BMW e91 330d - auto na co dzień, Rozterki kupującego Opcje

[maciekr]

Temat zakładam w dziale Off-topic, bo pytanie nie jest o auto wybitnie sportowe, używane na weekendowych imprezach, nie chodzi też o projekt, w którym najważniejsze są cyferki. Mam nadzieję, że to odpowiednie miejsce.

Planuję w najbliższym miesiącu zmianę auta na codzień, obecnym poruszam się już od 4 lat i chciałbym spróbować już czegoś innego. Rocznie robię około 25 tyś km, głównie miasto, ale dziennie potrafię zrobić 100 km. Poza tym ze względu na charakter pracy, zdarzają mi się nieplanowane wyjazdy w różne części kraju. Zależy mi na aucie, które będzie się sprawnie przemieszczało, dobrze jeździło po zakrętach i rozsądnie paliło, nadwozie raczej kombi. Co do napędu, to skłaniam się raczej w kierunku RWD. W aucie planuję wymienić zawieszenie na Bilstein B6 (plus ewentualnie spężyny z M-Pakietu), zrobić program (jeśli będzie taka konieczność, to razem z wymianą FMIC, wydechu i dolotu), założyć lepsze klocki i być może dorzuć szperę. Chodzi mi o wersję silnikową 231KM (M57T2), silniki 2.0d odrzucam ze względu na niepewny rozrząd oraz słynną zintegrowaną zębatkę na wale korbowym.

Auto z tematu rozpatruję jako alternatywę, mam już bowiem swój jeden typ. Jako, że z BMW miałem do tej pory mało do czynienia, chciałbym Was prosić o pomoc przy rozwianiu następujących wątpliwościi:

1) Budżet na auto

Ta kwestia jest dla mnie najbardziej zastanawiająca - na polskim rynku w rozpatrywanym przeze mnie budżecie ( około 45 tyś złotych) można dostać auta z roczników 2005 - 2007, zarówno z rąk prywatnych jak i od handlarzy (wolałbym ich uniknąć). Sprawdzając analogiczne roczniki na mobile.de ceny wahają się od 40 tyś zł do ponad 60 tyś zł (podobny przebieg i wyposażenie tańszych i droższych aut). Czy jest sens podchodzić do tego auta posiadając wspomniany budżet? Czy oglądał ktoś takie auta w Polsce i może się wypowiedzieć na temat ich stanu i przydatności do dalszego użytkowania?

2) Przebieg i bolączki

Zakładając, że mój budżet jest wystarczający, to decydując się na auto z tematu kupię coś z przebiegiem w granicach 160 - 200 tyś km. Czy należy się czegoś konkretnego obawiać (autem chcę pojeździć 2 lata, czyli zrobić 50 tyś km)? A może jest tak, że egzemplarze z Polski mają w rzeczywistości po 300 tyś km?

- Jakie bolączki ma ten samochód?
- Czy poza klapkami w kolektorze dolotowym występują jakieś typowe usterki?
- Czy kolektory wydechowe nadal pękają?
- Jak wytrzymałe są sprzęgło, koło dwumasowe, wtryski?

3) Eksploatacja i tuning

- Czy zakładanie spalania po większym mieście na poziomie 9 litrów/100km jest realne?
- Ile kosztuje kompletny rozrząd i czy przy zakładanym przebiegu trzeba będzie go wymienić (jeśli się nie mylę, to tam jest łańcuch)?
- Jak wytrzymałe jest zawieszenie?
- Czy zestaw sprzęgła z kołem zamachowym to koszt 3 tyś zł, czy więcej?
- Czy fabryczny intercooler jest wydajny, czy należy go zmienić?
- Czy elementy napędu (podpory wału itd.) są tak wrażliwe na duży moment obrotowy jak w E46 3.0d (czytałem na forum kilka tematów o drganiu elementów przy mocniejszych programach)?

Jak mi coś jeszcze wpadnie, to będę uzupełniał. Będę wdzięczny za pomoc i radę, bo nie miałem dużo styczności z BMW ani z rynkiem sprzedaży BMW (choć sądząc po ilości sprowadzonych trójek, z których prawie każda ma być wychuchanym cukierkiem, będzie trzeba bardzo uważać).

[Wspieraj forum]

[Rufios]

E91 330d za 45 tys???
raczej 320d to budżet ok.

Odpuśc sobie manual w 330d, bierz automat i problem dwumasu sprzęgla odpada.
Uzytkowałem od 2006r E91 320d, jeżdże teraz E93 330d, to generalnie auto bezawaryjne, zawieszenie pancerne.

[maciekr]

Rufios, są też egzemplarze poniżej 40 tyś zł Ale moja wyobraźnia tak daleko chyba nie sięga.

[Rufios]

Czyli jak zwykle mentalnośc kupujacego w Polsce, cena czyni cuda.
I handlarze dopasowują się do tego

E90-91 rocznik 2006 i przebieg do 150 tys km (ogłoszenia z autoscout24.pl)
W italii cena od 9000 euro (odrzuciłem pierwsze 3 najtańsze sztuki) * 4,2zł*1,186(akcyza) to rzeczywiście wyjdzie ok 45 tys złotych plus transport
w Niemczech od 12 000 euro (jw) *4,2zł* 1,186 (akcyza) to juz daje ok 60 tys łoztych.

To tak odnosnie cen.

[As_]

Problem rozrzadu w 2.0 dotyczy nowszego silnika n47.
W tym budzecie to raczej tylko m47. Po programie jako dupowoz daje rade.
Sprzeglo z kolem jakies 1700, turbo 3500 wtryski mozna regenerowac wiec koszty znosne.
Ja szukalem 3 litrów ponad pol roku i skonczylem na dwoch.

[rennen]

Nie bierz diesla. Mówię to jako były i obecny użytkownik masy bmw (e30, e36, e46, e90, e60, e65, x5 E53 i E70) - w różnych wersjach (minimum 6 cylindrów, zarówno benzyna i diesel). Jak chcesz bmw na codzień to bierz rzędową szóstkę w benzynie, najlepiej bez bezpośredniego wtrysku.

[Andrzej_K]

Na czym polega problem BMW z bezpośrednim wtryskiem?

[czesław]

Akurat nie chodzi o uklad paliwowy, tylko o silnik.

[maciekr]

Czyli jak zwykle mentalnośc kupujacego w Polsce, cena czyni cuda.
I handlarze dopasowują się do tego

E90-91 rocznik 2006 i przebieg do 150 tys km (ogłoszenia z autoscout24.pl)
W italii cena od 9000 euro (odrzuciłem pierwsze 3 najtańsze sztuki) * 4,2zł*1,186(akcyza) to rzeczywiście wyjdzie ok 45 tys złotych plus transport
w Niemczech od 12 000 euro (jw) *4,2zł* 1,186 (akcyza) to juz daje ok 60 tys łoztych.

To tak odnosnie cen.

Tak właśnie podejrzewałem, dziękuję bardzo za zobrazowanie i wyjaśnienia. Na dzień dzisiejszy nie dysponuję odpowiednim budżetem, więc temat BMW odpuszczam.

Nie bierz diesla. Mówię to jako były i obecny użytkownik masy bmw (e30, e36, e46, e90, e60, e65, x5 E53 i E70) - w różnych wersjach (minimum 6 cylindrów, zarówno benzyna i diesel). Jak chcesz bmw na codzień to bierz rzędową szóstkę w benzynie, najlepiej bez bezpośredniego wtrysku.

Rennen rozwiniesz nieco temat? Które silniki benzynowe brałbyś pod uwagę kupując obecnie BMW? Czy mógłbyś opisać szerzej swoje doświadczenia z 6 cylindorwymi dieslami BMW?

[rennen]

Rennen rozwiniesz nieco temat? Które silniki benzynowe brałbyś pod uwagę kupując obecnie BMW? Czy mógłbyś opisać szerzej swoje doświadczenia z 6 cylindorwymi dieslami BMW?

Doświadczenia są takie, że silniki diesla palą dość sporo, a benzynowe dość mało jak na to czego się spodziewasz (przynajmniej pod moją nogą). Silniki diesla mają swoje typowe awarie, które są ogólnie znane, są bardziej delikatne, mniej odporne na temperatury, mają więcej elektroniki i więcej części, więc z natury muszą być bardziej zawodne. Silniki turbodoładowane ogólnie nie są zbyt dobre do długiej ciągłej jazdy z wysoką prędkością obrotową, a zawsze to uważałem za przewagę bmw i ogólnie aut niemieckich - można nimi jechać 200 km/h przez parę godzin po autostradzie bez stresu o awarię. Tak było kiedyś - obecnie materiały używane zarówno w silnikach jak i do wykończenia wnętrz już nie są tak dobrej jakości i już nigdy nie będą. Szukasz auta z rocznika 2004-2005. Diesel z zachodu z tego rocznika będzie miał przebieg minimum 200 tys, a i takie po 400-500 to nie rzadkość (pomijam, że na allegro wszystkie będą miały 120 czy 150). Z Polski mogą trafić się z niższym przebiegiem bo u nas ubezpieczenia i podatki nie są od tego uzależnione, ale auto tłuczone 8 lat po polskich dziurach też będzie zmęczone. Na prawdę nie rozumiem dlaczego ktoś kto robi tak mało kilometrów jak ty w ogóle bierzę pod uwagę zajechanego, problematycznego diesla.