, pracy stóp, zmian biegów, wpływu zmiany przełożeń, zmian w ustawieniach zawieszenia (w realu dość czaso i kosztochlonne), patrzenie, itp. - ćwiczyć można tanio w stos do reala, czy poznać tor, na pewno można.
Pewne różnice między wozami też po jakimś czasie obcowania z symulatorem czuć, w AC przynajmniej wydaje się całkiem nieźle oddane .
A i paski predictive łap time - na żywo pozwalają wychwycić jak jakaś zmiana wpływa na czas okrążenia. W realu zabawy z telefonami, laptimerami, a i tak takiej ilości okrążeń żeby wnioski konkretne wyciągać trudno zrobić ( mechanika, opony, inni na torze, ilość przejazdów na trackdayu , zmienne warunki deszcz itp.).


Tyle, że to co napisałeś w większości można na padzie ogarnąć i nie potrzeba do tego kierownicy, fotela i reszty wink.gif Co prawda konkurencyjny przez sieć raczej nie będziesz wtedy, ale samemu dla siebie poznawać tajniki jeżdżenia wyścigowego wystarczy w zupełności. Norschliefe poniżej 8 minut bez asyst da się zrobić biggrin.gif

Tak jak ktoś wyżej napisał - symulator nie da więcej frajdy i odczuć niż nawet 70 konne auto w rzeczywistości. To tylko gra, która musi iść na jakieś ustępstwa. Tak samo nasza percepcja inaczej to odbiera. Chociaż na pewno jeżdżenie autem w rzeczywistości wpływa na poprawę wyników w symulatorze i vice versa.

Napisany przez: Gusiew Fri, 15 Feb 2019 - 13:17

100 zł za 64 km to ma sens. Jakby chciec kupic dobry zestaw trzeba wydac 10 koła minimum. Biorac pod uwage ze takich pieniedzy nikt kto nie ma rajdówki nie wydaje na symulator. To wolalbym dokladac to do datkowych treningow w realu. A g920 plus xbox jest naprawde wystaczajace.Moze i dla Was Forza to zrecznosciowka. Ale na tyle co jestem co 2-3 tygodnie na torze to jakos wielkich roznic to nie czuje... Co kto lubi. To o czym była mowa moze Ja nie potrafie sie odnalezc bez przeciazen w symulatorze...

Napisany przez: Andrzejsr Fri, 15 Feb 2019 - 18:10

Nie no, na padzie to nitkę toru można pewnie poćwiczyc, a i to pobieżnie, bo bez podbić z tarek, dziur itd. te kierownice z feedback'iem nawet starsze Logitech ( nie pamiętam numerkow ale gracze się pozbywali bo do nowo wchodzących konsol nie pasowały, g27 chyba) naprawdę dają fajne wrażenia .
A auto to auto, wiadomo, ale koszt zestawu ( kierownica, pedały, drążek, asseto corsa), do komp podpianego to koszt jednego trackday'a z grubsza.

Napisany przez: error. Fri, 15 Feb 2019 - 19:27

CYTAT(streetu @ Fri, 15 Feb 2019 - 12:27) *
Tyle, że to co napisałeś w większości można na padzie ogarnąć i nie potrzeba do tego kierownicy, fotela i reszty wink.gif Co prawda konkurencyjny przez sieć raczej nie będziesz wtedy, ale samemu dla siebie poznawać tajniki jeżdżenia wyścigowego wystarczy w zupełności. Norschliefe poniżej 8 minut bez asyst da się zrobić biggrin.gif


Tak ci się wydaje. wink.gif

Napisany przez: Maciek1234 Fri, 22 Feb 2019 - 09:14

CYTAT(Bio @ Thu, 14 Feb 2019 - 14:59) *
no to zostają kosmiczne konstrukcje z siłownikami, etc.

Bo bez tego - dostajesz info tylko przez kierownicę + to co widzisz. I najczęściej ludziom nie idzie, bo brakuje im "informacji z reszty ciała" (plecy, zadek, przeciążenie...)

nie do końca tak jest.
Generalnie symulatorem nie da się odtworzyć realnej jazdy, nawet jeśli zastosujesz siłowniki. Te siłowniki z filmu, to najniższa półka. Są tylko dwa, o bardzo mizernym skoku, mogą symulować tylko 2 stopnie swobody (przechylenie i pochylenie) - nie mogą symulować obrotów (czyli nie poczujesz, gdy ucieka tył). Ale zastosowanie 6 siłowników, o dużym skoku (tzw. platformy Stewarta) również nie rozwiązuje problemów. Owszem, masz 6 stopni swobody (czyli wszystkie, które występują w przyrodzie), ale sposób ich działania jest nierzeczywisty (przy przechyleniu platformy, siła gwałtownie narasta i nagle narastać przestaje - dlatego w tych najlepszych symulatorach (za +1 mln USD) stosuje się wózki, które mogą jechać kilkadziesiąt metrów w przód i w boki, by wytracać te siły niezauważalnie - ale to wymaga umieszczenia symulatora w pomieszczeniu wielkości hali sportowej).

Ale nawet jak to wszystko zrobisz, to i tak masz pecha, bo istnieje coś takiego, jak choroba symulatorowa. Im lepiej jesteś wjeżdżony w samochody w rzeczywistości, tym bardziej jesteś na nią podatny. Objawia się ona tak samo, jak choroba morska. A przyczyną jej jest to, że te wszystkie obliczenia, w jakim tempie podnieść określony siłownik trwają i ten czas nie pokrywa się z momentem wyświetlania obrazu. Zawsze masz rozsynchronizowane siły względem tego, co widzi oko o kilka, kilkadziesiąt milisekund, a to wystarcza, by błędnik zaczął szaleć, bo jest przyzwyczajony do czegoś innego. Ciężko wytrzymać w takim symulatorze więcej niż 20-25 minut.

A, tak informacyjnie - koszt prawdziwej kierownicy, ze wszystkimi siłownikami symulującej realną kierownicę, jakieś 2 lata temu wynosił około 30 tysięcy brutto (nie mylić z Logitechami G25-29, czy Thrustmasterami, bo to się sprawdza w domowej rozrywce, natomiast nie w prawdziwych symulatorach).

Sumując - symulator to symulator, a rzeczywistość, to rzeczywistość. Nie ma tu zamienności i nie można się szkolić na symulatorze, potem wsiąść w prawdziwy samochód i nie odczuć różnicy, choćby nie wiem jak drogi i skomplikowany symulator mieć. Natomiast do nauki toru, jak najbardziej (choć i tak nie, jak przejechać tor w rzeczywistości - wg mnie, szybciej się go nauczy w realu, niż w symulatorze).

Napisany przez: Gusiew Fri, 22 Feb 2019 - 09:53

Podpisuje sie pod tym rekami i nogami smile.gif Jak dla mnie czesc osob po prostu radzi sobie bez przeciazen czyli umie jezdzic tylko oczami. A czesc nie...Ja naleze do tej drugiej grupy...

Napisany przez: The Driver Fri, 22 Feb 2019 - 13:09

Pilotów i astronautów, gdzie przeciążenia są ogromne w porównaniu do samochodów, można wyszkolić na symulatorach. Ale biednych kierowców już nie biggrin.gif

A co do choroby lokomocyjnej to polecam przejażdżkę na VR biggrin.gif tu dopiero umysł szaleje gdy czeka na przeciążenia a ich brak. Ale mózg się przyzwyczaja i można grać długie godziny bez efektów ubocznych, wiec nie gadajmy że nie idzie wytrzymać pół godziny smile.gif

Na symulatorach jak najbardziej można się uczyć jeździć. W takim Assetto wszystko mi się zgadza z rzeczywistością i szczerze gdybym wiedział wcześniej a gram dopiero od 2 lat, to bym już dawno zainwestował zamiast gruzować kilka samochodów biggrin.gif Wszystkie reakcje na poślizgi czy na podsterowność są dokładnie takie same, coś tam ogarniając auto praktycznie nie miałem większych problemów żeby się odnaleźć w tych symulatorach. I dzięki temu że te wszystkie reakcje są prawidłowe to umysł i mięśnie zapamiętuje to i śmiało przenosi się to na prawdziwy samochód.

Ja w ten sposób szkole młodszego brata i jestem pod wrażeniem wyników, chłopak który się nic nie interesuje ściąganiem nauczył się lekkiego latania bokiem w realu, właśnie w assetto smile.gif

Napisany przez: jakub1t Fri, 22 Feb 2019 - 14:50

Ja tych całych symulatorów nie kupuje, ale coś musi w tym być skoro cała masa osób je chwali. Z normalnym autem nie mam problemu, zabawa klawiaturą też sprawia jakąś przyjemność. Pożyczoną kierownicę oddałem dosyć szybko , nie potrafiłem się wczuć. Ale tak jak mówicie, może potrzebowałem więcej czasu.

Napisany przez: adrianpro1987 Fri, 22 Feb 2019 - 15:28

The Driver- zgadzam sie z Toba w 100%. Sam od wielu lat jezdzilem w gran turismo 6 na dobrej kierownicy, od paru miesiecy posiadam assetto corsa i powiem szczerze...omg! W 95% reakcje z gry przenosza sie do rzeczywistosci! Bardzo wiele mozna sie nauczyc...

Napisany przez: QbaqBA Fri, 22 Feb 2019 - 16:56

CYTAT(The Driver @ Fri, 22 Feb 2019 - 13:09) *
Pilotów i astronautów, gdzie przeciążenia są ogromne w porównaniu do samochodów, można wyszkolić na symulatorach. Ale biednych kierowców już nie biggrin.gif


Nie manipuluj, bo dla pilotów to tylko jeden z wielu elementów szkolenia.

Napisany przez: Skiba Fri, 22 Feb 2019 - 18:24

CYTAT(QbaqBA @ Fri, 22 Feb 2019 - 17:56) *
Nie manipuluj, bo dla pilotów to tylko jeden z wielu elementów szkolenia.


Dokladnie, uczy ogarniecia całej awioniki, miliona wskaźniczków zegarów etc. zeby sie nie pomylić wahadłowcem za miliony czy samolotem z 250osobami na plecach.

Napisany przez: MadeInPoland Sat, 23 Feb 2019 - 23:59

Dajcie spokoj to nie ma nic wspolnego z rajdowaniem. Zdrowy czlowiek do 25 roku zycia wyrasta z tego typu glupot. Jezeli w wieku pozniejszym marnuje na to czas to mamy gotowa diagnoze.

Napisany przez: piwo Sun, 24 Feb 2019 - 06:34

CYTAT(adrianpro1987 @ Fri, 22 Feb 2019 - 15:28) *
The Driver- zgadzam sie z Toba w 100%. Sam od wielu lat jezdzilem w gran turismo 6 na dobrej kierownicy, od paru miesiecy posiadam assetto corsa i powiem szczerze...omg! W 95% reakcje z gry przenosza sie do rzeczywistosci! Bardzo wiele mozna sie nauczyc...

jak rekcje z gry moga miec odzwierciedlenie w rzeczywistosci. czlowiek za kiera reaguje blednikiem, cialem. czucie ma tu najwieksze znaczenie. bo cialem wychwytujesz czy auto juz jedzie w poslizgu czy nie. co ma do tego obraz. obraz nie powie ci czy auto skreca bo skrecasz kierownica czy skreca bo dupa zarzuca. jedynie czego moze nauczyc symulator to szybkiego i odpowiedniego krecenia kierownica i tyle.

Napisany przez: MadeInPoland Sun, 24 Feb 2019 - 08:34

Piwo nauki toru lub trasy jego wydaje sie najwieksza jak nie jedyna zaleta.

Napisany przez: radzio_gsi Sun, 24 Feb 2019 - 08:41

Myśle, ze jednak można się czegoś nauczyć. Ja dzięki rbr miałem dużo szybsze wdrożenie w Lancera na szutrach.

Napisany przez: MadeInPoland Sun, 24 Feb 2019 - 09:27

Z pewnoscia tak jak i z literatury dotyczacej zawieszen.

Napisany przez: error. Sun, 24 Feb 2019 - 09:46

CYTAT(MadeInPoland @ Sat, 23 Feb 2019 - 23:59) *
Dajcie spokoj to nie ma nic wspolnego z rajdowaniem. Zdrowy czlowiek do 25 roku zycia wyrasta z tego typu glupot. Jezeli w wieku pozniejszym marnuje na to czas to mamy gotowa diagnoze.


Już sobie podbudowałeś ego panie doktur? laugh.gif Czekam na tę twoją diagnozę z niecierpliwością, że tak to ujmę. Bo jak wiedzę medyczną masz na tym samym poziomie, co ocenę malowań bolidu w świetle marketingu wizualnego, to może być ciekawie.

PS. To rozrywka, całkiem nieźle odwzorowana, że tak to ujmę. Ale nadal rozrywka. Wystarczy śledzić proces powstawania takiej gry jak AC, żeby ocenić poziom oddania rzeczywistości, co niektórym tutaj mogłoby zawalić pewien światopogląd.

Napisany przez: MadeInPoland Sun, 24 Feb 2019 - 09:51

No i prosze jakie mamy potwierdzenie diagnozy smile.gif

Napisany przez: error. Sun, 24 Feb 2019 - 09:52

Strasznie się wysiliłeś. Wiesz o mnie tyle ile ci się wydaje.
Ale z czystej ciekawości - podaj mi proszę tę twoją diagnozę.

Napisany przez: MadeInPoland Sun, 24 Feb 2019 - 09:55

Kazdy moze przeczytac co napisales i Ty rowniez. Popros rodzicow moze Ci pomoga i wytlumacza. Moze zona, dzieci. Nie trzeba od razu biec do psychiatry, ale sprawa nie wyglada dobrze.

Napisany przez: error. Sun, 24 Feb 2019 - 09:59

laugh.gif laugh.gif laugh.gif

Takie tanie chwyty erystyczne to nie do mnie.

Napisany przez: skrzatbz Sun, 24 Feb 2019 - 17:18

oho, MadeInPoland weź wyślij może Kubicy tą diagnozę, bo Robert sam śmiga i jakoś jego opinia na ten temat jest trochę inna. Miko Marczyk bardzo chwali taką formę treningu, ale pewnie on też nie wie o czym mówi i tylko traci czas smile.gif roześlij jeszcze tą diagnozę do kierowców F1 których można spotkać na torach w wirtualnym świecie i tną ostro smile.gif

Napisany przez: Andrzejsr Sun, 24 Feb 2019 - 18:06

Nie wiem jak inne symulatory, ale Asseto Corsa - nie mogę wyjść z podziwu, jak pod strzechy można tyle wnieść, co w realu wymagałoby chyba życia wiecznego i to na torze - od różnic między autami, nie tylko FWD, RWD, z różną masą, wyważeniem oponami, ich wersjami (jeden wóz różne wersje ), ich ustawieniami itd., to wszystko naprawdę czuć, po prostu. Z tym, że przynajmniej w Asseto , to zajmuje trochę. To trochę to nie jedno popołudnie, ani dwa , ani dziesięć, to takie większe trochę. Zaraz po zainstalowaniu "wsiadając" i ruszając, będziemy co rusz spiny zaliczać i się dziwić dlaczego (ale hej, czy w realu jest inaczej ? - rzadziej , bo sobie na mniej pozwalamy w realu), silnik przekręcać, skrznię niszczyć, opony blokować itd. Ale to genialny wynalazek AC i tak tani, na tak wiele pozwalający (w tym oszczędności gdyby chcieć to wzystko ćwiczyć w realu i psuć sprzęt co rusz itd - ćwiczenia heel&toe, hamowań lewą jak ktoś sobie wymyśli że trzeba itd).
Kupę elementów można ćwiczyć bez błędnika, od samej tzw uważności prowadzenia (świadomości co i dlaczego i jak się dzieje), nic dziwnego że powszechnie są uznawane symulatory jako zasadne i instruktorzy powani doceniają je jako _element_ szkolenia.
Nie wspominając o wyścigach i racecraft'cie - powodzenia w ćwiczeniu w realu wyścigów i ruchu wśród gromady innych aut na torze (czas i $$$$ , i czas , i ... nie wiem czy wspominałem o - czasie ? ) , zwłaszcza że u nas dla amatorów wyścigi w realu po prostu nie istnieją .
Co jeszcze świetne w tym - mózg nie wie czy jedziemy w realu czy na ekranie (tak jak myśląc o żółtej, krojonej , wypuszczającej kwaśny sok cytrynie, wydziela ślinę także bez tej cytryny przed oczami) i emocje w takim sim-wyścigu się pojawiają całkiem fajne.


Napisany przez: piwo Sun, 24 Feb 2019 - 18:38

Żeby to jeszcze było choć odrobinę przyjemne jak w rzeczywistości. Niestety frajdy to żadnej nie daje to po co się na siłę męczyć. Ok sportowcy potrzebują ciężkiego wyczerpującego treningu. Ale amatorzy nie muszą się na siłę katować czymś takim.

Napisany przez: Bio Sun, 24 Feb 2019 - 19:37

MadeInPoland jak zwykle światopoglądem błysnął... trzeba powiedzieć np.: Ferrari, żeby odinstalowali AC z symulatorów (tak, ich symulatory są oparte na AC). Reszta ludzi, którzy z iRacingu (gry) przechodzili na prawdziwe wyścigi, dalej pozostając w iRacingu też widać już są zdiagnozowani... Już nawet nie ma co wspominać o realnych kierowcach Rallycrossu, WTCR, F1, któzy dla zabawy jeżdżą sobie online (np.: w iRacing, patrz Lando, Verstappen i wielu innych).

Masz podejście takiego typowego Janusza, który nie ogarnia jak się zmienia świat rozrywki i tego, że ta rozrywka staje się profesjonalna (e-sport). A taki simracing często jest "tańszym punktem wejścia" do prawdziwych wyścigów. Patrz np.: GT Academy.

Sam oczekujesz od ludzi, żeby się nie wypowiadali na tematy, o których nie mają pojęcia, a sam to robisz wink.gif

piwo - jakie katowanie? Serio, to że Ty nie ogarnąłeś, to nie znaczy, że ludzie nie czerpią z tego przyjemności. I czerpią przyjemność samemu także jeżdżąc realnie.

Napisany przez: Andrzejsr Sun, 24 Feb 2019 - 19:46

CYTAT(piwo @ Sun, 24 Feb 2019 - 18:38) *
Żeby to jeszcze było choć odrobinę przyjemne jak w rzeczywistości. Niestety frajdy to żadnej nie daje to po co się na siłę męczyć. Ok sportowcy potrzebują ciężkiego wyczerpującego treningu. Ale amatorzy nie muszą się na siłę katować czymś takim.




Oczywiście że jest, i to w każdej chwili pod ręką. I oczywiście że inaczej przyjemne, nie mówimy że zamiast, czy że wypiera sim realną jazdę. Dla mnie , uzupełniane gokartami , jak znalazł na przeczekiwanie między trackdayami. Na zimowe TD nie jeżdżę , więc ? jak znalazł.
Ile km torowych robi amator rocznie realnie ? w praktyce większość czasu to czekanie i jakieś dłubania przy autach, dumanie i teorie nad ,mechaniką, ustawieniami itd. Awaria na TD i hajda do domu i miesiąc / dwa dłubania. Kiedy przepraszam się uczyć w realu, jakim kosztem czasy i funduszy. w praktyce w większości to zgadywanki a nie nauka.

Napisany przez: MadeInPoland Sun, 24 Feb 2019 - 20:05

Bez wchodzenia w zbedne polemiki napisze, ze podtrzymuje swoje zdanie, a jak komus nie pasuje to jego problem nie moj.

Napisany przez: error. Sun, 24 Feb 2019 - 21:00

CYTAT(piwo @ Sun, 24 Feb 2019 - 18:38) *
Żeby to jeszcze było choć odrobinę przyjemne jak w rzeczywistości. Niestety frajdy to żadnej nie daje to po co się na siłę męczyć. Ok sportowcy potrzebują ciężkiego wyczerpującego treningu. Ale amatorzy nie muszą się na siłę katować czymś takim.


To, że ty nie ogarnąłeś w godzinę - jak sam przyznałeś, pewnych podstaw, to nie znaczy że inni się z tym męczą. wink.gif

CYTAT(MadeInPoland @ Sun, 24 Feb 2019 - 20:05) *
Bez wchodzenia w zbedne polemiki napisze, ze podtrzymuje swoje zdanie, a jak komus nie pasuje to jego problem nie moj.

A z czym tu z tobą polemizować. laugh.gif Używając pewnej przenośni - wszedłeś do piaskowinicy, rzuciłeś łopatką bo ci zamek nie wyszedł i tyle by było z tej twojej polemiki. Jeszcze próbujesz tu miernymi tekstami zrobić z kogoś durnia, a niechcący dostałeś bumerangiem w głowę.

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 25 Feb 2019 - 08:40

CYTAT(Andrzejsr @ Sun, 24 Feb 2019 - 20:46) *
Oczywiście że jest, i to w każdej chwili pod ręką. I oczywiście że inaczej przyjemne, nie mówimy że zamiast, czy że wypiera sim realną jazdę. Dla mnie , uzupełniane gokartami , jak znalazł na przeczekiwanie między trackdayami. Na zimowe TD nie jeżdżę , więc ? jak znalazł.
no bo symulatory są świetnym uzupełnieniem, ale na chwilę obecną nie ma mowy, by były jakimś sensowną pomocą dydaktyczną na pierwszym etapie szkolenia (to można sobie próbować na młodszym bracie w charakterze eksperymentu). Na początek masz karting, bo po prostu musisz czuć przeciążenia i zmienność sił, jakie panują podczas jazdy. Stacjonarny symulator oferuje siły o wartości ZERO, te ruchome maksymalnie 0,3-0,4g, podczas gdy zwykłymi samochodami przekraczasz 1 g. Symulator może odtworzyć co najwyżej charakter tych przeciążeń, ale nigdy ich wartości.
Jak już się nauczysz to wyczuwać, jesteś na poziomie zaawansowanym, to jak najbardziej, symulator będzie pomocny w pewnych elementach. Natomiast do tego momentu, symulator wyrobi nieprawidłowe nawyki.

Odnośnie astronautów, czy pilotów - szkolenie symulatorowe to nauka lotu wg przyrządów plus sytuacje awaryjne (typu utrata silnika, czy kilku instrumentów pokładowych). Natomiast podstawy techniki pilotażu zdobywa się tylko i wyłącznie na prawdziwym samolocie. Akrobacji nikt nie szkoli na symulatorach, bo to nie ma najmniejszego sensu.
Szkolenia astronautów przyznam się szczerze, że nie znam, ale wydaje się, że poza startem i przejściem przez atmosferę na powrocie, to jakieś szczególne siły na nich nie działają. Też nie sądzę, żeby astronautów szkolono w okularach VR, czy sadzając przez ekranem komputera (no bo przecież obraz ten sam), ale buduje im się kabinę rakiety 1:1 i muszą poznać rozmieszczenie wszystkich przełączników na pamięć.

To, co mamy w domu, to sam obraz, ćwiczący refleks, pewne nawyki, ale do jazdy prawdziwej to nie ma porównania (piszę to jako fan LFS i Asseto Corsy, bo to świetne tytuły). Odpalcie sobie w LFS gokarta (tam jest naprawdę wypasiony, bo ma ponad 60 koni), a potem się przejedźcie 13-konnym kartem po Toruniu. Albo w AC odpalcie Abartha 595. Kaszlak na torze oferuje więcej wrażeń biggrin.gif

Napisany przez: Bio Mon, 25 Feb 2019 - 10:03

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 25 Feb 2019 - 08:40) *
no bo symulatory są świetnym uzupełnieniem, ale na chwilę obecną nie ma mowy, by były jakimś sensowną pomocą dydaktyczną na pierwszym etapie szkolenia (to można sobie próbować na młodszym bracie w charakterze eksperymentu). Na początek masz karting, bo po prostu musisz czuć przeciążenia i zmienność sił, jakie panują podczas jazdy. Stacjonarny symulator oferuje siły o wartości ZERO, te ruchome maksymalnie 0,3-0,4g, podczas gdy zwykłymi samochodami przekraczasz 1 g. Symulator może odtworzyć co najwyżej charakter tych przeciążeń, ale nigdy ich wartości.
Jak już się nauczysz to wyczuwać, jesteś na poziomie zaawansowanym, to jak najbardziej, symulator będzie pomocny w pewnych elementach. Natomiast do tego momentu, symulator wyrobi nieprawidłowe nawyki.

I tak, i nie.

Jest kilku kierowców, którzy zaczynali na symulatorze i dopiero potem poprowadzili coś realnego (czesto dalej nie mając prawa jazdy). Często okazywało się, że potrzebowali tylko lekkiego szlifu. Przykład? Greger Huttu z Team Redline fanateca. Na YT znajdziesz mały reportaż o nim, bo iRacing go zaprosił do stanów na jazdy czymś realnym.

A sam team: http://www.teamredline.co.uk/team/

Napisany przez: MadeInPoland Mon, 25 Feb 2019 - 10:15

Gdyby mi ktoś przygotował symulator mojego wozu z moimi przełożeniami, moim rozstawem przełączników, symulacją przyspieszeń, rozstawem pedałów, ustawieniem fotela, drążka zmiany biegów, ręcznego, przełożeniem przekładni kierowniczej, etc, to bardzo chętnie spędzę czas w takim symulatorze przed realnym wyjazdem kolejnym budowanym przeze mnie wozem na ulicę/tor/OS. Nie po to, żeby się nauczyć jeździć samochodem, czy kręcić kierownicą, ale zaoszczędzić czas jazdy w realu tak jak to robią w F1 czy innych dziedzinach.
Natomiast tutaj w wątku mowa jest o niejakim 'rajdowaniu', a jak wiemy nie ma to z rajdowaniem nic wspólnego i piszę to jako były król akademika w NFS Carbon i gość, który spędzał na 'jeżdżeniu' w grach całe noce budząc zdziwienie starszych domowników. Najbardziej rozbawił mnie przykład Marczyka smile.gif

Napisany przez: error. Mon, 25 Feb 2019 - 10:25

CYTAT(MadeInPoland @ Mon, 25 Feb 2019 - 10:15) *
Natomiast tutaj w wątku mowa jest o niejakim 'rajdowaniu', a jak wiemy nie ma to z rajdowaniem nic wspólnego i piszę to jako były król akademika w NFS Carbon


laugh.gif laugh.gif laugh.gif

Napisany przez: Bio Mon, 25 Feb 2019 - 10:29

CYTAT(MadeInPoland @ Mon, 25 Feb 2019 - 10:15) *
Gdyby mi ktoś przygotował symulator mojego wozu z moimi przełożeniami, moim rozstawem przełączników, symulacją przyspieszeń, rozstawem pedałów, ustawieniem fotela, drążka zmiany biegów, ręcznego, przełożeniem przekładni kierowniczej, etc, to bardzo chętnie spędzę czas w takim symulatorze przed realnym wyjazdem kolejnym budowanym przeze mnie wozem na ulicę/tor/OS. Nie po to, żeby się nauczyć jeździć samochodem, czy kręcić kierownicą, ale zaoszczędzić czas jazdy w realu tak jak to robią w F1 czy innych dziedzinach.
Natomiast tutaj w wątku mowa jest o niejakim 'rajdowaniu', a jak wiemy nie ma to z rajdowaniem nic wspólnego i piszę to jako były król akademika w NFS Carbon i gość, który spędzał na 'jeżdżeniu' w grach całe noce budząc zdziwienie starszych domowników. Najbardziej rozbawił mnie przykład Marczyka smile.gif

Patrz, a Vertapen jeździ na takim playseacie jaki sobie możesz kupić. Bez siłowników i tych całych pierdół które chcesz biggrin.gif Nic - kolejny zdiagnozowany

Napisany przez: error. Mon, 25 Feb 2019 - 10:31

Ale kogo ty porównujesz, kierowcę zespołu F1 do króla akademika w NFS Carbon? laugh.gif

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 25 Feb 2019 - 10:36

CYTAT(Bio @ Mon, 25 Feb 2019 - 11:03) *
Jest kilku kierowców, którzy zaczynali na symulatorze i dopiero potem poprowadzili coś realnego (czesto dalej nie mając prawa jazdy). Często okazywało się, że potrzebowali tylko lekkiego szlifu. Przykład? Greger Huttu z Team Redline fanateca. Na YT znajdziesz mały reportaż o nim, bo iRacing go zaprosił do stanów na jazdy czymś realnym.
co innego dostać zaproszenie do jazdy czymś realny w nagrodę za wygranie zawodów komputerowych, a co innego stanie się profesjonalnym kierowcą. Kierowców wyścigowych, którzy nie zaczynali od kartingu w wieku kilka lat lat można liczyć na palcach ręki, ale kierowców, którzy zaczynali od komputerów, a później stali się kierowcami profesjonalnymi to już będzie ewenement. Nawet Lance Stroll zaczynał od kartingu biggrin.gif

Pan Verstappen zaczął jeździć gokartami jak miał 4 lata.

Różnica między virtualem, a realem:



Proponuję porównać pracę głowy laugh.gif

CYTAT(MadeInPoland @ Mon, 25 Feb 2019 - 11:15) *
piszę to jako były król akademika w NFS Carbon
dobry tytuł laugh.gif
dodajmy jeszcze, że na wirtualnych wyścigach typu LFS, często najszybszymi kierowcami są grający na klawiaturze, albo myszy laugh.gif

generalnie to się robi groteska. Seksu też się uczycie z Symulatora Seksu, czy filmików? Jak się założy VR to obraz w zasadzie jest taki sam biggrin.gif

Napisany przez: MadeInPoland Mon, 25 Feb 2019 - 10:37

Diagnozę postawiłeś sam sobie nie rozumiejąc tekstu pisanego. Max Verstappen nie ma 25 lat i w jego wieku tego typu zabawy są zrozumiałe. Tyczy się to wielu nazwisk, które rzucacie jako argumenty nietrafione zupełnie w tym temacie nie rozumiejąc tego co napisałem w pierwszym poście tego wątku.
Jednocześnie prezentujecie swój poziom niejako bijąc pianę bez związku z moim wpisem.

Napisany przez: MadeInPoland Mon, 25 Feb 2019 - 10:40

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 25 Feb 2019 - 09:36) *
Seksu też się uczycie z Symulatora Seksu, czy filmików? Jak się założy VR to obraz w zasadzie jest taki sam biggrin.gif


Za chwilę Ci napiszą, że są gry w seks i że to już dziedzina gospodarki smile.gif
Zresztą poziom wpisów i przywoływanie nazwisk młodocianych co nie mają 25 lat jako jakieś argumenty nie wiem dla kogo też mówi nam sporo z kim mamy do czynienia.

Napisany przez: Andrzejsr Mon, 25 Feb 2019 - 10:48

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 25 Feb 2019 - 10:36) *
..., a co innego stanie się profesjonalnym kierowcą. Kierowców wyścigowych, którzy nie zaczynali od kartingu w wieku kilka lat lat można liczyć na palcach ręki, ale kierowców, którzy zaczynali od komputerów, a później stali się kierowcami profesjonalnymi to już będzie ewenement. Nawet Lance Stroll zaczynał od kartingu biggrin.gif

Pan Verstappen zaczął jeździć gokartami jak miał 4 lata. ...


Tu chyba część całego nieporozumienia i "rozbieżności" w postrzeganiu symulatorów. Na naszym forum, z całym szacunkiem, mowy o profesjonalnym (w rozumieniu kariera, życia z tego i tylko tym) nie ma.
Tu jest mowa o pomocy, niesłychanie taniej w porównaniu do realnej jazdy, pomocy na wielu poziomach i w wielu aspektach, czy oszczędności . Jasne że nie we wszystkich, ale jednak wielu i istotnych.
Nie wiem co to NFS, ale z tego co wiem, to poważanie wśród symulatorów dla ludu, mają jedynie Asseto Corsa i iRacing. Więc może stąd też rozbieżności.

A, jeszcze opinia gościa, który jeździ, umie i umie doskonale uczyć jazdy, wie na co w niej zwracać uwagę, jakie przeniesienie ma zachowanie kierowcy na realną jazdę (obserwuje ucznia na symulatorze i wie co się z tego przeniesie na real - czyż to nie wspaniałe narzędzie i oszczędność czasu i środków ? :


https://speedsecrets.com/driving-tips/use-driving-simulators-to-improve-your-track-driving/

Napisany przez: Bio Mon, 25 Feb 2019 - 10:52

tak wiemy MadeInPoland - znowu Cię nikt nie rozumie biggrin.gif Ale skoro nie chcesz Maxa do porównania jako "jeżdżący dla funu w grze", to może weźmy "nikomu nieznanego" 46 latka: Rubensa Barrichello. Także z nim możesz sie pościgać w iRacingu (jeździ bo lubi) Ten już jest zdiagnozowany?

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 25 Feb 2019 - 10:36) *
Proponuję porównać pracę głowy laugh.gif

1. praca głowy nie oznacza patrzenia w te same miejsca (patrzysz na monitory 2D symulujące 3D - sam realnie odwracam głowę, a w grze/symulatrze nie muszę)
2. W realnych wyścigach praca głowy wynika także z przeciążeń w zakrętach.

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 25 Feb 2019 - 10:36) *
co innego dostać zaproszenie do jazdy czymś realny w nagrodę za wygranie zawodów komputerowych, a co innego stanie się profesjonalnym kierowcą. Kierowców wyścigowych, którzy nie zaczynali od kartingu w wieku kilka lat lat można liczyć na palcach ręki, ale kierowców, którzy zaczynali od komputerów, a później stali się kierowcami profesjonalnymi to już będzie ewenement. Nawet Lance Stroll zaczynał od kartingu biggrin.gif

gokartami jeździł chyba każdy kto startował realnie gdziekolwiek. Pytanie ile "dają" gokarty w jeździ takim... E36 na Poznaniu. Średnie porównanie prawda?
A dostawanie się do F1 to w ogóle inna sprawa, bo praktycznie od dzieciaka trzeba mieć to w głowie, bo sito umiejętności i pieniędzy jest niesamowite.



Ale w skrócie - najwyraźniej dla niektórych simracing to zabawa dla 30 letnich prawiczków lub dzieci.

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 25 Feb 2019 - 10:58

CYTAT(Andrzejsr @ Mon, 25 Feb 2019 - 11:48) *
A, jeszcze opinia gościa, który jeździ, umie i umie doskonale uczyć jazdy, wie na co w niej zwracać uwagę, jakie przeniesienie ma zachowanie kierowcy na realną jazdę (obserwuje ucznia na symulatorze i wie co się z tego przeniesie na real - czyż to nie wspaniałe narzędzie i oszczędność czasu i środków ? :


https://speedsecrets.com/driving-tips/use-driving-simulators-to-improve-your-track-driving/
i bardzo dobrze napisał. Uczysz się trasy, radzenia z problemami, strategii jazdy, utrzymania tempa, poznawania linii idealnej przejazdu. To wszystko prawda i nikt z nas tego nie neguje. Natomiast techniki jazdy, zwłaszcza podstaw, nie uczy się symulatorem, tylko jazdą prawdziwą.
Verstappen, Kubica, Stroll, Vettel nauczyli się podstaw techniki na torze kartingowy (żeby nie powiedzieć, że wyssali z mlekiem matki), nikt z nich nie ślęczał godzinami przed komputerem, stając się najpierw królem bloku, potem osiedla, by w końcu wyjechać na prawdziwy tor i siać spustoszenie na zawodach biggrin.gif

Napisany przez: error. Mon, 25 Feb 2019 - 11:01

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 25 Feb 2019 - 10:58) *
i bardzo dobrze napisał. Uczysz się trasy, radzenia z problemami, strategii jazdy, utrzymania tempa, poznawania linii idealnej przejazdu. To wszystko prawda i nikt z nas tego nie neguje. Natomiast techniki jazdy, zwłaszcza podstaw, nie uczy się symulatorem, tylko jazdą prawdziwą.
Verstappen, Kubica, Stroll, Vettel nauczyli się podstaw techniki na torze kartingowy (żeby nie powiedzieć, że wyssali z mlekiem matki), nikt z nich nie ślęczał godzinami przed komputerem, stając się najpierw królem bloku, potem osiedla, by w końcu wyjechać na prawdziwy tor i siać spustoszenie na zawodach biggrin.gif


Jasna sprawa. Natomiast uważam, że podstaw - takich jak np. co trzeba zrobić, gdy auto FWD wypluwa przodem z zakrętu, także można trochę się poduczyć w tego typu rozrywce.

Napisany przez: Bio Mon, 25 Feb 2019 - 11:07

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 25 Feb 2019 - 10:58) *
i bardzo dobrze napisał. Uczysz się trasy, radzenia z problemami, strategii jazdy, utrzymania tempa, poznawania linii idealnej przejazdu. To wszystko prawda i nikt z nas tego nie neguje. Natomiast techniki jazdy, zwłaszcza podstaw, nie uczy się symulatorem, tylko jazdą prawdziwą.
Verstappen, Kubica, Stroll, Vettel nauczyli się podstaw techniki na torze kartingowy (żeby nie powiedzieć, że wyssali z mlekiem matki), nikt z nich nie ślęczał godzinami przed komputerem, stając się najpierw królem bloku, potem osiedla, by w końcu wyjechać na prawdziwy tor i siać spustoszenie na zawodach biggrin.gif

A teraz sprawdź jakie były dostępne symulatory w ich czasach, gdy Verstappen, Stroll, Kubica, Vettel byli małymi "gnojkami" wink.gif
Dzisiaj "dzieciaki" mogą równolegle lecieć real i virtual. I spokojnie uczyć się i szlifować podstawy przed monitorem.

Napisany przez: skrzatbz Mon, 25 Feb 2019 - 11:09

no tylko żeby zobaczyć, że w takiej rozrywce można poduczyć się różnych zachowań to najpierw trzeba siąść przy dobrze skonfigurowanym fajnym zestawie smile.gif a nie wspominać NFS'a Carbona

Napisany przez: MadeInPoland Mon, 25 Feb 2019 - 11:11

Wy możecie się z tego naśmiewać, a sprawa nie jest śmieszna. Mam kilka rodzin pacjentów, które rozpadły się przez takie przerośnięte dzieci, które zamiast zajmować się rodziną spędzały czas na graniu tak, że dziecko nie mogło wejść do pokoju bo od razu awantura, że tatusiowi przeszkadza w graniu. To jest świat realny i prawdziwe oblicze problemu.
Symulatory służą zawodowcom w konkretnych celach i nie uczą ich z pewnością jazdy samochodem.

Napisany przez: skrzatbz Mon, 25 Feb 2019 - 11:14

laugh.gif laugh.gif laugh.gif będzie tego

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 25 Feb 2019 - 11:23

CYTAT(Bio @ Mon, 25 Feb 2019 - 11:52) *
Ale w skrócie - najwyraźniej dla niektórych simracing to zabawa dla 30 letnich prawiczków lub dzieci

zgodzę się, że to zabawa i to nie tylko 30-letnich prawiczków, czy dzieci. Dla wszystkich biggrin.gif

CYTAT(Bio @ Mon, 25 Feb 2019 - 12:07) *
A teraz sprawdź jakie były dostępne symulatory w ich czasach, gdy Verstappen, Stroll, Kubica, Vettel byli małymi "gnojkami" wink.gif
LFS jest już na rynku od 2005 roku. Max miał 8 lat... ale OK, zobaczymy za 5-10 lat. Może pojawi się generacja kierowców, która zaczynała od komputerów, a pominęła etap kartingu. To byłaby świetna wiadomość dla wszystkich. Dzisiaj koszty szkółek kartingowych są po prostu olbrzymie.

Napisany przez: Bio Mon, 25 Feb 2019 - 11:46

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 25 Feb 2019 - 11:23) *
zgodzę się, że to zabawa i to nie tylko 30-letnich prawiczków, czy dzieci. Dla wszystkich biggrin.gif

Patrz posty MiP biggrin.gif Za chwilę doda teorię, że przez granie w CS'a są strzelaniny w szkołach w USA biggrin.gif

Napisany przez: Andrzejsr Mon, 25 Feb 2019 - 12:04

CYTAT(MadeInPoland @ Mon, 25 Feb 2019 - 11:11) *
Wy możecie się z tego naśmiewać, a sprawa nie jest śmieszna. Mam kilka rodzin pacjentów, które rozpadły się przez takie przerośnięte dzieci, które zamiast zajmować się rodziną spędzały czas na graniu tak, że dziecko nie mogło wejść do pokoju bo od razu awantura, że tatusiowi przeszkadza w graniu. To jest świat realny i prawdziwe oblicze problemu.
Symulatory służą zawodowcom w konkretnych celach i nie uczą ich z pewnością jazdy samochodem.


A co to za porównanie z jakaś patologią, równie dobrze ów tatuś może być identycznie nieobecny w życiu bo ogląda właśnie mecz, czy tak samo nieobecny bo pracuje nad silnikiem czy z innego powodu. Widocznie chce być nieobecny, czy symulator, czy wóda czy hobby - to sprawa drugorzędna.
To kwestia człowieka nie symulatora.
Można to odwrócić - tatuś masę pieniążków i czasu dzięki używaniu symulatora zaoszczędzi , jadąc na tor już poznany wcześniej na symulatorze, wiedząc czego się spodziewać bo takich czy siakich zmianach ustawień, wiedząc co ma w pracy nóg ćwiczyć itd.

Napisany przez: error. Mon, 25 Feb 2019 - 12:08

Albo tatusia nie ma w domu, bo sobie ubzdurał, że chce być rajdowcem i cały swój czas oraz hajs pakuje w starego rumpla.
Co za bzdurne teorie.

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 25 Feb 2019 - 12:18

CYTAT(Bio @ Mon, 25 Feb 2019 - 12:46) *
Patrz posty MiP biggrin.gif Za chwilę doda teorię, że przez granie w CS'a są strzelaniny w szkołach w USA biggrin.gif
można dodać teorię, że grając w CSa, można zostać komandosem laugh.gif albo żołnierzem.
Wszak żołnierze, czy policjanci w USA używają symulatorów do szkoleń.

Napisany przez: Bio Mon, 25 Feb 2019 - 12:20

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 25 Feb 2019 - 12:18) *
można dodać teorię, że grając w CSa, można zostać komandosem laugh.gif albo żołnierzem.
Wszak żołnierze, czy policjanci w USA używają symulatorów do szkoleń.

kiedyś Americas Army obecnie ARMA 3 (nie te same gry) są wykorzystywane do szkolenia z taktyki dla armii USA wink.gif

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 25 Feb 2019 - 12:43

CYTAT(Bio @ Mon, 25 Feb 2019 - 13:20) *
kiedyś Americas Army obecnie ARMA 3 (nie te same gry) są wykorzystywane do szkolenia z taktyki dla armii USA wink.gif

Americas Army było używane do zachęcenia młodych ludzi do wstąpienia do armii. Nie miało to nic wspólnego z symulatorami pola walki, jakich się używa w wojsku. Natomiast ARMA3 to jest produkt firmy, która robi symulatory dla wojska. Grafika ta sama, osprzęt 'trochę' inny i nikt tego nie używa w sposób, jak to się robi w domu. Z tym, że taki żołnierz, podstawy swojej egzystencji, czyli strzelania, nie nauczy się w żadnym symulatorze. A jeśli nie potrafi strzelać, to dla niego trening symulatorowy jest zupełnie bez sensu.




Na chwilę obecną, chyba tylko dronem można się nauczyć latać, nie opuszczając stanowiska przed komputerem laugh.gif

Napisany przez: piwo Mon, 25 Feb 2019 - 13:55

moim zdaniem wazniejsza jest istota sprawy. czyli po co jezdzimy autami. bo sprawia to cholerna frajde. dajcie mi symulator ktory bedzie mi sprawial taka sama frajde a nie frustracje a chetnie tez pojezdze. poki co dla mnie jazda w realu jest duzo prostrza niz na symulatorze. wszystko dzieje sie z opoznieniem. sprawdzane na dwoch roznych kieorwnicach. jazda na kompie na strzalkach sprawia duzo wiecej rpzyjemnsoci. a na sile czy dla nauki to ja moge pracowac a nie jezdzic.

Napisany przez: jakub1t Mon, 25 Feb 2019 - 13:55

Up +1

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 25 Feb 2019 - 11:23) *
zgodzę się, że to zabawa i to nie tylko 30-letnich prawiczków, czy dzieci. Dla wszystkich biggrin.gif

LFS jest już na rynku od 2005 roku. Max miał 8 lat... ale OK, zobaczymy za 5-10 lat. Może pojawi się generacja kierowców, która zaczynała od komputerów, a pominęła etap kartingu. To byłaby świetna wiadomość dla wszystkich. Dzisiaj koszty szkółek kartingowych są po prostu olbrzymie.


Z pominięciem kartingu to nissan ma swoich kierowców z gt academy. Już od wielu lat, a czy ktoś się zdołał wybić ponad przeciętność to nie wiem.

Napisany przez: error. Mon, 25 Feb 2019 - 14:07

CYTAT(piwo @ Mon, 25 Feb 2019 - 13:55) *
moim zdaniem wazniejsza jest istota sprawy. czyli po co jezdzimy autami. bo sprawia to cholerna frajde. dajcie mi symulator ktory bedzie mi sprawial taka sama frajde a nie frustracje a chetnie tez pojezdze. poki co dla mnie jazda w realu jest duzo prostrza niz na symulatorze. wszystko dzieje sie z opoznieniem. sprawdzane na dwoch roznych kieorwnicach. jazda na kompie na strzalkach sprawia duzo wiecej rpzyjemnsoci. a na sile czy dla nauki to ja moge pracowac a nie jezdzic.


Dobrze, twoje zdanie już znamy. Jak ci nie sprawia przyjemności, bo nie ogarniasz to nie jest wina symulatora. Niech to do ciebie dotrze, bo 3 raz piszesz to samo. wink.gif Na strzałkach to można w Raymana.



Napisany przez: The Driver Mon, 25 Feb 2019 - 14:40

CYTAT(error. @ Mon, 25 Feb 2019 - 14:07) *
Dobrze, twoje zdanie już znamy. Jak ci nie sprawia przyjemności, bo nie ogarniasz to nie jest wina symulatora. Niech to do ciebie dotrze, bo 3 raz piszesz to samo. wink.gif Na strzałkach to można w Raymana.


No właśnie, tu należało by jeszcze poruszyć temat, czy ci co psioczą na symulatory w ogóle umieją jeździć poprawnie w rzeczywistości, czy tylko tak im się wydaję wink.gif Na forum różne kwiatki się czyta, np. że jak mamy abs to walimy przed zakrętem opór w heble i abs ma za nas zrobić resztę, i jak z kimś takim dyskutować o szybkiej jeździe ?

Napisany przez: error. Mon, 25 Feb 2019 - 14:50

Myślę, że akurat piwo, to zły przykład. wink.gif

Inną kwestią jest negowanie, mówienie że nie ma to kompletnie nic wspólnego z rzeczywistością, a tymczasem tego typu urządzenia/gry/etc. są używane do wyrobienia pewnych nawyków, do zrozumienia zachowania samochodu/bolidu/etc. Szkoły jazdy inwestują w taki sprzęt do nauki jazdy ciężarówką/autobusem/etc. - trzeba napisać do nich maila, że tracą czas. Simracing jest niczym innym niż po prostu innym, niższym stopniem takiego szkolenia.

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 25 Feb 2019 - 15:19

CYTAT(error. @ Mon, 25 Feb 2019 - 15:50) *
Inną kwestią jest negowanie, mówienie że nie ma to kompletnie nic wspólnego z rzeczywistością, a tymczasem tego typu urządzenia/gry/etc. są używane do wyrobienia pewnych nawyków, do zrozumienia zachowania samochodu/bolidu/etc. Szkoły jazdy inwestują w taki sprzęt do nauki jazdy ciężarówką/autobusem/etc. - trzeba napisać do nich maila, że tracą czas.
nikt tego nie neguje.
A szkoły jazdy kiedyś kupowały taki sprzęt, bo można było na niej robić kwalifikację wstępną. Ale przepisy się zmieniły, doszedł zapis, że symulator musi mieć 6 stopni swobody (wcześniej wystarczyły 3) i koszt urządzenia wzrósł w sposób geometryczny.

Acha, nie dziwcie się, że niektórym nie sprawia przyjemności granie, gdy zasmakowali jazdy prawdziwej. Tego się nie da porównać, to są zupełnie inne doświadczenia. Samo przyśpieszenie na wprost 0-200 w 10 sekund w rzeczywistości jest megadoświadczeniem, na symulatorze - w zasadzie widzisz trochę szybciej zmieniający się krajobraz. Odpowiedzcie sobie teraz na pytanie, jak się ma do rzeczywistości symulator. Nijak.

Napisany przez: Andrzejsr Mon, 25 Feb 2019 - 16:32

To jasne że to co innego, ale się zazębiają te światy.
Właśnie chodzi o to, że część elementów _, jak się zgodziliśmy _da się_ porównać. Im więcej się jeździ (i w realu i w simracingu) tym więcej wręcz ich widzę. Ja tam dopiero po kilkudziesięciu realnych trackdayach spróbowałem AC i też na początku jęczałęm - nie te reakcje, nie to, nie tamto. Na jakiś czas odstawiłem w kąt. Dodatkowo jasne że może deprymować oglądanie wyników innych z tym samym wozem, na tym samym torze, na tych samych oponach itd a... - grube sekundy szybszych ! . Ba na początku to wyzwaniem jest w ogóle kilka okrążeń szybkich ukończyć bez rozwalenia wozu czy skrzyni (jeśli mamy drążek) smile.gif Tu nie można zwalić na awarię, przestawioną rzekomo szykanę , na panewkę , urwany wahacz i inne takie . To jak najbardziej może deprymować.

Piwo - na pytanie "po co jeździmy" są różne odpowiedzi, ale generalnie - bo zawsze jeszcze jest coś do zrobienia (zawsze można płynniej, szybciej, bardziej powtarzalnie) , to jest to dlaczego. Nie dla przeciążeń przecież, to byłoby banalne zbyt.

Napisany przez: jackkpl Wed, 27 Feb 2019 - 18:27

Ja w rfacotrze z4 35i krecilem 1.49 i jechalo to podobnie do rxa. Wsiadlem do rxa i na 1szym pomiarowym tego dnia wyszlo 1.49, koncowo 1.47.6. rok wczesniej rxem robilem 1.54. Poprawa o 5 sekund na 1 pomiarowym w realu. Slabo? JAk dla mnie symulator jest.mega dobry do nauki trasy, pkt hamowania, odruchow.

Napisany przez: radzio_gsi Wed, 27 Feb 2019 - 21:13

jakos juz powinien byc dirt 2.0. moze jakos forumowo wyskoczymy razem?

Napisany przez: Bio Thu, 28 Feb 2019 - 07:28

CYTAT(jackkpl @ Wed, 27 Feb 2019 - 18:27) *
Ja w rfacotrze z4 35i krecilem 1.49 i jechalo to podobnie do rxa. Wsiadlem do rxa i na 1szym pomiarowym tego dnia wyszlo 1.49, koncowo 1.47.6. rok wczesniej rxem robilem 1.54. Poprawa o 5 sekund na 1 pomiarowym w realu. Slabo? JAk dla mnie symulator jest.mega dobry do nauki trasy, pkt hamowania, odruchow.

Bo m.in. na symulatorze sporo "wycinasz" tą małą część w głowie "a jak przecholuję i będę miał rolkę zakończoną w kuli ognia". Dzięki temu douczasz się toru i potem testujesz w realnym świecie.

Napisany przez: Bio Sun, 10 Mar 2019 - 07:25

Niedawno pojawił się ciekawy filmik z wypowiedziami "ludzi z branży"

https://www.facebook.com/watch/?v=405550256874870

Napisany przez: skrzatbz Sat, 01 Jun 2019 - 10:43

https://pl.motorsport.com/f1/news/norris-dzieki-symulatorom-znam-styl-verstappena/4415168/?fbclid=IwAR1IRlzTPKT4sE6jyRinw54MOdnbOjtSI_eNLwc8cylyzQRm_YZmbtvEyGM

Napisany przez: error. Sat, 01 Jun 2019 - 11:14

Wyprzedziłeś mnie, właśnie czytałem.
Jakby nie patrzeć, mamy na forum kierowców lepszych od tych z F1, a to budujące. wink.gif biggrin.gif

Napisany przez: MadeInPoland Sat, 01 Jun 2019 - 11:29

Budujące jest też to, że np Kubica wychwalał w ubiegłym roku koparki marki JCB, chyba nawet robił za operatora. Jasnym jest, że ciemny lud to kupi, ale że chłopaki na tym forum dają się nabierać na sponsorowane bajki kierowców? Ubolewam, że Norris nie powiedział, że dzięki symulatorom nauczył się jeździć, ale wszystko przed nami. Chcesz jeździć jak Verstappen? Kup symulator z wycieczką na Mount Everest w cenie.

Napisany przez: error. Sat, 01 Jun 2019 - 11:34

Ojojoj. Uderz w stół, a nożyce się odezwą. laugh.gif
Na szczęście, jest też taki jasny lud jak ty. Jestem ciekaw, jakiego producenta sprzętu upatrzyłeś w tym "sponsorowanym artykule". rolleyes.gif

Napisany przez: skrzatbz Sat, 01 Jun 2019 - 11:49

hahahahahahah ja pier*ole to już przechodzi ludzkie pojęcie

edit: jak tam ci pacjenci od zniszczonych rodzin przez symulatory? wyszli już z tego? biggrin.gif

Napisany przez: Bio Sat, 01 Jun 2019 - 11:59

CYTAT(MadeInPoland @ Sat, 01 Jun 2019 - 11:29) *
Budujące jest też to, że np Kubica wychwalał w ubiegłym roku koparki marki JCB, chyba nawet robił za operatora. Jasnym jest, że ciemny lud to kupi, ale że chłopaki na tym forum dają się nabierać na sponsorowane bajki kierowców? Ubolewam, że Norris nie powiedział, że dzięki symulatorom nauczył się jeździć, ale wszystko przed nami. Chcesz jeździć jak Verstappen? Kup symulator z wycieczką na Mount Everest w cenie.

faktycznie jak razem się ścigają w iRacingu to nic z tego nie wyniosą biggrin.gif dobrze że mają psychologów pod ręką to nie zniszczą swoich rodzin biggrin.gif

Napisany przez: MadeInPoland Sat, 01 Jun 2019 - 12:27

CYTAT(skrzatbz @ Sat, 01 Jun 2019 - 10:49) *
edit: jak tam ci pacjenci od zniszczonych rodzin przez symulatory? wyszli już z tego? biggrin.gif


Z wiekiem dojrzewają i wychodzą z tego, taki naturalny przebieg schorzenia. Powyżej 30 roku życia zdarzają się rzadko, powyżej 40 ultra rzadko, a powyżej 50 nie ma już tego problemu. To typowa choroba wieku rozwojowego (nie wieku dziecięcego, u dzieci to norma). Możesz rozejrzeć się w swojej rodzinie ilu dojrzałych mężczyzn ma z tym problem.

P.S. Choroba doczeka się klasyfikacji w nowym katalogu chorób ICD11
https://www.who.int/features/qa/gaming-disorder/en/

Napisany przez: skrzatbz Sat, 01 Jun 2019 - 12:41

ty wytrzeźwiałeś po wczorajszym czy tak masz co dzień ?

Napisany przez: MadeInPoland Sat, 01 Jun 2019 - 12:46

Twój sposób merytorycznej argumentacji też jest medycynie znany od dawien:
https://www.centrumdobrejterapii.pl/materialy/co-to-sa-psychologiczne-mechanizmy-obronne/

Napisany przez: skrzatbz Sat, 01 Jun 2019 - 12:50

dzięki, ile się należy za diagnozę doktorku ? biggrin.gif

Napisany przez: MadeInPoland Sat, 01 Jun 2019 - 12:56

Dzisiaj dzień dziecka więc pewne gesty nie podlegają wycenie.

Napisany przez: error. Sat, 01 Jun 2019 - 13:12

Jak się nie ma argumentów, to się robi, a raczej próbuje z rozmówcy zrobić przysłowiowego "wariata". Takie sztuczki, też są opisane może nie przez medycynę, ale przez psychologów na pewno. Tak wiemy, tylko RWD kurło, tylko Merc, żadne tam rolnicze quattro, żadne tam gierki.

Napisany przez: skrzatbz Sat, 01 Jun 2019 - 13:17

laugh.gif laugh.gif laugh.gif tego rozdziału na studiach pewnie jeszcze nie było

Napisany przez: MadeInPoland Sat, 01 Jun 2019 - 13:23

error. przeczytaj co pisze skrzatbz w moją stronę. Rozumiem, że opisujesz jego metodykę, jednocześnie potwierdzając brak argumentów?

Napisany przez: skrzatbz Sat, 01 Jun 2019 - 13:26

źle rozumiesz. Która firma sponsorowała ten wyżej wymieniony artykuł ? biggrin.gif

Napisany przez: MadeInPoland Sat, 01 Jun 2019 - 13:35

Nie wnikam, artykuł pojawił się w dzień dziecka, nie w dzień ojca. Czy tam dzień wcześniej. Dla mnie związek jest oczywisty. Jeżeli Ty nie widzisz związku to znaczy, że nie doceniasz ludzi od marketingu. Dzieci marzą o tym, żeby być kierowcą formuły jeden czy motorniczym? Czy kierowca formuły1 przypadkiem się tam pojawia? Ilu z nich będzie jeździć w F1, a ilu może grać w F1 czy wszelakie inne gry czy symulacje? Wielu ojców wie po przeczytaniu artykułu jaki prezent sprawić synowi na dzień dziecka, a przynajmniej powinno wiedzieć w zamierzeniu ludzi, dzięki którym pojawił się taki artykuł. Ale co tam, audi czy FWD to są argumenty w dyskusji. Jak mój syn nieco dorośnie to od razu dostanie symulator, ale ja się trochę pasjonuję motosportem i mnie nie muszą przekonywać do tego żadne Norrisy. I może nawet będę się w to z synem bawił, ale nie dlatego, żeby zostać lepszym kierowcą, będę to robił dla niego bo będzie dzieckiem i dla niego takie zabawy to norma i gwarant prawidłowego rozwoju w dzisiejszych czasach. Od nauki jazdy mam samochody i mały też będzie miał. Ojcu czy bratu kupuję inne prezenty.

Napisany przez: error. Sat, 01 Jun 2019 - 13:59

CYTAT(MadeInPoland @ Sat, 01 Jun 2019 - 13:35) *
Nie wnikam, artykuł pojawił się w dzień dziecka, nie w dzień ojca. Czy tam dzień wcześniej. Dla mnie związek jest oczywisty. Jeżeli Ty nie widzisz związku to znaczy, że nie doceniasz ludzi od marketingu. Dzieci marzą o tym, żeby być kierowcą formuły jeden czy motorniczym? Czy kierowca formuły1 przypadkiem się tam pojawia? Ilu z nich będzie jeździć w F1, a ilu może grać w F1 czy wszelakie inne gry czy symulacje? Wielu ojców wie po przeczytaniu artykułu jaki prezent sprawić synowi na dzień dziecka, a przynajmniej powinno wiedzieć w zamierzeniu ludzi, dzięki którym pojawił się taki artykuł. Ale co tam, audi czy FWD to są argumenty w dyskusji. Jak mój syn nieco dorośnie to od razu dostanie symulator, ale ja się trochę pasjonuję motosportem i mnie nie muszą przekonywać do tego żadne Norrisy. I może nawet będę się w to z synem bawił, ale nie dlatego, żeby zostać lepszym kierowcą, będę to robił dla niego bo będzie dzieckiem i dla niego takie zabawy to norma i gwarant prawidłowego rozwoju w dzisiejszych czasach. Od nauki jazdy mam samochody i mały też będzie miał. Ojcu czy bratu kupuję inne prezenty.


Nie no, akurat mówiłem o tobie.

Koneksję między dniem pojawienia się takiego tekstu, są istotne i pewnie nieprzypadkowe jak mówisz. Tyle tylko, że tu nie ma kreacji jako takiej, a raczej wykorzystanie faktu, że w jakimś wywiadzie znany sportowiec powiedział to czy tamto. I na tym w zasadzie się kończy cały twój marketingowy zmysł. Takie opinie padały niezależnie od dnia czy pory roku. wink.gif

Nie no, my od nauki samochodów to mamy tylko resoraki. Ciężko w ogóle jakąś większą polemikę w tej materii podjąć, marne są te twoje próby zdeprecjonowania tego co może dać simracing i sprowadzanie dyskusji do kupowania prezentów dla rodziny. rolleyes.gif




Napisany przez: MadeInPoland Sat, 01 Jun 2019 - 14:07

Otóż to. A co w wywiadzie mówi znany sportowiec? Odpowiada na pytania, a pytania się zadaje zupełnie przypadkowe, prawda? Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której znany sportowiec ma obowiązki związane ze sponsorami, trafia na jakieś prezentacje produktu czy coś podobnego. I na pytanie czy to coś daje odpowiada: fajne macie te zabawki, ale to nic nie daje.
Prawda jest taka, że im lepszy bajer puści tym w rozmowach decydentów przy wódce będzie miał lepsze notowania.
Młodzi ludzie wierzą,, że to wszystko jest naturalne i uczciwe, a młodych na forum tutaj przecież nie brakuje.

Ostatnio wraca Kubica, dostępu do symulatorów mu nie brakuje, a wielu pisze, że trochę przyrdzewiał i musi się w jeździć w bolid.

Napisany przez: nomad66 Sat, 01 Jun 2019 - 14:42

W Monaco Kubica pokazał, że wcale nie taki przyrdzewiały. Ale brakuje mu szczęścia, a jednak w tym sporcie to też ważne.

Na takim poziomie, jakim jeżdżą kierowcy F1 to gry nic nie dadzą, choćby nie wiem jak symulacyjne były. Mogą się pościgać dla funu i tyle wink.gif Więc jak dla mnie to taka trochę reklama, ale jednak amator może coś się nauczyć w dobrym symulatorze. Przed wyjazdem na Nordschleife niektórzy zalecają przecież "wjeżdżanie się w tor" na dobrym symulatorze.

Napisany przez: radzio_gsi Sun, 02 Jun 2019 - 14:28

Wczoraj popykalem sobie w wrc6. Jakby ktoś planowal zainwestować w ten tytuł z myślą o symulacji to zdecydowanie odradzam. Aczkolwiek rajd polski wizualnie wyglada bardzo ciekawie

Napisany przez: Bio Sun, 02 Jun 2019 - 17:05

CYTAT(MadeInPoland @ Sat, 01 Jun 2019 - 12:27) *
Z wiekiem dojrzewają i wychodzą z tego, taki naturalny przebieg schorzenia. Powyżej 30 roku życia zdarzają się rzadko, powyżej 40 ultra rzadko, a powyżej 50 nie ma już tego problemu. To typowa choroba wieku rozwojowego (nie wieku dziecięcego, u dzieci to norma). Możesz rozejrzeć się w swojej rodzinie ilu dojrzałych mężczyzn ma z tym problem.

P.S. Choroba doczeka się klasyfikacji w nowym katalogu chorób ICD11
https://www.who.int/features/qa/gaming-disorder/en/


aaaa... czyli uzależnienie od gier (każde uzależnienie jest chorobą) to u Ciebie to samo, co pojeżdżenie sobie od czasu do czasu po wirtualnym Nordschleife.

To tak jakbyś porównywał, że ktokolwiek, kto uprawiał seks musi mieć syfilis...

Zarzuć więcej Twojej żelaznej logiki.

Napisany przez: Bio Wed, 05 Jun 2019 - 13:41

https://www.youtube.com/watch?v=2pC3-eCAdvs - ciekawa perspektywa. Kierowca wyścigowy - robi analizę tego co się działo na torze, porównuje z tym co obserwuje w simracingu i odwrotnie. Polecam kanał - dużo wiedzy można wyciągnąć.

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 10 Jun 2019 - 10:35



znając życie, to Marczyk mógł zaczynać od gier komputerowych (pewnie któraś część Colina, albo RBR biggrin.gif ), tym niemniej chłopak przeszedł na karting i prawdziwe samochody (teraz pytanie co pozwoliło mu zostać Mistrzem Polski - symulatory, czy prawdziwe auta (czy może brak poważnych konkurentów na podwórku laugh.gif ))

Napisany przez: MadeInPoland Mon, 10 Jun 2019 - 18:04

Mistrzem Polski w rajdach zostal Grzyb, pomimo odpuszczenia dwoch z pieciu chyba rund z powodu niewielkiego budzetu jak rowniez praktycznie bez testow i treningow z tego samego powodu. Gosc z racji wieku nie uczyl sie jazdy na symulatorach. Marczyk w zespole fabrycznym startowal jako jedyny w stawce dysponowal najlepiej przygotowanym samochodem i jechal wszystkie rundy i przed wszystkimi trenowal na zywca i testowal. Kazdy talent wykorzystalby taka okazje. Nie twierdze, ze Marczyk jest beztalenciem, ale argument w rozmowie to slaby zwazywszy ze mistrzem slaska tez nie zostal, a jezdzi od wielu lat chyba non stop gdzies czyms w realu.

Napisany przez: piwo Mon, 10 Jun 2019 - 18:14

Tia
http://polskikarting.com.pl/tory-kartingowe/918-23marczyk-najmocniejszy
Bądź dobry w kartingu będziesz szybki w aucie
http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=132822&st=0&start=0

Napisany przez: MadeInPoland Mon, 10 Jun 2019 - 18:27

Piwo nie bede wklejal wyniki rsmp czy rsmsl do ktorych sie odnosze w sieci latwo dostepne. W rsmp za wyniki w kartingu czy amatorkach punktow nie daja. To co podajesz tylko potwierdza ze gosc rywalizuje w realu juz od lat.

Napisany przez: Maciek1234 Tue, 11 Jun 2019 - 08:15

CYTAT(MadeInPoland @ Mon, 10 Jun 2019 - 19:04) *
Nie twierdze, ze Marczyk jest beztalenciem, ale argument w rozmowie to slaby zwazywszy ze mistrzem slaska tez nie zostal, a jezdzi od wielu lat chyba non stop gdzies czyms w realu.

tutaj następny 'symulatorowicz':

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jakub_Brzezi%C5%84ski

3-ci w generalce w 2018, z tego, co pisze wikipedia laugh.gif Jest to pewna wskazówka dla tych, co chcą rozpocząć swoją przygodę z bardzo drogim motosportem. Zdecydowanie najtańsza. Natomiast czy sukcesy tych osób wynikają z ich talentu popartego pracą na symulatorze, czy, mówiąc delikatnie, nie najwyższym poziomem motorsportu w Polsce to jest temat do innej dyskusji. Fakty pokazują, że można odnosić sukcesy na polskim podwórku (3-cie miejsce w RSMP to jest sukces), startując z symulatora.

Napisany przez: MadeInPoland Tue, 11 Jun 2019 - 08:23

No Brzezinski jest faktycznie szybki chociaz na miedzynarodowym podworku nie istnial, a gdyby nie problemy komunikacyjne ze sponsorem pod koniec ub sezonu bylby pewnie mistrzem polski 2018. Pytanie czy odnosilby podobne sukcesy bez symulowania. Jako genetyk uwazam, ze za sukcesy w kazdym sporcie odpowiadaja przede wszystkim predyspozycje genetyczne.

Napisany przez: Bio Mon, 17 Jun 2019 - 08:24

Ale pytanie najważniejsze - Czy Brzeziński potrzebuje pomocy psychologa, bo granie w gry rozwala mu życie? biggrin.gif

Napisany przez: MadeInPoland Mon, 17 Jun 2019 - 09:18

Pytanie najwazniejsze zwiazane z tematem to czy bylby taki szybki nie stosujac symulatorow. I na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi dlatego temat bedzie dryfowal po forum dluugie lata.

Napisany przez: jackkpl Mon, 17 Jun 2019 - 13:22

Ja jestem zagorzałym fanem simów i uważam, że mi osobiście dały dużo. A czy simy są wystarczające do bycia szybkim? Na pewno nie. Można być szybkim w kręgu amatorów.
Na takim Poznaniu w realu wyjeździłem jakieś 60-70 kółek na 4 wizytach. Koszt blisko 10k pln (paliwo na tor, dojazdy, laweta, noclegi).
Na simie zrobiłem z 1000 i większość odruchów przekłada się z gry na tor. Koszt 2k pln.

Niektórzy nie czują dobrze samochodu w grze i im taka nauka nic nie daje. Mi osobiście FF z kierownicy daje wystarczająco dużo sygnałów,żeby wyczuć pod i nadsterowność.

Napisany przez: Rexsio Mon, 17 Jun 2019 - 16:00

CYTAT(jackkpl @ Mon, 17 Jun 2019 - 13:22) *
Ja jestem zagorzałym fanem simów i uważam, że mi osobiście dały dużo. A czy simy są wystarczające do bycia szybkim? Na pewno nie. Można być szybkim w kręgu amatorów.
Na takim Poznaniu w realu wyjeździłem jakieś 60-70 kółek na 4 wizytach. Koszt blisko 10k pln (paliwo na tor, dojazdy, laweta, noclegi).
Na simie zrobiłem z 1000 i większość odruchów przekłada się z gry na tor. Koszt 2k pln.

Niektórzy nie czują dobrze samochodu w grze i im taka nauka nic nie daje. Mi osobiście FF z kierownicy daje wystarczająco dużo sygnałów,żeby wyczuć pod i nadsterowność.


1000 kółek na simie - nieźle. Zastanawiało mnie skąd u Ciebie ten fenomen że wjeżdżasz od święta na Poznań i w drugim kółku robisz czas dnia ale teraz zaczynam ogarniać smile.gif Ja jakoś nie umiem się zmotywować żeby na simach polatać, nie mam frajdy/ motywacji /determinacji żeby zrobić tam więcej niż 2 lub 3 kółka (gram w assetto corsa na g27).

Napisany przez: radzio_gsi Mon, 17 Jun 2019 - 16:22

CYTAT(Rexsio @ Mon, 17 Jun 2019 - 16:00) *
1000 kółek na simie - nieźle. Zastanawiało mnie skąd u Ciebie ten fenomen że wjeżdżasz od święta na Poznań i w drugim kółku robisz czas dnia ale teraz zaczynam ogarniać smile.gif Ja jakoś nie umiem się zmotywować żeby na simach polatać, nie mam frajdy/ motywacji /determinacji żeby zrobić tam więcej niż 2 lub 3 kółka (gram w assetto corsa na g27).


ja w sumie miałem takie uczucia na assetto. niestety jeszcze żaden wyścigowy sim mnie nie porwał. chyba chciałbym to zmienić.
po raz kolejny napiszę, że szutrowe simy są super, czy to rbr czy nawet dirt rally. spokojnie można nauczyć się lewej nogi ,punktów odpuszczania kontry w nadsterownym poślizgu czy walki z podsterownością przy fwd.

Napisany przez: Driftman Tue, 18 Jun 2019 - 19:40

Ja pierwsze kroki w driftingu zaczynałem na gran turismo 1. To wtedy nauczyłem się ustawień auta, inicjowania poślizgu, utrzymania kąta, przekładek, dokręcania kąta gazem, ratowania przed spinem, dociągania ręcznym czy balansowania autem aby nie przesadzić, wyczucia zachowania zależnie od rozstawu kół czy długości nadwozia lub rodzaju napędu (np trudny drift autami z napędem MR)
To było 22 lata temu. Jak byłem dzieciakiem.

Ogólnie MIP powiem Ci że dla mnie niema o czym mówić. To pomaga. I to bardzo.
Gdzieś tam coś się wiedziało że ma być nisko i twardo. Zdarzało się przesadzić. Nigdy nie zapomnę jak zupełnie nie rozumiełem jak działa i co robi szpera. Jakie to było wspaniałe kiedy odkryłem magię jej ustawień.
To było urocze smile.gif

Przypomnę jeszcze, że była taka międzynarodowa liga na PS4. Chyba 10 najlepszych chłopaków trafiło na profesjonalne szkolenie. Najlepszy chłopak który wygrał został kierowcą wyścigowym z dobrymi wyścigami.

Poczyta same nagłówki

https://www.google.com/search?q=playstation+academy+chłopcy&oq=playstation+academy+chłopcy&aqs=chrome..69i57.11631j0j7&client=ms-android-orange-pl&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8

Ci chłocy nie jeździli prawdziwymi samochodami. Nie mieli prawa jazdy.

Nie gram już od co najmniej 15 lat, a szkoda. Może trzeba trochę sobie pograć. To świetna zabawa " bez zobowiązań" wink.gif

Napisany przez: skrzatbz Wed, 19 Jun 2019 - 10:00

https://www.redbull.com/pl-pl/devils-one-simracing-nastepca-kubicy-basz

Napisany przez: Maciek1234 Wed, 19 Jun 2019 - 10:21

22 lata temu to był etap jednych z pierwszych Need For Speedów i pierwszego Colina McRae. Z symulacją to nie miało nic wspólnego, nawet ogólnodostępnych kierownic dobrej klasy nie było, więc grało się 'na strzałkach' biggrin.gif

CYTAT(skrzatbz @ Wed, 19 Jun 2019 - 11:00) *
https://www.redbull.com/pl-pl/devils-one-simracing-nastepca-kubicy-basz
masakra - to tak, jakby Lewandowski, nie mogąc załapać się do dobrego klubu piłkarskiego, zaczął grać zawodowo w FIFĘ 2019...

Napisany przez: Driftman Wed, 19 Jun 2019 - 11:59

Nie obchodzi mnie Need for Speed bo to jest popelina i nie o nim jest mowa. Zresztą grałem w jedynke na pentium 200mmx plus dodatkowa karta tak zwany akcelerator jezeli wiesz o czym mowie.

Ja pisze o Gran Turismo 1( 1997 rok) oraz jej następnę cześci. Przeczytaj 3 razy mój post jak do Ciebie nie dociera bo mówię to z własnego życia.

Proszę nie robić ze mnie wariata. Wiem co to symulator a co to totalny arcade.

Napisany przez: Maciek1234 Wed, 19 Jun 2019 - 13:41

W 1997 roku komputery nie miały takich mocy obliczeniowych, żeby wystarczająco szybko obliczać siły działające na samochód. Do tego w 1997 nie było kierownic z Force Feedbackiem, a te co były, nie dorównywały dzisiejszym Mantom za 60pln w marketach. W Gran Turismo nie zużywały się opony, ciężar paliwa nie miał wpływu na zachowanie auta. To już lepszym symulatorem było Indianapolis 500, gdzie uwzględniono takie rzeczy, był balans hamulców, temperatura opon, silnik wybuchał po przekroczeniu obrotów maksymalnych, a po uderzeniu w bandę, auto po prostu ulegało zniszczeniu.

Napisany przez: Driftman Wed, 19 Jun 2019 - 14:20

Ja pisze o początkach. Takie były moje początki 22 lata temu. Teraz jest tylko lepiej. Kapisz ?


A fizyka jak na tamte czasy była super. Dało się czuć auto.
A tak przypierdalając się powiem Ci że konsole były daleko po za zasięgiem komputerów a o konsoli tu mowa a nie o komputerze biggrin.gif

litości
Narazie

Napisany przez: Maciek1234 Wed, 19 Jun 2019 - 15:44

Wątek jest o symulatorach z prawdziwego zdarzenia, a nie kto jak zaczynał przygodę z grami samochodowymi. W 1990 roku grało się w Test Drive II i 'jak na tamte czasy, fizyka była super. Dało się czuć auto'.

Najpierw piszesz o Pentium 200MMX, a teraz piszesz, że konsole były 'daleko poza zasięgiem komputerów'? Bardzo odważna teza, pewnie nawet spore pole do dyskusji między specjalistami od tych typów maszyn, ale zupełnie nijak mająca się do tematu tego topica i modelu fizycznego pojazdu dzisiejszych symulatorów, a tych sprzed 20 lat.

20 lat temu, gry samochodowe nie miały żadnego modelu fizycznego. Naciskałeś strzałkę, pojazd się przesuwał w lewo lub w prawo.

W symulatorach lotniczych, Flight Simulator 98 z 1997, a w samochodówkach Richard Burns Rally z 2004 miały zaimplementowany model fizyczny samolotu/samochodu i tu ruch pojazdu wynikał z matematycznych obliczeń równań dynamiki ruchu. To były pierwsze ogólnodostępne gry, które można nazwać symulatorami. Efektem takich obliczeń są konkretne siły działające na środek ciężkości pojazdu (przyśpieszenie poprzeczne, wzdłużne i pionowe) oraz wynikające z tego ruchy (przyśpieszenie w osiach X, Y, Z i przyśpieszenia kątowe wokół osi X, Y, Z) - dzięki temu możliwe jest m.in. zrobienie takich ruszających się platform, jak ten z filmiku z pierwszego postu. Obecnie takich gier, które w taki sposób generują to, co się na ekranie jest około dwudziestu (Live For Speed, Assetto Corsa, rFactor etc). Dziś symuluje się sposób uginania się opony pod wpływem sił bocznych i temperatury. I właśnie dlatego napisałem, że gra sprzed 22 lat typu Gran Turismo, z symulatorem nie ma nic wspólnego. Nie ma o co się obrażać.

Napisany przez: Driftman Thu, 20 Jun 2019 - 11:12

Poprostu gry(symulatory)dają pogląd na prawdziwą jazdę. Tym bardziej nowe.
Nie można powiedzieć więc, że nie dają nic. Mają więc wpływ na późniejszą jazdę. Duży lub mały, ale mają.

Napisany przez: bobson Tue, 25 Jun 2019 - 09:54

CYTAT(jackkpl @ Mon, 17 Jun 2019 - 13:22) *
Ja jestem zagorzałym fanem simów i uważam, że mi osobiście dały dużo. A czy simy są wystarczające do bycia szybkim? Na pewno nie. Można być szybkim w kręgu amatorów.
Na takim Poznaniu w realu wyjeździłem jakieś 60-70 kółek na 4 wizytach. Koszt blisko 10k pln (paliwo na tor, dojazdy, laweta, noclegi).
Na simie zrobiłem z 1000 i większość odruchów przekłada się z gry na tor. Koszt 2k pln.

Niektórzy nie czują dobrze samochodu w grze i im taka nauka nic nie daje. Mi osobiście FF z kierownicy daje wystarczająco dużo sygnałów,żeby wyczuć pod i nadsterowność.


Bardzo dobrze napisane. Jeśli ktoś wystarczająco dużo czuje przez kiere zachowanie auta w grze może traktować czas spędzony np w takim Assetto Corsa czy iRacing jako świetny trening za "grosze".
Nauka optymalnej linii, szukanie punktów hamowania, nauka skupienia podczas dłuższych przejazdów - uważam, że to świetna opcja przygotowująca do prawdziwej jazdy na ostro. Nawyki z wirtualnej nauki jak najbardziej można przenieść na codzień.

Napisany przez: radzio_gsi Tue, 25 Jun 2019 - 10:45

Tak się zastanawiam.... mój kumpel ma kilka playseats moglibyśmy rozstawić je u mnie w garażu w łomiankach i zrobić forumowe zawody. Co Wy na to?

Napisany przez: MadeInPoland Tue, 25 Jun 2019 - 10:54

To ja wapadam bo dwa wozy na ukonczeniu i musze sie na nowo nauczyc jezdzic smile.gif

Napisany przez: radzio_gsi Tue, 25 Jun 2019 - 11:20

Ktoś jeszcze??? Jak będzie trochę chętnych to zrobię wydarzenie na fb. Termin środek koniec lipca

Napisany przez: jackkpl Tue, 25 Jun 2019 - 11:35

CYTAT(radzio_gsi @ Tue, 25 Jun 2019 - 11:20) *
Ktoś jeszcze??? Jak będzie trochę chętnych to zrobię wydarzenie na fb. Termin środek koniec lipca


A może po prostu byśmy się zgadali online na początek? Mogę postawić nawet serwer assetto. Garażowy event fajny, ale jednak ja mam 300km w jedną stronę , a na nadmiar czasu nie narzekam wink.gif.

Napisany przez: bobson Tue, 25 Jun 2019 - 11:55

Na online również bym się pisał smile.gif

Napisany przez: radzio_gsi Tue, 25 Jun 2019 - 11:56

CYTAT(jackkpl @ Tue, 25 Jun 2019 - 11:35) *
A może po prostu byśmy się zgadali online na początek? Mogę postawić nawet serwer assetto. Garażowy event fajny, ale jednak ja mam 300km w jedną stronę , a na nadmiar czasu nie narzekam wink.gif.


Ja niestety nie mam sprzętu na codzien

Napisany przez: telewizoor Tue, 25 Jun 2019 - 12:02

Jeździ ktoś z Was w jakiejś lidze assetto?

Napisany przez: error. Tue, 25 Jun 2019 - 12:08

CYTAT(jackkpl @ Tue, 25 Jun 2019 - 11:35) *
A może po prostu byśmy się zgadali online na początek? Mogę postawić nawet serwer assetto. Garażowy event fajny, ale jednak ja mam 300km w jedną stronę , a na nadmiar czasu nie narzekam wink.gif.


To może i ja bym odkurzył swój sprzęt, Touristfahren przy piwku jak najbardziej. wink.gif
Jakbyś mógł postawić serwer to byłoby spoko, bo te auta które są na publikach, są już na maksa oklepane.

Napisany przez: jackkpl Tue, 25 Jun 2019 - 12:28

CYTAT(telewizoor @ Tue, 25 Jun 2019 - 12:02) *
Jeździ ktoś z Was w jakiejś lidze assetto?

jest MMC - miata mini challenge sim . jeżdżą co poniedziałek w zasadzie smile.gif.

Jeździłem też dla funu z kolegami po poznaniu, można się fajnie nauczyć lepszego pokonywania zakrętów, gdy ktoś jest szybszy.

CYTAT(error. @ Tue, 25 Jun 2019 - 12:08) *
To może i ja bym odkurzył swój sprzęt, Touristfahren przy piwku jak najbardziej. wink.gif
Jakbyś mógł postawić serwer to byłoby spoko, bo te auta które są na publikach, są już na maksa oklepane.


To będę musiał sobie dokupić paczkę z torem biggrin.gif. Nurba nie znam, może pierwsze 50% trasy. Dalej na czuja.

Ja mam chyba najgorszy mozliwy sprzet do jazdy, kierownica to logitech momo (do kupienia uzywka za 100zl), GTX 1050 i jakis tam 16 rdzeniowy komp wink.gif. Jezdzi mi sie na niej bardzo dobrze. Mam tez oculusa do pomocy, na Lodzi sie przydawalo, bo bez tego sa za ostre zakrety i nie trafialem w apexy.

Napisany przez: error. Tue, 25 Jun 2019 - 12:40

CYTAT(jackkpl @ Tue, 25 Jun 2019 - 12:28) *
jest MMC - miata mini challenge sim . jeżdżą co poniedziałek w zasadzie smile.gif.

Jeździłem też dla funu z kolegami po poznaniu, można się fajnie nauczyć lepszego pokonywania zakrętów, gdy ktoś jest szybszy.



To będę musiał sobie dokupić paczkę z torem biggrin.gif. Nurba nie znam, może pierwsze 50% trasy. Dalej na czuja.

Ja mam chyba najgorszy mozliwy sprzet do jazdy, kierownica to logitech momo (do kupienia uzywka za 100zl), GTX 1050 i jakis tam 16 rdzeniowy komp wink.gif. Jezdzi mi sie na niej bardzo dobrze. Mam tez oculusa do pomocy, na Lodzi sie przydawalo, bo bez tego sa za ostre zakrety i nie trafialem w apexy.


O. Jakiego dokładnie masz Oculusa? DK2? Jak ci to chodzi na tym PC? Czaje się powoli na te okulary, tylko ciągle nie wiem jak mój sprzęt to pociągnie

Napisany przez: jackkpl Tue, 25 Jun 2019 - 12:47

CYTAT(error. @ Tue, 25 Jun 2019 - 12:40) *
O. Jakiego dokładnie masz Oculusa? DK2? Jak ci to chodzi na tym PC? Czaje się powoli na te okulary, tylko ciągle nie wiem jak mój sprzęt to pociągnie


Mam dk2, jak zjadę lekko z detalami (dla mnie znośnie) to te 75 klatek wypluwa.
Ostatnio jestem mistrzem offtopa, co jakiś temat, to sprowadzam go na manowce biggrin.gif.

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 25 Jun 2019 - 15:52

Jakby online to i ja się piszę b. chętnie ! (tylko coś z manualem wybierzcie proszę , łopatki zepsułem jak naprawiałem łapę trzymającą kierownicę... ech z tą mechaniką ... smile.gif )

Napisany przez: Bio Wed, 26 Jun 2019 - 08:28

CYTAT(telewizoor @ Tue, 25 Jun 2019 - 12:02) *
Jeździ ktoś z Was w jakiejś lidze assetto?


Amateurs Club od http://simrace.pl/ (teraz się skończył sezon ale już są prace nad nowym)

Endurance Series w klasie GT3: https://republicofsimracers.com/event/21 (4 z 6 wyścigów jeszcze do zrobienia - ostatni nawet 3h!)

Seat Leon Eurocup: https://republicofsimracers.com/event/17 (połowa za nami)

Ligi fajnie organizowane, jako totalny noob mogę się sporo nauczyć. Same wyścigi dzielone zależnie od poziomu w preQ, więc ścigasz się zawsze z osobami o w miarę podobnym performance na danym torze.


Też się piszę na Online race. Jak coś to mam kanał na discordzie, to też można pogadać wink.gif

Napisany przez: telewizoor Wed, 26 Jun 2019 - 09:11

Ja jeżdżę z ACleague - https://acleague.com.pl - polecam, teraz zaczyna się sezon gte.
I od jakiegoś czasu zacząłem SRS - http://www.simracingsystem.com - też fajna sprawa bo wyścigi są co chwilę i zyskujesz rating po którym dobiera cię do różnych serwerów.

Napisany przez: specnaz14 Wed, 26 Jun 2019 - 09:38

Jaka kiere polecacie? Miałem T-150 ale koło było tak małe że nie wyrobiem nerwowo.

Napisany przez: skrzatbz Wed, 26 Jun 2019 - 09:41

podpinam się pod pytanie kolegi specnaz14. W miarę najtańsza używka mnie interesuje i piszę się na latanie z wami smile.gif

Napisany przez: jackkpl Wed, 26 Jun 2019 - 11:16

CYTAT(skrzatbz @ Wed, 26 Jun 2019 - 09:41) *
podpinam się pod pytanie kolegi specnaz14. W miarę najtańsza używka mnie interesuje i piszę się na latanie z wami smile.gif

Ja mam taką, pasuje do PS3 i do PC, jeżdżę na łopatkach i przyznam, że MX5 cup na poznaniu zrobiłem 1:44.2 (a najlepsi z ligi mmc 1:43.8).
https://www.olx.pl/oferta/kierownica-logitech-momo-racing-force-plus-pedaly-CID99-IDAdRjW.html#7d9e4013d5

Napisany przez: skrzatbz Wed, 26 Jun 2019 - 11:19

240 stopni obrotu wystarcza?

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 26 Jun 2019 - 11:21

Ja się kierowałem tym przeglądem :

http://simracing.pl/forum/f197/jaka-kierownice-wybrac-16582/

i kupiłem używkę G27 - musem było sprzęgło i drążek H, a te G27 w pewnym momencie miały wysyp używek , bo nie pasowały do kolejnej wersji konsoli PS .

Z jej minusów - połamałem uchwyty mocujące i dość głośna jest .

Porównania z innymi nie mam, ale wciąż nie mogę wyjść z podziwu jak realnie ten feedback się zachowuje i w ogóle nad rozwojem "gier" (wcześniej grałem w czasach ich boomu u nas na 8 bitowcach spectrum, atari, commodore więc nic dziwnego że pod wrażeniem jestem smile.gif ale mimo wszystko )

Kilka minusów dostrzegam oczywiście - poza oczywistym braku sił na ciele, masy bodźce jakie są w realu, to pedał hamulca jest "tępy" - np ABS czuć na kierownicy nie na nim, modulacja hamowania bez ABSu też inna niż w realu, o i takie tam, Ale generalnie plusów znacznie więcej niż minusów. Podstawowy -jest zawsze w wolnej chwili pod nosem, bez lawet, logistyki, umawiania kto się w dzień TD dziećmi zajmie, noszenia ton narzędzi, kół, śledzenia prognozy, wyścigów do wulkanizatora bo se zmieniła, wstawania o 4-5 rano itd żeby .... zrobić jedno kółko i trach coś się rozleci i skończona "realna nauka" . Tania , dostępna nauka masy elementów jazdy (mój zestaw wraz z asseto i jakimiś dodatkami do niego, no bez komputera, to koszt wpisowego na TD i pary używanych slicków które na 1-2 trackdaye dłuższe raptem wystarczą.

Co do nauki odruchów z symulatora : RWD jeździłem wcześniej ze 20 (hmm czy 30 ? smile.gif ) lat temu maluch i Fiat 125p.. smile.gif później RAZ jedno czy dwa kółka w MR2 na Kielcach - ostrożnie , a i tak każde wyjście z zakrętu to męka była. Później tak się złożyło że trochę na tym Asseto pojeździłem. W tym roku kolejne podejście do RWD na Kielcach i - radość a nie męka ! smile.gif . jestem przekonany że masa odruchów z aut RWD z symulatora miała znaczenie tutaj, bo na początku na symulatorze tak samo jak w tej MR2 co rusz mnie chciało obracać na początku i w trawie lądowałem, ale stopniowo po jakimś czasie już nie .
Skoro tzw "mental training" uczy, to i symulator uczy.

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 26 Jun 2019 - 11:44

CYTAT(jackkpl @ Wed, 26 Jun 2019 - 11:16) *
J...jeżdżę na łopatkach i...


A nie no, to oszukujesz ! smile.gif

Napisany przez: variatto Wed, 26 Jun 2019 - 12:51

Wskocze w temat, bo mnie również interesuje ściganie po wirtualnych obiektach smile.gif Powinienem mieć kierownice na dniach i z tego co czytalem to Logitech G... ( w moim przypadku 920) jest naprawde solidna i wytrzymała.

Wcześniej używałem Logitech Driving Force GT i moge polecić z czystym sumieniem.

W jakie gry gracie?

Napisany przez: bobson Wed, 26 Jun 2019 - 13:37

Logitechy może i są dobrze wykonane ale Thustmastery przykładowo mają lepsze mechanizmy i system FF. Logitech jest pod tym względem przestarzały.

Napisany przez: [Yossarian] Wed, 26 Jun 2019 - 14:14

CYTAT(Andrzejsr @ Wed, 26 Jun 2019 - 11:21) *
i kupiłem używkę G27 - musem było sprzęgło i drążek H, a te G27 w pewnym momencie miały wysyp używek , bo nie pasowały do kolejnej wersji konsoli PS .

Z jej minusów - połamałem uchwyty mocujące i dość głośna jest .


To ty Logitecha Formula Foce EX nie słyszałeś - to dopiero było głośne cholerstwo wink.gif G27 przy nim to cichutkie jest zupełnie.

G27 ogólnie fajne jest - nic lepszego w tej kasie się nie kupi smile.gif. Thrustmastery maja zaś jakieś debilnie rozrośnięte mocowanie do biurka i zajmują od cholery miejsca. Logitech ma to moim zdaniem dużo lepiej rozwiązane. Szkoda tylko, że nie da się shiftera przestawić w tryb sekwencyjny. Ale da się ponoć łatwo dopasować shifter od G25 zamieniając w nim dwa kabelki. Planowałem to sprawdzić, ale nie mogę znaleźć nigdzie samego shiftera od G25. Kumpel zaś zrobił coś takiego po taniości i w swoim G27 naczepił do dźwigni zmiany biegów gumek-recepturek by mu po wrzuceniu 3 lub 4 odskakiwał do pozycji neutralnej. I w ten sposób zachowuje się to jak drążek sekwencyjnej skrzyni wink.gif

W jakie Wy Assetto Corsa chcecie grać? Zwykłe czy Competizione? Bo nie grałem w nic z tej serii i się zastanawiam czy nie kupić smile.gif

Ostatnio zaś odkurzyłem GTR2 -fizyka przestarzała już nieco, ale ile to frajdy daje: wyścigi 24h, zmienne warunki pogodowe, kilkadziesiąt aut w różnych klasach jednocześnie na torze. Jak ktoś gdzieś dorwie na wyprzedaży to polecam smile.gif

Napisany przez: variatto Wed, 26 Jun 2019 - 14:14

CYTAT(bobson @ Wed, 26 Jun 2019 - 13:37) *
Logitechy może i są dobrze wykonane ale Thustmastery przykładowo mają lepsze mechanizmy i system FF. Logitech jest pod tym względem przestarzały.


Problem z Thrustmasterem jest taki, ze po kilku latach użytkowania się łamią ( Najczęściej zaraz po gwarancji) Nie jest to moja opinia, a opinia która znalazłem na wielu forach.

Ale podobno faktycznie TM jest lepszy, cichszy. Ja wole jednak wytrzymałość, bo nie planuje zmieniać kiery co 2 lata.

Napisany przez: error. Wed, 26 Jun 2019 - 22:49

Mocowanie w Thrustmasterze może nieco kłopotliwe, jeśli ktoś ma małą przestrzeń między blatem, a wysuwaną klawiaturą. Natomiast sam system jest dużo bardziej solidny w mojej opinii, te śmieszne plastikowe pokrętełka i "L"ka którą ją trzyma, to jakiś żart. wink.gif
Co do wykonania - zobaczymy, moja ma jakieś pół roku. Na razie nic szczególnego się nie dzieje, czasem może wydawać się delikatna na łączeniu wieńca kierownicy z bazą. Sam FF to inna liga niż Logitech

Napisany przez: [Yossarian] Thu, 27 Jun 2019 - 06:36

Tych śmiesznych plastikowych pokrętełek nigdy mi się nie udało rozwalić, a miałem już trzy kierownice Logitecha. Trzymają solidnie

Napisany przez: Andrzejsr Thu, 27 Jun 2019 - 09:58

Ja połamałem w Logitechu właśnie owe uchwyty w kształcie L . Nie bez powodu w sieci pełno poradników jak to naprawiać, czy zamiennych na sprzedaż smile.gif

Napisany przez: error. Thu, 27 Jun 2019 - 10:38

Każdy ma swoje doświadczenia. Też miałem 3 Logi (2 modele) i nie raz zdarzało mi się poprawiać to mocowanie w trakcie OS, szczególnie na czeskich Pribramach w RBR. tongue.gif

Napisany przez: jackkpl Thu, 27 Jun 2019 - 10:44

CYTAT(error. @ Thu, 27 Jun 2019 - 10:38) *
Każdy ma swoje doświadczenia. Też miałem 3 Logi (2 modele) i nie raz zdarzało mi się poprawiać to mocowanie w trakcie OS, szczególnie na czeskich Pribramach w RBR. tongue.gif


Najlepiej podlozyc gume, bo jak sie mocuje do sliskiego blatu, to i 100kg nacisku nie zabezpieczy przed przesunieciem smile.gif.

Napisany przez: error. Fri, 28 Jun 2019 - 07:18

Odpowiadając na wcześniejsze pytania, ja mam podstawkę AC plus w sumie z czasem doszły wszystkie dostępne paczki. Teraz na steam widzę jest promocja i można mieć AC Ultimate Edition za coś koło 70zł, więc to bardzo dobra cena. wink.gif
Szczególnie paczki z Prosiakami warte uwagi.

Napisany przez: skrzatbz Fri, 28 Jun 2019 - 08:35

Dobra przecena, i ta Ultimate Edition rozumiem że ma wszystkie dodatki do AC?

Napisany przez: bobson Fri, 28 Jun 2019 - 10:40

Jeździmy coś w weekend?

Napisany przez: jackkpl Fri, 28 Jun 2019 - 10:49

CYTAT(bobson @ Fri, 28 Jun 2019 - 10:40) *
Jeździmy coś w weekend?

Tak, RCP w Toruniu tongue.gif
A na powaznie, to mozna w niedziele o 20 sie jakos zebrac. Ustalcie tylko , jaka trase i jakie auta chcecie. Mysle, ze 5 osob bedzie.
Mozna jechac oklepany poznan, mozna jechac silesie. Nurb wydaje mi sie za dlugi na poczatek i moze byc malo frajdy, malo wyprzedzania, malo spychania wink.gif

Napisany przez: radzio_gsi Fri, 28 Jun 2019 - 13:46

Ktoś ma ochotę mnie przygarnąć w wawie??? Płace piwkiem smile.gif

Napisany przez: Bio Sun, 30 Jun 2019 - 00:22

no w niedzielę to mam wyścig leonem TCR na Red Bullu po 20-tej to nie wpadnę wink.gif

Napisany przez: telewizoor Sun, 30 Jun 2019 - 11:40

Może zróbmy temat w odpowiednim dziale gdzie będziemy się umawiać na jakieś wspólne jeżdżenie?

Napisany przez: pawel934 Sun, 30 Jun 2019 - 20:24

A był nawet taki temacik! biggrin.gif

http://www.racingforum.pl/Maa-miganka-w-LFS-a-forum-srpl-t41351.html

Napisany przez: Rexsio Sun, 30 Jun 2019 - 22:24

Ja też bym polatał - w Assetto Corsa gramy czy w co?

Napisany przez: error. Fri, 12 Jul 2019 - 15:27

Może więc dziś ktoś coś?wink.gif

Napisany przez: telewizoor Mon, 15 Jul 2019 - 09:37

www.acleague.com.pl
Dziś startują zapisy do nowego sezonu, wyścig '0' na nordschleife, 70minut biggrin.gif
Ogólnie to polecam zapisać się do jakiejs ligi i regularnie co tydzień/dwa coś jeździć

Napisany przez: Bio Mon, 15 Jul 2019 - 11:30

republicofsimracers.com

teraz startuje sezon Amatorek - Gt86 i Mx-5. Dobry do powrotu lub startu w simracingu.

Napisany przez: telewizoor Mon, 15 Jul 2019 - 11:55

Znam, miałem jeździć w TT Cup ale jakoś w końcu nie było czasu.. Kurcze może bym pojechał dziś ale już nie zdąże preq wykręcić

Napisany przez: Bio Thu, 01 Aug 2019 - 07:45

z ciekawostek. w Republic of Simracers tartuje 4 sezon. Do wyboru:

Chevrolet C7R GTE
Ferrari 458 GT2
URD Porsche 911 RSR 2018
URD Detroit EGT - Ford GT GTE
URD Bayro M8 EGT - BMW M8 GTE

Rundy:
R0 - Daytona 18/08/2019 (wyścig nie liczony do klasyfikacji generalnej)
R1 - Daytona 01/09/2019
R2 - Sebring 15/09/2019
R3 - Watkins Glen 29/09/2019
R4 - Canadian Tire Mosport Park 13/10/2019
R5 - Road America 27/10/2019
R6 - Virginia International Raceway 10/11/2019
R7 - Laguna Seca 24/11/2019
R8 - Road Atlanta 08/12/2019

https://republicofsimracers.com/event/29?tab=info

Napisany przez: variatto Thu, 01 Aug 2019 - 15:49

Panowie,

Czy jest ktoś kto gra w Forze? Kupiłem wczoraj Logitecha G920 i musze powiedzieć, że pierwsze pare okrążeń nie było zbyt obiecujacych.

Czy macie strony ze sprawdzonymi ustawieniami? Auto nerwowe, feedback mialem chyba lepszy lata temu na DFGT.

Jestem jak narazie rozczarowany sad.gif

Dzięki

Napisany przez: Adam. Tue, 20 Aug 2019 - 22:50

czy jest tu jakis pasjonat simracingu, znajacy sie na sprzecie oraz umiejacy jezdzic ktory chcialby pracowac w profesjonalnym simroomie (zlokalizowanym w Warszawie) ?

Napisany przez: skrzatbz Thu, 22 Aug 2019 - 19:50

https://pl.motorsport.com/erc/news/rbr-pomogl-semeradowi/4516598/?fbclid=IwAR2g4Py0l0LR1WikJx1v0-iz50GrkWSRlU2DeB7bgKyyic_oNNFoL7u9FPM

Simracing nic nie daje biggrin.gif

Napisany przez: Bio Mon, 23 Dec 2019 - 20:25

https://www.facebook.com/watch/?v=810551219389615

Kolejny przykład "simracing nic nie daje". Typ wsiada w Hurracana 1-szy raz w życiu i robi czasy o 4 setne wolniejsze biggrin.gif

Napisany przez: error. Tue, 24 Dec 2019 - 10:52

Jeśli ktoś został na etapie Dirta na padzie, to może tak być. Obserwuje jego historię od dłuższego czasu, czułem że może być nieźle, ale aż takiego rezultatu się nie spodziewałem.

Napisany przez: emtees Tue, 24 Dec 2019 - 11:51

Dodajmy jeszcze, że 4 setne, ale nie od samego siebie na tym torze tylko w Asetto Corsa, a od Ukyo Sasahar'y, mistrza azjatyckiej Formuły 3 z 2019... Obaj Panowie ustanawiali czasy tego samego dnia...

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)