![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Rookie Dołączył: Tue, 25 November 2008 ![]() |
Witam wszystkich.
Jest to mój pierwszy post choć na forum jestem już długo ale jako bierny użytkownik. Niestety piszę ten w niezbyt miłej dla mnie sytuacji. Ale do rzeczy. Pacjent: Peugeot 307 1.6HDI 90KM, rocznik 2006. W czerwcu tego roku wracając do domu usłyszałem stuki/zgrzyt z pod maski, utrata mocy, powoli dotoczyłem się do domu (2km). Auto do mechanika, diagnoza – padnięta turbina (oryginalna 210tys. przebiegu). Ponieważ zakład, w którym zostawiłem auto ma też sklep z częściami powierzyłem im naprawę auta (oni kupili potrzebne części i zamontowali je – nowa turbina, montaż, wymiana oleju) na co otrzymałem fakturę (2800zł). Po 3 miesiącach i przebiegu 7k km znowu ten sam stuk/zgrzyt. Auto z powrotem do mechanika, diagnoza – padnięta turbina (nowa). Mechanik wyjął turbinę i stwierdził, że oś jest złamana. Ponieważ była gwarancja zakład odesłał turbinę (nie wiem gdzie, nie chcą powiedzieć). W ciągu 14 dni uzyskałem od zakładu odpowiedź, że tamci przekazali turbinę do ekspertyzy i może to potrwać do 3 miesięcy. Jak wygląda procedura w takim wypadku? Jak to przyspieszyć? Podkreślę jeszcze raz, że to nie ja kupowałem turbinę tylko zakład (być może miał na stanie a być może ją sprowadzał). Od zakładu dostałem odpowiedź, że turbina poszła do ekspertyzy w terminie 14 dni. Ale czy mnie powinno obchodzić, że ona poszła do ekspertyzy?? Czy to zakład nie powinien się boksować z producentem/dystrybutorem?? A ja po upływie 14 dni nie powinienem dostać nowej turbiny?? To już jest prawie 4 tygodnie jak auto stoi w zakładzie a właściciel umywa ręce. Dzwonię do niego co drugi dzień. Rozmawiając z nim stwierdził, że jego pracownik źle zrobił, że to on (jako zakład) zamówił turbinę bo powinienem zamówić ją ja sam a jego zakład powinien ją tylko zamontować. I miałby wtedy problem z głowy. Ostatnio z kolei mówił, że nie wiadomo jaki będzie werdykt bo mogłem sobie dolać oleju w brudnych rękawiczkach i wpadło trochę piasku. Oczywiście żadnego oleju itd. nie dolewałem (oni to zrobili przy wymianie pierwszej turbiny na co jest faktura). Z miłego ostatnio stał się arogancki. Nie wiem czy jego zakład coś zepsuł i zaczyna coś kombinować?? Szuka haka i chce zyskać na czasie?? W tej chwili nie mam auta (stoi u mechanika w zakładzie) i nie wyobrażam sobie żeby trwało to przez kolejne 3 miesiące. |
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#2
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 14 November 2006 ![]() |
blad montazowy/ wada produktu albo cos przeoczyli, np zapchany smok olejowy granulatem z oleju, zapieczona magistrala olejowa do turbo, przedmuchy spod wtryskow pod pokrywe zaworow
albo jezdziles jak wariat i uczciwie ja zarznales ![]() |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Sun, 29 February 2004 Skąd: Pjaseczno ![]() |
Na 99.4% odrzucą ci tą reklamacje. Silniki 1.6 hdi mają fabryczną wadę konstrukcyjną która objawia się lichym smarowaniem.
Ludzie z branży wiedzą skąd ten przecinek w szacunku ![]() |
|
|
![]()
Post
#4
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Thu, 11 December 2008 Skąd: Na dole z lewej strony mapy ![]() |
Trzeba co jakis czas w 1.6 hdi wymieniac wezyc smarowania do turbo
![]() -------------------- Mocy Dostarcza JETRONIK
|
|
|
![]()
Post
#5
|
|
![]() Super User Dołączył: Wed, 23 February 2005 Skąd: Radom/Warszawa ![]() |
Zadzwoń do rzecznika praw konsumenta, lub jakiegoś prawnika, bo znając życie zakład będzie chciał zrzucić winę na Ciebie. Kup drugie turbo , niech je założą i użytkuj auto, bo inaczej będziesz czekał i czekał.
-------------------- ....Fabia RS.....190/400
|
|
|
![]()
Post
#6
|
|
![]() Frequent User Dołączył: Thu, 02 September 2010 Skąd: Zabrze ![]() |
I przez tę wadę poprzednia turbina przejeździła 210 tys. km ?
-------------------- Audi A4 B5 1.9 TDI AFN // Suzuki SV650N K8 // Nissan Sunny GTi 5-doors
-------------------- "Kto hamuje, ten przegrywa" |
|
|
![]()
Post
#7
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Sun, 03 December 2006 Skąd: łódzkie ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#8
|
|
![]() Super User Dołączył: Wed, 23 February 2005 Skąd: Radom/Warszawa ![]() |
Czyli można to podciągnąć pod brak profesjonalizmu w firmie która turbo wymieniła i nie zaleciła wymiany przewodów ?
-------------------- ....Fabia RS.....190/400
|
|
|
![]()
Post
#9
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Wed, 28 December 2011 Skąd: Katowice ![]() |
Przeraża mnie bezradność ludzi. Już któryś z kolei temat na forum, w którym ktoś chce się "wypłakać", nie dodając żadnej wartości merytorycznej.
|
|
|
![]()
Post
#10
|
|
Rookie Dołączył: Tue, 25 November 2008 ![]() |
Czyli można to podciągnąć pod brak profesjonalizmu w firmie która turbo wymieniła i nie zaleciła wymiany przewodów ? No właśnie o to pytam?? Jestem inżynierem budowlanym. W mojej branży we wszystkich umowach itd. zawsze na końcu dodawane jest "i zgodnie ze sztuką budowlaną" zrzucając na mnie odpowiedzialność za wszystko co nie zawarte w umowie. Czyli sprawdzenie wszystkiego "dookoła". I niestety ja za to dupę nadstawiam jeżeli osadzę belki na krzywych słupach bo powinienem je najpierw sprawdzić, mimo, że słupy stawiała inna firma. Aktualnie podobny temat jest na forum z wydmuchana uszczelką w Volvo.CYTAT albo cos przeoczyli, np zapchany smok olejowy granulatem z oleju, zapieczona magistrala olejowa do turbo, przedmuchy spod wtryskow pod pokrywe zaworow Ja oddałem auto do naprawy bo mi spod maski zgrzytało. I tyle. Więcej mnie nie powinno obchodzić bo nie jestem mechanikiem. Mechanik sam powinien zdiagnozować usterkę oraz jej przyczynę. Tak ja to widzę. Wiem, że teoria to jedno a praktyka to drugie dlatego napisałem temat aby dowiedzieć się czegoś od ludzi którzy są lepiej obcykani w tym temacie (niektórzy są mechanikami) i podpowiedzą mi jak się zachować/walczyć z zakładem. CYTAT Przeraża mnie bezradność ludzi. Już któryś z kolei temat na forum, w którym ktoś chce się "wypłakać", nie dodając żadnej wartości merytorycznej. nie każdy jest alfą i omegą we wszystkich dziedzinach. Forum jet po to żeby się komunikować i rozmawiać. Ja podałem problem a ktoś inny odpowiadając/radząc coś na niego doda tę wartość z której być może inni skorzystają jeśli uznają, że temat ich dotyczy.
|
|
|
![]()
Post
#11
|
|
Super User Dołączył: Thu, 19 November 2009 Skąd: Warszawa ![]() |
JA miałem podobną sytuacje tyle że w innym auci..po wymianie spręzarki druga padła po przebiegu cirka 200km a winowajcom był kawałek silikonu który zatkał restryktor do turbo i się zatarła.....
Z turbosprężarkami i gwarancją to szanse jak za okupacji w obozie...niezwykle małe.... Radze przy kolejnym razie wymienić przewody i dodatkowo zwalić miske i smoka wyczyścić ...A tłumaczenie o dolewce oleju w rękawiczkach i piasku....NO coz zmieniłbym warsztat.. |
|
|
![]()
Post
#12
|
|
Forum Homee Dołączył: Fri, 10 March 2006 Skąd: Małopolska ![]() |
Jak ktoś wyżej wspomniał turbinę sobie kup nową i każ zamontować a jeśli tamta zostanie uznana to żądaj zwrotu pieniędzy (przy reklamowaniu zaznaczasz czy chcesz zwrot kasy czy nowy towar). A jeśli na reklamacji uznają że to nie wina turbiny to itak nic nie zrobisz.
Reklamowałem teraz zawór ciśnienia na listwie z hdi właśnie i po dwóch miesiącach przyszła odpowiedź z boscha, że zawór faktycznie jest uszkodzony ale że przyczyną uszkodzenia było stosowanie paliwa o parametrach innych niż zalecane. I co teraz? Sądzić się ze stacją paliw ![]() Tak więc zakładaj nową (po wcześniejszym sprawdzeniu tego co koledzy wyżej napisali) i czekaj na odpowiedź z reklamacji. A z zakładu w którym Ci robili to turbo możesz zażądać przedstawienia dokumentu w którym będzie napisane że turbina poszła do ekspertyzy. |
|
|
![]()
Post
#13
|
|
Rookie Dołączył: Tue, 25 November 2008 ![]() |
Mam jeszcze pytanie, czy te 3 miesiące o których mowa odnośnie ekspertyzy powinno mnie obchodzić?? Czy w tym przypadku termin 14 dni nie obowiązuje zakładu który naprawiał auto?? Przecież to nie ja kupowałem turbinę tylko zamówiłem usługę naprawy auta. Tak więc gwarancję/rękojmie na całość wystawia mi zakład. To niech on się martwi o uznanie gwarancji przez producenta. Ja z producentem nie miałem żadnych kontaktów. Czy tutaj mogę szukać jakiegoś punktu zaczepienia??
|
|
|
![]()
Post
#14
|
|
![]() Administrator Dołączył: Wed, 17 August 2005 Skąd: go brać, skąd go brać? ![]() |
Moim zdaniem, to nie jest problem natury motoryzacyjnej, tylko zykła sprawa konsumencka - w ogóle nie powinno Cię interesować kto i jak załatwi reklamację zakładu. Zamówiłeś naprawę z użyciem nowych części warsztatu, jedna część się wysypała i masz prawo żądać ponownej naprawy/wymiany/zwrotu kasy.
To, czy w sprawie zawiniła wada samej turbiny, czy też np. źle przeprowadzony montaż, to nie jest Twój problem. Jeszcze jedna kwestia, jeśli zakład twierdzi, że "ten typ tak ma", to powinien Cię o tym uprzedzić i odmówić wykonania naprawy, bądź na Twoje wyraźne żądanie wykonać ją na Twoje ryzyko. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#15
|
|
Forum Clubber Dołączył: Mon, 18 December 2006 Skąd: TST ![]() |
ktoś zweryfikował dlaczego padła ori turbina? czy poprostu padła to wsadzili nową ? bo jezeli tak to można bez końca wkładać nowe... walczyłem kiedyś z podobnym przypadkiem i tam okazała sie winna być zajebiście pomyślana zmienna geometria a mianowicie wygieta z blaszek które na skutek zbitych wtryskiwaczy upalały sie wpadając prosto na wirnik wydechowy
![]() |
|
|
![]()
Post
#16
|
|
![]() Moderator Dołączył: Sat, 03 January 2004 Skąd: Warszawa ![]() |
Pojdz do nich i powiedz ze jako konsumenta nic cie nie obchodzi to jak dlugo ta ekspertyza bedzie trwac. Maja ci naprawic samochod lub zwrocic pieniadze. Jak nie to naslesz rzecznika praw konsumenta, US, CBA, CIA i wogole zrobisz im smrodu kolo tylka.
Niezaleznie co zrobia to idz do serwisu Peugota i kup przewod doprowadzajacy olej do turbiny. Jest to przypadlosc tych silnikow ze przewod do turbo idzie blisko kolektora wydechowego/turbo i z powodu temperatury pomalu obrasta od wewnatrz smola, asfaltem czy innym swinstwem z oleju. W pewnym momencie przeswit przewodu staje sie tak maly ze turbina pomalu zaczyna sie przycierac i stad te problemy. |
|
|
![]()
Post
#17
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Sun, 25 October 2009 Skąd: Łódź ![]() |
Pojdz do nich i powiedz ze jako konsumenta nic cie nie obchodzi to jak dlugo ta ekspertyza bedzie trwac. Maja ci naprawic samochod lub zwrocic pieniadze. Jak nie to naslesz rzecznika praw konsumenta, US, CBA, CIA i wogole zrobisz im smrodu kolo tylka. Niezaleznie co zrobia to idz do serwisu Peugota i kup przewod doprowadzajacy olej do turbiny. Jest to przypadlosc tych silnikow ze przewod do turbo idzie blisko kolektora wydechowego/turbo i z powodu temperatury pomalu obrasta od wewnatrz smola, asfaltem czy innym swinstwem z oleju. W pewnym momencie przeswit przewodu staje sie tak maly ze turbina pomalu zaczyna sie przycierac i stad te problemy. Nic dodać ,nic ująć . Temat praktycznie do zamknięcia ...gdy pojawi się jakieś konkretne info ...co do odpowiedzi warstatu ![]() -------------------- quattro
|
|
|
![]()
Post
#18
|
|
![]() Super User Dołączył: Wed, 23 February 2005 Skąd: Radom/Warszawa ![]() |
Jak ktoś wyżej wspomniał turbinę sobie kup nową i każ zamontować a jeśli tamta zostanie uznana to żądaj zwrotu pieniędzy (przy reklamowaniu zaznaczasz czy chcesz zwrot kasy czy nowy towar). A jeśli na reklamacji uznają że to nie wina turbiny to itak nic nie zrobisz. Reklamowałem teraz zawór ciśnienia na listwie z hdi właśnie i po dwóch miesiącach przyszła odpowiedź z boscha, że zawór faktycznie jest uszkodzony ale że przyczyną uszkodzenia było stosowanie paliwa o parametrach innych niż zalecane. I co teraz? Sądzić się ze stacją paliw ![]() Tak więc zakładaj nową (po wcześniejszym sprawdzeniu tego co koledzy wyżej napisali) i czekaj na odpowiedź z reklamacji. A z zakładu w którym Ci robili to turbo możesz zażądać przedstawienia dokumentu w którym będzie napisane że turbina poszła do ekspertyzy. Czy w karcie gwarancyjnej masz wyszczególnioną specyfikację paliwa jakie masz stosować? Jeśli nie to za przeproszeniem niech cie cmokną...Ja bym się odwoływał + info o rzeczniku, poproś też o próbki paliwa którego używałeś, no bo przecież w jakiś sposób musieli stwierdzić że było ono niezgodne z zaleceniami... Niestety przy jakiejkolwiek gwarancji, lub niezgodności towaru z umową trzeba się mocno naszarpać....ja ostaniami czasu chyba z 5 razy coś reklamowałem i wszystko na + ... -------------------- ....Fabia RS.....190/400
|
|
|
![]()
Post
#19
|
|
![]() Super User Dołączył: Wed, 23 February 2005 Skąd: Radom/Warszawa ![]() |
Mam jeszcze pytanie, czy te 3 miesiące o których mowa odnośnie ekspertyzy powinno mnie obchodzić?? Czy w tym przypadku termin 14 dni nie obowiązuje zakładu który naprawiał auto?? Przecież to nie ja kupowałem turbinę tylko zamówiłem usługę naprawy auta. Tak więc gwarancję/rękojmie na całość wystawia mi zakład. To niech on się martwi o uznanie gwarancji przez producenta. Ja z producentem nie miałem żadnych kontaktów. Czy tutaj mogę szukać jakiegoś punktu zaczepienia?? http://animatek.w.interia.pl/konsument1.html -------------------- ....Fabia RS.....190/400
|
|
|
![]()
Post
#20
|
|
Rookie Dołączył: Tue, 25 November 2008 ![]() |
Dzisiaj otrzymałem wynik ekspertyzy. Jeszcze jej nie widziałem (odbierał muj ojciec) ale tak jak pisaliście nie została ona uznana z powodu złego smarowania itd. Zakład również nie poczuwa się do odpowiedzialności a szef wogóle ma to w dupie. W poniedziałek zabierm auto i jestem już umówiony z adwokatem.
pytnie do mechaników. Czy jeżeli auto przyjeżdża z padniętą turbiną to pod hasłem naprawa kryję się tylko wymiana turbiny?? Czy sprawdzenie innych elementów jest w tym momencie obligatoryjne czy niekonieczne?? Jaki zakres prac powinien być wykonany w takim przypadku aby naprawa został wykonana "zgodnie ze sztuką"? Jak dorwę jakiś skaner to wrzucę wynikieksperyzy do wątku. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Monday, 23 June 2025 - 11:14 |