To może powinien zrobić ten laminat w kształcie kombi? A może karawan pogrzebowy, byłby jeszcze większy i bardziej unikalny.

Na miejscu autora, dawno szukałbym budy sedana do przekładki. Samochód służy do wygrywania wyścigów. Nie ułatwiał zadania, startując razem z sedanami i hatchbakami. Przejście na sedan wreszcie da mu równe szanse. A nawet przewagę, skoro 1/3 budy będzie z laminatu.
Widok kombi na torze był może oryginalny, ale od razu przychodzi refleksja, że kierowca nie może pokazać swojego potencjału i męczy się w nim. Kombi pasuje na tor jak SUV na autostradę. Na upartego można pocisnąć, ale sens i przyjemność średnia.

Lotus profile aluminiowe ma na klej łączone na nity.
https://youtu.be/a-TiFKr2yb0?t=1855

Tu nie chodzi o przechwałki, czy leczenie kompleksów Sporo osób prosiło mnie żebym gdzieś pokazywał moje modyfikacje samochodów, stąd też co ciekawsze prace staram się wrzucać m.in tutaj. Sporo razy słyszę (z reguly na zawodach lub pw), że kogoś zainspirowałem do jakiś modyfikacji u siebie w samochodzie. To miłe i motywujące do dalszego budowania, bo często brakuje już zapału... kto buduje ten wie o czym mówię...
Tak poza tym, to jakby nikt nic nie wstawiał, to byłoby na forum trochę nudno

Ten wątek wydaje mi się ciekawy, bo można prześledzić od samego początku, totalnie seryjnego samochodu, do dnia dzisiejszego jak samochód staje się coraz bardziej konkurencyjny. To wszystko pomimo fatalnych rokowań "fachowców" i wielu podpowiedzi typu "nie da się", "bez sensu" itp. W tym wątku jest zero ściemy i opowieści dziwnej treści, tylko fakty, sukcesy i wpadki.

Tak czy siak ta jałowa dyskusja nic mi nie zmienia i działam dalej zgodnie z planem, a będzie niebawem kilka ciekawych modyfikacji
Chyba, że nie chcecie tych wpisów to dajcie znać... mnie to lotto

Madeinpoland moja opinia i podejście do twoich wpisów zostaje taka jak wyżej, a całą resztę będziesz miał okazję udowodnić na torze wyścigowym. Tam opowieści i przechwałki nic nie pomogą...
Powstrzymam się od komentowania reszty wpisu

Bina to było 100lat temu, ale faktycznie na Poznaniu laminatowe skrzydło z jakiegoś MTuning się połamało od siły docisku! Już kilku osobom udało się odradzić za wczasu ten zakup.

Oczywiście, że chcemy dalsze opisy modyfikacji. Bardzo przyjemnie czyta się twój temat.
Osobiście, od początku nadwozie kombi uważałem za zły wybór. Teraz problem rozwiązałeś raz na zawsze. A że nie każdemu spodobało się odrezanie dupki, no cóż, radykalne posunięcia zawsze narażają się na falę krytyki. Grunt to iść do przodu.

Śledząc niektóre Twoje wpisy sądzę że masz najwięcej do udowodnienia na tym forum. Zbuduj może w końcu ten tor wyścigowy, a potem poprawionym przez siebie Koenigsegg'iem objedziesz kolegę EssiRS Jeśli będzie chciał skorzystać z Twojego zaproszenia...

Temat robi się coraz ciekawszy, choć na początku był dosyć dziwny (wybór auta) to teraz chyba zmierza w dobrą stronę.

I bardzo słusznie ! to jedna z fajniejszych spraw w amatorskim motosporcie, że do owej przez niektórych bagatelizowanych 1-3 sekund (która to różnica jest przecież przepaścią nawet na amatorskim poziomie) dochodzić można wieloma drogami (masa, moc, aero, ustawienia, trwałość.. ). A amatorskie ściganie, w odróżnieniu od zawodowego ma tą zaletę, że można je uprawiać tym co się amatorowi akurat podoba . Jeden ma sentyment do mercedesa kombi, inny do innej marki czy modelu - i obaj mogą w ramach tej 1 sek się zmagać.
A dzięki takim opisom (a dzięki budowie i przekonywaniu się na własnej skórze i po pokonywaniu chwil zniechęcenia, o których Tomek pisze) zarówno budujący jak i rzesze innych amatorów ma jakieś pojęcie co , jakie modyfikacje, jakie ustawienia itd. daje. Takie opisy i uyżytkowanie samodzielnie wprowadzanych modyfikacji (czyli prezentowanie efektów na asfalcie, regularnie) zachęca innych amatorów, bo pokazuje że można, że da się. No, tych trudniejszych chwil zniechęcenia nie widać oczywiście. Ale jak ktoś zacznie coś przy wozie robić to popularne w opisach słowo "wrzuciłem" , czy "wpadło" nabierze innego znaczenia
Po drugie - amator nie buduje auta pod konkretny regulamin i konkretną klasę (bo albo się zmieniają, albo jedne imprezy się pojawiają inne znikają) jak zawodowcy , więc nie może zacząć od pustej kartki papieru i przez kilka lat "budować" bo przez te kilka lat może się wiele zmienić , ot nie licząc poważniejszych spraw, choćby hobby może się zmienić. Za to może wziąć wóz który po prostu lubi i się z nim bawić jeżdżąc i modyfikując
Więc amator może mieć masę frajdy właśnie z tego, że nie od razy sobie coś zrobi optymalnie, ale z tego, że sam coś "odkryje" przez innych odkryte wcześniej oczywiście, ale czemu by nie ? i zyska tą jedną sekundę, i zyska dzięki sobie. To miłe uczucie.

Sprawy wyposażenia bezpieczeństwa to oddzielna kwestia, na pewno samo pochodzenie pojazdy z drogowego nie czyni go bezpieczniejszym. Ale to już kwestie kierowcy i jego rozsądku i przemyśleń.
Fajnie tutaj gość opowiada o dopuszczaniu do ruchu w USA wozu zbudowanego od podstaw :
https://youtu.be/Q3prVSYI950?t=370

Co do zachowania auta w stanie oryginalnym i ścigania się nim amatorskiego - są przecież imprezy gdzie są klasy "Oryginal". Kto chce to może i pickupem jeździć.

Dlaczego kombi? Bo od kombi bardziej boli...
A tak na poważnie to jak większość początkowo zakładałem dojeżdżać na kołach i do bagażnika ładować koła i sprzęt na wyścigi. Jak to z reguły bywa, dość szybko poziom rywalizacji na wyścigach zrewidował ten plan, ale buda została.

Klatka jest dospawana do słupków i profili dachu. Pod koniec prac planuję jeszcze podjechać do Treli i omówić czy czegoś nie dołożyć, przerobić, wzmocnić itd.

Z nowości Ecumaster ADU7:


I pierwsza przymiarka magnezowych bardzo lekkich oryginalnych felg BBS Motorsport Cup z w202 DTM:

Fajnie felgi, gratki !

nie ma dziur! jednak będzie centralna nakrętka?

Pisz i działaj, nie przejmuj się opowieściami z mchu z paproci. Wiesz ile ja się nasłuchałem, że Skoda to nie będzie jechać i silnik wybuchnie

A mnie szkoda kombi. Było ciekawiej, trudniej i mniej typowo.

No ale teraz masz nowe utrudnienie

Albert dzięki. Waga felg też całkiem fajna:


Soltyk jeszcze nie wiem czy będzie centralna śruba. Rozmawiam z kilkoma osobami i zobaczymy na czym staniemy.

Rudiger działam działam Ty też pewnie tak jak ja masz kompleksy (sorry nie mogłem się powstrzymać)
Jak skończę to myślę, że nikomu nie będzie szkoda kombi.
Mercedes na torze to i tak nietypowy w PL widok, chociaż dzisiaj coraz mniej osób to dziwi i krytykuje pomysł.
Zawsze dla odmiany mogę przyjechać SLem, którego powinieneś pamiętać z ClassicAuto Cup

Zeby nie było, ten tekst o kompleksach nie był do Ciebie

no miejsca pod sruby jest troche. jak zrobisz otwory 5x112 to waga spadnie a i odsprzedasz w mig.

Magnez jest kruchy, a konstrukcję tych felg liczyli pod centralną śrubę i nie planowali, że ktoś w nich będzie wiercił.

Działaj i pokazuj co i jak bez krępacji.

EssiRS Mógłbyś pokazać jak wygląda powierzchnia felgi od strony styku z piastą?

Siemka, mam pytanie odnośnie felg, czy będziesz je jakoś sprawdzał przed użyciem. Kiedyś interesowałem się używanymi Mg kołami,
ale przestraszył mnie pewien Angol. Powiedział, że należy je prześwietlić przed użyciem, ponieważ jeżeli odpryśnie oryginalny lakier przez lata może dochodzić do swoistej korozji magnezu, która powoduje mikro pęknięcia w konstrukcji felgi. Czy ktoś z Was coś słyszał na ten temat?
Pozdr

haslo klucz - korozja międzykrystaliczna

Volvo nie przeszkadzało puścić 850tke kombi w BTCC, ba nawet docisk okazał się lepiej współpracować z długim płaskim dachem . Też bym się zastanowił czy wiercić dodatkowe otwory. Pomijając kruchość centralna śruba dodaje stylu

Ja bym zrobił centralną, przecie to crème de la crème tej felgi.