Witam,

Zawsze marzyłem o Imprezie... Wkońcu się udało. Była okazja, ba pół darmo więc kupiłem. Poszły wszystkie oszczędności.
Wiadome cudów za taką kase nie ma ale... No tak auto było łatane po bokach i to byle jak, ale przód, tył oryginał. W sensie nie lakierowane. Podłoga zdrowa, tak zdrowej podłogi, nie pogiętej nie widziałem w imprezie.

Silnik czysty z góry jak i z dołu, oglądałem dokładnie na podnośniku. Zawieszenie niezbyt wytłuczone. Ogółem super okazja.
Ponoć większe turbo jest, może tam było coś modzone. Jechałem 3 razy kiedyś serią my01 i jechały dużo słabiej. Hamowane nie było.

A teraz co jest nie tak.
Kupiłem auto ze świadomością, że szarpie... Podczas przyspieszania auto potrafiło szarpać, przerywać. Pierwsze dwa biegi z butem w podłodze, nic się nie działo, 3,4,5 już pełen but i szarpanie, ale przy wcisku na 3/4 zbierał się aż obrzygać by się mogło ( przesiadka z 90 konnnego diesla ). Poprzedni właściciel sprzedał tanio, bo bał się, że naprawa to minimum 10 tyś. Ja zaryzykowałem, bo stwierdziłem, że to świece, kable lub cewka. No po kupnie zorientowałem się, że kabli zapłonowych tu nie ma a cewki są na fajkach świec Nie każdy musi wszystko wiedzieć a w takie szczegóły techniczne się nie zagłębiałem wcześniej.

Auto jednak po paru przejażdżkach a później prawie 2 tygodniowym postoju przestało jeździć. Tzn po odpaleniu na jałowych chodził średnio jednak po dodaniu gazu auto ledwie wchodzi na obroty i to pulsując gazem max do 4 tyś, wciśnięcie do końca dławi i gasi silnik. Od razu po pierwszej wypłacie wymieniłem świece, tj wczoraj. Cewki kolega twierdził, że muszą działać. Ja się nie znam, ale nawet jakby jedna padła to by chodził, nie rówono ale by w miarę działał na 3 garach. Po wymianie świec auto jeździło ale jakby miało 120 km a nie 220 czy więcej. Turbo działa, ale auto bardzo ospale wchodzi na obroty, wolno ale do odcięcia. Albo raczej wchodziło. Przy jeździe momentami jakby chciał załapać pełną moc ale zaraz zaczynał znów poszarpywać.
Dziś wymieniłem filtr paliwa bo jak nie zapłon to paliwo?. Auto ujechało 200 metrów i znów objaw jak wcześniej sprzed wymiany świec tzn dodanie gazu gasi silnik, szarpie i ledwo do 3-4 tyś się wkręca.

Co to jeszcze może być? Dolot wydaje się być szczelny, jest seria.
W ogóle auto ma lotkę jak sti, intercooler sti ale w paierach wrx więc nie wiem.

Mam dostęp tylko do kabla obd II i VCDSa najnowszego, ale on połączył się raz, pokazał błędy ale zanim zdążyłem przeczytać wywaliło "Zbyt wiele błędów komunikacji" i więcej się nie połączył.

Czy ktoś mi powie co sprawdzić? Od czego zacząć? Z tym, że jak piszecie o jakimś czujniku to mówcie od razu gdzie on jest.

Może jest ktoś z trójmiasta i mógł by mi pomóc ? Chociaż zczytać błędy i powiedzieć czy to auto jest coś warte?

Zawsze wszyscy mówią aby realizować marzenia za wszelką cenę. Teraz w to wątpię. Dziś jestem załamany, ale postanawiam podjąć walkę z tym potworem.
Nie wiem czemu ale mam przeczucie, że to pierdoła na zasadzie 100 zł albo i nawet przetartego kabelka.
Pomóżcie

Pompa paliwa pierwsza do sprawdzenia, potem przeplywka.
Filtr paliwa tez radze od razu wymienic, bo pewno nikt nie ruszal jak to zwykle w takich ulepkach.

Powerpark - podobno przenieśli się do Wiśliny, między Pruszczem, a Przejazdowem.
Konrad 785 179 508
Alex 504 377 288

Ogarniają serwis evo&subaru.

Filtr paliwa wymieniłem wczoraj. A z pompą to nie jest tak że działa lub nie ? A nie że słabo działa?
Na dany moment auto nie idzie ruszyć dlatego zanim pojadę gdzieś do warsztatu chcę wszystko sprawdzić.

Moze dzialac slabo. Ogolnie na podstawie tych informacji to ciezko cos wiecej wywrozyc.

Moze tez byc regulator cisnienia paliwa, a takze podobne objawy mialem przy padnietej sondzie, jak i przy uszkodzonym czujniku temperatury cieczy chlodzacej.

Jak sprawdzić czy te sondy, czujniki działają?
VCDS pokazał ze na 4 garach wypadają zapłony ale to niby norma przy starym sofcie? + z 5 błędów których nie zdążyłem przeczytać jak łączność padła. Jedyny błąd aktualny to był "błędy emisji spalin" czy coś takiego...

Mozliwosci jest wiele

ale podsune ci prawdopodobna liste :
- lambda
- regulator cisnienia paliwa
- pompa paliwa
- katalizator moze oryginal i jest zapchany?
- przepływomierz?
- czujnik cieczy chlodzacej
- moze wtryski sa spierd...?
- komputer sprawdzic na wiechrzu moze byl zalany?

pewnie ktos mnie zjedzie ze zsumowalem to co napisali wszyscy inni wczesniej, ale tak jest ci chyba latwiej spisac i sprawdzic poszczegolne elementy

No to ten blad moze bys spowodowany pompa, regulatorem, przeplywka, sonda, nieszczelnoscia w wydechu przed sonda, dziura w dolocie i jeszcze cos by sie znalazlo.
Zacznij od pompy, bo one czesto sie psuja.

Jak sprawdzić pompę? I to mnie dziwi bo raz jezdi raz nie.

Kat chyba oryginał bo sondy nawet wykręcić z niego nie mogłem a mocno szarpać nie chciałem, aby mi na głowę auto z podnośnika nie spadło:] fakt, że był jeszcze ciepły. Pózniej podjade, przepchne i podniosę to może na zimno pójdzie? Jak już cholerę uda się wykręcić jak sprawdzić czy działa?
To samo regulator ciśnienia? Gdzie jest i jak diagnozować? Co z pompą? W jaki sposób sprawdzę czy działa poprawnie?

Komp nie zalany.

Przeplywka jest w obudowie filtra na wylocie do kolektora i na 4 pinach wiec zintegrowana chyba z czujka temperatury powietrza. Nie wiem czy działa ale po odłączeniu auto inaczej chodzi i ma wyższe obroty na biegu jałowym.

To mnie właśnie męczy bo auto z dołu wygląda na przebieg 10 tys a nie 150... Wszystko suche, ładne, jak nowe.zero rys. Widać ze był to street i może niezbyt katowane dlatego brałem bo stwierdziłem, że dolegliwości w nim to jakaś pierdoła tylko trzeba ja znaleźć. Za tą cenę to nie wiem czy bym lekko rozbitego wolnossaka kupił.

POmpe sprawdzisz mierzac cisnienie paliwa zarowno na wolnych obrotach jak i pod obciazeniem.

A jakie jest wzorcowe?

3Bar wzgledem cisnienia w kolektorze.
Proponuje sie zaopatrzec w service manual do imprezy i wedlug niego jechac, bo troche bez sensu jest zeby ludzie na forum czytali go za ciebie jak tam ladnie wszystko opisane

Mam manuala eng z jakiejś ruskiej strony.
Na forum subaru tez stawiają na pompke wiec muszę ja sprawdzić.
Muszę tylko znaleźć kogoś z takim autkiem i kabelkiem Obd:)

Chyba ze to coś innego

Jeszcze moze byc jeden motyw - jak pompa dziala a z cisnieniem jest problem to mzoe byc jeszcze zewnetrzny sterownik do pompy.

nie wiem jak jest w Subaru, ale kolega miał podobny problem, przekaźnik dawał w dupę, sam miałem kiedyś problem z przerywaniem w wolnossaku, trzeba było poprowadzić bezpośrednie zasilanie z aku do skrzynki bezpieczników (dostawał nie pełne napięcie powodując przerywanie)

Podejrzewam, że przede mną minimum miesiąc diagnostyk. Słyszałem ze ktoś miał takie same oznaki przy peknietych tłokach i nie trzymał kompresji i też brak mocy i szarpanie:(
Mam poważne obawy, że wbiłem się na minę.

Jak tlokami sie martwisz, to sciagnij wezyk z odmy idacy do dolotu (zaslepiajac otwor w dolocie) i zobacz czy podczas jazdy wali stamtad olej.

jakis zegar doladowania masz?

podepnij sie kompem zeby odczytac bledy.

obstawiam pompe, potem przeplywke a potem przeladowanie

Okazało się, że to EGT. Odpięty i dostał paliwo. Jeździł ale bez mocy.

Kolejna rzecz to nie pamietam jak dokładnie się to nazywa. Chodzi o te klapki w kolektorze ssacym. Lewa strona dawała błąd. Rozruszałem, sciagnałem zepsuty potencjometr i działa swietnie.

Auto powyżej 4,5-5 tyś urywa głowę. Teraz tylko diagnostyka turbo bo wstaje późno.
Raz, że coś tam olej zaciąga, muszę sprawdzić teraz podcisnienia i westgate z grucha czy wszystko szczelne i nie zapieczone. I auto powinno śmigać jak nowe:)