Siema, Już od najmłodszych lat uwielbiałem wszystko ulepszać, zacząłem od polskiego silnika motoroweru Romet Ogar 205 z którego wydusiłem tyle niesamowitej mocy, że połowe licznikowego przebiegu przepachłem , później ETZ 150 tu już było znacznie lepiej, ok 22km z tego co pamiętam wydusiłem z tego silnika jakies 7 lat temu, ETZ dalej jeździ i ma sie świetnie, nie odpuściłem też urządzeniom elektronicznym np wzmacniacze itp itd i przyszła pora na S8 które mam od ponad 1,5 roku.
Krótka historia auta:
Kupiłem je za trochę ponad 16k i była to głupota bo auto nie było warte tej ceny jak sie później okazało. Całe było malowane tzn położona nowa warstwa lakieru, wszędzie ok 260-300 mikronów i nie byłoby w tym nic złego gdyby było to zrobione dobrze... Jakiś szpec polerował tak dach, że przegrzał lakier i w niektórych miejscach odłazi od blachy, to samo na tylnej klapie, mniej na masce i na drzwiach na szczęście w ogóle. środek za to nie jest w złym stanie, trzyma się kupy, jedynie fotel kierowcy jest do wymiany. Auto jest mega fajnie wyposażone tzn: solardach, grzane wszystkie fotele, regulowany odcinek lędźwiowy także z tyłu, el roleta tylnej szyby, rolety na szybach bocznych, fotochromowe wszystkie szyby+ atermiczny przód i tył wiadomo jakies tempomaty sraty szmery bajery ogólnei bardzo bogata wersja, brakuje webasto, navi i grzanej przedniej szyby.
A teraz konkrety:
Skrzynia:
Manual 01E oryginał S8 żadne dizlowskie bardziewie pogrubiany wałek sprzęgłowy co jest bardzo rzadkie. Skrzynia złożona chyba z 4 różnych, wybrane najlepsze graty+nowe łożyska uszczelniacze itp itd totalny remont.
Głowice:
AHC wyremontowane u Dziaków, wszystkie zawory ssące nowe dorabiane u Paradowskich, 2 nowe zawory wydechowe oryginały ściągane z niemiec głowice po moim portingu
Metalowe uszczelki pod głowicami od 40v zaadoptowane
Ecu:
Emu Black 2x termopara dołożony czujnik temp oleju w miskę
Tłoki:
ABZ stoczone denka -1mm - CR teoretycznie 9,7:1 - nie mierzyłem
Blok:
ABZ kupiony za 650zł, przełożony mój wał i moje panewki główne (z mojego AHC) + nowe panewki na korbach - ASO i kosmiczne cena ponad 80zł za 1 panewkę czyli ponad 160zł na korbę... myślałem że padnę ale przebolałem i kupiłem... wał jak i blok przemierzyłem, blok miał owal max poniżej 0,02 na jednym cylindrze na pozostałych okolice 0,01mm
Wał owal miał w tysięcznych i były to wartości poniżej dokładności sprzętu pomiarowego jakim dyspokowałem natomiast wał który siedział oryginalnie w tym bloku miał już jakieś tam tysięczne tak czy siak oba wały się nadają.
Do kompletu nowe pierścienie tłokowe PRIMA
Kolektory:
rurowe (chyba nikt nie wyebał tak z motyką na słońce jak ja z tymi kolektorami:))
Układ paliwowy:
Wtryski Siemens Deka 630cc regulator 3b od jakigoś VW (mam 4b oryginał jakby było mało)
Pompa w baku narazie oryginał (mam kupioną pompę 330lph ale dopiero na wiosnę ją założę)
Układ zapłonowy:
Seria. Roczne cewki Magneti Marelli, świece irydówki Bosh 0,9mm
Turbo T67 http://performance.k64.pl/spec-gt7x-t04z-gt3584-700km-p-100.html
Wydech:
3' od turbo narazie na 1 tłumiku + 48mm od WG w asfalt. Dźwięk urywa suty jak otworzy się WG
Dolot:
Do turbo 4' z turbo 63mm>76mm do IC w IC wspawany wylot 89mm i tak idzie do przepustnicy.
Przepustnica oryginalna wygładzone wsystkie kanty.
Hamulce:
Seria (na wiosnę D3 360mm albo większe)
Body kit:
Brak (będzie kratka od BMW E65 w maskę żeby trochę wychłodzić komore silnika ale to bardzo delikatna zmiana, będzie wyglądac jakby tam była od zawsze )
Poza tuningiem:
Dopicowanie wnętrza
Cel:
przekroczenie 600hp
Chętnie poczytam konstruktywna krytykę porady uwagi itp
kilka zdjęć z prac:
Izolacja z resztek promu kosmicznego tylko nikomu nie mówcie!
Po frezowaniu
Przewód olejowy do turbo
Izolacja termiczna
Auto dostało wszystkie nowe rolki łożyska uszczelki itp wszystko co przy silniku się zużywa jest nowe
Auto jest złożone, jeździ obecnie bez kontroli doładowania i pompuje 0,8b max (chciałem mniej, trzeba popuścić sprężynę w WG) docieram silnik póxniej zmienię olej i będę finalnie stroił, obecnie jeżdżę na zapłonie ok 8 stopni przy tych 0,8b ale raczej staram się w ogóle nie jeździć w nadciśnieniu dlatego nie jest to wystrojone no ale wiadomo - kusi.
Na 6 biegu mam 0,5b od około 2200rpm 2500 mam 0,7b przy normalnej jeździe na niższych biegach 2500 jest 0,5b 3000 pełen boost czyli chyba dość szybko (tak z pamięci) za to z reakcji na gaz nie jestem jakoś meg a zadowolony lag jest spory.
W auto włożyłem kupe pieniędzy i jeszcze więcej serca.
Gdybym robił to 2 raz zdecydowanie poszedłbym inną drogą ale jak juz jest nie będę tego ciął i przerabiał tylko cieszył się z mega fajnego auta
Niedługo może wrzucę więcej zdjęć z późniejzych prac.
Wszystko robię całkowicie sam. Sam to zbudowałem uruchomiłem i wystroiłem jedynie kilka osób z forum udzieliło mi wsparcia merytorycznego. Jak widac da się jeśli się chce
Nie masz łącznika elastycznego pomiędzy dwoma częściami kolektora wydechowego? W wielu projektach widuje się takie harmonijki
Jest łącznik, bałem się o naprężenia więc też dałem.
Bardzo fajnie. Pokaż więcej auta.
tą dmuchawkę jakoś podwieś jeszcze bo będzie pękać wydech
Niestety nie mam już możliwości, musiałbym wyciągać silnik a mam już tego dość
Chyba w domu cie nie kochają
Dobry dzik z Ciebie, że tak na ostro zaatakowałeś temat, szacun za kolektor!
jakie sprzeglo?
Gratuluję samodzielności !!!
Jeśli chodzi o krytykę, może dasz się namówić na samokrytykę i napiszesz co byś zrobił inaczej, gdybyś zaczynał jeszcze raz od początku?
LPG na jakich częściach składasz ?
A czy kolektor był w jakiś sposób wygrzewany, aby zapobiec ewentualnym krzywieniu flanszy po pierwszym upalaniu ?
Grubo wątpię że sprzęgło jednotarczowe tu da radę...
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Z moich doświadczeń wynika że dobrze pospawany kolektor z tego typu kolanek (jest to tzw. stal kotłowa) jest niezniszczalny.
No to mamy całkiem odmienne doświadczenia. Ciekawe z czego to wynika.
Przerabiałem czarną stal w niejednym kolektorze, zresztą jak dziesiątki osób zapewne. Żaden z nich nie uszkodził jeszcze turbosprężarki po znacznych przebiegach. Czarna stal jest tak samo "gówniana" jak nierdzewka AISI 304 którą większość ładuje.
Dokładnie to samo wyczytałem zanim zacząłem spawać kolektory. Będę jeździł aż coś się wysra, jak coś będzie opinia z pierwszej ręki
Nie wmawiam sobie że to zajebisty produkt. Uważam że jest tani i wystarczająco dobry, a do tego mniej upierdliwy w spawaniu (nie trzeba osłaniać grani). 304l też nie jest materiałem na prom kosmiczny. Kilka takich kolektorów zmajstrowałem (najstarszy ma już ze 4 lata) i nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości.
No dobra a jaka jest waga takiego kolektora zbudowanego ze ścianki 3 mm ?
Kolektor do 4 cylindrów waży tyle co mała turbina, czyli jakieś 5-7 kilo. Mocno powywijany do r6 waży ok. 15.
Pod względem estetyki nie ma tu czego porównywać i to nie podlega dyskusji. Z mojej strony twierdzę tylko, że da się z czarnej stali pospawać działający, trwały kolektor.
No tak, najlepiej robic odlewy
Ciekawe jak by takie A8 ogołocić że wszystkiego tylko kubełek kierownica i 700km
Cp-tunig juz to zrobil z 2.2T
Z 2.2T już kilka projektów widziałem
Interesuje mnie jak to będzie działać z V8 pod maska
Samochód z zewnątrz:
Ciekawostką jest, że wszyscy ładują super hiper opaski a ja z braku czasu i dostępności od ręki władowałem co było pod ręką - jakies topexy i o dziwo trzyma się to kupy ciekawe przy jakim doładowaniu zacznie strzelać
Z zewnątrz szału nie ma auto poskładane na szybko bo jak widzicie pewnie za oknami ciepło nie jest a samochód składałem pod wiatą. Poprawki na wiosnę.
W komorze silnika:
I przerabiany pas. Z tym pasem to w ogóle ciekawa historia. Wszyscy tną belki żeby upchać IC a ja chcąc oszczędzić belkę (bo jednak to element który podczas stłuczki ma chronić silnik i resztę auta z pasażerami włącznie) pociąłem przedni pas żeby pomieścić wszystko. Uciąłem mocowania do podłużnic, wsunąłem pas ok 3,5cm wgłąb, pospawałem mocowania, uciąłem górę pasa, wysunąłem 3,5cm spowrotem do przodu (żeby pasowały zamki maski, lapmy itp) pospawałem, powzmacniałem i taki to przeszczep wyszedł
Najbardziej boję się że cos się zapali, bo turbo siedzi dość głęboko ale narazie nic nie śmierdzi poza bandażem który już 2 tydzień się wypala...
Filtr powietrza trochę mały jak na planowane moce.
Braciak kiedys zajaral cywilnego passata b5fl 2.8 30v podczas strojenia gazu przy ponad 30st. C na zewnatrz.
Wychodzi na to ze cos lezalo na lewej rurze za kolektorem tuz pod grodzia. Najprawdopodobniej byl to stary olej po wycieku. Ugasil. Teraz owinol bandarzem...nie wiem czy lepiej zrobil.
Ja bym sobie chyba zrobil prosty system gasniczy
Co do tych opasek, to te szerokie wcale takie idealne nie są. Ja zawsze stosowałem wąskie i nie było z nimi problemu.
Wiem, że filtr trochę mały, zacznie się zapychać już przy 500hp. Docelowo chcę zbudować airbox na 2 filtry od S8 albo jakiś filtr/filtry papierowe które podołają z zapasem do 700hp. Ciekawe ile teraz jest mocy. Niestety powyżej 6tys brakuje już paliwa i lambda guard kończy zabawę. Pompę mam 330lph tylko nie zamontowaną, o dziwo oryginalna pompa daje radę dość nieźle, nie spodziewałem się, że do takiego doładowania da radę. Przejechałem już 300km a te głupie bandaże dalej kopcą i okopcają mi wszystko na biało-niebiesko pod maską...
O jakim systemie gaśniczym mówisz?
Bandaz +wyciek =pożar
Przy takiej pogodzie będą raczej się ciągle wypalać bo jest wilgoć w powietrzu którą wchłaniają.
Nie wiem czy to by zdalo egzamin ale mozna by miedziana czy inna rurke poprowadzic nad zagrozone miejsce i podlaczyc do zaworu w gasnicy. Wyzwalane linka. Tak mniej wiecej wyflada to w rajdowkach ale pewnie roznic jest wiecej. Nie wiem bo w tym nie siedze.
Jakby nie bylo to jednak chyba lepiej zapobiegac pozarom
Powstał pewien problem... Stuk. Auto nie chce przyjmować zapłonu. O co chodzi?
dorzucam cały log Emu Black jakby ktoś chciał przejrzeć.
https://megawrzuta.pl/download/d088fbf64bd5779b835b169b8a79003e.html
log jest na LPG podlewanym 40% PB95 w wyższych partiach bo nie mam jeszcze założonej pompy paliwa. No i mam cały zbiornik PB 95 to musze je wypalić.
W ogóle to cały czas zdejmuję zapłon i cały czas stuk sporadycznie występuje a przecież jest jeszcze zimno to co bedzie w lato?
Ile chciałbyś mieć zapłonu przy 5400rpm, na 0,75b boostu, na stopniu 9,7:1, starej benzynie 95 w baku, brakiem kompensacji ZA wtryskiwaczami LPG?
Masz chociaż pewność, że wtryski od benzynowe i gazowe dozują równo?
Popraw proszę temat według wzoru, bo nic nie widać na jakich klamotach to złożone, więc ciężko pomóc.
Rzeczywiście nic nie ma o wtryskach itp. Poprawię zaraz temat. Wtryski 630cc nówki siemens deka więc raczej wykluczam, że nie leją równo, roczne cewki magneti marelli świece może 1000km przebiegu irydówki bosh teraz nie podam symbolu bo nie pamiętam ale przerwa chyba 0,9mm wtryski LPG hana złote pompa paliwa oryginał ale AFR nie wchodzi przy podlewaniu benzyny jakoś wysoko więc wykluczam za ubogo. Wtryski LPG niedawno czysciłem IAT był na poziomie 30~35C i wydaje mi się że przy 0,8b 5000rpm 11,5 stopnia to jednak mało? Czy mylę się i raczej tak to będzie wyglądac? Ile mi zmieni PB98? w ogóle czy takie pojedyncze stuki to też ryzyko uwalenia półek w tłokach czy to przy strojeniu norma i nie muszę jeździć w pampersie kiedy stroję auto?
30*C w dolocie przy okolicy 0*C na zewnatrz? Mi sie wydaje czy to jakas masakra? Tyle mialem u siebie przy 20*C na zewnatrz.
Niestety taki urok tego auta, i tak poprawiłem sytuację bo oryginalnie dochodziło do 70C bez turbo . Wielki kolektor leżący na rozgrzanych głowicach i bloku ciasno upakowany, brak wentylacji komory silnika i takie są efekty. Przy otwartej masce temp spada od razu ale przecież nie będe jeździł bez maski. Na wiosnę zamontuję kratkę w maskę.
Zadam może banalne pytanie, ale słyszysz ten stuk na słuchawkach czy stwierdzasz na podstawie logów z jakoś tam (jak?) skonfigurowanych czujników?
No i jeszcze dochodzi kwestia wtrysków - Siemensy nie słyną z trzymania parametrów fabrycznych. Jeśli ich nie mierzyłeś, to nie masz pewności, że komplet leje tak samo.
Pinin a jakie slyna? Tylko nie mow, ze Bosche, bo strzele fikolka.. temat walkowany 700 razy, a z tego 699 przypadkow niepopartych zadnymi pomiarami
Konfiguracja knock:
Wydaje mi się tez że wypadanie zapłonu chyba też może powodować stuk. Przynajmniej z tym spotkałem się w praktyce w 2t. Mam już tak cofnięty zapłon, że auto nie jedzie i trochę to smutne bo wiadomo po co się pakuje turbo... A wracając do strojenia czy jak mi czasem zastuka i od razu cofa zapłon to silnik nie jest zagrożony czy mimo wszystko pojedynczy stuk może mi zrobić masakrę przy takim doładowaniu?
Dokładne naczynia + sterownik PWM 50% 50hz listwa, pompa, regulator i jedziesz przez jakiś tam czas do napełnienia naczyń. Powino być widać jakie są rozbierzności. Im większe naczynia i dokładniejsza miarka na nich to tez dokładniejszy pomiar. Takie coś mi na szybko przychodzi do głowy.
Jakiej grubości zastosowałeś podkładki z teflonu?
W v8 stawiam ze duzo więcej dala izolacja bloku pod kolektor niz te przekladki.
Co do wtrysków, to Dziak albo Niuton - mają maszyny, sprawdzą, wyczyszczą, dadzą papier.
Deka - no cena w hurcie mówi sama za siebie odnośnie jakości Fabrycznie nowy wtryskiwacz prosto z fabryki kosztuje 9 euro. I nie pisze tutaj o podróbkach z aliexpress.
No Dziak super kwit daje.. 9/10 przypadkow ich pomiarow wskazuja chyba to co klient chce widziec.. jedyne miejsce ktoremu mozna ufac to Top Setup jak dla mnie w tej kwestii.. no to wlasnie z takich zrodel jak Twoje rodza sie te urban legend co do Siemensow.. ciekawe ile osob ktore nimi handluja badz takich jak Ty zdaje sobie sprawe jaka firma je produkuje i gdzie.. zreszta podajac cene w Euro juz jest jakis poglad na to..
Nie wiem jakie sa Wasze zrodla, ale mam w swoim silniku, znajomi tez, cieplak tez ich uzywa ode mnie i jakos nikt nie narzeka.. a raczej nie sa to osoby, ktory nie maja pojecia o tym co robia, wiec hmmm
Bez nasłuchu to wróżenie z fusów tak naprawdę, podobnie jak mapa engine noise. Słuchawki to podstawa
A co z tym stukiem? nie połamie mi półek przy strojeniu?
Może połamie, a może nie połamie.
a coś więcej? jakczęsto się to zdarza? przy jakim doładowaniu ponad serię itp? ja dalej cofam zapłon... coś w okolicach 5k rpm chyba musi się obijac bo mam już 5 stopni i ciągle sporadycznie mam niby stuk i tylko w okolicach 5k rpm. myślałem że to zmienna długość dolotu ale przestawiłem przełączanie z 4700 na 4500 i raczej tyle nie zajmuje przełączenie długości. ewentualnie max moment w tych okolicach jest isilnik na poduszkach się wychyla. choera wie... będe walczył dalej.
Może masz inny kąt, niż 5 stopni w rzeczywistości.
W takim ABZcie nawet na seryjnym stopniu sprężania przy 1b nie powinno stukać na PB98 przy 5000rpm przy sensownym AFR.
Jest ewidentny problem z zapłonem. Silnik mi trzęsie na wolnych obrotach a pod obciążeniem nie chodzi na wszystkich jak wejdzie boost, wypadają zapłony pod obciążeniem, czasem całkowicie to ustaje i chodzi pięknie a czasem niestety dzieją się cuda... mam wszystkie nowe cewki, 2 nowe moduły zapłonowe co tam za cholera jeszcze może siedzieć? Świece? Oglądałem je ostatnio wyrywkowo i wyglądają ok z reszta mają może 2tys km przebiegu. wydaje mi się że coś jest nie tak z masami czy cholera wie z czym... Podjechał znajomy A8 totalny szrot kupiony za 4 tysiące i nie da się nawet wyczuć jak silnik pracuje a u mnie go ciągle trzęsie. Miałem tak przed remontem silnika a nawet jeszcze przed montażem EMU, zwalałem to na rozrząd/nierówną kompresję/awarię sterownika ale tak naprawdę wszystko wyeliminowane więc o co tu chodzi? Zmieniać cewki na 2.0 tfsi? Szkoda mi moich rocznych teraz bo jak je sprzedam to max po 40zł/sztuka... Nie jest to problem nie równo lejących wtrysków, robiłem korekty każdego cylindra osobno +25% i -25% i nic to nie zmienia. Na benzynie jest trochę lepiej niż na gazie chociaż różnie z tym bywa czasem jest odwrotnie. Najgorzej jak sie silnik mocno rozgrzeje co sugeruje cewki ale kurcze nie chce mi sie wierzyć, że tak szybko padły. Znalazłem tez miejsce gdzie muszla turbo obija mi się o podłużnicę i to może byc problem że silnik niby stuka, będę robił rozpórkę kielichów z mocowaniem na poduszce do głowic żeby ograniczyć mu trochę wychyły.
To tylko elektronika, mogły zdechnąć. Spróbuj pożyczyć od kolegi na chwilę, przynajmniej wyeliminujesz jeden z możliwych czynników.
Jakie masz świece obecnie?
http://allegro.pl/swieca-zaplonowa-lpg-gaz-audi-a8-s8-d2-4-2-quattro-i7138792442.html coś takiego
Kompresja sprawdzona?
Nie mierzyłem jeszcze ale odpinając wtryski kręciłem rozrusznikiem (wiem, że to nie pomiar ale jak jest mocno źle da sie zauważyc) i wydaje sie równo, wcześniej miałem nagar na pierścieniach na jednym z cylindrów miałem kompresję od 14 do14,7 a na jednym garze było 12 i było to słyszalne i odczuwalne przy kręceniu rozrusznikiem więc uznałem chwilowo że to nie kompresja, jak będzie ciepło w sobotę to wezmę się za grube sprawdzanie cewek, mas modułów, zmierzę kompresję jak nic nei znajdę to już nie wiem gdzie szukać... Jak to w ogole możliwe że podjeżdża szrot z niewiadomym przebiegiem rorządem ustawiaym na mazaki świecami z odzysku i chodzi idealnie równo a silnik który teoretycznie ma cały układ zapłonowy nowy, nowe głowice nowe pierścienie rozrząd ustawiony co do 1 stopnia i chodzi raz dobrze raz jak ciągnik go telepie... tak mnie to irytuje że masakra...
Jak dostanie trochę w palnik to czasem potrafi chodzić dość ładnie przez jakies 30 sekund na wolnych czyli trochę jakby świece? Sam już nie wiem...
ja mam wolne obroty 1000-1050 bo poniżej też cyrki były.. ale nie wiem czy to nie kwestia przepustnicy (dbw)
Bez oznaczenia świecy nic nie stwierdzimy. Jeśli są za ciepłe to będzie wypadać zapłon w nadciśnieniu. Odnośnie biegu jałowego, może to kwestia dostrojenia? Nie jest to tak banalne jak się wydaje.
Jest to 100% wina zapłonu, w ogóle pojeździłem trochę wczoraj na benzynie bez LPG i to co myślałem że lambda guard to przeładowanie wali ponad bara przy 4tys jeśli auto chodzi na 100%PB, turbo dużo lepiej wstaje i nie wypadają tak zapłony, przynajmniej tak nie czuć, jestem teraz jeszcze bardziej utwierdzony w tym że to zapłon i mam kolejny problem bo nie chciałem ładować więcej niż 1b. Dodatkowo przebadałem kilka logów ze stukiem i zawsze stuka tylko jedna strona event 1,8 i 3 czyli cylinder 1,2 i 4 ten ostatni wywala nawet jak nie podaje paliwa, w ogóle to 1 i 8 są po sobie więc mam podejrzenie, że coś z tym jednym czujnikiem jest nie tak albo coś się obiło. Tak czy inaczej zmierzę kompresję jak będę miał chwilę, żeby wykluczyć kolejną rzecz.
Jaki masz czas ładowania cewek? Jutro postaram się zaproponować jakieś sensowne świece bo nie mam katalogów w domu.
Czy do Twojego silnika można założyć zwykłe świece a nie irydowe? Pytam,bo w 2017 roku na własnej skórze miałem trzy przypadki wadliwych/uwalonych irydówek w trzech różnych pojazdach i silnikach. W samochodzie (nadtopiona tylko na pierwszym cylindrze), w swoim motocyklu (odpalił i zgasł) i małym silniku 2T 50ccm z modelu samolotu (przebicia do masy po rozgrzaniu). Wszystkie problemy rozwiązały się po wymianie świec na zwykłe i wszystkie silniki chodzą idealnie. W swoim aucie gdzie dmuchane jest 1,5b też mam zwykłe beru po 10zł/szt. W momencie gdzie gwałtownie rośnie boost toleruje zapłon 14-15st bez stuku.
Kup na początek ngk bkr6e, 8zł sztuka także nie majątek, a masę aut z turbo na takich jeździ i jest ok. Tylko zmniejsz przerwę im na 0,5-0,6mm.
Ja bym tu celował w siódemki z ngk albo piątki boscha, może jakieś fr5ki czy coś podobnego.
widac wszystko, przy pełnym bucie ok 2,7ms mam czas ładowania co i tak jest podobno sporo więcej niż w oryginale ale nie zmienia nic zwiększenie nawet do 3ms.
Do mojego silnika stosuje się chyba w oryginale zwykłe świece, kupiłem irydówki bo chciałem lepiej
Al Ed Upek fajnie by było gdybyś coś doradził tylko u mnie świece są bez podkładek na stożkach.
Podmieniłem też cewki na stare i jest jeszcze gorzej...
Faktycznie świece do tego silnika są dość nietypowe, i seryjnie są zimne bo HR5DC i takie bym założył. Czas ładowania masz spory, więc tu bym nie kombinował bo usmażysz cewki. Na chwilę obecną nie mam pomysłów.
No dobra a co to jest i skąd się to bierze?
Przecież tam nawet nie było ciśnienia w kolektorze, zawsze event 3 i sporadycznie 1 i 8. Czy to może być uszkodzony czujnik? Załóżmy, że to nie stuk tylko jakieś fanaberie to tak czy inaczej jak auto wystroję na słuchawki i tak będzie mi cofac zapłon bo przecież nie wyłączę czujników a w EMU brakuje mi właśnie min map na przykład żeby nie wywalało mi stuku kiedy on fizycznie nie ma prawa zaistnieć...
Ogólnie to zabrałeś się do tego trochę od dupy strony. Ja zawsze stroję najpierw na słuchawki, a dopiero jak mam pewność że spalanie przebiega prawidłowo zabieram się za konfigurację stukowych. W Twojej sytuacji ciężko cokolwiek powiedzieć.
Słuchawki to najlepszy pomysł na początek.
Proponuję Ci odpiąć dolot, założyć stożek na przepustnicę i tak pojeździć. Przykręć końcówkę stetoskopu do miejsca mocowania czujnika stuku i posłuchaj dźwięków silnika w rożnym zakresie obrotów. Stuk dość łatwo powstaje w średnim zakresie obrotów (około 3 tyś) przy średnim obciążeniu (map - 0,6 bara). Spróbuj go wywołać (czujnik stukowy na jednej głowicy, na drugiej stetoskop) i w ten sposób "skalibrujesz" czujniki.
Świece zamontuj fabryczne, tylko o jeden stopień zimniejsze.
LPG masz do poprawek. Najpierw wystrój auto na Pb, bez doładowania, potem z doładowaniem, potem powoli na LPG.
Z tym obijanie się "czegoś o coś" pod maską to też może być prawda - u siebie w dobrze wystrojonym silniku pod kątem stuku, po wymianie poduszek silnika na trochę twardsze, czujnik zaczął widzieć dobre 50% więcej szumu niż normalnie i cofało mi czasami 1,5-2 stopnie
A turbina odleci w kosmos. Nie jest to dobra rada. Trzeba wystroić silnik na docelowym doładowaniu i dopiero skonfigurować czujniki stuku.
Zawsze czujniki można ogłuszyć. Ale to dopiero jak będzie pewność co i jak...
Dokładnie, najpierw strojenie, potem kalibracja czujników.
lol to nie jest stuk tylko jakieś pierdnięcie, jak byś miał prawdziwy stuk to byś miał peak powyżej 3,5 przy takiej czułości.
Kompresja zmierzona kolejno:
13,1
13,1
13
13,5
13,5
13,5
13,6
13
więc wykluczam trzęsiawkę z powodu kompresji.
Świece zmienione na nowe HR5DC poprzednio były siódemki więc tu był na pewno błąd, nie wiem czy stuk występuje jest zbyt ślisko żeby sprawdzić.
Przypomnę, że nie mam już czego wymieniać, nowe cewki, fajki, świece, moduły. Najdziwniejsze jest to, że wibracji praktycznie nie ma w ogóle na silniku tylko przenosi się to jakoś na budę, dotknę silnika to w ogóle praktycznie nie czuć że pracuje, dotknę do błotnika telepie... O co tu chodzi? Wszystkie poduszki są dobre, wydech nie rezonuje co sie do cholery dzieje? Czasem to ustaje całkowicie i nie czuć nic, pruć wszystkie przewody i kłaść nowe? Podeślijcie jakiś trop... Miałem tak od samego zakupu auta ale wcześniej było na co zwalić a teraz skończyły mi sie pomysły.
poduszki
Teź stawiałem na poduszki
nieoryginalne, zamienniki lub uszkodzone
Mój kolega miał kiedyś podobny problem. Coś stukało na niskich obrotach, silnik świeżo po remoncie. Wszyscy straszyli go, że panewka, że zaraz się zatrze i korba wyjdzie bokiem. Co się okazało: luźna była śruba mocująca alternator.
Nie zrażaj się i sprawdzaj metodycznie wszystkie pierdoły, osprzęt silnika, reduktor LPG, zbiorniczek płynu chłodzącego itp. Kup jakieś stare słuchawki lekarskie i zrób sobie stetoskop samochodowy. Osłuchuj wszystko po kolei.
Tam silnik wisi na sankach czy na podłużnicach?
Poduszki silnika masz niby ok, a sanek? Moze kolektor Ci obija gdzies o podłużnice?
Opoznij sobie ten zaplon maksymalnie,skoro masz taka mozliwosc.I wtedy dalej sprawdzaj.Jak dalej stuka to znaczy ze to nie to.SLOMA SIANO SLOMA SIANO.
Kup sobie liczydla do dziesieciu.
a ja się zastanawiałem się po co te śruby do pręta i jakoś reszta zdania się nie kleiła...
Po wymianie świec nie stuka! Poleciałem już z zapłonem ok 4 stopnie do przodu i brak stuków a różnica w mocy mocno na + natomiast problem wypadających zapłonów nie ustał. Powyżej pewnego doładowania na wyższych obrotach zaczyna wypadać zapłon. Jak zrobi się cieplej pruję wszystkie masy ewentualnie puszczę w innych miejscach itp. Silnik jednak się delikatnie trzęsie tylko nie czuć tego na kolektorze a dopiero niżej, dziś chodził perfekcyjnie przez prawie cały dzień, ma to chyba związek z temperaturą. Im zimniej tym lepiej auto chodzi na wolnych obrotach i wykluczyłem już poduszki itp to 100% problem zapłonu, fuka w wydech raz w czas no i te wypadanie zapłonu pod obciążeniem...
A modułów nie podpiąłeś odwrotnie?
Jak to odwrotnie?
Może zamieniłeś kabelki i zamiast poprawnego 1-5-4-8-6-3-7-2 masz np 1-5-4-6-8-3-7-2 lub 2-5-4-8-6-3-7-1 ???
Raczej nie da rady ich zamienić za krótkie kable ale dla pewności sprawdzę i to.
Taką sytuację można łatwo wykryć poprzez sterownik do LPG. Odpal auto na Pb i przełączaj kolejno jeden cylinder na gaz (auto cały czas pracuje 7 cyl na Pb). Jeśli masz zamienioną kolejność po przełączeniu któregoś z cylindrów na gaz zacznie mocno telepać.
Mi się w golfie udało, ha ha ha.
Masz wasted spark?
Tak wasted spark. Wtrysk w sekwencji.
Żeby nie było, że auto zdechło czy coś, mam sprzęcior do nasłuchu silnika pod czujnik spalania stukowego kosztowało mnie to całe 38zł. Znacie jakiś darmowy program do analizy spektrograficznej żebym mógł konkretnie ustalić czestotliwość stuku? Wywołam go sobie przy ok 2krpm przy jak najmniejszym obciążeniu i chyba będzie to bezpieczne? Jakiś program do wycinania pasma w czasie rzeczywistym? Powinienem chyba słyszeć stuk z prawego czujnika na lewej stronie i odwrotnie?
po co ci to potrzebne? ustaw zapłon na słuch statoskop
Zapłon będę stroił na słuch ale przez czujnik stuku a spektrograafem chciałbym dokładnie określić jego częstotliwość żeby jeszcze lepiej go odfiltrować dla EMU. Widziałem chyba w haltechu takie narzedzie wbudowane w soft. Myśle że fajna sprawa.
ruch jest aż na to ostatnio to każe spadać na drzewo albo nie odbieram telefonu a i tak potrafią jakieś gruzy przywieść lawetą
ja tak u siebie ustawiłem tak zapłon tłukę auto 6 rok
nomaster szukaj programów do FFT czyli szybkiej transformaty Fouriera. Zamienia wykres w dziedzinie czasu, na widmo amplitudowe. Będziesz miał wykres amplitudy od częstotliwości. Wyjdzie ci częstotliwość stuku i jej kolejne harmoniczne. Bierzesz pod uwagę tą pierwszą, najniższą częstotliwość. Google podpowie jak zaczniesz szukać "cyfrowa obróbka sygnałów".
Sprawdzę to co mówisz, dzięki
W związku z awarią sprzęgła zwalam skrzynię niedługo, polecicie kogoś kto odchudzi zamach+wyważy po zabiegu? Czy odchudzenie zamachu nie wpłynie jakoś na zwiększenie wibracji silnika na jałowych obrotach czy podczas pracy?
Otoczak zrobi robotę. Odelżenie koła zamachowego to nie taki dobry pomysł jak się wydaje, ale zrobisz jak chcesz.
Zamach zostaw ciężki, przyda się przy strzelaniu ze sprzęgła ze startu.
Dlaczego nie jest to dobry pomysł? Myślę, że masa koła nie jest potrzebna do sprawnego ruszenia, momentu wystarcza żeby zacząć mielić bez strzału. Jakie mogą być negatywne skutki odelżenia koła? Zamówiłem już lekkie koło pasowe bo oryginalne waży około 5kg zamienię na około 1,5 więc to już coś i pomyślałem żeby zrobić to samo z zamachem ale jak mówicie że nie do końca to dobry pomysł...
Gdybyś szedł w moc i obroty na tor to byłoby dobrym pomysłem. Jednak na ulicę, do d2, które super lekkie nie jest to faktycznie średnio dobry pomysł.
Ale chodzi wam, że głównym problemem będzie strzał ze sprzęgła czy coś jeszcze? Oryginalne koło jest cholernie ciężkie pewnie okolice 15kg.
Mocne auto w czterobucie. Jak opony skleją to sprzęgło się uśliźnie albo coś urwiesz. Im mniejsza będzie pojemność cieplna zamachu, tym łatwiej spalić/uszkodzić sprzęgło. Dodatkowo można się spodziewać problemów wynikających z niewyważeniem układu korbowego.
Jeśli chodzi o wagę zamachu to w M62 jest od 13kg do 18kg(wg bmwfans) + docisk i tarcza to maksymalnie 25kg. Mi do driftowozu robił Otoczak i cały zestaw waży 17kg. Lepiej się wkręca zdecydowanie. Mam porównanie do mojej 740, która waży 2 tony i wspina się na obrotach trochę mozolniej.
Do driftowozu się nie liczy
no i ciezsze kolo to wiekszy magazyn na energie cieplna wiec mniejsza szansa przegrzac tarcze sprzegla i kolo zamachowe , a wiadomo ze sprzegla lubia sie szklic a kola zamachowe dostawac mikropekniec od temperatury.
https://www.youtube.com/watch?v=x6Xxtu8sp8U
6 bieg, na niższych wiadomo trochę gorzej ale przed 3k jest już zawsze pełne doładowanie.
Kolejny mod "przy okazji" naprawy sprzęgła.
Zdjęte około 4kg
Będziesz wyważał z reszta układu?
Wyważone osobno koło+doważony docisk do tego reszty już nie będe wyciągał, tylko skrzynię zwalałem.
Auto jeździ cały czas jednak ciągle nie jest finalnie wystrojone ani zmierzone. https://www.youtube.com/watch?v=GVkNtHkH19U&feature=youtu.be tak startuje z LC nabijającym 0,5b. Próbowałem od razu walić 0,8b ale sprzęgło się ślizga niestety. 100-200 na 0,8b pb+lpg udało mi się pojechać wedłóg emu 9,7s prędkości nie zawyża więc chyba nie jet źle. Na PB wynik byłby na pewno lepszy ale nie sprawdzę teraz bo wał się rozpada (krzyżak). ładowany był już nawet bar ale były problemy z wypadaniem zapłonów więc wróciłem do 0,8b, plan jest oczywiście na więcej ale wszystko jak widać idzie mega wolno...
https://youtu.be/WqaJI2VNO7Y
Tak to startuje teraz. Czekam na lepsza skrynię
Fajnie, idź do przodu dalej. Fajna trumna, fajny dźwięk, ciekawe to.
Trochę sie pozmieniało w aucie, głównie skrzynia, siedzi teraz skrzynia z RS4 B7 i szczerze mówiąc różnica jest naprawdę duża. Mam też do was kilka pytań. Ładuję już 1,2b pod odcinką i chyba skończyły się wtryski... dołożona jest pompa w szeregu zamiennik boscha 044 (megneti marelli) i właśnie nie mam pewności czy to wtryski czy jednak ciśnienie... Szukam jakiegoś taniego czujnika ciśnienia paliwa który wepnę w emu i będę mógł podejrzeć co się dzieje. Polecicie coś? Druga sprawa to wyczucie kiedy wbijać 2, kierowca ze mnie pewnie średni ale ni cholery nie mogę wyczuć kiedy zmieniać bieg, zawsze lecę na 1 do odciny bo na obrotomierzu mam 4krpm a silnik już kręci 7600. Jakaś rada? Nie mówię o starcie z LC bo jeszcze nie próbowałem na nowej skrzyni startować, tam chyba łatwiej będzie. shift light by pewnie pomógł ale nie mam ani jednego wyjścia wolnego w emu...
Czujnik ciśnienia z ali, do wyboru 100 i 150psi
przecież w emu jest skalowanie obrotomierza to je ustaw i obroty będą ok
Obrotomierz zapewne nie nadąża za silnikiem na jedynce. Shift light będzie pomocny, możesz założyć jakiś zewnętrzny.
Dokładnie obrotomierz nie nadąża. Zewnętrznego nie chcę bo zepsuje mi wygląd wnętrza. Jest jakiś zawnętrzny shift light? w ogóle prędkościomierz gps byłby najlepszy.
Zewnętrzny w sensie z własnym sterownikiem. Diody możesz zamontować w zegarach.
Coś z własnym sterownikiem byłoby idealne. W emu mam wyjścia wręcz na minusie na wiosnę spowrotem wleci org komp któremu oddam sterowanie pierwszą pompą paliwa i długością dolotu, ożywi to też FISa. Może poradzi sobie też z zaworem wolnych obrotów to w ogóle byłoby super chociaż wolałbym dbw.
Były kiedyś takie chałupnicze na allegro po jakieś 50 zł, ale obecnie nic nie mogę znaleźć. Musisz się rozejrzeć po internetach, ewentualnie kupić taki w formie rurki i go rozmontować. Podłączysz to ustrojstwo pod aux 4 równolegle z obrotomierzem
co do czujnika to
https://www.reveltronics.com/pl/sklep/60/6/komputery-pokladowe/czujnik-cisnienia-oleju-paliwa-150psi-10bar-5v-detail
daje rade
no tak tyle ze trzeba czekac miesiac i nie ma komu oddac jak sa popsute.
Zamówie z ali do paliwa i oleju przy okazji. Ciekawi mnie czy auto nie gubi cisnienia przy ostrym starcie bo smok jest z przodu. Na jakiej zasadxie dzialaja te czujniki? Wychwyca bardzo krotkie spadki cisnienia?
podlaczasz pod emu i robisz sobie mape. jesli np czujnik cisnienia oleju jest ponizej ilus bara przy jakichs obrotach np ponizej 1 bara przy 1000obr/min lub ponizej 3 barow przy 5 tys obr/min to odcinasz zaplon albo sciagasz boost. to samo z paliwem jak wykryje spadek ponizej 3 barow to pyk cyk i gasisz silnik
chyba to jednak ciśnienie paliwa a nie wtryski.
Jaka pompa obsłuży mi to auto bez jakichś udziwnień typu surge tank? chcę zachowac w miare org układ paliwowy.
Jakie masz wtryski? Masz układ paliwowy z regulatorem po doładowaniu? Jaki masz teraz regulator? 3 czy 4?
630cc regulator jest z kompensacją, są 2 pompy paliwowe, jedna w zbiorniku niby miała być do 700km (taaaa) i druga magneti marelli zamienik 044 w szeregu z nią załączana po wejściu boosta. Robiłem też próbę z dolewaniem LPG i o dziwo też mi wtryski pętlą gdzie lpg to 40%... czekam teraz na czujniki ciśnienia ale ja myślę że to raczej pompa niż wtryski bo zobacz jak czas wtrysku nagle rośnie. Regulator 3b
A przewody paliwa ze zbiornika na silnik? OEM czy coś większego? Może przez to się dławi... Jak pompy to Deatschwerks, jak zewnętrzna to DW 350 a jak wewnętrzna to DW400. Tanie może nie są, ale robią robotę. DW 350 w 2jz przy wtryskach 930ccm i ciśnieniu 3b robi 800km i jest zapas jeszcze.
Rownież obstawiał bym przewody paliwowe. Ori?
Przewody ori ale wyglada to dosc grubo. Sa z jakiegos plastiku i mysle ze wewnatrz 7mm okolo
Pany ale z czego wnioskujecie że jak czas wtrysków leci w kosmos to pompa nie wydaje ? Ile tam masz ustawione korekty żeby EMU dolewało w ramach close loop ? Pewnie nie więcej niż 10-15% a tu wtryski idą ponad 28ms tak jakby z ustawionych map w przeliczeniu na wielkość wtrysków przy booście było po prostu za cieńko z wydajnością wtrysków. I jeszcze fakt że dolanie LPG nic ni zmienia wskazuje na jakieś problemy z konfiguracją.
Kiedy pojawił Ci się taki problem ? Podnosiłeś doładowanie czy coś ?
Wnioskuje ze to pompa po tym ze przy tym samym booscie przy 4krpm mam powiedzmy 15ms a przy 7k prawie 2x. Nie jest chyba mozliwe zeby przy zadanym takim samym afr i booscie byla taka roznica. Jesli tsk to w teorii powinno tam byc 2x wiecej momentu obr a jak widac tak nie jest. Na pewno bedzie roslo %DC ale czas wtrysku powinien trzymac sie +-. Chyba ze sie myle to wyprowadzcie mnie z bledu. Korekta z emu jest 25% i leci juz maxem
no to 15ms*25%=18,75 - do 28 to jeszcze dużo brakuje. Wrzuć no lepiej widok mapy VE to może coś rozjaśni. Myślałeś żeby za 50 zł kupić manomentr do pomiaru ciśnienia paliwa i sprawdzić czy masz rację.
VE nic tu nie ma do tego, zobacz jak wygląda AFR, też jest na logu. Pod koniec leci na 14, więc ewidentnie brakuje paliwa mimo pętlenia wtrysków i VE mogę sobie kręcić do woli i tak nic nie poradzę . W koniec wtrysków nie wierzę bo przy 100% teoretycznie powinny starczyć na 700+. 22 powinienem mieć czujniki więc będzie jasne. Narazie ograniczyłem doładowanie i mocno mnie to smuci, bo dość fajnie to jeździło. Zwykły manometr mam, tylko nie bardzo jest jak go wyciągnąć, żeby coś widzieć podczas jazdy.
Kiedys mierzylem cisnienie paliwa podczas jazdy to na szybko przykleilem manometr od zewnatrz do szyby czolowej na szara tasme, setek kilometrow nie bedziesz z tym robil przecież
Problemem jest wyjecie dosc grubego weza. Wszedzie sa uszczelki. Pokombinuje cod moze dzis.
Kamerka pod maskę
Należy pamiętać że AFR rosnąć może nie tylko od za małej ilości paliwa, ale także od jego nadmiaru i pośrednio, od źle ustawionego kąta wyprzedzenia zapłonu. Popieram kontrolm, pokaż mapę VE. Ponadto, jaki jest sens ustawiania AFR na ~10?
Zamiast zastanawiać się co jest na ile koni, wystarczy wykonać proste obliczenia. MAP to ~2.5 bara + 3bary na regulatorze ciśnienia -> 5.5 bara absolutnego. Następnie z datasheetu 044 z ch-ki Q(Ubat) widać że przy ~15V, przy tym ciśnieniu pompa może dać ~270lph. Oznacza to że maksymalne duty cycle tych wtrysków, przy którym nie będzie spadku ciśnienia na listwie, to jakieś 88%.
Tu nie trzeba matematyki, a przejazdu jednego z manometrem wpiętym w układ i położonym za wycieraczkę...
No i w końcu coś pało. Nie do końca ale jednak... Turbo zaczeło puszczać bąki w wydech. Przynajmniej tak stawiam, kopci czasem na małych obciążeniach i przy odpalaniu na ciepło. Śmierdzi nie przepalonym olejem tylko jakby oparami więc wnioskuję, że leci w wydech. Na zimno nie ma dymu. Turbo też już leci raczej swoim maxem, nabija 1,4b max przy około 4k i spada do 1,1b nawet czasem do 1b pod odcinką i nie idzie juz tego podbić. Na co zmienić? Plany się jednak zmieniły, chcę 7 z przodu ale z lepszym wstawaniem niż teraz. Turbo musi być małe rozmiarowo bo jest mega ciasno, siedzi tam chinol t67. Myślałem nad jakimś GTX35 uciągnie to 700+? Problem z ciśnieniem paliwa rozwiązany, regulator puszczał i mimo 2 pomp ciśnienie leciało.
Niby sporo słyszałem ostatnio pochwał na temat chińczyków od PowerSpirit na ceramicznej kulce, ceny przystępne bardzo.
https://www.racingparts.pl/turbosprezarki/71-powerspirit-ps800xr-pt6466-bb-cnc-turbosprezarka.html
A na mało miejsca nie lepsze jest biturbo? zaraz przy kolektorach ? jakieś dwa td05 ?
Zdecydowanie gdybym budował to jeszcze raz były by 2 turbiny ale nie chcę już tego przerabiać więc musi zostać jedna. Może w przyszłości. Spadł poziom oleju i kopcenie ustało. Może jeszcze jakieś pomysły co do turbo?
Bierz markowy sprzęt z zapasem.
Tylko czego szukać? Tak jak pisałem wcześniej mam bardzo mało miejsca na muszlę ssącą. Dupa może być ciut większa niż obecna ale też nie dużo. Ten GTX uciągnie 700+? Jest jeszcze seria gtw na kulce która niby daje radę 900+ to byłoby w sam raz tylko nie wiem jak z wielkością? A ten chinol co kolega wyżej wstawił? Moje turbo dostało w dupę przez błąd konstrukcyjny o którym od początku wiedzialem tzn. bardzo nisko turbo w stosunku do lustra oleju ale nie dało się inaczej. Mam patent z elektryczną pompka oleju i mini zbiorniczkiem do zrobienia co powinno załatwić sprawę.
A moze jakie BW s300?
Napisz do sprzedawcy, niech Ci zmierzy jakie wymiary zewnętrzne ma to turbo i z głowy
Ale raczej bym szedł w Borga - dobre, w miarę tanie sprężarki.
Z markowych to S300sx cenowo nie ma podjazdu, taniej się chyba nie da
Jezdze na S300SXE w 4.2 i wstaje naprawde fajnie 1.4b 700KM. Jest to najwieksze s300 u kumpla zalozulem to z wirnikami 64 /76 i wstaje mega fajnie 3500tys ogien ale okolice 650km max z niego
S369-sxe.
Właśnie ten chinol którego mam chyba nie jest zły jeśli chodzi o wstawanie vs Max moc bo przy 3k na ostatnim biegu nabija bara. Myślę że 600hp było przekroczone u mnie spokojnie bo 6.9s zrobiłem 100-200 przy masie 1960kg powtarzalne robię 7,2 pomiar logami z emu prędkość GPS różni się może 2 kmh. Jak te turbo wielkoscowo wygląda miś? Może iść w coś na kulce? Nie chcę mieć boosta pod odcinka tyko wolałbym żeby było tak jak jest albo lepiej.
Jest duże, ale nie umiera i robi przepływ, wstawanie najs.
https://fmic.pl/turbo/166514-garrett-gtw3884r-super-core.html
Co myślicie o czymś takim? Jak z wielkością fizycznie?
Dolicz żeliwo i zobacz ile wyjdzie siana. Wyjdzie podobnie wydajnościowo i cenowo jak s369-sxe.
https://www.youtube.com/watch?v=oxiUWVWft9U&feature=youtu.be
nagrałem w końcu film z zegarów, ostatnie przejażdżki na puszczającym bąki turbo. Nie wiem dlaczego ciągnie mnie do chińskich turbin kupiłem Power Spirita https://www.racingparts.pl/turbosprezarki/71-powerspirit-ps800xr-pt6466-bb-cnc-turbosprezarka.html
Założony będzie s Quick spool valve mojej produkcji którego chcę też sprzedawać po testach (tytanowa przepustnica i takie tam)
Dodatkowo narodził mi się szalony pomysł, jako że cały setup jaki mam obecnie ciśnie już swojego maxa (turbo, wtryski, sprzęgło, skrzynia) postanowiłem kupić skrzynię 8hp95a a SQ7. Jeszcze nawet nie wiem czy uda mi się to upchać ale po wstępnych pomiarach powinno jakoś dać radę. Silnik poleci maksymalnie do grodzi (ok 8cm) resztę chcę zniwelować dystansem między skrzynię a silnik ale co z tego wyjdzie to nie mam pojęcia... Nawet nie wiem jeszcze czy się da . Skrzynia u mnie będzie pewnie we wtorek a rozbierać zacznę auto od poniedziałku. Mam nadzieję że da się zrobić to szalone połączenie.
A sterownik skąd?
HTG. Lamik powalił mnie ceną. Jestem już dogadany Na wszystko tylko muszę ogarnąć mechanicznie tego potwora a jak się uda to powinno to mega latać i przy okazji rozkład masy się poprawi.
Dotarła skrzynia? To wielka locha, jak się uda ją upchnąć to i nowe turbo będzie za małe
Miała być już wczoraj ale nie zapowiada się nawet na dziś... Raczej jutro. Nie ukrywam że boje się jej rozmiaru i całej rzeźby jaką trzeba będzie zrobić ale nie tracę nadziei że mi się uda
Można powiedzieć że skrzynia już siedzi w aucie
Jest duża ale powinna wejść
Z tej perspektywy wygląda na smukłą
Jak wejdzie to będzie sztos!!!
Widziałem kiedyś 1400 konnego ABZ-ta, oj pasowała by mu ta skrzynia
Możesz podać jakieś wymiary "wnęki" na skrzynie jaka jest w A8.
Ciekawi mnie jak to się ma do przestrzeni w a6 czy a4
Wyglada jak tesciowa zawinieta w dywan
Co do wagi to jest grubo ponad 100kg. Skrzynie 01e org jaka siedziała dawałem radę sam załadować na auto i rozładować a tego bydlaka myślałem że.nie podniesiemy we 2. Do jej przeniesienia 5metrow potrzebne były 3 osoby. Jeszcze nie zacząłem auta rozbierać. Niestety brak czasu. Plan jest żeby to na wiosnę jeździło ale co będzie to niestety nie wiem.
Masz możliwość zważenia tej skrzyni na wadze?
Spróbuję coś załatwić ale strzelam w około 130kg. Sam konwerter na oko waży 15-20kg
Ciężka jest, ale i tak lżejsza od takiej samej 8hp 4x4 bmw.
Trzeba nabrać respektu do spalania stukowego...
no co zrobić, shit happens.
To napewno stuk? Czy raczej tłok nie wytrzymał ciśnienia spalania
Bardzo dziwne, przecież Guzior mówił, że ten silnik znosi na lajcie bez kucia 1200hp i 1600nm.
Za wysoki CR albo stukowe albo po prostu za duże ciśnienie w cylindrze, pomyśl o niższym CR albo kontroli stuku albo alkoholu jako dodatek do benzyny.
Myślę, że tłok jest w stanie wytrzymać dużo więcej niż dostał. Na 90% stawiam że zabiło go stukowe. 1,5b było dmuchane od 4tys a turbo jak już wcześniej pisałem zaczeło puszczać bąki w wydech a potem poszło w dolot i zaczęło mocno stukać. Bardzo mądre z mojej strony było olanie tematu oleju w dolocie i kilku innych problemów które się wzajemnie na siebie nałożyły (paliwo, problemy z wiązką) no i efekt jaki jest każdy widzi. Z dolotu wylałem około litra oleju. Szkoda bo miałem przy okazji montażu skrzyni 8hp wszystko poprawić a wyszło jak wyszło. Będzie nauczka, że ze stukiem nie ma żartów. Może ktoś chce odkupić ode mnie turbo nówka sztuka power spirit: https://www.racingparts.pl/turbosprezarki/71-powerspirit-ps800xr-pt6466-bb-cnc-turbosprezarka.html Przy 8hp nie wejdzie mi ono prawie na pewno i jeśli się skrzynia zmieści a wygląda, że tak to będzie biturbo.
Robota idzie, skrzynia wejdzie. Mega prosta sprawa. Wystarczy pociąć pół ławy dorobić dystans do skrzyni, mocowania silnika, mocowania skrzyni, nowe kolektory, kolektor dolotowy przerobić, wał, znaleźć półośki, znaleźć przegub na wał itp itd... Proste jak wymiana koła
Progres jest, ale miejsca na wydech już chyba nie wiele...
Bolt pattern pokrywa się z silnikiem?
Co do tych tlokow, to moze trzeba zwiekszyc szczeline na pierscieniu,? W engine masters badali temat v8 seryjnego z nitro. Za duzo koksu i pierscienie od ciepla kleszcza sie w cylindrze i wyrywa polke.
A to ciekawa uwaga. W sumie jest to możliwe z tym, że tutaj silnik nigdy nie miał przez długi czas kata, raczej wleciało do tego cylindra dużo oleju z dolotu bo wypada w takim miejscu w kolektorze że jak chlapnie to w ten właśnie cylinder. Przypominam, że wylałem litr oleju z dolotu chociaż na koniec leciało też odmą po rozwaleniu tłoka.
Do jednego cylindra olej z turbo nie wpada, musiał przejść przez IC.
fajnie ten silnik będzie teraz siedział jakieś 13cm głębiej niż seria. Wszedł by jeszcze głębiej ale muszę zrobić dystans ze względu na rozrusznik, wieniec i żeby zrobic adapter do konwertera.
Na tym filmie w 13min jak zapodali nitro to chyba widać na wskaźniku afr hamowni, że ubogo się zrobiło.
Powoli ale idzie
łapa całkowicie custom, ława pociąta dość zdrowo wspawane wzmocnienia + profil 40x40x2 przez całą ławę od środka, nie ma szans żeby się coś działo, silnik i skrzynia mają już swoje określone pozycje, względem serii jest to dokładnie (silnik) 10cm w tył i 3,5cm w dół, zostaje przesunięcie na półosiach 4cm, nie zdecywowałem się jednak na dystans ze względu na wiele komplikacji jakie by dodatkowo wniósł więc uznałem, że te 4cm półosie wybiorą.
Zdrowo kombinujesz ;-)
a tu taka ciekawostka, wiem, że słabo widać ale most był w stanie agonalnym, dziwne że go nie zmieliło, w satelitach połamane zęby, na magnesie tyle opiłków, że się już nie mieściły ogólnie masakra, śmietnik. Most tylko delikatnie chrobotał na pierwszym kilometrze później cichł. Mam do auta most kupiony od q7 3.0tdi, i ten wygląda na 2x mocniejszy, satelity większe, ogólnie tryby grubsze ale niestety nie wejdzie, zamówiłem kolejny most który powinien być możliwy do zamontowania jednak wygląda mniej masywnie ale zbyt duzego wyboru nie mam.
Bardzo wolno ale idę do przodu, 8hp zbliża się wielkimi krokami
jedno mocowanie skrzyni już jest wspawane w ławę, drugie jest przygotowane, z tyłu skrzynia już się trzyma budy, po wspawaniu mocowania w ławę wyciągam ją do piaskowania, czym ją pomalować? Proszek jest opcją ale jakoś mi się to nie widzi, wolałbym coś typowo antykorozyjnego wałkiem/natryskowo. Planuję też ławę wypienić pianką poliuretanową w środku żeby dodatkowo zyskać trochę na sztywności. Z tyłu też będzie rzeźba, dyfer już pasuje jest to dyfer chyba z A5 o kodzie KCC występował przy v6 3.0tdi i kilku innych silnikach v6, miejmy nadzieję że wytrzyma, tylna ława też do wyjęcia piaskowania i poszerzenia rozstawu wahaczy o minimum 1cm, żeby zostawić tylne półosie, nie chcę customowych bo jak się ukręci będą problemy ze znalezieniem a tutaj dostępne za grosze od ręki.
ogarnij zdjęcia bo się pół dnia wczytują
Do malowania wystarczy farba podkładowo-nawierzchniowa, jak do malowania ogrodzeń. Proszek to spore koszty i ryzyko że powłoka pęknie przy naprężeniach.
Pianka nic nie wzmocni, skąd taki pomysł?
Przematuj włókniną, epoksyd i np.farba 2 składnikowa epoksydowa czarna trzyma jak złe epoksyd bez matowania możesz prysnać do 12H w 20 stopniach wiec idzie prawie MM
Włóknina to za mało a epoksyd musi być przykryty (a drugim epoksydem to już w ogóle bezsens). Porządne oczyszczenie > dobry epoksyd > poliuretan (jak chcesz tanio a dobrze Transpoxy Barrier + Transurethane Finish).
Kolektory chłodzenie oleju i dalsze cięcie budy...
dodatkowo nie będzie zwykłego biturbo tylko sekwencyjne. pierwsza do 3k później dopiero dwie.
Grubo. Działaj działaj bo jestem ciekawy Twojej opinii tego steru Htg.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kompozyty_przek%C5%82adkowe
trochę teorii o piance w środku, jest tego dużo i nauka się rozwija bardzo dobre rozwiązanie
Bardziej chodizło mi o ofertę w Sikka Wurth Forch itp
wrzucaj jakieś mniejsze foty
https://www.youtube.com/watch?v=5YpBk-D38WY&feature=youtu.be&fbclid=IwAR232sxB65OcZPpOk5oWNXIlnpyQgdDfeGddwV_q4e2_oOD-I5VdEaoDE3A
Robi już brum brum ale jeszcze trochę brakuje żeby jeździć. Teraz już chyba wszystko jest custom, nie jestem w stanie wymienić nawet części która pasowałaby od zwykłej S8 D2 jeżeli chodzi o silnik i jego okolice... Odma, kolektor dolotowy, nawet bagnet jest zmodyfikowany.
Hej,
jakiś update? :-)
Elegancko wyjaśnione w temacie.
Ja sprzedalem Gowno Control Unit i kupilem TCU, za poltora miecha wracam ze statku i podlaczam
Tak szczerze to auto oddałem do HTG na ogarnięcie tego już w styczniu. 8hp90 okazała się trochę inna i sporo rzeczy nie działało jak w 70. W tej chwili samochód jest dalej u nich. Wprowadzają zupełnie nową strategię sterowania skrzynią stąd te czasowe rozciągnięcie, sterownik ma działać całkowicie w closed loop a moje auto było zapewne przydatne. Nie mam pojęcia jak to będzie jeździło, do następnej soboty mam mieć samochód u mnie. Dodam tylko poza tematem skrzyni, że mój patent na sekwencyjne biturbo działał dość dobrze w drodze do HTG, boost od 2200 0,4b od 2500 już 0,7b i na 8 biegu bez problemu się żwawo rozpędza od samego dołu. Nie kręciłem w ogóle silnika bo skrzynia działała bardzo źle więc nie chciałem nic urwać, opony potrafiły zapiszczeć przy zmianie z 1 na 2 przy przyspieszaniu z mocą 1.9tdi więc wyobraźcie sobie jak to szarpało . W kwestii HTG vs Lamik myślę, że HTG za szybko weszli w rynek z produktem który nie jest softowo dopracowany i tyle. Sam sterownik przecież to tylko element wykonawczy, reszta to komendy jakie ma wykonywać a oprogramowanie z czasem raczej dopracują. Zobaczymy po której stronie będę jak dostanę auto
Jezdzi juz?
Ja osobiście ostatni raz jechałem tym w styczniu ale jakieś tam filmy dostałem i wygląda, że jeździ. Do HTG (ponad 600km) dojechałem normalnie na kołach. Mam nadzieję, że do długiego weekendu już sam będę mógł polatać.
I jak postępy w HTG?
Jakieś nowości? Fajne video https://radaropadow.live/
Pochwalę się wstawaniem turbo na moim patencie do 3800rpm lub osiągnięcia0.7b wszystko idzie na jedną turbinę, powyże tych wartości działają już 2. Bardzo przyjemnie się tym lata po mieście, przy 2krpm mam zazwyczaj 0,3b ajuż od 1500rpm leci w lekkim nadciśnieniu około 0,15b.
Trochę duży backpressure jak na takie doładowanie. Pokaż jak to działa , jak załączy się druga spreżarka.
a na czym ten patent polega ?
Skrzynia jak działa na nowym sterowniku?
1) Jak tam skrzynia?
2) Trochę duże to backpressure.
3) Gorąco polecam lecieć na zerowej lub deikatnie ujemnej korekcie paliwa, nie odwrotnie ze względów bezpieczeństwa.
ZE skrzynia nie che się wypowiadać narazie. Odnośnie korekt paliwowych to są pierwsze jazdy po złożeniu i jest już to poprawione, na wypadek padnięcia sądy zawsze robię lekko paliwa więcej tak że mam poniżej 100% korektę. Map backpresure też wymaga jeszcze dławika bo łapie duże pulsacje i niekoniecznie ten odczyt jest w 100% wiarygodny. Cr silnika jest też niższe niż wcześniej a wcześniej wstawało to jeszcze lepiej około 0,5b dało się osiągnąć już przy 2k. Sam silnik dziala mega przyjemnie bo od samego dołu idzie jak zły. Turbiny teoretycznie powinny starczyć na 8 z przodu więc taki potencjał przy takim wstawaniu to uważam że niezły wynik. Patent jest na to prosty. Przepustnica na flanszy turbo a na wylocie przerobiony zawór zwrotny od 3,0tdi z audi. No i oczywiście rura łącząca 2 turbiny w części gorącej
Chyba nadszedł czas pochwalenia się wszystkimi przygodami które zafundował mi Bartek z kolegami z HTG bo nie zanosi się na normalne załatwienie sprawy. Samochód złożony odpalony i jeżdżący oddałem do HTG w styczniu 2021 roku ze względu na masakryczną pracę skrzyni biegów na tym jakże wspaniałym sterowniku. Sterownik wieszał się podczas zmiany biegów zaskakiwała blokada parkingowa i wiele innych cudownych rzeczy się tam odwalało. Pomijam już fakt, że żadne zmiany ustawień nic nie wnosiły, dodatkowo ustawiając jakiś bieg rozjeżdżał się inny. W momencie jak im oddawałem samochód nie był do końca wystrojony ani sprawdzony (bo jak można cokolwiek ustawić jak strach jechać żeby czegoś nie urwać) po drodze zgubiłem 2 szpilki z tylnych kół i kilka razy w trasie musiałem je dokręcać bo tak to napierdalało biegi. Zajechałem w nocy. Na drugi dzień poznaliśmy się, wszytsko super "będzie pan zadowolony". Dodatkowo zafundowali mi hotel (wow jakie super ziomki). W trasie ujawnił się wyciek oleju z podstawy filtra (śruba na czujnik) który załataliśmy w 20 minut. Poza tą przypadłością nic się złego z samochodem nie działo. Zaczęliśmy jeździć i coś tam ustawiać ale jakoś nie chciało to współpracować z twórcami i działało to w sumie tak samo do dupy jak u mnie więc "zostaw nam samochód zrobimy idealnie". No dobra pomyślałem skoro tak musi być, przecież znają się na rzeczy. Oczywiście mówiłem, żeby uważać na AFR bo nie sprawdzałem co się dzieje na obrotach ze strachu że coś jebnie w skrzyni/napędzie dodatkowo profilaktycznie zdjąłem kilka stopni zapłonu dla bezpieczeństwa i byłem wręcz pewny, że nie da się tego zajebać przy takim doładowaniu (0.8b). Jakże się myliłem . Ale jeszcze nie na to czas. Strojenie miało trwać max tydzień no może 2. Samochód odebrałem w czerwcu (po 6 miesiącach!!!) Podczas strojenia coś mi tam marudzili, że paliwa muszą mu ciągle podlewać, że lipna mapa VE że coś tam, że zapłony wypadają i takie różne dziwne rzeczy których nie było wcześniej bo przypominam, że jeździłem na tych mapach ponad 2 lata na wyższym zdecydowanie doładowaniu i u mnie nic takiego się nie działo. Wysyłali mi jakieś filmy, że coś tam to zmienia biegi w sumie dalej szarpało ale że już blisko. W między czasie zdążyli mi wyrwać drzwi kierowcy wyjeżdżając z warsztatu i przywalić w drugie auto rysując mi zderzak bo skończyły się klocki z tyłu i tłoczki powypadały (też była gadka ża zrobią super, że nie będzie śladu). Ze 2 razy była akcja że już jadą mi odwieźć samochód i nagle coś się niesamowitego wydarzyło i musieli zawracać. Później chyba dzień przed umówionym terminem (miał ktoś od nich odwieźć mi samochód) nagle dostaję filmik, że samochód kopci strzela nie ma mocy i zupełnie nie wiedzą co się stało i jak to możliwe i stało się to na niskich obrotach podczas jazdy po mieście. Po samochód pojechałem lawetą za którą oczywiście nikt mi nie zwrócił pieniędzy, na miejscu był problem, żeby do kogokolwiek się z nich dodzwonić i w ogóle móc odebrać samochód który wyglądał jakby dosłownie wpadł w szambo. Przyjechał Bartek, pogadaliśmy trochę zaczął wymyślać jakieś niestworzone teorie czemu tak dymi... Po odpaleniu zasłona dymna i to dosłownie nic nie widać, wyłączyliśmy wtryski w EMU zakręciliśmy rozrusznikiem i tadam! brak kompresji na 1 cylindrze. Wkurwiony jak nie wiem co załadowałem samochód na lawetę (wjechał o własnych siłach) i wróciłem do domu, później postawiłem go pod blokiem na parkingu (jeździł ciągle o własnych siłach). Zacząłem szukać jakiegoś pomieszczenia, żeby móc to rozebrać i naprawić, byłem dobrej myśli, że poleciały półki czy coś. Po podpięciu EMU w logbooku max zarejestrowane MAP 327kpa na full throttle nakręciłem około 30 min (przez 2 lata), HTG dołożyli 2 godziny. a teraz jakie poniosłem straty:
Blok silnika któy był idealny praktycznie. 2 setki owalu i 1 stożka max. W bloku wypalona dziura i zatarte wszystkie cylindry
Drzwi kierowcy, błotnik, tylny zderzak
Skrzynia biegów - zajechane sprzęgło "A"
Rysy na radiu i dekorze centralnym
Nowy akumulator Banner (GCU go rozładowywało)
Ogólnie z silnika nadawały się tylko głowice, wszystkie korby były pogięte, wszystkie tłoki miały połamane półki, szpilki głowic szły dosłownie palcami tak je wyciągnęło, wszystkie panewki przez krzywe korby do wywalenia a przypominam, że składałem to wszystko na nowych częściach.
Laweta i paliwo
Pomieszczenie za które płaciłem 400zł/msc żeby to rozebrać
Około 8 tys za części żeby to poskładać nie licząc olejów płynów itp
Rozwalona skrzynia biegów
Po złożeniu popalone 4 cewki i moduł zapłonowy bo dowalili dwell time a zobaczyłem to dopiero jak już trochę pojeździłem i ogólnie zapłonu też dali konkretnie.
Pewnie było tego dużo więcej ale ciężko wszystko spamiętać.
Skrzynia miała działać perfekcyjnie a była taka sama masakra jak przy oddaniu do nich samochodu. Skończyło się oczywiście na sterowniku Lamika który działa lepiej niż się spodziewałem jednak czeka mnie jeszcze remont skrzyni żeby w końcu tym jeździć normalnie.
Dobrego bloku silnika nie znalazłem a kupiłem ich 3 więc poddałem się i złożyłem na najlepszym z tych 3.
Od HTG nie dostałem żadnych pieniędzy mimo że nie chciałem dużo bo chciałem tylko za części i lawetę i blacharkę.
Silnik rozwalili bo upalił się przewód od WG i waliło doładowanie aż zadziałało zabezpieczenie overboost które jak się okazało miało za dużą zwłokę (500ms) tyle, że overboosty waliło od bardzo dawna (mam logi od nich) i nikt z tym nic nie zrobił bo "tunerzy" myśleli że to wypadanie zapłonu!!! MASAKRA! Jakieś 3 miesiące tak jeździli zanim silnik wyjebało w kosmos. Wrzucę jutro film i sporo zdjęć. Jak ktoś chce mi pomóc w odzyskaniu pieniędzy (mam rozmowy filmy logi) to piszcie na PW
GCU dostałem za darmo ale strach to gówno teraz komuś sprzedać...
https://youtu.be/XCDAhLgOIaw
https://youtu.be/_J7f33_ZNBc
https://youtu.be/bAc2TNQxGaI
Nie ty pierwszy.
Jpr. współczuć,
kurcze jak to jest ze kolejne auto...
swoja droga ostatnio na yt trafiłem na filmik jak stroili E46 leo(ma. tutaj temat) i nie narzekał na gcu
Oni dają radę z DCT, ale z 8HP mają problem (do którego dopiero ostatnio się przyznali)
Pan Lamik jest mistrzem :-)
Współczuję. Trzymałem kciuki za twoje auto.
Orientujecie się, ile skrzyń jeździ sprawnie na stertowniku od HTG? Bo to, że kilku nie ogarnęli, to już wiemy.
Ja pierdykam....
Odnośnie DCT + HTG to to że to działa po strojeniu to jedno ale te skrzynie będą padać jak muchy. GCU ma za mało wejść że y obsłużyć wszystkie czujniki w skrzyni przez co nawet nie wiadomo czy bieg już siedzi i może być tak, że jak skrzynia będzie przerzucać bieg sprzęgło już będzie zwolnione i mamy dojebane synchro. Ogólnie to wierzyłem w nich, trzymałem kciuki domsamego końca ale to co odjebali to zwyczajnie jest jakaś kpina w dodatku to ja jestem winny według nich. Podsumowując straciłem masę czasu (ponad rok licząc wszystkie opóźnienia z nimi związane) kupę pieniędzy, niezliczoną ilość nerwów a ostatecznie nie dostałem nic bo ich strojenie zwyczajnie nic nie dalo i dalej to nie dzialalo. U Lamika po samym tylko podłączeniu sterownika to już działało poprawnie a po 2 dniach strojenia praktycznie idealnie gdyby nie zajechania skrzynia bo teraz tak naprawdę tylko to jest problemem.
że tak się lekko zdziwię...
https://imgur.com/a/mpZJoBJ
Macie link ze zdjęciami, mam tego więcej . Co sądzicie o takiej "firmie" tuningowej? Ja uważam, że to to się odjebało to jakaś parodia bo jak można nie wyczuć przeładowania w dodatku przez tak długi czas? rozwaliło im od ciśnienia MAPa od LPG i to bardzo dawno temu i jeździli tak kupę czasu. To było jeszcze do uratowania. Korby mogło pogiąć po jednym przeładowaniu ale chyba zgodzicie się, że dziur w tłokach nie pali w 500ms... nie zdziwiłbym się jakby mistrzowie wyłączyli w ogóle overboosta i wtedy to się stało.
myśleli chyba że to auto firmowe
co jak co ale zabawę mieli w dechę...aż im zazdroszczę...Tobie niestety współczuję.
130 st temperatura wody robi wrażenie - to zatrze każdy tłok i wygnie każdą korbę.
Zamierzasz podjać jakieś kroki prawne żeby odzyskać pieniążki ?
przecież papieru żadnego nie było, co nie ?
Dodam też, żeby nie było. VSS nie jest prędkością którą uzyskali to akurat jakiś szum czujnika jak jeszcze miałem to na manualu. Reszta wartości jak najbardziej prawdziwa. Jeśli znajdzie się jakiś prawnik to chętnie z nim pogadam bo pieniędzy poszło w to wszystko tyle, że miałbym pewnie 5 sterowników od Lamika. Wyjazd do HTG to najgorsza podjęta decyzja związana z tym samochodem kiedykolwiek. Mogłem posłuchać ojca jak mówił żeby jechać i zabierać samochód po miesiącu bo to podejrzane...
Umowa słowna jest tak samo wiążąca. Mam rozmowy na messengerze. GCU w sumie dostałem ostatecznie za darmo tylko co mi z tego teraz? Wala się w bagażniku.
Powiem Ci tak. Dziwne byłoby gdyby inaczej się to skończyło, szanse sukcesu wszystkich tych składowych i elementów były naprawdę niewielkie.
Przykro mi, takie historie rzadko kiedy się pozytywnie kończą, wóz jest trochę przekombinowany moim zdaniem (nie piszę złośliwie), a z pewną dozą kiepskich fachowców oraz pecha skończyło się ogólnie typowo (95% ludzi nie pisze w necie jakie sytuacje przechodzą tego typu).
Jedyne co obstawiam, że możesz obecnie skutecznego zrobić to zadbaj o to, by zdjęcia, które wrzuciłeś wyświetlały się również linku za rok/dwa itd. dla innych ludzi, a dodatkowo możesz wrzucić tu rozmowy z messengera.
Naprawdę chcesz remontować skrzynię? Nie lepiej wsadzić używkę sprawną?
Te skrzynie kosztują teraz bardzo duże pieniądze niestety. Uszkodzone jest tylko jedno sprzęgło (właściwie hamulec) (przypuszczaliśmy z Łukaszem, że nie rozpinało się do końca bo spalanie w drodze na wymianę sterownika wynosiło jakieś kosmiczne wartości z tego co pamiętam 16l/100km a po zmianie sterownika spadło na 9-10l/100km) przy średniej prędkości w obu kierunkach zbliżonej do 110km/h. Od razu po pierwszych zmianach biegu Łukasz kręcił nosem, że czas napełniania tego sprzęgła jest bardzo długi w stosunku do reszty z czego można było wywnioskować zużyte tarcze. Skrzynię sam sobie naprawię, tarcze są tanie. MIŚ auto jest rzeczywiście trochę przekombinowane (sekwencyjne biturbo na autorskich częściach - to chyba nie występuje w amatorskich projektach) jednak prostota nigdy nie była założeniem tego projektu a nawet jak przez chwilę tak pomyślałem to zbaczałem i tak w stronę bardziej pogmatwaną za to dającą lepsze rezultaty. Wiedza jaką zdobyłem dzięki tym wszystkim udziwnieniom jest przecież bezcenna . Podejrzewam, że gdybym zmienił turbo na ori garreta to miałbym bara przy 2krpm teraz po rozgrzaniu wszystkiego bez problemu mam 0,7b (głównie chodzi o zawór turbo - doszczelnia się). Mimo takiego skomplikowania konstrukcji po lekkich poprawkach (głównie wycieki płynu) jeżdżę tym samochodem codziennie i wszystko działa tak jak tego chciałem oprócz oczywiście niektórych biegów w skrzyni (brak pierwszego biegu, luz przy zmianie 2-3).
Mis trochę się z Tobą nie zgodzę. Zarówno tuner jak i użytkownik nieseryjnego auta według mnie ma wrodzoną nerwicę natręctw polegającą na ciągłym obserwowaniu wskaźników szczególnie właśnie woda, ciśnienie oleju AFR EGT w przypadku turbo do tego nasłuchiwanie wszelakich dźwięków jęków dochodzących z auta. Stopień skomplikowania właśnie jeszcze zwiększa poziom "nieufności"do sprzętu. Jeżeli ktoś upala auto mając w de wodę 130stopni mając w de bosta powyżej 3 barów abo mając świadomość że już wcześniej coś tam było nie do końca tak typu pęknięty zbiorniczek cieczy albo sączący się gdzieś olej czy inne tego typu z życia wzięte historie to znaczy że siedzi tam przysłowiowy "szczeniak" upalający "auto tatusia" tudzież gość który dorywa auto służbowe i wie że tylko sky is the limit radio na full gęba uhahana od ucha do ucha, komplet kumpli na pokładzie i upalaaaaammmmyyyyyy - klient płaci.
Raczej zawsze o takie zachowania podejrzewam klientów którzy w połowie pracy mówią - no daj auto chociaż na tydzień bo już się stęskniłem, ja mówię - chłodnice nie wymienione woda nie porobiona nie trzyma temperatury przegrzewa się trzeba bardzo uważać, On obiecuje tak będę będę uważać na spokojnie się przejadę tylko tak pokulam po mieście. Po tygodniu dzwoni do mnie mówiąc że coś "puka" ja odbieram a tam kuźwa motopompa silnik zajechany żywcem wody w układzie brak głowica cylindry popękane po nalaniu wody wywala ją na 2 metry ze zbiornicka...
Ale że to samo robi tuner którego głównym zadaniem jest niuchać, wąchać, słuchać obserwować żeby maszyny na pomiarach nie rozpieprzyć - tego nie rozumiem choć wiadomo że zdarza się że korba wyjdzie bokiem na rolkach albo silnik się zatrze bo ktoś wcześniej postanowił dekle wypiaskować i piach z odmy zatarł pompę oleju. ALe żeby nie zauważyć 130 stopni na zegarach ???
https://www.youtube.com/watch?v=-rJCpi6kOkg
tak to chodziło na Lamikowym sterowniku zaraz po powrocie jak jeszcze był 1 bieg. start z hamulca bez nabijania doładowania.
zobaczcie na IAT...88 stopni ..kosmos
EGT 1052 ! AŁAAaa nawet kucizna klęknie
CLT 127 totalne ekstremum
Na bank stukało a oni palili dalej. Żeby osiągnąć takie ekstremalne parametry i nie wyłapać tego trzeba nie mieć żadnej wiedzy o tuningu.
ale h**e
napsuli sporo nerwów ludziom. Tematy na forum się piętrują
W tym samochodzie wszystko robiłem sam oprócz "strojenia" skrzyni i jak się okazało strojenie skrzyni musi wiązać się z rozjebaniem samochodu, skrzyni i silnika. Choinkę bałbym się im dać do przystrojenia na święta po tej akcji...
"No a więc" wychodzi na to że wszystkie te filmiki na yt o htg to jednak prawda, że to gcu o kant dupy rozbić, aczkolwiek leo od e46 u jagodowego coś wspominał że te gcu nie współpracują z 8hp i dsg. Współczucia kolego @nomaster za stracony czas, nerwy bo tego ci już nikt nie odda, i szczerze po tym co opisałeś za UJA bym im nie odpuścił, żeby nawet prawnik miał wziąć całe odszkodawanie to i tak bym kręcił aferę bo widać że nie jesteś jedyny po nie miłych przejściach z htg. Jednak to prawda że czasami lepiej dołożyć parę groszy i mieć św. spokój, Lamik to Lamik:) Pozdrawiam i wytrwałości ci życzę w dochodzeniu swojego!
Następny motor ubity, nieźle.
Bardzo fajny projekt i przy widocznym uporze wlasciciela wierze ze auto bedzie jezdzic jak mialo. Co do HTG to szkoda juz marnowac energie na to co bylo. Pozdrawiam nomaster - sluchamy takiej samej muzyki
Może jakaś akcja z opiniami na google? Napisac pare slow dla potomnych.
Akcja pojeb... Jak lato z radiem. Gdyby auto poprostu wrocilo nie wystrojone to trudno sterownik do kosza i tyle ale oni rozjeb... Twoje auto... Bez jaj jak mozna wyrwac drzwi albo wjechac w inne auto...
Nie trybi mi ten imgur, ale wierzę w co piszecie. Drzwi, zderzak, to wszystko ludzki błąd. Ale żeby doprowadzić do takich temperatur?! Powinni beknąć za ten silnik. Nomaster, cokolwiek planujesz, życzę ci jak najlepiej i popieram.
Do własciciela auta.
Jak chcesz zobaczyć filmik, jak twoje auto rusza do tyłu, wyłamuje drzwi, rozwala drzwi warsztatowe i uderza w auto z tyłu to zapraszam na PW
Daj tutaj - rozwiejesz wątpliwości czy był to zwykły wypadek/przypadek jakie się zdarzają, czy może jednak grubsza akcja.
Znalazłem w necie i to chyba to
https://www.youtube.com/watch?v=rExlxNBz8dA
tak sądziłem że auto zrobiło coś czego nie powinno podczas testów sterownika.
To dokładnie mój samochód .
Ja pitole, ale masakra. Też chciałem im dać swojego na strojenie, ale coś mnie tknęło, że lepiej przejść na TCU od lamika
@nomaster planujesz iść do sądu z tym? Mam nadzieję, że ludzie zaczną w końcu to robić, bo rozjebanych przez nich aut nie brakuje, a oni chyba czują się bezkarni...
Jpr i za tą akcje on się nie poczuwa i nie zapłacił?
Przecież tam słupek wyłamany wpiździec, kiedyś jak otwierałem drzwi w Corrado na parkingu chłop mi tak wyłamał cofając
Mocowania zawiasów wszystko poprzestawiane
To nie jego wina, tylko sterownika Pewnie był źle podłączony
Szok! Jak nie chcą współpracować, proponuję naprawę przez ASO + auto zastępcze.
Niejeden warsztat zdemolował mi auto, jednak ten przypadek, przerasta moje wszystkie razem wzięte.
Nie znacie sie, to wina podlaczenia prawidlowego i strojenia. Pozatym zaraz bedzie nowy firmware
https://ibb.co/QrbdbC4
Biedne Audi miało już dosyć i chciało stamtąd uciec.Masakra ,pobierz sobie ten film zanim go usuną.
Raczej nie usuną. Film dostępny tylko z linka i tak
Dlatego właśnie kocham te forum. Z pojedyńczych osób można próbować robić wariata ale nie z całego podmiotu jakim jest ten klub.
Tutaj się poprostu NIC nie ukryje. Do lochu z nimi !
Mimo wszystko warto pobrać ten filmik. Możesz np spróbować tym: https://y2mate.is/en62/
I tak nic nie widać... Kręcone chyba kalkulatorem było, do niczego się nie nada.
nomaster Ty naprawdę spokojny człowiek jesteś! Trudno tą sprawę tak zostawić bez jakiegoś zadośćuczynienia ze strony HTG .
Najgorsze że dalej wciskają ludziom to niedopracowane gu... do 8HP. Potrzebna jest porządna "reklama" dla sterownika GCU HTG .
Ale jaja... współczuję na maksa, nie wyobrażam sobie powierzyć komuś fure a potem odebrać zdewastowaną, znając siebie dostałbym szału i źle by się to skończyło co niestety niewiele zmienia. Szacun, że ogarniasz silnik na nowo. Mam nadzieję, że jakoś się do tego jednak odniosą i uda Ci się odzyskać chociaż część kosztów.
Współczuje i powodzenia życzę.
Jak jestem spokojnym człowiekiem i zobaczyłbym że w takim stanie chcą mi oddać auto. To byłbym w wiadomościach. Wydarzył się syf to trzeba to wyprostować i tyle a nie bezczelnie udawać że nic się nie stało.
Może załóż jakiś "fanpage" ich tuningu aby zebrać ludzi którzy mieli podobny problem i pozew zbiorowy.
Jakbyś walnął jakąś zrzutkę to bym się dorzucił. Naprawdę złe co zrobili.
Pany nie piszcie tutaj tak
Kilka tygodni temu odwiedziła mnie policja...,
trzy lata temu na tym forum gość założył tutaj temat że chłop wyjebal go na robocie, zjebał mu silnik nie poczuwał się itd itd. chciał porady i przestrzec przed partaczem , kilka innych osób też to potwierdzilo, dodali filmy na yt a tam całe kanały o usługach partacza, masa poszkodowanych osób, nawet u coobcia na kanale chłop na jego jebał i sam coobcio dwa silniki po nim poprawiał
I ja napisałem sobie żeby wziął 5 litrów paliwa i....,, i tyle, nic więcej
I taraz ta kur..., złożyła zawiadomienie na mnie za uporczywe nękanie, za jeden post na tym forum..)
Najlepsze że ten gościu co złożył zawiadomienie odwaraca teraz kota ogonem i na wszystkich co cisnęli go na forach na yt składa zawiadomienia
Także powstrzymać się od tego typu porad
Właśnie w tym rzecz, że wtedy jeszcze nic nie było i ludzie to montowali, kupowali itp. Niestety byłem jednym z pierwszych i różne skopane projekty szły mniej więcej równolegle z moim. Gdyby Lamik miał wtedy sterownik w takiej cenie jak teraz to nawet bym się nie zastanawiał a samochód od 1,5 roku zapierdzielałby sobie na 8hp bez takich pojebanych akcji. To, że nie spisywałem żadnych umów: jak oddajecie auto do mechanika to też piszecie umowy? To miało być tylko szybkie strojenie skrzyni a nie przebudowa samochodu czy jakiś lot w kosmos. A to, że dałem się zrobić w chuja, wodzić za nos że "zaraz już, za dzień, dwa, musisz poczekać bo jesteśmy zawaleni robotą" to niestety tylko moja ufność i wiara w ludzi, naciąłem się na tym nie pierwszy i raczej nie ostatni raz w życiu. Niedługo będę rozmawiał z prawnikiem, czy cokolwiek jest do ugrania. Jak nic się nie da zrobić to jak znajdę chwilę - zmontuję fajny film opisujący całą akcję oczywiście z napisami po angielsku ze zdjęciami filmami które mi wysyłali i które mam nagrane jak to działało po pół roku "strojenia".
Skontaktuj się z innymi wyrolowanymi w ten sam sposób, choćby z tym od Mercedesa gelendy.On nie zamierza tej firmie odpuścić bo popłynął dzięki nim na lekko 10 tyś euro.
Czekaj aż HTG udzieli się w Twoim temacue napisze coś o Tobie i temat Ci pozamykaja do czasu rostrzygnięcia sporu.
Gdzieś tam się już nie raz przewinęło, że oni piszą ale pozwy co najwyżej xD Gorsze jest to, że bez spisanego papieru jest ciężko udowodnić cokolwiek... Dużo teraz potrafi messenger/whatsapp i pochodne pomóc, co tam pisane jest w sądzie normalnie traktowane jako dowód.
Az mi wstyd że to wszystko u mnie na wsi. Znam osobiście ludzi..... Starsza ekipa chyba była bardziej ogarnięta dzisiejszy Vagtune, Jetronik. Wiadomo nikt święty nie jest i awarie się zdarzają ale trzeba czasami ponieść jakieś koszty. Z tego co czytam autor chciał tylko na naprawę czegoś co było wcześniej sprawne.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)