W najbliższym sezonie planuję przesiąść się na koła 17', jednak przed zakupem felg i opon chciałbym się poradzić w sprawie doboru. Fabrycznie auto wychodzi w następującym setupie:

KOŁA: 6.5x15 ET 41.5
OPONA: 195/65/R15

Pierwotnie zakładałem, że przesiądę się na 205/45/R17 lub 205/50/R17. Znalazłem już nawet komplet felg ATS DTM (7.5x17 ET38) w bardzo dobrej cenie, jednak zacząłem się zastanawiać, czy te opony nie będą za wąskie jak na felgę 7.5 cala. Z drugiej strony kupowanie innych firmowych felg o szerokości 7 cali jest obecnie poza zasięgiem z powodów finansowych. Innym rozwiązaniem jest przesiadka na opony 215/50/R17 lub w ostateczności 215/45/R17.

Auto to Alfa 156 1.9 JTD 163KM/350nM, Bilstein B8 + sprężyna -15mm oraz zestaw poli zamiast gum, w planach szpera.

W związku z powyższymi rozterkami mam kilka pytań:

1. Czy opona 205/45/R17 lub 205/50/R17 będzie za wąska na felgę 7.5 cala?
2. Czy nastawiać się od razu na szerokość 215?
3. Jak bardzo pogorszy się prowadzenie auta na wodzie przy oponie 215?
4. Jak mocno spadną osiągi przy oponie 215?

Autem jeżdże na codzień w różnych warunkach - trasy, miasto, w trybie raczej dynamicznym. Zdaża mi się także przewozić pasażerów i umiarkowanie ciężkie rzeczy w bagażniku. Zależy mi na znalezieniu setupu, który będzie jakimś kompromisem między użytkowaniem na polskich drogach a polepszeniem właściwości jezdnych (zdaję sobie sprawę, że zawsze będzie to jakiś wybór).

W tej chwili, mimo sztywniejszego zawieszenia, auto nie prowadzi się w stopniu zadawalającym - pracuje mocno na samej oponie (profil 65), efekt mizerny.

Prosiłbym też o jakieś wskazówki dotyczące ciśnienia przy przejściu na 17 cali - od jakich wartości zacząć testować? Do jakich wartości ciśnienia można zejść przy niskim profilu opony (typu 45)? Na fabrycznym rozmiarze ciśnienia podane w instrukcji to 2.3 z przodu oraz 2.2 z tyłu.

205 i 7,5 cala - no way , chyba ze chcesz naciąg robic, ale do AR to nie zbyt trafiony pomysł.....min.215.

Po co CI szpera w 160 konnym aucie...?
Auto zapewne zwolni troszke ale bez przesady.
Duzo bardziej bedzie Cie wozic na koleinach, a w szczegolnosci koleinach z wodą, trzeba uważac.
Cisnienie takie jak podaja czyli jakies 2.3 przód

Pozwole sobie przedstawic troche inny punkt widzenia.

Kolega ma takie OZety http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=16&t=150810 szerokie na 7,5" z opona 205/55R16 i opona dobrze lezy. Bardzo jestem przeciw "germanstyle", a do tego to jest calkiem cywilnie uzywany i30 - i na prawde dobrze to wyglada + dobrze sie sprawuje. Trzeba oczywiscie pamietac, ze nie kazda opona 205 ma rzeczywiscie 205mm (zwlaszcza styku z asfaltem) oraz ze niektore z nich maja nadlewke gumy chroniacej rant (warto).

Druga sprawa, to prowadzenie na 15" i potrzeba przejscia na 17". Nie obraz sie, ale profil najbardziej ograniczac Cie bedzie w dynamicznej jezdzie w zakretach... takiej jakiej na publicznej drodze nie uskutecznisz. To nie znaczy, ze na nizszym profilu nie bedzie lepiej. To znaczy, ze treningiem mozna nadrobic ten 65

Dla mnie osobiscie powodem do zalozenia wiekszych felg jest potrzeba zalozenia wiekszego hamulca. I tak np. Legacy lata na 15" ale na sezon letni mam przygotowane hamulce z Tribeca i do nich niezbedne sa felgi minimum 17" cali. Niemniej od poznej jesieni do wczesnej wiosny bedzie jezdzil za 15", zarowno "deszczowkach" 205mm jak i zimowych 195/185mm.

Wiaze sie to z koniecznoscia przekladania przednich tarcz i zaciskow, ale zapewnia najlepsza trakcje. Bo w deszcz, w koleinach, na kiepskiej nawierzchni, a zwlaszcza zima, opona 215/45 moze byc wrecz niebezpieczna, nie zapewni wystarczajacej trakcji. A puszczanie w niskoprofilowych oponach jest dosc gwaltowne.

Proponowalbym Ci zastanowic sie nad kupieniem 16" i opon 205/55R16. Naprawde do cywilnego, nawet ostrego uzywania jest to bardzo dobre rozwiazanie. Do tego sa to bardzo popularne opony, w zwiazku z tym tanie. Po trzecie, jezdzenie na 215/45 a nawet 205/50 po naszych podziurawionych drogach konczy sie bablami na barkach opony i koniecznoscia ich wymiany. Kolega ma tak w Mondeo, w kazdym sezonie przynajmniej 2 sztuki prawie niezuzytych opon ida na smietnik. Miesiac temu zrobila sie gula ktora po kilku godzinach pekla! To jest niekomfortowe, drogie a i niebezpieczne.

Jesli boisz sie, ze opona Ci bedzie sie podwijac, to kup Firestone SZ90 albo Toyo R888 (tylko dotnij) albo Toyo R1R - to sa opony o bardzo sztywnych barkach. A SZ90 dostaniesz nowe ponizej 280 PLN za sztuke.

Opony 16" maja jedna powazna wade - praktycznie nie wystepuja slicki w tym rozmiarze. Ale to chyba Cie nie martwi

Co do szpery, to pytanie raczej czy chcesz wydac te pieniadze, przypuszczam ze okolice 1,5 - 2k PLN. Bo czy warto - to zawsze warto. Chocby to, ze przez pol roku pada, lezy snieg albo lod, albo lezy na nich piach po zimie. FWD bez szpery zima to nic przyjemnego.

To moj punkt widzenia, moze troche lamerski, ale moj
Zapraszam do dyskusji.

W domu mam dwie Alfy tj. GT 3.2 V6 i 156 3.0 V6 do wygłupów. GT jeździ na 225/45r17 owszem na dobrych drogach jest fun, jednak na drodze z koleinami można zapomnieć o prowadzenia auta na luzaka jedną ręką, ciąga mocno, dodatkowo efekt ten potęguje układ kierowniczy z przełożeniem tylko 1,5 obrotu od skrajnych położeń, zwykła 156 nie przenosi na kierownicę aż tak tego co dzieje się na drodze z racji innego przełożenia układu kierowniczego. Druga Alfa czyli 156 3.0 jeździła długo na rozmiarze 205/55r16 i taki rozmiar jest do tego auta akurat na codzienne użytkowanie, dasz dobrą oponę i będzie z trakcją całkiem nieźle do tego nie będzie męczyła w trasie. Na 225/45r17 156tka już tańczy na koleinach dość znacznie, czasem dojeżdżam na pojeżdżawkę na slicku Y.Advan A005 240/610r17 i na tym to dopiero czuć koleiny w rękach ;]

Generalnie jeszcze w sprawie szpery itp. 156tka potrzebuje jej i twardszych stabilizatorów, do 1.9 JTD wystarczą stabilizatory z wersji GTA ze 156 lub 147 lub z AR GT 3.2 przedni ma w tych wersjach 23mm tylny 18mm i będzie już bez porównania się auto zachowywało [seria w JTD ma 21mm przód 14mm tył] - wtedy zaczyna jeździć po zakrętach.


Co do opon w rozmiarze 205/55r16 jeśli byś się na taki zdecydował, świetnie jeździło mi się w zeszłym roku na Yokohamie Advan AD08 naprawdę dobrze klei gdy ciepło, w deszczu radzi sobie bez porównania do R888, do daily car'u z zacięciem do ganiania po zakrętach jak znalazł.

Panowie, dziękuję serdecznie za odzew. Po kolei:



Szperę chcę założyć ze względu na FWD, a nie na moc.




Zapytałem o szerokość felgi, bo chcę uniknąć naciągania opon, germanstyle'a itd. Po prostu chcę dobrze zestawić te elementy. Co do profilu, to takie moje wrażenie i interpretacja - auto pracuje więcej na oponie niż na zawiasie. Dodam tylko, że Bilstein jest jest ustawiony hardcore'owo, w Zerkopolu go delikatnie utwardzili w stosunku do nastawów fabrycznych. Nie biję się na ulicy o setne sekundy, po prostu obecny sposób pracy zawieszenia w moim aucie jest dla mnie niezadawalający. Koła są jednym z 2 ostatnich elementów, w jakich mam jakieś pole manewru (wyłączając oczywiście dalsze testowanie zestawień Bilstein'a z różnymi spręźynami). Hamulce są w fabrycznym rozmiarze (chyba 284mm przód) i takie zostaną.

Co do 205/55/16 masz pewnie rację, wahałem się długo między 16' a 17'. Nie wyobrażam sobie trochę uważania na każdą dziurę, szczególnie w dłuższych trasach. Myślałem jedynie, że 205/50/17 ma jeszcze jako taki margines bezpieczeństwa. Pomysł z 215/45/17 wyniknął ze znalezienia tych ATSów 7.5 w dobrej cenie, ale być może trzeba po prostu kupić najpierw dobre felgi w odpowiednim, mądrym rozmiarze, a potem dolożyć jedynie opony. Typowe slicki mnie nie interesują, bo to nie auto na pojeżdżawki, ale R1R czy Potenza Re050A są już w 16 calach.

Napiszesz coś więcej o tych Firestonach? Jak na wodzie? Jeździłeś może na R1R na codzień?




Grzesiek jak zwykle niezawodny w temacie Alf

O tych stabilizatorach nie pomyślałem szczerze mówiąc, choć nie jestem pewien, czy z przodu nie mam 23mm (przy zamawianiu poli mierzyłem). Przy następnej wizycie pod autem sprawdzę to jeszcze raz po prostu.

Czy na zestawie z grubszymi stabilizatorami odczuwalna jest większa nadsterowność? Jeździłeś na szperze Q2 czy czymś innym?

Taki Advan nada się na trasę 300 km? Trzeba być dużo bardziej uważnym?

W kwestii stabilizatorów, jak zmienisz komplet przód+ tył na grubsze z GTA nie zmienisz zachowania auta co do pod/nadsterowności, będzie się za to mniej kładło w zakrętach. Sam przedni z GTA zwiększy podsterowność, sam tylny zwiększy Ci nadsterowność. Co do seryjnego stabilizatora, może być tak że masz stabilizator 23mm ale hollowtech czyli pusty w środku bo takie były zakładane też, jednak ma on mniejszą twardość niż 23mm pełny z wersji silnikowych 3.2.

Co do szpery jeśli używasz auta na codzień wkładaj Q2 lub Quaifa [to też Torsen jak Q2], płytkowa na codzień do auta FWD jeżdżącego dużo cywilnie po drogach to chybiony pomysł. W moich Alfach mam Q2, wolałbym w 156 mieć płytkę no ale .... Q2 nowe trafiło się za 1/4 ceny płytki więc je kupiłem.

Kwestia opon, Yokohama Advan AD08 nadaje się jak najbardziej na trasy o jakich mówisz. Toyo R888 owszem na start ma lepszy grip niż AD08 ale w ciepłe dni bardzo szybko się przegrzewały na przedniej osi w mojej V6, AD08 jest trochę twardsze, nie przegrzewa się tak szybko, no i generalnie bez porównania wystarcza na dużooooooo większe przebiegi.

W takim razie zaczynam powoli szukać zestawu stabilizatorów i szpery. Płytki do codziennej jazdy nie chcę z wiadomych względów, Torsen w zupełności wystarczy.

Co do kół, to sytuacja wygląda tak:

1. Mogę kupić jakiś zestaw felg 16' i do tego opony cywilne typu Potenza RE050A. W tym przypadku obawiam się o miękkość felg, które kupię, bo nawet oryginały nie są najtwardsze.

2. Mogę kupić narazie zestaw felg 16' Braid i odłożyć kupno opon o jakiś czas.

3. Mogę kupić stalowe felgi 16' i opony typu R1R lub Advan AD08.

Rozwiązanie nr. 2 jest najdroższe i jakby się dobrze zastanowić, to za tą samą kwotę mam inne koła i szperę. Wydaje mi się, że to bardziej efektywne podejście.

Przy rozwiązaniu nr.3 obawiam się o ciężar samych kół (stalowa felga i opona 16', gdzie takie R1R też najlżejsze nie jest), poza tym te stalówki mają ET27 (przykładowe felgi http://moto.allegro.pl/peugeot-806-citroen...2198409314.html ). Używając kalkulatora internetowego (http://www.1010tires.com/wheeloffsetcalculator.asp) wychodzi na to, że koło wysunie się o 2 cm i obawiam się o obcieranie o błotniki, szczególnie w przypadku obciążonego samochodu.

Liczę na Wasze sugestie.

GrzesiekK - czy masz jakieś sugestie co do geometrii auta, oczywiście przy wykorzystaniu fabrycznie dostępnego zakresu regulacji?

Jeżdżę na co dzień od 3 lat na 205/50 Bridgestone na feldze 17 x 7x5 MOMO opona ma równo ścianki, żadnego naciągu.

w 156 fabryczny rozmiar na fabrycznych kolach to 215/45/17.
jezdzi sie normalnie, zadnych niedogodnosci nie zauwazylem.

co do cisnienia, to poszukaj jakie sa zalecenia dla wersji TI.

Niestety za bardzo Ci z tym nie pomogę, moje 156 ma za dużo pomotane w zawieszeniu, stoi na gwincie KW do tego z tyłu wahacze poprzeczne zamienione na rurowe na unibalach z regulacją długości wahacza, przednie wahacze górne też przerobione, skrócone aby większy negatyw uzyskać.

Przypomniało mi się że moje 17tki na których siedzą slicki 240/610 mam bodajże 8 cali szerokości ET27 - nic nie ociera nigdzie.






W razie czego jakbyś szukał 16tek mam komplet używanych z mojego auta w nie głupiej myślę cenie do oddania, felgi włoskie, model ATP Flash [AT Italia] szerokośc 7,5cala ET35, jeździły na mojej 156 właśnie z Yokohamą Advan AD08 - jak coś wal na PRIV.

Panowie - co z pomysłem stalowej felgi 16' z "lepszą" oponą?

A może jak napisałem sprawdzone na 156 alu w cenie tych stalówek?

- wymiana stabilizatorow to jedna z najbardziej oplacalnych modyfikacji; kosztuje grosze, a efekt szokujacy; w Imprezie zony wymienilem tylny (wersja US) 14mm na 21mm i zemdlalem z wrazenia ; do Astry zalozylem tylny z wyscigowego Saaba 900, gruby jak palec u nogi, przod dalem z diesla (tez gruby), a teraz bede zakladam przedni 22 albo 24mm... za kazdym razem radosc; tak jak kolega napisal, jesli bedziesz zmienial proporcjonalnie i przedni i tylny, to nie wplynie na nadsterownosc/podsterownosc; jest jeszcze taka zasada, ze jak sie ma bardzo twarde zawieszenie (uatwardzone amortyzatory, krotsze i twardsze sprezyny) to nie powinno sie isc w hardcorowe grubosci, chyba ze auto jedynie na tor; natomiast przy relatywnie miekkim zawieszeniu (a takie chyba jeszcze masz) to grube ztabilizatory jak najbardziej;

- plytkowa do normalnie uzytkowanego auta, to rzeczywiscie pomylka, zwlaszcza z uwagi na koniecznosc czestej regulacji (i np. wyjecia skrzyni do tego);

- na R1R nie jezdzilem, kolega mial w Kadecie, kleily swietnie... az mu skrzynie zblokowalo Bridgestone RE050A ma zona w Imprezie (ssaczek, 170KM, troszke poprawiony trakcyjnie) i jestem z opony bardzo zadowolony; w porownaniu do SZ90 troszke lepiej trzyma, ale ma bardziej miekki bark, sam musisz zdecydowac na czym Ci bardziej zalezy, ja kupilem w bdb. cenie, ale normalnie to bym poszedl w SZ90;

- mam sluzbowego Focusa na stalowkach (i tu nie mam wyboru) i Astre do upalania zima na dwoch kompletach stalowek (bo takich waskich alu nie robia); powiem Ci... daruj sobie. Ciezkie, brzydkie, gna sie, rdzewieja, trzeba co troche malowac, a zaraz po malowaniu sie porysuja i ruda nacieka;

- o seryjnych felgach do Alfy nie mam nic do powiedzenia; Braidy swietne, podobnie jak Compomotive. Tylko wszystko drogie, a moim zdaniem do cywilnego auta przesada. Na pewno szkoda wydawac pieniadze na chinskie badziewie odlane ze starych lyzek. Obserwuj alledrogo, wczesniej czy pozniej trafia sie jakies przyzwoite uzywki.

Ja w dupowozie (A6 z podpisu) mam RE050A w rozmiarze 225/50/17. Jestem bardzo zadowolony, opona (jak na cywila, rzecz jasna) świetnie klei. W moim odczuciu ścianki ma bardzo sztywne, ale z SZ90 nie mam porównania - więc pewnie jest tak, jak pisze kolega grzywaczewski. Jednak byłbym daleki od nazywania barków RE050A miękkimi

W E30 zjeździłem R1R, R888, Federala 595RS-R i slicki BFGoodrich. Uważam, że R1R nie są dobrym pomysłem do jazdy na co dzień. Da się, ale nie zawsze będzie to przyjemne. Z opon, z którymi miałem do czynienia, postawiłbym na RE050A.

Nie znam konkretnych mas felg, które rozważasz (alu vs stal), ale pamiętaj, że różnica w masie kół ma naprawdę odczuwalne przełożenie na osiągi.

Co do stabilizatorów - po założeniu kompletu H&R do E30 auto zmieniło się nie do poznania.

Pozdrawiam,
Paweł

A do kiedy letnie bridgestone jest miękki Ja w zeszłym sezonie felgę 17 z oponą 205/50/17 dunlop w xl wygiąłem raz ale tak, że się w jednym miejscu wklęsła zrobiła a na oponie jeździłem do końca sezonu. Najlepiej jak założysz na swoja felgę oponę w rozmiarze jaki chcesz założyć na na przymierke

pawel934, ja tez mam swietne zdanie o 050A i nie twierdze, ze SZ90 jest lepsze - jest inne. Bridgestone lepiej klei, SZ90 ma bardzo sztywne barki (o ile nic nie zmienili w produkcji), tak sztywne ze trzeba uzywac montazownicy do runflatow i slickow. Przy profilu 55 jest to po prostu korzystne. Przy profilu 50 czu 45 nie bedzie mialo juz takiego znaczenia.

A ze ostatnio widzialem na necie za 273 PLN to nie ma co sie zastanawiac. 050A za tyle sie nie kupi.

Dzięki wszystkim za cenne sugestie i wszystkie podpowiedzi, będę szukał felg 6.5x16 lub 7x16 z ET 30-35, do tego Potenza 205/55/16.




GrzesiekK - bardzo dziękuję za Twoją propozycję, niestety nie podoba mi się ten wzór felg..

205 bedzie tez dobrze na 7,5" wygladalo, wiec mozesz miec szersze warunki brzegowe
Powodzenia.

Mi też