ZAGADKA 2jz czyli znikające ciśnienie oleju, POMOOOCY !!!! Opcje

[krisso_s14]

Panowie i Panie, mamy naprawdę big fucki'n problem i za cholere nie wiemy o co chodzi. Ogólny bilans wygląda tak że mamy 3 zabite silniki i zero pomysłu o co chodzi. Postaram się szczegółowo opisać problem.

1 setup:

Do seryjnego 2jzge dołożona sprężarka Holset HX35 z dużym wastegatem. Custom kolektor dolotowy i wydechowy, blok wymyty, przedmuchany, głowica po obróbce, wszystko złożone do kupy i odpalone. Auto jeździło nie widząc boostu ze względu na seryjny jeszcze komputer, przez jakiś miesiąc czasu bez problemów. Wylądowało na wkładanie kompa i po wielu próbach palenia, gaszeniu, kręceniu w kółko itd nagle zaklekotał i pokazał brak ciśnienia oleju. Rozebraliśmy go, okazało się że jest syf, pompa olejowa stoi i że się zatarł. Wina padła na bląd ludzki pod tytułem złe doczyszczenie głowicy po obróbce.

2 setup:

Zakupiłem drugi słupek z którego wzięliśmy uzbrojony blok. Wszystko wyczyszczone, wydmuchane itd. Głowica po ponownej obróbce w innym miejscu. Reszta osprzętu taka sama, doszedł tylko już podłączony jak należy komputer. Auto odpalone, pracujące jak zegareczek. Wylądowało na strojeniu u BRT. Hamownia, potem ulica i nagle brak 6 cylindra. Na biegu po otwarciu okazało się że staneła szklanka przy 6 garze i zostawiła zawór w pozycji otwartej. Po wyjęciu szklanki okazało się że zebrał się na niej aluminiowy przemielony syf. Nie szukając przyczyny a chcąc uruchomić silnik, szklankę wyczyściliśmy i przeszlifowaliśmy kanał. Silnik odpalił ale pokazał brak ciśnienia oleju. Dostaliśmy się do zaworka w pompie - stoi na dębowo. Zaworek wyjęliśmy, przeczyściliśmy wszystko na tyle na ile się dało. Na wałkach nie było śladów tarcia ani nic takiego. Auto wyjechało na ulicę na parę kółek. Po zobaczeniu jak wygląda boost, powiedziało "nie, dziękuję" - brak ciśnienia oleju. Po otwarciu silnika - syf aluminiowy wszędzie. Przerezane tłoki i panewki, pompa stoi na dębowo.
Tym razem już wina nie padła na nic bo rozłożyliśmy ręce.

3 setup:

Dodam że wszystko złożone z taką starannością że można kanapki jeść z dowolnego elementu silnika. Bebechy złożone na olejek.
Kute tłoki CP, panewki Clevite, NOWA pompa oleju. Blok z poprzedniego setupu po obróbce (honowany, czyszczony, mierzony i co tam tylko się dało, po ultradźwiękach). Głowica druga ze słupka który kupiłem poprzednio. Pełna obrókba, uszczelniacze, kanały.... no kurwa wszystko.
Auto złożone, odpalone - przejechało 200km delikatnego docierania. Po tych 200km zobaczyło boost na poziomie 0.4bara max i zegarek zaczął wskazywać troche niższe ciśnienie oleju. Wylądował u Rafała w Konstancinie na wykończenie pierdół po składaniu i przejrzenie całości. Wyszło że zegarek przekłamuje i ciśnienie jest wyższe niż pokazuje (zegarek był w poprzednich setupach ale kiedy pojawiał się brak ciśnienia, oprócz tego że zegarek pokazywał zero i wył warningiem to seryjna kontrolka na desce waliła po oczach na czerwono). Stwierdziliśmy że to na bank wina zegarka i wszystko jest w porządku. Po zakończonej robocie auto wyjechało na ulice i dostało po garach. Boost 0.7-0.8 bara. Generalnie im bardziej dostawał po obrotach tym po wyrzuceniu na luz zegarek pokazywał niższe ciśnienie. Autem zdążyłem dojechać na stację pod domem i jak odpaliłem ponownie po 5 minutach postoju zegarek pokazał totalne zero i zaświeciła się kontrolka na desce. W tej chwili zdążyliśmy już zajrzeć do środka i... zaworek w pompie stoi przytarty aluminiowym syfem. W oleju drobinki aluminium. W głowicy wałki i kapy jeszcze w porządku ale w zakamarkach tam gdzie została odrobina oleju widać nieregularne kawałeczki aluminium o takich kształtach jakby były od czegoś na chama odłupane. Nie wiem póki co jak bebechy bo nie wyjęliśmy jeszcze silnika z auta.

Podsumowując - mamy 3 setupy zabite przez tą samą rzecz. 2 bloki i 2 głowice. Za każdym razem oczywiście nowy olej i filtr. Wszystko dokładnie umyte, pomierzone, poustawiane itd. Jedyny wspólny mianownik to sprężarka (pracuje cicho, ładnie, ma luz w normie - kupiona nowa od dystrybutora, przejechała może 500km w sumie)

O CO CHODZI ?!
Proszę o chwilę przemyślenia tematu, zadawajcie pytania, piszcie co uważacie - my zgłupieliśmy i ja sam osobiście nie wiem co mam robić. Mam tylko nadzieję że po otwarciu silnika bebechy będą jeszcze w porządku.

[Wspieraj forum]

[czesław]

Przyciera panewki, stukowe? Jaki Cr?

[krisso_s14]

Panewki nie były tragedią po rozbiórce drugiego silnika a tego materiału aluminiowego jest tyle że nie powinno z nich nic zostać gdyby one się sypały - zobaczymy co będzie po otworzeniu tego silnika. Stuku nie było. Kompresja - głowica splanowana, uszczelka cometic gruba jak w 2jzgte, nie wiem ile tam jest dokładnie ale wychodzi jak w TT

[HadeSon]

Jak bedziesz potrzebowal policzyc CR to daj znac. Mam kalkulator w excelu.

Pompa oleju od GE czy GTE?

Walki seryjne?

[!markos]

Zagladales do pomp oleju po ich zablokowaniu? Rozcinales filtr?

[berkut]

Czy masz zewnetrzna chlodnice oleju, przystawke pod filtr, zewnetrzny filtr, takie tam bajery ?

Te kawalki aluminium gdzies musialy byc odlupane, podczas ogledzin silnika, w ktorym miejscu zanotowaliscie ubytek ?

To jest zupa trybowa czy faktycznie kawalki metalu walajace sie po silniku ?

[grifter]

przypomina mi to ten temat:

http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=78154

moim zdaniem problem zostaje w zle wyczyszyczonym silniku po obrobce

[CELICA FAN]

Jedyny wspólny mianownik dla wszystkiego to Holset ale i chyba 2 gi blok. Miałem podobnie w 3 sgte ale tam 2 pompy oleju zabiły mi opilki z zle/na brudno poskladanego silnika. W Twoim przypadku, z tego co piszesz to raczej odpada..

[mihas66]

a może przez hoseta który nie ma restryktora ucieka tyle oleju przy bucie że pompa nie wyrabia...

[krisso_s14]

Pierwsza pompa nie była otwierana albo ja tego nie pamietam, druga-rysy jak cholera, zatarta totalnie a trzeciej jeszcze nie wyjelismy, póki co stoi w niej zaworek.
Blok przeb Obrobka leżał w kwasie dwa dni, potem był cały wydmuchany, potem Obrobka z ultradzwiekami i jeszcze raz wszystko przedmuchane-No nie chce mi sie wierzyć zeby było cokolwiek brudne.

Poprzednim razem w oleju po prostu skrzylo sie aluminium, zarówno teraz jak poprzednim razem na zaworku zebrał sie taki miał aluminiowy o konsystencji pasty. Ale tym razem na przykład w głowie w zakamarku leżał sobie wesoło całkiem pokaźny (ok. 1mm) kawałek aluminium. W glowicy ani nigdzie w silniku nie zauważyliśmy jakiegoś ewidentnego ubytku z którego mogło sie coś odlupac.

Z innych diwajsow jest tylko podstawka pod filtr z której teflonowym przewodem idzie zasilanie turbo i czujnik do zegarka ciśnienia.

Co do samej obróbki jeszcze-za 2 i 3 razem glowica robiona o czyszczona w Wepsie, blok obrabiany w Lublinie, tam gdzie do driftowozow wszyscy robią, nie pamietam nazwy. Nie wierze zeby czegoś nie dopilnowali a my i tak jeszcze wszystko przedmuchiwalismy.

[kisielisodd]

Malowałeś coś proszkowo ? np pokrywę zaworów ? piaskowałeś jakieś elementy ?

[krisso_s14]

Dekle głowicy były malowane proszkowo na samym początku ale niezbyt widzę jakiś związek z problemem?

[kisielisodd]

...... taki że do malowania proszkowego, najpierw się piaskuje elementy. Korund którego używa się do tej czynności wchodzi dosłownie wszędzie, nawet pomimo doskonałego zabezpieczenia. w miejscach gdzie znajduje się blaszka, oddzielająca odmę od oleju, może znajdować się resztka takiego korundu nie wymyta, czasem pomieszana ze starym olejem.

Dzieję się dokładnie to co opisujesz, gdy jeździsz bez doładowania ciśnienie jest małe, gdy pojawia się boost ciśnienie wzrasta, i kawałeczki korundu się odrywają, wpadają do miski, te zasysa smok, mieli pompa, zacierając się, jak równierz zaworek zwrotny. Co się dalej dzieje, wiesz.

Dla czego o tym piszę ? bo przerabiałem IDENTYCZNY problem jak u ciebie (podany w temacie link to jeden z nich). Być może to jest przyczyna, warto sprawdzić za nim stracisz kolejny silnik. Po wymianie dekla na nowy, i wymyciu dobrze układu odpowietrzania skrzyni korbowej, nagle pompy przestały się zacierać.



Mówię o tych przynitowanych blaszkach. Ktokolwiek to roznitował i wyczyścił ?

Okazuje się że po za Turbo jeszcze dekle są wspólnym elementem.

[G-Rad]

Dokładnie ja pod tymi blaszkami po piaskowaniu miałem istną Saharę i dobrze, że zauważyłem to przed montażem.

[krisso_s14]

Dekle rownież były dokładnie umyte przy okazji trzy krotnego zdejnowania i zakładania ich a poza tym rozumiem ze mógł ostac sie piach, ale skad tyle aluminium...?

[Paweł#G]

A jaki olej jest zalany?

[Fifo]

Odnitował ktoś te blachy pod deklem czy nie ? bo jak nie, to mycie można sobie wsadzić w tylną część ciała

[krisso_s14]

Póki co był Lotos jakiś na dotarcie. Wcześniej Motul o Valvo

[krisso_s14]

Ten restryktor daje mi do myślenia... Stanęła za drugim razem ostatnia szklanka na koncu magistrali, moze faktycznie tam tego oleju zabrakło, przytarla sie i posypala syfem. Tylko to wszystko są nie takie ilości jakie tu sie sypią...:/

[krisso_s14]

Blachy nie były odnitowane