Shoutbox 0 nowych PW 


3 Stron V  < 1 2 3 >  
Closed TopicStart new topic
> Partacze jakich mało! UWAGA! PPHU AKARA - turbo
zaq1982
post Mon, 11 Jun 2007 - 09:47
Post #21


Frequent User
Dołączył: Mon, 16 October 2006
Skąd: Rawa Mazowiecka





CYTAT
http://www.moto-market.pl/turbo-service/ zna ktos ta firme i moze cos o nich powiedziec ?


Ja tam kiedyś regenerowałem KKK026 z Porsche 944 Turbo i jakoś do tej pory lata.Luzów nie ma, wkręca sie normalnie bez jakiś dziwnych odgłosów i ogólnie dmucha bez żadnych problemów z tym że po tej regeneracji to zrobiłem dopiero kilka tyś km więc nie chwale dnia przed zachodem słońca .Moim zdanie spisali sie ok, gwarancje dali,terminowo też było ok.Chyba mają niezły ruch w interesie bo duuużo suszarek z ciężarówek było ale nie tylko więc powinni mieć doświadczenie .Pojeździmy-zobaczymy, jak narazie jest ok

Pozdrawiam


--------------------
SAAB 93 2,0T B204L
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Mon, 11 Jun 2007 - 09:47
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
cibor
post Mon, 11 Jun 2007 - 10:41
Post #22


Forum Homee
Dołączył: Sat, 17 September 2005
Skąd: Warszawa





CYTAT("Chester":2de2lhea)
Przykra sprawa, oby temat rozwiazal sie pomyslnie. Ja kiedys z jednym "zakladem" tuningowym rok bujalem sie o zwrot kasy, na szczescie sie udalo.

Powodzenia

PS
http://www.moto-market.pl/turbo-service/ zna ktos ta firme i moze cos o nich powiedziec ?


Jeszcze nie regenerowałem u nich swojej suszarki, ale byłem tam, rozmawiałem, oglądałem wszystko i zakład zdaje sie być na prawdę porządnym miejscem. Wykonują też na życzenie pomiary doładowania.


--------------------
aryjska puszka 2.0
Go to the top of the page
 
+Quote Post
tunio2
post Mon, 18 Jun 2007 - 20:13
Post #23


Rookie
Dołączył: Fri, 15 June 2007
Skąd: grabowka





W sprawie gwarancji zwrotu pieniędzy: Klient "rząda" a nie prosi o zwrot gotówki, bądź o naprawę wadliwego towaru. Jest to widzi mi się klienta a nie sprzedawcy. jest to jasno określone w kodeksie cywilnyym w sprawach jakiśtam. Niepamiętam. Natomiast pamiętam zdanie: Jakie są roszczenia czy też rządania klienta. Jutro podpatrzę w robocie to dam znać
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rafalinek
post Tue, 18 Nov 2008 - 23:30
Post #24


Rookie
Dołączył: Tue, 18 November 2008
Skąd: Wlkp.





Piszę to dla potomnych, żeby nie byli tak naiwni jak ja i trzymali się daleka od firmy regenerującej turbiny AKARA w Oleśnicy.
A więc po kolei.
Moje przygoda z PPHU AKARA zaczęła się niecały rok temu. Trafiłem tam z turbiną IHI z mojego Punto GT. Dałem auto do mechanika, na wymianę kilku pierdółek i ten stwierdził, że turbo do regeneracji. No więc za namową kolegi (nie jego wina, nie chciał przecież mnie w to wszystko wpakować) skierowałem swe kroki właśnie do owej firmy AKARA w Oleśnicy. Mechanik odradzał twierdząc, że dał tam raz turbinę i ją zje*ali i więcej już nie daje. Ale mówię, chyba nie będzie źle. No więc zawiozłem z samego rana, jeszcze tego samego wieczoru miała być gotowa. I była (mieli tam niby jakieś problemy ale mówili, że wszystko już ok.). Zapłaciłem 1100 zł. No i turbawka została założona i shit. Mechanik już na początku stwierdził, że wg niego ma za duże luzy. No i miał rację. Auto kopciło na wszystkie sposoby i na dodatek z okolic turbiny dochodził hałas. No więc auto na lawetę i z powrotem do AKARY. Po tygodniu albo 2, już nie pamiętam, dzwonią – auto do odbioru, ale będzie mała dopłata. Myślę, ok. z 50 zł. Jestem już na miejscu. Dopłata 600 zł!!! Jak?! Przecież jest na gwarancji?! Kasę musiałem dopłacić, wyrzeźbił coś na karcie gwarancyjnej, że niby zostały źle założone przewody turbo. Pytam się jeszcze, czy zmierzyli ciśnienie oleju, tak jak prosiłem. Tak zmierzyliśmy. Gów… prawda, jak się później okazało! No to wsiadam i jadę do domu. Na pierwszy rzut oka wszystko dobrze, nie kopciła, auto się zbiera jest ok. Minęły wakacje, podczas których nie jeździłem autkiem, uzbierałem troszkę talarów, mówię, pora doinwestować w autko. No to silnik został rozebrany na części pierwsze . No i dowiaduję się od majstra, który zarządza całością – turbo wygląda tak jakby nie było regenerowane, kupa oleju, luzy w pizd… , przykręcone na śrubki od zegarka. Miałem tego dość. Nie dość, że zapłaciłem za wszystko łącznie 1700 zł, nie licząc paliwa na dojazdy, czasu (mam do Oleśnicy 60 km) i lawety. Idę do rzecznika praw konsumenckich. Wysyłamy do nich pismo, korzystając z ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, że mają 14 dni na ustosunkowanie się do moich roszczeń (wymiana lub zwrot gotówki). Nie odpisują. No to drugie pismo, i uświadomienie ich, że jeżeli sprzedawca nie ustosunkował się w ciągu 14 dni na żądania klienta, to automatycznie wg ustawy uznał jego roszczenia i termin 7 dni na odpowiedź. W ostatnim dniu przychodzi odpowiedź, iż brak kontaktu z ich strony był spowodowany tym, że nie było mojego numeru telefonu (faktycznie, nie podałem), i że mam im wysłać turbo, a także mają nadzieję, że zrobią wszystko żeby problem rozwiązać i są gotowi do współpracy. Ale ja nie chcę dawać im tej turbiny, bo wiem, że i tak to spierd… Dzisiaj mi nerwy puściły, bo już mam dość. Szkoda, że dopiero teraz znalazłem ten temat. W piątek idę do rzecznika, zobaczymy co wymyśli.
Jeszcze raz przestrzegam przed tą firmę. Oni buraków nawet nie powinni sprzedawać!
PS. Wklejam moją korespondencję z kolegą Raceboy.

CYTAT
Ok, to ja zaczynam drukować, jak coś sensownego sklecę, to umieszczę na forum. Dorzucę jeszcze tą naszą rozmowę na PW. Pozdro

CYTAT
Nic więcej Ci nie podopowiem, bo i co można powiedzieć? Są to partacze i tyle. Szkoda tylko, że wcześniej nie znalazłeś mojego tematu na forum.
Musisz uzbroić się w cierpliwość. Ja montowałem sam 3 razy turbo i też mi wciskali kit, że niby źle montuje (jak można to niby źle zamontować?), raz dali mi turbo źle złożone, musiałem sam obracać część gorącą, bo nie pasowała w downpipe'a... No i na końcu ten Janusz stwierdził, że nim odda mi kasę to przyjedzie z własnym mechanikiem na oględziny. Wyśmiałem go i zażądałem kategorycznie zwrotu pieniędzy. Kasę mi oddali, ale te cały picer Janusz się już wtedy nie pojawił, tylko dał kasę przez swojego poplecznika. Dodam, że mieli wtedy stoisko na giełdzie samochodowej w Poznaniu. Od czasu gdy rozdmuchaliśmy opinię o nich na forum i na giełdzie, już się nie wystawiają w Poznaniu.

Opisz swój przypadek już teraz w moim temacie, a ja poproszę Albercika, żeby go wrzucił w dział "Opinie o produktach".
Pozdrawiam i życzę cierpliwości.


CYTAT
Sprawa wyglądała po prostu tak, że raz mi tak pięknie zregenerowali turbo że auto waliło dymem w pizd.... Mój był błąd, że było zakładane u kogoś innego i jak pojechałem do nich że turbo do reklamacji, to mnie znowu skasowali 600 zł (mimo, że turbo było na gwarancji, stwierdzili, że ktoś źle założył, buraki, mój błąd, nie znałem się), także ten cały interes wyszedł mnie 1700 zł!!! (1100 raz + 600 za drugi raz). Żeby to chociaż było dobrze zrobione za tym drugim razem. Ale ja im nie podaruje, już byłem u rzecznika praw konsumenckich i mówiła, że mam nie dzwonić, tylko od razu pisemko i tyle. Po drugim piśmie jak ich postraszyłem, że gdy nie dojdziemy do porozumienia to sprawa do sądu i tyle to odpisali, że mam im wysłać tą turbinę, ale ja nie chcę tego wysyłać, bo wiem że i tak to zj*bią i tak. W piątek jadę do rzecznika, po poradę co mam zrobić, bo już mnie ch*j strzela. Za tą kasę miałbym nowe t25 albo t28 ze stanów albo australii a tak muszę się z nimi pier*olić. A tu opinia, którą wystawił mi warsztat specjalizujący się w naprawach włoskich samochodów sportowych.

"Po dokonaniu oględzin w samochodzie Fiat Punto 1.4 GT Turbo stwierdzono, co następuje:
Turbosprężarka w wyżej wymienionym aucie nie została poprawnie zamontowana. Sprężarka nie została zamontowana za pomocą właściwych nakrętek, co powodowało odkręcanie. Między turbiną a kolektorem wydechowym została zastosowana pasta uszczelniająca zamiast oryginalnej metalowej uszczelki, co mogło spowodować uszkodzenie wirnika części wydechowej. Po zdjęciu układu dolotowego stwierdzono obecność dużej ilości świeżego oleju zarówno po stronie ssącej jak i tłoczącej turbosprężarki. Mocno wyczuwalny luz promieniowy i osiowy wyklucza, iż jakoby regeneracja turbosprężarki została wykonana właściwie."

A wszystko opiszę na wszystkich forach, ale najpierw muszę się z nimi uporać, bo auto stoi i czeka na turbinę.
Aha i ja nie korzystam z gwarancji, tylko za podpowiedzią rzecznika skorzystałem z ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (gwarancja jest rok a po ustawie można dochodzić roszczeń w ciągu dwóch lat)
Poczekam co powie mi rzecznik.
jeśli mógłbyś mi coś jeszcze podpowiedzieć, to z chęcią wysłucham.
PS. A numery telefonów do nich mam, dzwoniłem nie raz smile.gif Pozdro i dzięki za odpowiedź.

CYTAT
Szkoda, że zrobili w balona kolejnego klienta. To po prostu niefachowy zakład który powinien zajmować się odlewaniem końskich podków a nie wyważaniem turbin. Pewnie tak Ci złożyli turbo, że wirnik wogóle nie jest wyważony, wali o obudowę i auto kopci na niebiesko jak komin... Cóż, mi turbinę robili 3 razy. Jak pewnie wiesz, dają gwarancję na swoją usługę. Jest jednak jakiś taki zapis w prawie konsumenckim, że po trzeciej nieudanej próbie naprawy usterki spowodowanej błędem w sztuce, firma oddaje pieniądze. Mi ten cały Janusz oddał kasę po trzeciej próbie naprawy - 1000pln. Nie obyło się niestety bez ostrzejszej wymiany zdań, aczkolwiek straszenie sądami itd. zostaw jak już na sam koniec -> nie masz telefonu żeby zadzwonić? Od biedy wsiadasz w auto z kolegami i jedziesz pogadać, ale nie straszyć, tylko porozmawiać. Doświadczenie mnie nauczyło, że spokojem można zdziałać więcej niż nerwami.
Jakby co, numery telefonów do partaczy z Akara:
-Janusz (ten wysoki i gruby z dziarami z pierdla):603-170-060
-Akara (chyba firmowy): 601-719-768

Dziwię się, że jeszcze wogóle te papudraki biorą w swoje ręce jakiekolwiek turbiny. Proponuję wkleić Twoją wiadomość do mnie w mój stary temat jako przestrogę dla kolejnych ludzi. Moją odpowiedz też możesz dodać.
Pozdrawiam

CYTAT
Witam!
Znalazłem Two temat odnośnie firmy AKARA (regeneracja turbosprężarek). Tak się składa, że też mi tak zje*ali turbinę (2 razy), że szkoda gadać. Wysłałem jużż do nich 2 pisma, straszę ich sądem i rzecznikiem i będę starał się o zwrot pieniędzy. Napisz mi jak się rozwiązała ta Twoja sprawa. Jeżeli nie oddadzą mi kasy, to zrobię im taką jazdę, że do końca życia mnie tam zapamiętają. Samochód to punto gt. Pozdro



--------------------
Punto GT
www.polskajazda.pl/Samochody/Fiat/Punto/60575
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Bielas
post Wed, 19 Nov 2008 - 08:53
Post #25


Frequent User
Dołączył: Tue, 23 September 2008
Skąd: Stolica





Jakie masz prawa w przypadku gwarancji i co ważniejsze rękojmi możecie przeczytać tu:
http://prawoity.pl/wiadomosci/rekojmia-i-g...adu-najwyzszego
jeżeli link się nie wklei prawidłowo to wpiszcie w szukajce portali prawoity . pl "rękojmia".
Artykuł jest długi i zawiera mnóstwo odnośników do ustaw itp, ale myślę, że w Waszym przypadku warto go przeczytać i parę razy zacytować w rozmowie z nieszczęsnym PPHU AKARA. Jak zobaczą, że jesteście ogarnięci w temacie swoich praw, to może zmiękną.

Powodzenia w walce.


--------------------
Łukasz
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rafalinek
post Fri, 21 Nov 2008 - 16:31
Post #26


Rookie
Dołączył: Tue, 18 November 2008
Skąd: Wlkp.





Bielas ten artykuł zawiera odniesienia do ustaw, które dot. relacji konsument - konsument (os. fizyczne) albo przedsiębiorca - przedsiębiorca (os. prawne). Natomiast moja sytuacja to konsument (os. fizyczna) - przedsiębiorca.
Ustawa
Art. 8
Jutro jadę do tych buraków. Chcą mi regenerować tą turbinę po raz trzeci!!! No chyba ich popierd...!!!


--------------------
Punto GT
www.polskajazda.pl/Samochody/Fiat/Punto/60575
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wombat
post Fri, 21 Nov 2008 - 19:35
Post #27


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 16 February 2003
Skąd: Wawa Ursus





tak to już jest. Źle wybierzesz raz - A Kara cie nie minie.


--------------------
____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie...
Wombat
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Raceboy
post Fri, 21 Nov 2008 - 23:18
Post #28


Moderator
Dołączył: Sat, 19 November 2005
Skąd: From Hell





Masz taki sam schemat jak i u mnie. Też 3 razy robili. Jednak postaw sprawę jasno - jeśli teraz też zawalą temat to oddają pieniądze. U mnie poskutkowało.


--------------------
"We are made of emotions(...)It's only a question of finding the way to experience them." - Ayrton Senna
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rafalinek
post Sat, 22 Nov 2008 - 12:45
Post #29


Rookie
Dołączył: Tue, 18 November 2008
Skąd: Wlkp.





No i byłem. Skończyło się na tym, że zregenerowali to niby jeszcze raz. A najlepsze, bo ja mówię, że luzy ma i chla olej etc., na to koleś co ją rozbiera (jakiś młody), że musi takie mieć. Wtedy wchodzi drugi, a ten młody do niego, że olej bierze. Tamten na to sprawdza empirycznie i do młodego: No przy takich luzach, to jak ma k..wa nie brać!!! Fachowcy jego mać!!! Dali niby nową roczną gwarancję (na moje żądanie dopisali do starej, żeby była ciągłość). Jak teraz dali ciała, to chyba puszczę ten lokal z dymem smile.gif Aha i oczywiście nie obyło się bez stwierdzeń typu, że moja wina, że za niskie ciśnienie oleju, wymęczony silnik i inne podobne kwiatki!!! Teraz czekam, aż majster założy i co stwierdzi. Jeśli nadal mogiła, to ja już się wezmę za nich inaczej smile.gif Pozdro


--------------------
Punto GT
www.polskajazda.pl/Samochody/Fiat/Punto/60575
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Raceboy
post Sat, 22 Nov 2008 - 12:54
Post #30


Moderator
Dołączył: Sat, 19 November 2005
Skąd: From Hell





Nie chcę Cię straszyć, ale jak już im się nie udało za pierwszym razem zrobić porządnie, to i teraz nie licz na sukces.


--------------------
"We are made of emotions(...)It's only a question of finding the way to experience them." - Ayrton Senna
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rafalinek
post Sat, 22 Nov 2008 - 13:00
Post #31


Rookie
Dołączył: Tue, 18 November 2008
Skąd: Wlkp.





Też mam takie przeczucia, a raczej na 90% jestem pewny, że i tym razem odwalili fuszerkę. Obym się mylił!


--------------------
Punto GT
www.polskajazda.pl/Samochody/Fiat/Punto/60575
Go to the top of the page
 
+Quote Post
gość_bartek2626_*
post Sat, 22 Nov 2008 - 20:13
Post #32









Ja w swoim zyciu regenerowalem wiele turbosprezarek (moze niewiele, zalezy konkretnie 10-15sztuk), w roznych zakladach i powiem tak - statystyka wychodzila praktycznie idealnie 50/ 50 - czyli co druga sie udawala, co druga nie. Wg mnie idealnym rozwiazaniem jest zakup zestawu serwisowego - dostajecie wtedy caly srodek z nowymi lopatkami po stronie gorącej i zimnej w cenie 400-600 Euro do ktorego kazdy jest w stanie przykrecic obudowy wirnikow. Ja praktykowałem tego w dwoch firmach Schwitzer i KKK - nie wiem jak np. Garret ale wiem, ze serwisy/ sprzedawcy niechetnie oferuja takie rozwiazanie poniewaz rabaty na czesci (tak jest traktowany taki zestaw) sa zwykle mniejsze niz na gotowe produkty (nowe turbosprezarki).
Go to the top of the page
 
+Quote Post
hz10
post Sat, 22 Nov 2008 - 22:22
Post #33


Forum Clubber
Dołączył: Mon, 18 December 2006
Skąd: TST





rozebrałem swoją turbine w celu wymiany łożysk ,uszczelniaczy, jedyne co moze zepsuc turbospręzarke moim zdaniem to
1. zanieczyszczenia stałe bądź niedobór oleju (tu mozna załozyc że jeżeli zakład wie co robi to raczej do tego nie dopuści)
2. złe wywazenie (i tu jest pies pogrzebany bo np wywazarka moze "nie wywazac" bądź obsługujący ją ma marne pojecie o zasadzie działania wywazarki wink.gif ) tak czy siak ja naprawiłem sam jak wybuchnie to będe wiedział komu wpier... smile.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rafalinek
post Fri, 28 Nov 2008 - 16:32
Post #34


Rookie
Dołączył: Tue, 18 November 2008
Skąd: Wlkp.





No i turbo wys*ane po raz TRZECI!!! I co teraz??


--------------------
Punto GT
www.polskajazda.pl/Samochody/Fiat/Punto/60575
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Zwierzak
post Fri, 28 Nov 2008 - 16:39
Post #35


Forum Killer
Dołączył: Mon, 27 January 2003
Skąd: warszawa





KILLEM ALL smile.gif


--------------------

Kopnac to mozesz swoja starą
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rafalinek
post Fri, 28 Nov 2008 - 18:16
Post #36


Rookie
Dołączył: Tue, 18 November 2008
Skąd: Wlkp.





Dzwoniłem do tych partaczy no i tłumaczę, że coś tryka w wirniku, turbo ma za duży luz, a na dodatek źle przykręcili część zimną. Jadę do nich w przyszłym tygodniu. Koleś do mnie, że mam ją przywieźć, jak stwierdzą, że ich wina - oddają pieniążki, jak moja - płacę za naprawę. Ciekawe jak z mojej winy miała się zepsuć, skoro nawet jej nie zakładaliśmy, bo mój mechanik stwierdził, że po chwili musiałby wyjmować z powrotem, bo sieczka by była.


--------------------
Punto GT
www.polskajazda.pl/Samochody/Fiat/Punto/60575
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Raceboy
post Fri, 28 Nov 2008 - 19:30
Post #37


Moderator
Dołączył: Sat, 19 November 2005
Skąd: From Hell





Niestety miałem jednak racje. Myślę, że oddadzą Ci pieniądze jak powiesz, że szkoda Twojego czasu i zdrowia na ich firmę.


--------------------
"We are made of emotions(...)It's only a question of finding the way to experience them." - Ayrton Senna
Go to the top of the page
 
+Quote Post
lortprodisz
post Tue, 27 Jan 2009 - 00:06
Post #38


Rookie
Dołączył: Mon, 26 January 2009





witam wszystkich,
ja tez mam niestety niemiłe doswiadczenia z Akara. mimo ze mineło juz 2 lata od wizyty w tym burdelu jak przypomne sobie wizyty u znachorów to krew sie zaczyna gotować.oddałem turbinke z vw golf II td bo nie pompowała już,wczesniej silnik przywiozłem z niemiec ( bez suszarki) poskładałem golfika i udałem sie celem naprawy .........tak zaczeło sie to wszystko
...za pierwszym razem pojechałem do nich z turbina zdemontowaną juz,-kolegi samochodem tez na regeneracje .
po 7 godzinach czekania odebralem zregenerowaną turbine,wróciłem do domu i załozyłem.......WWWWWWWWrrrrrrrr
okazało sie ze turbina nie pompuje...???????????????????????? ale to nie koniec ...wyje jak opetana i pluje olejem
na drugi dzień telefon do nich-ok nie ma problemu bedzie ok,wizyta 2 ,(z legnicy wyszło jakieś 100km w jedna stronę)pogladali ,popatrzyli ,stwierdzili ze wymienia na druga co mają na zapas dla klijenta.......po założeniu na miejscu u nich okazało sie ze nie maja czym zmierzyć ile turbina pcha.......-pchała z ledwością 0,26bara co okazało sie po wizycie u pompiapiarza-stwierdzili ze coś jest z silnikiem nie tak-ze szrot i tyle.......skierowali mnie do ich mechanika diagnosty w olesnicy .pojechałem ale gośc miał naprawde duzo pracy wiec nie chciał mnie przyjąć-samemu wiec wykreciłem wtryski celem pomiaru kompresji i sprawdzenia wtryskiwaczy-jakie było zaskoczenie diagnosty jak okazało sie ze silnik mimo wieku jest w idealnym stanie -wypisał rachunek ,opisał wyniki pomiaru czytelnie .po okazaniu fachowcom z akary wyniku badań stwierdzili ze nie sa w stanie zweryfikować czy parametry pomiaru sa dobre.................wiec skoro turbo nie pompuje trzeba założyć ,,wieksze smigło na ssącym" dostałem znowu karte gwarancyjna podbita i podpisaną tylko numery sie nie zgadzały turbiny -właściciel 3 razy odczytywał tabliczke która jest na wierzchu turbiny i za każdym razem inny wynik.-- po dłuzszym czekaniu i obserwacjach partackiej firmy wyszło ze wszyscy tam piją podczas pracy-starszy gośc z wąsem az poczerwieniał od promili ,przestał z nami rozmawiać niewiadomo czego.......wizyta nr3....... włozyli ,,hybryde własnej produkcji " i okazało sie ze to nic nie dało-obraziło sie na nich turbo i nie pompuje wiec kolejna myśl techniczna-zaspawac zawór upustowy WWWWWWWWRRRRRRRRR angry.gif angry.gif angry.gif nie byly w stanie odkrecić 4 srub od zaslepki zaworu upustowego wiec je poukrecli.....WIDZAC JAK KOWAL ZACZYNA SPAWAĆ ZAWÓR W TURBINIE POWSTRZYMAŁEM PARTACZA ............nie mogłem patrzeć na to co chcial zrobić -rozmowa z ich szefem nie pomogła...zrobiło sie ostro na tyle wszyscy partacze z akary staneli razem-nas było tylko dwóch.


samochód kolegi 3 razy był u nich ............za 2 razem turbine rozerwało w środku........ja wywaliłem w błoto 700złotych,paliwa nie liczę

za to co robią powinno sie im spalić ten burdel ,nie mają jakiego kolwiek pojęcia o fachu którym sie zajmuja
banda alkocholików bez twarzy



W PEŁNI ODPOWIADAM ZA TO CO NAPISAŁEM TU

OMIJAJCIE TYCH KRĘTACZY SZEROKIM ŁUKIEM
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rafalinek
post Sun, 12 Jul 2009 - 16:33
Post #39


Rookie
Dołączył: Tue, 18 November 2008
Skąd: Wlkp.





Sprawa w końcu się zakończyła.
Ale po kolei.
Gdy spieprzyli turbo po raz trzeci (jakoś koniec listopada/początek grudnia) pojechałem tam z żądaniami natychmiastowego zwrotu całości kwoty (1700 zł=1100 za pierwszą naprawę+600za późniejszą dopłatę!). Po kilkugodzinnych(sic!) negocjacjach, doszliśmy w końcu do takiego porozumienia, że koleś odda mi 1100 a na pozostałe 600 spisaliśmy umowę komisu, że jak ją sprzedają, to będzie reszta siana. Tak jak mówię, to było jedyne sensowne rozwiązanie dla mnie, na nic innego ten z wąsem (który już tam nawiasem mówiąc nie pracuje) nie chciał się zgodzić, bojąc się o własną d**ę. Mieli do mnie zadzwonić, jak sprzedają i tak zleciało aż do teraz. Dzwoniłem do nich zawsze ze 2x w miesiącu (raz nawet kazali mi przyjechać, bo siano niby jest, ale okazało się, że tylko niepotrzebnie wachę straciłem, bo nie było). Szefo zaczął obiecywać, że do końca maja się odezwie i wszystko będzie załatwione.
Aż tu dzwonię na początku lipca i wszystko ładnie, pięknie - kasa do odebrania, każą przyjechać po weekendzie. No to w poniedziałek zadzwoniłem jeszcze raz, żeby się upewnić i pojechałem i odebrałem w końcu moje pieniądze. Szkoda tylko, że turbina u nich została, ale i tak pewnie jej dobrze nie zregenerują, albo i jeśli nawet, to trafi w ręce jakiegoś nieszczęśnika,który nie czytuje tego forum:)
Cieszę się, że w końcu odzyskałem kasę, chociaż na dojazdy do nich też trochę wydałem. Tak jak wspomniałem, ten z wąsem już nie pracuje, jest teraz inny kierownik.
Jeszcze tylko dodam, że jak byłem u nich pod koniec kwietnia, to zagaił do mnie koleś (ich klient), pytając czy to moje Punto GT tam stoi, bo przeczytał ten temat (niestety za późno), bo regenerowane przez nich turbo mu się w Niemczech na autobahnie wysrało i do domu musieli go holować, a teraz jest już drugi raz i chcą kasę za naprawę. Z tego co pamiętam, jednak nie musiał dopłacać.
Pozdrawiam!


--------------------
Punto GT
www.polskajazda.pl/Samochody/Fiat/Punto/60575
Go to the top of the page
 
+Quote Post
turbomychadlo-MI...
post Fri, 06 Aug 2010 - 16:12
Post #40


Rookie
Dołączył: Fri, 06 August 2010





TURBO-AKARA ma nowych właścicieli !! ZAKŁAD JEST POD INNA OPIEKA!!! ZONA WŁASCICIELA JEST I NOWI PRACOWNICY ...WIEC ZASTANOWCIE SIE O KIM CO PISZECIE ! CO BYŁO WCZESNIEJ TO NIE MA JUZ ZNACZENIA. OWY WAM JANUSZ NIE ISTNIEJE JUZ(TRAGICZNIE ZGINAŁ, A OWY PAN LESZEK NIE PRACUJE JUZ!) CO do zakładu maja Wyważarke jak i Doważarke oraz KTS BOSH chyba wam to znajome jest.... wszelkie sprawy prosze kierowac na e-maila!.
Go to the top of the page
 
+Quote Post

3 Stron V  < 1 2 3 >
Closed TopicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Wednesday, 18 June 2025 - 00:17