![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Forum Killer Dołączył: Sun, 20 October 2002 Skąd: Wuwua ![]() |
Jako ze ostatnimi czasy troszeczke sie nudze to doszedlem szybciutko do wniosku ze pobawie sie zaplonem w mojej padace zeby zobaczyc co sie dzieje na przyspieszonym i co na opoznionym zaplonie jakie roznice itp itd...
Wzialem do reki kluczyk 12 zaznaczylem na glowicy i na aparacie od jakiego ustawienia zaczynalem poluzowalem aparat odpalilem rozgrzany silnik i zaczalem pomalutku krecic... Jako ze wczesniej rozmawialem z mechanikiem dowiedzialem sie ze krecac aparatem w strone kabiny przyspiesze zaplon a w strone swiatel opoznie... moje zdziwienie bylo spore bowiem okazalo sie ze mam na maxa cofniety aparat zaplonowy/ ustawienie takie podobnierz powoduje cofniecie zaplonu/ tak wiec przekrecam aparat i jednoczesnie przyspieszam zaplon... To co zauwazylem to ze na aparacie wykreconym na maxa w strone przyspieszenia zaplonu silnik pracuje ciszej rowniej tak bardziej gladko. Dokrecilem aparat w pozycji zaplon przyspieszony i zaczalem patrzec jak sie zachowuje silnik. Faktycznie chodzi ciszej rowniej natomiast odnioslem wrazenie ze slabiej sie wkreca na obroty. nastepnie ustawilem aparat w pozycji wyposrodkowanej i oprocz faktu ze zaczal chodzic twardziej zadnych zmian nie odczulem, natomiast w pozycji wyjsciowej silnik chodzi glosno natomiast moim zdaniem szybciej sie wkreca i taki zwawszy jest. Myslalem ze efekty bede z deczka bardziej odczuwalnie i nie chodzi o przyspieszanie tylko o strzaly z wydechu przerywanie a tu nic takiego poprostu silnik albo gladziej chodzil albo twardziej... Co o tym sadzicie czy tak powinien reagowac silnik ??? Czy u mnie cos jest nie tak. Kolega jak bawil sie w bmw zaplonem to strzelal straszliwie wydech w hacziroku nawet ogien z rury lecial na przyspieszonym zaplonie a u mnie tak czy siak ustawie pracuje rowniutko... Jakby ktos mundry w temacie sie wypowiedzial to bylbym wdzieczny... -------------------- Byl Cif Teraz Jest Golfina SOHC 8v 1.4 60KM ...
|
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#2
|
|
Super User Dołączył: Sat, 09 November 2002 Skąd: Poznań/Plewiska ![]() |
Prawdopodobnie zamiast przyspieszac zapłon to go opóźniałeś, sprawdż w którą strone kręci sie silnik, przyspieszasz zapłon w kierunku przeciwnym do jego obrotów, twardsza praca/lepsze wkręcanie wcześniejszy zapłon, praca bardziej miekka, gorsze wkrecanie późniejszy,
za wczesny strzela w kol ssący, za póżny wali w wydech. |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Mon, 22 September 2003 Skąd: Kielce ![]() |
CYTAT za wczesny strzela w kol ssący, za póżny wali w wydech.
a nie na odwrót? -------------------- |
|
|
![]()
Post
#4
|
|
Super User Dołączył: Sat, 09 November 2002 Skąd: Poznań/Plewiska ![]() |
CYTAT("Smasher E30":2w5t04fn) CYTAT za wczesny strzela w kol ssący, za póżny wali w wydech. a nie na odwrót? raczej nie, jak zawczesny to zapłon następuje jak jeszcze otwarty jest zawór ssący, a jak za późny to dopala się w wydechu |
|
|
![]()
Post
#5
|
|
Forum Killer Dołączył: Sun, 20 October 2002 Skąd: Wuwua ![]() |
Jako ze u mojego mechanika bede dopiero za tydzien to lepiej jest jezdzic na przyspieszonym opoznionym czy zostawic taki jaki byl czyli hmmm chyba opozniony ??? I co czym grozi bo o ile strzaly w wydech mnie nie bola to w dolot i przepustnice tak nie wspominajac o zaworach... De fakto zawsze jak czytalem o regulacjach zaplonu to ludziska przyspieszali zaplon a u mnie na przyspieszzonym gorzej sie wkreca... i co ja biedny rzuczek powinienem zrobic.
PS. Z gory zaznaczam ze nie licze na jakies spore roznice natomiast jakakolwiek zmiana na lepsze by mnie usatysfakcjonowala -------------------- Byl Cif Teraz Jest Golfina SOHC 8v 1.4 60KM ...
|
|
|
![]()
Post
#6
|
|
Otaku Dołączył: Mon, 21 October 2002 Skąd: Kraków ![]() |
Jest tak:
Zaplon przyspieszony - mocny dol i slaba gora Zaplon optymalny - mocna gora sredni dol Zaplon opozniony slaby caly zakres (ale gora jeszcze w miare). Lepiej jezdzic na srodku (serii) bo opozniony niezdrowy, a na przyspieszonym nie dopala calej mieszanki... |
|
|
![]()
Post
#7
|
|
Forum Killer Dołączył: Sun, 20 October 2002 Skąd: Wuwua ![]() |
dzienx colin jutro siem jeszcze pobawie bowiem poki co nie wiem dlaczego odnosze smieszne wrazenie ze na opoznionym czyli tym na ktorym silnik tak "twardo" chodzi samochod jakis taki zrywniejszy jest moze to tylko zludzenie natomiast za lepsza predkosc wkrecania to chyba dalbym sobie cos obciac
No nic jutro przyspiesze i zobacze co i jak a pozniej wroce do ustawien na ktorych jezdzilem przez ostatnie 2wa lata a za tydzien ustawie nominalny. Natomiast nurtuje mnie to ze niektorzy przyspieszaja zaplon i mowia ze lepiej samochod jezdzi tymbardziej jak sie zaleje lepsze paliwko... -------------------- Byl Cif Teraz Jest Golfina SOHC 8v 1.4 60KM ...
|
|
|
![]()
Post
#8
|
|
Otaku Dołączył: Mon, 21 October 2002 Skąd: Kraków ![]() |
Powiem Ci tak... Jak ja przyspieszylem to auto wydawalo sie zapierdalac, ale nie bylo kopa przy 4000. Cos nieteges. Na serii na dole byl mul a kop byl, ale wydawalo sie ze przyspieszony byl szybszy. Pojechalem na hamownie (zatankowalem nawet 98:P) i tylko 79KM a auto zasuwalo (duzo niutkow do 3700 a potem kicha)?? Jak zybozylem dawke paliwa to przybylo 6KM ale dalej malo... Po kilku dnaich kombinacji ustawilem zaplon na oko (oko=okolice serii) i bylo ju 95KM ale nie zdychalo od 4000. Na odprezonym silniku tosamo - wszyscy twierdzili ze mozna bardziej wyprzedzic zaplon, a ja ze seria bedzie najlepsza i tak tez bylo... Na mx5 brata taksamo krecilem i efekty identyczne - albo dol, albo gora. Poprostu dla benzyny (na gazie jeszcze nei kombinowalem) kazdy silnik ma optymalny kat wyprzedzenia zaplonu i raczej na wysokich obrotach jest on fabrycznie dobry. Na niskich zaplon jest opozniony ze wzgledu na wielsze prawdopodobienstwo wystapienia spalania stukowego itp, ale to juz trzeba jakas elektronika przestawiac tylko w danym zakresie.
|
|
|
![]()
Post
#9
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Mon, 14 October 2002 Skąd: Otwock ![]() |
CYTAT("Colin":1tguromg) Jest tak:
Zaplon przyspieszony - mocny dol i slaba gora Zaplon optymalny - mocna gora sredni dol Zaplon opozniony slaby caly zakres (ale gora jeszcze w miare). Lepiej jezdzic na srodku (serii) bo opozniony niezdrowy, a na przyspieszonym nie dopala calej mieszanki... IMO coś pokręciłeś - patrząc na krzywe wyprzedzenia większości zapłonów można zauważyc że wraz z wzrostem obrotów wzrasta wyprzedzenie -------------------- Piotruś
Octavia TDI (90PS + bonusy) Suzuki GSX600F |
|
|
![]()
Post
#10
|
|
Otaku Dołączył: Mon, 21 October 2002 Skąd: Kraków ![]() |
CYTAT("Piotrus":1k9wut0y) CYTAT("Colin":1k9wut0y) Jest tak: Zaplon przyspieszony - mocny dol i slaba gora Zaplon optymalny - mocna gora sredni dol Zaplon opozniony slaby caly zakres (ale gora jeszcze w miare). Lepiej jezdzic na srodku (serii) bo opozniony niezdrowy, a na przyspieszonym nie dopala calej mieszanki... IMO coś pokręciłeś - patrząc na krzywe wyprzedzenia większości zapłonów można zauważyc że wraz z wzrostem obrotów wzrasta wyprzedzenie No wzrasta... pozatym caly czas mowimy o bazowym kacie wyprzedzenia zaplonu (nie regulijemy w danym zakresie tylko calosc o jakis offset). A to ze na wysokich obrotach rosnie niezanaczy ze mozna go w nieskonczonosc przyspieszac. |
|
|
![]()
Post
#11
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Thu, 20 November 2003 Skąd: WWA-bemowo ![]() |
nio ja tez u siebie niby przyspieszylem i jest nie tak jak mi sie wydawło, jak byl wlasnie tak na granicy "srodka" to bylo najlepiej...
-------------------- było sportowe jest cabriolet
|
|
|
![]()
Post
#12
|
|
Forum Killer Dołączył: Sun, 20 October 2002 Skąd: Wuwua ![]() |
Hmmm tak wiec wczoraj mocno wieczorowa pora stanalem na swiatlach z panami w carismie 1.8 GDI zielone i rura jakie bylo moje zdziwienie gdy na 1 wyskoczylem przed nich a pozniej sukcesywnie oni mnie dochodzili aby na koncu 3ki przy okolo 130 mnie wyprzedzic na nastepnych swiatlach dowiedzialem sie ze to seria i zapytalem czy nie chcieli by sie jeszcze raz za chwile scignac sie zgodzili Tak wiec ja na przystanek klucz 12 w reke pod mache i przyspieszylem zaplon stajemy na swiatlach i pomimo ze mialem wrazenie ze samochod nie ciagnie to jednak do nastepnych swiatel bylem o 1dna dlugosc przed nimi kolejna regulacja na oko ustawienia wyposrodkowane chyba i kolejny wyscig i moj malutki hot szrocik pokazal jak jezdzi zupelnie nie dajac szans carismie odchodzac jej na kazdym biegu hehe.
Tak wiec recami i nogami podpisuje pod wczesniejszymi wypowiedziami obiektem zmian zaplonu byl civic d16z2 na paliwie 99 v-power -------------------- Byl Cif Teraz Jest Golfina SOHC 8v 1.4 60KM ...
|
|
|
![]()
Post
#13
|
|
Super User Dołączył: Wed, 20 November 2002 Skąd: Łomża (podlaskie) ![]() |
CYTAT("Colin":1cxzvz94) ... Poprostu dla benzyny (na gazie jeszcze nei kombinowalem) kazdy silnik ma optymalny kat wyprzedzenia zaplonu i raczej na wysokich obrotach jest on fabrycznie dobry. Na niskich zaplon jest opozniony ze wzgledu na wielsze prawdopodobienstwo wystapienia spalania stukowego itp, ale to juz trzeba jakas elektronika przestawiac tylko w danym zakresie.
Dobrze gada, dać mu wódki. Druga sprawa, że zazwyczaj charakterystyka aparatu to dwie lub max trzy proste odcinki. Taka linia łamana. A najlepsza była by linia krzywa (nie wspominając o mapie). I stąd pewnie takie jaja. Linia łamana to kompromis i fabrycznie jest wepchnięta poniżejkrzywej idealnej, żeby wierzchołki załamań nie wylazły w strefę zbyt wczesnego zapłonu. Na niskich obrotach różnice pomiędzy idealną krzywą wyprzedzenia a łamaną linią są większe, bo ta krzywa jest tam bardziej zaokrąglona. Na wyższych obrotach krzywa jest bardziej wyprostowana i różnice małe. Może namieszałem, ale jak ktoś widział parę takich wykresów to załapie o co mi chodzi. -------------------- róbmy swoje.
Galancina 2.0 87r po reanimacji! Śmiga! |
|
|
![]()
Post
#14
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Sun, 20 October 2002 Skąd: W-wa ![]() |
przepraszam... ale ile musialby byc wyprzedzony/przyspieszony zaplon w seryjnym silniku zeby strzelal przez nie domkniety zawor ssacy...
jakies 120 stopni? |
|
|
![]()
Post
#15
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Fri, 15 November 2002 Skąd: Krakow ![]() |
Collin - widze ze na nic bylo moje tlumaczenia....
A wiec - moje teorie: W roznych autach jest roznie zbudowany aparat zaplonowy i dziala w rozny sposob... W nowszych autach (ale z rozdzielaczem) m,apy zaplonu ustawione sa w komputerze - jesli jest czujnik spalania stukowego to zaplon i tak jest optymalny... W starszych, nawet z wtryskiem (tak jak u Ciebie Collin i tak jak jest w gaznikowym Polonezie) w rozdzielaczu zaplonu jest wszystko tz ze komputer nie steruje wogole zaplonem - zaplon na wysokich obrotach przyspieszany jest przez przyspieszacz odsrodkowy czyli ciezarki zawieszone na sprezynkach ktore pod wplywem obrotow odchylaja sie - przyspieszajac zaplon na wysokich. Niestety sprezynki utrzymujace ciezarki z czasem traca swoje wlasciwosci, szczegolnie po kilkunastu latach i zaplon jest zbyt mocno przyspieszony na wysokich , a przyspieszajac go njeszcze (krecac calym aparatem) pogarszasz sprawe... - dlatego tak duzo straciles na gorze... W innych autach pomimo iz jest kopulka ktora mozna krecic i tak nie wplywamy na zaplon ktorego mapy i tak sa w kompie (np Peugeot z silnikiem 1.9 120 KM) W jeszcze innych - zwykle w takich kopulkach jest czujnik halla okreslajacy polozenie walka rozrzadu krecac kopulka okreslamy wstepny kat wyprzedzenia zaplonu (np daewo Espero) a mapy sa zapisane w kompie ale po kreceniu sa odpowiedni przesuniete... co czasemi gdy producent ustawil je asekuranckie (np na gorsza benzyne) pomaga i to mocno... jedyna profesjonalna modyfikacja zaplonu, taka ktora przyniesie wymierne korzysci (na benzynie) auta dobrze skonstrulaowanego to chip lub modyfikacjie mechaniczne najstarszego typu aparatu zaplonowego - takiego jak ma Collin - zmiana charakterystyki sprezynek podtrzymujacych ciezarki lub zmiana samych ciezarkow lub punktow ich mocowania... inna sprawa jest to ze seryjnie najbardziej optymalnie pod wzgledem mocy jest ustawiony zaplon na wysokich obrotach a najbardziej asekurancko (najbardziej opozniony) - na srednich - chodzi o zapobieganie spalaniu stukowemu glownie zwiazanego z kiepska jakosca benzyny... Dlatego krecac cala kopulka - przesuwajac cala charakterystyke zaplonu - mozna gdzies zyska a gdzies stracin najczesciej zyskujemy na niskich a tracimy na wysokich zwlaszcza jesli mamy stary typ aparatu z przyspieszaczem odsrodkowym... A najlepsze efekty daje skorelowanie zaplonu z planowaniem i ogolnie obrobka glowicy i zmiana paliwa na wyzej oktanowe... Acha - to co napisalem dotyczy wg mojej wiedzy aut benzynowych wolnossacych. -------------------- Szukam koni.........
......mechanicznych wystarczy WW <!-- s;) --><!-- s;) --> BMW E36 M3 3.2 SEDAN |
|
|
![]()
Post
#16
|
|
Super User Dołączył: Wed, 20 November 2002 Skąd: Łomża (podlaskie) ![]() |
CYTAT("ww#296":16y9s4zm) W starszych, nawet z wtryskiem (tak jak u Ciebie Collin i tak jak jest w gaznikowym Polonezie) w rozdzielaczu zaplonu jest wszystko tz ze komputer nie steruje wogole zaplonem - zaplon na wysokich obrotach przyspieszany jest przez przyspieszacz odsrodkowy czyli ciezarki zawieszone na sprezynkach ktore pod wplywem obrotow odchylaja sie - przyspieszajac zaplon na wysokich. Niestety sprezynki utrzymujace ciezarki z czasem traca swoje wlasciwosci, szczegolnie po kilkunastu latach i zaplon jest zbyt mocno przyspieszony na wysokich , a przyspieszajac go njeszcze (krecac calym aparatem) pogarszasz sprawe... - dlatego tak duzo straciles na gorze...
Nie jest tak jak piszesz. Każdy aparat ma określone konstrukcją maksymalne wyprzedzenie zapłonu. Na wysokich obrotach regulator odśrodkowy w większości aparatów zapłonowych jest już maksymalnie wychylony. I to nie sprężynki określają maksymalne wyprzedzenie regulatora, ale jego mechaniczna konstrukcja. Twardość sprężynek, masa ciężarków i mechanika aparatu dają określony kształt - przebieg charakterystyki. Stare, osłąbione sprężynki dadzą w efekcie większe wyprzedzenie na niskich i średnich obrotach, a nie na wysokich. -------------------- róbmy swoje.
Galancina 2.0 87r po reanimacji! Śmiga! |
|
|
![]()
Post
#17
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Fri, 15 November 2002 Skąd: Krakow ![]() |
CYTAT("gondoljerzy":11jjnh5k) Nie jest tak jak piszesz. Każdy aparat ma określone konstrukcją maksymalne wyprzedzenie zapłonu. Na wysokich obrotach regulator odśrodkowy w większości aparatów zapłonowych jest już maksymalnie wychylony. I to nie sprężynki określają maksymalne wyprzedzenie regulatora, ale jego mechaniczna konstrukcja. Twardość sprężynek, masa ciężarków i mechanika aparatu dają określony kształt - przebieg charakterystyki. Stare, osłąbione sprężynki dadzą w efekcie większe wyprzedzenie na niskich i średnich obrotach, a nie na wysokich.
W pierwszej chwili pomyslalem ze masz racje... Ale cos mi nie pasowalo - i wiem!!! max moc i moment osiagasz nizej niz max obroty silnika - zakladajac nawet ze ciezarki sa max wychylone przy mocy max to zapewne moment obrotowy bedzie "w lesie" A wg mojej logiki jesli konstrukcja umozliwia max wychylenie ciezarkow to najprawdopodobniej bedzie to gdzies przy max obrotach a nie obrotach max mocy. Utwierdza mnie w tym przekonaniu np wykres przyspieszenia zaplonu w stosunku do obrotow w polonezie, gdzie rosnie on caly czas az do konca a nie wyrownuje sie w ktoryms momencie... -------------------- Szukam koni.........
......mechanicznych wystarczy WW <!-- s;) --><!-- s;) --> BMW E36 M3 3.2 SEDAN |
|
|
![]()
Post
#18
|
|
User Dołączył: Mon, 16 February 2004 Skąd: Łódź ![]() |
To ja sie moze podlacze do tego topicu, bo mam zagryche z moim zaplonem.
Otoz mam Forda Escorta na mechanicznym wtrysku K(E)-Jetronic z ukladem zaplonowym ESC (Electronic Spark Control). Jest aparat zaplonowy, w nim tylko czujnik Halla, bez sprezynek. Nie moge dojsc do optymalnego ustawienia zaplonu. Silnik caly czas pracuje twardo, jest bez mocy. Ktoregos dnia zaplon zostal totalnie opozniony - samochod jechal normalnie. Wylaczylem silnik, wlaczylem po kilku minutach i juz nie jechal, nie wkrecal sie na obroty - skutek opoznionego zaplonu (tylko dlaczego na poczatku nie bylo to odczuwalne). Dojechalem do domu, przestawilem zaplon na oko, ale w polozenie podobne do tego, ktore bylo na poczatku. Zdziwilem sie, bo silnik pracowal gladko, miekko i wkrecal sie na obroty jak glupi - byl bardzo zwawy. Niestety po tygodniu wszystko wrocilo do stanu wyjsciowego, mimo, ze nikt nie ruszal aparatem. Czy ktos ma jakies pomysly co sie dzieje?? Podkladalem drugi modul ESC - jest dokladnie tak samo jak bylo. Mnie sie pomysly juz koncza, a chcialbym, zeby ten silnik pracowal w miare normalnie Moze ma ktos dokumentacje tego ustrojstwa - ESC? |
|
|
![]()
Post
#19
|
|
Super User Dołączył: Wed, 20 November 2002 Skąd: Łomża (podlaskie) ![]() |
CYTAT("ww#296":1me82afc) W pierwszej chwili pomyslalem ze masz racje... Ale cos mi nie pasowalo - i wiem!!! max moc i moment osiagasz nizej niz max obroty silnika - zakladajac nawet ze ciezarki sa max wychylone przy mocy max to zapewne moment obrotowy bedzie "w lesie" A wg mojej logiki jesli konstrukcja umozliwia max wychylenie ciezarkow to najprawdopodobniej bedzie to gdzies przy max obrotach a nie obrotach max mocy. Utwierdza mnie w tym przekonaniu np wykres przyspieszenia zaplonu w stosunku do obrotow w polonezie, gdzie rosnie on caly czas az do konca a nie wyrownuje sie w ktoryms momencie... Oczywista sprawa, że w użytkowym silniku moment maksymalny jest znacznie niżej na skali obrotów niż moc maksymalna. Ale moc wynika z momentu i obrotów. Jeśli obroty rosną i moc też rośnie, to znaczy że jakiś moment jeszcze jest. A w każdym razie spada wolniej niż przyrost obrotów. Ale wróćmy do tematu. Mam dwa tomy ,,Samochody osobowe opisy techniczne i dane regulacyjne" z autkami starszej daty wyposażonymi w tradycyjne aparaty zapłonowe. W prawie wszystkich przypadkach, a jest tam opisane kilkadziesiąt różnych aut, charakterystyka wyprzedzenia zapłonu robi się płaska przed osiągnięciem obrotów mocy maksymalnej. Przykładowo moc max przy 6000, a aparat przestaje wyprzedzać przy 5000. Dla poloneza i 125p według tej książki moc max jest przy 5200, a wyprzedzanie zapłonu kończy się przy 5000. Jest też kilka ciekawych rodzynków - charakterystyki francuskich aparatów z zapłonem tranzystorowym, gdzie wyprzedzenie na wysokich obrotach spada. Tylko jedno autko R5 z małym silniczkiem 1108cm ma podaną moc max przy 4400, a aparat wyprzedza do 5000. Wyjątek, albo błąd w druku. A gdzie widziałeś ten rosnący bez przerwy wykres dla poloneza? Wysłany Sro Cze 16, 2004 01:45 am: CYTAT("toradek":1me82afc) To ja sie moze podlacze do tego topicu, bo mam zagryche z moim zaplonem.
Otoz mam Forda Escorta na mechanicznym wtrysku K(E)-Jetronic z ukladem zaplonowym ESC (Electronic Spark Control). Jest aparat zaplonowy, w nim tylko czujnik Halla, bez sprezynek. Nie moge dojsc do optymalnego ustawienia zaplonu. Silnik caly czas pracuje twardo, jest bez mocy. ... Czy ktos ma jakies pomysly co sie dzieje?? Podkladalem drugi modul ESC - jest dokladnie tak samo jak bylo. Mnie sie pomysly juz koncza, a chcialbym, zeby ten silnik pracowal w miare normalnie Moze ma ktos dokumentacje tego ustrojstwa - ESC? Chochliki jakieś masz w tym aucie. Moduł ESC zmieniałeś, a cały aparat próbowałeś? Może rzeczywiście czujnik Halla świruje, a może coś jest poluzowane w aparacie, wyrobiona ośka, słabe umocowanie tarczki z otworkami itp? -------------------- róbmy swoje.
Galancina 2.0 87r po reanimacji! Śmiga! |
|
|
![]()
Post
#20
|
|
User Dołączył: Mon, 16 February 2004 Skąd: Łódź ![]() |
Przez moje rece przewinely sie trzy aparaty zaplonowe. Nikt nie wie, co sie z nim dzieje. Teraz w wakacje mam zamiar troszke pokombinowac, powtorze cala operacje.
|
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Thursday, 01 May 2025 - 09:15 |