Prawo jazdy 2011, nie wierzę |
Prawo jazdy 2011, nie wierzę |
gość_bezduszny_* |
Fri, 17 Dec 2010 - 12:35
Post
#21
|
|
Jestem mocno zniesmaczony ingerencja panstwa w moje zycie. OC? Co to jest OC? To jest kolejny parapodatek, bo wiekszosc kasy z OC idzie (a przynajmniej do niedawna szla) do PZU, a to przeciez udzial panstwa. I jaka jest idea? Jezdzi czy stoi w garazu musi miec OC. Chcemy kupic dwa 318is, zeby za pare lat zrobic z nich rajdowki... przez te lata co beda staly na placu mam placic ubezpieczenie. I co mi to ubezpieczenie daje? Czy nie lepiej byloby zlikwidowac obowiazkowe ubezpieczenie? Poszedlbym do brokera i znalazl dla siebie pasujaca oferte ubezpieczenia, bez roznicy czy ja w kogos czy ktos we mnie, i czulbym sie ubezpieczony na wypadek rozjechania przez nieubezpieczonego. idea OC jest bardzo słuszna CYTAT Jezdzi czy stoi w garazu musi miec OC. Chcemy kupic dwa 318is, zeby za pare lat zrobic z nich rajdowki... przez te lata co beda staly na placu mam placic ubezpieczenie. I co mi to ubezpieczenie daje? tobie daje to, że jak się coś tanie.. to nie trafisz do pudła za niezapłacone odszkodowania przykład ? stoi auto w garażu i z jakiś przyczyn następuje samozapłon... i pali się. może tak się stać ? pewnie, że może i nie raz się takie przypadki trafiały.. spala się po sąsiedzku merc sąsiada za 200k ... zapłacisz za tego merca z własnej kieszeni ? jak tak to ok.. jak nie to komornik, zabieranie wszystkiego co masz.. a jak nie masz to do pudła. a jak się trafi jeszcze poszkodowana jakaś osoba czy dziecko ? będziesz płacił do końca życie swego lub poszkodowanego rentę lub inne zadośćuczynienie pasuje taki układ ? |
|
|
Wspieraj forum |
Fri, 17 Dec 2010 - 12:35
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
Fri, 17 Dec 2010 - 14:33
Post
#22
|
|
Frequent User Dołączył: Thu, 02 September 2010 Skąd: Zabrze |
idea OC jest bardzo słuszna tobie daje to, że jak się coś tanie.. to nie trafisz do pudła za niezapłacone odszkodowania przykład ? stoi auto w garażu i z jakiś przyczyn następuje samozapłon... i pali się. może tak się stać ? pewnie, że może i nie raz się takie przypadki trafiały.. spala się po sąsiedzku merc sąsiada za 200k ... zapłacisz za tego merca z własnej kieszeni ? jak tak to ok.. jak nie to komornik, zabieranie wszystkiego co masz.. a jak nie masz to do pudła. a jak się trafi jeszcze poszkodowana jakaś osoba czy dziecko ? będziesz płacił do końca życie swego lub poszkodowanego rentę lub inne zadośćuczynienie pasuje taki układ ? A w takiej samej sytuacji jak zapłonie samochód zabytkowy, na żółtych blachach- bez OC to co? Zresztą takie dywagacje o samopłonącym aucie to czysta demagogia, równie dobrze może Ci się zapalić piecyk, zwarcie w elektryce, a na takie rzeczy obowiązkowych ubezpieczeń już nie ma. Wyczuwasz ryzyko niebezpieczeństwa- ubezpieczasz. W większości cywilizowanych krajów jest możliwość czasowego wyrejestrowania samochodów, co jest jak najbardziej logiczne. -------------------- Audi A4 B5 1.9 TDI AFN // Suzuki SV650N K8 // Nissan Sunny GTi 5-doors
-------------------- "Kto hamuje, ten przegrywa" |
|
|
Fri, 17 Dec 2010 - 14:54
Post
#23
|
|
User Dołączył: Fri, 26 December 2003 Skąd: WaWa-Mokotow |
@maciekj tyle ze np w takiej anglii ludzie nie kombinuja bo poprostu wiedza ze im sie to nie oplaca,jest zupelnie inna mentalnosc...a juz widze te tabuny posciaganych beemek i golfow w tedeiku zapierdalajacych bez oc po miesci3e woeczorem...i wez sciagnij z takiego 19 latka ktory ledwo 300 ojro na predka maszyne wysuplal odszkodowania jak ci rozwali twoja ukochana furke za ~100k...
-------------------- uno 100HP edition :)
|
|
|
Fri, 17 Dec 2010 - 15:04
Post
#24
|
|
Super User Dołączył: Fri, 04 February 2005 Skąd: Warszawa / WN |
CYTAT a jak nie masz to do pudła. na jakiej podstawie? Za alimenty to owszem, ale za inne? Nie widzę żadnej podstawy prawnej. ja tam jestem za obowiązkowym OC, znając nasz polski naród to tylko ci "rozumniejsi" ubezpieczą dobrowolnie, bo reszta będzie myśleć, że nic się nie stanie, a jak stanie to z portfela wyjmą max. 500 zł na lakierowanie zderzaka. Problemy pojawiają się gdy rzeczywiście skasuje się auto znacznej wartości. Człowiek do końca życia się nie wypłaci, a stratny będzie poszkodowany. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego jakie są konsekwencje i jakie są koszty naprawy "przerysowania" np. czteroletniego kompakta, ja wolałbym tę kasę wydać na wakacje na karaibach. I już nawet mało mnie interesuje gdzie ta kasa idzie, ważne że mogę żyć w błogim przekonaniu, że jak w coś huknę albo ktoś we mnie huknie to prędzej czy później każdy będzie zadowolony, a sobie ani nikomu życia nie zmarnuję. Te paręset złotych rocznie wydaje na komfort psychiczny. -------------------- Passat B6 Highline 2.0 TDI DSG (BKP)
Passat B4 Exclusiv VR6 (AAA) Passat B3 Trend Edition 1.8 (ABS) |
|
|
gość_bezduszny_* |
Fri, 17 Dec 2010 - 15:07
Post
#25
|
|
na jakiej podstawie? Za alimenty to owszem, ale za inne? Nie widzę żadnej podstawy prawnej. nienaprawienie szkody, uchylanie się od naprawienia szkody... jak się chce, to się wsadzi delikwenta wystarczy uzyskać wyrok sądu nakazujący naprawienie szkody. to akurat nie jest trudne. |
|
|
Fri, 17 Dec 2010 - 15:08
Post
#26
|
|
Frequent User Dołączył: Thu, 02 September 2010 Skąd: Zabrze |
@Tschoob, to jest kwestia bardziej kompleksowego podejścia do tematu, przy nieobowiązkowych OC musiałbyś wykupić sobie AC, żeby mieć w stu procentach spokojne sumienie, teraz nawet jak jest obowiązkowe OC, zostawisz samochód w jakimkolwiek miejscu publicznym, a możesz zastać teoretycznie miazgę i zero świadków.
Kwestia mentalności- to już nie mi osądzać, ale od czegoś zacząć trzeba, może akurat od bardziej liberalnych przepisów? Przykład powinien iść z góry... Ja generalnie jestem zwolennikiem oświadczeń zamiast zaświadczeń, jak to ma miejsce w cywilizowanym świecie- obywatel oświadcza coś, a państwo zakłada, iż jest to zgodne z prawdą, a nie tak jak teraz, na wszystko trzeba mieć ZAŚWIADCZENIE od państwa, że jest tak, a nie inaczej. (przykład - VAT-24 - zaświadczenie, które kosztuje 160 zł, mówiące o zwolnieniu z opłaty podatku od pojazdu importowanego) -------------------- Audi A4 B5 1.9 TDI AFN // Suzuki SV650N K8 // Nissan Sunny GTi 5-doors
-------------------- "Kto hamuje, ten przegrywa" |
|
|
Fri, 17 Dec 2010 - 15:14
Post
#27
|
|
Forum Clubber Dołączył: Fri, 30 July 2004 Skąd: Łomża |
panowie, zejdzcie na ziemie, bedziecie tak narzekac do momentu kiedy ne skasujecie komus fury, wtedy bedziecie sie cieszyc ze to jednak idzie z OC a nie z waszej kieszeni! AC to ubezpieczenie dobrowolne, chcesz to robisz nie to nie! OC byc musi, zeby wlasnie byla mozliwosc sciagniecia pienidzy z Franka co ma wyjebane na wszystko, pracuje na czarno, nie placi alimentow ale na fure, szlugi i gozale oraz OC go stac!
|
|
|
gość_bezduszny_* |
Fri, 17 Dec 2010 - 15:16
Post
#28
|
|
A w takiej samej sytuacji jak zapłonie samochód zabytkowy, na żółtych blachach- bez OC to co? Zresztą takie dywagacje o samopłonącym aucie to czysta demagogia, równie dobrze może Ci się zapalić piecyk, zwarcie w elektryce, a na takie rzeczy obowiązkowych ubezpieczeń już nie ma. Wyczuwasz ryzyko niebezpieczeństwa- ubezpieczasz. W większości cywilizowanych krajów jest możliwość czasowego wyrejestrowania samochodów, co jest jak najbardziej logiczne. demagogia ? 3 wpis w google: http://www.odzyskaj.info/viewtopic.php?id=6002 Jak samochód jest zabytkowy to tu wchodzi kwestia Twojej odpowiedzialności cywilnej. Nie masz wykupionego ubezpieczenia dodatkowego... to płacisz sam. Proste. |
|
|
Fri, 17 Dec 2010 - 15:48
Post
#29
|
|
Frequent User Dołączył: Thu, 02 September 2010 Skąd: Zabrze |
demagogia ? 3 wpis w google: http://www.odzyskaj.info/viewtopic.php?id=6002 Demagogia w takim sensie, że równie dobrze zapalić się może jakiś element instalacji elektrycznej, piecyk, jakieś opary paliwa z kanisterka i iskra wywołana spadającym kluczem... No jest miliony możliwości, a od nich NIE MA obowiązku się ubezpieczać. Idąc Twoim tokiem rozumowania, powinien być obowiązek ubezpieczania się od WSZYSTKIEGO, bo wszystko może stworzyć realne zagrożenie. A prawdopodobieństwa różnych przypadków są niemierzalne i pewnie dość zbliżone (w sensie bardzo niewielkie). -------------------- Audi A4 B5 1.9 TDI AFN // Suzuki SV650N K8 // Nissan Sunny GTi 5-doors
-------------------- "Kto hamuje, ten przegrywa" |
|
|
gość_bezduszny_* |
Fri, 17 Dec 2010 - 15:52
Post
#30
|
|
Demagogia w takim sensie, że równie dobrze zapalić się może jakiś element instalacji elektrycznej, piecyk, jakieś opary paliwa z kanisterka i iskra wywołana spadającym kluczem... No jest miliony możliwości, a od nich NIE MA obowiązku się ubezpieczać. no pewnie, że nie ma.. ale jest obowiązek naprawy wyrządzonej szkody. Oczywiście jak nie chcesz nie kupujesz ubezpieczenia... ale płacisz wtedy z własnej kieszeni lub jak jest możliwość niedobrowolnie wyzbywasz się części swojego majątku. Jak nie poskutkuje, to można doprowadzić do "śmierci cywilnej". CYTAT Idąc Twoim tokiem rozumowania, powinien być obowiązek ubezpieczania się od WSZYSTKIEGO, bo wszystko może stworzyć realne zagrożenie. A prawdopodobieństwa różnych przypadków są niemierzalne i pewnie dość zbliżone (w sensie bardzo niewielkie). powinno się i taki ubezpieczenia (stosunkowo niedrogie) wykupuje się. |
|
|
Fri, 17 Dec 2010 - 16:01
Post
#31
|
|
Super User Dołączył: Fri, 04 February 2005 Skąd: Warszawa / WN |
CYTAT nienaprawienie szkody, uchylanie się od naprawienia szkody... jak się chce, to się wsadzi delikwenta wystarczy uzyskać wyrok sądu nakazujący naprawienie szkody. to akurat nie jest trudne. przepraszam, że to ciągnę ale jak gdzieś coś słyszałeś to nie powtarzaj takich bzdur na publicznym forum. Krótko i na temat: Podstawą do wsadzenia kogoś "do pudła" jest wyrok karny. Wyroki zapadają na podstawie przepisów prawa, pomijając te proceduralne, żeby kogoś skazać należy udowodnić mu zachowanie mieszczące się w znamionach czynu zabronionego. Czyny te określone są w ustawie karnej lub też w innej ustawie zawierającej przepisy karne. Polski system prawa nie przewiduje za brak naprawienia szkody (znamiona czynu zabronionego) sankcji w postaci kary pozbawienia wolności (ani żadnej innej) Po prostu nie ma przepisu materialnego, który upoważniałby sąd do pozbawienia kogoś wolności za niemożność naprawienia szkody. Owszem są przepisy które orzeczony środek karny (nie karę) pozwalają zamienić na karę ale to tylko w momencie, gdy środek karny orzeczony został w związku z popełnieniem czynu zabronionego. Nie ma tutaj po prostu przepisu materialnego, można sobie w drodze cywilnej dochodzić, a jak będzie bezskuteczna egzekucja to nic się nie da zrobić, a tym bardziej nie można kogoś wsadzić do więzienia. Co innego w przypadku uporczywego uchylania się od płacenia alimentów. -------------------- Passat B6 Highline 2.0 TDI DSG (BKP)
Passat B4 Exclusiv VR6 (AAA) Passat B3 Trend Edition 1.8 (ABS) |
|
|
gość_bezduszny_* |
Fri, 17 Dec 2010 - 16:03
Post
#32
|
|
|
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Monday, 29 April 2024 - 18:13 |