Posiadam Capri MKIII 2.8V6 i stoję przed dylematem zakupu opon do swojego szrota:) Kolega może mi tanio załatwić komplecik Toyo Proxes T1-R, albo Goodyear-ów Eagle F1 GSD3.

Rozmiar kapci - 195/50 R15

Przewertowałem wszystkie oponiarskie wątki... i mam straszny mętlik w głowie;) Czy ktoś kto jeździł na Toyo T1-R (T1-S) i Goodyear'ach GSD3 (GSD1, GSD2) mógłby mi powiedzieć, które z tych opon są lepsze? Jedyne "parametry" które mnie interesują to trakcja na suchej/mokrej nawierzchni i trwałość opony. Takie pierduły jak to, czy opona jest głośna, czy nie niezbyt biorę pod uwagę.

O oponach Goodyear'a można znaleźć bardzo skrajne opinie... z kolei o Toyo raczej wszyscy wypowiadają się podobnie, które mam wybrać? Dodam, że obie opony mam w tej samej cenie...

Czy może warto dołożyć kilka PLNów i kupić jakieś inne opony...? A jeżeli tak to jakie?

Z założenia autko ma fajnie latać po krętych drogach i dawać dużo frajdy z jazdy, nie mam zamiaru się nim ścigać, czy coś w tym stylu - chyba, że z własnym cieniem;) O opony się pytam, bo chcę żeby dało się Caprikiem szybko fruwać, ale zarazem bezpiecznie. Dzięki z góry za odpowiedzi, Pozdroxy.

Z obydwóch tych opon bedziesz zadowolony.To jest tak jak pojedynek Subaru z Lancerem...........

Nie do końca!
To zupełnie inne opony.
Toyo starczą na krócej i zachowują się gorzej na mokrej nawierzchni.
W zamian lepiej trzymają na suchej.

Czyli Goodyear jest bardziej uniwersalną i trwalszą oponą od Toyo, tak? Jeśli to prawda to chyba wybiorę Goodyeara... czy mógłby ktoś jeszcze się wypowiedzieć na ten temat?

jeżdze na GSD-3 w rozmiarze 195/45/15 drugi sezon i jest spox. polecam tą oponke.
niestety na Toyo nigdy nie jeździem, ze słyszenia wiem że to też dobra opona.

mialem kiedys ta klasyczna eagle F1 (nie pamietam dokladnego oznaczenia) i jezeli chodzi o jazde po mokrymn to byla rewelka przy wjazdach w kaluze aquaplaning byl odczuwalny przynajmniej 2X mniej niz na zwyklych oponach
dodam jeszcze ze swego czasu bardzo duzo zalog w puchaze peugeota uzywalo tych opon jako deszczowki

Toyo na wodzie dużo nie ustępuje jak na asfalcie dużo nie zyskuje - różnice są minimalne.
Tak jak Subaru i Lancer to zupełnie inne samochody
Jednak cały czas mowa o oponach z najwyższej półki i biorąc pod uwagę całokształt to nie znajdziesz nic lepszego na rynku.

F1 w/g mnie nie nadaja sie na tor i tego typu zabawy ale na prostą jak najbardziej. Maja szybko zdzieralne powierzchnie boku bierznika.

T1-S miałem na MR2 i były to opony znakomite na suchym, nieco nerwowe na mokrym. Poza tym, że trzymały jak wściekłe i do jazdy nadawały się naprawdę bardzo, to moim zdaniem miały dwie zasadnicze wady. Po pierwsze, znikały w oszałamiającym tempie (zjadłem komplet 17" w jeden rok, nie jeżdżąc makabrycznie dużo), po drugie - przednie, w rozmiarze 205/45R17 okazały się być mało odporne na ulicę Puławską w Warszawie, mimo eksperymentów z ciśnieniem powietrza w oponach ścianki poddały się stosunkowo szybko. Pojawiły się bąble, natomiast tylna opona 225/45R17 po prostu eksplodowała po przelocie przez dziurę przy Wyścigach. Ale być może była to kwestia trefnych egzemplarzy, choć wątpię, bo żeby 3 sztuki na 4, parami w różnych rozmiarach, były trefne?

Ja z T1-R tez mialem problem z bablami ... dwie opony do wyrzucenia do 4 miesiacach jazdy ...

Ogolnie z tego co opinie kraza u mnie w klubie to: Good Year troche lepszy, ale drozszy, Toyo tansze i troche gorsze.

Ja mam T1-R i jestem zadowolony.

PZDR

T1S według mnie mają tylko jedną wielką zaletę : wygląd,który bije na głowę całą resztę,dla którego ludzie kupują tą oponę.Sam kiedyś się na nie skusiłem i więcej tego nie zrobię - no chyba ,że trafią się nówki w super cenie, w innym wypadku nie polecam zakupu.

Różnica między Eagle F1 GSD3, a Proxes T1-R jest minimalna... nieodczuwalna dla kieszeni nawet - czyli lepiej kupić GoodYeara?

Jak jest ze ścieralnością tych opon? To prawda, że GoodYear się wyjątkowo szybko kończy?

Mam Toyo i jestem bardzo zadowolony.

T1S są duzo gorsze na mokrym ,z tego co mi sie obiło o uszy Toyo w modelu T1R poprawiło wlasnie trzymanie na mokrym ,racja ze te opony są stosunkowo miękkie ale naprawde T1R to kocur za taka cene ,btw. mialem do wziecia komplet(2) uzywek T1S (jeszcze z 5-6mm) za 200zł ,ale nie w moim rozmiarze. Jakkolwiek zawsze zostaje mało uliczny R888 którego wygląd Waszka mysle ze jednak jest jeszcze lepszy niz T1S wiec nie cała reszte bo jest pare modeli semi-slicków na rynku ale kogo wygląd obchodzi ,niestety o trzymaniu na mokrym trzeba wtedy zapomnieć ale na suchym bedzie ideał

przepraszam, że się wtrące ale mam takie pytanie. Jak na tle wyżej wymienionych opon wypadają dwie następujące opony:

- Yokohama AVS Sport V102
- Kumho Ecsta mx KU 15

GSD 3 na mokrym wyborne IMO, zresztą z jazdy po suchym też jestem zadowolony. Najlepsze opony na jakich jeździłem dotychczas dokładnie w rozmiarze 195/50 R15.

i dodatkowo są piękne IMHO.

T1-R jeszcze nie znaju...

Miałem Goodyeary GSD2 i raczej niepolecam.
Jak były nowe ,to owszem trzymały doskonale.Z tym ,że wraz z użyciem dramatycznie spadała przyczepność. Być może zostały przegrzane ale tym niemniej niepolecam.
Zamówiłem obecnie Toyo T1R zobaczymy jak jest z nimi.

Najlepsze dotychczas to
;1.Toyo R 888
2.Pirelli P zero Assimetrico
3.Brigestone S02

Niestety wszystkie powyższe są robione obecnie w niepełnej ofercie no i cena.........

Biorąc pod uwage uwarunkowania pogodowe i fakt, iż ostatnio praktycznie cały czas pada, lepiej zdecydować się na GSD3 F1, które napewno lepiej poradzą sobie w "polskich" warunkach niż TOYO. Na suchym obie są rewelacyjne. Najprawdopodobniej obie też dosyć szybko się zużyją.

Mam obecnie Toyo Tr-1, rzeczywiście komfortowa miękkka guma, i szalenie przyczepna na suchym ale dobra do jazdy na wprost, po zakrętach największa porażka jaką miałem w zyciu, płynie jak zuzyty kondon( to ze wzgledu na bardzo miękkie ścianki boczne), nigdy w życiu więcej Toyo.
a najlepszą oponą na suche jest oczywiście Yoko Avs Sport- rewelacja, natomiast polecam B Potenza RE 070 - jak narazie lepszej opony na suche i mokre człowiek nie wymyślił.
Pozdr.

Mam aktualnie F1 GSD3 w rozmiarze 205/50/16 i jestem bardzo zadowolony. Na mokrym rewelacja na suchym IMO tez bardzo dobrze sobie radzą. Jezeli miałbym teraz kupować to zdecydował bym się na nie jeszcze raz.