Witam serdecznie. Szukam od dłuższego czasu, ale nie znajduję nigdzie odpowiedzi - więc chcę zapytać szanowne grono.

Silnik VQ35DE - puściła uszczelka pod głowicą. Z racji wyjęcia motoru i rozebrania na części, wymieniam wszystkie uszczelki, panewki itd.
Głowice do planowania, natomiast pytanie co z blokiem? Skoro jest w całości aluminiowy, a uszczelki są metalowe - czy też powinien być planowany?

Byłem w dwóch firmach zajmujących się planowaniem, samo planowanie nie jest problemem (600zł) lecz nie są w stanie powiedzieć czy trzeba czy nie trzeba splanować bloku?
Są w stanie sprawdzić jedynie liniałem, i to jak usłyszałem - tak mniej więcej na oko, czy jest prosty - ale gwarancji nie dają jeśli będzie krzywy.
Na płycie traserskiej nie sprawdzają - nie wiem czy to brak możliwości technicznych?

Proszę o poradę - czy oddawać do planowania blok czy nie? Z kolei nie uśmiecha mi się za chwilę znowu wyciągać całego motoru z budy i kosztować się kolejnym rozbieraniem
motoru i wymianą uszczelek ze śrubami głowic (600zł kpl) oraz planowaniem wszystkich elementów, bo chciałem zaoszczędzić 600zł...

Witaj, nikt Ci nie da gwarancji przecież tutaj. Najbardziej prawdopodobne, że uda się to uszczelnić bez planowania. Dlaczego takie drogie planowanie?

Ja wiem Jacek, nie o gwarancję mi chodzi Tylko czy ktoś przerabiał u siebie już taki temat. Planowanie bloku to 70zł od strony, reszta kosztów to ustawianie na maszynie (czas).
Ale mimo wszystko chyba jednak nie odważę się składać bez planowania bloku - metalowa uszczelka.

p.s. co ciekawe, metalowe uszczelki ktore były - nie ma śladu żeby przepuszczały, a w oleju normalnie płyn - ba - z tłumika środkowego wylałem pół litra płynu chłodniczego

Może tam są tuleje pływające? Ja z mojego doświadczenia powiem Ci, że składałem silnik w xsarze na uszczelce 0,15mm stalowej, blok żeliwny nieplanowany, przebieg ok 200 Mm, głowica planowana i nie miałem problemu. Obecnie mam niewiele grubszą stalową i wszystko szczelne jest już bez planowania nawet głowicy.
Wg moich doświadczeń uszczelki metalowe są bardzo dobre. Raz tylko nie udało mi się uszczelnić na początku zabawy z tym silnikiem na uszczelce miedzianej 0,5mm bez okuć. Muszą być okucia, do tego spray miedziany i nie widzę problemu, chyba, że dmuchasz ponad 2 bary. Kupiłeś vel satisa?

Tak, kupiłem. Dlatego robię motor. To seria jest z 2005 r
Blok jest aluminiowy i to taki wredny - spojrzyj na foto. To nie są pływające tuleje, ale mogą mieć tendencje do skrzywiania się.

https://plus.google.com/photos/117320613778...613778406374976

A na tym foto widać jeszcze wodę w cylindrze i uszczelkę- można powiększyć rolką z myszki - widzisz coś nie tak z uszczelką?
https://plus.google.com/photos/117320613778...613778406374976

Też myślałem nad tym samochodem przed lsem. Całkiem dobrze wg mnie gra tam audio i jeździ się przyjemnie.

Ja nie widzę nic nie tak.
Woda mogła się dostać przy zdejmowaniu głowicy, aż tyle wody napłynęłoby?

Jeszcze dodam, że w xsarze uszczelkę stalową stosuję po kilka razy tą samą i nie mam problemów ze szczelnością. Zmieniam jak już okucia odpadają.

No wlanie fajna wersja, mało kto wie ze initiale ma podwójne szyby klejone - gdzie privillege ma pojedyncze juz

Czy mogla dostac sie woda? Na pewno - silnik byl przekrecany kilka razy, po zdjeciu glowicy takze - wiec pewnie tak.

Masz juz doswiadczenie z tymi uszczelkami - no ja tak jak pisalem, bloku nie podaruje - za duzo roboty jest zeby to robic jeszcze raz.

Dzieki za podpowiedzi

No popatrz, powiedz Staszkowi, że są klejone, to może też kupi VS. W ls bardzo mu się podobają, że są klejone.
Do VS też montujesz manualną? Pasuje z Maximy 6 biegowa. Myślałem kiedyś nad tym.

Ha ha - też już myślałem o tym, mam serwisówki od maximy i faktycznie jest ta skrzynia. Natomiast nie wiem czy będzie to auto sprzedawalne potem, po takim zabiegu
A co do lexa - staszek zauroczony To jego nastepne auto bedzie.

Jak silnik ci się przegrzał i w efekcie wywaliło uszczlki pod głowicami to można go planować, tuleje ma wstawiane stalowe więc no problem...

Motor już prawie złożony. Z bloku zebrali 0,07mm, z głowic 0,20. Tylko koszt mnie zasmucił bo 900zł bez vatu za robotę. Założyłem nowe pierścienie i wszystkie panewki zapobiegawczo.

Już tych silników naprzerabiałem torchę to Ci podpowiem te przednie łapki od wałków rozrządu przykręca się na samym końcu, najpierw rozrrząd i napinacze od wałków...
Ps. Bardzo ładna i czysta robota, no i zebrali tyle co nic

Powiedz kolego jaką pompę wody założyć, bo skf i ruville nigdzie nie mogę dostać

Już w sumie silnik wygląda tak:

Słaby wybór w PL jest w zasadzie tylko GMB... Lub to co na allegro np: http://allegro.pl/infiniti-fx35-i35-m35-ex...3624461727.html

SKF czy Ruville nie do dostania, a jak już jest to w zaporowej cenie, drozszej niż oryginał w ASO (600zł), więc wziąłem GMB za 180zł

Dziękuję za pomoc Panowie.

Że tak powiem - h... bombki strzelił - świąt nie będzie.
Samochód dymi, wydaje mi się że znika płyn chłodniczy. (być może się jeszcze nie odpowietrzył do końca). Ręce mi opadły. Dzisiaj po zagrzaniu samochód nie przestaje dymić, przy 2 tyś obr to dymi jak mała lokomotywa z wydechu.
Pytanie: ile czasu może wypalać się płyn chłodniczy z wydechów? Stał 10 minut na pełnym rozgrzaniu przy 2 tyś obrotów. Temperatura w normie - w zbiorniku brak objawów, korek czysty, na bagnecie czysto - wszystko wzór. Przypomnę że z 4 katalizatorów wylewałem szklankami płyn chłodniczy po poprzedniej usterce - walnięta uszczelka pod głowicą (taki kupiłem). Blok planowany, głowice sprawdzane i robione całkowicie - WSZYSTKO co możliwe było nowe, wykluczam błędy w montażu, skręcane wszystko z książką w ręku, markowymi kluczami - zresztą to nie pierwszy mój silnik po kapitalce - ale pierwszy raz mam taki przypadek że auto dymi. Na wolnych praktycznie nic nie dymi z wydechów, przy 2 tyś obr już mała lokomotywa.

Jakieś wskazówki panowie? Na razie prawie pusty zbiorniczek, zostawiłem - niech ostygnie i zaciągnie do końca płyn - odpowietrzy się - znowu będę sprawdzał jutro.

hm jak nasiąkły maty głuszące w tłumnikach to będzie dymić pewnie ze 100km

Bierze wodę jednak - uszczelka albo głowica. Uszczelkę raczej wykluczam - więc obstawiam zakład robiący głowicę - innego pomysłu nie mam.

Rozbieram motor, glowice dam do innego zakladu na sprawdzenie - potem nowe uszczelki i skladam. Planowac chyba juz nic nie bede.

a osadzenie tuleji ruszałeś je z bloku ?

Nie ruszałem - nie do ruszenia - są chyba na gorąco wciskane. Ale olej jest czyściutki, tylko nabija ciśnienie w układ chłodzenia i dymi.