Witam . Wlasnie zakupiem gazete AŚ i tak czytam... na temat silników t-fsi o kodzie ea113 , i piszą - (problem nadmiernego spalania oleju który występuje ea888 tu nie występuje) . Tu moje pytanie ,do którego roku te silniki ea113 na pasku były montowane?

Dobra rada vw\audi to scierwo a w ich silniki 2.0tdi/FSI/tsi nigdy nie uwieze... Hondowska k seria przy tych silnikach to szczyt niezawodności i prostoty... Kup koreanca/francuza/włocha a przynajmniej dostajesz większą niezawodność w niższej cenie...

zrobiłem tym silnikiem 150 tyś km z czego przez około 100tys km miałem soft i niemiałem żadnych problemów

miałeś, że się wypowiadasz?? ja silnikami tsi zrobiłem w dwóch autach zrobiłem 100tys km. Samochody tego pochodzenia co napisałeś są nijakie, a w środku platikowe i tandetne.

wiadome kazdy samochód ma swoje wady i zalety , jeden bardziej wytrzymały silnikowo drugi mniej , a wszystko zalezy tylko i wylacznie od tego jak sie eksploatuje silnik. Jak dbasz tak masz , osobiscie mialem gulfa 2.0 bkd 2004r. Opini w necie negatywnych co nie miara... kupilem go jak mial 180tys potwierdzone , sprzedalem jak miał prawie 300tys. I co jak co ale pomijając papierową turbine byłem bardzo zadowolony z samochodu ^^

Zgadzam się z Tobą, bo najgorsze są opinie kupujących ulepy po 5 właścicielach i koniecznie sprowadzane z de od turka lub innego zachodniego kraju.

Ale skads jednak opinie sie biora. Jak juz nawet AŚ odradza silnik VW to znaczy, ze naprawde cos jest na rzeczy. Zwlaszcza, ze temat naprawde mainstreamowy, a nie ze sprzedano tego 100 na swiecie i jest 10 negatywnych opinii. Tak samo moge powiedziec, ze mialem R56 Cooper S i absolutnie nic nigdy mi sie w nim nie zepsulo, najbardziej niezawodna fura jaka mialem, mimo softu, katowania czasem itp. To jednak nie znaczy, ze te auta nie sa awaryjne jak cholera. Slowa klucze - statystyka i prawdopodobienstwo.

Tak miałem audi w rodzinie od 7 lat kupione przy 70tys w salonie sprzedane przy 160tys skrzynia multitronic silnik 2.0alt... Skrzynia na zimnym miała problem z wstecznym, silnik brał olej jak zły, fazator w nim napieprzal jak w dieslu po odpaleniu, hiper technologia zimnego vaga i dosłownie plucie benzyna na zimnym.. blacha jakąś porażka rdza na nad kołach... W tym aucie poza komfortem podróży nie było mocnej strony... To wszystko w a4b6... W rodzinie też był w pasek b6 2.0tdi wysralo się wszystko o czym piszą...

No widzisz, a ja miałem A4 B7 1.9 tdi, kupione z przebiegiem 120kkm, sprzedane przy 190kkm i żadnej awarii. Jak myślałem, że stuka wahacz, okazało się że to tylko łącznik stab. Wcześniej B6Q 1.9 130 i takze zero problemów, mimo że auto miało już przejechane 240 000.
O usterkach w 2.0tdi wiadomo nie do dziś, i na czas można pewnym rzeczom zaradzić, ale od mojego przyjaciela B7 Multitronic 2.0TDI (więc zło wcielone) ma już 260 000 i nie chce się popsuć.

Może kwestia szczęścia, a może użytkowania, a może egzemplarza. Nie wiem.

Chlanie oleju wynikało z wadliwych pierścieni.
W 1.8 w skodach poprawili je w połowie 2011 roku.
Wadliwe pierścienie mozna było wymienić na grubsze tyle ze to już większa zabawa bo wiązała sie z frezowaniem większych rowków w tłokach. Koszt kilka tysięcy.

Już trochę bez przesady. AŚ dla mnie nie jest żadnym wyznacznikiem.

A tak btw skoro to tak ch.... silnik to pewnie dlatego jest tak podatny na tuning

AŚ nie czytałem już z 5 lat ale kiedyś to niemieckie fury zawsze wszystko tam wygrywały.

Widzisz kolego jak wół napisałem 2.0tdi, 1.9tdi to udany silnik podobnie jak 1.8t ale ich następcy to scierwo i nie ma co kupić z nowszymi silnikami bo każdy może mieć poważne fuckupy z natury... Mam w domu a4b6 1.8t Q i jest to udany silnik napęd idealny do LPG i na codzien...

W sensie pozytywnym na pewno nie bo kazdy test wygrywa VAG. Wiec jesli nawet oni krytykuja VAG to wiedz ze cos sie dzieje


A co ma jedno do drugiego? Silnik moze miec duzo niewykorzystanego potencjalu i latwo sie podkrecac, a jednoczesnie miec pewne wady fabryczne, ktore powoduja jego awaryjnosc. Jak widac silnik PSA/BMW Mini 1.6T moze miec nawet 270PS z fabryki, czyli pewnie z 300 jak sie go tak naprawde dokoksuje...pomimo, ze nijak nie jest wzorem niezawodnosci.

Te najnowsze ea888 na razie sie nie sypia, ale tez trochę za wcześnie na wnioski.
Może nauczyli sie na własnych błędach.

to świadczy o tym, że wiele elementów użytych do tego silnika jest bardzo dobrej jakości. A wady dotyczyły tylko niektórych podzespołów.
Nie znam nikogo, kto kupił te auto jak nowe lub z pewną historia i miał problemy z silnikiem. Stąd uważam, że ilość procentowo wadliwych silników jest mała.

Jest to zdecydowanie zbyt daleko idacy wniosek (z ta jakoscia). Ja znam taki przypadek z pierwszej reki, silnik padl w niefajnym momencie, a od nowosci nie byl zylowany.

Czy to o czym świadczy? Masa różnych czynników wpływa na to, każdy silnik może paść i śmiem twierdzić, że nie ma takich silników, które by nie padły.
W większości przypadków silniki padają przez zaniedbanie użytkowników. Ja miałem dwa auta z tym silnikiem, dostawały cały czas w dupę i nic się nie stało, po dziś dzień jeżdżą. W dodatku, nie widzę aby wielu użytkowników się rozpisywało, że ten silnik jest do dupy, posłyszane opinie to nie wszystko.
Więc nie można generalizować, wszystko ma prawo się spierd...

Znowu slowo klucz - statystyka. Kazdy ma przyklad, ze silnik nic nie zylowany, dbany od nowosci i padl. A z drugiej strony silniki znane, ze sie psuja a tymczasem 300kkm i nic. Tylko, ze takie jednostkowe przypadki o niczym nie swiadcza gdy produkcja idzie w setki tysiecy.

Czyli sam odpowiedziałeś na pytanie. Jednostkowe przypadki o niczym nie świadczą