Bezpieczna temperatura oleju w turbo benzyna Opcje

[greg-si]

Cześć
Auto to 2.0 turbo z doładowaniem 1b, moc ok 200km, silnik wyposażony w niektórych wersjach w chłodnicę oleju jednak u mnie jej nie było.
Samochód używam czasami na jakiś pojeżdżawkach i na ostatniej olej doszedł do 117 stopni przy ok 20 stopniach na zewnątrz. Przy takiej temperaturze w trasie temperatura oleju w okolicach 95 stopni. Jest to moje pierwsze turbo więc uznałem że lepiej wrzucić chłodnicę oleju.
Dziś udało się upchać chłodnicę oleju i zalać nowy olej Vavlo VR1 10W60.
I teraz pytanie.
Jaka powinna być optymalna temperatura oleju podczas normalnej jazdy, od jakiej temeratury można bezpiecznie upalać a przy jakiej temperaturze popuścić i dać ostygnąć maszynie.
Wszelkie rady mile widziane
Oczywiście paliwo to benzyna.

[Wspieraj forum]

[Leo]

powyżej 130 stopni to już ryzyko spore.

[Rudiger]

Zasadniczo wiele zależy od tego jaki olej masz zalany. Z tego co piszesz wlałeś półsyntetyk http://www.valvolineeurope.com/english/pro...uct-information
który, choćby skały sr.ły i nazywały się valvoline lub motul, będzie szybko tracił własności smarne w zbyt wysokiej temperaturze. Szybciej niż pełen syntetyk. Dlatego dobrym posunięciem było założenie chłodnicy i jeszcze lepszym byłoby upalanie na profi fullsyntetyku 10W60.

[kowalfik]

valvo 10w60 w praktyce bardzo daje rade imo....

[greg-si]

choćby skały sr.ły i nazywały się valvoline lub motul, będzie szybko tracił własności smarne w zbyt wysokiej temperaturze

Dlatego też pytam jaka jest graniczna temperatura.
Syntetyku z różnych względów nie zalałem narazie. Być może przy następnej wymianie lecz na pewno nie teraz.

Czyli żeby było bezpiecznie przy 120 stopniach zarzucamy piątę coby sobie wiaterek spokojnie smyrał chłodnice

Dzięki.

[Kras]

115-120 spokojnie ujdzie na dobrym oleju przy upalaniu. Ale wiecej to juz ryzyko...

[MadeInPoland]

117 stopni to żadna temperatura, 150 to inna gadka, chociaż dobry olej przy 170 zachowa silnik, a marny przy 150 nie oszczędzi.

[ptq]

Dokładnie. U mnie valvo widziało 150 przy pędzlu na ekspresówce. Dzisiaj normalna temperatura była 120 pomimo chłodnicy oleju. Parno i 26 stopni na zewnątrz. Ciśnienie 5-6 barów.

[Skiba]

zacznijcie podawać gdzie ta temp mierzona, może zacznie to mieć sens.

[Kras]

Dokladnie.

[hz10]

duzo razy tu pisałem , gsxr olejak osiągał bez problemu 170 , mierzone w misce.

[greg-si]

117 stopni to żadna temperatura, 150 to inna gadka, chociaż dobry olej przy 170 zachowa silnik, a marny przy 150 nie oszczędzi.

A jaki według Ciebie to dobry a jaki zły olej?
Nie bez powodu podałem jaki mam olej...

zacznijcie podawać gdzie ta temp mierzona, może zacznie to mieć sens.

U mnie jest temperatura mierzona w podkładce filtra oleju przed chłodnicą oleju (jeśli jest tak jak myślę).

duzo razy tu pisałem , gsxr olejak osiągał bez problemu 170 , mierzone w misce.

To ile osiąga to też nie wyznacznik. Bo co jak po takiej temperaturze nie będzie czego zbierać?

[MadeInPoland]

moja xsara vts osiąga na odcinkach w misce na oko 160-170 st C. Na oko dlatego, że skala się kończy przy 150 stC na fabrycznym zegarze. nie ma chłodnicy oleju ani oryginalnego wymiennika. chłodnica wody mała, więc woda też ma 120+ od połowy odcinka w RO.
dobry olej to taki, który zachowuje odpowiednią lepkość w takiej temperaturze, a niedobry to ten sam olej rozcienczony benzyna z racji rzadkich wymian bądź mało lepki z natury. jak zalewa ktoś 5w40, mocno podlewa paliwem, to po 2, może 5 tysiącach ma juz 0w lub mniej, jeżeli dochodzi do temperatury 150+ to prosi się o problemy.

[souler]

spokojnie pod 130 można pałować, a powyżej odpuścić na chwilę, bo silnik ma pewnie swoje lata i olej też wraz z przebiegiem traci właściwości. świeży olej wytrzyma więcej.

[kordos555]

Ja parę razy przekorczyłem 130stopni w wolnossącej benzynie na motulu 300v 5w40 - zalewanym na zimę i zrobione na nim ok. 2000km.
Temperatura mierzona w misce, powyżej 130st odpuszczam - nie dzieje się nic niepokojącego, a olej nadal czysty, złoty.

Sam byłem świadkiem jak przy ok.150 stopniach (drugie kółko ok. 5 kilometrowej trasy na Ułężu - ciepło na dworzu) skończył się silnik w Evo, więc 117 stopni to dla dobrego oleju żadna temperatura.

W pełni seryjne, nowe Clio Sport RB7, na pierwszym fabrycznym oleju osiągało przy upalaniu 126-128 stopni, więc można przypuszczać, że już w fabryce przeiwdzieli taką temperaturę i nic nie powinno się dziać.

[hz10]

To ile osiąga to też nie wyznacznik. Bo co jak po takiej temperaturze nie będzie czego zbierać?

czy ja gdzieś napisałem że sie wysrał?
to była temperatura osiągana zawsze po pałowaniu lub szybkiej jeździe na drodze. jeździł do końca bezawaryjnie.

[ww#296]

Zasadniczo wiele zależy od tego jaki olej masz zalany. Z tego co piszesz wlałeś półsyntetyk http://www.valvolineeurope.com/english/pro...uct-information
który, choćby skały sr.ły i nazywały się valvoline lub motul, będzie szybko tracił własności smarne w zbyt wysokiej temperaturze. Szybciej niż pełen syntetyk. ...................

Nie

Zresztą nawet "pełne" syntetyki nie sa nimi - poczytaj zanim zaczniesz pisac takie bzdury.
Chociaż z jednym sie zgodzę - sama marka oleju ma marginalne znaczenie - jeśli parametry będą odpowiednie czy wlejesz Orlen czy Motul - nie ma to znaczenia będą tak samo dobre.


Osobiście nie przekraczałbym 120 stopni przy upalaniu, przy normalnej jeździe powinno być okolice 100 stopni. Tak naprawdę olej osiąga o wiele wyższe temperatury np na denku tłoka czy spływając po ściance cylindra czy gdzieś w głowicy - i tam jest ważna temperatura, w misce gdzie jest mierzona to drugorzędna sprawa.

[greg-si]

Osobiście nie przekraczałbym 120 stopni przy upalaniu, przy normalnej jeździe powinno być okolice 100 stopni. Tak naprawdę olej osiąga o wiele wyższe temperatury np na denku tłoka czy spływając po ściance cylindra czy gdzieś w głowicy - i tam jest ważna temperatura, w misce gdzie jest mierzona to drugorzędna sprawa.

Temperatura nie mierzona w misce jak już pisałem wcześniej.
W sobotę przy temperaturze ok. 28 stopni pojeździłem trochę i olej w ostrej trasie miał ok 100 stopni. Kolejna rzecz którą zauważyłem to większe ciśnienie w układzie po przesiadce ze starego 10W40 (miał przejechane jakieś 2kkm) przy ok 100 stopniach. Jak wjechałem do miasta temperatura spadła do 95 stopni.
Zakładam więc sobie by tych 120 stopni nie przekraczać.

Dzięki za rady.

[matt_matt]

Chociaż z jednym sie zgodzę - sama marka oleju ma marginalne znaczenie - jeśli parametry będą odpowiednie czy wlejesz Orlen czy Motul - nie ma to znaczenia będą tak samo dobre.

No nie koniecznie. Każdy producent ma inną technologię nad którą długo pracuje i wydaje kupę kasy na różne badania i rozwój,
ponadto każdy olej mimo iż spełnia daną normę to taki markowy olej często ją przewyższa a o tym nie ma ani słowa na butelce.
Porównaj sobie parametry różnych marek. Każdy produkt ma kartę techniczną lub jego parametry widnieją w katalogu producenta i zwróć uwagę na lepkość kinematyczną (mm2/s cSt) w temperaturze 40 stopni i w temperaturze 100 stopni. Zobaczysz że jeden olej zmienia swoją lepkość szybciej a drugi ma więcej dodatków które tą lepkość zachowają nawet w wysokiej temperaturze a tym samym zapewnią ochronę przed zerwaniem filmu smarnego.
Owszem, norma jakości też coś mówi o oleju ale one się praktycznie wszystkie pokrywają i tak to ma nawet wyglądać na pierwszy rzut oka, ale jak się bardziej zagłębisz to zauważysz różnice.

tutaj wybierz kraj i przejdź opcją 2 do class i do automotive
http://www.epc.shell.com/

tutaj też znajdziesz zakładkę info tech, ale to i tak jest wszystko chłam
http://www.mobil.pl/Poland-Polish-LCW/care...obil-super.aspx

tu też powinna być udostępniona karta techniczna ale jej nie widzę
http://www.eni.techem.com.pl/pl/index/html...mochody_osobowe

tu zobacz sobie:
http://www.liqui-moly.pl/features/katalog....;category_id=21

i tu:
http://www.motul.com/pl/pl/products

[Aval]

Wydaje mi się, że nie zrozumiałeś ww#296 i obydwaj piszecie o tym samym