Witam.
Planuję zakup tarcz hamulcowych na przód do mojej Alfy 156 2.4 jtd.
Jeździłem już z różnymi hamulcami, nawet przez chwile zakładałem zacisk 4-ro tłoczkowy i tarczę 305 mm, ale to zbędna kombinacja.
Auto do jazdy na co dzień, w trasie raczej szybciej. I tu pojawia się problem. Były na początku EBC TG i przy 2 klockach popękały niestety.
przyszły mi więc do głowy MAXy, ponieważ cena przystępna. Co Wy na to, lub ewentualnie co w podobnej cenie.

Pozdrawiam.

ATE Power Disc? Imho troszkę lepsze od brembo, czytałem też, że jest problem z dostępnością tych brembo..

MAX odpuść. Jeżeli są dostępne to ORO.

A co jest z nimi nie tak ?
Mam akurat dostępne w dobrej cenie.

Jak kojarzę lubią się pogiąć, szczegolnie przy cięższym aucie?

Gna sie, pekaja etc....

Paweł, Maxy popękają Ci tak samo jak EBC, naprawdę nie warto wchodzić w taką opcję. Z tego, co się kiedyś orientowałem, ORO do 156 wiąże się naprawdę ze sporym wydatkiem. Wiadomo, że najlepsza jest większa dźwignia (czyli większa średnica), ale jeśli chcesz zostać przy fabrycznych wymiarach, to kup gładkie Ferodo i do tego bardzo dobry klocek - DS Performance. U mnie dokładnie taki zestaw daje radę, a wiesz, że raczej go nie oszczędzam... Dołóż przewód metalowy i naprawdę będzie super - hamulec reaguje natychmiastowo, modulacja super, siła w zupełności wystarczająca (nawet, jak w trasie będzie szybko). Zakładałeś mi ten zestaw prawie rok temu i z ręką na sercu - nie było jeszcze sytuacji, gdzie zabrakło mi hamulca.. W niebieskim S4 jest ten sam klocek, auto waży prawie 2 tony i nawet w górach na serpentynach było w porządku. Zresztą wybieram się do Ciebie w tym tygodniu, to się przejedziesz i zobaczysz jak to hamuje.

I prawdopodobnie tak zrobię.
4-ro tłoczek to za dużo kombinacji, nie takie felgi, dystanse, itp.
MAXy po prostu mogę dostać w niezłej kasie, ale jeśli nie warto, to pewnie wjedzie taki zestaw jak u Was.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

Witam!

Mam Golfa IV 1.9TDI PD. System hamulcowy 280MM przód FSIII tył 232MM. Wcześniej jeździłem na fabrycznych oryginalnych tarczach i klockach. Kiedy już pojawiły się ślady zużycia, bici zmieniłem na Brembo MAX + klocki Premier Ferrodo. W tym samym czasie mój znajomy zmienił także tarcze na Brembo MAX jednak zainwestował w klocki Ferrodo DS.

Ja od marca tego roki przejechałem na nich 15tyś. Robię trasy Toruń-Łódź. Nie ukrywam, że nie oszczędzam hamulców. Hamowania ze 150-160 są na porządku dziennym. (To nie są rozsądne prędkości..) Tarcze nie biją nie mają rantów. Mam taką samą konfigurację na przedniej jak i tylnej osi. Zauważyłem, że tarcza Brembo MAX zjada klocki. Po 15000km mam około 40% okładziny.

Hamowanie:

Po 2 mocnych hamowaniach praktycznie do zera czuć, że klocki nie dają rady z tymi tarczami. Nie jest tragicznie, ale hamulec słabnie...

Za to u kolegi z Ferrodo DS jest żyleta! Jedyna wada to, że czasami popiskują.

Polecam te tarcze. Proszę pamiętać o sprawdzeniu bicia piasty.

O taką odpowiedź mi właśnie chodziło.
Ja ostatnio przy wymianie oleju wymieniłem klocki, czyli wytrzymały 12 kkm. Teraz mam 2 komplet i przy następnej wymianie będzie trzeba zrobić z tarczami, stąd moje pytanie. Aktualnie mam gładkie tarcze BREMBO i budżetowe klocki BOSCH. Najchętniej założył bym TAROXy, ale trochę szkoda mi kasy. Te BREMBO MAXy, to taki kompromis dla mnie. Mile widziane odpowiedzi na temat, a nie, że podobno się krzywią i biją. Krzywią to się TRW i Mikody, przynajmniej mi.

mialem kiedys brembo maxy i strasznie ni zaczely po niedlugim czasie bic

Mam brembo maxy i ferodo premier. tarcze raz toczone bo sie pogieły bez powodu(nawet nie odstawiam auta po ostrym hamowaniu odrazu na parking, zadne przeloty przez wode itd), po krotkim czasie znow sa krzywe, ale mniej niz poprzednio. poddaly sie po wiecej niz 15kkm. ja na nich mam 40kkm. moze klocek im nie sluzy bo powinien byc jakis bardziej miekk,i a nie zamiennik serii...
w kazdym razie kolejny raz kupie jakas serie i lepszy klocek

Omijam myjnie bezdotykowe. Bo tam zdarza się, że jak strumień na rozgrzaną tarczę się skieruje to się krzywią.

Moje po 18 tysiącach są idealne. Pomyliłem wcześniej pisząc ze po 15tyś. Hamulce zmieniałem w styczniu. Ja nie jestem kierowcą rajdowym, ale na trasie hamulców nie oszczędzam. Kto nie wieży to jutro zwalam koło i robię pomiar bicia.

Dodam, że przed wymianą założyłem nowe łożyska. Wszystkie elementy zacisku były sprawdzone. Prowadnice smarowane. A raz w miesiącu sobie ściągam koła i czyszczę tarcze środkiem to hamulców.

przód

http://www.youtube.com/watch?v=STYZyV3ahkM...nel_video_title

tył
!
http://www.youtube.com/watch?v=boW_Hidviy4

Na pytanie czy bym je kupił jeszcze raz mówię tak! Zmieniłbym tylko klocki na Ferrodo DS Performance!

ja tez moge maxy polecic
mam w crx od jakis 50tysi

proste nic nie bije

klocki leca troche szybciej niz na gladkich, ale jak najbardziej OK do codziennej szybszej jazdy

Nie wiem czemu uważasz akurat że jest dużo zachodu z 4-ro tłokiem, masz gotowe części tylko przełożyć nawet adapterów nie musisz dorabiać. A efekt napewno najlepszy i wart zachodu. Dużego klocka i większej tarczy nie zastąpi seryjnych rozmiarów hebel nawet troche lepszej klasy.

Ale ja wiem.
Już zakładałem u siebie. Mam gotowy zestaw z adapterami od innego samochodu. ORI od GTA itp to trochę inna kasa.
Poza tym felgi trzeba kupić inne, i nie mówię tu o ET, tylko o ich kształcie. Dystanse nie zawsze pomogą niestety, a wzorów felg nie ma za dużo.

Brembo od 2,5 V6 zdaje mi się pasi p&p do 2,4 ( nie mam tylko pewności co do średnicy i liczby zębów na przegubie i w piaście. Jesli to spasi to całe zwrotnice zapodać i po problemie, do tego tarcza 305 albo 310 ze 166 i to generalnie spokojnie mieści się pod felge 16"

Co do ET i dystansów nie ma też takiej tragedii, zawsze coś idzie podebrać. Wiadomo że graty z wyższej półki pasujące p&p bardziej zachęcają niż przeróbki, jednak nadal twierdzę że w twoim wypadku wybrałbym droge w 4ro tłok.

Pozdawiam

Czytaj dokładnie to co napisałem.
Ja mam zestaw 4- ro tłoczkowy, z adapterami pod tarcze 305, ale to jest i tak problem z dopasowaniem felg.
Mam 3 zestawy 16 i komplet 17Ti i dupa. Nawet na dystansie 17 mm jest problem z dopasowaniem felgi. Na 16 dolny przewód obciera o ciężarki na feldze.

Osobiście mam zestaw BREMBO 4-tłok ze 166 plus tarcza 310mm ze 166 w mojej 156, wchodzi wszytko w felgę 16 cali bezproblemowo bez dystansów itp.. Z tarczą 305mm zgodzę się ciężko z 16tką pogodzić taki zestaw.

Jeśli chcesz zostać przy jednotłoczkowym zacisku z serii, wrzuć gładkie tarcze Brembo i do tego FERODO DS, na codzień wystarczający zestaw, dość długo na takim jeździłem.

pzdr. Grzesiek

aż głupio mi się przyznać... bo tarcze nie są "trendy"
ale u mnie super się spisują nawiercane Mikody

miałem Zimmermany, miałem ATE, miałem MAX'y.. i wszystko się gieło