![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() User Dołączył: Sat, 04 September 2010 Skąd: Wrocław ![]() |
Temat raczej mało racingowy, ale przypuszczam, że znajdzie się tutaj trochę instalatorów.
Takie moje szczęście, że z jednym wyjątkiem, żaden z moich dotychczasowych dupowozów nie posiadał instalacji LPG i do tej pory nie miałem z tym większego problemu. Jednak obecne ceny benzyny sprawiły, że zacząłem poważnie rozważać temat i tutaj pojawiła się pewna myśl: Sytuacja wygląda tak, że praktycznie cały serwis przy samochodach robię sam, mam mały garaż i przez lata uzbierało się spore zaplecze narzędziowe. Samochodów w domu jest kilka, a i osobiście lubię sobie raz na 2-3 lata samochód zmienić. W związku z tym przeszła mi przez głowę myśl, aby zamiast zlecać montaż, zainwestować nawet nieco więcej i samemu zrobić uprawnienia, co oszczędziłoby mi lataniny po warsztatach i pewnie z biegiem czasu nieco gotówki. Niestety przeszukując internet, mam wrażenie, że wyjątkowo mało jest informacji na ten temat, a większość znajdowanych tematów jest co najmniej z przed 10-12 lat. Prowadzę już działalność gospodarczą, chociaż w zupełnie innej branży i z tego co udało mi się dowiedzieć do tej pory, jedynym wymogiem aby legalnie montować instalacje LPG jest posiadanie przez zakład analizatora spalin oraz detektora gazu z atestem ITS, po czym można złożyć wniosek o wpis na listę ITS. Mój problem pojawia się przy słowie "zakład". Nie mam warsztatu i nie prowadzę działalności usługowej w branży moto, a nawet nie za bardzo chcę. I tutaj właśnie rodzi się główne pytanie: Jak to wygląda od strony praktycznej ? Wpis PKD mogę zrobić, może nawet raz w roku komuś instalację zamontować, żeby nie było, ale ciekawi mnie czy to jest do ogarnięcia w takich warunkach i czy w ogóle warto dalej tracić energię i zgłębiać temat, nie mając na celu prowadzenia działalności zarobkowej w tym zakresie ? Domyślam się, że mogą istnieć różne pułapki pokroju wszelakich kontroli czy sporych kosztów utrzymania uprawnień, w postaci np. obowiązkowych legalizacji urządzeń pomiarowych, które sprawią, że ten pomysł nie ma racji bytu. Bardzo dziękuję za rzeczowe odpowiedzi! ![]() |
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#2
|
|
![]() Super User Dołączył: Mon, 10 February 2014 ![]() |
Zakładanie działalności LPG, aby raz na rok zamontować instalację, jest bez sensu - jak niskie nie byłyby koszty i wymagania przy zakładaniu.
Dobrze kombinujesz, żeby samemu sobie montować LPG. Wielu gazowników to kompletne papraki. Zresztą, szef bierze dwa auta na montaż dziennie, to jak taki monter może zrobić to sumiennie. Tylko rozwiązania szukasz nie tam, gdzie trzeba. To robi się w następujący sposób: dogadujesz się z warsztatem, zakładasz sobie instalację, a potem jedziesz po papiery. Gazownik, za niewielką opłatą, wszystko sprawdzi i wystawi kwit, że to on montował. Sprawa załatwiona szybko i niedrogo. Dogadasz się, jeśli trafisz na gaziarza, a nie niespełnionego prawnika. A samodzielnie wykonana instalka, przeważnie przeżyje warsztat, który ją legalizował. Możesz też zrobić, jak ja ostatnio: jedziesz do gazownika na montaż butli, rurek i końcówki do tankowania. Tu ciężko coś spaprać (choć zdolnych nie brakuje). Resztę robisz sam i potem tylko kurs po kwity. |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
I live here ! Dołączył: Wed, 20 August 2008 Skąd: 3city ![]() |
Zakładanie działalności LPG, aby raz na rok zamontować instalację, jest bez sensu - jak niskie nie byłyby koszty i wymagania przy zakładaniu. Dobrze kombinujesz, żeby samemu sobie montować LPG. Wielu gazowników to kompletne papraki. Zresztą, szef bierze dwa auta na montaż dziennie, to jak taki monter może zrobić to sumiennie. Tylko rozwiązania szukasz nie tam, gdzie trzeba. To robi się w następujący sposób: dogadujesz się z warsztatem, zakładasz sobie instalację, a potem jedziesz po papiery. Gazownik, za niewielką opłatą, wszystko sprawdzi i wystawi kwit, że to on montował. Sprawa załatwiona szybko i niedrogo. Dogadasz się, jeśli trafisz na gaziarza, a nie niespełnionego prawnika. A samodzielnie wykonana instalka, przeważnie przeżyje warsztat, który ją legalizował. Możesz też zrobić, jak ja ostatnio: jedziesz do gazownika na montaż butli, rurek i końcówki do tankowania. Tu ciężko coś spaprać (choć zdolnych nie brakuje). Resztę robisz sam i potem tylko kurs po kwity. Widziałem kiedyś instalację lpg, gdzie miedź z butli była przymocowana do......stabilizatora. Tak, stabilizator się obraca, a miedź wyciera ![]() -------------------- -Poznań 1:44.1 (extreme) -Łódź 54.6 -Pomorze 40.19 -Toruń 28.4 -Koszalin 48.9 (extreme)
|
|
|
![]()
Post
#4
|
|
![]() Super User Dołączył: Mon, 10 February 2014 ![]() |
Mocne. Biedny monter niedowidział. Może szef brał nie dwa, ale po cztery auta na montaż dziennie
Poświęcając czas na wcześniejszy research, bez trudu zrobisz lepszą instalkę, niż 70% warsztatów. To nie tuning, gdzie trzeba wysadzić kilka silników w celu poznania tematu. Pierwszą instalkę założyłem sobie jeszcze, kiedy wolno było samemu. Przeżyła samochód. To żaden lot w kosmos. |
|
|
![]()
Post
#5
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice ![]() |
Ciekawy temat. 99.9 proc lpg mistrzow nie zauwaza faktu, ze w silniku kiedy sa 2 zawory ssace to wtryskiwacz podaje bemzyme symetrycznie
-------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
![]()
Post
#6
|
|
Frequent User Dołączył: Tue, 28 December 2021 ![]() |
Nie ma sensu budować warsztatu żeby do jednego samochodu zamontować lpg. Najlepsze rozwiązanie to:
a.) jak masz gazownika który ci zaufa-założyć samemu i odstawić samochód żeby sobie przejrzał wszystko czy na 100% się pod tym podpisze i zrobi cała papierkową robotę. b.) zamontować u najtańszych byle papierki się zgadzały i komponenty były takie jak chcesz. Po odebraniu demontujesz i zakładasz poprawnie. |
|
|
![]()
Post
#7
|
|
User Dołączył: Wed, 02 July 2014 Skąd: LOP ![]() |
Czy montaż LPG jest na pewno bezpieczny dla silników?
-------------------- 1.8T + DQ250
|
|
|
![]()
Post
#8
|
|
Forum Killer Dołączył: Sat, 11 June 2011 Skąd: lublin ![]() |
Tak, tylko nie w Lancerach evo
![]() -------------------- GOLF MK4 R32 OEM-niuu toys
RS4 B5 SPORTEC -family cars S3 8l ABT ,BAM ,Imola Gelb -wife car GOLF MK2 RALLYE R32 4M...-toys |
|
|
![]()
Post
#9
|
|
Super User Dołączył: Thu, 27 February 2014 ![]() |
Ciekawy temat. 99.9 proc lpg mistrzow nie zauwaza faktu, ze w silniku kiedy sa 2 zawory ssace to wtryskiwacz podaje bemzyme symetrycznie Rozwiń myśl jeśli możesz. Bo wtryskiwacze dwuotworowe gdzie strugi były kierowane na grzybek zaworu dolotowego to już dawno minęły a gaz jest podawany w formie lotnej i niespecjalnie ma znaczenie nawet gdzie w kolektorze gazownik dziurę wywierci (pomijając wersje z klapkami) bo prędkości tam panujące są zbyt duże. |
|
|
![]()
Post
#10
|
|
![]() User Dołączył: Sat, 04 September 2010 Skąd: Wrocław ![]() |
Zakładanie działalności LPG, aby raz na rok zamontować instalację, jest bez sensu - jak niskie nie byłyby koszty i wymagania przy zakładaniu. Dobrze kombinujesz, żeby samemu sobie montować LPG. Wielu gazowników to kompletne papraki. Zresztą, szef bierze dwa auta na montaż dziennie, to jak taki monter może zrobić to sumiennie. Tylko rozwiązania szukasz nie tam, gdzie trzeba. To robi się w następujący sposób: dogadujesz się z warsztatem, zakładasz sobie instalację, a potem jedziesz po papiery. Gazownik, za niewielką opłatą, wszystko sprawdzi i wystawi kwit, że to on montował. Sprawa załatwiona szybko i niedrogo. Dogadasz się, jeśli trafisz na gaziarza, a nie niespełnionego prawnika. A samodzielnie wykonana instalka, przeważnie przeżyje warsztat, który ją legalizował. Możesz też zrobić, jak ja ostatnio: jedziesz do gazownika na montaż butli, rurek i końcówki do tankowania. Tu ciężko coś spaprać (choć zdolnych nie brakuje). Resztę robisz sam i potem tylko kurs po kwity. Ja się właśnie tych rurek i butli najbardziej boję. To co pod maską to sobie jeszcze poogarniam, ale jak już mi narobi dziur w karoserii to tego nie cofnę. ![]() Nie ma sensu budować warsztatu żeby do jednego samochodu zamontować lpg. Najlepsze rozwiązanie to: a.) jak masz gazownika który ci zaufa-założyć samemu i odstawić samochód żeby sobie przejrzał wszystko czy na 100% się pod tym podpisze i zrobi cała papierkową robotę. b.) zamontować u najtańszych byle papierki się zgadzały i komponenty były takie jak chcesz. Po odebraniu demontujesz i zakładasz poprawnie. Działalność już jest, myślałem po prostu o dopisaniu PKD. Wspominana przez Was opcja z "legalizacją" u gazownika to pierwsza rzecz jaka mi przyszła do głowy, niestety nie wiem czy coś się pozmieniało w prawie czy ludzie się zmienili, ale żaden z pytanych gazowników nie chce obecnie iść na taki układ. Pomimo, że parę lat temu jak szukałem tego typu opcji, nikt problemów nie robił. Z tego co mi się udało wyciągnąć od jednego człowieka, to informacja, że mają się jeszcze zaostrzyć przepisy i niedługo wszystkie komponenty będą wklepywane do systemu, łącznie z numerem seryjnym. Jeśli to prawda, to wygląda na to, że za jakiś czas nawet wtrysków człowiek sobie sam nie wymieni. Pozostaje mieć nadzieję, że do tego nie dojdzie. Trochę w międzyczasie zgłębiałem temat i niestety bez fizycznego warsztatu, jest to nie do ogarnięcia bez ponoszenia ryzyka. Serdecznie dziękuję Wam za podpowiedzi! |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Thursday, 01 May 2025 - 07:04 |