Dziennik budowy KOZMO Opcje

[MadeInPoland]

Tommo nie zbudujesz tanio wozu, ktory objedzie r5. Regu dopuszczajacy openy szybsze od r5 wg Ciebie obnizy poziom? Czego poziom bo raczej nie poziom rywalizacji. W rallycrossie sa fury szybsze od r5 i nie sadze zeby byly tanie i obnizaly poziom rywalizacji. Zreszta niektore fury z kjs moglyby objechac r5. Teraz mamy fasadowe rsmp gdzie ktos zostaje MP z rywalizacji wsrod 3-5 zawodnikow, a MP jest koles, ktory wpadl na kilka rund 'od swieta' . Wkrotce bedzie mozna kolejny raz zobaczyc gdzie jest czolowka rsmp.

[Wspieraj forum]

[MadeInPoland]

P.S. warto zobaczyc wyniki dzisiejszego rajdu Barum, zeby zdac sobie sprawe z poziomu rsmp. Jak sponsorzy maja to wspierac? Kogo?
https://www.ewrc-results.com/results/54926-...-2019/?s=238417

[opornick]

PZM to za duza organizacja, zajmujaca sie wszystkim poza rajdami
tam. sie nic, nigdy nie zmieni
https://wrc.net.pl/premium/jak-zostac-preze...Izkxz5yvb_DJfjc

zrownac to detem, przeorac, wypuscic bizony i moze od nowa uda sie zbudować cos dobrego
lata temu mistrzostwa europy w rallycrosie w slomczynie, tlumy kibicow, jezdzilem co rok. poradzili sobie z tym, rallycross przestal istnieć w pl
RPP zalatwiony
RSMP to zawody dla kilku osob

do niedawna RSMSL byly w natarciu, popularne, walka, jazda itd itp obecnie mocny spadek
amatorki pod szyldem PZM przynajmniej te w. mojej okolicy ledwo dychaja

imprezy "nielegalne" (uwielbiam to okreslenie, takby pzm byl. jakas wladza w pl ) RPS czy TM zyja, maja sie dobrze, listy sie zapelniaja. z amatorka to ma juz malo wspolnego. czyli ludzie maja $ chca je wydac na sciganie sie

[MadeInPoland]

Tak jest. RSMSL zabiło zakazanie rywalizacji posiadaczom licencji R.
Imprezy 'nielegalne' mają się dobrze bo natura tego sportu to nie tylko kręcenie fajerą, ale też przygotowanie samochodu do sportu i w amatorkach ludzie mogą się rozwijać tak, żeby jeździć furami mocniejszymi niż ich mama do pracy.

[deejey!]

Bardzo dużo jest teraz TD różnego rodzaju, już pomijając jakieś typowe zawody - kilkunastu znajomych przerabia systematycznie auta z cywilnych na torowe, zaczynają wozić to lawetą i tak dalej by się ścigać na torze. Bez reklam, sponsorów po prostu na czas. Za swój hajs, dla siebie. I prawdę mówiąc wciągają w to kolejnych znajomych, bo jest dużo frajdy z tego. Więc powstawanie tych obiektów w pewnym sensie tworzy podstawy do czegoś co można wypracować, bo przecież każdy wie jak to jest połknąć bakcyla. Wielu tu obecnych zaczynało od wymiany filtra powietrza i końcówki wydechu a dziś idzie z zeszytem do sklepu motoryzacyjnego bo w aucie jest multum części które po VIN się nie zgadzają

[[Yossarian]]

Tak jest. RSMSL zabiło zakazanie rywalizacji posiadaczom licencji R.
Imprezy 'nielegalne' mają się dobrze bo natura tego sportu to nie tylko kręcenie fajerą, ale też przygotowanie samochodu do sportu i w amatorkach ludzie mogą się rozwijać tak, żeby jeździć furami mocniejszymi niż ich mama do pracy.

I przede wszystkim zbudowanymi wedlug tego jaką sami mają wizję. A nie tego co np. w moim wypadku Opel wymyślił 30 lat temu. Robienie licencji jest w obecnych czasach kompletnie bez sensu - mnóstwo kosztów i utrudnień, a imprezy i rywalizacja wcale ciekawsze nie są.

A co do Kozmo. Z jednej strony podziw ogromny, żeby takie coś zbudować i doprowadzić do w miarę końca. Ale z drugiej... jakbym miał 100k wydać na coś polepione z używanych fiatów to bym nie wydał

[piwo]

dlatego bylo bledne zalozenie. lepiej bylo zalozyc sobie ze wykorzystujemy wszystko np z bmw e36, merca c albo z mx5. wtedy daloby sie zrobic rownie tanio a o wiele szybciej.
dwa trzeba bylo najpierw jakas wizualizacje sobie auta zrobic jak to ma wygladac a potem robic pod to klatke a nie kaltke obudowywac jak wyjdzie ksztaltem bo potem wychodzi jak wychodzi czyli taka nowozytna syrenka.

[flapjck1]

Eee nie to chyba tak nie było...


Wg mnie kozmo trochę inspirowane było Gtm Libra

[radzio_gsi]

dlatego bylo bledne zalozenie. lepiej bylo zalozyc sobie ze wykorzystujemy wszystko np z bmw e36, merca c albo z mx5. wtedy daloby sie zrobic rownie tanio a o wiele szybciej.
dwa trzeba bylo najpierw jakas wizualizacje sobie auta zrobic jak to ma wygladac a potem robic pod to klatke a nie kaltke obudowywac jak wyjdzie ksztaltem bo potem wychodzi jak wychodzi czyli taka nowozytna syrenka.

Konstruktor działał pewnie na możliwości tamtych czasów i swoich umiejętności najlepiej jak umiał.... niestety świat się mocno zmienił przez ten czas. myślę, że wstępne założenie było takie by ten gotowy samochód kosztował w okolicach 30k. Później wpadło w cholerę drogie nadwozie, tjet, emu, homologacje i tak to popłynęło.
myślę, że dla tego projektu jest jeszcze miejsce na rynku jeśli będzie sprzedawane w formie ramy + dokumentacja.
konkurencyjny projekt race force one raczej nie jest wysokich inżynierskich lotów

[Maciek1234]

To, czego brakuje temu auto, to dobra promocja. A najlepszą promocją dla tego typu auta są sukcesy sportowe. Jeśli miałbym w planach sprzedawać takie auto w jakiejkolwiek formie, to poszukałbym zdolnego chłopaka lub dziewczynę z toru kartingowego (niekoniecznie wyczynowego, nawet halowego), dał mu to Kozmo na jeden sezen, niech pojeździ w jakimś Time Attacku, czy innym Superoesie - jest duża szansa, że w tym aucie osiągnie sukces, przy okazji dając cenną wiedzę, czego autu brakuje. Myślę, że sporo kierowców za darmo będzie jeździło tym samochodem (tzn. producent udostępnia auto, paliwo, serwis etc). A widząc determinację rodziców młodych kartingowców, to pewnie byliby nawet skłonni dorzucić się do sponsoringu tego auta - to jest dobra promocja i dla auta, i dla zawodnika.

Auto z sukcesem i potencjałem łatwiej będzie sprzedać amatorom szybkiej jazdy, nawet za duże pieniądze.

Na chwilę obecną, tak naprawdę o potencjale auta nie wiemy nic (oprócz informacji na stronie, że jest to najszybszy polski kitcar). Nie mamy czasów z polskich torów wyścigowych (Poznań, Łódź, Silesia etc). To jest podstawa - i do tego nie trzeba homologacji. Jeśli są czasy, to można iść krok dalej. A jeśli to auto reprezentuje poziom Seicento-wydmuszek, to trzeba zastanowić się, gdzie tkwi błąd.

[Pietrek.L]

To, czego brakuje temu auto, to dobra promocja. A najlepszą promocją dla tego typu auta są sukcesy sportowe. Jeśli miałbym w planach sprzedawać takie auto w jakiejkolwiek formie, to poszukałbym zdolnego chłopaka lub dziewczynę z toru kartingowego (niekoniecznie wyczynowego, nawet halowego), dał mu to Kozmo na jeden sezen, niech pojeździ w jakimś Time Attacku, czy innym Superoesie - jest duża szansa, że w tym aucie osiągnie sukces, przy okazji dając cenną wiedzę, czego autu brakuje. Myślę, że sporo kierowców za darmo będzie jeździło tym samochodem (tzn. producent udostępnia auto, paliwo, serwis etc). A widząc determinację rodziców młodych kartingowców, to pewnie byliby nawet skłonni dorzucić się do sponsoringu tego auta - to jest dobra promocja i dla auta, i dla zawodnika.

Auto z sukcesem i potencjałem łatwiej będzie sprzedać amatorom szybkiej jazdy, nawet za duże pieniądze.

Na chwilę obecną, tak naprawdę o potencjale auta nie wiemy nic (oprócz informacji na stronie, że jest to najszybszy polski kitcar). Nie mamy czasów z polskich torów wyścigowych (Poznań, Łódź, Silesia etc). To jest podstawa - i do tego nie trzeba homologacji. Jeśli są czasy, to można iść krok dalej. A jeśli to auto reprezentuje poziom Seicento-wydmuszek, to trzeba zastanowić się, gdzie tkwi błąd.

To co Maciek pisze. Dać na sezon auto Jaśkowi Borawskiemu. Młody jest medialny przez drifting, poza tym jeździ w RSMP i RX Seicento.

[MadeInPoland]

I kto ma te starty sponsorować?

[jackkpl]

To co Maciek pisze. Dać na sezon auto Jaśkowi Borawskiemu. Młody jest medialny przez drifting, poza tym jeździ w RSMP i RX Seicento.

Ale ogladaliscie material? Tworca Kozmo jest bez kasy, a wy proponujecie,zeby sponsorowal komus starty...

[yotomeczek]

Ale ogladaliscie material? Tworca Kozmo jest bez kasy, a wy proponujecie,zeby sponsorowal komus starty...

Ale już Miko Marczyka na testy na torze Łódź można by namówić - to pasjonat i pewnie zgodziłby się bez kasy. Na torze Łódź bywa i mógłby chociaż przetestować możliwości auta. Nagrać z tego materiał i już coś pod kątem możliwości w sporcie będzie.

[Tom-Lee]

To gdzie ten projekt skonczy(l) to nie ma znaczenia. Liczy sie wiedza i umiejetnosci autora i na tym bym sie skupil. Gdzies sie trzeba dobrze sprzedac i to by bylo na tyle...

[Maciek1234]

Ale ogladaliscie material? Tworca Kozmo jest bez kasy, a wy proponujecie,zeby sponsorowal komus starty...

w sumie teraz obejrzałem materiał Felixiady o Kozmo. Czyli jednak jeździ po torze to autko. Brakło informacji, jaki czas udało się wykręcić tym autem...

Wg mnie, jeśli autor nie chce skreślać auta i ciągnąć jego rozwój, to zamiast na detalach typu skorupy, spasowanie, uszczelki, wnętrze, homologacje, powinien się skupić na dopieszczeniu podwozia, zainwestowaniu w dobre, regulowane zawieszenie i dobrego kierowcę testowego. Wozić auto po Trackdayach, Time Attackach, Superoesach. Teraz mamy dobrą tendencję w przepisach dotyczących klas i to Kozmo niekoniecznie musi wpaść do klasy razem z wydmuszkami typu Impreza i Lancer Evo.

Argument o braku kasy do mnie nie przemawia - jest tak zaawansowany prototyp, że żal odpuszczać. Wpuścić auto na tor, najlepiej z dobrym kierowcą, który zna bardzo dobrze tor, zrobić dobry czas i obwieścić to światu. Informacja typu: Kozmo z silnikiem 1,4 170KM zrobił czas na torze Łódź 59 sekund, spowodowałaby natychmiastowy wzrost zainteresowania autem poważnych ludzi.

Mi się Kozmo podoba - ma takie pierwotne założenia, niczym stara, dobra grupa B - Ford RS200, czy Lancia Stratos. Mała, dwuosobowa wydmuszka z silnikiem z tyłu i mocnym silnikiem.

[jackkpl]

w sumie teraz obejrzałem materiał Felixiady o Kozmo. Czyli jednak jeździ po torze to autko. Brakło informacji, jaki czas udało się wykręcić tym autem...

Wg mnie, jeśli autor nie chce skreślać auta i ciągnąć jego rozwój, to zamiast na detalach typu skorupy, spasowanie, uszczelki, wnętrze, homologacje, powinien się skupić na dopieszczeniu podwozia, zainwestowaniu w dobre, regulowane zawieszenie i dobrego kierowcę testowego. Wozić auto po Trackdayach, Time Attackach, Superoesach. Teraz mamy dobrą tendencję w przepisach dotyczących klas i to Kozmo niekoniecznie musi wpaść do klasy razem z wydmuszkami typu Impreza i Lancer Evo.

Argument o braku kasy do mnie nie przemawia - jest tak zaawansowany prototyp, że żal odpuszczać. Wpuścić auto na tor, najlepiej z dobrym kierowcą, który zna bardzo dobrze tor, zrobić dobry czas i obwieścić to światu. Informacja typu: Kozmo z silnikiem 1,4 170KM zrobił czas na torze Łódź 59 sekund, spowodowałaby natychmiastowy wzrost zainteresowania autem poważnych ludzi.

Mi się Kozmo podoba - ma takie pierwotne założenia, niczym stara, dobra grupa B - Ford RS200, czy Lancia Stratos. Mała, dwuosobowa wydmuszka z silnikiem z tyłu i mocnym silnikiem.

Jestem tego samego zdania, że muszą być wyniki na torze. Na Łodzi trzeba celować w 55s .
Żeby były wyniki, to trzeba auto odpowiednio ustawić, a z tego co zaobserwowałem, to nie ma wielu firm, które to u nas potrafią. Kierowców, którzy dobrze pojadą znajdzie się wielu .

[Techno]

Wszystkie te powyższe wywody opierają się na założeniu że auto dobrze jeździ, niestety jest to informacja niezweryfikowana. A przyglądając się konstrukcji, mam niestety pewne wątpliwości

[radzio_gsi]

w sumie teraz obejrzałem materiał Felixiady o Kozmo. Czyli jednak jeździ po torze to autko. Brakło informacji, jaki czas udało się wykręcić tym autem...

Wg mnie, jeśli autor nie chce skreślać auta i ciągnąć jego rozwój, to zamiast na detalach typu skorupy, spasowanie, uszczelki, wnętrze, homologacje, powinien się skupić na dopieszczeniu podwozia, zainwestowaniu w dobre, regulowane zawieszenie i dobrego kierowcę testowego. Wozić auto po Trackdayach, Time Attackach, Superoesach. Teraz mamy dobrą tendencję w przepisach dotyczących klas i to Kozmo niekoniecznie musi wpaść do klasy razem z wydmuszkami typu Impreza i Lancer Evo.

Argument o braku kasy do mnie nie przemawia - jest tak zaawansowany prototyp, że żal odpuszczać. Wpuścić auto na tor, najlepiej z dobrym kierowcą, który zna bardzo dobrze tor, zrobić dobry czas i obwieścić to światu. Informacja typu: Kozmo z silnikiem 1,4 170KM zrobił czas na torze Łódź 59 sekund, spowodowałaby natychmiastowy wzrost zainteresowania autem poważnych ludzi.

Mi się Kozmo podoba - ma takie pierwotne założenia, niczym stara, dobra grupa B - Ford RS200, czy Lancia Stratos. Mała, dwuosobowa wydmuszka z silnikiem z tyłu i mocnym silnikiem.

nie masz racji. Każdy z przedstawionych przez Ciebie samochodów ma dużo bardziej zaawansowane zawieszenie oparte na systemie double wishbone przynajmniej z przodu.

[cowboy]

czyli co z mcphersonem sie nie da szybko jezdzić ?
tutaj atutem ma byc chyba niska masa i dociązenie tylnej osi