Siemanko
Mam pytanko do was jak to wygląda w dzisiejszych czasach zmiana silnika w autach czyli np z benzyny na diesla i odwrotnie ?
Bo byłem na jednej stacji drugiej i chciałbym z prostować papiery czyli zmieniłem silnik w tym roku z diesla na benzynę pojemność niech będzie 1.6 TDI na 1.8t. I powiedzieli mi diagności ze musze do rzeczoznawcy on wystawia papier ze hamulce itp ze konstrukcja ok i dopiero rozszerzony przegląd i zmiana potem wydział komunikacji. Kiedyś w innym aucie zmieniałem z beznyny 1.3 na 1.9 tdi i bez problemu przegląd rozszerzony wydział komunikacji i do widzenia. Kumpel dwa lata temu wolno ssącego uturbiał i wpisali mu tam 1.6 t benzynę bez problemowo,(nie wychodziły takie silniki z fabryki) a u mnie problemy ? Coś się po zmieniało ?

Bo u nas jak w stanach co rewir to inna jurysdykcja.

Trzeba szukać innej stacji / diagnosty z uprawnieniami lub warsztatu z uprawnieniami do budowy / przebudowy pojazdów. To drugie będzie pewnie ekonomicznie nieuzasadnione

Zrobił z zwykłego 1.6 niezwykłe 1.6T i mu co wpisali? Bo to ciekawe.


Taki temat LEGALNIE to ścieżka taka jak w książkach diagnostów i przepisach. Rzeczoznawca, przegląd rozszerzony, wydział komunikacji i temat zamknięty. Czasem jak silnik występował w danej budzie/roczniku diagności idą na rękę i klepią bez rzeczoznawcy (tzw dupochron).

ojj sorki 1.4 T a nie wychodziły turbo tylko max 1.4 16v wolnossące.
Podjadę po świętach do innego miasta zobaczymy co oni tam powiedzą.

no to co on tam zmienił? Jedyny parametr jaki mógł zmienić to moc skoro pojemność i zapłon zostały takie same.

Moc się podaje w DR więc nie bardzo wierzę że ot tak zwyczajnie mu to klepnęli. Chyba że uznali jako go jako wolnossący.

W przypadku zmian jedynie mocy, ale nie zasilania ta papiero logia nie ma większego sensu, nasza policja to nie to co w Niemczech czy Austrii.

Ale przy zmianie zasilania Pb/ON to choćby sam przegląd może stanowić problem, bo o ile diagności zazwyczaj nie otwierają maski (przynajmniej u mnie) to w takim przypadku zainteresują się tym co tam jest.

Ja mam e36 z wrzuconym m30b35 i w dokumentach mam zmieniony model na 335i.

No musiał sanki dołożyć wzmocnienia kielichów, bo wszystko chodziło. Turbo duże na widoku, a nie wiem już jaką moc mu tam wsadzili. Wiem tyle ze na 5 stacjach nie chcieli mu przeglądu podbić. Bo nawet zbiornik przerabiany jest itp. Czyli slipper streetowy auto co waży nie całe 700kg

Tak, ale nadal sprężarka nie jest elementem występującym w dokumentach. Zmiany konstrukcyjne to inne tematy niż swap silnika imho, nawet szczerze nie wiem jak to się ma do badań i zmian konstrukcyjnych. W sumie bywają w streecie auta z usuniętym bakiem, zamiennikiem w bagażniku... Ale to może lepiej nie drążyć tematu.





Mi się nie udało, diagnosta mi wbił 325Ci ale w WK mnie cofneli, twierdząc, że model się nie zmienił (320Cd), znów znajomy w W-wie miał E30 i zrobili mu 340i... Ehhh... Co wydział to inne wytyczne.

tak więc zjeździłem dzisiaj 8 stacji w innym mieście
jedni nie pobiją się pod tym
drudzy rzeczoznawca
a na innych 50 zł za zmianę licznika korekta w cepiku, a 60 zł za zmiany w systemie czyli wywalenie diesla z systemu i wpisanie benzyny.