Taa bezsens dalej to kontynuować. Lepiej napiszcie kto wie ile taki 2.0 wytrzymuje bez kucia i druga sprawa czy np w golfie 7r ten silnik jest jakis inny? Ma inny wzmocniony dół czy te same bebechy co wersje np 220 km?

Na hybrydach 450-500, mozna tez podobno atakowac 550 na jeszcze wiekszej turbinie.
Jest tez scirocco 700 ale tam lista modyfikacji dluzsza i jest kucizna (patrz watek w projektach)
Mowa o cuprze/erce/superbie 280

nie jestem miłośnikiem TFSI i nie mam w nicku zamiłowania do silników OPLA

aktualnie jezdze 335i

ja tam e30ix widzę tak,

Pytaj wszystko Witka z r performance. Ma wiedzę rozległą w tym temacie.

racja, mój błąd

więc znowu wychodzi że BMW jest najlepsze

u mnie 300km trasy z srednia predkoscia 180km/h temp oleju 101-103. Zwyczajny dzien, miasto, dojazdy do pracy, korki, czasem mocniej - 85 - 95 stopni
Maksymalnie ile widzialem to 120 przy 250-260
olej z najwyzszej polki

z rozmowy o autach schodzimy na rozmowe o olejach i jazdach po torze. Serio jest ktos kto chce upalac na torze i sprawdzac granice oleju w castrolu 5w30 niezaleznie od tego czy to vw czy bmw?

I to, ze dany olej zle cos znosi to znaczy, ze sie do tego nie nadaje i latwiej zmienic olej niz zmienic auto pod olej...

Mam do was pytanie na temat temp oleju w 2.0TFSI. Pokazuje wam na blacie temp ? Bo mam Gofera MK5 GTI i ELM temp oleju nie widzi ;/

Ja u siebie musiałem vcdsem odblokować, dodatkowo pojawił sie laptimer i wskaźnik doładowania.

To może dla odmiany coś konkretnego:

1.8 TSI 2010 (CDAA) 160KM - 120 tys. km na programie 230KM zrobionym od razu po dotarciu - zero problemów, oleju brał około litr miedzy wymianami co 15 tys km
2.0 TSI 2012 (200KM) - 60 tys km z tego 50 tys z programem 250 KM zero problemów, dolewek oleju potrzebował sporadycznie
2.0 TFSI 2015 (300KM) - 7R - oleju między wymianami co 15 tys nie brał ani grama, przy 58 tys zrobiła się dziura w bloku (przed zakupem auto zrobiło 800km jako demo), ale po wymianie dołu silnika na gwarancji dojechał do 105 tys km bez jakichkolwiek kolejnych przygód.

Powyższe można oceniać jak się chce.

Osobiście uważam, że aktualnie na rynku trudno o lepszą kombinację podatności na tuning, ceny i niezawodności.

50, 58, 47 (105-58) po wymianie silnika....ludzie, co to za przebiegi? jedyny 120, który uważam za śmiesznie niski.....jaki to wyznacznik? To teraz samochód jest dobry jak dojedzie do 100 tys. bez dziury w bloku albo awarii głowicy/rozrządu.....to że tak jest to wiemy chyba już wszyscy, ale jak ktoś to akceptuje i mówi, że jest ok to pożal się Boże...

"podatność na tuning" - 58 tys. i dziura bloku.....żyć nie umierać

Bez spiny, ale wczoraj się urodziłeś? Chciałoby się powiedzieć słynne "Paaanie, kiedyś to było".
Z drugiej strony - ile jest osób, które robi jednym autem więcej niż te 100-150 tysięcy? Po takim dystansie raczej powoli się myśli o sprzedaży.

Do tej pory są silniki, które bez bólu wytrzymują duże przebiegi, sam prywatnie jeżdżę laguną iii 2.0t f4rt z lpg z przebiegiem 425 tys, oryginalny nie rozbierany motor, kompresja wzorowa, nie żre oleju itd, znajomy taksiarz przejechał już ponad 600 bez dotykania z tym motorem.
A to jest absolutnie nierealne dla żadnego silnika tfsi, jak dojedzie do końca gwarancji to można mówić o bardzo dużym szczęściu.

Wyczytane w Bravo Girl czy Wróżbita Maciej tak powiedział?
Jakość argumentów w tej dyskusji jest naprawdę niska. (brak argumentów praktycznie)
Niestety ten wątek z góry był skazany na porażkę. Odpowiedzi na zasadzie: somsiadowi się zepsuł/mi się nie zepsuł etc.
Nie ma silnika bezawaryjnego.
Gdyby 2.0 TFSI były mega gównem i każdy by tak uważał to cena tych pojazdów na rynku wtórnym byłaby znacznie niższa.

Z którego roku są te auta?
EDIT: To był retoryczne pytanie, sam przebieg sugeruje ile mogą mieć lat. Mamy 2018 rok, a ty przywołujesz konstrukcje która debiutowała 16 lat temu. I tak jak niżej padło - całe 170 koni.

I miał oszałamiające 170 koni.
Limuzyna, nawet mocna, to głównie autostradowe duże przebiegi. Zupełnie inna eksploatacja w porównaniu do HH upalanego przy różnych okazjach.

Przecież napisałem, że każdy o tym wie, więc ja również.

Natomiast akceptacja tego to inna sprawa.

Kto robi jednym autem więcej niż 100-150 tys. jak się myśli o sprzedaży? No chyba właśnie ten kolejny właściciel któremu to auto trzeba sprzedać....nie widzisz problemu, że niekiedy 3-4 letnie auta nadają się do wyjebania z powodu silnika?

Mój 2012, taksi 2010, może nie najnowsze auta, ale z lat w których tfsi już było klepane. Moc oszałamiające 205 km, zresztą tu nie o moc chodzi...
Prowadzę warsztat, w samym zeszłym roku wymieniałem kilkanaście silników tfsi (dziury w bloku, zatarcia, rozrządy, urwane zawory, wypalone tłoki to częsty widok), oczywiście były też inne konstrukcje, ale przebiegi do 100 tys to niestety ale tylko vw, a i jednego ceeda 1.4 w benzynie pamietam... poniżej 100ki

Porozmawiaj z handlarzami, jako używane to są niemal niesprzedawalne auta.

niesprzedawalne auta dobre

I kazdy uzytkowal takie silniki z glowa, serwisowal usterki i wymienial olej na porzadny raz w roku lub co max 10kkm. )