Cześć wszystkim,

rozglądam się za kolejnym autem dla siebie i ostatnie dwa z trzech samochodów miały oryginalną wartość powłoki lakierniczej mimo dużej rzeźby - szpachla.

Powiedzcie mi czy są jakieś nowe metody szpachlowania i malowania, że opłaca się to robić w samochodach za 30/40k?

Da się to jakoś rozpoznać? Mi się udało poznać po tym, że lakiernik nie pomalował z jednej strony mocowania nadkola a z drugiej już tak + we wlewie paliwa było widać jakieś resztki natrysku farby i struktura była inna.

Dzięki!

Proste - na szpachel kładziesz srebrzankę w spraju (albo cokolwiek innego co ma w sobie dużo metalu) do pieców i na to dopiero podkład i lakier, albo sam lakier, nie pamiętam, czujnik wykrywa pierwszą warstwę "metalu" w postaci farby z dodatkiem.

tak słyszałem. Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Mnie to z drugiej strony rozwala ilość osób, które w 100% oryginale są w stanie doszukać się szpachli, lakierowania itp.

I niby jakich argumentów używają, że było robione? W tych co ja sprawdzałem ewidentnie było widać, że coś rzeźbione..

Np. że maska ma 60-80 a błotnik 130-150.

Widziałem na Lakiernicy na fb, usługa dodatkowo płatna. Klient dostarcza blachy w ory lakierze, lakier jest chemicznie usuwany do gołej blachy, potem ręka lakiernika z doświadczeniem i masz 120 mikronów

Rynek nie cierpi próżni, jest zapotrzebowanie na usługę, to się ją wykonuje. Pozostaje olać lakier a skupić się na punktach mocowania zawieszenia itp. żeby wymarzony zakup jeździł chociaż prosto.

Z samym malowaniem to bym się domyślił, że do gołej blachy i nowy lakier Ale na tonę szpachli coś takiego zrobić to już coś Z szukanie 350z w moim przypadku to jest tak, że ma prosto jechać reszta do ogarnięcia. Niestety tak wygląda rynek tego modelu.

Żadna "srebrzanka" czy szpachla z aluminium nie pomoże, jedynie zerwanie lakieru i malowanie od 0, albo przykręcanie elementów pod kolor. Też słyszałem o jakiś substancjach, które miernik będzie widział jako blachę, ale traktuje raczej jako mit, bo nigdy tego nie spotkałem.
Druga sprawa to statystyka, wg ubezpieczycieli samochód ma szkodę średnio co 3 lata, więc szukanie niemalowanego 10 latka jest bezsensem, nie mówię że takich nie ma ale bez przesady, podwójny lakier nawet na całym samochodzie nie wpływa ujemnie na jego użytkowanie, a szukanie "igieł" tylko nakręca kombinatorów do działania.
Już szybciej bym się skupił właśnie na zbieżności, czy decha/pasy są oryginalne, czy nie ma śladów na podłużnicach/wnęce bagażnika bo zwracając uwagę na drobiazgi jak podwyższoną grubość lakieru możemy władować się na auto z wstawioną ćwiartką, bez poduszek, ale z elementami kupionymi pod kolor na zewnątrz.

Właśnie wszystko się rozbija o tą szpachle. Bo w jednym egzemplarzu aż pękła! Tyle było kitu nawalone a czujnik pokazywał 120 Podwójne lakierownie mnie nie zraża...tylko tony szpachli i 120 na mierniku :/

Pewnie masz uszkodzony czujnik albo źle skalibrowany skoro takie cuda pokazuje

Miernik jest sprawny na 100% Może to co pisał Leo jest bliskie prawdy

Jezu ludzie nie słyszeliście o farbie olejnej do ścian po której można przyklejać magnesy dla dzieci?? Kolega daje to na podkład i na to lakier dopiero

Na wszystko sie znajdzie sposób jak widać na mierniki też. Przecież klepanie " zachodnich przystanków autobusowych" ćwiczymy od prawe 30 lat

Kiedyś troche przeglądałem fora dla lakierników. - sa szpachle, podkłady dedykowane ,,pod czujniki" grubości powłoki i da się położyć szpachle a będzie wyglądać dla czujnika, że będzie ok.
Nazwami produktów nie rzucę, bo nie pamiętam i po jakiś przenosinach forum nie mam tam konta.

Właśnie dlatego się zainteresowałem tematem, będzie trzeba po prostu oceniać powłokę lakierniczą innymi metodami^^

Z tego co wiem farba olejna nie ma w składzie drobinek metali, szpachle z aluminium czy inne wynalazki też nie działają (sprawdzałem), ale np. farba magnetyczna do tablic już miała by szanse zadziałać.

Dawno temu przy okazji zakupu paru drobiazgow do auta handlarz po dluzszej rozmowie pochwalil sie, ze u niego w okolicy dodaja opilki metalu do szpachli. Opilki mieli po cieciu blach. Po tym miernik mial wskazywac duzo mniejsza wartosc niz byla faktycznie.

A mówił po jakim czasie wychodzi korozja z pod lakieru?

Akurat nismo, które oglądałem było całe w kropkach rdzy Może rdza wychodzi zaraz po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży ?