Temat mysle mocno niedoceniany a wazny.

Jakie sa ogolne zalecenia treningowe dla kierowcow wyczynowych, konkretnie interesuje mnie dieta(mniej) i programy treningow (najbardziej) ?

Jaki rodzaj cwiczen ? Silowe, na szybkosc ? Moze ktos ma lub potrafi podac konkretny program cwiczen ?

Jakies informacje jak to robia profesjonalne teamy np. w F1 gdzie sprawnosc fizyczna jest decydujaca ?

Za wszelkie info thx

http://www.sfd.pl - sprawdzałeś??

moze nie jest to koniecznie zwizane z treningirm fizycznym ale.... trening myslowy. ostatnio na discovery albo gdzies lecial program o jakims zawodniku czegos jak formula 3, ktory przejezdzal tor w myslach/wyobrazni, analizujac bledy i wyobrazajac sobie prawidlowe reakcje i np. tor jazdy. koles poprawil wyniki o na torze o chyba 0.2 sek
gosc z F1 przeprowadzal taki trening w stanie czesciowej hipnozy co tez poprawilo wyniki na torze.

bylem troche w szoku bo kiedys dawno temu zanim jeszcze obejrzalem program cos takiego robilem, probujac wyobrazic sobie prawidlowe odruchy na sytuacje na drodze i musze przyznac ze raz to sie przydalo na prawde

Przeprowadzali też ćwiczenia na poprawienie koncentracji aby pobudzić inne komórki mózgowe... nie wiem co to za metoda ale jak moja mama akurat zobaczyła jakie ćwiczenia wykonuje ten koleś to od razu to rozpoznała Mam w domu o tym jakieś książki ale nie w W-wie.

Ogladajac swego czasu program,bodajze o F1,pamietam,ze maja cwiczenia majace poprawic szybkosc reakcji-taka tablice na ktorej zapalaja diody(punkty czy jak to nazwac) sie w roznych miejscach i trzeba jak najszybciej nacisnac odpowiedni przycisk.Nie jestem pewien ale chyba Kubica tez kiedys o tym wspominal.

możesz sobie kupić starter do dragu, którym ćwiczysz czas reakcji. pudełko z lampkami takimi jak światła na starcie, guzikami i wyświetlaczem.

bobsleiści, narciarze, saneczkarze, wszyscy przejeżdzają trasę w myślach.

Co do treningow fizycznych to raczej trenuja wytrzymalosc. Sila za bardzo im nie jest potrzebna

Jeżeli chodzi o kierowców F1 to bardzo dużo uwagi jest poświęcone pracy umysłu w warunkach skrajnego wyczerpania fizycznego, często ich treningi wyglądają tak, że robią mordercze ćwiczenia fizyczne przez jakiś okres czasu i od razu po tym muszą wykazywać się pełną koncentracją i koordynacją ruchów, synchronizacją oka oraz ruchów ciała itp.

Cos tam o cwiczeniach jakie maja sportowcy mozna sie dowiedziec np. z artykulu w F1 Racing w ktorym to chyba Peter Windsor jedzie Toyota F1 albo w odcinku Fifth Geara gdzie Tiff jezdzi BMW F1.

Added after 3 minutes:

Mozna tez cos wysnuc z wywiadow z kierowcami. Co mi teraz przychodzi na mysl to ze sporo kierowcow jezdzi na rowerze. Generalnie zasadnicze znaczenie maja cwieczenia kondycyjne.

A to tak przy okazji: [url:pvwh7uuy]http://media.putfile.com/Crash-F1-Fast[/url:pvwh7uuy]

Można zobczyć, że tam na prawdę wszystko się bardzo szybko dzieje... (a do tego to nie jest F1)

Ale przyp....ił! szybko naprawdę szybko...

Może dość pobierznie, ale ja osobiście kilka ciekawych rzeczy się dowiedziałem o przygotowaniu kierowców f1.

http://www.f1technical.net/articles/1125 <-- Fitness of an F1 driver

a ćwiczeń na szyję z tego co widze w googlach włącznie z fimikami instruktażowymi od wuja kalafiora czyli multum.

(…) Der Spiegel: Na swojej stronie internetowej ogłosił pan, że po zakończeniu tego sezonu nie czuje potrzeby odpoczynku. Lata bez sukcesu są mniej męczące niż te uwieńczone tytułem mistrza świata?

Schumacher: Rzeczywiście. Po zwycięstwach pozwalałem sobie na dwa miesiące wolnego, by moc się wyłączyć i zregenerować siły. Mogłem wycofać się z czystym sumieniem. Teraz sytuacja wygląda inaczej: nie mam poczucia, że zasłużyłem sobie na przerwę, chcę raczej popchnąć sprawy naprzód. Dlatego po ostatnim wyścigu w Chinach zaraz po powrocie do domu poszedłem do swojego studia fitness.

Myśleliśmy, że to raczej samochód był winny niepowodzeniom minionego roku.

Dla mnie niesłychanie ważne jest bycie w dobrej formie. Zajmuję się dziedziną sportu, w której trzeba być wytrenowanym i zdolnym do szybkich reakcji. A wraz z wiekiem nie staje się to łatwiejsze. Gdzieś tak jesienią wspominałem moje pierwsze spotkanie z Borisem Beckerem – było to na początku lat 90., obaj mieszkaliśmy w Monako i spotkaliśmy się przypadkowo w studiu fitness. Gdy zobaczyłem, jak Boris trenuje, pomyślałem sobie: jak to się dzieje, że on jest taki dobry? Sprawiał wrażenie, że brakuje mu motywacji. I rzeczywiście, już wkrótce jego wyniki znacznie się pogorszyły. Wtedy przysiągłem sobie, że mnie coś takiego nigdy się nie zdarzy.


cały artukuł http://moto.onet.pl/1308553,2217,artykul.html