Pany i Panewki, poszukuję gałki z loadcell'em lub microswitch'em wbudowanym żeby zrobić shift cut. Może jest coś takiego w polszy dostępne? Najtańsza i chyba najlepsza opcja którą udało mi się znaleźć to firmy Fueltech i trzeba ciągnąć z USA.

a musi byc gałka ? Może magnesik plus czujnik halla albo inny patent bezpośrednio przy patyku ?

Nie wiem gdzie to kupić, ale w razie co dałbym radę zaprojektować i zbudować za połowę ceny jaką mają hamburgery, jak byłby popyt na takie coś.

Nie musi ale to jest na ten moment najprostsze rozwiązanie które mi wpadło do głowy. U mnie jest shifter podobny do bmw, czyli u dołu jest sztywny pręt idący do skrzyni i tyle, ciężki temat żeby coś tam zrobić, przy skrzyni też łatwo by nie było. Oczywiście wszystko się da ale nadal najprostsza wydaje mi się gałka.



Wiesz, no myślę, że jak nie w polsce to na pewno za gramanicę byś sprzedał, takie coś można spokojnie użyć przy sekwie a te rzeczy do sekwy potrafią kosztować...

Np takie coś, jakby kosztowało 500 to bym wziął odrazu, ale 900 euro ? https://www.4turbo.pl/gear-shift-load-cell-...0,3,50043,27071

Gałki są i po 4000zł...

Do 8hp podejrzewam, że też niejeden by wziął...

Zerknij na aliexpress, tego typu są po ~250pln https://pl.aliexpress.com/item/100500749335...1960000385521_1

o, i to już by może zadziałało, może spróbuje aczkolwiek on działa na rozciąganie i ściskanie to nie wiem czy zatrybi. No chyba, że kolega wyżej coś wyczaruje

Nie wiem czy jest sens iść w tensometry jak potrzebna jest tylko informacja czy ktoś porusza dźwignią a nie z dokładnie jaką siłą. Belkę można kupić na allegro za 10zł, ale do niej potrzeba też sterownik, procek który będzie pytał sterownik o zmierzone wartości i DAC żeby przerabiał je na analogowe wyjście. Nie ma wielkiej filozofii ani kosmicznych kosztów ale to niepotrzebne kompilacje jak tak samo dobrze będzie działać po prostu switch z odpowiednim mechanizmem. Tak przynajmniej mi się wydaje, może informacja o sile jest przydatna, ale o tym nie wiem.
Wczoraj pomyślałem, porysowałem w cad i drukarka wypluła proof of concept mojego pomysłu, który wygląda na to, że działa. Teraz kończy się drukować poprawiony prototyp. Zrobione na jednym switchu, wykrywa nacisk w dwóch osiach, mocowanie na gwint wewn. M12, wymiarowo nawet udało się w miarę zmieścić:

Nie musi być tensometr, tzn wydaje mi się że bycmoze lepiej mogłoby to działać kiedy mamy układ H, ja taki mam bo mam skrzynie kłową ale jeśli będzie w środku microswitch który kliknie jak ruszę dźwignią czy to w przód czy w tył to więcej nie trzeba. Pytanie tylko czy będzie działać 2way? Czyli jak będę wrzucał 1ke pchnąc lewar i potem 2ke ciągnąc ku siebie?

Gwint m12 ideał, ja taki mam, możemy testować

Działa we wszystkie kierunki, lewo, prawo, przód ,tył, po ukosie, pod dowolnym kątem. Jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu miałbym pierwszą sztukę na testy

Rewelacja, napisze priv

Bazując na doświadczeniu z rallycrossu mogę podpowiedzieć, że pomiar nacisku tensometrem wcale nie jest taki bezużyteczny W razie potrzeby wydaje mi się, że zadziała nieco szybciej, ale ważniejsze jest swego rodzaju zabezpieczenie przed odpaleniem cutoffa gdy kierowca się jednak rozmyśli co do zmiany biegu Mając tensometr można to fajnie wysterować Oczywiście o ile elektronika udostępnia taką możliwość

W jaki sposób to jest wykrywane? Może da się zrobić to samo mechanicznie, np. ustawiając odpowiednio próg siły zadziałania? W tej chwili mogę to regulować długością sprężynki, ale mogę też dorobić regulację tej sprężynki śrubką labo wkręcanym talerzykiem.

Prędkość zmiany sygnału w czasie. Regulacja sprężyny jak najbardziej jest pożyteczna, różne mechanizmy wybierania biegów(przełożenie dźwigni, wałek wybierający skrzyni, itd.) potrzebują różnych sił wyzwolenia. Przy tensometrze określa się po prostu zakres napięcia zadziałania(oprócz samego tensometru na starcie) , przy switchach trzeba to doregulować mechanicznie.

Gdyby kogoś jeszcze temat interesował, parę miesięcy to potrwało, ale udało się przejść od pomysłu przez kilka wersji, testy, dogrywania podwykonawców(jedna część potrzebuje obróbki na frezarce, a ja jeszcze takiej nie mam, do tego PCB na zamówienie), optymalizację pod produkcję itd. do gotowego produktu.


Po pierwszych testach poszedłem na łatwiznę i zamiast switcha z mechaniczną regulacją użyłem tensometrów ze wzmacniaczem, tak samo jak w tych ameryckich za 1000 dolców. Gałka zasilana z 7-18V(ew. opcja 4.75-5.25V), mierzy max 125N w przód i 125N w tył, przy zerowej sile podaje na wyjście 2,5V, rośnie lub spada(w zależności od kierunku przyłożenia siły) proporcjonalnie do przyłożonej siły. Mocowana na gwint M12x1.5 lub M10x1.5

i jaka cena takiej zabawki u Ciebie ?

Na tensometrze jest to już naprawdę fajne, ja jeszcze czasu nie miałem żeby konfig dograć w emu ale działa urządzenie poprawnie i wykonanie jest solidne. Polecam 100%! Tutaj mały teaser jak działa blip

https://youtube.com/shorts/a0PVq_eCiNQ?feature=share

Na tę chwilę cena 300eur/szt