Witam,
Panowie zdecydowałem sie na zakup tytułowego Saab'a pierwszej generacji (rocznikowo od 99r). Aero ma pod machą doładowane 2.3litra o mocy 230-250koni.
Co możecie powiedziec o tym silniku pod względem wytrzymałości, potencjału itd. ? Wiadomo, że wiele zależy jak poczyniał sobie z fura poprzedni właściciel, ale chodzi mi bardziej czy to solidne silniki, a nie wieczna świnka skarbonka. Nie sa to jakoś nadmiernie awaryjne jednostki ?

saabklub.pl - tam znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Na początek dobra rada - po zakupie B235 trzeba zmienić odmę, bo jej wady powodują zacieranie się silników. Tak czy inaczej - najwięcej informacji znajdziesz na saabklub.pl, saabcentral.com, saablink.net. Jeśli chodzi o wytrzymałość, to B235 jest ciut słabsze niż B234R, ale mówimy tutaj o mocach w okolicach 400KM. Generalnie regularna zmiana oleju, wymiana rozrządu (łańcuch) co 100-120kkm itd. wpływają bezpośrednio na żywotność jednostki. Można by książkę napisać. Resztę dopowiedzą wyszukiwarki na w/w forach.

dzięki, powyższe kluby znam, jednak chciałem podpytać Was jako może bardziej obiektywnych , bezkrytyczne achy i ochy wiele nie mówią. Prawda, że niby Aero ma kute tłoki i korbowody ?

Będzę więcej niż 400? Bo jak nie, to nie ma o czym rozmawiać...

ok, to chciałem wiedzieć

gdy ja szukałem Saaba (co prawda sie rozmysliłem-koszty wzieły góre) to gościłem na tym forum Saaba i nie moge powiedzieć, że jest ono nieobiektywne. to jedno z najlepszych forum miłośników aut, rzetelnie Ci powiedzą co sie sypie w danym modelu, ile to kosztuje itd. własnie po ich wskazówkach odpuściełm zakup Saaba ale ja jeszcze student i mam pewnie inne możliwości finansowe, więc nie musisz brać ze mnie przykładu

ja juz nie student, ale z kredytem hipotecznym, więc jednak podpytam chłopaków z saab'a o te straszne koszty

narazie wiem o problemie z odmą, ale to akurat jest 300zł w ASO, więc nie problem

Jeśli chodzi o odmę oraz inne części, można spróbować tutaj :
Zestaw naprawczy odmy

Wiele osób z saabklub.pl korzysta z tego sklepu i jak do tej pory nikt nie narzeka, dodatkowo w miarę regularnie są robione zakupy z partsforsaabs lub elkparts.

cenowo tajle nie wyglądają tak źle, raczej standard

Ogólnie ceny nie są straszne, ja szukałem Saabiny 93 2.0 LPT 154KM bądz wersji z mocniejszym ciśnieniem turbo 185KM. Ceny np. Tarcz były śmiesznie tanie bo chłopaki polecali Mikody chyba 100zł tarcza wentylowana wiadomo że nie brembo ale daje radę. Ogólnie tam są takie cztery newralgiczne elementy nie pamietam wszystkich: listwa zapłonowa bodajże 1000zł sama część, wspomniana odma (zakup tani ale musi być wszystko ok z nią w momencie zakupu auta), rozrząd, który jest na łańcuchu a zmieniasz go jak by był na pasku (2500zł wymiana bo w tych wersjach serwisy wyciagały silnik ale są mechanicy którzy potrafią to ominąć dlatego naprawa nie kosztuje 6000zł jak w ASO), przepustnica -1200zł. Ogólnie są to usterki, które prędzej czy późnej pojawiają sie w Saabach statystycznie wg forumowiczów. Rada z Saab forum jest taka- daj auto na przegląd przed zakupem. I pamietaj do Saaba potrzeba ogarniętego mechanika to wtedy naprawa jest sporo tańsza bo nieznajomość auta przez druciarza owocuje znacznym podwyższeniem ceny robocizny.

Listwy zapłonowej nie wymienia się tak regularnie jak oleju, grunt to stosować świece które są podane w książce serw. - każde inne skutecznie skracają czas życia wspomnianego elementu. Rozrząd komplet (np. NG) kosztuje 1000~PLN'ów balans plus główny, a wyciąganie silnika to nie kosmiczna nauka. Jak auto ma służyć do codziennej jazdy a nie katowania oraz osiągania nie wiadomo jakich mocy, to regularny serwis ułatwi osiągnięcie sporych przebiegów.

z tego co wyczytałem to wymiana rozrządu nie jest jasno określona po jakim przebiegu trzeba sie nim zajmować. Jak zaczyna wydawac niepokojące dzwięki to wymieniamy. No i tak jak napisał Flathead, około 1k pln częsci + robocizna

W kwestii serwisów akurat nieżle, na Śląsku są przynajmniej dwa polecane przez Saab'owiczów

Z rozrządem jest prosto. Wykręcasz napinacz i liczysz ile jeszcze może się wysunąć. Np: 4 skoki to 40-60 tys jeszcze da radę.

sąsiad miał Saaba 9-5 aero o mocy 250KM. Auto genialnie elastyczne, zrobiło na mnie swego czasu piorunujące wrażenie jeśli chodzi właśnie o przyspieszenia od 80 do 160 np.
Natomiast 3-krotnie w przeciągu 2 miesięcy spadł mu wąż turbo. Autko na gwarancji, ale trochę obciach
poza tym głośne zawieszenie i chore spalanie jak na tę moc-17 w mieście przy raczej spokojnej jeździe (obecnie sąsiad kupił a6 4.2 quattro w automacie i spalanie podobne, ale koni 100 więcej...).

No tak ale jedno takie aero "lekko" dotknięte przeze mnie objeżdża spoko 4,2 bez turbo.
Po co patrzeć na spalanie.

podpinając się pod temat,
pierwszy to wiadomo - mysłowicki kajzerek, a które inne masz na myśli?
autorowi sory z OT

Bez urazy dla Saaba, bo bardzo lubię te auta, ale takie aero jest szybsze od takiego 4.2 jedynie na suchym i równym asfalcie Choć jak powiedział sam sąsiad-w Saabie było bardziej czuć 250KM niż w A6 350

sorka za OT.

Takie tam 4.2, fakt że dotyczy to nieco lżejszego 9000, ale ...

po co daleko szukać - na YT będzie na pewno test Clarksona. Sprawdzał tam właśnie 9-5 aero i zachwycał się elastycznością.

Jak to ktoś ładnie napisał. Moc sprzedaje auta a moment obrotowy wygrywa wyścigi.
Właśnie ten aero zrobiony przeze mnie maił ponad 450 niutów a takie 4,2 ma chyba 420 .