Witam

Planuję zakup MB w209 270 cdi i odrazu chcę podnieść moc do minimum 230 koni. Nigdy nie miałem styczności z dieslami i prócz modyfikacji elektronicznych każda inna w tych silnikach jest mi obca. Potrzebuję porad jak mogę w miarę bezpiecznie podnieść moc tego "specyficznego" silnika. Proszę o konkretne porady. Wiem, że na podstawie tego silnika AMG zbudowało c30 cdi które osiągało setke w 6,8 s. z mocą 230 koni.
Chciałbym odpuścić sobie zakuwanie. Myślę o zwiększeniu pojemności do 3l oraz zmianie intercoolera na większy oczywiście dodatkowo auto zawirusować. Czy ma sens zmiana turbiny skoro fabrycznie jest zamontowana o zmiennej geometrii? Czy uda się podnieść ciśnienie doładowania zmianami elektronicznymi? Czy dostępne są jakieś dobre sprzęgła do diesli o podniesionym momencie ( oczywiście w grę wchodzi atko z manualną skrzynką, automat maksymalnie zdupia to nobliwe auto )

Chciałbym osiągnąć moc ok. 250 kucy i zbliżyć się do przyspieszeń ok 6.2 do setki.

Proszę o poradę przeda zakupem bo nie chce zostać z nierozwojowym autem na najbliższe 4 lata.

albo jestem lewy albo czai się jakaś tajemnica ale nie lepiej kupić 320 cdi i mieć 224 konie na starcie i po programie mieć 250+ km bez rzeźby z ickami itd?

320cdi wystepuje tylko w aftomacie

Żona jeździła poprzednio 270 CDI w 209 tylko że w automacie i poważnie wątpię czy z tego silnika da się udłubać 250 km, nie mówiąc o osiągnięciu setki w 6.2, wcześniej miała 350z w manualu który miał taki mniej więcej czas do setki, jeśli chodzi o osiągi to te samochody dzieliła prawdziwa przepaść

ten silnik jest dosyć wrazliwy na większe przyrosty mocy, to nie 330d po liftingu gdzie masz +80-90 koni softowymi zmianami. Max co można ugrać przy stabilnym setupie w tym silniku to 210km.

Jak chcesz mieć szybkiego diesla w coupe to kup e46 330d coupe, koniecznie po liftingu - wersje 204km, i zrób program wydech dolot i masz więcej niż te Twoje upragnione (nierealne) 250 koni w mietku.

Trafiłem niezłą okazję na zakup 270 cdi i to mnie skłoniło do założenia tego tematu. Wiem, że temat tuningu tego silnika nie jest łatwy ale możliwy. Szperając po zagranicznych forach natrafiłem na c30 amg o mocy ponad 300 hp więc moje "upragnione" 250 koni w MB jest jak najbardziej realne. Pytanie tylko czy po zakuciu.

Poprawcie mnie jeżeli się myle, ale myślę, że po zmianach:
-zmianie wtrysków na te z c30 amg
-usprawnieniu dolotu + większy IC
-delikatnej mod. wydechu ( czyt. wy...bać wszystko co jest zbędne i zwiększyć średnice )
-turbiny ( myślę że najrozsądniej jest wstawić od 320 lub 400 cdi)
-oprogramowania ( pisanego pod dany egzemplarz, który już ma zmodyfikowany silnik )
-o ile nie wytrzyma to zmianie sprzęgła na mocniejsze

osiągnę te (cyt.) "nierealne" i "upragnione 250 koni
Ludzie, to jest tylko silnik a nie podryw Kate Hudson, tu nie trzeba czarów a wiedzy, doświadczenia i pomysłu ( które ma firma w której auto ewentualnie będzie modyfikowane )
Dodatkowo odchudzając auto o około 100 kg zbliżę się do wartości 6,5 s do 100, oczywiście mówimy o manualu.

Co chodzi o 330 d to przyznaję, że auto jest rewelacyjne, ale jeżdżąc od dwóch lat e46 coupe mam ochotę na zmianę na eleganckie, wygodne i ekonomiczne coupe z dobrym butem.

Z jednej strony chcesz wygodnie i dostojnie, z drugiej mowisz o odelzeniu o 100kg.
Pewnie, ze silnik da sie zakuc i da sie zrobic 250KM, bo generalnie to tylko fizyka i inzynieria. Problem jedynie, ze bedzie to BARDZO kosztowne.
Wiec tak jak zasugerowali przedmowcy - kup cos z BMW...a jak ma byc bardziej dostojne to moze 530d.

Może się mylę ale przy takim zakresie modów to musiałbyś chyba dostać ten samochód za darmo żeby to się opłacało. Hamulce i zawiecha w tym samochodzie to raczej komfort więc tam też Cię czeka dłubanina. Może clk 500 ?? Automat nawet go tak bardzo nie zmula

@steven osiągaj jak chcesz, to nie są zawody na przyrost mocy, można w tym silniku zrobić i 350km, jest to osiągalne jak najbardziej, tylko pytanie za ile, ile tysięcy kilometrów to wytrzyma. Ochłoń, pójdź do jakiejś ogarniętej firmy, przedstaw im zakres prac, oni powiedzą Ci koszt, a następnie zsumujesz sobie koszt zakupu auta i koszty tuningu i zobaczysz że za te pieniądze można dostać CLK 320 CDI/CLK 500 (i zostanie jeszcze na benzyne...) o 3 lata młodszego niz 270 CDI, a co najważniejsze bezawaryjne auto do jazdy na co dzień. A z wytrzymałością wynalazkami nigdy nie wiadomo.

A jak słusznie Stander_M zauważył, musiałbyś dostać za darmo tego 270CDI żeby takie wynalazki się opłacały. Możesz zakupić okazyjne tego CLK 270 i zrobić soft, wydech, dolot i masz dość stabilne ~210km.

Zrob tylko turbo od c30 albo od c320cdi i wystroj powinno byc spoko

masz jakieś doświadczenia w tym temacie ? Pytam z czystej ciekawości , bo nie ukrywam, że też interesuje mnie takie auto, a w PL nie spotkałem się z projektem dużego podnoszenia mocy tego silnika.

pozdro

Cześć,

Przede wszystkim nie jest to silnik to wielkich modyfikacji o których należy zapomnieć w tym przypadku. Jest to silnik gorszy od 320CDI i mogą wystąpić duże problemy
głównie turbosprężarka, problemy z temp. silnika (przegrzewanie się) oraz skrzynia automatyczna też płata figle. Można jedynie zmienić ECU i ewentualnie układ wydechowy dla lepszego brzmienia. Błędem są propozycję jakichkolwiek ingerencji w tą jednostkę poza ww. wymienionymi.

Pozdrawiam,

Paweł

sprężarka będzie wymieniona z tego co pisał kolega wyżej
zamiast automatu ma być manual więc też problemu nie ma
chłodzenie przecież też można poprawić i nie będzie to jakiś mega koszt

więc ?

Tak więc pisze prywatnie i służbowo, że to jest bez sensu - w tym modelu akurat, ponieważ jest to zabawa i testowanie - czy się uda? Nie jest to jednostka silnika
podatna na modyfikację w szerokim zakresie. Jak Klient decyduje się na takie zmiany to jego decyzja, ale ja bym się pod tym nie podpisał.

Pozdrawiam i powodzenia

Kolega Pablo skutecznie mnie zniechęcił...
Auto ma być reklamą firmy sprzedającą auto części więc chciałbym żeby miało się czym popisać prócz wyglądu.
Zastanowie się jeszcze nad tym motorem ale jednak pochylę się chyba nad 320 cdi.

tylko wciąż mnie nurtuje to c30 AMG (bodajże z Portugalii) z którego wykrzesali ponad 320 koni i używane jest na co dzień do wożenia dzieci do szkoły:)

W grand cherokee 2,7 remap + wydech i wyszło 220 KM niutonów niestety nie pamietam....nic sie nie wysrało przez 100 tyś km...auto jeździło tez w rajdach off-roadowych

220 koników już skutecznie poprawiło by mi humor:)

Rozmawiałem z dwoma mechanikami - cudotwórcami którzy bawili się w modyfikację ropniaków i wstępnie mi odradzili zakup i modyfikowanie tego motoru ponieważ padają w nich wtryski które są drogie oraz pękają głowice od strony wtrysków... lecz na wszystko są sposoby:) Wtryski z c30 amg są o wiele wytrzymalsze i mają możliwość podniesienia ciśnienia i głowica po odpowiedniej obróbce i wzmocnieniu ( oczywiście zwracając uwagę na naprężenia ) pomogą uzyskać bezpiecznie planowaną moc.
Z tego co widzę i czytam gama silników cdi zbiera baty na polskich forach za swoją delikatność, a za czym idzie awaryjność. Wielu użytkowników jednak sama prosi się o awarię lejąc złej jakości paliwo oraz nie zmieniając filtrów paliwa w odpowiednim czasie co skutkuje awariami wtryskiwaczy.

Paliwo u nas to loteria i niestety pomijając nawet użytkowników proszących się samych o problemy jak to ująłeś, to moja styczność z CDI nakazuje mi odradzić Ci ten motor. One są na prawdę delikatne i awaryjne. W moim mieście mechanicy rozszerzyli nawet skrót CDI - Ciąg Dalszy Inwestycji

ehh...

Zabawne, że po każdej rozmowie z mechanikiem zbliżam się do kupna CDI ( Ciąg Dalszy Inwestycji świetne! ) a po wizycie na forum mam ochotę spalić każde napotkane w komisie CDI. Zakup tego modelu z silnikiem innym niż diesel mija się z celem, jak dla mnie ma to być ekonomiczny i elegancki dupowóz który prócz wożenia mnie i znajomych po Polsce ( robię około 40 tyś. km rocznie ) ma być "szybką" reklamą nowej firmy. Dlaczego diesel? Bo jak by to miała by być benzyna to było by to e46 330 turbo/kompressor cabrio lub M3. Niestety trochę już mi się opatrzyła linia e46 coupe którym jeżdżę od dwóch lat. Każde clk w benzynie nie jest tak dobre jak BMW a każde BMW w dieslu nie jest już tym...choć jest rewelacyjne jak na diesla.

Chyba skończy się na wstawieniu V8 pod maskę e46, choć wiem, że to dość trudne zadanie.

Za dużo opcji, za dużo chęci

Niestety ścigant to nie będzie, poprawić go można nieznacznie. Lepiej już spisuje się 320 CDI, którego możemy spotkać np. w CLS czy CLK. Jednak trzeba trochę dołożyć, więc kwestia ekonomiczna też ma znaczenie.

Tak dla przykładu:

CLK 320 CDI Cabrio