Cześć!

Rozglądam się za programatorem do nauki/użytku amatorskiego i chciałbym podpytać bardziej doświadczonych kolegów co wybrać. Na chwilę obecną interesują mnie auta starsze (tj. tańsze na wypadek fuck-upa) ale z czasem chciałbym się rozwijać. Z uwagi na fakt że ma to być zabawa i nauka a nie otwarcie profi zakładu budżet przewidziany jest na produkty jedynie z państwa środka. I tu przejdźmy do pytań:

1) Jaki wybrać programator do "kości" (EEPROM etc.) w autach wiekowych? Willem? Xprog? USB MiniPRO? Jakieś inne cuda na kiju?

2) Co wybrać z programatorów do aut z nowszymi ECU?

a ) MPPS v.16 Z opisów wynika że robi masę popularnych aut, jest tani ale czasem zawodny, czy faktycznie jest w stanie ogarnąć EDC16 po kablu bez BDM? Tyle że nie liczy wielu checksum.

b ) Galetto V54 Chyba najbardziej uniwersalny. Trzeba będzie zapewne ciągnąć z aliexpress albo UK bo jest tam paru sprzedawców. W Polsce można co prawda kupić poprawione egzemplarze ale handlujący nimi popłynęli z cenami... no nic sam bym polutował... tylko czy to będzie banglać?

c ) KESS v.2 + K-TAG Chyba najlepszy kombajn tylko niepewny. I tu pytanie czy te sprzęty z UK które mają być beż limitu tokenów faktycznie takie są? Nie chciałbym się srać z wymianą chipów i kart co kilka podejść...

Podsumowując potrzebny jest sprzęt który działa (lub da się sprawić by działał), bez licznika uruchomień i mocno budżetowy. Ktoś pomoże?

jak chcesz coś pewnego to tylko ori zostaje, reszta z ryzykiem ubicia. albo galletto 1260 za 50 zł z allegro plus jakikolwiek programator do kości jak będzie lutowane... a z ori to najtaniej chyba galletto wychodzi, 4200 euro za komplet dostępnych protokołów z łodziami, motocyklami, rolniczymi i ciężarowymi.

v54 plastikowa rama kupa sterowników ze szrotu i ogień. Uwalisz kilka sztuk ze szrotu to chu* ale jak uwalisz pcra klienta to będzie problem

Mam gdzieś jeden komplet zestawu do poprawy takiego v54 żeby w miarę to bezpiecznie smigało, jak coś to pw.