Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Technika jazdy samochodem po zakrętach _ Wpadnięcie w poślizg a skrzynia automatyczna - konsekwencje

Napisany przez: ble Fri, 25 Nov 2016 - 10:11

Witam serdecznie,
nie jestem w 100% przekonany czy dobry dział, jeżeli nie proszę o przeniesienie.

Od kilku miesięcy jeżdżę automatem (klasyczny hydraulik) z 4x4, ostatnio zastanawiam się jaki wpływ na skrzynie ma wpadnięcie w poślizg, tj. chodzi mi o sytuację gdzie np. na łuku zakrętu wypadam, auto się obraca i zaczyna jechać do tyłu przy zapiętym D.
Czy taka sytuacja w bardzo negatywny sposób odbija się nie skrzyni? Czy po prostu konwerter hydrokinetyczny "rozepnie" i na "pół sprzęgle" będzie próbował przenieść moc na koła? Czy koła zostaną zablokowane przez skrzynie? Czy w takiej sytuacji lepiej wrzucić N ?
Nie jestem sobie w stanie na te pytania sam odpowiedzieć w wyszukiwarce też nie za wiele znalazłem.
Za odpowiedzi będę wdzięczny
pozdrawiam.

Napisany przez: duchu22 Sat, 10 Dec 2016 - 20:11

Jak juz wpadniesz w poslizg to bedziesz mial na glowie wazniejsze sprawy niz wbijanie skrzyni na N.

Pusc gaz i wcisnij hamulec. Skrzyni nic sie nie stanie jak auto bedzie na wolnych obrotach.

Napisany przez: maciek19 Tue, 13 Dec 2016 - 08:11

ale faktycznie... jak to jest ? lecisz automatem w poślizgu dajmy na to 80km/h i robisz spina i kawałek lecisz tyłem na D bez wciśniętego hamulca - rozwali się coś czy nie.... ?

Napisany przez: EssiRS Tue, 13 Dec 2016 - 09:14

Zdarzyło mi się coś takiego i silnik gaśnie gdy tylko zaczynał samochód jechać do tyłu. Konsekwencji nie było żadnych.

Napisany przez: MACK- Sun, 05 Mar 2017 - 20:31

CYTAT(EssiRS @ Tue, 13 Dec 2016 - 09:14) *
Zdarzyło mi się coś takiego i silnik gaśnie gdy tylko zaczynał samochód jechać do tyłu. Konsekwencji nie było żadnych.



A widzisz... Taka sytuacja -
Kolega po dłuższym postoju odpalil swojego m"Miecia" (w 124 E420), wyciagnal przekazniczki i ruszył w teren troszkę go rozruszać. Taki niefart ze 300metrow przed domem awaryjne hamowanie - zblokowalo 4kola ,silnik zgasl. Po odpaleniu nie chodził juz jak trzeba a spod maski wydobywal sie bardzo charakterystyczny dźwięk!!
Doturlal sie do domu micha w dol a tam Mielonka .
Panewki poobracane i pomielone w pizdziec.
Być może to przypadek ale wydaje mi się ze w sprzyjających warunkach automat tez może narobić bigosu.

Napisany przez: 119 Sun, 19 Mar 2017 - 18:35

CYTAT(MACK- @ Sun, 05 Mar 2017 - 20:31) *
A widzisz... Taka sytuacja -
Kolega po dłuższym postoju odpalil swojego m"Miecia" (w 124 E420), wyciagnal przekazniczki i ruszył w teren troszkę go rozruszać. Taki niefart ze 300metrow przed domem awaryjne hamowanie - zblokowalo 4kola ,silnik zgasl. Po odpaleniu nie chodził juz jak trzeba a spod maski wydobywal sie bardzo charakterystyczny dźwięk!!
Doturlal sie do domu micha w dol a tam Mielonka .
Panewki poobracane i pomielone w pizdziec.
Być może to przypadek ale wydaje mi się ze w sprzyjających warunkach automat tez może narobić bigosu.


Automat nijak ma się do takiej awarii...

Napisany przez: ppet Wed, 22 Mar 2017 - 06:53

Oczywiście że może narobić bigosu. Ale praktyka czyni mistrza. Wyjście z poślizgu jest zupełnie inne jak przy manualach.

Napisany przez: BartekS Wed, 22 Mar 2017 - 14:43

CYTAT(EssiRS @ Tue, 13 Dec 2016 - 09:14) *
Zdarzyło mi się coś takiego i silnik gaśnie gdy tylko zaczynał samochód jechać do tyłu. Konsekwencji nie było żadnych.


Potwierdzam na własnej skórze - dwukrotnie zdusiłem silnik (w dwóch różnych autach) - konsekwencja jedynie taka, że chcąc "wyciągnąć" się z poślizgu, masz kontrolki na desce i brak mocy. Oba "półAltoneny" wykonane w warunkach płyty lotniska o dużej przyczepności - Altonen na śniegu Legnumem nie zdusił silnika

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)